• Nie Znaleziono Wyników

O KLEJNOCIE STARY KOŃ

W dokumencie Jagiellonian Digital Library (Stron 107-117)

KTÓRY Z TOPOREM JEDNEJ DZIELNICE DŁUGOSZ OPOWIADA, A ZOWIE GO

Z A P R Z A N I E C,

DLATEGO, ŻE SIĘ BYLI DWA BRACIA TRZECIEGO ZAPRZELI, które pom lenil: N aw ój, Sędziwój i Ż egota, com ites de Sleoiechow ioe,

jakoś o tem czytał w Gnieżdzie cnoty.

Ten tedy, którego się byli dwa zaprzeli, z żalu przeciwko braci, że go znać i przy­

jąć za brata nie chcieli, nie chciał też z nimi wiecznie przyjaźni ani herbu jednego używać, mówiąc: Gdyżeście wy mnie bracią być nie chcieli, nie bądźcież, ani potomstwo wasze m ojemunigdy. Zatem dawszy osobie świadectwo, i znaki się pewnemi wywiódł­

szy, że był własny brat ich, prosił króla, albo natenczas monarchy, aby mu różny od nich herb dał. Któremu król rzekł: Jaki sobie wymy­

ślisz, ja potwierdzę. On jako rycerz i mąż znaczny, pro­

sił okoni a, którego dlatego nazwał S t a r y m Ko n i e m, że też oni topór herb swój nazwali S t a r z ą , wszakoż dla pamięci że z tej familii wyszedł, zostawił w hełmie topór. Prawa i wolności wszystkie od przodków otrzy­

mane, z nimi trzymał, albo ich używał, jako to niżej przypatrzywszy się własności herbu, z listu Kazimierza Wielkiego zrozumiesz, a potem o przodkach i o potom­

stwie, które ja znać i wiedzieć mogę w tak szerokiem królestwie, czytać będziesz.

Jako jest dawna zamiana tego herbu, żaden histo­

ryk ani potomstwo własne o tem dostatecznie wiedzieć nie może, gdyż już w roku 1080 Żegotę Zaprzańca

wspominają listy klasztorne.

Tamże Zegotę Zaprzańca podkomorzym krakow­

skim w roku 1100.

Piotra też Zaprzańca kasztelanem sędomierskim w roku 1160.

Biblioteka P olska. Herby rycerstwa polskiego, Bartosza Paprockiego, 14

1 0 6 O KLEJNOCIE

Ja na, kasztelana sędomierskiego syna, kasztelanem sądeckim S z a f r a u c a , wspomina list klasztoru tegoż w roku 1220.

A iżebyś temu dostateczniejszą wiarę dał, że te dwie familie zdawna jednę dziel­

nicę m ają, czytaj sobie tego przywileju kopią Kazimierza Wielkiego potwierdzenia, także potem sukcesora jego Władysława Jagiełła, którego masz sens w te słowa:

Nos Casimirus Dei gratia rex Poloniae, Cracoviae, Sendomiriae, Sieradiae, Lanciciae, Cujaviae, Pomeraniae, Russiaegue dominus et haeres, notum facimus praesentibus, guam futuris praesentium notitiam inspecturis. Quia veniens ad nostram praesentiam regalem nobilis J ac ob us K o z n i c k i , camerarius domini nullus judicum , nec dominus palatinus, nec aliguis dominus, nec aliguis justicia- rius, nisi ipsi soli domini B i p e n n i et A n t i g u i E g u i , et eorum legitimi succes- prciedictum, guod ab antiguo habuissent a suis antiguis progenitoribus, et guod nunc probauit cum testibus fide dignis. Nos igitur inspeximus fidele seruitium domini J o a n n i s P l a z a e , et praesentium suorum praedictorum testium dignum te- stimonium, et ipsius dignam petitionem, donamus et confrmamus omnibus in genere B i p e n n i s et A n t i g u i s E gu i s , et eorum legitimis successoribns, praedictum ju s mamus nostris sigillis regalibus, et perpetuamus perpetuis temporibus duraturum.

Actum et dalum Cracou. feria secunda post festum S. Galii confessoris, anno 1366.

Tegoż przywileju potwierdzenie od Władysława Jagiełła w Solcu roku 1428.

Praesentibus: reuerendissimo in Christo patri domino S t a n i s l a o episcopo

plo-STARY KON. 107 cen., magnificis et strenuis nobilibus S e n d i v o g i o de O s t r o r o g palatino pozna- nien., J o a n n ę de SczeJcoczin lublinen., D o m a r a t o de K o b y l a n i biecen., ea- stellanis, Pow al a de Toczow dapifero cracov. N i c o l a o de C h r z a s t o w gladi- fero cracov., et aliisgue pluribus jide dignis. Datum per manus venerabilium, J o a n n i s decani cracovien., regni Poloniae cancellarii et W l a d i s l a i de Oporów decretorum doctoris, regni ricecancellarii, nobis sincere dilectis.

A ztąd już znasz dostatecznie, iż to jedna dzielnica tych dwóch fam ilij: T o p o r ó w i S t a r y c h Koni ów.

Jana Szafrańca biskupa włocławskiego, wspomina katalog w roku 1433. Który był wzięt po J a n i e P e ł c e z Niewieża. Żył lat sześć, umarł w Sieradzu, pochowan w Krakowie. Po nim nastał W ł a d y s ł a w O p o r o w s k i z domu Sul i ma.

Piotra Szafrańca wspominają historye, dla tego, że mu był dał król Ludwik Pieskową Skałę, uśmierzając w nim żal przeciwko Węgrom dworzanom swoim, od któ rych był ranion w oblicze. A to było w roku 1376.

Piotra Szafrańca starostą kamienieckim wspomina Kromer w księgach 16, za Władysława Jagiełła w r. 1403.

Piotra Szafrańcawksięgach 17, hetmanem tenże historyk wspomina koronnym prze ciwko Krzyżakom, gdzie się fortunnym i pożytecznym r. p. pokazał. To było w r. 1412.

Tenże stanowił przymierze z Krzyżaki od Władysława Jagiełła, jako o tem Kromer świadczy w księgach tychże. Wiele inszych spraw jego r. p. potrzebnych a godnych pamięci. Umarł wojewodą krakowskim i starostą ibidem.

Na tegoż Piotra z wielkiej niechęci, historyk Długosz zwaśniwszy się przeciwko niemu, wiele pisał: A to się ztąd okazuje, że niewinnie, gdyż się nie zgadzają skrypta jego z listy królów polskich, któremi cnotę, męstwo jego zalecając, wysławiają zasługi jego przeciwko r. p. i osobie swej królewskiej, co niżej czytając sam dobrze obaczysz etc.

A to ztąd było przyszło Długoszowi: Gdy król Kazimierz Jagielłowicz dał był biskupstwo krakowskie G r u s z c z y ń s k i e m u J a n o w i z domu Ró ż a po T o m a s z u S t r z ę p i ń s k i m , papież za,się Paidus secundus dał S i e m i e ń s k i e m u J a k ó b o w i z domu Dębno.

O czem Kromer w księgach 24.

Przestawali kanonicy przy tym, któremu papież dał i kontirmował, a tego który był od króla podany, przyjąć nie chcieli. Król onemi gniewy rozkazał Gruszczyńskiego wprowadzić, a onę księżą jako nieposłuszne mandatom jego, rozkazał wygnać z domów ich kanoniczych i z majętności, acz z wielką żałością to było wszystkich ludzi, ho ich tak wywodzono z miasta jako zwykli do kościoła chodzić w dni uroczyste, które jako insze złoczyńcę wyświecano, i od tegoż czasu w Krakowie ulica ta i brona jest nazwana ś w i e c k a .

Za tąż exekucyą, którą czynili starosta krakowski, i M i k o ł a j P i e n i ą ż e k pod- omorzy krakowski, i inszy, znali niechętne sobie kanoniki wszystkie. A to potem znać, S^zie Długosz o tem wzmiankę czyni, na te pomienione surowie pisze, a S t a n i s ł a w a p r ó b k ę z domu O k s z a , wysławia, który na rozkazanie królewskie nie był poryw

Czy

do tej srogiej exekucyi, ale się z tego wymawiał. O czem czytaj szerzej u Kromera.

A tu oto masz kopią listu, w którym wysławia król zasługi tego Piotra, temi słowy:

1 0 8 0 KLEJNOCIE

W ł a d y s ł a w z łaski bożej król polski etc. Oznajmujem wszystkim, którym to wiedzieć należy, niniejszych i przeszłych rzeczy wiadomość mieć. etc. Iż my w umyśle swym rozważając stałość wiary i prac ustawicznych, któremi się za­

cny rycerz P i o t r S z a f r a n i e c z Łuczyc podstołi nasz królewski, przed maje­

statem naszym zasłużył, i na potem jako to godno być rozumiemy, do naszych, i potomków naszych posług, chętniejszym się uczynić nie będzie obawiał,— na to tedy wzgląd mając, jemu i potomkom jego własnym, miasteczko nasze Secze- min, i wieś Bychnów do niego należącą, dajemy, darujemy, czasy wiecznemi. etc.

Działo się to w poniedziałek, w wilią narodzenia Panny Maryi, roku 1461, przy bytności zacnego rycerstwa z rady naszej, S ę d z i w o j a kaliskiego, S p y t k a krakowskiego, J a n a L i g ę z y łęczyckiego wojewód, C h r y s t y n a z O s t r o w a sędomierskiego, P i o t r a Kmi t y, kasztelanów; B o x e S u m s k i e g o łowczego, sę­

domierskiego, i inszych wiela wiary godnych. (Tenże Piotr był potem wojewodą krakowskim). Dan przez ręce wielebnego M i k o ł a j a z K u r o w a , kantora gnie­

źnieńskiego, dworu naszego podkanclerzego.

Pio t r a, syna Piotrowego wojewody krakowskiego, którego wspomina Kromer lib. 22.

folio 511, zaleca go list Władysława Jagiełłowicza, tym sposobem:

My W ł a d y s ł a w z łaski bożej król polski, wielkie książę litewskie. Oznajmu­

jem listem niniejszym, rzeczy tych wiadomość mieć chcącym, iż obaczywszy w umyśle swym, uważywszy wierne posługi, i prac ustawicznych pilność, któ­

remi zacnej szlachetności mąż P i o t r S z a f r a n i e c podkomorzy nasz krakowski, i rycerz nasz wiernie nam miły, w różnych burdach i utarczkach wojennych, granic naszych uciśnionych, obroną i opieką, i wszelakim najazdom, które kiedy nam i królestwu naszemu przychodziły, od tego czasu kiedyśmy na się koronę przyjęli, pilnem staraniem, stałością wierną, i śmiałą czerstwością, mile i potrze­

bnie wszystko wykonywając, przed majestatem naszym dosyć się znacznie zasłu­

żył, względem tedy tych jego zasług, chcąc tego P i o t r a S z a f r a ń c a osobnej łaski naszej prerogatywą zozdobić, i chętniejszego do posług naszych uczynić, jako ozdobionemu wszelakiemi cnotami, i z potomki jego własnymi, dajem, da­

ruj em, potwierdzając listów przodka naszego, zamek Pieskową Skałę etc. etc.

Tegoż listu potwierdzenie Pio t r o w i drugiemu S z a f r a ń c o w i podkomorzemu na­

dwornemu, i staroście Nowego Miasta Korczyna, od Alexandra króla w roku 1504. Data w Krakowie, przy bytności wielebnych w Panu Chrystusie ojcach, A n d r z e j u arcybi­

skupie gnieźnieńskim prymasie, J a n i e biskupie krakowskim, E r a s m u s i e płockim etc.

Przy bytności urodzonych panów S p y t k a z J a r o s ł a w i a krakowskiego kasztelana, P i o t r a K m i t y z W i ś n i c z a krakowskiego, J a n a z T a r n o w a sędomierskiego, Pi o- t r a M y s z k o w s k i e g o z Mi r o w a łęczyckiego, J a n a z T a r n o w a ruskiego generała, M i k o ł a j a z K o r o z w ą k lubelskiego wojewód, J a n a z Ł a s k a , kościoła gnieźnień­

skiego i królestwa naszego kanclerza, J a k ó b a z S z y d ł o w c a podskarbiego, M a c i e j a z D r z e w i c e proboszcza skarbimierskiego i podkanclerzego królestwa, J a k ó b a z Si e- k l u k wojnickiego i starosty bieckiego, J a n a J o r d a n a z Z a k l i c z y n a , bieckiego i gnieźnieńskiego starosty, kasztelanów i inszych wiary godnych.

List na mostowe w Seceminie Pio t r o w i Sz a f r a ń c o w idany, który był kasztelanem wi­

ślickim, malborskim, radomskim, sochaczowskim starostą, od Alexandra króla. Dan w Kra­

kowie, roku 1505. Przy bytności wielebnego ojca w Panu Chrystusie, M a c i e j a biskupa

STARY KOŃ. 109 przemyskiego, i królestwa podkanclerzego, P i o t r a z Mi r o w a M y s z k o w s k i e g o wo­

jewody łęczyckiego i królestwa marszałka, J a k ó b a S i e k l u k wojnickiego kasztelana, J a n a z Ł a s k a kościoła gnieźnieńskiego i koronnege kanclerza, J a k ó b a z S z y d ł o ­ w c a podskarbiego koronnego, J a n a z W i k t ó r z y n a z S i e n n a , i wiela inszych.

A tu już możesz obaczyć niezgodę historyków z listy królów polskich, na których naganieniu więcej należy, ale baczysz wielką i dostateczną pochwałę, czego i więcej o nich chceszli się dowiedzieć, czytaj metryki.

Ciiezystofa Szafrańca wspomina historyk polski w kronice swej w te słowa:

Ze dla płochości, ut f i t , w młodości swej przyszedł był o zelżywość dla tego, że we Wrocławiu śląskim grając karty z jednym miejskim synkiem, był od niego ranion, któ­

remu iż nie mógł oddać zaraz rany, skarżył nań przed urzędem. A gdy mu sprawiedli­

wości nie uczyniono, wyjachał, a odpowiedział miastu. Potem pilnował kupców, którzy jechali do Polski na jarm ark jarosław ski, których kupcy krakowscy ubezpieczywszy, przestawali z nimi, jechali w gromadzie ostrożnie. Natenczas Chrzysztof mył się w ła­

źni we Zborówku, a oni wszędy po nim pewne szpiegi mieli. Chcieli go zdybać, a już z nim o pokój kontrakt uczynić, albo więc jako odpowiednika porazić. On piędko ostizc- żony, wypadł tyłem, przyszedł z sługami do koni i do zbroje, poraził ono chłopstwo, powiązał, i wszystko co mieli pobrał, jako u nieprzyjaciół. Ci, którzy pouciekali, i diu- dzy powinni ich, przewodzili prawo na nim, co on sobie jako młody lekce poważał.

Wtem prawem pokonan, aż przyszło do exekucyi. Ciało jego leży w Krakowie u Beinai- dynów na Stradomiu. A to się działo w roku 1484.

Piotra Mieźwieckiego hetmanem nadwornym wspomina Kromer w księgach 17, list 411. O czem będziesz miał w historyi.

Piotr S z a fr a n ie c , starosta marborski, radomski, sochaczewski, potem kasztelan wiślicki, ten był tylko jednego syna zostawił, S t a n i s ł a w a podkomorzego krakowskiego.

Tenże na dworze królewskim czas długi będąc, z wielkim dostatkiem, na znacznych posługach króla pana swego i r. p. bywał. Był potem starostą Nowego Miasta Korcz} na, o czem extant nionimenta.

Tenże z S i e n i e ń s k ą z domu D ę b n o , zostawił tylko jedynego syna też S t a n i ­ s ł a w a , którego barzo młodego odumarł, zostawiwszy mu opiekuny.

Stanisław syn S t a n i s ł a w a starosty nowomiejskiego, już za pamięci mojej był za króla Augusta wojskim sędomierskim, potem kasztelanem bieckim, na dworze pańskim zawsze znacznym bywał, i na posługach r. p. Do Poswola był rotmistrzem, kędy dosyć ozdobną rotę i kosztem wielkim wywiódł. Dano mu, gdy się wrócił nazad, starostwo le- lowskie.

Tegoż w interregna służby dosyć znaczne były przeciwko r. p. Toć potem historya szerzej powie.

Na koronacyi króla Stefana, dano mu kasztelanią sędomierską. Potym w roku 1582 przysłano mu województwo sędomierskie po J a n i e K o s t c e z K o s t k o w a n a St y m- b e r k u . Zostawił z A n n ą D ę b i e ń s k ą z domu R a w i c z kasztelana krakowskiego córką, syna A n d r z e j a , córek dwie, wojewodzinę lubelską, i S z c z e p a n o w s k ą , obiedwie po­

tomstwo mają.

110 O KLEJNOCIE

Ten we wszystkich imionach swych, dwory kosztem wielkim pobudował.

Zamek na Pieskowej Skale ozdobny i kosztem niemałym zmurował, inszych wiele spraw jego pamięci godnych, potem w historyi szerzej czytać będziesz.

Andrzej syn tego wojewody i starosta łelowski, który chęci swej z przodków swych do posług r. p. nie odmienił. Był kosztem niemałym od ojca wyprawion do Mo­

skwy, natenczas kiedy Połock, Sokół i insze zamki pobrano. Tam serce jego pokazo- wało miłość dobrej sławy, wszakoż w wielu rzeczach był hamowań z srogiem zakaza­

niem od hetmana wielkiego M i k o ł a j a M i e l e c k i e g o , wojewody ziem podolskich etc., któremu był od ojca jako źrzenica oczna zlecony.

Miał za sobą R z e s z o w s k ą z domu W ę ż y k , z którą natenczas jeszcze potomstwa żadnego nie miał, w roku 1582. A na tym już to tak zacne gniazdo tych własnych Sza- f r a ń c ó w zostało.

Piotr Szafraniec kasztelan sądecki, starosta sędomierski, który we Włostowej miasteczku, ojczyźnie swej, dwór wielkim kosztem ozdobny zbudował, w którym gmachów i sklepów jest niemało murowanych. Zostawił syna potomkiem

Hieronima starostę chęcińskiego, i sekretarza króla Zygmunta; miał żon dwie: na­

przód K o ś c i e l e c k ą z domu O g o ń c z y k , z którą zostawił trzy córki: Z u z a n n ę , która panną umarła, K a t a r z y n ę J a s i e ń s k ą , która potem była za J e r e m i a n e m C h e ł m ­ s k i m , zeszła bez potomka. A n n a K r e z i n a , którzy się piszą z Bo b o l i c , a ta wniosła onę wszystkę majętność w dom Kr e z ów.

Petrum Mezvecium hetmanem nadwornym opowiada Kromer w księgach 17, za Władysława Jagiełła, o którym w historyi potem czytać będziesz.

Dom W ielopolskich starodawny, których przodki Bochnarami przed kilkiem set i później zwano, jako wspominają listy klasztorne wiele ich, przy bytności potwier­

dzania praw ich. Naprzód:

Piotra Bochnara kasztelana bieckiego, w roku 1340.

Nawoja Bochnara, podkomorzym krakowskim, którego syn Mi k o ł a j był żupni­

kiem żup krakowskich, za Władysława Jagiełła w roku 1405; był wzięt po Arnoldzie Wiełkierzu. Po jego śmierci potem był P i o t r P i k o r a n u s , w roku 1413. Trzymał ten B o ch n a r żupy ośm lat.

Jan Bochnar Wielopolski, tegoż żupnika potomek, miał dwóch synów z Secy- g n i e w s k ą z domu J e l i t a . Naprzód:

Mikołaja który szczedł stereliter.

Jan, wtóry syn J a n a B o c h n a r a W i e l o p o l s k i e g o , zostawił z D e d e ń s k ą z do­

mu G o z d a w a synów czterech i córek dziewięć, jako naprzód: K i l a n o w s k ą matkę dzisiejszego opata Świętokrzyskiego, K o w a l e w s k ą , B o b o l i n ą , W i e l o g ł o w s k ą , Ro­

k o s z o w ą , Z a d u s k ą , S t r o ń s k ą , B u t k o w ą i H u m n i c k ą .

Stanisław, syn tego J a n a W i e l o p o l s k i e g o , zostawił z J o r d a n ó w n ą , celnika koronnego córką, synów dwu, A c h a c e g o i J a n a , dworzanina króla Augusta, virum ho- nestis moribus plenum.

Córek tegoż Stanisława trzy, naprzód: An n a S t r z a l i n a , która na dworze króle­

wien polskich będąc, szła potem za S t r z a ł ę krajczego króla Augusta, który był

staro-STARY KON. 111 sta tysowieckim, na tem oboje spoinie dożywocie mieli; a gdy umarł ten S t r z a ł a , szła potem za Ł a s c z a podkomorzego bełskiego, syna kasztelana czerskiego i starosty chełm­

skiego.

Do r o t a , druga córa tegoż Stanisława Wielopolskiego, od dworu królowej Anny da­

na P o t n l i c k i e m u P i o t r o w i , który natenczas był kasztelanem przemęckim, a potem wojewodą płockim, aż i wojewodą brzeskim.

Trzecia siostra ich H e l ź b i e t a Gu e z y n a , pani spraw i żywota świątobliwego, na­

tenczas potomstwa te obie nie miały.

S zczęsny, brat tegoż S t a n i s ł a w a W i e l o p o l s k i e g o rodzony, który z J o r d a n o - wną, tegoż celnika wyżej pomienionego córką, siostrą rodzoną Stanisławowej Wielopol­

skiej, zostawił to potomstwo: S t a n i s ł a w a , C h r y s z t o f a , J a n a i M i k o ł a j a , dwie córce, panny natenczas: A n n ę i Zof i ą.

S ta n is ła w , syn S z c z ę s n e g o , który z młodości naukami się wyzwolonemi bawił, potem u biskupów krakowskich na służbie, jako u Krasińskiego i u Myszkowskiego.

Tenże osadził wieś Ucisko pod Łysą Górą krzyża ś. na gruncie onegoż klasztora, ado- hscens apprime nobilis.

Jan syn J a n ó w , brat rodzony tych pomienionych, który dział wziął w Klęczanach, ten z K i e l a n o w s k ą z domu P o b ó g zostawił synów trzech: S t a n i s ł a w a , który multo- rum hominum mores vidił, młodzieniec, cx quo optima fruges speranda, który był godny w młodości do posług r. p., K a s p r a i J a n a .

Dom Wiclogloflskich starodawny, z tymiż Wielopolskimi jednej dzielnice, od Bo- c b n a r ó w początek mają, w których domu wiele mężów godnych i zasłużonych r- P- było.

Siemuszcwscy w przemyskiej ziemi dom możny, i w sprawach rzeczypospolitej za-irnię t 7 t0rcjscy w Rusi i w przemyskiej ziemi dom starodawny, z męstwa wielkiego mężówadołfrZ°łfk0W*e ' a^ ° * c' wieku mego mają, których było braci trzej rodzonych, ce jako^M^k '*ł ^ re wspominają historye ludźmi znacznymi, pisali się d e Z ą d o w i

-D o m w roku 1434 wspomina Kromer w księgach 17, list 411.

pamięci ludzki ' n ° W sk i c h w krakowskiem województwie z P o l a n o w i e , które już za

^ r°k u 1536 przedał M i k o ł a j P o l a n o w s k i . Co akta ksiąg ziem krakowskich opowiedają w te słowa:

Nobilis N i c o l a i n i

recedens a terris • ° ° n ° WS 1 l n N o l a n o w i c z e , mae totius sortis haeres, haereditaria Pol <ł f^:sfldctibus quibusvis, libere recognovit, quia omnia sua bona ju re et toto d o n '^°^lCZe’ (l uae praecedent, inscriptione nunc donarit, cum omni praedicta bona Polai’ a^ ue omild>us et uniuersis singulisque proprietatibus, ad suis successoribus ex antiguo quomodolibet pertinentibus, pro se ipso et consorti legitimae f exclusis! nobili ac famatae H e d u i g i P e r n u s o w a , Pro summa octinae>Uo -la ^ e r n u s cim’s craco., et suis successoribus

xagenam computans in t f ' oreno.rum peccimiae et monetae polonicae, per mediam se-Tamże u t ° rrl) ^ u lo perpetuae uenditionis, uendidit, inscripsit, etc.

S są u, tody przedał tę majętność ten Mi k o ł a j P o l a n o w s k i , zapi­

112 O KLEJNOCIE

sał się zań za obronę tej Pernusowej przerzeczony szlachetny J a n G r o d o w s k i z Pi e- c z y ł ą k , czego jest sens w te słowa:

E t hic stans personaliter corarn judicio terrestri craco. nobilis J o a n n e s G ro ­ d o w s k i de P i e c z i l e g i haeres, recedens a terris et districtibus guibusnis, prae- sentibus se inscripsit cum. suis successoribus, eandem H a e d o i g i P e r n u s o w a , ac ejus successores, ratione bonorum P ol a n ow i c z e , per nobilem N i c o l a u m Po la no - w s k i , titulo perpetuae nenditionis inscripturum, ab omnibus inpedimentis et da- mnis guarumlibet personarum status et sexus utriusgue etc. ut in form a. Necnon a pucris omnibus nobilis olim S t a n i s l a i P o l a n o w s k i , filiastńs suis, sub radio octingentorum Jłorenorum etc. Qui J o a n n e s G r o d o w s k i etiam recognorit, ac se et suos successores inscripsit, guod praedicius N i c o l a u s P o l a n o w s k i omnia mu- nimenta literatoria super praefata bona P o l a n o w i c z e , tam donata guam etiam rendita seroientia, ac etiam super cmetones, pro guibus cum generoso J o a n n ę J o r d a n jure aegit, et ciiationes, huic ad feriam secundam post festum sancti Jacobi Apostoli nunc instans proxime renturuni, rn manus et personam ejusdem H ed r i- g is P e r n u s o w a , et suorum successorum tenebitur dare, et actis guibuscungue suis

sumptibus extrahere.

Tamże zaraz stawił tenże Mi koł a j P o l a n o w s k i żonę swą ze dwiema powinnymi jej, że przyzwoliła na to przedanic tej części, czego jest w tymże zapisie sens w te słowa:

E t liic idem stans personaliter coram judicio nobilis A n n a consors legitima nobilis N i c o l a i P o l a n o w s k i , habens penes se nobilem S t a n i s l a u m L ag a n o - w s k i , et S t a n i s l a u m M a r s z o w s k i , consanguineos de linea paterna, ad haec sibi consentiens recognouit: guia huic inscriptioni renditoriae, in omnibus punctis et articulis in eadem inscriptione approbaoit et fieri eam admisit, super reforma- tionem suam dotis et dotalitii, si guam super praefatis bonis P o l a n o w i c z e ven- ditis habuerit inscriptam, et super omnem ju s suum. etc., mortificat, cassat, et in nihilum redigit, ja m se perpetue ab eisdem abrenuncians. Actum Craco., feria secunda in crastino S. Trinitatis proxima, anno ut supra.

Tenże M i k o ł a j P o l a n o w s k i zostawił z O t w i n o w s k a z domu G r y f synów sześć, córek pięć, synowie czterej zeszli steriles. Został J a n , który za dowcipem swym i za biegłością, przyszedł do majętności znacznej, i potomstwo zostawił ze dwiema żonami, syny i córki: J a n a który w Węgrzech w maltańskiej ziemi czas długi na rycerskim się cblebie bawił. M a c i e j a , który także na clilebie rycerskim młodość swą trawił, drudzy minorenes.

Tomasz, drugi brat tego J a n a , syn M i k o ł a j ó w , który się z młodości naukami wyzwolonemi bawił, wstąpił potem do zakonu ś. Benedykta na Tyniec, tam był trzy­

dzieści lat kapłanem, potem za przejrzeniem pańskiem został opatem klasztoru S. Krzyża, na Łysej górze, po K u c z o w s k i m z domu Róża. Zostawił pamięć po sobie klasztorowi onemu: miednicę i nalewkę srebrne, łańcuch z krzyżem, i pierścień z szafirem, ornat sre- brnogłowy, umarł roku 1582. Dwie wsi dał na osadzenie, czem klasztorowi i stołowi opaciemu pożytków przymnożył, z Uciska grzywien dwadzieścia za dziesięcinę zakonni­

kom, z Woli paprockiej złotych dwadzieścia stołowi swemu, które miał na prebendę obrócić do tegoż kościoła, wszakoż śmierć przeszkodziła. Był człowiek guiewliwy, wsza­

koż gniew jego był krótki i nikczemny, był wielki chlebodawca. Po nim został W oj- c i e c h K i l a u o w s k i z domu P o bóg.

Tegoż domu tych P o l a n o w s k i c h było kilka panien ksieniami staniąteckiemi, o czem świadczy katalog tamże pisany.

Tegoż klejnotu używają M a jo w ie w sędomierskiem województwie, dom staro­

dawny i znaczny.

Tegoż używają W roniccy w krakowskiem województwie w Rudnie górnem u Proszowic.

Tegoż G ródeccy u Sącza dom starodawny.

Ż arscy w krakowskiem województwie dom starodawny.

Wiele in sz y c h domów znacznych w różnych województwach, o których j a w tak szerokiem królestwie wiedzieć nie mogę.

STARY KOŃ. 113

SUMMA O TYCH DWÓCH HEHBIECH,

D L A P R Ę D S Z E G O W Y R O Z U M I E N I A K R Ó T K O W Y P I S A N A .

Naprzód to wiedzieć masz, że przodki familii T o p o r ó w albo S t a r z on ów, je ­ szcze za pogan różne scripta znacznie okazują wielkimi a możnymi ludźmi w tem to królestwie, co i przywileje klasztorów od zaczęcia wiary chrześciańskiej fundowane na grunciech ich ukazują, których potwierdzając królowie, mianują je magni comites.

Pisałem ci też o W a 1 c e r z e hrabi, przodku herbu tego, żeby królewnę francuzką H e 1 i g u n d ę unieść miał, wszakom ci pokazał zkąd to wiem, kto o tem pisał, toć wolno przyjąć jako chcesz. J am tylko uczynił dosyć przedsięwzięciu swemu, żeć stare wszyst­

kie dzieje do gromady zebrawszy, w jednych księgach ukazuję, ale to rzecz jest praw­

dziwa, że Tyniec z domu tego, albo familii T o p o r ó w vel S t a r z o n ó w wyszedł, o czem we wsiach dawnych do tego tam klasztora należących proklamacye świadczą.

dziwa, że Tyniec z domu tego, albo familii T o p o r ó w vel S t a r z o n ó w wyszedł, o czem we wsiach dawnych do tego tam klasztora należących proklamacye świadczą.

W dokumencie Jagiellonian Digital Library (Stron 107-117)

Powiązane dokumenty