• Nie Znaleziono Wyników

ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZBIOROWA GRUP NIEFORMALNYCH

53 wspólnoty wiejskiej 101 . Pojawia się więc wątpliwość, czy w ogóle mamy

4. FUNKCJE POLICYJNO-PORZĄDKOWE I ZADANIA SĄDOWE OPOLA

4.2. ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZBIOROWA GRUP NIEFORMALNYCH

Z 1252 r. pochodzi akt, w którym w sposób następujący wskaza­ no zasadę pozwalającą określić krąg ludzi ponoszących zbiorową karę za zabójstwo dokonane przez nieznanego sprawcę: ...vicini, uhi clamor

super mortuum factum audiri poterit XXX [...] marcas argenti perso­ lvant [...] nisi occisor inveniatur ab ipsis469. W świetle tej normy, karą za zabójstwo obciążano mieszkających w zasięgu głosu od miejsca prze­ stępstwa. Nie przewidywano tu — jak widzimy — szczególnie ostrego kryterium. Ale możemy w sposób nie budzący wątpliwości stwierdzić, że zbiorowość pociągana do odpowiedzialności ustalana jest indywidual­ nie wówczas, gdy doszło do przestępstwa skutkującego odpowiedzial­ ność zbiorową. Oznacza to równocześnie, że zbiorowość ta nie ma cha­ rakteru stałego, zmienia się w zależności od miejsca popełnienia prze­ stępstwa czy miejsca znalezienia nieboszczyka. W niektórych przypad­ kach — co wydaje się naturalną konsekwencją przedstawionego roz­ wiązania — za zabójstwo może nikt nie odpowiadać.

A oto jakie postanowienie zostało zamieszczone w przywileju żydowskim Bolesława Kaliskiego: ...si Judeus aliquos compulsus nimia

necessitate noctis tempore clamaverit, et si vicini Christiani prestare non curaverint auxilium opportunum, nec venerint ad clamorem, qu-ilibet vicinus suus Christianus triginta solidos teneatur470. Tu norma

469 Preussisches Urkundenbuch, Königsberg 1882, Polit. Abt. 1/1, nr 290, s. 199 =

Codex Pomeraniae diplomaticus, Greifswald 1862, nr 479, s. 951.

470 KDWp 605/1264. W sprawie instytucji „krzyku" por. J. S. M a t u s z e w s k i ,

Organizacja opolna w NZ, s. 13, przyp. 60. Kwestii tej poświęcił sporo miejsca

J. W r o n i s z e w s k i , Proclamatio alias godło. Uwagi nad genezą i funkcją zawo­

łań rycerskich w średniowiecznej Polsce, [w:] Społeczeństwo Polski średniowiecznej.

Zbiór studiów, t. 4, Warszawa 1990, s. 153 i n. Żałować jednak należy, że nie od­

dał pierwszeństwa wielu ustaleń Z. R y m a s z e w s k i e m u , nie uwzględniając stu­ dium tego ostatniego Godło proclamare, AUL 1981, Folia iuridica 4, s. 3—45.

167 nie wskazuje sposobu ustalania kręgu sąsiadów zobowiązanych do u-dzielenia pomocy i pociąganych w razie zaniechania do odpowiedzial­ ności. Możemy uznać, że nie chodzi tu o wszystkich mieszkańców miejscowości, w której popełniono gwałt na Żydzie. Mowa tu o sąsia­ dach, którzy nie przybyli na krzyk. Wobec tego najpewniej w grę wchodzili ci, którzy mieszkają na odległość głosu. W takiej odległości od miejsca przestępstwa, że mogli usłyszeć wołanie o pomoc. Ponow­ nie zatem stwierdzamy występowanie odpowiedzialności zbiorowej, do której pociągano grupę sąsiedzką, której wielkość (zasięg) określano dopiero po popełnieniu przestępstwa, kierując się odległością od miej­ sca, w którym doszło do gwałtu.

W statutach kazimierzowskich zawarty jest prejudykat rozstrzyga­ jący kwestię odpowiedzialności zbiorowej w innej nieco sytuacji. Pre­ cedens dotyczy kradzieży konia. Okradziony cum instancia requisivit

et peciit eosdem suos vicinos villanos, ut per vestigia eundem furem pro eosdem equo rehabendo insequi ipsum adiuvarent. Villani vero insequi furem recusaverunt, et ita idem N. predictum equum suum amisit. Nos itaque in tali casu declaramus predictos villanos ad sol-vendum equum predicto N. condempnandos471. Za wynikłą z nieudzie-lenia pomocy stratę odpowiedzialność mają zbiorowo ponosić sąsiedzi. Nie są to wszyscy współmieszkańcy osady, lecz — na co wyraźnie wskazano — tylko ci, do których pokrzywdzony zwrócił się z prośbą o pomoc. Zatem najprawdopodobniej znowu będą to osoby mieszkające najbliżej okradzionego. I w tym przypadku ustawodawca określił tylko sposób ustalania grupy odpowiedzialnych. Tak jak w poprzednich przy­ padkach, tak i tym razem krąg pociąganych do odpowiedzialności zbiorowej ma być ustalany dopiero w drodze postępowania sądowego. Norma wskazuje jedynie sposób, w jaki odpowiedzialność ta powstaje i jakiej grupy ludności dotyczy472.

Dla interpretacji normy statutowej przydatna jest znajomość

po-471 AKP 2, art. 45 Król.

472 Znano też odmienną zasadę, gdy można było z góry określić krag osób od­ powiedzialnych za przestępstwo, np. w 1252 r. Kazimierz Kujawski sprzedając bisku­ powi włocławskiemu wieś Dobrzejowice, przekazał mu także prawa łowieckie w la­ sach sąsiadujących z rycerskimi wsiami. Mieszkańcy tych wsi mieli prawo do ma­ łych łowów (bez psow). Prawo to ulegać miało zawieszeniu, gdy zapowiedziane zostaną łowy biskupie. Jeśli po tych zapowiedziach chłopi nie powstrzymają się od czynności łowieckich, a zastawione przez nich przyrządy schwycą jakieś zwierzę lub psa: ...villani, in quorum silva repertum luerit, in eadem pena, quam etiam

nobis tenentur persolvenda, sepe dicto episcopo vel eius successoribus tene

buntur (CDP 2/2—243). Tu zbiorowa odpowiedzialność obejmuje znaną wspól­

notę, którą tworzą mieszkańcy jednej wsi. Tylko oni mają na co dzień prawo do lasu, w którym popełnione zostanie myśliwskie wykroczenie.

168

stanowienia synodu uniejowskiego z 1326 r., stwierdzającego i sankcjo­ nującego zwyczaj, zgodnie z którym zasada współpracy i pomocy sąsiedzkiej obwarowana była sankcją współuczestniczenia w stracie poniesionej przez sąsiada: ...cum is, qui potest suo vicino vel proximo

pro sua repellenda iniuria suum auxilium impertiri, si id non faciat, precipue ab ipso requisitus, videatur iniurantem fovere ac esse particeps eius culpe473. Brak odpowiedniej reakcji na prośbę o pomoc traktowany jest jako współuczestnictwo w przestępstwie. Lecz odpowiedzialność nie dotyczy jakiejś formalnej, z góry wskazanej grupy, ale grona, okreś­ lanego odmiennie w każdym przypadku.

Przedstawione wyżej różne przypadki odpowiedzialności zbiorowej posiadają jedną cechę wspólną — dotyczą kolektywnej odpowiedzial­ ności nieformalnych grup sąsiedzkich. Nic nie słyszymy o administra­ cyjnym trwałym ustaleniu zbiorowości, którą zawsze należy obciążać obowiązkiem nagrodzenia wynikłej z przestępstwa szkody. We wszy­ stkich trzech przypadkach odpowiedzialność owej nieformalnej grupy sąsiedzkiej rodzi się wraz z zaniechaniem powinnego zachowania: nie­ przybycie z pomocą na ratunek krzyczącemu czy proszącemu o nią, a w konsekwencji ucieczkę przestępcy. Odpowiedzialność rodzi się za­ tem tylko wówczas, gdy zachowanie się sąsiadów umożliwiło bezkarne popełnienie przestępstwa i pomyślną ucieczkę. Na podstawie związa­ nych z praktyką źródeł (nie tylko formułkowych klauzul immuniteto­ wych) można pokusić się o ustalenie następujących zasad odpowiedzial­ ności grup sąsiedzkich:

— odpowiedzialność ta ciąży na grupach nieformalnych;

— grupy te określane są doraźnie, dla każdego przestępstwa od­ dzielnie;

— odpowiedzialność rodzi się wówczas, gdy takiej grupie można przypisać winę co najmniej za nieujawnienie sprawcy;

— nie ma generalnej odpowiedzialności za każde przestępstwo po­ pełnione na obszarze zamieszkałym przez taką grupę.

Czy reguł tych nie należałoby odnieść również do odpowiedzialności także grupy sąsiedzkiej — opola? Czy też przeciwnie — można źródło­ wo uzasadnić, że właśnie w odniesieniu do opola odpowiedzialność zbiorowa dotyczy jednostek administracyjno-osadniczych, na trwałe określonych, wielowioskowych związków, zobowiązanych przez państwo (władzę książęcą) do czuwania nad przestrzeganiem miru na swym terytorium?

169