• Nie Znaleziono Wyników

1 kadencja, 19 posiedzenie, 1 dzień (1.07.1992)

Oświadczenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie proponowanego skła-du i programu prac rząskła-du.

Prezes Rady Ministrów Waldemar Pawlak:

Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie!

W historii Europy Polska była często ogniskiem zapalnym. Pytanie, przed którym dziś stoimy, brzmi: Czy tym razem Polska może przyczy-nić się do stabilizacji nowej Europy? Zależy to bezpośrednio od tego, jak dziś poradzimy sobie z własnymi sprawami.

Kiedy powoływano mnie na stanowisko Prezesa Rady Ministrów, z róż-nych stron rozlegały się sprzeciwy albo wątpliwości związane z moim ludowym, a nie solidarnościowym rodowodem. Mogę te wątpliwości zrozumieć, ale nie mogę ich podzielać. Nie przychodzę bowiem, by za-właszczać tę wielką solidarnościową tradycję, lecz zgłaszam jedynie chęć pracy dla wspólnego dobra. I w imię tego dobra stwierdzam, zwracając się do wszystkich rodaków o życzliwe zrozumienie moich intencji, że kapitału, jakim jest tradycja „Solidarności”, nie wolno używać w sposób rentierski. Jesteśmy na to za biedni. Tradycje te powinniśmy rozwijać i wzbogacać przez sprawne i skuteczne osiąganie celów, których część wytyczała wła-śnie „Solidarność”. Przywódca tego ruchu jest dziś naszym wspólnym prezydentem. Etos „Solidarności” wszedł do skarbnicy całego narodu, a w pewnym stopniu stał się dorobkiem kultury światowej. Stanowi już nie tylko polski kapitał.

Wysoka Izbo!

Wszyscy wiemy, że gospodarka jest tą dziedziną życia, na której skupia się obecnie niemal cała uwaga społeczeństwa. Sukcesy lub klęski gospo-darcze będą decydowały o naszej kondycji społecznej. Gospodarkę, któ-rej pragniemy, określamy terminem gospodarka rynkowa. W jej kierunku zmierzały działania poprzednich trzech rządów. Dziś, bogatszy o do-świadczenia ostatnich lat, mogę dodać: chodzi o taką gospodarkę rynko-wą, która służy ludziom, a nie jest tylko sprawnym mechanizmem, służy

58

ExposéprEmiErów

ludziom, którzy ją promują, tym, którzy dla niej pracują, i tym, którzy nią zarządzają.

Nim przejdę do przedstawienia naszych w tej mierze zamiarów, pozwo-lę sobie krótko poinformować Wysoką Izbę o bieżących pracach rządu oraz o niektórych zasadach, które w tej działalności przyjmujemy. Uwa-żam bowiem, że wiarygodność programu musi wyrastać z konkretnych poczynań.

Bieżące prace rządu. Kiedy 5 czerwca br. objąłem urząd premiera, sta-nęły przede mną zadania: po pierwsze, przejęcie kontroli nad instytucja-mi kluczowyinstytucja-mi dla funkcjonowania państwa; po drugie, powstrzymanie zagrożeń strajkowych, szczególnie zaś dotkliwych dla licznych obywate-li blokad dróg; po trzecie, sformowanie rządu i programu jego prac; po czwarte, umożliwienie realizacji tych projektów poprzedniego rządu, które uznałem za szczególnie pilne.

Przejęcie kontroli nad kluczowymi dla funkcjonowania państwa insty-tucjami nie odbyło się bez trudności, o niektórych z nich informowałem Wysoką Izbę. Dla pełnego obrazu chciałbym dziś powiedzieć o mojej dobrej współpracy z większością członków poprzedniego rządu. Żywię nadzieję, że z wielu członkami poprzedniego gabinetu rozstaniemy się w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Za to chcę wszystkim panom ministrom serdecznie podziękować.

Trudne do przewidzenia skutki niosły strajki i protesty oraz grożą-ca nam destabilizacja rynku paliw. Problemy te udało nam się czasowo rozwiązać. Blokada dróg została zawieszona, załatwiono to polubownie, a proponowana przez Ministerstwo Finansów podwyżka cen paliw zastą-piona została obniżką podatku granicznego. W obu wypadkach nie zo-stały jednak wyeliminowane przyczyny kłopotów. Po sformowaniu rządu trzeba będzie szczegółowo zbadać okoliczności zadłużenia rolników oraz przygotować propozycje trwałego rozwiązania tego problemu. O naszym postępowaniu w sprawie paliw będzie decydować zarówno to, co potra-fimy zaproponować sami, jak i to, co dzieje się na rynkach światowych.

Spośród bieżących spraw na plan pierwszy wysuwa się kwestia reali-zacji podwyżek płac w sferze budżetowej, zwłaszcza w oświacie i nauce. Choć nie miałem możliwości skrupulatnego zapoznania się ze szczegó-łowymi rozwiązaniami odziedziczonymi po poprzednim rządzie, podpi-

59

Waldemar PaWlak

sałem je w przekonaniu, że potrzeba tutaj szybkich działań i szybkiego wprowadzenia tych rozwiązań w życie.

W toku podejmowania tych decyzji z całą świadomością uzmysłowi-łem sobie pierwszą zasadę, którą mój rząd chciałby się kierować – przede wszystkim nie szkodzić.

W ustroju, który mamy za sobą, występował tylko jeden liczący się podmiot – było nim państwo. Jego rząd bezpośrednio wszystkim zarzą-dzał. W ustroju, który tworzymy, podmiotem jest każdy, kto przejawia swą inicjatywę, każdy, kto zajął się biznesem, prowadzi gospodarstwo lub warsztat rzemieślniczy, każdy, kto rzetelnie realizuje zadania na każdym stanowisku pracy. Rola państwa polegać winna na tym, by nasze wysiłki były skoordynowane, utrudnienia i ograniczenia zmniejszane, a szanse wykorzystywane.

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przed miesiącem minęła kolejna rocznica wyborów czerwcowych. Od nich rozpoczęła się systematyczna przebudowa ustroju politycznego i gospodarczego Polski. Dziś z 3-letniej perspektywy widać, że przekształcenia te okazały się o wiele bardziej zło-żone, niż przewidywaliśmy. Byliśmy też do nich znacznie gorzej przygo-towani, niż wydawało się na początku drogi.

Bilansu dotychczasowych działań nie da się zamknąć w jednoznacz-nych ocenach. Obok niewątpliwych osiągnięć musimy także odnotować błędy i potknięcia. Nie ma potrzeby w tym miejscu sporządzać szczegóło-wej ich listy. Jedno nie ulega wątpliwości – aby uchronić pozytywne efek-ty doefek-tychczasowych przemian, musimy wyeliminować także strategiczne błędy i słabości. Należy do nich błędna praktyka koncentrowania sił na krytyce i burzeniu. Nowy rząd chce budować. Potrzeba nam w tej sprawie mądrości, potrzeba zdrowego rozsądku.

Mądry taksówkarz nie pozbywa się starego samochodu tylko dlatego, że samochód ten zbyt wiele pali, póki nie zarobi na nowy. Bez samochodu musiałby zostać tragarzem. W gospodarce narodowej ta zasada oznacza, że przy nikłym dopływie kapitału z wewnątrz, nie stać nas na beztroski stosunek do dotychczasowych struktur organizacyjnych i gospodarczych. Te zasoby, które mamy, są podstawą bytu dla prawie 40-milionowego na-rodu, nie wolno ich zmarnować. Równocześnie nie wolno zatrzymać prze-budowy, by nie zostać w tyle.

60

ExposéprEmiErów

Wysoki Sejmie! Oczekiwania społeczne są związane dziś ze stanem gospodarki oraz bezpieczeństwem socjalnym. Ludzie oczekują, że rząd podejmie skuteczne działania na rzecz ożywienia gospodarki oraz likwi-dacji skutków błędnych decyzji. W ich efekcie tak pryncypialne sprawy, jak demokratyczny ustrój, kontynuacja reformy, likwidacja pozostałości systemu komunistycznego, tzw. dekomunizacja, ujawnianie agentów i inne mieszczą się na peryferiach społecznych oczekiwań. To, co dzieli często tę salę, bywa marginesem w hierarchii spraw, które większość uważa za ważne. Czy znaczy to, że powinniśmy zaprzestać dotychczasowych reform w sferze gospodarki i polityki? Zdecydowanie nie, ale popatrzmy na nie inaczej, nie jako na cel sam w sobie, dobro samo w sobie doskonałe, lecz jako na środek niezbędny do tego, by ludziom żyło się godniej i lepiej. Chodzi o taki efekt, który oznacza wymianę gorszego na lepsze. Dotyczy to również ludzi.

Mówimy dużo o dekomunizacji. Osobiście sądzę, że nie dekomunizuje się narodu, który skomunizować się nie dał. Także reforma nie jest celem samym w sobie, jest instrumentem do osiągnięcia...

Także reforma nie jest celem samym w sobie, jest instrumentem do osiągnięcia większej efektywności gospodarowania. Jeśli w wyniku refor-my upadają najlepsze, najbardziej nowoczesne gałęzie gospodarki, to trze-ba zmienić jej kierunek, trzetrze-ba wyciągnąć wnioski z doświadczeń, wpro-wadzić takie rozwiązania, które odwrócą te tragiczne dla kraju zjawiska. Rząd, którego program przedstawiam, opowiada się więc za kontynuacją reform politycznych i gospodarczych pod warunkiem, że ich pozytywne skutki dostrzeżemy my i nasze dzieci. O tym, że reformy takie są możli-we, najlepiej świadczy sytuacja w handlu. Ten niegdyś zhierarchizowa-ny, nieelastyczzhierarchizowa-ny, dzielący kartkowe dobra dział gospodarki rozwinął się w ciągu 3 lat w niebywałym tempie. Stanowi on niewątpliwy dowód na to, że w wielu obszarach mechanizmy rynkowe mają zdecydowaną przewagę nad nakazowo-rozdzielczymi. Trzeba iść w tym kierunku stale, oglądając się jednak za siebie i rozglądając się na boki. Trzeba dbać o to, aby na końcu drogi koszty nie okazały się wyższe od rynkowej wartości towaru.

Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Gospodarka pol-ska znalazła się dzisiaj w dramatycznej sytuacji. Za najważniejsze jej wy-znaczniki uważamy:

rentowno-61

Waldemar PaWlak

ści spowodował, że rozpatrywane jako całość nie są one w stanie zapłacić nałożonych na nie podatków. W ciągu 4 miesięcy bie-żącego roku podatki w przemyśle przekroczyły o prawie 8 bln zł zrealizowany zysk.

− Po drugie, opóźnienia w realizacji dochodów budżetu państwa. Załamanie finansowe przedsiębiorstw doprowadziło do opóźnie-nia w realizacji dochodów budżetu państwa aż o 32 bln zł. Grozi to dalszym rozpadem sfery budżetowej.

− Po trzecie, groźbę załamania systemu bankowego. Rozmiary złych kredytów i nieściągalnych należności osiągnęły już około 30% ak-tywów bankowych.

− Po czwarte, zatory płatnicze, które osiągnęły już poziom około 300 bln zł, zwiększając drastycznie brak płynności finansowej w go-spodarce.

Podobnie wygląda sytuacja w rolnictwie. Dotychczas amortyzowało ono kryzys. Mimo gwałtownego pogorszenia się warunków ekonomicz-nych, rolnicy podtrzymywali produkcję. Obecnie także w tym dziale go-spodarki grozi nam trwały kryzys produkcyjny. Będzie to efekt spadku nakładów. Po tegorocznych, prawdopodobnie niższych zbiorach, grozi nam wywołujący inflację wzrost cen żywności.

Wysoki Sejmie! Zatrzymanie i odwrócenie wyżej wspomnianych i wielu innych niekorzystnych zjawisk może zapewnić tylko rząd, który, po pierw-sze, ma dobrą diagnozę sytuacji, po drugie, wie, czego chce, i po trzecie, będzie konsekwentny w działaniu.

Czy w naszej sytuacji taki rząd można stworzyć? Jest to wszak sytuacja, gdy w parlamencie występuje wiele partii o bardzo różnych opcjach go-spodarczych, często wykluczających się nawzajem. W praktyce politycznej wielu krajów znane są różne sposoby wychodzenia z takiej sytuacji. Jed-nym z nich jest zwycięstwo, często poparte przez siły pozaparlamentarne, jednej z opcji i zawieszenie wielu demokratycznych instytucji. Innym spo-sobem – i tę próbę z inicjatywy pana prezydenta podjąłem – jest szukanie kompromisu. Oznacza on, że wyklucza się politykę opartą na programie jednego z ugrupowań i zawiera swego rodzaju pakt o nieagresji. Przyjmuję do wiadomości, że żadne z ugrupowań nie ma szans na pełną realizację swego programu, niezależnie od tego czy ugrupowanie to wchodzi do rzą-du, czy pozostaje w opozycji. Wszyscy rezygnują z maksymalnych żądań.

62

ExposéprEmiErów

Wszyscy uznają, że nikt z nas nie reprezentuje całego narodu, gdy najsil-niejsze z ugrupowań zgromadziło niewiele ponad 10% akcji. Jest to pakiet, który nie pozwala rządzić samodzielnie żadną spółką.

Uznając przedstawione tu realia, podstawą działań gospodarczych rzą-du chcemy uczynić dokumenty negocjowane i przedyskutowane przez Polskie Stronnictwo Ludowe najpierw ze Zjednoczeniem Chrześcijań-sko-Narodowym i Porozumieniem Ludowym, potem z tzw. małą koalicją i Konfederacją Polski Niepodległej. Te sporządzone na piśmie dwa doku-menty różnią się szczegółowością i charakterem zawartych w nich pro-pozycji. Łączy je natomiast wspólne dążenie do takiego ułożenia spraw w gospodarce, aby zdecydowanie wzmocnić działania antyrecesyjne, a równocześnie nie doprowadzić do nawrotu inflacji. Takie będzie nad-rzędne przesłanie i taki będzie cel polityki gospodarczej rządu. Liczę na to, że niezależnie od wielu różnic politycznych, w tej nadrzędnej dla państwa sprawie uda się uzyskać merytoryczną zgodę.

Nie zamykamy oczu na fakt, że w toku naszych dyskusji wystąpiły tak-że rozbieżności. Przy zawieraniu kompromisów są one rzeczą naturalną. Dla przykładu, Wysoka Izba pomimo wielu wątpliwości posłów przyjęła budżet na rok 1992. Dla nas wszystkich stanowi on prawo. Jako wyraz woli Sejmu będzie przez rząd z najlepszą wolą realizowany. Nie oznacza to, że jesienią tego roku, po analizie rozwoju sytuacji gospodarczej i prze-biegu realizacji budżetu, nie będziemy zmuszeni wystąpić do parlamentu z wnioskiem o jego dostosowanie do realiów. Jestem jednak przeciwny szukaniu środków na działania antyrecesyjne w niebezpiecznym manipu-lowaniu deficytem budżetowym.

Mechanizm pobudzania opierać będziemy na mniej spektakularnych, ale przez to mniej groźnych rozwiązaniach. Obejmują one równoległe działania zmierzające do poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstw, płynności banków oraz stopniowego tworzenia puli środków umożliwia-jących efektywne działania rozwojowe i restrukturyzacyjne. Towarzyszyć temu musi wiele działań dodatkowych zarówno na poziomie przedsię-biorstw, jak i całej gospodarki.

Ustalenia zawarte w założeniach polityki pieniężnej, w tym ponad 6-procentowy realny wzrost podaży pieniądza, są wystarczające dla pro-wadzenia działań stopniowo ożywiających gospodarkę. Pozostaje problem bieżącego sterowania dopływem pieniądza oraz zwiększenia poziomu

rze-63

Waldemar PaWlak

czywistych kredytów możliwych do wykorzystania przez podmioty go-spodarcze. W tej sprawie rząd podejmie niezwłocznie rozmowy z Naro-dowym Bankiem Polskim, na którego współpracę dla dobra kraju liczymy. Wspólnie z bankiem centralnym dążyć będziemy również do stopniowego skorelowania z poziomem inflacji obniżenia stopy oprocentowania kredy-tu refinansowego i kredytów komercyjnych. Dotychczasowy bardzo wyso-ki ich poziom stanowi jeden z podstawowych hamulców dla wychodzenia kraju z recesji.

Wysoka Izbo! Podstawą polskiej gospodarki są dziś przedsiębiorstwa państwowe. Niezależnie od naszej woli jeszcze długo ich kondycja będzie decydowała o kondycji finansowej budżetu państwa. Stworzenie możliwo-ści efektywnego funkcjonowania tym spośród nich, które mają szanse do-stosowania się do wymogów gospodarki rynkowej i podołania konkurencji międzynarodowej, to dziś zadanie dla rządu najważniejsze. Zamierzamy w sposób aktywny angażować się w ich procesy naprawcze, wspierając realizację wiarygodnych programów restrukturyzacji. Temu celowi słu-żyć ma niezwłoczne wdrożenie mechanizmów częściowego oddłużenia przedsiębiorstw państwowych z równoczesnym uzdrowieniem poważnie zagrożonych finansów sektora bankowego, a zarazem rozpoczęciem stop-niowej likwidacji zatorów płatniczych.

Uzdrowienie finansów banków oraz uzupełnienie kapitału Agencji Roz-woju Przemysłu musi przynieść stopniową poprawę w dostępności kre-dytów przeznaczonych na cele rozwojowe i restrukturyzację zakładów. Problem czy środki na te operacje winny pochodzić z pożyczki zagranicz-nej, czy zaciągniętej w banku centralnym, a także tempo ich uruchamia-nia zostaną uzgodnione przez ekspertów rządu z Narodowym Bankiem Polskim po powołaniu Rady Ministrów. Chcę podkreślić, że oddłużenie może dotyczyć tylko tych zakładów, których aktywność własna oraz wia-rygodność programów naprawczych nie budzi zasadniczych wątpliwości banków i innych wierzycieli. Podstawowe kryteria restrukturyzacji wy-pływać będą z założeń polityki przemysłowej. Dokument ten, od dawna postulowany, w ciągu miesiąca trafi pod obrady Rady Ministrów i natych-miast po jego przyjęciu zostanie przekazany Wysokiej Izbie.

Rząd będzie popierał taką politykę kursu złotego do walut obcych, któ-ry skorelowany ze stopą inflacji, będzie stymulował opłacalność polskie-go eksportu i odpowiednio chronił rynek wewnętrzny. Ochronie rynku

64

ExposéprEmiErów

służyć winny również narzędzia pozataryfowe. Jeszcze w tym kwartale rząd dokona szczegółowej analizy możliwości zmian obciążeń podatkiem dochodowym kwot wydatkowanych na inwestycje, głównie w obszarach zagrożonych wysokim bezrobociem, zmiany reguł ustalania dywidendy od przedsiębiorstw państwowych oraz złagodzenia obciążeń podatkiem od wzrostu wynagrodzeń, szczególnie podmiotów charakteryzujących się wysoką efektywnością gospodarowania. Zamierzamy doprowadzić do końca reformę systemu podatkowego, wprowadzić zmiany uzupełniające i stabilizujące system bankowy, a także przygotować i wdrożyć program dostosowania polskiej gospodarki do wymogów wynikających z umowy o stowarzyszeniu Polski z Europejską Wspólnotą Gospodarczą.

Wysoki Sejmie! Rząd będzie zmierzał do przyspieszenia procesów prywatyzacji i reprywatyzacji. Pragnę podkreślić, że odrzucamy w tym obszarze wszelkie przesłanki ideologiczne. Jedyne kryterium dla proce-sów przekształceń własnościowych stanowi dla nas realizacja systemu gospodarczego i efektywność ekonomiczna. Dla ich poprawy będziemy podejmować działania na rzecz zwiększenia efektywności zarządzania przedsiębiorstwami państwowymi i wzmocnienia komercyjnych zasad ich działania. W procesach przekształceń własnościowych uznajemy za bar-dzo istotne godzenie aspektów ekonomicznych i oczekiwań społecznych. Wskazują one na możliwość przeprowadzenia jedynie bardzo ograniczo-nej reprywatyzacji. Wskazują one również na potrzebę wykorzystania różnych metod prywatyzacji. Jedną z nich jest mechanizm prywatyzacji powszechnej. Przygotowując nowe dokumenty w tej sprawie, zamierzamy wykorzystać zarówno dorobek różnych ośrodków pracujących nad tym problemem, jak i uwagi zgłoszone w dyskusji parlamentarnej. Nie odrzu-camy zgłaszanej przez niektórych idei szerokiej debaty sejmowej na temat przyszłego kształtu ustroju społeczno-gospodarczego Polski, poprzedza-jącej ostateczne decyzje w sprawie prywatyzacji powszechnej. Podstawo-we znaczenie dla właściPodstawo-wego zarządzania majątkiem państwowym i jego ochrony w procesach przekształceń własnościowych ma organizacyjne wyodrębnienie skarbu państwa. Propozycje ustawowe w tej sprawie, za-wierające również zmiany organizacji niektórych resortów gospodarczych, przedłożymy Sejmowi najszybciej, jak to będzie możliwe.

Panie i Panowie Posłowie! Bardzo groźne dla procesu reform są zjawi-ska korupcji, nadużyć i bogacenia się przez zagarnianie grosza

publiczne-65

Waldemar PaWlak

go. Zuboża to państwo i dewaluuje wartość rzetelnej pracy i uczciwego dorabiania się. Będziemy z tymi zjawiskami zdecydowanie walczyć. Dekla-racje nie zastąpią jednak w tym wypadku skutecznych działań, z których zamierzam rozliczać odpowiedzialnych za nie członków rządu.

Warunkiem rozwoju gospodarczego jest również zwiększenie opera-tywności polskich producentów na rynkach innych krajów oraz zdolność Polski do wykorzystania kredytów zagranicznych. Rząd wspólnie z Na-rodowym Bankiem Polskim przyspieszy prace nad stworzeniem systemu gwarancji dla wiarygodnych polskich podmiotów gospodarczych, goto-wych do działań na tych obszarach. Zaangażujemy się bardziej we wzmoc-nienie działań promocyjnych polskich towarów w świecie.

Jednym z głównych problemów, przed którymi stanie od pierwszego dnia swojej działalności Rada Ministrów, jest problem bezrobocia. Podsta-wowym mechanizmem przeciwdziałania temu zjawisku będzie zwalczanie recesji. Tylko rozwijająca się gospodarka może tworzyć nowe miejsca pra-cy. Niezależnie od tego rząd podejmie aktywne przeciwdziałanie bezrobo-ciu przez wspieranie inwestorów krajowych i zagranicznych tworzących nowe miejsca pracy, szczególnie w rejonach zagrożonych bezrobociem strukturalnym.

Wysoka Izbo! Świadomie nie mówię szeroko o problemach polskiego rolnictwa, chociaż sytuacja w rolnictwie jest bardzo trudna. Wobec groź-nych skutków pogłębiającej się suszy i spadku zasobów żywności, rząd przedstawi w niedługim czasie program działań ratunkowych w rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Będziemy poszukiwali rozwiązania występu-jących w rolnictwie problemów, aktywizując i usprawniając już stworzone instytucje, takie jak Fundusz Oddłużenia Rolnictwa, Agencja Rynku Rol-nego, Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz starając się w miarę możliwości o zapewnienie im odpowiednich środków. Widzę możliwość polepszenia sytuacji gospodarstw rolnych w ramach ogólnych zmian poli-tyki kredytowej oraz programów wynikających z umowy stowarzyszenio-wej z Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Na miarę możliwości państwa będziemy stwarzać rolnictwu korzystne warunki rozwoju, uznając za pod-stawę ustroju rolnego rodzinne gospodarstwo rolne. Będziemy wspierać polskich rolników, aby mogli sprostać konkurencji z subwencjonowanymi produktami rolnymi innych krajów.

66

ExposéprEmiErów

Panie i Panowie Posłowie! Przedstawiam tylko ogólne, główne kierunki prac rządu w sprawach polskiej gospodarki. Mam nadzieję, że posłowie z Unii Demokratycznej, Kongresu Liberalno-Demokratycznego, Polskiego Programu Gospodarczego, a także Konfederacji Polski Niepodległej z jed-nej strony, a z drugiej Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, Poro-zumienia Ludowego zauważyli, że przedstawione pryncypia programowe odpowiadają wiernie temu, co Polskie Stronnictwo Ludowe przedyskuto-wało z nimi w trakcie negocjacji programowych. To nie jest już program Polskiego Stronnictwa Ludowego, to jest wspólna podstawa działania dla dobra Polski. Oczekuję więc ze strony pań i panów posłów konsekwencji, tzn. wsparcia tego programu zarówno podczas jego przyjmowania, jak i realizacji. Wierzę, iż poprą nasz program również inne kluby

Powiązane dokumenty