• Nie Znaleziono Wyników

Nastroje polityczne wśród ludu w Małopolsce

W dokumencie Wiek XX. R. 1, nr 2 (1921) (Stron 67-70)

Lwów, w Sierpniu.

Chtop małopolski jest typem zgota odmiennym od innych chłopów w Polsce. O ile analiza psychologiczna chłopa polskiego jest bardzo prosta i nie przedstawia zbyt wielu trudności, o tyle dusza chłopa małopolskiego jest typem skombinowanym, którego pogląd na świat poli­

tyczny da się zrozumieć na podstawie znajomości jego różnolitego pod wielu względami środowiska.

Na kształtowaniu się nastroju politycznego u chłopa

W rdzennej Polsce decydującą rolę odgrywają głównie dwa momenty: religijny i ekonomiczny. Cała energja intellektualna chłopa zamieszkującego rdzenną Polskę znajduje swe ujście w religji, wszystkie zaś problemy ży­

ciowe gromadzą się dokoła pierwiastku ekonomicznego.

Kościół i gospodarstwo, to dwa ogniska jednej i tej sa­

mej elipsy chłopskiej, poza którą wszystko inne na świe- cie posiada wartość drugorzędną. To też nic dziwnego, że na terenie rdzennej Polski prawo egzystencji posia­

dają tylko te partje polityczne, które na swym sztanda­

rze wypiszą hasła opierające się na jednym z tych dwu elementów. Skrystalizowanie się obecnego chłopskiego przedstawicielstwa w Sejmie jest bardzo dobrą ilustracją tej tezy. (Nar. Zjedn. Lud. i Tuguttowcy).

Dusza chłopa wschodniomałopolskiego jest znacznie szersza i bardziej złożona. Obok momentu religijnego i ekonomicznego, mającego swe źródło w dziejach chłop­

stwa wogóle, wysuwają się jeszcze dwa nowe momenty równorzędnej wartości: moment nacjonalny i moment przy­

należności państwowej. Poczucie nacjonalne istnieje w chłopie rdzennie polskim podświadomie i wypływa na jaw tylko w chwili niebezpieczeństwa, kwestją zaś przy­

należności państwowej z chwilą powstania niepodległej Polski odpada jako rzecz samo przez się rozumiejąca i nie wymagająca żadnej dyskusji. Inaczej jest u chłopa

11

154 W I E K X X Nr. 2 wschodniomałopolskiego. U niego kwestją polskości jest kwestją bytu. Żyjąc wśród różnobarwnego pod wzglę­

dem nacjonalnym otoczenia chłop polski z konieczności dbać musi o zachowanie narodowości własnej. Kwestją nacjonalną jest kwestją jego własnego „Ja*, które narażo­

ne jest na cały szereg ustawicznie działających pokus i nie­

bezpieczeństw. W związku z momentem nacjonalnym pozostaje element przynależności państwowej, który, jak niedawne wypadki go pouczyły, musi być przedmiotem ciągłej troski i nieustającej czynności.

Z tych też względów pogląd na świat małopolskiego chłopa jest znacznie szerszy ilościowo i głębszy jakościo­

wo. Jeżelibyśmy sobie przedstawili pogląd na świat chłopa rdzennie polskiego jako elipsę o dwu ogniskach reli- gijnem i ekonomicznem, to odpowiednio do tego świato­

pogląd chłopa małopolskiego należałoby sobie przedsta­

wić jako koło, w które jest wpisany kwadrat o czterech kątach prostych.

Lecz wspomniane wyżej momenty mają swoje od­

rębne zabarwienie* na terenie malopolskiem.

Moment religijny, który jest podstawą intellektua- lizmu chłopskiego w tem znaczeniu, że wszystko cokol­

wiek zdobył mózg człowieka jest o tyle dla chłopa mia­

rodajny, o ile nie jest sprzeczny z religią, ten moment religijny rozdziela się na terenie Małopolski na duże części, na czysto religijny i światowy. Wieloletnia praca kulturalna najszlachetniejszych jednostek Polonji austrjac- kiej, grupująca się przeważnie w Tow. Szkoły Ludowej wpoiła w chłopa zrozumienie dla oświaty i ojczystej litera­

tury. Pod tym względem chłop małopolski przewyższa jego kolegę nietylko w Królestwie ale nawet w Poznań- skiem i na Pomorzu. Wyższy stopień oświaty dał chłopu małopolskiemu przewagę moralną nad chłopem ruskim i był on tym motorem, który wywołał naturalną samo­

obronę w czasie najazdu ukraińskiego.

Nierównie odmienne piętno posiada i moment eko­

nomiczny. Wschodnia Małopolska była terenem najroz­

maitszych przemarszów, oblężeń i bitew, skutkiem czego znajduje się ona jeszcze i dziś w opłakanym stanie. Kwe- stja odbudowy zniszczonych gospodarstw, to dla chłopa

W I E K X X 155 małopolskiego kwestja życia i śmierci i żadne stronnictwo polityczne jej pominąć nie może.

Jakkolwiek wyżej przytoczony schemat jest raczej idealnym szkieletem prowizotycznym, dokoła którego krążą liczne żyły, mięśnie i nerwy małopolskiego chłopa, to jednak ma on tę dobrą stronę, że wyjaśnia znaczniej­

sze zróżniczkowanie jego politycznych nastrojów. Tem się też tłumaczy, dlaczego na terenie Małopolski mogą prowadzić akcję stronnictwa tak wrogie sobie wzajemnie jak Ludowcy i endecy, klerykali, endeko-klerykali i Sta- pińczycy i dlaczego o zlaniu ich w dwie naprzeciw sie­

bie stojące linje polityczne na razie nie ma movty. Istnie­

ją one i przez dłuższy jeszcze czas istnieć będą, dlatego, że każde z nich wypisuje jedno lub kilka haseł, opiera­

jących się na wyżej przytoczonych, leżących głęboko na dnie duszy chłopskiej momentach. Socjologicznie rzecz biorąc, twierdzić można, że ostateczne zwycięstwo, o ile ono wogóle jest możliwe, przypadnie tej partji politycz­

nej, która potrafi w swoim programie uwzględnić wszyst­

kie te momenty.

Jeżeliby chodziło o statystyczny wykaz rozkładu sił politycznych na terenie małopolskim, to odpowiedź w chwili obecnej byłaby prawie niemożliwa. Prze de wszy stkiem stronnictwa same są w stadjum organizacji lub też reor­

ganizacji, skutkiem czego same nie są W stanie przed­

stawić swej siły w ustalonych cyfrach. Po drugie ilość przedstawicieli sejmowych, według których mierzy się zwykle siłę danego stronnictwa niema na terenie mało­

polskim znaczenia, albowiem obecni posłowie pochodzą z wyboru austrjackiego i są raczej wyrazem siły minio­

nej. Najlepszym sprawdzianem będą dopiero wyboty naj­

bliższe, do których każde z nich przygotowuje się z nie­

zwykłą zapobiegliwością i temperamentem.

J .

W dokumencie Wiek XX. R. 1, nr 2 (1921) (Stron 67-70)