• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział VII RECEPCJA LITERATUROZNAWCZA

1. Naukowo ść wiedzy o literaturze

W niniejszym rozdziale zajmę się odbiorem twórczości pisarzy o podwójnych korze-niach kulturowych przez literaturoznawców holenderskich. Analiza świadectw tej re-cepcji powinna doprowadzić do odpowiedzi na dwa pytania: pierwsze dotyczy znacze-nia, jakie według literaturoznawców ma twórczość tych pisarzy dla literatury nider-landzkiej, drugie dotyka wyłaniającej się z tekstów literaturoznawczych klasyfikacji tej twórczości. Zanim jednak przejdę do analizy, chciałabym się nieco zatrzymać nad sa-mym zagadnieniem wartościowania i klasyfikacji w obrębie wiedzy o literaturze.

Wiedza o literaturze, czy też literaturoznawstwo, to najkrócej mówiąc naukowe spo-soby studiowania literatury. Jako osobna dziedzina wyodrębniło się pod koniec XIX w.

na skutek pozytywistycznego dążenia, by oddzielić od siebie subiektywne (krytyczne) i obiektywne (naukowe) podejście do literatury. Wiedzę o literaturze, początkowo ogra-niczającą się do historii literatury, łączy z krytyką literacką ten sam obiekt zaintereso-wań, jakim jest materiał literacki. Różnica między nimi tkwi w sposobie jego traktowa-nia. Spontaniczności i zaangażowaniu w traktowaniu dzieła literackiego, dążeniu do ustalania norm, przewidywaniu i ocenianiu, które charakteryzują krytyka, przeciwsta-wia się cechujące naukowca: dystans, nastawienie na analizę, opis i chęć wyjaśniania (Fokkema, Ibsch 1992: 34). Naukowy wymiar wiedzy o literaturze determinują wypo-wiadane przez nią twierdzenia o obiekcie badawczym. Literaturoznawczym wypowie-dziom stawia się wymogi gwarantujące ich naukowy charakter: muszą być uzasadnione i charakteryzować się intersubiektywnością; powinny tworzyć systematyczną, spójną całość (van Rees, Verdaasdonk 1974: 104).

1.1. Warto ściowanie w działaniach literaturoznawczych

O tym, że pole działania literaturoznawstwa nie obejmuje czynności wartościowania literatury, była już mowa we wstępie do pracy. Ze względu na występowanie aspektu wartościowania Douwe Fokkema podzielił cały obszar refleksji nad literaturą na „bada-nia czysto naukowe” (zuiver wetenschappelijk onderzoek) i „bada„bada-nia stosowane” (toe-gepast onderzoek) (Fokkema 1985: 253-255). Pierwsze to badania stosujące wyłącznie naukowe podejście do obiektu analizy; drugie zaś badają praktyczne możliwości

wyko-Od literatury gastarbeiterów do literatury niderlandzkiej (1993-2003) 182

rzystania osiągniętych wyników. Wiedzę o literaturze, zgodnie z założonym ideałem naukowej ścisłości, przyporządkował Fokkema pierwszej kategorii. Według owego ideału badania literatury powinny sprowadzać się do niezależnego podejścia metodolo-gicznego oraz całkowicie wykluczać oceniający stosunek do podmiotu badawczego (zob. Maatje 1979: 25; Fokkema, Ibsch 1992; van Rees, Verdaansdonk 1974). W ra-mach tej tendencji dopuszcza się co najwyżej myśl, że przedmiotem badań nauki o literaturze może być pytanie o to, kto uważa dany utwór literacki za wartościowy i dlaczego (Fokkema, Ibsch 1992: 31; van Rees, Verdaasonk 1974, zob. też Kruithof 1982). W skrajnych deklaracjach postuluje się nawet zupełne odejście od bezpośrednie-go kontaktu badawczebezpośrednie-go z tekstem literackim, co realizują metody empiryczne, mające w Holandii spore grono zwolenników.

W rzeczywistości w badaniach nad literaturą kwestia wykluczenia wartościowania nie należy do spraw jednoznacznie rozstrzygniętych. Aczkolwiek problem oceny, z to-warzyszącym mu nieodłącznie aspektem subiektywizmu, pociąga za sobą zarzut nie-naukowości, postuluje się niekiedy, by badacze literatury przeprowadzali działania wartościujące. Takie stanowisko zajmuje np. Markiewicz, argumentując to w następują-cy sposób: „Zapewne, może (...) [wiedza o literaturze – przyp. U.T.] ogłosić całkowite désintéressement w tych sprawach, pozostawiając je arbitralnym a beztroskim decyzjom impresjonistycznej krytyki i w gruncie nie mniej impresjonistycznym decyzjom prakty-ków frontu kulturalnego, byłoby to jednak i społecznie szkodliwe, i w ostatecznych konsekwencjach musiałoby się negatywnie odbić na przyszłych losach naszej nauki”

(Markiewicz 1980: 315).

Inną sprawą jest panujące wśród przedstawicieli badań nad literaturą przekonanie o niemożliwości całkowitego wyeliminowania wartościowania z badań literackich (zob.

Markiewicz 1980: 313-314, Anbeek 1974: 173, van der Paardt 1978-79: 9) i uzyskania neutralnej interpretacji (zob. van der Paardt 1978-79: 63). Za przeszkodę uważają oni język – podstawowe narzędzie interpretatorów, które zawsze zawiera element warto-ściujący. Nawet przy zaakceptowaniu wstępnego warunku, jakim jest dążenie do stoso-wania pozbawionego oceny słownictwa i aparatu pojęciowego, trudno jest w ich opinii uniknąć wartościowania (zob. Mooij 1979).

Nieobcy jest badaczom pogląd o nierozerwalnym związku celowym wartościowania i interpretacji. „Ocena jest zawarta w interpretacji” (Die Wertung liegt in der Interpreta-tion), stwierdza niemiecki literaturoznawca Wolfgang Kayser (1958: 51). Podobne stanowisko zajmuje J.G. Bomhoff, który uważa, że jeśli interpretacja „ma mieć sens, od początku musi odbywać się na potrzeby wartościowania; nie tylko może i wolno jej dostarczać nowych argumentów dla tego wartościowania, ewentualnie (...) interpretacja wpływa na wartościowanie i na odwrót, lecz nie może się od niego oddzielić”283 (Bomhoff 1956-1957: 306). W odróżnieniu od Kaysera, interpretacja według Bomhoffa może właśnie prowadzić do określenia wartości dzieła literackiego (zob. też Brandt Corstius 1965: 277; Sötemann 1966: 11).

Badacze dostrzegają podejście wartościujące w fazie prebadawczej284, to znaczy w decyzji literaturoznawcy o włączeniu danego utworu literackiego w obszar swoich

283 „wil (...) zinvol zijn, alleen kan geschieden in functie van de oorspronkelijke waardering; dat ze dus niet anders kan en mag doen dan gronden aanvoeren tot deze waardering, eventueel op deze aanvankelijke waardering in appèl gaan, maar steeds in levend contact met de waardering”.

284 Weinrich (1971:10) nazywa to „przednaukowym, wartościującym sądem o tekście literackim”. Jego zda-niem: „niezależnie, czy [sądy te] uwarunkowane są indywidualnie (krytyka literacka) czy też społecznie

Recepcja literaturoznawcza 183

zainteresowań (Ibsch, Fokkema 1992: 31; zob. też Sötemann 1966: 9) lub „przy ustala-niu szczegółowej problematyki badawczej” (Markiewicz 1980: 314). Łączy się to bo-wiem z reguły z przekonaniem o pewnej wartości estetycznej reprezentowanej przez utwór285. Sięgając po utwory, które zostały dostrzeżone przez krytykę dziennikarską, odpowiedzialną za wstępne wartościowanie poprzez selekcję recenzencką pojawiają-cych się na rynku nowych utworów, literaturoznawcy wybierają te, którym przyznano już jakąś wartość. W fakcie zajmowania się danym utworem literackim przez naukę o literaturze można więc widzieć potwierdzenie jego walorów dostrzeżonych przez recenzentów. Dlatego też Wellek i Warren konkludują: „Już samo poświęcenie czasu i uwagi poecie lub wierszowi jest czynnością wartościującą”286 (Wellek, Warren 1974:

357). Mamy zatem do czynienia z powiązaniem oceny z aspektem ilościowym. Opisane postępowanie można zakwalifikować jako wartościowanie pośrednie.

Innym implicytnym środkiem wyrażenia oceny utworu w pracach literaturoznaw-czych są przywołane konteksty, czyli zestawienie lub porównanie danego autora, lub dzieła, z innym autorem, lub dziełem. Rzadziej uznanie znaczenia odbywa się w sposób bezpośredni – poprzez wypowiedzenie konkretnych sądów oceniających lub za pomocą sformułowań zawierających określenia wartościujące. Mając na uwadze kontrowersje wokół miejsca wartościowania wśród innych czynności literaturoznawczych, w bada-niach nad literaturą takie jawne wyrażenie oceny ma miejsce w bardzo ograniczonym zakresie

1.2. Typologia kryteriów oceny

Z zagadnieniem oceny ściśle wiąże się kwestia kryteriów, na podstawie których jest ona wystawiana. W artykule Problemen rondom literaire waardeoordelen (1973; „Pro-blemy związane z sądami wartościującymi na temat literatury”) Jan Mooij zapro-ponował klasyfikację argumentów służących ocenie utworów literackich. Jako pierwszy typ wyróżnił „argumenty realistyczne” (realistische argumenten), które można by rów-nie dobrze określić jako mimetyczne287. Przy ich pomocy ocenia się zgodność wykreo-wanego przez pisarza świata z rzeczywistością (bliskie temu argumentowi są wartości obrazowe Markiewicza). Następnie Mooij wymienia „argumenty emotywne” (emotieve argumenten) oraz „argumenty moralne” (morele argumenten). Pierwsze są związane z oddziaływaniem na czytelnika, natomiast drugie odnoszą się do zawartych w utworze poglądów etycznych. Jako kolejne w typologii Mooija pojawiają się „argumenty struk-turalne” (structurele argumenten), nazywane przez Markiewicza (1980: 320) „warto-ściami konstrukcyjnymi”. Dotyczą one komponentów tworzących dzieło literackie.

(+klasyczna* tradycja kształcenia), to stanowią one przesłankę decydującą o zajęciu się przez litera-turoznawstwo pewnymi tekstami, a pewnymi nie” (vorwissenschaftliche Werturteile über literarische Texte;

seien sie individuell (Literaturkritik) oder gesellschaftlich (+klassische* Bildungstradition), sind vielmehr die Vorraussetzung dafür, daß sich die Literaturwissenschaft mit gewissen Texten befaßt, mit gewissen anderen nicht).

285 Obecnie przedmiotem studiów są także dzieła mieszczące się w obrębie literatury popularnej czy trywial-nej. Trudno uznać, iż przy ich wyborze badacze literatury kierują się doznaniami natury estetycztrywial-nej.

W tym przypadku chodzi o inne aspekty poznawcze wchodzące w obszar studiów literaturoznawczych.

286 „Tijd en aandacht aan een dichter of gedicht besteden is al een waardeoordeel”.

287 Normy, którymi posługuje się współczesna wiedza o literaturze, przedstawił również w swoim artykule R. Segers (1977; zob. też: Boonstra 1979).

Od literatury gastarbeiterów do literatury niderlandzkiej (1993-2003) 184

Dany utwór ceni się, gdy panuje w nim równowaga pomiędzy zastosowanymi środkami a realizacją określonego celu, to znaczy jest on „wewnętrznie spójny” (inwendig sa-menhangend) (Mooij 1979: 257 i dalej; zob. Markiewicz 1980: 320-321 i dalej). Na-stępnie Mooij wymienia „argument intencjonalny” (het intentionele argument) – u Markiewicza występuje on pod nazwą „wartości postulatywnych” i oznacza zgodność realizacji dzieła z pierwotnymi zamierzeniami autora. Poza tym holenderski badacz wymienia jeszcze „argumenty nowatorstwa” (vernieuwende argumenten), odwołujące się do oryginalności dzieła w odniesieniu do dotychczasowej tradycji.

Mooij akcentuje fakt, że użycie odpowiednich argumentów pozostaje w związku z funk-cją przypisywaną utworom literackim (Mooij 1979: 267). Jego zdaniem w nauce o literatu-rze wyznacza się im przede wszystkim funkcję estetyczną (Mooij 1979: 260)288, co oznacza, że dzieło literackie ma dostarczać doznań estetycznych. Z uwagi na to przy ocenianiu utwo-rów literackich literaturoznawstwo posługuje się w głównej mierze kryteriami, które odno-szą się do walorów estetycznych, zawartych w dziele literackim (zob. Mooij 1979: 256;

Schrader 1979: 216). Ponadto Mooij wyraził pogląd, iż dla nauki o literaturze liczą się wy-łącznie argumenty związane z własnościami strukturalnymi tekstu.

Willem van der Paardt na przykładzie historycznego przeglądu ocen powieści Maks Havelaar (1860; tł. pol. 1903; 1994) pokazał, jak odmienne opinie wypowiadano na temat tego samego elementu dzieła literackiego. Według niego, nie musi to bynajmniej oznaczać sprzeczności logicznej czy ich wzajemnego eliminowania się, lecz wynika ze stosowania odmiennych, choć niewykluczających się kryteriów oceny. W ten sposób dowiódł, jak sądy oceniające na temat jednego tekstu mogą różnić się w zależności od kryteriów przyjętych przez osoby oceniające (van der Paardt 1978-79: 68).

1.3. Dystans czasowy

Naukowy charakter wiedzy o literaturze wymusza także dystans czasowy – po prostu badacze literatury reagują na zaistniałe zjawiska literackie z reguły po pewnym czasie.

Przeważnie od momentu pojawienia się nowego utworu czy zarysowania pewnej ten-dencji do chwili, gdy staną się one obiektem zainteresowania badaczy literatury, upływa pewien okres. Zachowanie odstępu czasowego ma w założeniu zagwarantować neutral-ny stosunek do przedmiotu badań, ponieważ zajmowanie się zagadnieniami aktualnymi utrudnia przyjęcie obiektywnej postawy. W tej mierze skrajny jest pogląd preferowany przez historycyzm, który sprowadza się do tego, że analizie poddane może być tylko to, co „ostatecznie” zamknięte (Fohrmann 1995: 166; zob. Krzyżanowski 1984: 361). Tę temporalną różnicę traktuje się skądinąd jako cechę odróżniającą wiedzę o literaturze od krytyki literackiej (zob. Fokkema, Ibsch 1992).

Na tej podstawie można wysunąć kilka przesłanek dotyczących dyskursu naukowo-literackiego w ogólności. Po pierwsze, wiedza o literaturze dąży do obiektywizowania podejścia do przedmiotu badania; dlatego też rzadko pojawiają się wyrażone przez nią expressis verbis sądy aksjologiczne. Zasadnicze wartościowanie kryje się raczej w

288 Nie wyklucza to bynajmniej, by w ramach nauki o literaturze zajmować się (historyczną) rekonstrukcją kryteriów pozaartystycznych, według których utwory artystyczne oceniają inne grupy czytelników, czyli prowadzeniem tzw. badania argumentacji zawartych w sądach wartościujących (onderzoek naar motieven van evaluatie) (Maatje 1977: 26).

Recepcja literaturoznawcza 185

tensywności zainteresowania badawczego danym utworem lub jest zawarte w sposób implicytny w wypowiedziach literaturoznawczych stosujących porównania z innymi utworami czy pisarzami. Po drugie, naukowy charakter dyskursu naukowo-literackiego zakłada większy dystans czasowy wobec badanych zjawisk literackich.

1.4. Klasyfikowanie w nauce o literaturze

Oprócz formułowania uzasadnionych i obiektywnych sądów o zjawiskach literackich, reguły postępowania badawczego w nauce o literaturze przewidują również działania systematyzujące. Owo porządkowanie przejawia się między innymi we wprowadzaniu podziałów na kategorie, np. zjawisk, pisarzy i utworów, oraz stosowaniu terminów ułatwiających ich opis. Oprócz systematyzowania wiedzy gromadzonej przez literaturo-znawstwo wprowadzana klasyfikacja i terminologia pełni inną, nie mniej ważną rolę, mianowicie umożliwi wymianę myśli na jej temat.

Jak już wspomniałam, powyższej klasyfikacji podlegają utwory lub ich autorzy, a w ramach utworów elementy ich budowy formalnej i treściowej. W dalszej części moich rozważań określenie „klasyfikacja” odnosić się będzie tylko do pojęć grupu-jących twórców lub ich dzieła.

Do klasyfikacji, która należy do istotnych zadań badawczych literaturoznawcy, od-noszą się także zasady nomotetyczne: klasyfikacje powinny być uzasadnione poznaw-czo i pozostawać neutralne. Terminologię powinna cechować nie tylko wspomniana wyżej obiektywność, ale również precyzja. W przeciwieństwie do krytyki literackiej, która uznaje neutralny autorytet autora w odniesieniu do stosowania lub odrzucenia określonych pojęć klasyfikujących (de Nooy 1979-b: 190), literaturoznawstwo wydaje się być w tej kwestii autonomiczne. Z drugiej jednak strony literaturoznawca nie dyspo-nuje pełną dowolnością (Dainat, Kruckis 1995: 136), gdyż musi się kierować normami wyznaczanymi przez wymogi naukowości. Z tego względu nowe terminy wprowadzane są w nauce o literaturze niezwykle ostrożnie i bez wątpienia o wiele rzadziej, niż ma to miejsce w krytyce literackiej. Ponieważ badacze literatury dysponują głębszą wiedzą historycznoliteracką i teoretyczną niż recenzenci, skłonni są raczej sięgać po terminy już funkcjonujące, mające ugruntowaną pozycję. Niemniej jednak zdarza się, że litera-turoznawcy, w tym historycy literatury, przejmują pojęcia od krytyków literackich na określenie jakiejś grupy pisarzy, ale zawsze pod warunkiem, że odpowiadają one kryte-riom naukowości, a w środowisku literaturoznawczym osiągnięty zostanie konsensus odnośnie do ich przydatności.