• Nie Znaleziono Wyników

Na Politechnice Lubelskiej nie istnieje system transferu wyników badań i ko-mercjalizacji w rozumieniu struktury organizacyjnej. Opracowano natomiast re-gulamin własności intelektualnej, który jest spójny i ogólnodostępny. Skupia się on

9 Analiza sporządzona na podstawie wywiadu przeprowadzonego z dyrektorem Lubelskiego Centrum Transferu Technologii Politechniki Lubelskiej w 2012 r.

głównie na podziale ewentualnych zysków z komercjalizacji. Nie pokazuje jednak ścieżki komercjalizacji, ani jednostek odpowiedzialnych za komercjalizację. Na uczelni występuje instytucja rzecznika patentowego. Istnieją wzory umów związa-ne z realizacją zadań komercjalizacyjnych, ale są ozwiąza-ne ogólzwiąza-ne, związa-negocjowazwiąza-ne osobno w każdym pojedynczym przypadku. Również Lubelskie Centrum Transferu Tech-nologii (LCTT) posiada własnego rzecznika patentowego. W przeciągu miesiąca uczelnia ma ok. 10 patentów. Na Politechnice Lubelskiej nie ma jednej jednost-ki odpowiedzialnej za funkcjonowanie systemu, ani jasno określonego czasu na podjęcie decyzji. Cały proces komercjalizacji podlega prorektorowi ds. rozwoju uczelni. Lubelskie Centrum Transferu Technologii ma własny regulamin, który jest dostępny na stronie. Nie jest on w pełni spójny z regulaminem ogólnouczel-nianym dotyczącym komercjalizacji i transferu technologii.

Współpracą z przemysłem (głównie z małymi i średnimi przedsiębiorstwami) zajmuje się zarówno LCTT, jak i poszczególne wydziały, a także katedry. Nie ist-nieje system monitoringu realizowanych dla przemysłu zadań, każdy kierownik pilotuje swój projekt i sam zabiega o jego wypełnianie. Dominującymi formami współpracy z przemysłem są umowy o dzieło, a także projekty celowe. LCTT współpracuje z Lubelskim Klubem Biznesu, ponadto na poziomie wydziałów ist-nieje współpraca z klastrami. Biznes angażuje się we współpracę z uczelnią przede wszystkim przy konkursach o dotacje, np. z Regionalnego Programu Operacyj-nego (RPO), gdy przedsiębiorca potrzebuje opinii o innowacyjności (w jednej z edycji było ok. 30 takich firm). Przy większych projektach celowych to uczelnia zabiega o współpracę z przemysłem. Głównymi motywami współpracy są potrze-by. Firmy zabiegają tylko i wyłącznie o wyspecjalizowaną kadrę uczelni, a nie za-angażowanie jej całej. Przedsiębiorstwa tworzą zespoły zadaniowe i „wypożyczają” do nich pracowników naukowych uczelni.

Studenci, jak również pracownicy zakładają firmy dzięki pomocy uczelni, na-tomiast nie ma dokładnych danych liczbowych na ten temat. LCTT nie prowadzi takich statystyk. Jeśli chodzi o liczbę podpisanych umów to w ostatnim miesiącu było ich ok. 30, w każdej edycji RPO jest ich ok. 20, z czego realizowanych jest przeważnie ok. 1/5. Są to przede wszystkim listy intencyjne. Umowy z przemy-słem przynoszą oczywiście większe korzyści dla biznesu, ale uczelnia również na tym korzysta, m.in. dzięki 20-procentowym narzutom, jakie otrzymuje, kontak-tom, doświadczeniom, jakie zdobywa, a także możliwościom organizacji praktyk studenckich w przedsiębiorstwach. Często jest tak, że biznes nie chce podpisywać umowy z uczelnią, a jedynie chce „wypożyczyć” ludzi. LCTT zorganizowało kilka-naście takich zespołów. Na Politechnice Lubelskiej najwięcej komercjalizuje Wy-dział Mechaniczny. Relacje Politechniki Lubelskiej z biznesem w ramach systemu komercjalizacji i transferu wiedzy i technologii przedstawia rysunek 4.

Pracownicy uczelni generalnie nie znają ścieżki komercjalizacji i nie wiedzą, co należy uczynić po uzyskaniu innowacyjnych wyników badań. Według dyrektora LCTT, w przypadku większości badań można mówić o nauce dla nauki. Zaobser-wowano ożywienie w efekcie konkursu realizowanego w ramach Regionalnej

Stra-tegii Rozwoju dla Województwa Lubelskiego, kiedy to uczelnia zrealizowała ok. 100 projektów. Uczelnia posiada kompetencje do komercjalizowania wyników badań, ale brak jej doświadczenia. Biznes raczej nie zleca badań B+R. Uczelnia nie jest tak mobilna, aby była w stanie wykonać kilkanaście różnych zadań jednocześnie. Na Po-litechnice Lubelskiej przede wszystkim wdraża się czy też doskonali technologie już istniejące, przeprowadza się badania uzupełniające. Oferta z tym związana wycho-dzi najczęściej od biznesu. Przykładem może być Bioetylina, nad którą pracowano 3–4 lata, potem namawiano biznes, by zainwestował w badania. Uczelnia potrzebuje kompetencji, by wycenić wyniki badań. Finansowanie badań naukowców środkami pozyskiwanymi z zewnątrz jest sporadyczne. Generalnie, według dyrektora LCTT, autorzy nie znają wartości ekonomicznej wyników swoich badań. Najczęściej udo-skonala się już to, co na rynku istnieje i sprawdza się, przynosząc zyski.

Według dyrektora LCTT, na Politechnice Lubelskiej brak jest uniwersalnej apa-ratury. W dużych projektach gromadzone są środki i z nich buduje się laboratoria u przedsiębiorców, gdyż wtedy koszty są mniejsze. Spowodowane jest to tym, że na badania statutowe jednostki otrzymują jedynie ok. 15–20 tysięcy złotych, co stanowi kroplę w morzu potrzeb. Uczelnia nie posiada własnych funduszy wspie-rających współpracę z przemysłem, natomiast korzysta z pomocy zewnętrznych źródeł finansowania, takich jak: RPO, projekty celowe, działanie 1.6 w regionie. Niestety, najczęściej środki finansowe przejmuje biznes i nie podpisuje umów z uczelnią, a jedynie zatrudnia pracowników naukowych do konkretnych zadań.

LCTT – Lubelskie Centrum Transferu Technologii PL – Politechnika Lubelska

Rysunek 4. Relacje Politechniki Lubelskiej z biznesem w ramach systemu komercjalizacji

i transferu wiedzy i technologii

System motywacyjny na Politechnice nie działa, gdyż de facto go nie ma. Szkolenia, warsztaty czy konferencje są prowadzone jedynie w ramach różnego rodzaju pro-jektów. Uczelnia, sama z siebie, nie organizuje raczej tego typu spotkań. LCTT należy do Enterprise Europe Network i dzięki temu realizuje w ramach sieci po kil-kanaście transferów międzynarodowych, do 600 wizyt w różnego rodzaju firmach, a także spotkania biznesowe mające na celu m.in. kojarzenie partnerów.

2.3. Działalność networkingowa