1. NIEKONSEKWENCJE LITERATURY
Niezależnie od zajmowanego w kwestii charakteru organizacji opol-nej stanowiska, wszystkie wypowiedzi historiografii wskazują na istnie nie mniej lub bardziej precyzyjnie określonego terytorium opola. Na przykład zdaniem B. Waldo „posiadało [ono] swoje terytorium utworzo ne przez mniejszą lub większą ilość wsi, wchodzących w jego skład"1. W tym przypadku terytorium opola stanowić ma sumę terytoriów mniej szych jednostek osadniczych wchodzących w jego skład. Zastanawiać jed nak może brak miejsca dla wspólnych użytków opolnych. Natomiast gdy traktuje się opole jako niższorzędną jednostkę administracyjną wcho dzącą w skład kasztelanii, zrozumiałe, że jego obszar zawierać się mu si w granicach kasztelanii, stanowiąc jej cząsteczkę terytorialną. Rów nież wówczas, gdy opole ujmowane jest jako jednostka osadnicza, uzna nie, iż funkcjonuje na określonym terytorium nie może budzić zastrze żeń. Podobnie, gdy ma ono pełnić rolę wspólnoty gospodarczej, wyko rzystującej obok użytkowanych indywidualnie pól uprawnych i łąk wspólne opolne użytki, takie jak pastwiska, lasy, wody.
Co prawda dosyć dawno A. Gąsiorowski stwierdził, że ,,źródła nigdy nie dzielą żadnej kasztelanii na opola"2, to mimo to, nie tylko w szere gu wcześniejszych prac, ale również i w późniejszych opracowaniach twierdzenie przeciwne temu ustaleniu kładzie się u podstawy przyjmo wanych koncepcji organizacji opolnej. O naturalnym podziale „większe go obszaru kasztelanii na pomniejsze części składowe, zwane opolami" — pisał S. Smolka3. Tak samo w najnowszym studium stwierdza K.
Mo-1 B. Waldo, Jaszcze o opolu w Wielkopolsce, ZNUŁ 1958, S. I, z. 9, s. 225.
2 A. Gąsiorowski, ,,Districtus" w Wielkopolsce początków XIV wieku (Z za
gadnień zarządu terytorialnego Polski średniowiecznej), Rocz. Hist. 1966, t. 32, s. 192, przyp. 137.
3 S. Smolka, Mieszko Stary i jego wiek oraz Uwagi o pierwotnym ustroju
ń-197 dzelewski: „..kasztelanie musiały opierać się na opolach"4. Jakie rozwią zanie znaleźć w sytuacji, gdy przy braku informacji źródłowych tyle jednoznacznych wypowiedzi badaczy? Przy tym do ostrożności winien też skłaniać fakt, że nie znamy ani jednej dyspozycji panującego, któ-ra dotyczyłaby terytorium opola5. Książę niejednokrotnie nadawał źre bia i całe wsie. Dysponował również całymi kasztelaniami na rzecz in stytutów kościelnych (np. kasztelanią milicką czy wolborską). Cóż takie go tkwi w terytorium opolnym, że nigdy nie stało się ono przedmiotem obrotu w jakiejkolwiek formie?
2. GRANICE OPOLA
2.1. ZNACZENIE USTALEŃ DOTYCZĄCYCH GRANIC OPOLA
Szczegółowe rozważania nad rozległością obszaru opola, polemizując z dotychczasowymi poglądami, przeprowadził K. Buczek6. Przedmiotem jego krytyki są na pierwszym miejscu twierdzenia S. Arnolda, jakoby
s k i , Pisma pośmiertne, t. Î, Kraków 1922, s. 416; K. T y m i e n i c k i (Społe
czeństwo Słowian lechickich (Ród i plemię) Lwów 1928, s. 219 i n.), który oma
wiając podziaiy lokalne, wyróżnia ckreg grodowy i jako jednostkę mniejszą, — opole (s. 227); HPiPP 1964, t. 1, s. 118, przyp. 2; H. Ł o w m i n ń s k i, Początki Polski, [. 4, Warszawa 1970, s. 215; K. Bu r z e k , Organizacja opolna w Polsce
średniowiecznej-wiecznej, SH 1970, R. 13, z. 2 (49), s. 234: „okręgi grodowe obemowały z reguły
po kilka lub więcej opoli".
4 K. M o d z e l e w s k i , Orgcnizacja opolna w Polsce piastowskiej, PH 1986, R. 77, z. 2, s. 203 i t e n ż e , Chłopi w monarchii wczesnopiastowskiej, Oss. 1987, s. 175.
5 Hipotezę, iż Bolesław Krzywousty rozdawał opola przyjmuje Ł o w m i a ń s k i,
Początki Polski, t. 6, cz. 1, s. 387. Ma ona w tle uzasadnienie, skoro wynikać ma
z założenia, że Gallowy zwrot civitates et castella należy przełożyć „opola i grody", por. H. Ł o w m i a ń s k i , Przenicny feudalne wsi polskiej do 1138 r., PH 1974, R. 65, z. 3, s. 446. Historyk ten waha się przy ustaleniu, rzy w źródłach mowa o opolu czy o kasztelanii, np. „kasztelanię chropską (raczej opole)... kasztelanią łagowska (również raczej opole)" tamże, s. 455.
6 B u c z e k , Organizacja opolna.., s. 232 i n.; za nim K. Modzolcwiki. Nie zależnie prowadzone badania Z. P o d w i ń s k i e j {Zmiany form osadnictwa wiej
skiego na terenach polskich we wcześniejszym średniowieczu. 2reb, wieś, opole,
Wrocław 1971, s. 328—342) dały zbieżne ustalenia (por. W. P a ł u c k i , (rec. w;) RDSG 1973, R. 34, s. 270—271). Na ich podstawie autorka podjęła nawet próbę gra ficznego przedstawienia terytoriów opola: przemęckiego, kostrzyńskiego, wolborskie-go i chropikiewolborskie-go (ryc. 27—29). Zauważyć jednak należy, że jedynym wyróżnikiem jest tu s.:siedz'.wo geograficzno istniejące powszechnie po dzień dzisiejszy. Nie
198
opole w większości przypadków pod względem terytorialnym miało od powiadać kasztelanii7.
Polemika ta, przeprowadzona w sposób niesłychanie zaangażowany, byłaby może przekonywająca8, gdyby nie podstawowy mankament da jący się dostrzec w postawie badawczej i krytykowanego, i krytykują cych. Obie strony dyskusji zapomniały o podstawowej powinności: usta leniu, czy w ogóle istnieje przedmiot przeprowadzanych rozważań. Nikt — jak dotąd — nie próbował udowodnić słuszności pozytywnej odpo wiedzi na kardynalne pytanie, czy — jak to ujmuje K. Potkański — ,,nazwa opole oznaczała cały obszar, podobnie jak dziś nazwy: powiat, gmina oznaczają także jakiś obszar — tylko ściślejszymi granicami ob jęty"9? Odpowiedzi na tak postawione pytanie można dowodzić rozpa trując następujące kwestie. Pierwszą, którą wiązać należy z zagadnie niem granic opolnych. Pozwoliłaby ona rozstrzygnąć ewentualnie całą sprawę, przy niewielkim nakładzie pracy. Jeśli okaże się, że źródła do wodzą istnienia granic terytorium opolnego, problem występowania opo la jako jednostki terytorialnie określonej, posiadającej stały, własny ob szar, oddzielony od takich samych jednostek sąsiednich nie będzie bu dził najmniejszych wątpliwości. Brak źródłowych informacji na ten te mat pozostawi zagadnienie nadal otwarte, o tyle osłabiając tezę o istnie niu terytorium opolnego, o ile opierała się ona na wywodach przepro wadzanych w literaturze, wykazujących zasadność całej koncepcji na podstawie materiału źródłowego mówiącego jakoby o opolnych grani cach. Bezzasadność tej argumentacji nie może pozostać bez wpły wu na wiarygodność całej konstrukcji.
2.2. GRANICE W ŚREDNIOWIECZU
Podejmując zagadnienie średniowiecznych granic, stwierdzić musi my, że nie zostało ono w historiografii polskiej dostatecznie
wyjaśnio-wiemy natomiast, czy sąsiedztwo to jest wynikiem więzi społecznej (niezbędnej, by mówić o organizacji opolnej), czy też dziełem przypadku, rządzącego podejmo waniem decyzji osadniczych, zwłaszcza wówczas gdy następuje wzrost liczby lud ności i gęstości osiedlenia.
7 Por. M o d z e l e w s k i , Organizacja opolna..., s. 198 i n.
8 Akceptując stanowisko Buczka, Modzelewski pomija milczeniem uwagi Ł o w-m i a ń s k i e g o , który odw-miennie ujw-muje zagadnienie terytoriuw-m opola, w-mówiąc m. in. o „zbieżności pierwotnych opoli z kasztelaniami" {Porząlki Polski, t. 4, s. 72), a nawet o zasadzie, „że kasztelanie stanowiły formę organizacyjną identyczną pod względem przestrzennym z opolem, jednak pełniącą odrębną funkcję" [tamże, s. 73).
199 ne. Stąd zapewne wiele wątpliwości wywołują formułowane w tej spra wie wypowiedzi. Generalnie przyjmowana jest teza, iż granice pojawi ły się wraz z kształtowaniem się własności nieruchomości10. Nie rozstrzy gnięto jednak sporu o charakter owych granic: czy były one od począt ku swego istnienia granicami linearnymi czy też początkowo występo wały w postaci strefy granicznej11. Wydaje się również, iż nie została wzięta pod uwagę możliwość, że średniowieczu nie musiały wcale od powiadać pojęcia, którymi w tym zakresie posługujemy się dzisiaj. Wy starczy tu wskazanie na spostrzeżenie A. Gąsiorowskiego, którego zda niem, przynajmniej początkowo, w miejsce rozgraniczonych terytoriów posługiwano się strefami wpływów jednostek centralnych (np. grodów). Wówczas nie należałoby mówić o podziale terytorialnym państwa na kasztelanie, skoro w praktyce funkcjonował system, w którym obszar kasztelanii wynikał nie z określającej go decyzji administracyjnej pa nującego, lecz z konkretnych możliwości oddziaływania grodu, z możli wości egzekwowania swej władzy na przyległych terenach12. W efekcie należałoby dopuszczać możliwość występowania „białych plam", teryto riów wymykających się spod wpływów urzędników lokalnych. W takiej sytuacji graniczenie musiało mieć w wielu przypadkach charakter sym.-boliczny, nie mający nic wspólnego z rzeczywistym ustaleniem — linią czy strefą — obszaru zamkniętego13.
Nie bez znaczenia dla rozważań nad procesem kształtowania się
gra-10 Tak już S. Ł a g u n a w swym studium z 1875 r., O prawie granicznem
pol-skiem, Warszawa 1915, s. 51 i n.
11 Por. tu np. polemikę między T. Manteufflem a K. J. Hładyłowiczem rozpo czętą od artykułu pierwszego w Księdze pamiątkowej T. Handelsmara, a roz winięta na iamach RDSG 1931, R. 1, s. 335—339: 1933, R. 2, s. 613-618 i tamże,
s. 618—619.
12 A. G ą s i o r o w s k i {Powiat w Wielkopolsce XIV—XV wieku. Z zagadnień
zarządu terytorialnego i podziałów Polski późnośredniowiecznej, Poznań 1965, s. 44) tak pisze o terytorium okręgów grodowych: „...należy sądzić, że okręgi te byiy wyznaczono raczej czymś w rodzaju zasięgu strofy wpływów poszczególnych gro dów kasztelański:!!. Graficznie można by to przedstawić nie w postaci obszaru zamkniętego linią rzy nawet pasem granicznym, a raczej w postaci strzałek skie rowanych z grodu ku poszzególnym punktom osadniczym". Por. też charaktery stykę śląskich kasztelanii z XlII stulecia, M. C e t w i ń s k i, Kasztelanowie i
ka-sztelanie na Śląsku w XIII i XIV w., AUW 1989, nr 979, Historia 69, s. 3 i n. ora/, s. 19, pkt 1, 2, 3, 5.
13 Por. tu J. B a n a s zk i e w i c z, Jedność porządku przestrzennego i tradycji
początków ludu (Uwagi o urządzeniu wspólnoty plemienno-państwowej u Słowian),
PH 1986, R. 77, z. 3, Dodatek II, s. 464—465 (opis graniczenia z czasów Bolesława Chrobrego sporządzony przez Galla wskazuje, że polegało ono na wbiciu jednego słupa w centrum obejmowanego we władanie terytorium).
200
nicy jest uświadomienie sobie, iż współcześnie rozumiana granica jest możliwa i potrzebna dopiero wówczas, gdy dochodzi do zetknięcia się i konkursu co najmniej dwóch praw. Trudno bowiem ustalać linearną granicę własności, gdy nie ma w sąsiedztwie innej. Ilustracją dla takiej sytuacji przejściowej może być dokument księżnej Gryfiny z 1293 r., w którym wskazano, że podlegająca dyspozycji wieś ab una parte
con-tiguam hereditati nostre G. et ab eandem parte metis distractam, a od strony lasu, gdzie dotąd nie ustalono granic, wyznacza się je dopiero teraz: ...nos ei eandem hereditatem G. per nemora metis ut sequitur
fecimus circumcingi: a Dunajecz fluvio incipiendo...14 Zatem przynaj mniej początkowo doszło do graniczenia tam, gdzie stykały się ze sobą prawa związane z własnością wsi prywatnej i książęcej. Gdzie indziej nie było ani potrzeby, ani możliwości, by taką linię graniczną ustalać 15. Ustalenie granicy zamykającej cały obszar okazało się niezbędne dopie ro, gdy wsi przyznano prawo iure Theutonico perfrui et gaudere.
2.3. GRANICE SĄSIEDZTWA
Przedstawiliśmy kilka tylko problemów, które wymagają uwzględ nienia przy podejmowaniu rozważań nad granicami w średniowieczu. Chcąc dowodzić funkcjonowania granic opolnych, te kwestie należy rów nież mieć na uwadze. Równocześnie musimy pamiętać, że to dopiero nowożytna administracja wszędzie wprowadza i oznacza rozmaite linie graniczne. Wiek XX bez precyzyjnych rozstrzygnięć demarkacyjnych nie mógłby funkcjonować. Ale sąsiedztwo — to pojęcie względne. Wy stępując jeszcze u schyłku naszego stulecia, wciąż nie posiada granic. Miałoby je mieć w średniowieczu? Czy można wykluczyć, że i wówczas termin ,,opole", wskazując na stosunek sąsiedztwa, opierając się na blis kości usytuowania, określał kategorię zmienną. Każda osada, każda wieś posiadałaby zatem własne, indywidvialne i niepowtarzalne sąsiedztwo (opole), które nie byłoby sąsiedztwem-opolem dla innej osady. Graficz nie tego rodzaju relację obrazującą sąsiedztwo dwu położonych obok siebie wsi można przedstawić w sposób następujący:
14 KDMp 523.
15 Por. omawiany tu (s. 203) akt księcia Kazimierza Konradowica z 1255 r., w któ rym opisano odtworzenie granic kasztelanii wolborskiej, ograniczając się do wskaza nia jej południowego biegu.