• Nie Znaleziono Wyników

NA WAKACYJNYCH SZLAKACH HISTORII MEDYCYNY WE LWOWIE

Nawiàzujàc do artykuùu „Wielokulturowy Lwów w zachowanych zabytkach i ýywej pamiæci” (Gazeta Uczelniana/2002, VIII nr 10/70, 14-15), a takýe do nie-sùabnàcego zainteresowania Lwowem i jego medy-cynà, pragnæ zaproponowaã zwiedzenie choã jednego

spoúród istniejàcych obecnie we Lwowie muzeów o tematyce medycznej.

Dla starszych z nas bædzie to okazja do

przy-woùania wspomnieñ, a dla mùodszych lekcja historii o wielokulturowym, wielonarodowym,

wieloreligij-nym Lwowie, którego polskiej rzeczywistoúci, w tym równieý z zakresu medycyny, wymazaã siæ nie da.

Muzeum Historii Medycyny mieúci siæ w lokalu Ukraiñskiego Towarzystwa Lekarskiego przy ulicy

Karmeluka 3 (dawniej ulica Kùuszyñska), otwarte w godzinach 11-18 w dni powszednie. Zawiera

materiaùy dotyczàce tradycji nauczania medycyny, które obecnie kontynuuje Lwowski Uniwersytet Me-dyczny. Posiada bogaty zasób instrumentów i sprzætu lekarskiego z róýnych epok.

Muzeum Anatomiczne Uniwersytetu Medycz-nego, przy ulicy Piekarskiej 69 (zachowana przed-wojenna nazwa ulicy), zaùoýone jeszcze w 1791 r., zorganizowaù i znacznie powiækszyù profesor H. Kadey. Muzeum jest szeroko znane w Europie, gdyý zgro-madzono tu wiele, nieraz unikatowych preparatów, sporzàdzonych przez uczniów prof. Kadey'ego do

1939 r. oraz jego nastæpców po 1944 r. Jest otwarte w godzinach 9-16. Mieúci siæ przy Katedrze Anatomii

Prawidùowej Uniwersytetu Medycznego przy ulicy Piekarskiej 69. Moýna je zwiedzaã, ale po uprzednim uzgodnieniu z administracjà.

Równie interesujàce jest Muzeum Chorób Czùo-wieka, które mieúci siæ przy Katedrze Anatomii Pato-logicznej i posiada ponad dwa tysiàce preparatów.

Muzeum znajduje siæ przy ul. Piekarskiej 52. Moýna je zwiedzaã po uprzednim zgùoszeniu. Zgùoszenia

najlepiej zaùatwiã w dniu poprzedzajàcym planowane zwiedzanie tych muzeów.

Natomiast dostæpna i czynna codziennie w godzi-nach 9-19, a w soboty i niedziele od godziny 10 do 17,

jest Apteka Muzeum. Mieúci siæ w naroýniku Rynku w budynku nr 1 przy ulicy Stauropigijskiej nr 1 albo

przy ulicy Drukarskiej nr 2, odchodzàcej w stronæ koúcioùa Dominikanów. Naroýny zabytkowy dom byù

zwiàzany z aptekà Karola i Antoniego Sklepiñskich, a w latach 1923-1939 naleýaùa ona do Michaùa

Terleckiego. W aptece, która nadal peùni funkcje usùugowe, otwarto w 1966 r. równieý muzeum, które jest stale poszerzane. Dziú liczy ono ponad 8 tysiæcy róýnych akcesoriów aptecznych.

Wewnàtrz historia medycyny i farmacji splata siæ ze wspóùczesnoúcià. Obok starych mebli, butli, moê-dzierzy, tygli, starych kas nie brak wspóùczesnych reklam leków.

Tuý przy wejúciu naleýy zwróciã uwagæ na sporej wielkoúci odlane z bràzu figury Asklepiosa i Hygiei, mitologicznych postaci zwiàzanych z medycynà, które prezentacji nie wymagajà.

Warto teý rzuciã okiem na doskonale zachowane stare malowidùa–freski wyobraýajàce symbol czterech ýywioùów: powietrza (Aer), ognia (Ignis), wody (Aqua)

ziemi (Terra). Trudno obejúã siæ bez dygresji joñskiej filozofii przyrody, stanowiàcej kamieñ milowy w du-chowym rozwoju ludzkoúci i szukajàcej prapier-wiastków rzeczywistoúci. Nie tylko tu, ale w wielu miejscach Lwowa nie brak inskrypcji ùaciñskich, wszak wùaúnie ùacina, umoýliwiùa dotarcie zachodniej cywi-lizacji na Wschód, czym teý niepoúlednià rolæ odegraùa medycyna.

W kilkunastu pomieszczeniach moýna oglàdaã dawne apteczne naczynia i opakowania w dæbowych szafach. Zwracajà uwagæ dawne opakowania i recepty.

W zrekonstruowanej pracowni aptekarskiej znaj-duje siæ kolekcja roúlin leczniczych, a w odnowionej XVII-wiecznej oficynie alchemiczne laboratorium. Moýna teý zobaczyã rzeêbione popiersia sùawnych lekarzy.

W bibliotece znajdujà siæ, wystawione do wglàdu, starodruki. Moýemy tu nie tylko przeúledziã drogi po-stæpu farmacji i medycyny, ale teý napotkaã tak wiele úladów z polskiej, medycznej przeszùoúci Lwowa.

Warto teý nadmieniã, ýe Lwów sùusznie moýna nazwaã teý „Miastem Muzeów” jest ich ùàcznie z me-dycznymi 34, w których moýna natrafiã na niejeden wàtek medyczny. Jeúli czas pozwoli, to w Rynku warto zajrzeã do Muzeum Historycznego, które obecnie jest jednym z najbogatszych na Ukrainie. Szczególnie zaú warto choã rzuciã okiem na dziedziniec kamienicy

królewskiej w Rynku pod numerem 6 (dawne Muzeum Narodowe im. króla Jana III).

W uroczej kawiarence moýna podziwiaã archi-tekturæ ýywo przypominajàcà arkady wawelskie. Wstæp na dziedziniec jest pùatny (sam wstæp do kawiarenki rok temu kosztowaù 50 kopiejek).

Podczas gdy w zwiedzaniu wspomnianych obiektów jako lekarze moýemy obejúã siæ bez prze-wodników, w przypadku pobytu dùuýszego niý jeden dzieñ, przy nieznajomoúci miasta konieczne wydaje siæ skorzystanie z przewodnika, czy doùàczenie do jakiejú grupy.

7. MÓJ LWÓW PO 70. LATACH

W numerze 4/16/2000 „Skarbca Ducha Gór”

nieýyjàcy juý Doktor Jerzy Kolankowski (1916-2001), w swoich wspomnieniach zatytuùowanych „Mój

Lwów”, podzieliù siæ swymi wspomnieniami z okresu swojej mùodoúci. Piszàcy te sùowa wiækszoúã opisa-nych widoków i spraw stale teý nosi pod powiekami niczym na niezatartej kliszy fotograficznej. Doktor Kolankowski pisaù m.in.: „Nigdy po wojnie nie odbyùem

sentymentalnej podróýy – pielgrzymki do Lwowa i na Kresy. Nie naleýæ do Towarzystwa Miùoúników... Ale Lwów, ten dawny, trwa niezmiennie w mojej pamiæci.

Barwy nie spùowiaùy, dêwiæki nie straciùy swej szcze-gólnej melodyjnoúci, nieomal czujæ woñ tamtego cza-su, który bezpowrotnie przeminàù.” (tamýe str. 31)

Piszàcy te sùowa wielokrotnie po wojnie odwie-dzaù Lwów i Kresy, i to nie tylko znajome zakàtki, ale nowe miejsca, o których tyle sùyszaù i czytaù w

przed-wojennym VII Gimnazjum im. Tadeusza Koúciuszki we Lwowie przy ulicy Sokoùa 4.

Od zaùoýenia jest teý czùonkiem Towarzystwa Przyjacióù Lwowa i Kresów Poùudniowo-Wschodnich;

w okresie mojej kadencji w Akademii Medycznej w Kole Wrocùawskim, ostatnio zaú w wykazujàcym

wielkà præýnoúã Jeleniogórskim, któremu obecny prezes p. iný. mgr Stanisùaw Kañczukowski nadaù wiele

dynamiki i præýnoúci. Co roku odwiedzamy Lwów i Kresy, wykazujàc nawet na tym odcinku wiækszà

pilnoúã niý Wrocùaw. Szereg Wrocùawian doùàcza do nas na doroczne tradycyjne juý peregrynacje.

Uwzglædniajàc fakt, ýe o zabytkach i muzeach Lwowa pisaùem juý niejednokrotnie na ùamach „Skarbca Ducha Gór”, ograniczæ siæ do obecnego Lwowa, na co dzieñ oczywiúcie, w wybranych, naj-bardziej bliskich mi migawkach.

Ilekroã od lat danym mi jest wracaã do Lwowa i dawnych kàtów na Kresach i dokonywaã na nowo

swego rodzaju autopsji, trudno jest daã sobie odpowiedê, kim ja tu jestem, pielgrzymem czy turystà

(dodajmy sentymentalnym), goúciem (wyjàtkowo elegancko traktowanym, gdy przyjeýdýa pociàgiem miædzynarodowym z Krakowa), czy teý potomkiem dawnych gospodarzy Lwiego Grodu, którego bolesne wydarzenia po drugiej wojnie úwiatowej rzuciùy na zachodnie rubieýe kraju. Lwów bowiem – semper

fide-lis, czyli zawsze wierny, stanowi nieodùàcznà czæúã

naszej rodzimej historii – w jej najszerzej pojætych gra-nicach, zarówno historycznych, jak i geograficznych.

Podróýujàcy kolejà bez trudu rozpoznajà halæ Dworca Gùównego z wielkim przeszklonym portalem arkadowym. W niszach po obu stronach tegoý portalu stojà jak dawniej alegoryczne posàgi symbolizujàce

Prace modernizacyjne przy rozkopanej dawnej ulicy Sykstuskiej (obecnie ul. Doroszenki)

„Handel” i „Przemysù”, a w górze nad portalem rzeêby symbolizujàce „Lwów” i „Ruch Kolejowy”. Poczekal-nie zaú zostaùy przebudowane w stylu „stalinowskiego empiru”. W miejscu dawnego Dworca Czernio-wieckiego, zbudowano nowy dworzec (tu rozpoczyna swà trasæ pociàg do Worochty).

Z Wysokiego Zamku zaú moýna zobaczyã wszystkie zachowane bàdê odbudowane wieýe koúcioùów (dziú zamienionych na cerkwie), dawnych cerkwi, ratusza, monumentalnych gmachów z okresu secesji wiedeñskiej. W pogodny dzieñ moýna teý zobaczyã, stojàc na szczycie Wysokiego Zamku – Kopca Unii Lubelskiej, rozlegùà zabudowæ przedmieúã poza dawnymi rogatkami aý do Sichowa, dawnej podmiejskiej wioski. Sà to, jak mogùem siæ przekonaã,

gdyý nieraz tam mieszkaùem na prywatnych kwa-terach, betonowe molochy – sypialnie dzisiejszych mieszkañców Lwowa.

Liczne zabytki Lwowa to perùy architektury w skali europejskiej, mozaika róýnych epok i stylów.

Nad sylwetkà dawnego Lwowa nadal dominuje nie-przerwanie czynna katedra ùaciñska – Bazylika pod wezwaniem Wniebowziæcia Najúwiætszej Maryi Panny, której fundamenty poùoýyù w latach 1360-1368 król polski Kazimierz Wielki.

Zachowaùa ona swój dawny korpus gotycki oraz bogate w zabytki wnætrze. Katolicy, obok katedry,

Bazylika Archikatedralna pod wezwaniem

Wniebowziæcia Najúwiætszej Maryi Panny, wúród reklam charakterystycznych dla wspóùczesnego Lwowa

korzystajà obecnie jedynie z drugiej úwiàtyni pod wezwaniem úw. Antoniego na Ùyczakowie.

Wiækszoúã z ponad 40 przedwojennych koúcioùów rzymsko-katolickich zajæli na cerkwie greko-katolicy wzglædnie prawosùawni.

Swà dawnà sylwetkæ zachowaùa teý katedra Unicka – Cerkiew Archikatedralna Úw. Jury (Jerzego) oraz katedra Ormiañska, którà zajàù obecnie ormiañski odùam monofizytów.

Czæúã ulic starego miasta, przykùadowo: Halicka,

Krupiarska, Waùowa, zachowaùy swe dawne nazwy i wystrój fasad. Przybyùy nowe pomniki i tablice. Ulice

Úródmieúcia zachowaùy swe kamienne kostki i kocie

Figura Matki Boýej na fasadzie kamienicy przy dawnej ulicy Màczyñskiego 47-49

ùby i tu modernizacja w odróýnieniu od fasad i wnætrz budynków postæpuje powoli.

Trudno byùo nie udaã siæ w pobliýe miejsca mego zamieszkiwania wraz z rodzinà, na dawnà ulicæ

Màczyñskiego 47-49 (obecnie ulica Jefremowa).

Na masywnym frontonie kamienic dzieùa archi-tekta W. Halickiego zachowaùa siæ w doskonaùym sta-nie figura Matki Boýej. Jak gùosi wspóùczesny prze-wodnik po Lwowie, jedna z najpiækniejszych w tym mieúcie.

Mniej ùaskawie obszedù siæ los z rozlegùym sadem

i ogrodem, który dziú jest zaroúniæty i zaniedbany i w niczym nie przypomina okresu dawnej úwietnoúci.

Natomiast godnym podkreúlenia jest fakt, ýe obecni

mieszkañcy sprofanowanà figuræ Matki Boýej stojàcà w ogrodzie odtworzyli a resztki oryginaùu z pietyzmem

zakopali pod jej cokoùem.

Pozostaùo bardzo wiele wspomnieñ z okresu przedwojennego, owej úwietnoúci Lwowa, miejsc wielokrotnie odwiedzanych równieý w okresie powo-jennym. O lwowskich katedrach i ich wiekowym trwaniu, lwowskich cmentarzach i lwowskich ulicach – miaùem okazje wspomnieã w Skarbcu Ducha Gór (por. nr 4/ 2002 i nr 1 i 2/2003).

Pisanie tego rodzaju wspomnieñ nie ma na celu rozdzierania ran, po których u dawnych mieszkañców Lwowa pozostaùa bolesna blizna po wydarzeniach,

szczególnie po drugiej wojnie úwiatowej i wymuszonej ekspatriacji. Ale mùode pokolenie wymaga, i tego nieraz doúwiadczyùem równieý w swej dziaùalnoúci pedagogicznej – aýeby daã teý úwiadectwo prawdzie. Po polsku moýna siæ zawsze we Lwowie porozumieã, ale nie tylko dla mnie, ale dla wielu „miasto skoñczyùo siæ”, gdy ulica przestaùa mówiã po polsku.

ZBIGNIEW DOMOS£AWSKI urodzi³

siê 8 listopada 1922 r. w Kopyczyñcach na Podolu. W rodzinnym mieœcie ukoñczy³

szko³ê powszechn¹ (podstawow¹), we Lwowie – szko³ê œredni¹ (gimnazjum ogólnokszta³c¹ce), a studia lekarskie odby³ na Wydziale Lekarskim ówczesnego Uniwersytetu we Wroc³awiu (póŸniejsza Akademia Medyczna). W latach 1951-1958 pracowa³ w III Klinice Chorób Wewnêtrznych Akademii Medycznej we Wroc³awiu; a w latach 1958-1987 by³ zatrud-niony nieprzerwanie w Oddziale Chorób Wewnêtrznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Jeleniej Górze na stanowisku ordynatora.

W latach 1988-1993, do przejœcia na emeryturê, by³ zatrudniony ponownie w Akademii Medycznej we Wroc³awiu

jako kierownik Zak³adu Historii Medycyny i Farmacji. Jest specjalist¹ drugiego stopnia w zakresie chorób

wew-nêtrznych, kardiologii i medycyny sportowej. Doktorat medycyny uzyska³ w 1962 roku we Wroc³awiu, tytu³ naukowy

doktora habilitowanego nauk medycznych w 1982 roku w Akademii Medycznej w Szczecinie, stanowisko docenta

w 1988 roku, profesora nadzwyczajnego w 1990 roku, a tytu³ profesora tytularnego w 1994 roku.

Obecnie, od roku 2000, jest zatrudniony w Kolegium

Karkonoskim (Pañstwowej Wy¿szej Szkole Zawodowej) w Jeleniej Górze na stanowisku profesora zwyczajnego.

Jest autorem ponad 600 prac naukowych i publicystycznych, w tym 9 ksi¹¿ek i podrêczników z zakresu: medycyny wew-nêtrznej, kardiologii, historii medycyny i jej problemów granicznych zwi¹zanych z literatur¹ i filozofi¹ medycyny.

Jest te¿ autorem kilkunastu pozycji z literatury piêknej, m.in. pamiêtników „Od studenta do profesora”,

nagrodzo-nych w Miêdzyuczelnianym Konkursie z okazji 50-lecia Nauki Wroc³awskiej.

ZBIGNIEW DOMOS£AWSKI urodzi³

siê 8 listopada 1922 r. w Kopyczyñcach na Podolu. W rodzinnym mieœcie ukoñczy³

szko³ê powszechn¹ (podstawow¹), we Lwowie – szko³ê œredni¹ (gimnazjum ogólnokszta³c¹ce), a studia lekarskie odby³ na Wydziale Lekarskim ówczesnego Uniwersytetu we Wroc³awiu (póŸniejsza Akademia Medyczna). W latach 1951-1958 pracowa³ w III Klinice Chorób Wewnêtrznych Akademii Medycznej we Wroc³awiu; a w latach 1958-1987 by³ zatrud-niony nieprzerwanie w Oddziale Chorób Wewnêtrznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Jeleniej Górze na stanowisku ordynatora.

W latach 1988-1993, do przejœcia na emeryturê, by³ zatrudniony ponownie w Akademii Medycznej we Wroc³awiu

jako kierownik Zak³adu Historii Medycyny i Farmacji. Jest specjalist¹ drugiego stopnia w zakresie chorób

wew-nêtrznych, kardiologii i medycyny sportowej. Doktorat medycyny uzyska³ w 1962 roku we Wroc³awiu, tytu³ naukowy

doktora habilitowanego nauk medycznych w 1982 roku w Akademii Medycznej w Szczecinie, stanowisko docenta

w 1988 roku, profesora nadzwyczajnego w 1990 roku, a tytu³ profesora tytularnego w 1994 roku.

Obecnie, od roku 2000, jest zatrudniony w Kolegium

Karkonoskim (Pañstwowej Wy¿szej Szkole Zawodowej) w Jeleniej Górze na stanowisku profesora zwyczajnego.

Jest autorem ponad 600 prac naukowych i publicystycznych, w tym 9 ksi¹¿ek i podrêczników z zakresu: medycyny wew-nêtrznej, kardiologii, historii medycyny i jej problemów granicznych zwi¹zanych z literatur¹ i filozofi¹ medycyny.

Jest te¿ autorem kilkunastu pozycji z literatury piêknej, m.in. pamiêtników „Od studenta do profesora”,

nagrodzo-nych w Miêdzyuczelnianym Konkursie z okazji 50-lecia Nauki Wroc³awskiej.

ISBN 978-83-926801-8-5

Powiązane dokumenty