• Nie Znaleziono Wyników

Jeszcze jako kraj kandydujący Polska uczestniczyła w pracach Kon-wentu w sprawie przyszłości Europy, powołanego na mocy decyzji Rady Europejskiej w grudniu 2001 r. w Laeken. Jego prace i obrady Konferen-cji Międzyrządowej 2003/2004 doprowadziły do przyjęcia tekstu Trakta-tu ustanawiającego KonstyTrakta-tucję dla Europy (traktaTrakta-tu konstyTrakta-tucyjnego).

Do najważniejszych polskich postulatów zgłaszanych już do projektu traktatu konstytucyjnego przez premiera Leszka Millera należało: utrzy-manie zawartej w traktacie nicejskim potrójnej większości w głosowaniu w Radzie UE w trybie większości kwalifikowanej, zachowanie równowa-gi pomiędzy działalnością NATO a wzmacnianiem europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony oraz wprowadzenie odwołania do Boga czyli

in-vocatio dei do preambuły przyszłego traktatu konstytucyjnego.

Punktem spornym w czasie obrad Konferencji Międzyrządowej 2003/2004 było odejście od systemu nicejskiego w procesie decyzyjnym w Radzie UE i zastąpienie go tzw. podwójną większością, która sprzyja-łaby umocnieniu państw dużych (Niemcy, Francja), kosztem pozycji kra-jów średnich (Polska, Hiszpania). Słowa posła Jana M. Rokity „Nicea albo śmierć” stały się tym samym hasłem manifestującym polskie

stanowi-sko w tej kwestii. Brak kompromisu pomiędzy państwami członkowskimi doprowadził do załamania obrad Konferencji Międzyrządowej podczas spotkania w Brukseli (12–13 grudnia 2003 r.). Ostatecznie traktat kon-stytucyjny został podpisany w Rzymie 29 października 2004 r. W imieniu Polski podpisali go ówczesny premier Marek Belka i minister spraw za-granicznych Włodzimierz Cimoszewicz.

Odrzucenie traktatu konstytucyjnego w referendach we Francji i Ho-landii wprowadzony został tzw. „okres refleksji” (2005–2006). W połowie 2007 r. osiągnięto porozumienie w sprawie kontynuacji reformy ustrojo-wej i przyjęcia propozycji zawartych w traktacie konstytucyjnym w po-staci tradycyjnego traktatu rewizyjnego, którego treść ustalona została podczas Konferencji Międzyrządowej 2007. W rezultacie Traktat z Li-zbony podpisany został 13 grudnia 2007 r. W imieniu Polski został pod-pisany przez premiera Donalda Tuska i ministra spraw zagranicznych Ra-dosława Sikorskiego (w obecności prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego).

W wyniku wyborów z października 2007 r. nastąpiła zmiana rządu koalicji Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony na rząd Platformy Obywatelskiej w koalicji z Polskim Stronnictwem Ludo-wym. Nowy rząd zmienił retorykę w relacjach z politycznych z UE. Pre-mier Donald Tusk objął przewodnictwo Komitetu Integracji Europejskiej i Komitetu Europejskiego Rady Ministrów uprzednio sprawowane przez minister spraw zagranicznych Annę Fotygę. Z początkiem 2009 r. połą-czono Urząd Komitetu Integracji Europejskiej z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, tym samym rozwiązaniu uległ Komitet Integracji Euro-pejskiej, będący do tej pory naczelnym organem administracji rządowej do spraw programowania i koordynowania polityki w sprawach zwią-zanych z UE. Do priorytetów polskiej polityki w UE w 2008 r. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaliczył ratyfikację Traktatu z Li-zbony, umocnienie struktury instytucjonalnej Unii, a także WPZiB. Waż-nym elementem miało być wzmocnienie polskiej obecności we wschod-nim wymiarze UE.

W przyjętych przez Radę Ministrów w marcu 2012 r. Priorytetach

pol-skiej polityki zagranicznej na lata 2012–2016 polski rząd opowiedział się

za pogłębianiem integracji europejskiej zarówno gospodarczej, jak i poli-tycznej. Przejawem tego miało być wzmocnienie instytucji europejskich, w celu osiągnięcia ich większej efektywności oraz rozwój UE w kierunku unii politycznej. Do kluczowych aspektów przyszłej unii zaliczono: wy-dajny i skuteczny jednolity rynek (w tym również cyfrowy i energii), rynek pracy bez barier w przemieszczaniu się pracowników w zakresie uznawa-nia kwalifikacji i przenoszenie praw emerytalnych, europejska przestrzeń

badawcza, „ambitny budżet UE, z odpowiednim udziałem polityki spój-ności i wspólnej polityki rolnej” [Priorytety polskiej polityki…, 2012:8].

W wyniku zmiany ekipy rządzącej w wyborach z 2007 r. powstał spór kompetencyjny pomiędzy nowym premierem a prezydentem Lechem Kaczyńskiem, reprezentującymi przeciwstawne opcje polityczne. Kon-trowersje między koalicją rządową a opozycją koncentrowały się na kwe-stii ratyfikacji nowego traktatu. Odrzucenie Traktatu z Lizbony w refe-rendum irlandzkim spowodowało wstrzymanie procedury ratyfikacyjnej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ostatecznie po ponownym re-ferendum w Irlandii z 2 października 2009 r. i jego pozytywnym wyni-ku prezydent Kaczyński podpisał akt ratyfikacji 10 października 2009 r. Spór dotyczył również reprezentacji Polski w polityce europejskiej. Jego wyrazem były nieporozumienia pomiędzy prezydentem i premierem w sprawie przewodzenia polskiej delegacji na spotkaniach Rady Euro-pejskiej. Kwestię tę rozstrzygnęło orzeczenie Trybunału Konstytucyjne-go z 20 maja 2009 r. w sprawie określenia centralneKonstytucyjne-go konstytucyjneKonstytucyjne-go organu państwa uprawnionego do reprezentowania RP w posiedzeniach RE. Stanowiło ono, że prezydent może samodzielnie decydować o udzia-le w szczycie UE, jednak to Rada Ministrów ustala stanowisko, a premier reprezentuje RP i przedstawia to stanowisko na posiedzeniu Rady Euro-pejskiej.

W czasie prac Konferencji Międzyrządowej nad traktatem lizbońskim delegacja polska zgłaszała wspomniany wyżej postulat związany z syste-mem głosowania w Radzie UE. Istota polskiego stanowiska polegała na osłabieniu możliwości przegłosowywania oponentów przez państwa dys-ponujące znacząco większą liczbą głosów niż pozostałe. Polska propo-nowała wprowadzenie jako zasady ustalania liczby głosów tzw. pierwia-stek kwadratowy z liczby ludności w dwóch wariantach, ale ostatecznie ta propozycja nie została przyjęta. Ponadto, opowiedziano się za niewłą-czaniem Karty Praw Podstawowych do treści traktatu, doprecyzowaniem zasady, że bezpieczeństwo narodowe jest wyłączną kompetencją państw członkowskich, a także określenia zasad bezpieczeństwa energetyczne-go i solidarności w tej dziedzinie. W związku z powyższym Polska pod-pisała w sprawie KKP protokół polsko-brytyjski, dołączony do Trakta-tu z Lizbony. Mówił on o zakresie jurysdykcji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i sposobie interpretacji Karty przez sądy krajowe. Z kolei dwie deklaracje dołączone przez Polskę do Traktatu z Lizbony odnoszą się m.in. do stanowienia prawa w zakresie moralności publicznej i prawa rodzinnego oraz pełnego poszanowania w Polsce praw pracowniczych. Przyjęto, że nowy system tzw. podwójnej większości, któremu

sprzeci-wiała się Polska, miał wejść w życie w 2014 r. Do traktatu włączona zo-stała postulowana przez Polskę zasada solidarności energetycznej (w art. 100 TFUE), natomiast kwestia zagwarantowania państwom członkow-skim swobody działania, gdy wymaga tego bezpieczeństwo narodowe, znalazła swój wyraz w art. 66z TFUE.

Na polskie dążenia do wypracowania europejskiej polityki zewnętrz-nej w wymiarze energetycznym, a także zablokowanie mandatu na nego-cjacje nowej umowy pomiędzy UE a Rosją w 2006 r., wpłynął rosyjsko--ukraiński konflikt gazowy oraz brak unijnej reakcji na rosyjskie embargo nałożone na import polskiego mięsa oraz warzyw w październiku 2005 r. Ówczesny premier Kazimierz Marcinkiewicz przedstawił koncepcję Eu-ropejskiego Traktatu Energetycznego. Miałby on zapewnić solidarność jego sygnatariuszy (państwa członkowskie UE oraz NATO) w obliczu za-grożenia energetycznego, wywołanego ograniczeniem dostaw lub odcię-ciem źródeł zaopatrzenia w wyniku klęsk naturalnych, zaburzeń w sys-temach zaopatrzenia lub politycznych decyzji dostawców. W atmosferze prac nad nowym porozumieniem między UE a Rosją Polska nalegała na konieczność ratyfikowania przez Rosję Traktatu Karty Energetycznej i podpisania Protokołu Tranzytowego. Warszawa uzależniała przyjęcie mandatu na negocjacje z Rosją nowej umowy o wzajemnych relacjach od zniesienia przez Rosję zakazu importu polskich produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego oraz ratyfikacji przez nią Traktatu Karty Ener-getycznej i podpisania Protokołu Tranzytowego. W związku z tym Pol-ska złożyła weto, co spotkało się z negatywną oceną większości państw członkowskich.

Kolejną, istotną z punktu widzenia polskich interesów, kwestią były unijne porozumienia energetyczno-klimatyczne. W 2007 r. RE przy-jęła pakiet energetyczno-klimatyczny tzw. 3x20 do 2020 r. zakładający wprowadzenie środków pozwalających na 20% (w porównaniu z 1990 r.) oszczędności w całym zużyciu energii, obniżenie o 20% emisji gazów cie-plarnianych CO2, oraz 20% udział energii odnawialnej w ogólnym bi-lansie energetycznym. Polska sprzeciwiała się wprowadzeniu obowiąz-ku zaobowiąz-kupu przez sektor elektroenergetyczny całości uprawnień do emisji dwutlenku węgla od 2013 r., argumentując że pociągnęłoby to drastycz-ne podwyżki cen edrastycz-nergii. W październiku 2008 r. na spotkaniu RE Pol-sce udało się zawiązać koalicję państw, których podstawą była Grupa Wyszehradzka i państwa bałtyckie (Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Ło-twa, Estonia, Bułgaria, Rumunia) na rzecz porozumienia, w myśl które-go ostateczne decyzje w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznektóre-go miała podjąć RE w jednomyślnym głosowaniu. Na spotkaniu w

grud-niu 2008 r. w Brukseli Polska uzyskała okres przejściowy przewidujący do końca 2019 r. bezpłatne uprawnienia do emisji CO2, natomiast w ra-mach funduszu solidarności – 60 mld złotych na modernizację polskiej energetyki. Polski rząd postulował wprowadzenie specjalnego funduszu adaptacyjnego, z którego środków finansowane byłyby, przewidziane pa-kietem energetycznym, działania dostosowawcze mniej rozwiniętych państw. W październiku 2009 r. RE uzgodniła m.in., że po 2012 r. uzależ-nienie wkładu finansowego mniej zamożnych członków od poziomu emi-sji i PKB, a decyzje w kwestii podziału zobowiązań RE podejmie jedno-myślnie [zob. szerzej Raport…, 2014, 21:58].

Budowaniu koalicji z nowymi członkami Unii służyła również, pielę-gnowana od 2009 r., praktyka spotkań przed szczytami unijnymi, których trzonem były państwa „wyszehradzkie”.

Widoczność Polaków w instytucjach unijnych zwiększył wybór Jerze-go Buzka na przewodnicząceJerze-go PE w 2009 r., Janusza LewandowskieJerze-go na komisarza ds. budżetu UE w 2010 r., czy wybór w 2014 r. Donalda Tu-ska na przewodniczącego RE, a Elżbiety Bieńkowskiej na komisarza ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i śred-nich przedsiębiorstw.