• Nie Znaleziono Wyników

Odmiany aktywnego eksternalizmu – koncepcja rozszerzonego umysłu

3. Formy eksternalizmu we współczesnej filozofii umysłu

3.3. Odmiany aktywnego eksternalizmu – koncepcja rozszerzonego umysłu

Poniżej, w kontekście kluczowych zagadnień omawianej teorii, scharakteryzuję najbardziej znaczące koncepcje aktywnego eksternalizmu, czyli stanowisko środowiskowe Rowlandsa, tezę Clarka i Chalmersa o umyśle rozszerzonym oraz stanowisko poznawczego integracjoni-zmu Suttona i Menary’ego. Zacznę jednak od przedstawienia krótkiego opisu zagadnienia aktywnego eksternalizmu, może on bowiem przybierać różne formy.

Ujmowanie umysłu jako zdolnego do doświadczania stanów mentalnych systemu poznawcze-go przetwarzającepoznawcze-go i przechowującepoznawcze-go informacje to definicja szeroko przyjmowana w anali-tycznej filozofii umysłu319. Podstawowe definicyjne założenie aktywnego eksternalizmu mówi zaś o czynnej roli elementów spoza pierwotnego systemu poznawczego w tworzeniu treści sta-nów poznawczych owego (systemu). Odwołanie się do kategorii superweniencji ma podsta-wowe znaczenie w koncepcjach aktywnego eksternalizmu320. Superweniencja oznacza tu, że

316 Por. S. Stich, Beliefs and subdoxastic states, „Philosophy of Science” 1978, 45, s. 499–518. Por. G. Theiner, op.cit., s. 5.

317 J. Fodor, Methodological Solipsism Considered as a Research Strategy in Cognitive Science, „Behavioral and Brain Sciences” 1980, 3, s. 63–109, http://www.scribd.com/doc/7002952/Fodor−Jerry−A−Methodological−

Solipsism−Considered−as−a−Research−Strategy−in−Cognitive−Psychology, [dostęp – kwiecień 2012].

318 G. Theiner, op.cit., s. 5.

319 Por. U. Żegleń, Filozofia umysłu, op.cit., s. 25–26 oraz 112 i dalsze.

320 Poczobut pisze, że możliwe „sformułowanie głównej tezy koncepcji umysłu rozszerzonego czyni użytek z re-3. Formy eksternalizmu we współczesnej filozofii umysłu

treść ujawnia się na elementach systemu poznawczego, jednak system jest rozszerzony. Treść nie superweniuje na elementach zewnętrznych wobec systemu, ujawnia się ona na całościo-wym systemie rozszerzonym. Takie ujęcie wyraża kluczową różnicę pomiędzy eksternalizmem treści, w którym baza emergencji jest częściowo poza umysłem, a eksternalizmem aktywnym, w przypadku którego baza emergencji jest cała w umyśle, ale to umysł ulega redefinicji321. Jak dodaje Poczobut, „zdaniem Chalmersa alternatywne sformułowanie głównej tezy koncep-cji umysłu rozszerzonego można wyrazić w następujący sposób: środowisko odgrywa aktywną rolę w determinacji funkcji (stanów) umysłowych X-a, jeśli owe funkcje (stany) są przynajmniej częściowo konstytuowane przez otoczenie X-a. Powiemy zaś, że stan lub funkcja umysłowa X-a zachodzi częściowo na mocy (in virtue of) obiektów zewnętrznych należących do otocze-nia X-a, jeśli obiekty te odgrywają istotną rolę w realizacji tychże funkcji (stanów). Chalmers podkreśla, że wyrażenie in virtue of należy rozumieć w sensie synchronicznej konstytucji danej czynności umysłowej, nie zaś w sensie diachronicznego związku przyczynowo-skutkowego”322.

Omówioną krótko w rozdziale drugim koncepcję poznania rozproszonego w ujęciu Hutchinsa można podać jako przykład eksternalizmu aktywnego. Hutchins wykazuje, że przeprowadze-nie skomplikowanego procesu lotu samolotem czy sterowania i płynięcia statkiem wymaga złożonych wzajemnych oddziaływań pomiędzy elementami ludzkimi, czyli członkami załogi a artefaktami, czyli wyposażeniem samolotu lub statku323. Badacz twierdzi, że adekwatna anali-za takiego anali-zadania wymaga potraktowania całego rozproszonego systemu ludzi i określonych przedmiotów jako systemu poznawczego zawierającego wspomnienia, reprezentacje oraz procesy poznawcze, które rozszerzają się, wychodzą poza głowy pilotów. Również Clark i Chal-mers dowodzą na rzecz aktywnego eksternalizmu. We wspominanym już artykule Umysł roz-szerzony przytaczają przykład osoby cierpiącej na zaburzenia pamięci, która to osoba przenosi

lacji superweniencji: dwie fizycznie nieodróżnialne (pod względem struktury wewnętrznej) istoty mogłyby znajdować się w różnych stanach umysłowych, jeśli istotnie różne składniki środowiska zostałyby sprzężone z ich wewnętrznym systemem poznawczym. [...] Innymi słowy, szerokie stany umysłowe mają z konieczności szeroką (nieograniczającą się wyłącznie do struktury wewnętrznej) bazę superweniencji” – R. Poczobut, Od rozszerzonego życia do rozszerzonego umysłu (poznania), w druku, s. 20.

321 Jak emergencja łączy się z poznaniem w koncepcji rozszerzonego umysłu, opisuje A. Clark, Being There:

Putting Brain, Body, and World Together Again, op.cit., s. 103 i dalsze.

322 R. Poczobut, Od rozszerzonego życia do rozszerzonego umysłu (poznania), w druku, s. 20.

323 E. Hutchins, How a Cockpit Remembers its Speeds, „Cognitive Science” 1995 19/3, s. 265–288, http://co-gnitrn.psych.indiana.edu/rgoldsto/cogsci/Hutchins.pdf, [dostęp – kwieceiń 2012]; E. Hutchins, Cognition in the Wild, Cambridge, MA 1995.

99

i zapisuje w notesie informacje niezbędne dla dobrego funkcjonowania. Autorzy twierdzą, że ponieważ notatnik odgrywa czynną rolę w poznawczym życiu owej osoby, jego treści właściwie stanowią pewne nie-występujące przekonania. Owo nie-występowanie ma oznaczać, że dane przekonania nie ujawniają się pierwszoosobowo „w głowie” konkretnej osoby324.

„Rozważając to, czy procesy umysłowe mogą rozciągać się na elementy zewnętrzne wobec podmiotu poznawczego, istotnym pytaniem pozostaje kwestia indywiduowania podmiotu.

W szczególności tego, gdzie leżą fizyczne granice podmiotu. Można wskazywać, że to percep-cja wyznacza granicę spotkania ciała ze światem. W takim wypadku osoba korzystająca z ze-wnętrznego źródła (np. notatnika), przerzucająca strony i odczytująca wpisy (czyli dokonują-ca postrzegania i działania na notatniku) powinna być rozpatrywana jako odrębna od owego narzędzia. Chalmers skłania się ku temu rozwiązaniu”325. Mówi też jednak o możliwości swo-bodnego „przeskakiwania” – od spostrzegania systemu z zewnętrznymi elementami jako całości lub jako odrębnych jednostek – w zależności od przydatności wybranego poziomu326.

Wydaje się zatem prawdopodobne, że notatnik staje się częścią systemu przekonań jakiejś osoby. Tym samym godzimy się na twierdzenie, że treść mentalna może być rozszerzona poza mózg. W taki sposób można dowodzić, że rozszerzenie powyżej wskazanego typu jest ostatecznie rozszerzeniem fizycznych granic osoby poza granice jej ciała. „Notatnik staje się wtedy przestrzennie rozproszoną częścią rozszerzonego ja. Stanowisko takie nie wskazuje zatem, że treść mentalna jest częściowo zdeterminowana przez czynniki zewnętrzne wobec systemu (jak sugerował eksternalizm treści umysłowej). Analizowany pogląd wskazuje jedy-nie, że można rozciągnąć fizyczne granice podmiotu poprzez dodawanie do niego dalszego osprzętu327 (hardware). (...)

324 A. Clark, D. Chalmers, Extended Mind, op.cit., s. 11.

325 J. Lau, M. Deutsch, op.cit.

326 D. Chalmers, Posłowie, w: A. Clark, Supersizing the Mind, op.cit., s. XIII.

327 Jak pisze Poczobut, „w rzeczywistości możliwe są różne sposoby rozszerzania bazy realizacji naturalnych procesów poznawczych. W grę mogą wchodzić: (a) proste narzędzia poznawcze (ołówek, liczydło, notatnik); (b) implanty kognitywne (sztuczny ślimak, sztuczna soczewka) i sztuczne narządy poznawcze (neuroprotezy); (c) urządzenia zewnętrzne wspomagające procesy poznawcze (różnego typu wzmacniacze percepcyjne). Jeśli ich zastosowanie umożliwia realizację zadań poznawczych niewykonalnych bez ich udziału oraz zapewnia dostęp do nowych infor-macji poszerzających świadomość ekstraspekcyjną użytkownika, mamy prawo uznać je za części systemu umysło-wo−poznawczego” – Poczobut, Od rozszerzonego życia do rozszerzonego umysłu (poznania), w druku, s. 18–19.

3. Formy eksternalizmu we współczesnej filozofii umysłu

W świecie rozwijających się technologii oraz różnorodnych przypadków działania tzw. in-terfejsów mózg-maszyna (obszarów wzajemnego oddziaływania), wzmacnianie ludzkich poznawczych zdolności poprzez dołączanie dodatkowego osprzętu zdaje się czymś po-wszechnym. Może w przyszłości ludzie będą mieli wszczepiane w mózgi mikroprocesory i radiotransmitery celem umożliwienia dostępu do zewnętrznych baz danych lub po to, by wzmocnić procesy obliczeniowe jednostek”328. Kwestia granic podmiotu może stać się nawet przedmiotem namysłu etycznego i prawnego329. Można odwołać się do dość absurdalnie obecnie brzmiącego przykładu, związanego z możliwym podłączaniem umysłu do pewnego serwera, z którego czerpałby on informacje. Jeżeli jednocześnie jedną informację czerpać będą dwa lub kilka umysłów, czyli w kontekście omawianej koncepcji umysłu, każdy z nich będzie tworzył rozszerzony umysł z elementem serwera, to czy okaże się, że umysły tych kilku osób na siebie zachodzą? Co więcej, jeżeli serwery, z którymi wytworzą się umysły rozszerzo-ne, będą czyjąś prawną własnością, czy same te umysły oraz wiedza przez nie wytworzona również stanie się prawną współwłasnością właściciela serwera? Takie dociekania, choć przy obecnym rozwoju technologii jeszcze wydają się fantastyką, w obliczu rozwijającej się nauki sprawiają, że konieczna jest próba ponownego zdefiniowania umysłu i jego granic.

W ten sposób przebiegają ogólne dociekania na temat aktywnego eksternalizmu. Szczegól-nie etyczne i prawne konsekwencje rozwoju nauki w kontekście charakteryzowanego sta-nowiska wydają się być niezwykle istotne. Nie są one jednak przedmiotem namysłu tego rozdziału. Poniżej przedstawione zostaną natomiast kluczowe koncepcje postulujące istnie-nie rozszerzonych umysłów oraz sugerowane przez istnie-nie sposoby indywiduowania podmiotu poznającego, czyli wyznaczania granic systemu poznawczego, a także sposoby systematyzo-wania owych stanowisk.