• Nie Znaleziono Wyników

Miasta gubernialne

Dysponuję jedynie danymi dotyczącymi poborowych pochodzących z Kalisza i Łomży. Ponieważ liczba poborowych wyznania chrześcijańskiego z miast gubernial−

nych była nieduża, zdecydowałem się na połączenie obserwacji z kilku sąsiednich lat. Rzecz jasna poborowych podzieliłem według kryterium wyznaniowego, łącząc przy tym w jedną grupę wszystkich chrześcijan (wykres V.3, tablice V.11

Wykres V.3. Wzrost poborowych w Łomży i Kaliszu według wyznania w latach 1868-1910.

54 Welon, Bielicki, Juryniec, Kowalczyk 1980, s. 8. Jedynie w okresie 1902 różnica jest statystycznie istotna.

Wykres wyraźnie pokazuje różnicę wzrostu pomiędzy poborowymi wyznania chrześcijańskiego i starozakonnego w obu miastach. Łatwo odnieść wrażenie, że w Kali−

szu wzrost chrześcijan nieznacznie podnosił się między początkiem lat 90−tych i pierw−

szą dekadą XX wieku. W tym samym czasie średnia dla poborowych starozakonnych spadła o 1,2 cm. Nie da się tego niestety potwierdzić testami statystycznymi, bowiem Jan Czekanowski podał jedynie wartość średnią bez miar rozproszenia. W Łomży uderza przede wszystkim bardzo znaczny wzrost średniej między 1866/74 a 1892. Nie jest wykluczone, że jest on konsekwencją przepisów poborowych, które przed 1874 r.

zezwalały na wykupywanie się od służby wojskowej, ewentualnie systemu zwolnień i odroczeń z racji wykonywanego zawodu. Niski wzrost byłby więc efektem pomijania w księgach poborowych osób wykupionych od służby, które zaczęły pojawiać się w spisach po 1874 roku. Nieprecyzyjny sposób określania zawodu poborowego we wcześniejszych przekrojach chronologicznych utrudnia dowiedzenie tej hipotezy, ale nie można też jej wykluczyć. Porównanie średniej łomżyńskiej z Kaliszem jest w tej sytuacji nieuprawnione, bowiem dane kaliskie odnoszą się do 1876 roku, gdy obowiązywał już ukaz znoszący tego rodzaju ulgi. Podobnie jak to miało miejsce w Kali−

szu, wzrost starozakonnych między latami 90−tymi a rokiem 1910 zmienił się o ok.

1 cm. Przy niewielkich liczebnościach prób (200 i 436 osób) nie da się dowieść, że był to regres statystycznie istotny.

Cechą uderzającą wykresu dla Kalisza jest zastój we wzroście chrześcijan w ca−

łym badanym okresie. Pomocą przy interpretacji tego zjawiska może być zbadanie zróżnicowania wzrostu pomiędzy miastem, a jego wiejskim zapleczem (tablica V.11).

Rzecz jasna porównywać będę jedynie chrześcijan.

Tablica V.11. Wzrost poborowych mieszkańców Łomży i Kalisza oraz poborowych zamieszkałych na wsi w tych powiatach 1866-1913 (chrześcijanie).

· − średnia arytmetyczna, SD – odchylenie standardowe, N – liczba obserwacji.

· ^ Łomża poborowi z lat 1868, 1872, 1873, powiat łomżyński 1868. Kalisz i powiat kaliski – 1876.

· # Łomża poborowi z lat 1892−1895, powiat łomżyński – 1892. Kalisz: średnie dla mieszkających na wsi Polaków oraz dla mieszczan Kalisza z lat 1893−1894 za: Czekanowski, 1930, s. 126.

· ## Łomża poborowi z lat 1899−1904, powiat łomżyński – 1902. Kalisz: średnie dla mieszkających na wsi Polaków oraz dla mieszczan Kalisza z lat 1903−1904 za: Czekanowski 1930, s. 126.

* Średnia dla Łomży za lata 1905−1907, dla Kalisza 1910−1912, dla powiatu kaliskiego – 1910.

ludności wiejskiej, która na północnym−wschodzie Królestwa była wyraźnie niższa.

W konsekwencji, w Łomży praktycznie w każdym przekroju różnica wzrostu między mieszkańcami miasta i wsi była statystycznie istotna. Tak zapewne musiał wyglądać przekrój miasto−wieś również na innych terenach Królestwa w pierwszej połowie XIX wieku.

Całkiem inaczej wyglądała sytuacja w powiecie kaliskim. Dwucentymetrowa róż−

nica we wzroście poborowych ze wsi i z miasta w roku 1876 jest statystycznie istotna na poziomie 0,07, choć cieniem rzuca się niewielka liczebność kaliszan wśród poborowych (zaledwie 41 osób)55. W kolejnych przekrojach chronologicznych średnie wyrównują się dzięki szybkiemu podnoszeniu się wzrostu poborowych ze wsi i stagnacji w mieście.

Być może jest to skutek migracji ludności wiejskiej do miasta.

Dochodzę tym samym do bardzo trudnego problemu, a mianowicie określenia kogo właściwie obejmują spisy poborowych z miast. Księgi poborowych sporządzane były na podstawie ksiąg ludności, a te z kolei dzieliły się na księgi ludności stałej i niestałej56. Problem wiarygodności tych akt dla statystyki ludnościowej od wielu już lat zaprzątał uwagę historyków i demografów57. W przypadku gmin wiejskich sprawa nie budzi raczej wątpliwości, do rejestrów wpisywano po prostu ogół ludności urodzonej w danej gminie oraz ewentualnie przybyszów. Warto zwrócić uwagę, że w regionach o największej emigracji odsetek nie stawiających do poboru był zawsze największy. Jest to dowód, że część poborowych albo stawała przed komisjami w no−

wym miejscu pobytu nie dopełniwszy obowiązku wymeldowania się we własnej gminie, albo po prostu unikała służby wojskowej. Władze były wobec tej prakty−

ki bezradne. Podejrzewając, że najczęściej do tego rodzaju postępowania uciekają się Żydzi, wprowadzono karę grzywny w wysokości 300 rubli, nakładaną na rodziny zbiegłych poborowych58. W praktyce okazywało się, że często była ona niemożliwa do ściągnięcia59. Jedynie rejestry sprzed 1874 r. zawierają informację o miejscu urodzenia poborowego. Późniejsze takich danych nie podają, stąd trudno jest zorientować się który poborowy urodził się poza miastem, a który w mieście. W niektórych rejestrach natknąłem się na rozdzielenie osób zapisanych w księgach ludności stałej i niestałej.

Z reguły ta druga kategoria była bardzo mało liczna. Zwykle zapewne bywało tak, że mieszkaniec miasta stawiał się do poboru w miejscu urodzenia, stąd przypadki odnotowania robotników fabrycznych w gminach, gdzie nie było ani jednego zakładu przemysłowego. Trudno jednak orzec czy przypuszczenie to jest słuszne w odniesieniu do dużych miast. Nie można bowiem wykluczyć, że autorzy spisów poborowych nie rozróżniali ludności stałej i niestałej, bowiem z punktu widzenia poboru nie miało to znaczenia60.

55 Próba z 1876 r. jest nieliczna, ale wysoki o relatywnie wysokim wzroście mieszkańców miasta przekonuje średnia dla rekrutów pochodzących z Kalisza wcielonych do armii w latach 1881-1883 wynosząca 165,9 cm (42 osoby).

56 O księgach ludności Nietyksza 1971, s. 32-33.

57 Szulc 1920.

58 Np. Zbiór Praw 45, 1891, nr 70.

59 Skarżył się na np. gubernator suwalski w 1895 roku, Obzor guberni suwalskiej, s. 27-28.

60 Nietyksza 1971, s. 17-25, Nietyksza 1986, s. 109-169.

Pewną pomocą w rozstrzygnięciu dylematu mogłaby być informacja o pochodzeniu stanowym poborowego. W księgach kaliskich używa się jednak po prostu zbiorczego określenia „mieszczanin miasta Kalisza”, co nie pozwala na wyróżnienie imigrantów.

W księgach łomżyńskich jest podobnie, acz z wyjątkiem szlachty oraz zapisów z okresu 1868−1873. Z ksiąg najwcześniejszych, gdzie zapisów jest jednak niedużo wynika jedynie, że osoby przedstawiające się jako szlachta zdecydowanie górowały wzrostem nad mieszczanami61.

W przypadku Kalisza pewien wgląd w zróżnicowanie społeczne wewnątrz miasta może dać porównanie wzrostu poborowych wedle wykonywanego zawodu. Próba taka możliwa jest wyłącznie w przekroju 1913, choć i w tym wypadku znany jest zawód je-dynie 110 spośród 172 poborowych. Efektem są bardzo małe próby.

Różnica wzrostu jest wyraźnie widoczna, choć jej statystycznej istotności nie sposób potwierdzić z uwagi na nikłą liczbę obserwacji. Zwraca uwagę niski wzrost robotników, niższy nawet od średniej dla ludności wsi powiatu kaliskiego. Dominację

„innych zawodów”, a w grupie tej umieszczałem pracowników wykwalifikowanych, których można określić terminem „białe kołnierzyki”, wyraźna jest także w Łomży.

Wśród ludności żydowskiej obu miast zaznacza się nieco inny mechanizm uwarst−

wienia. Najwyższy wzrost mają oczywiście przedstawiciele „innych zawodów”

(163−164 cm w początku XX wieku). Niżej plasują się rzemieślnicy i robotnicy niewykwalifikowani mierzący około 161 cm. Jak już wspomniałem, poborowi zajmu−

jący się handlem dzielą wyraźnie na dwie odrębne grupy: kramarzy (termin torgowiec) mierzących około 161 cm i subiektów (o wzroście znacznie przekraczającym 163 cm).

Wszystkie te kategorie są jednak zbyt mało liczne by budować szersze konkluzje.

Dane dotyczące rekrutów nie są pomocne w określeniu zróżnicowania miasto−wieś, bowiem obejmują ogół poborowych, co przy znacznym udziale ludności żydowskiej w miastach zaniża średnią ogólną. Widać to wyraźnie w przypadku Lublina (większość rekrutów to Żydzi), który w każdym roczniku po uwzględnieniu przeszacowań jest wyraźnie niższy od powiatu lubelskiego (tablica VII). Rzecz nie jest już tak oczywista w przypadku Piotrkowa i Częstochowy. Do początku XX wieku miasta te wyraźnie ustępują wzrostem odpowiednim powiatom. Średnia wyrównuje się dopiero w latach 1910−1913 na poziomie 165 cm, choć w przypadku Piotrkowa, jeszcze i w tym przedziale występuje ponad centymetrowa różnica na niekorzyść rekrutów z miasta. Podniesienie się wzrostu jest efektem napływu ludności wiejskiej, a więc zjawiska podobnego do obserwowanego w Kaliszu. Nie można wykluczyć, że w związku ze spadkiem cen

61 15 szlachciców mierzy ponad 167 cm wobec przeciętnej dla 49 mieszczan wynoszącej 162,2 cm.

Grupa zawodowa Chrześcijanie Żydzi

Liczba osób Liczba osób

Robotnik* 164,9 19

Rzemieślnik 167,0 40 161,0 21

Inne zawody ** 168,5 10 163,4 20

Tablica V.12. Wzrost mieszkańców Kalisza w 1910 roku według wykonywanego zawodu.

- średnia arytmetyczna.

* osoby określone ogólnie jako robotnik, robotnik dniówkowy.

** urzędnicy, fotograf, technicy, urzędnicy kupieccy.

62 Niestety nie zachowały się (a w każdym razie nie natrafiłem na nie) księgi poborowe z terenu Zagłębia Dąbrowskiego.

63 Zakrzewski 1896. Zakrzewski nie zadowolił się samą średnią, lecz podał w rozbiciu na grupy wyznaniowe wyniki wszystkich pomiarów indywidualnych z dokładnością do 1/8 werszka. Nie wiemy tylko kto z poborowych został zakwalifikowany do wojska, a kto zwolniony lub odroczony. Informacja ta ma jednak znaczenie drugorzędne. Drobne pomyłki w tablicach nie mają wpływu na średnią. 41 osób odrzuconych przez komisję bez badania potraktowałem jakby mierzyli 2 arszyny 1,5 werszka, tak jak czyniłem to budując bazę danych o wzroście poborowych, na której oparte są te rozważania.

żywności po1886 roku położenie materialne poborowych urodzonych w miastach po tym roku uległo poprawie w porównaniu z rocznikami wcześniejszymi.

Konkludując można postawić hipotezę, że różnice między dużym miastem a wsią miały w Królestwie tendencję do wyrównywania się. Działo się tak zapewne głównie z powodu migracji ludności wiejskiej. Nie dotyczy to zapewne północno−wschodniej części Królestwa, gdzie zróżnicowanie na korzyść miast utrzymywało się aż do Wielkiej Wojny. Jeśli idzie o ludność urodzoną w mieście to słusznym wydaje się przyjęcie hipotezy, że jej średni wzrost ulegał zmianom wolniejszym niż ludności wsi. Do prze−

testowania pozostaje hipoteza czy zróżnicowanie wzrostu według wykonywanego zawodu da się zaobserwować i potwierdzić na większych próbach w miastach uprze−

mysłowionych.