Twórczość literacką Belcikowskiego zdominowały nawiązania do poezji roman tycznej i poetyka biedermeieru. Autor Adama Tarły wykorzystywał motywy, sytuacje i język poetycki literatury romantycznej, w której dopatrywał się wartości uniwersal nych, aktualnych w czasach konspiracji powstańczej i zdolnych wyrazić złożoność postaw jednostki wobec podstawowych doświadczeń ludzkiej egzystencji: miłości, lęku, samotności i cierpienia. W praktyce pisarskiej Belcikowskiego pojawiły się również próby przezwyciężenia dominacji tradycji romantycznej na rzecz biederme ieru i zmodyfikowania niektórych wątków wielkiego romantyzmu. Odejście pisarza od wzorców romantycznych zbiegło się z narastaniem tendencji pozytywistycznych w literaturze polskiej i krytyką epigonizmu. Autor Dwóch Radziwiłłów debiutował fragmentem poematu Zofijówka, który ukazał się w 1861 r. na łamach „Niewiasty”. Niedługo potem światło dzienne ujrzały także inne teksty poetyckie krakowianina, nierzadko pochodzące jeszcze z jego lat gimnazjalnych. Pisarz zwrócił się ku ro mantyzmowi, zwłaszcza jako postawie wobec świata i zespołowi wątków literackich. Pierwsze sygnały kryzysu tradycji romantycznej w twórczości Bełcikowskiego po jawiły się już po powstaniu styczniowym. Latem 1865 r. poeta opublikował wiersz
Rzeczywistość, uznany przez krytykę za zwrot autora ku racjonalizmowi i potwier
dzenie jego postępowości1. Zmianę postawy pisarza wobec tradycji romantycznej ujawniły także jego wypowiedzi krytyczne. Bełcikowski nie kwestionował doniosło ści romantyzmu jako zjawiska kulturowego i epoki w dziejach literatury polskiej, pisał jedynie o potrzebie wyzwolenia poezji spod władzy ideałów romantycznych i otwarcia się na nowe, obce prądy filozoficzno-literackie. W pracach poety opubli kowanych pod koniec lat sześćdziesiątych XIX w. romantyzm jawił się jako epo ka przebrzmiała i definitywnie zamknięta, będąca wytworem ewolucji społecznej i różnych uwarunkowań czasowych. W artykule poświęconym poezji Aleksandra Michaux Bełcikowski pisał:
W duchu poezji Mickiewicza i Krasińskiego nie można dalej tworzyć, bo duch ten stra wi! się sam w sobie, zgorzał jak Herkules samowolną śmiercią na stosie. Rola jego się ukończyła i ustąpił wśród grzmotu oklasków ze sceny. Również ironia Słowackiego nie może być zapładniającym pierwiastkiem przyszłej poezji w takim stopniu, jak uczucie
1 Chmielowski pisa! nawet (.Adam Bełcikowski, [w:] A. Bełcikowski, Ze studiów nad literaturą pol
ską. Wydanie pamiątkowe ku uczczeniu 25-cioletniej działalności literackiej autora, Warszawa 1886, s. XII):
„Bełcikowski stał się jednym z najwcześniejszych rzeczników tego zwrotu umysłowego, który zamiast czucia stwarzającego nowe światy, stawiał wagę rozsądku dla zmierzenia rzeczy istniejących”.
romantyczne było dla przebrzmiałej przed niedawnymi laty. Poezja bowiem jest radykal na, potrzeba jej oznaczonych i wyłącznych żywiołów, na których by mogła się rozwijać i zakwitnąć, a zwykle w silnym rozwoju swego życia rzuca się w ostateczności2.
Podobnie w innym miejscu:
Żyjemy przeżuwaną strawą, bośmy zanadto zamknęli się w kole własnych wyobrażeń, nie postępujemy, bo się nie mierzymy z drugimi, słabniemy, bo nie patrzymy na wielkie wzory i przykłady. Literatura bieżącego stulecia, skądinąd tak świetna i bogata, z przy czyn nie od niej samej zawisłych popada w jednokierunkowość, w jednostronność. Duch ludzki jednak, jeżeli ma działać i tworzyć, powinien szeroką piersią i na rozległy spo glądać widnokrąg3.
Przewartościowanie tradycji romantycznej doprowadziło do zmian w obrę bie gatunków wybieranych przez Bełcikowskiego. Niedługo po wypowiedziach w sprawie romantyzmu autor Adama Tarły porzucił lirykę i zajął się twórczością prozatorską i dramatem. Późniejsze utwory poetyckie Bełcikowskiego były teksta mi o charakterze okolicznościowym. Pisarz nie posiadał jednak talentu na miarę czołowych pozytywistów i nigdy nie uwolnił się od wpływu tradycji romantycznej na własną twórczość literacką. Zwrot ku biedermeierowi i filozofii pozytywistycz nej oznaczał w jego przypadku jedynie rezygnację z kilku wątków romantycznych, m.in. egotyzmu i cudowności, na rzecz prawdy historycznej, przedmiotowości i re alizmu. Romantyzm wpłynął także na postawę Bełcikowskiego jako wykładowcy, recenzenta i historyka literatury. Podczas prelekcji warszawskich badacz powtórzył tezę romantyków o dwóch cyklach periodyzacyjnych i wyższości literatury roman tycznej nad twórczością staropolską i oświeceniową, przychylił się też do innych koncepcji badawczych, które wypracowano jeszcze w pierwszej połowie XIX w., m.in. oceny tekstów literackich według kryterium narodowości i w duchu filozofii Hegla. Echa historiozofii romantycznej pojawiły się także w pracach historycznych Bełcikowskiego, zwykle jako pokłosie naśladownictwa twórczości wielkich roman tyków i rezultat sporów o przeszłość Polski. Twórca Adama Tarły wybierał z historii wątki, w których ważną rolę odgrywał konflikt jednostki z władzą i powinnościami wobec narodu.
Jednostka wobec świata i historii
Uwikłanie jednostki w historię było w twórczości Bełcikowskiego jednym z najbardziej znaczących wątków jego poezji i literatury dramatycznej. Poeta przed stawiał złożoność relacji między człowiekiem a światem zewnętrznym, tradycją i zespołem norm moralno-społecznych, posługując się m.in. figurą żeglarza, ko chanka, wygnańca i artysty. Sytuację bohaterów poezji Bełcikowskiego określały przeważnie nastroje negatywne, typowe dla literatury romantycznej: rozczarowa
2 [A. Beicikowski], Przegląd piśmienniczy. Kilka slow o poezji w ogóle, a o „Pieśniach” Mirona w szcze gólności, „Tygodnik Ilustrowany” 1867, nr 402, s. 271.
3 Tenże, Przegląd piśmienniczy. „Rys dziejów piśmiennictwa świata niechrześcijańskiego”, napisał Józef
Szujski, „Tygodnik Ilustrowany” 1868, nr 3, s. 36.
nie, smutek, osamotnienie. Istotą relacji między jednostką a światem zewnętrznym był, w koncepcji krakowianina, konflikt. W wierszu Dwa światy poeta przedstawił dwie różne rzeczywistości: duchową, właściwą dla podmiotu lirycznego i symbo lizowaną przez natchnioną myśl mędrca, oraz zewnętrzną, wpisaną w uniwersum. Opozycyjność obu światów przywiodła podmiot liryczny do wniosków pesymi stycznych. Rzeczywistość zewnętrzna wyraża się przede wszystkim w zawieruchach wstrząsających ludzkością, cierpieniach i rozlewach krwi, a światu, który stwarza jedynie morderców i ofiary, węże i kwiaty, grozi przemiana w „zaraźliwy grób”. Jedynym ratunkiem jest miłość4.
Bełcikowski pytał też o naturę geniuszu artystycznego i misję poety w społe czeństwie. Bohaterem Nad grobem poległego poety jest artysta-męczennik rodem z po ezji tyrtejskiej gardzący światem, określanym m.in. jako „arena próżności” i „wielkie pole samolubstwa”, na którym w imię najwyższych ideałów - postępu, cnoty i spra wiedliwości - zwyciężają zarówno zbrodniarze, pragnący jedynie próżnej chwały, jak i ludzie prawi, skłonni do ofiar i poświęceń. Artysta nie akceptuje reguł świata, lecz w imię ojczyzny i dobra ludzkości składa na jego ołtarzu własne życie. Postawa bo hatera staje się wieczną pieśnią zwycięstwa nad sobą, światem, szatanem i wyrzutem sumienia dla ziemi, takim jak krzyż Chrystusa i trucizna Sokratesa5. Romantyczny bunt artysty ustąpił w poezji Bełcikowskiego ideałom biedermeieru: jednostka rezy gnuje z walki, godzi się ze swoim losem, a receptą na cierpienie świata staje się miłość. Misja geniusza zmienia się w służbę na rzecz społeczeństwa6. Podobne przesłanie mają inne wiersze Bełcikowskiego. Poświęcenie Karolowi Szajnosze w dowód szacunku
i głębokiego poważania dramatu pod tytułem „Królowa Jadwiga” ukazuje adresata dedy
kacji jako badacza historii Polski, zasłużonego dla narodu poprzez trud otwierania trumien i ożywiania bohaterów historycznych, wydobywanych z mroku przeszłości i przedstawianych potomnym. Ociemniały historyk jest w utworze Bełcikowskiego przewodnikiem, który prowadzi naród ku zrozumieniu własnej historii, zjawisk historycznych i różnych przejawów życia społecznego. Poeta przypisał działaniom Szajnochy także wartość symboliczną. Badacz przemierza ciemne labirynty historii kierując się wewnętrznym „słońcem duszy”, co nadało jego postaci rangę mędrca i mitycznego wieszcza, który posiadłszy zdolność przenikania w świat rzeczy tajem nych i zakrytych, wskrzesza zastępy bohaterów narodowych i dostarcza narodowi polskiemu powodów do dumy. Heroizacji uległy w wierszu Bełcikowskiego także postaci królów, rycerzy, hetmanów i świętych niewiast, zjawiające się przed oczyma czytelników w swoistym pochodzie, z bagażem własnych refleksji i doświadczeń ży ciowych. Podniosły ton dedykacji zepsuła jednak ostatnia jej część, będąca konwen cjonalną próbą usprawiedliwienia niedoskonałości tekstu i prośbą o wyrozumiałość dla autora. Po oryginalnej i miejscami ciekawej prezentacji postaci historycznych poeta pokusił się jeszcze o banalne porównanie swego dzieła do kwiatka, zrodzonego z ziaren rzuconych przez historyka na podatny grunt młodej wyobraźni, oraz do zdroju wdzięczności, w którym orzeźwi się przyszły wędrowiec7.
4 Zob. A. Betcikowski, Diva światy, „Dziennik Literacki” 1863, nr 17, s. 131. 5 Zob. tenże, Nad grobem poległego poety, „Dziennik Literacki” 1863, nr 94, s. 749.
6 Zob. M. Żmigrodzka, Polska powieść biedermeierowska, „Pamiętnik Literacki” 1966, z. 2. Szczyto wym okresem popularności biedermeieru w literaturze polskiej byty, zdaniem badaczki, lata 1848-1855, granicą końcową - 1863 r. Twórczość Bełcikowskiego i jego pokolenia przemawia jednak za przesunię ciem daty końcowej biedermeieru o kilkanaście lat do przodu.
7 Zob. A. Bełcikowski, Poświęcenie Karolowi Szajnosze w dowód szacunku i głębokiego poważania
dramatu pod tytułem „Królowa Jadwiga”, „Dziennik Literacki” 1861, nr 97, s. 776.
Poświęcenie dramatu Królowa Jadwiga Szajnosze było nawiązaniem do deklara cji Mickiewicza zamieszczonej w wierszu Do Joachima Lelewela. Bełcikowski, podob nie jak niegdyś wieszcz, odwołał się do doświadczeń współczesności i za nowy auto rytet w zakresie nauk historycznych uznał Szajnochę. Dedykacja Królowej Jadwigi podnosiła osiągnięcia historyka, autora Szkiców historycznych, jako znawcy dziejów, który w swych badaniach połączył natchnienie z rzetelną pracą, oraz gloryfikowała jego umiejętność przepowiadania przyszłości na podstawie przeszłości i ogromny wpływ na rozwój humanistyki. W koncepcji Bełcikowskiego, podobnie jak w tekście Mickiewicza, pojawiło się również przekonanie o postępowości procesu dziejowego i możliwości dotarcia do jego prawideł. Nawiązaniem do twórczości autora Pana
Tadeusza był też wiersz krakowianina Do Józefa Szujskiego, w którym obok pochwały
historyka znalazły się m.in. uwagi o mesjanizmie Polski, o twórcach zrodzonych z cierpień narodu i przeszłości jako źródle ich natchnienia. Bełcikowski sprowa dził rolę poety i poezji wieszczej do odczytywania przeszłości „z tablic ciemnego czasu i Boga” oraz do godności posła na drodze wyzwalania nie tylko narodu, ale i ludzkości. Wieszczy duch Polski miał już dwóch takich przewodników, lecz wciąż oczekuje na pojawienie się trzeciego, który dopełni świętą triadę i włoży na skroń na rodu trzecią, ostatnią koronę zwycięstwa. Pasowanie Szujskiego na wieszcza zbiegło się z sukcesem teatralnym jego dramatu Halszka z Ostroga. Wiersz Bełcikowskiego dowiódł uznania poety dla autora Dziejów Polski i zapotrzebowania formacji „przed- burzowców” na twórczość poetycką tak wartościową pod względem ideowo-arty stycznym jak literatura romantyczna.
Tylko naród, co koronę Niegdy złotą stroi w ciernie, Tylko ten jej służy wiernie, I jak syn jej nieodrodny Ku niej śmiałym idzie krokiem, Nie cofając się przed nikiem — Jest Kapłanem - męczennikiem I poetą jest prorokiem!
{Do Józefa Szujskiego, s. 123)8
Problem odpowiedzialności jednostki wobec narodu i historii pojawił się także w poemacie Bełcikowskiego Zofijówka, wydanym w 1863 r. Powstanie utworu łączy się z rekonwalescencją poety w Ujściu. W czasie pobytu na Podolu autor Serafiny odwiedził prawdopodobnie Humań, niedawny majątek targowiczanina Szczęsnego Potockiego i Zofiówkę, opiewaną niegdyś przez klasyka epoki stanisławowskiej, Stanisława Trembeckiego. Pobyt na ziemiach rodu Potockich skłonił poetę do zadu my nad ich historią i pięknem przyrody. Bełcikowski spogląda na ogród okiem pej zażysty: z uwagą śledzi kształty i barwy odwzorowywanych obiektów, m.in. kaskad, stawów, strumieni i mostków. Opisom przyrody towarzyszą w poemacie dygresje,
* Zob. tenże, Do Józefa Szujskiego. (Po pierwszym przedstawieniu na scenie krakowskiej pierwszego
z jego dramatów „Halszka z Ostroga”, dnia 23 listopada 1861), „Dziennik Literacki” 1863, nr 15, s. 115-116,
nr 16, s. 122-124. Zdanie Bełcikowskiego o dwóch duchach wieszczych w literaturze polskiej odnosi się prawdopodobnie do Mickiewicza i Słowackiego. Autor ogłosił swój tekst w chwili, gdy formula trzech wieszczów była już ustalona, choć zasadnicze wypowiedzi utrwalające pozycję literacką Słowackiego po jawiły się właśnie w latach 1860-1863. Zob. K. Wyka, Matejko i Słowacki, Kraków 1953; H. Markiewicz,
Rodowód i losy mitu trzech wieszczów, [w:] tenże, Świadomość literatury. Rozprawy i szkice, Warszawa 1985,
s. 180-224.
komentarze odautorskie i bezpośrednie zwroty do czytelnika. Zofiówka olśniewa wędrowca niepospolitym urokiem. W ogrodzie roi się od reliktów, niespodzianek i tajemnic, opustoszała okolica zachęca do refleksji nad jej dziejami. Wspomnienie przeszłości Zofiówki, związane z widmem poematu Trembeckiego i pamiątkami jej wystawności, zmienia się jednak pod piórem Bełcikowskiego w rozrachunek z historią. Udział Potockiego w zdradzie konfederacji targowickiej, będącej, jak pi sze poeta, „paktem z czartem” i „wytrychem” włożonym w ręce złodziejki, carycy Katarzyny, deprecjonuje w oczach pisarza postać hrabiego, właściciela majątku i ob naża Janusowe oblicze złotej wolności szlacheckiej. Przywiązanie do zasady liberum
veto i przywilejów szlacheckich sprowadza na podzieloną ojczyznę niewolę, okupio
ną przez następne pokolenia Polaków krwią i cierpieniem. Targowiczanin Potocki zaszywa się w majątku humańskim, dokąd ucieka przed piętnem zdrajcy i wyrzutami sumienia, lecz zamiast pokutnego wora przywdziewa szatę zbytku i wyniosłości.
W refleksji historycznej Bełcikowskiego, poświęconej właścicielowi Zofiówki i ocenie wypadków poprzedzających drugi rozbiór Polski, pojawiła się także próba uchwycenia jakiejś prawdy uniwersalnej, uogólniającej zależność między jednostką, jej postępowaniem i zasadami etycznymi a postępem i wyrokami dziejów. Dawny majątek Potockich był dla twórcy poematu miejscem szczególnym, które pamięta ło nie tylko hrabiego, ale i krwawe powstanie ukraińskie w 1768 r. Wspomnienie koliszczyzny pojawiło się wcześniej m.in. w twórczości romantyków9. Bełcikowski przywołał sprawę kozaka Iwana Gonty i wypadki humańskie głównie ze względu na udział Szczęsnego Potockiego w konfederacji targowickiej i zdradzie stanu. Poeta dostrzegł podobieństwo między postępowaniem „księcia humańskiego” a postawą magnata, wynikające z niemoralności ich czynów i rozmiaru nieszczęść wyrządzo nych przez obu dygnitarzy swoim ojczyznom i współobywatelom. Pytanie o skru chę i wyrzuty sumienia Potockiego, powracające w poemacie, było oskarżeniem wymierzonym przeciw arystokracji i jej samowoli. Bełcikowski przedstawił magna ta bez cienia litości i współczucia, przypomniał również o jego zamiłowaniu do zbytków, nie skrywanym nawet po upadku Polski. Wina Potockiego była dla kra kowianina oczywista i pozbawiona jakichkolwiek znamion tragizmu. Los hrabiego dowodził też, zdaniem autora poematu, kruchości paktów zawieranych z wrogiem. Konszachty z carycą Katarzyną nie zapewniły Potockim bezpieczeństwa. Jakiś czas po śmierci Szczęsnego Humańszczyzna uległa konfiskacie rządowej i zmieniła się w kolonię wojsk rosyjskich10. Władze zaborcze pogrążyły majątek byłego sprzymie rzeńca w mrokach hańby i zapomnienia. Bełcikowski pokazał upadek rezydencji Potockiego w sposób symboliczny. Ze szczytu granitowej kolumny, znajdującej się
9 Wątek koliszczyzny wystąpił m.in. w dziełach Słowackiego (Beniowski, Sen srebrny Salomei) i Goszczyńskiego (Zamek kaniowski). Goszczyński jest też twórcą Nocy w Zofijówce, będącej - jak pisał R. Przybylski w Ogrodach romantyków (Kraków 1978, s. 35) - „romantyczną antytezą klasycznego arcy dzieła Stanisława Trembeckiego”. Słowacki wykorzystał także inne wątki związane z rodem Potockich: postać targowiczanina pojawiła się w Poemie Piasta Dantyszka herbu Leliwa o piekle (wśród zdrajców Polski), a Zofiówka w Królu Ladawy. W 1838 r. August Bielowski dowiódł też podobieństwa fabuły
Marii Malczewskiego i nieszczęśliwej miłości Szczęsnego i Gertrudy Komorowskiej. Bełcikowski poznał
dzieje Salezego i Szczęsnego Potockich m.in. za pośrednictwem Pamiętników Bartłomieja Michałowskiego, przez autora Listopada [H. Rzewuskiego], t. I—II, Petersburg 1856 - zob. Fragment papierów Adama Bełcikowskiego z lat 1865-1909, BPAN, rkps sygn. 5626.
10 Szczęsny Potocki zmarł w 1805 r. Ziemie magnata przeszły w ręce Rosjan pod koniec lat trzy dziestych XIX w.
na terenie majątku, spogląda dumny orzeł - znak imperium rosyjskiego; jego roz warty dziób wznosi się w stronę umęczonej Polski. W ogrodzie pojawiły się chwasty, porastające także ruiny zabudowań pałacowych11. Kamienie pochodzące z rezydencji magnata rozwożą po okolicy sołdaci i miejscowi spekulanci. Rosja, barbarzyńska i dzika, triumfuje12.
0 panie polski! kiedyś na ołtarzu pychy Dla niecnych zysków duszę w ręce dałeś czarta, Złodziejce Polski zdradą ukułeś wytrychy, 1 Polska na jej gwałty stanęła otwarta!
Patrz, jak koniec zabiegów twych nędzny i lichy! Czyż to zapłata zbrodni straszliwych jest warta? Dziś w twym własnym dziedzictwie szydzą ci Moskale, Szydzą z dumy magnata mongolscy wasale!
CZofijówka, s. 19)
W dalszej partii dzieła Bełcikowski przywołał postać Torquata Tassa, autora
Jerozolimy wyzwolonej oraz podjął refleksję nad porządkiem świata, dobra i zła, losu
jednostek ludzkich i ich przeznaczenia. Wnioski pisarza były pesymistyczne. Każdy człowiek przychodzi na świat z bagażem jakiś cnót, wad, sił i talentów. Jeden zdo bywa poklask, inny pracuje w cieniu, a obaj żyją we własnych mikrokosmosach, nie znając przyczyn swoich działań i wyborów. Tajemnica losu i przeznaczenia jednostki tkwi poza granicami ludzkiego poznania. Przypomnienie autora Jerozolimy wyzwo
lonej posiada w utworze Bełcikowskiego także uzasadnienie formalne, które wynika
z ogólnego podobieństwa struktur obu poematów i układu ich treści. Zofijówka skła da się z regularnych wersów ułożonych w zrymowane oktawy i zamkniętych zwy kle parą rymów końcowych. Bełcikowski nie stosuje przerzutni międzystroficznych i niespodziewanych zmian toku narracji, choć ironiczny styl dzieła, zaskakujące przemieszanie kpiny, parodii i patosu czy wreszcie lekkość w przechodzeniu z wątku na wątek wyraźnie wskazują na próbę przełamania tradycyjnego schematu oktawy i stworzenia utworu na wzór poematów romantycznych Byrona i Słowackiego13.
11 Ruiny są symbolem przejętym przez Bełcikowskiego za pośrednictwem literatury romantycznej. Zob. M. Janion, Reduta. Romantyczna poezja niepodległościowa, Kraków 1979 [tu: wstęp autorki „ .../świeci
kanonier ostatni...”].
12 Ujęcie Rosjan jako narodu barbarzyńców, „mongolskich wasali” pojawiło się w romantyzmie. Zob. J. Bachórz, Rosjanin, [w:] Słownik literatury polskiej X IX wieku, pod red. J. Bachorza i A. Kowal- czykowej, Wroclaw 1994, s. 845-848; Z. Trojanowicz, Sybir romantyków, Poznań 1993.
13 Zob. A. Bełcikowski, Zofijówka, [w:] tenże, D w a poemata, Kraków 1863, s. 5-29. D w a poemata były pierwszą książką wydaną przez poetę. W jednym z egzemplarzy Dwóch poematów (w posiadaniu autorki pracy) Zofijówkę otwiera odręczna notatka autora: „Childe-Harold Byrona wywarł wpływ na ten poemat. A. B.” Wzorem tekstów pisanych oktawą byl także Byronowski Don Juan. Zofijówka doczekała się kilku recenzji i komentarzy krytycznych. Uwagę przyszłych czytelników poematu zwracano zwykle na jego formę, język, styl i wyraźny, wręcz oczywisty związek z dziełem Trembeckiego. Lucjan Siemieński, blisko związany z potomkami arystokratów współodpowiedzialnych za rozbiory kraju i pamiętny własnej ewolucji ideowej, pisał (Nowości bibliograficzne. Kraków, „Czas” 1863, nr 23, s. 2): „Cudowny ten ogród założony niegdyś przez smutnej pamięci magnata zabrał car karząc jego syna, że się odrodził, że poświęceniem się dla sprawy narodowej odkupił grzech ojcowski. Szkoda, że w pieśni swej kantor nie podniósł tej strony, jak u nas dzieci występnych rodziców wracają na drogę obowiązku, jak dusza narodowa, mimo najgorszych przykładów, prawie zawsze w potomkach się odradza”. Wspomniany syn magnata to przypuszczalnie Aleksander Potocki, spadkobierca Zofiówki, uczestnik zrywu listopadowego odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari, który po konfiskacie majątku wiele podróżował,
W dziele pobrzmiewają też echa rozważań romantyków o etyce dziejów. Poeta wyraź nie skłania się ku koncepcji, w myśl której losy Zofiówki i jej właścicieli odczytuje się w kategoriach kary Bożej za grzech przeciw ojczyźnie.
Wątek konfliktu między jednostką i światem pojawił się też w Serafinie, drugim tekście zamieszczonym w tomie Dwa poemata. Utwór różni się od Zofijówki w spo sób zasadniczy, tak pod względem budowy, jak i stylu, problematyki i wymowy ideowej. Akcja poematu składa się z kilku prostych epizodów o wymowie filozo ficznej. Rzeźbiarz Spiridion, idealista i romantyk, zakochuje się w pięknej Serafinie i rzeźbi jej posąg. Twórczość artysty zamyka w sobie cząstkę i wewnętrzną prawdę jego duszy: uczuć, doświadczeń, ukrytych pragnień. Obiektem fascynacji Spiridiona są wyłącznie postacie wyjątkowe, bliskie doskonałości lub uosabiające trium f cnoty i ideału nad pospolitością. Posąg młodzieńca, pierwsza praca artysty zaprezentowa na Serafinie, przedstawia pragnienie chwały, wielkich czynów, prawdziwej miłości i szczęścia. Marmurowy rycerz śmiało spogląda w przyszłość, ku rzeczom pięknym i szlachetnym, lecz okrutny los, jak zapowiada autor posągu, przerwie jego słodki sen idealisty i życie pełne rozkosznych złudzeń. Kolejna rzeźba Spiridiona wyobraża smutną dziewicę w koronie i z liściem mirtu wplecionym we włosy. Królowa po chyla głowę, na jej twarzy maluje się cierpienie. Usta kobiety nie głoszą jednak słów skargi czy lamentu, lecz pokorę wobec wyroków losu, świadomość potęgi własnej