• Nie Znaleziono Wyników

Ad X. Affirmative pro personis sibi creditis, in loco tamen ubi iurisdictionem exercent, dummodo constet ipsis commissam

57. Omawiając warunki ważności zaślubin, zaznaczy

liśmy, że w nowem prawie kościelnem uprawnienie pro­

boszcza do

ważnej

asystencyi nie jest już zależne od jego wła­

ściwości względem stron zawierających małżeństwo. Obecnie wiernym ważnie udzielić może ślubu każdy proboszcz, by­

leby w sobie łączył warunki, w art. IV. dekretu

N e temere

wymagane. Inaczej rzecz się ma, gdy chodzi o

dopuszczal­

ność (liceitas)

asystencyi. Dla słusznych przyczyn, a w pierw­

szym niezawodnie rzędzie dla ochrony praw proboszczow­

skich, art. V. żąda, aby wierni zawierali małżeństwo tylko przed swoimi, właściwymi proboszczami, a proboszczom konsekwentnie zakazuje pod grzechem niewątpliwie ciężkim, udzielać ślubu osobom, których za swoich podwładnych w myśl §. 2. uważać nie mogą. Chcąc przeto asystować przy małżeństwie w sposób dozwolony, czyli bez grzechu, proboszcz najsamprzód przekonać się powinien, czy w da­

nym wypadku jest proboszczem dla nupturyentów właści­

wym

(parochus proprius).

Podwójny tytuł uzasadniać może właściwość pro­

boszcza: zamieszkanie

(domicilium)

albo pobyt jednomie­

sięczny

(menstrua commoratio)

nupturyentów w parafii.

Pojęcie zamieszkania nowa ustawa przejęła niezmienione z prawa dotychczas obowiązującego. Nazywamy zaś miej­

scem zamieszkania wogóle to miejsce, gdzie kto stałą sobie obrał siedzibę, punkt środkowy swoich stosunków i czyn­

ności, tak, iżby nie można było powiedzieć, że jest u siebie, gdyby tam nie przebywał1). Dwa momenty wchodzą w skład

*) In eodem loco singulos habere domicilium non ambi- gitur, ubi quis larem rerumque ac fortunarum suarum summam constituit, unde rursus non sit discessurus, si nihil avocet, unde quum profectus est, peregrinari videtur, quodsi rediit peregri- nari iam destitit. (L. 7 C. de incolis 10, 39).

Wernz

1. c. IV.

n. 177;

Leitner,

Eherecht p. 315.

55

pojęcia zamieszkania: pobyt faktyczny w danem miejscu i zamiar pozostania tamże stale; skoro więc obydwa te wa­

runki się schodzą, to już w pierwszej chwili faktycznego pobytu, nabywa się zamieszkanie w znaczeniu prawno-ko- ścielnem. W odróżnieniu od co dopiero określonego za­

mieszkania

(domicilium reale),

samo prawo przeznacza nie­

którym osobom miejsce zamieszkania g

domicilium legale)

niezależnie od tego, czy tam przebywają, czy nie; i tak n. p.

żona ma zamieszkanie legalne tam gdzie mąż, dzieci mało­

letnie tam, gdzie rodzice lub opiekunowie.

W prawie dotychczasowem uznawane było jako drugi tytuł właściwości proboszcza niestałe zamieszkanie

(quasidomicilium)t

t. j. zamieszkanie w pewnem miejscu po­

łączone z zamiarem pozostania tamże większą część roku *).

Tytuł ten przedstawiał w praktyce nie małe trudności z po­

wodu tak trudnej do zbadania i stwierdzenia intencyi na­

rzeczonych i był często powodem nieważnie zawartych małżeństw, zwłaszcza po większych miastach, gdzie ludność czy to dla zarobku, czy dla innych interesów nadzwyczaj często zmienia mieszkanie. Aby skutecznie zapobiedz nie­

ważnemu zawieraniu tylu małżeństw jedynie z powodu nie­

właściwości proboszcza, wielu biskupów w ostatnich lat dziesiątkach zanosiło do Stolicy św. prośbę o odpowiednią zmianę prawa kościelnego co do właściwości proboszcza tytu­

łem niestałego zamieszkania. Uwzględniając słuszne przed­

stawienia tych biskupów, Stolica św. postanowiła dla Stanów Zjednoczonych Półn. Ameryki dekretem św. Inkw. 6 maja 1886, i dla Paryża dekretem św. Kongregacyi Soboru z 20 maja 1905 2), aby w miejscach wzmiankowanych do

uzyskania

ęuasidomicilii

wystarczył jednomiesięczny fakty­

x) Cfr.

Wernz

J. c.;

Leitner

1. c. p. 315.

2) Cfr. Acta S. Sedis 31, 404, 38, 208;

Wernz

1. c. n.

177, not 191. - J. E. Ks. Kard. Kopp nie otrzymał, jak mylnie sądzi

Knecht

1. c. p. 50, podobnego indultu dla Ber­

lina. Pocieszono Kard. Koppa tem, że kwestya

ęuasidomicilii

wkrótce zostanie unormowaną dla całego Kościoła, skutkiem czego prośba Kard. Koppa załatwioną została dopiero przez dekret

Ne temere

. (Acta S. S. 38, 210 2).

56

czny pobyt, bez względu na to, czy nupturyenci mieli za­

miar przebywać w danym miejscu jeden miesiąc. Obecnie zaś dekret

Ne temere

zniósł zupełnie tytuł zamieszkania niestałego i zastąpił g o tytułem miesięcznego pobytu. W ten

sposób ustępstwo uczynione na rzecz wyżej wzmiankowa­

nych miejsc podniesiono do znaczenia prawa powszechnego, z tą jednak różnicą, że pobyt miesięczny wymagany w pra­

wie partykularnem wyżej wspomnianych miejscowości do ważności małżeństwa, obecnie w całym Kościele wpływa tylko na dopuszczalność asystencyi.

W edług nowego prawa więc właściwym jest ten pro­

boszcz, w którego

parafii

nupturyenci lub przynajmniej jeden z nich posiada zamieszkanie stałe rzeczywiste lub legalne, albo co najmniej miesiąc faktycznie przebywa. Toż samo stosować należy do Ordynaryusza. Ordynaryusz wów­

czas będzie właściwym dla nupturyentów, jeżeli obydwoje albo jedno z nich ma zamieszkanie stałe albo przynajmniej

od miesiąca przebywa

w jedne] parafii

jego dyecezyi. Pobyt zaś miesięczny nupturyentów

w dyecezyi

t. j. po

różnych

jej

parafiach, nie zdoła uzasadnić właściwości Ordynaryusza, gdyż prawo kościelne obok mieszkania parafialnego

(domi

-

cilium parochiale)

nie uznaje zamieszkania dyecezyalnego

(domicilium dioecesanum)

’)•

Jeżeli żadna ze stron w obrębie parafii nie posiada ani stałego mieszkania ani od miesiąca nie przebywa, pro­

boszcz i jego Ordynaryusz, każdy w granicach swego te­

rytoryum, małżeństwu ich ważnie asystować może, ale nie w sposób dozwolony. Aby mogli to czynić i w sposób dozwolony, potrzebują upoważnienia czyli pozwolenia od proboszcza albo Ordynaryusza właściwego dla jednego przynajmniej z narzeczonych z tytułu zamieszkania albo jednomiesięcznego pobytu (§. 3. art. V.). Dawniej podobne

*) S. Off. in Parisiensi 9 Nov. 1898. Cfr.

Wernz.

I. c. n.

177;

Vermeersch

1. c. n. 59;

Knecht

1. c. p. 57. -Zresztą jasno tę zasadę wypowiada sam § 2 art. V. dekretu

Ne temere

w sło­

wach

in loco matrimonii.

Dla tego za mylne uważamy przeciwne zdanie

Opielińskiego

1. c. p. 16 not. 25,

łieinera

1. c. p. 53, i

GetinarVego

1. c. p. 41.

57

upoważnienie proboszcza właściwego potrzebne było do ważności, obecnie tylko do dopuszczalności asystencyi przy

małżeństwie.

W jakiej formie proboszcz właściwy ma udzielić wyma­

ganego upoważnienia, jak dawniej tak i teraz jest rzeczą zupełnie obojętną, gdyż ustawa w tym względzie żadnych nie podaje prawideł. Przeto upoważnienie do asystencyi dozwolonej może być dane wyraźnie albo milcząco, na piśmie, ustnie albo przez czynność jakąś konkludującą; na­

wet upoważnienie domniemane, byleby oparte na słusznych racyach, uważaćby można za wystarczające,*) ponieważ w niniejszym wypadku chodzi jedynie o dopuszczalność, nie zaś o ważność czynności.

Od obowiązku uprzedniego uzyskania pozwolenia na udzielenie ślubu obcym parafianom nie uwalnia żadna inna

przyczyna, choćby bardzo ważna, prócz rzeczywistej konie­

czności, jaka zachodzi wtedy, kiedy narzeczeni narażeni będą na wielkie szkody materyalne czy moralne, jeżeli natychmiast ślubu nie dostaną 2). I tak, proboszcz niewłaściwy bez upo­

ważnienia proboszcza właściwego mógłby w sposób do­

zwolony udzielić ślubu, gdyby n. p. narzeczerii natychmiast musieli się udać w dłuższą podróż albo w razie zwłoki gotow iby byli zawrzeć małżeństwo cywilne i t. d.

Dla osób, które nigdzie nie mają stałego zamieszkania ani też od miesiąca nie mieszkają, właściwym jest ten pro­

boszcz, w którego parafii aktualnie się zatrzymują; i to na­

wet wówczas, kiedy nie obie ale jedna tylko strona jest jgjgg

sona vaga,

podczas gdy druga gdzieindziej posiada stałe mieszkanie lub od miesiąca przebywa. Proboszczowi jednak nie wolno takim osobom udzielać ślubu, jeżeli po szczegó- łowem zbadaniu każdego pojedynczego wypadku i przed­

stawieniu rzeczy, nie otrzyma na to pozwolenia od

swojego

Ordynaryusza lub kapłana przez niego upoważnionego do

*)

Gennań-Lechert

1. c. p. 42;

Vermeersch

I. c. n. 60, p. 33; przeciwnie

łieiner

I. c. p. 54 mówi o

ausdruckliche

Einwilligung o der Erlaubniss

.