Że przymus fizyczny (vis absoluta seu physica), wy
ności 2), Ordynaryusze początkowo subdelegować mogli wprawdzie każdemu duchownemu (per ecclesiasticam per -
sonam sibi benevisam)9
ale tylko • w pojedynczych wypadkach; jednak już dekretem św. Kongr. Inkwizycyi z 9. sty
cznia 1889 Leon XIII. nadał im prawo subdelegowania jej rządcom parafii trwale czyli na czas ich urzędowania, atoli na te tylko wypadki, w których niebezpieczeństwo życia tak jest nagłe, że już niema czasu zwrócić się po dyspenzę do
biskupas).
Powyższa władza, nadana Ordynaryuszom do udzie
lania dyspenzy od przeszkód unieważniających a w szcze
gólności od przeszkody tajności, przez dekret
N e temere
nie została im odjętą4). Przeto biskup, czy którybądi
*) S. Off. 23. Apr. 1890.
2) S. Off. 13. Dec. 1899.
|) Por.
Wernz
1. c. p. 885, 264;Pelczar
I. c. II. p. 229.4)
Leitner,
Verlobungsform p. 48;Vermeersch
1. c. n.74. -
Gennari -Lechert
1. c. p. 47 zdaje się być tego zdania, że obecnie Ordynaryusz już nie może udzielać dyspenzy od przeszkodytajności.
75
kapłan albo proboszcz od biskupa upoważniony, może pod zastrzeżeniami wyżej wymienionemi i nadal ważnie udzielać ślubu z jednym tylko albo bez żadnego świadka, ale tylko osobom żyjącym w związku cywilnym albo w konkubi
nacie, a znajdującym się w niebezpieczeństwie życia.
78. Nowa ustawa bardziej jeszcze niżeli indult Leona XIII. ułatwia przyjście do skutku ważnego małżeństwa na łożu śmierci. Art. VII. dekretu
N e temere
zawiera w tymwzględzie następujące postanowienie: ,»W niebezpieczeń
stwie życia, kiedy nie można mieć ani proboszcza ani Ordynaryusza ani kapłana od któregobądź z nich upoważ
nionego, dla uspokojenia sumienia lub (jeśli taki zajdzie wypadek) dla uprawnienia potomstwa, małżeństwo może być ważnie i w sposób dozwolony zawarte wobec jakiego
kolwiek kapłana i dwóch świadków". Dla głębszego zro
zumienia niniejszego artykułu z kolei zastanowić się mu
simy nad trzema rzeczami: w jakich okolicznościach do
puszczalne jest zastosowanie wyjątkowej formy art. VII., jakie powody uzasadnić muszą natychmiastowe przystąpienie
do ślubu, a wreszcie na czem polega forma istotna w art.
VII. ustanowiona.
79. a) Z osnowy dopiero co przytoczonego artykułu wynika, iż ustanowiona w nim forma nadzwyczajna za
warcia małżeństwa zastosowana być może tylko w pewnych, przez samą ustawę dokładnie określonych okolicznościach, mianowicie kiedy przynajmniej jednemu z nupturyentów grozi niebezpieczeństwo życia oraz niema już czasu, aby zawezwany proboszcz lub Ordynaryusz albo inny kapłan przez jednego z nich delegowany mógł zdążyć w porę do łoża chorego.
Odnośnie do pierwszego warunku należy zwrócić uwagę na to, że art. VII. nie mówi o
godzinie śmierci (ar- ticulus mortis),
że zatem nie wymaga, aby chory już dogorywał; wystarczy poważna obawa, prawdopodobieństwo śmierci *). W takiem jednak niebezpieczeństwie życia wtedy
1)
Vermeersch
I. c. n. 71;Gennari-Lechert
1. c. p. 47;por.
Wernz
1. c. p. 886. not. 65.76
tylko małżeństwo ważnie się zawiera podług formy art.
VII., jeśłi forma prawidłowa przestrzegana być nie może, t. j. kiedy już nie ma tyle czasu, ile potrzeba, aby pro
boszcz lub Ordynaryusz lub inny kapłan przez jednego z nich delegowany listownie lub przez posłańca zawezwany m ógł przybyć do chorego, albo kapłan znajdujący się przy chorym mógł w tejże samej drodze otrzymać upoważnienie do dania ślubu1). Jednakże «ten brak czasu", jak słusznie zaznacza Gennari2) i za nim Vermeerschs), „ma się mierzyć moralnie, nie matematycznie; a więc nie jest konieczna pewność, lecz wystarczy prawdopodobieństwo albo nawet i wątpliwość", czy n. p. proboszcz albo żądane upoważ
nienie na czas nadejdzie.
80. b) Przyczyn, dla których w powyższych okolicz
nościach zawarcie małżeństwa podług formy wyjątkowej jest dopuszczalne, wylicza art VII. dwie: uspokojenie su
mienia i uprawnienie potomstwa.
Pierwsza przyczyna zachodzi niewątpliwie wówczas, kiedy chory tylko przez zawarcie małżeństwa zdoła zadość
uczynić ścisłemu
obowiązkowi
sumienia, n. p. oddalenia najbliższej okazyi do grzechu, naprawy zgorszenia, jakie wyniknęło z jego publicznego konkubinatu lub małżeństwa cywilnego, ubezpieczenia stronie pozostającej przy życiu uczciwego utrzymania i t. p. Naszem zdaniem jednak nie jest koniecznem, aby po stronie umierającego istniał ścisły jakiś obowiązek sumienia; gdyż i o takim człowieku powiedzieć można, że uspokaja swoje sumienie, który idzie za głosem wewnętrznym, nakłaniającym g o do czynienia czegoś, co w danej chwili jest
wielce wskazane
i większą*) Nie ma obowiązku w tym celu użyć
nadzwyczajnych
środków jak n. p. telefonu, telegrafu. Z rozporządzenia Leona XIII. Kongregacye rzymskie
z regały
nie przyjmują próśb o dyspenzy, podawanych przez telegraf, a także biskupom poleciłLeon XIII., aby w swoich kuryach zastosowali się do tego przepisu (Litt. encycl. Secret. Status 10. Dec. 1891. — Por.
Wernz
1. c. p. 922. not. 169;Leitner
, Eherecht p. 495| | Ver- lobungsform p. 47;Gennari-Lechert
1. c. p. 47. not. 1.).*) L. c. p. 47.
3) L. c.
I
77
mu przynosi ulgą. Dlatego sądzimy, że tytułem uspokoje
nia sumienia małżeństwo może być zawarte na łożu śmierci podług formy art. VII., jeżeli przez to lepiej się naprawi sławę lub szkodę wyrządzoną drugiej stronie, albo jeżeli przez zawarcie małżeństwo umorzy się nienawiść i nieprzy- jaźń pomiędzy rodzinami, albo uchroni się pozostały ma
jątek przed roztrwonieniem i t. d. *)•
Drugą przyczyną, wystarczającą do zawarcia małżeń
stwa według formy w art. VII. ustanowionej, jest legityma- cya potomstwa choćby tylko w obliczu Kościoła. Zauwa
żyć jednak należy, że potomstwo tylko wówczas uprawnio- nem być może przez następne małżeństwo, jeżeli nie po
chodzi z kazirodztwa, cudzołostwa lub świętokradztwa.
81. c) Do ważności i godziwości małżeństwa w w y
padkach art. VII. konieczna jest, ale i wystarczająca obecność
jakiegokolwiek
kapłana, oraz dwóch świadków. Zatem każdy kapłan bez wyjątku jest upoważniony do asystencyi, a nie wymaga się od niego tych kwalifikacyi, jakie powinien mieć kapłan asystujący na mocy delegacyi. Przeto ważnie2)i w sposób dozwolony asystuje kapłan zdegradowany, imien
nie i publicznie zasuspendowany lub ekskomunikowany, nawet heretyk, schyzmatyk lub apostata, -- byleby prawdzi
wym był kapłanem. Nadto, ponieważ art. VII. nie odw o
łuje się do art. IV. (jak to czyni bezpośrednio poprzedza
jący art. VI.), sądzimy, że w przypadkach art. VII-go nie jest konieczną do ważności małżeństwa
czynna
asystencya kapłana, lecz wystarczy jego obecność przypadkowa i bierna, a nawet wym uszona8).
x) Podobnie
Vermeersch
1. c. n. 73;Leitner,
Verlobungs- form p. 48.2) Rozumie się, że nupturyenci muszą być wolni od wszelkiej przeszkody unieważniającej. W danym razie jednak
zastosowaćby można tutaj doktrynę autorów o t. z w.
casus perplexus
(por.Wernz
1. c. p. 893. not 87;Lehmkuhl,
Theol.mor. II. n. 826).
8) Tego samego zapatrywania jest
Vermeersch
1. c. n.74. bis.
78
Zaw arcie małżeństwa w braku O rdynaryusza, proboszcza lub delegata.
82. Wydając ustawę powszechną, obowiązującą cały Kościół zachodni, św. Kongregacya Soboru koniecznie mu
siała uwzględnić i te okolice, w których przestrzeganie jej staje się niemożliwem dla braku kapłana upoważnionego,
czy z urzędu, czy na mocy delegacyi do asystowania przy mał
żeństwach ; dla nich przeto zmodyfikowała nieco normy ogólne.
83. Prawo trydenckie odnośnie do takich wyjątkowych wypadków nie zawierało żadnych ogólnych prawideł. Atoli już wkrótce po Soborze trydenckim pojawiało się zdanie kanonistów, które w następstwie potwierdzone zostało przez cały szereg orzeczeń Stolicy św., że dekret
Tametsi
przestaje obowiązywać, jeżeli zachowanie jego jest fizycznie lub moralnie niemożebne, co wówczas ma miejsce, kiedy przystęp do proboszcza lub jego delegata jest niemożliwy, albo przynajmniej nader trudny, albo niebezpieczny. Nie
możliwość taka jednak, wtedy tylko uzasadnia zaniechanie formy trydenckiej, jeżeli jest
ogólna
dla całej gminy, a nie tylkoindywidualna
dla niektórych jednostek, oraz jeżeli się przewiduje, że trwać będzie przynajmniej przez przeciągjednego miesiąca
| W takich w ięc wypadkach przed dekretem
N e temere
można było zawrzeć ważne małżeństwo bez kapłana, w obecności dwóch świadków zwyczajnych ,).84. Ustanowione w art. VIII. dekretu
N e temere
prawidła o formie zawarcia małżeństwa w braku kapłana, prawnie uzdolnionego do dania ślubu, zasadniczo nie wiele się różnią od prawa dotychczasowego, odznaczają się jednak wię
kszą jasnością i precyzyą. Aby więc ważnie i w sposób do
zwolony zawrzeć można było małżeństwo
w obecności dwóch tylko świadków,
x) S. C. C. 19. łan. 1605, 30. Mart. 1669; Pius VI. ep.
ad Eppum. Lucion. 28. Maii 1798; S. Off. ad Eppum. Vallis- pratens. 1. Iul. 1863. — Por.
Bened. XIV.
De Syn. dioec. 1.12. c. 5. n. 5;
Wemz
1. c. p. 266;Leitner,
Eherecht, p. 335;Pelczar
1. c. II. p. 53;Gasparri
1. c. II. n. 965.§ 2.
79
a) konieczna jest przedewszystkiem fizyczna lub mo
ralna niemożebność zawarcia g o przed Ordy nary uszem lub proboszczem albo kapłanem od jednego z nich upoważ