‘ ^ A 1
Doftrzegł Chouparea synowiec królewlk) , iż zdrada ieft w robocie; z tego powodu bramy mia- fta zamknięto, i zdraycóyr przebranych w y s z u k i
wać po domach kazano. Znaleziono ich równie , iak broń i p r o c h y ; skazano na śmierć; i ftrzelać znowu z t w i e r d z y do obozu nieprsyiaciellkiego zaczęto. T o g d y n a ft ą p iło , Apporaza i króle
wna pod ścisłą ftraż w zięci zoftali.
Z b y t krótko t r w a ł r o z e y m , ażeby Peguanie w ludzi i ż y w n o ś ć opatrzyć się mogli; tak da
lece , iż ftan ich mało co b y ł odmienny ©d tego, w którym się przed rozpoczęciem układów znay- dowali. Birmanowie zaś od planu swoiego nie o d flą p ili, chcąc ich przez głód do poddania się fkłonić. W przeciągu sześciu t y g o d n i , do o p ł a kanego ftanu p rzyw iód ł gło d w o y s k o i mieszkań
c ó w ; szukali i pożerali z chciwością nayobrzy- diiwsze gadziny. Znaleziono przypadkiem kilka korcy z b o ż a , ftąd w niesiono, iż musi go bydź w i ę c c y u krytego w mieście. Zebrał sie więc lud przede drzwiami Chouparea , uay w yższe po odda
leniu się Talabaan i uwięzieniu Apporaza W obozie B i r m a n ó w , dowodztwo W twierdzy m a jącego : który , uśuaierzaiąc niespokojnych , kazał szukać zboża po wszyftkich domach bez r ó ż n i c y , i tym końcem dał wolność żołnierzom wniyścia gwałtem do t y c h , gdzieby się go znaleźć s p o dziewali. Rozkaz iego natychmiaft uikutecznio-
n o , i w domu iednego z blifkich krewnych króla, więcey zboża znalezion o, niż g o , iłe w tak kry- ty czn e y okoliczności, mógł spotrzebować. Doma
gali się ż o łn ierze o wydanie tego z b o ż a ; kre
w n y królewfki o d m ó w i ł ; udali się więc do g w a ł
t u , a ftąd kłótnia i bitwa tak dalece , źe kilka o- sób ż y c i e utraciło , i xiążę dom sw óy opuścić musiał. Poszedł zaraz do k r ó l a , i miotaiąc o- belgi na C hou p a rea , ofltarżał g o , iakoby ż y cie monarsze odebrfć i tron po nim opanować zamyślał. Rndził mu przytem ftarać się o zgodę z Birmanami, i zdać się raczey na ich wspaniałość, niżeli wyfinwiać i kray i osobę na zdradę iednego poddanego , pełnego ambicyi , i korzyfłaiącego z
swoiey przewagi. Dał wiarę Beinga, D e l l a , kto*
rego słabość u m y s łu powiększała się z nieszczę
ściem, z ł o ś l i w c y i z zazdrości pochodzącey mowie te g o człowieka, i c h w y c i ł się*nUbezpit:czney rady
lego. Nie chcąc atoli iawnie wydać się|z słabością i podeyrzeniem swoiem , w y s i a ł potaiemnie do ALomprij., któremu , byleby osobifte dla siebie bez- pieczeńftwo p o z y i k a ł , wydać miafto i w szyflko na dytkrecyą z w y c i ę z c y zoftawić przyrzekł. Na mocy takich układów , podftąpili Birmanowie pod bramy miafta , które im natychmiaft otw orzono.
C o widząc Peguanie, przerażeni trw o g ą pierzcha- ią , i wielu kor^yftaiąc z zamieszania , uratowało się ucieczką. Król Fegu poszedł w niewolą , a fto-
lipa iego na łup wydana. B y ł to oftatni cios dla tego narodu, który utraciwszy ftolicę swoię i monarchę , nie miał iuż s i ł y do dania odporu z w y c ię z c y . Ten zaś nie tracąc czasu , poszedł na podbicie wschodnich p r o w i n c y y , to i e f t , kraiu ż y z n e g o , położonego między Fegu i trzema pa- g o d a m i ; kraiu , który króleftwo Fegu od Siam przedziela , i zowie się Youdras,
T alabaan , który przez t a l e n t a , m ęztw o i odwagę swoię ftrasznym był dla A lo tn p r y , za
1 58
Historya.
zbliżeniem się iego, schronił się do lasów. C z ę ś ć iednak familii iego w M arłaban pozoftała ; tę więc ALompra poiraał w niewolą , kazawszy doaieść Taląbaanowi , i i ieżeli się nie ftaw i, będący w ręku iego krewni i przyjaciele ży cie utracą. Tro- Ikliwy o całość m iły c h sobie osób Talaaban, w y szedł z kryjówki , niosąc ż y c ie swoie w ofierze z w y c i ę z c y , byle tamtych ocalił. G d y stanął przed A Lom prą, prosił go o wolność dla k r e wnych i p r z y j a c i ó ł , a sam g ło w ę pod topor o»
fiarował. U j ę t y Birman tą wielkością duszy Ta- la b a a n a , przebaczył m u , i wszyftkich, dla k t ó rych się tak ślachetnie p o ś w i ę c i ł , wolnością ob
darzył. W z i ą ł g o potem do służby sw oiey , i ieden mu z pierwszych urzędów pańftwa powie
r z y ł . Okazał się na nim wdzięcznym i wiernym dla Alotnpry-; ale gdy ten monarcha ż y ć prze-
ftał, w z i ą ł się do broni przeciw iego naftępcy,
W ciągu t y c h w y p a d k ó w , osada augiel&a w N eg ra is zaniedbana była od kompanii wscho- d n i o - i n d y y s k ie y , zatrudnioney podówczas obrony bizegó w Koromandelu ; znayduiący się więc A n
g l i c y w pańftwie peguańfkeno , sami o sob e m y
śleć musieli; ftąd iak t y l k o toż psńftwo upadło, o pazylkanie łafki nowego monarchy ftarać się zaczęli- W e z w a ł do siebie A lo m p r a , będący podówczas w Prome , P. Newton rezydenta kom
panii angielCko - indyyflciey w N egrais ; ale_ gdy ten nie mógł puścić się w dro gę, posłał na miey-
sce swoie chorążego Lysler z podarunkami i pro
śbą o uftąpienie w y s p y N c g r a is , i wyjednanie przywilejów handlowych. Zaftał Lyster A lom prę, wybierającego się na iśmierzenie myślących Q
PoselJlivo do Birmanów. 1 5 $
» . 1 ' » 1 1 " . 1 f *
i 6o Hiflorya. i
buncie mieszkańców kraiu Cafsaij; mimo tego przypuścił go do siebie , a w y r z u c iw s z y mu na o c z y sprzyi&nie współrodaków iego i dopomaganie
•
Peguanom , powiedział przez tłumacza Antonio , pochodzącego z familii portugalfiriey , iż wielko
rządca w Persaim wraz z tymże Antonio u ło żą się z nim względem warunków traktatu , którego A n g l i c y żądaią. Po czem monarcha puścił się w
swą drógę , a Lyster do Fersaim poiechał. Stanął traktat w dziewięciu artykułach , bardzo korzy- ftny dla kompanii; nabyli bowiem prawem wie- czyftem w ysp y N egrais i kawał ziemi na założe
nie faktory i naprzeciw dawnego miafta Persaim.
Za to obowiązali- się płacić corocznie haracz w broni o g n i f t e y , prochu i k u la c h , w szczególności
z a ś , dać posiłki Birmanóm przeciw królowi kra
iu Tauoy. Umowę tę zyflcaną przez znaczne p o darunki, potwierdził A lo m p r a , g d y do Mon- chabou nowey ftolicy całego pańftwa z w y p r a w y powrócił. Zabawił się w niey kilka miesięcy, k t ó re na ftanowienin praw i wewnętrznem urządze
niu kraiu przepędził; a potem udał sie^ z n o wu na zupełne zdobycie Cafsay.. Wszędzie mu
się s z c z ę ś c i ł o , i iuz pod ftolicę tego pańftwa podftępował, gdy w tem odbiera wiadomość, iż
Peguanie bunt podnieśli , wodza iego Nanideoda , zoftawionego w Rangoun n o w e y ftolicy króle- ftwa.Pegit,, z doftateczną siłą do utrzymania w posluszeńftwie , z w y c i ę ż y l i , i że utratą z d o b y tych prowincyy ieft zagrożony. Porzuca w i f c KaJseijczijków, i na obrony zdobytych od siebie kraiów pośpiesza.
'