• Nie Znaleziono Wyników

Postanowienia art. 44 regulaminów obrad I Sejmu Œl¹skiego a praktyka interpelowania

W dokumencie Z Dziejów Prawa. Tom 1 (9) (Stron 125-128)

Klubu Narodowej Partii Robotniczej

Regulaminy nie rozstrzyga³y kwestii czasu z³o¿enia interpelacji marsza³kowi Sejmu Œl¹skiego, a w szczególnoœci tego, czy zg³oszenie interpelacji mo¿e nast¹-piæ wy³¹cznie na posiedzeniu plenarnym Sejmu, czy te¿ w czasie miêdzy posiedze-niami, np. za poœrednictwem dziennika podawczego w Biurze Sejmu Œl¹skiego.

Obserwacja praktyki interpelowania Klubu Narodowej Partii Robotniczej wskazuje jednoznacznie, ¿e — zdaniem interpelantów — dopuszczalne by³o wystêpowanie z interpelacjami wy³¹cznie na posiedzeniach plenarnych. Praktykê prezentowania marsza³kowi interpelacji w czasie posiedzeñ plenarnych œl¹skiego parlamentu po-twierdzaj¹ pisma przewodnie marsza³ka do adresata interpelacji — przy których przesy³ano jako za³¹czniki odpisy interpelacji — podaj¹ce okreœlon¹ datê posiedze-nia plenarnego, na które interpelacja wp³ynê³a.

Regulaminy formalnie nie nak³ada³y na marsza³ka obowi¹zku informowania izby o fakcie wniesienia interpelacji. Tym bardziej wiêc nie nak³ada³y nañ obowi¹zku od-czytywania w czasie posiedzenia tekstu interpelacji czy przekazywania plenum choæ-by ogólnej informacji o jej treœci. Odwo³anie siê do praktyki interpelowania Klubu NPR dowodzi, ¿e marsza³ek uwa¿a³ za dopuszczalne obie mo¿liwoœci. Dlatego steno-gramy posiedzeñ plenarnych zawieraj¹ tak krótkie uwagi marsza³ka na temat inter-pelacji, jak te¿ i szersze prezentacje ich treœci. Mo¿liwa by³a i trzecia ewentualnoœæ:

brak w stenogramach jakiegokolwiek œladu interpelacji, mimo ¿e z korespondencji marsza³ka wynika ponad wszelk¹ w¹tpliwoœæ, ¿e wniesienie interpelacji nast¹pi³o w czasie posiedzenia, którego stenogram wniesienia interpelacji nie zauwa¿y³.

Najwiêcej, tj. osiem, interpelacji opatrzonych zosta³o siedmioma podpisami po-s³ów Klubu Narodowej Partii Robotniczej; najwiêksze poparcie, tj. dziesiêæ

pod-85APK, Sejm Œl¹ski 733, s. 545; UWŒl 231, s. 421.

86Nie odnaleziono odpowiedzi wojewody na tê interpelacjê.

pisów, znalaz³o siê pod dwiema interpelacjami. Po³owa, tj. dziesiêæ pozosta³ych in-terpelacji, uzyska³a poparcie: szeœciu podpisów (6 interpelacji), oœmiu podpisów (2 interpelacje), dziewiêciu podpisów (2 interpelacje). Niepokoj¹cym, z jurydycz-nego punktu widzenia, zjawiskiem jest to, ¿e a¿ szeœæ interpelacji (30%) nie uzy-ska³o — wymaganego art. 44 regulaminów — minimalnego poparcia, tj. siedmiu podpisów. Mimo to marsza³ek Konstanty Wolny nie znalaz³ przeszkód formalnych, by interpelacje te przyj¹æ i przekazaæ („komunikowaæ”) adresatom interpelacji. To pierwsza niezgodnoœæ praktyki interpelowania z liter¹ regulacji prawnej w zakre-sie interpelacji.

Klub Narodowej Partii Robotniczej interpelowa³ w ka¿dym przypadku wy³¹cznie wojewodê œl¹skiego, ani razu nie adresuj¹c interpelacji — zapewne z uwagi na przedmiot interpelacji — drugiemu z potencjalnych organów interpelowanych, tj.

Œl¹skiej Radzie Wojewódzkiej.

Jak dowodz¹ tego zachowane pisma przewodnie marsza³ka Sejmu Œl¹skiego do wojewody, ekspedycja interpelacji — poczt¹ wewnêtrzn¹ — odbywa³a siê w szybkim tempie, niekiedy ju¿ nastêpnego dnia po wniesieniu przez Klub interpe-lacji, przy czym jako za³¹cznik do pism przewodnich przekazywano wojewodzie nie orygina³y interpelacji, lecz ich odpisy, poœwiadczone przez Biuro Sejmu Œl¹skiego.

Artyku³ 44 regulaminów nakazywa³ marsza³kowi w ka¿dym przypadku pytaæ adresata interpelacji, „kiedy zechce udzieliæ wyjaœnieñ”. Przepis ten okaza³ siê w praktyce martw¹ liter¹ prawa parlamentarnego. W ¿adnym z 20 pism przewod-nich marsza³ek Wolny nie zastosowa³ tej formu³y. Tak zreszt¹ by³o w przypadku wszystkich interpelacji wniesionych w czasie obowi¹zywania regulaminów z 13 paŸdziernika 1922 roku i 31 stycznia 1923 roku87. I tu marsza³ek nie przestrzega³ w praktyce regu³ okreœlonych w art. 44 obu regulaminów. Wypada nam i tu od-notowaæ istotny rozziew miêdzy prawem a jego praktyczn¹ realizacj¹.

Postanowienia art. 44 regulaminów zobowi¹zywa³y adresatów interpelacji do udzielenia odpowiedzi (wyjaœnieñ) w formie pisemnej tylko wówczas, gdy interpelu-j¹cy z góry wyrazili zgodê na tak¹ formê odpowiedzi. Wynika z tego, ¿e brak zgody interpeluj¹cych, wyra¿ony w tekœcie interpelacji, skutkowaæ mia³ zawsze odpowie-dzi¹ (wyjaœnieniem) ustn¹. W tym punkcie pojawia siê w praktyce trzecie odstêp-stwo od za³o¿onych w prawie regu³ postêpowania. Tylko bowiem w jednym przy-padku — interpelacja pos³a Grajka i towarzyszy w sprawie nieszczêœcia w kopalni Laurahuckiej — wojewoda udzieli³ odpowiedzi w formie wyjaœnieñ ustnych w czasie posiedzenia plenarnego Sejmu Œl¹skiego. Natomiast pozosta³ych 15 odpowiedzi88

87Regulamin obrad I Sejmu Œl¹skiego z 31 stycznia 1923 r. obowi¹zywa³ tak¿e w czasie piê-ciu posiedzeñ plenarnych II Sejmu Œl¹skiego, tj. do czasu uchwalenia przezeñ regulaminu z 17 czerwca 1930 r. Nowy regulamin obrad (art. 24 i 25) nie zawiera³ ju¿ postanowienia zobowi¹zu-j¹cego marsza³ka do pytania interpelowanego o termin udzielenia wyjaœnieñ.

88Nie znaleziono odpowiedzi na cztery interpelacje, a z 16 odpowiedzi ogó³em tylko jedna przybra³a formê wyjaœnieñ ustnych.

przyjê³o formê wyjaœnieñ na piœmie, mimo ¿e w przypadku ¿adnej z interpelacji in-terpelanci nie wyrazili zgody na pisemn¹ formê odpowiedzi.

Odwo³anie siê do praktyki udzielania odpowiedzi (wyjaœnieñ) pokazuje, ¿e trzy-tygodniowy termin reakcji na interpelacjê okaza³ siê zbyt krótki. Z odnalezionych w archiwaliach œl¹skich 15 odpowiedzi tylko jedna trzecia (5 wyjaœnieñ)

zmieœci-³a siê w za³o¿onym przez art. 44 regulaminów terminie trzech tygodni, licz¹c od daty otrzymania interpelacji przez jej adresata. Jak widaæ, ustalony na 2. posiedzeniu plenarnym Sejmu trzytygodniowy termin nades³ania odpowiedzi w praktyce bar-dzo zawodzi³89. To ju¿ czwarty w ogóle przypadek zignorowania przez praktykê przepisów prawa parlamentarnego, a zarazem pierwszy przypadek zaistnia³y po stronie adresata interpelacji.

Zgodnie z art. 44 regulaminów I Sejmu Œl¹skiego, marsza³ek Sejmu Œl¹skiego mia³ obowi¹zek stawienia interpelacji i odpowiedzi na ni¹ po otrzymaniu wyjaœnieñ, a najpóŸniej po up³ywie trzech tygodni od otrzymania interpelacji przez jej adresata na porz¹dku dziennym. Zachowane teksty interpelacji, a w szczególnoœci — za-mieszczona na interpelacjach — treœæ dekretacji marsza³ka: „3 tygodnie” czy „po trzech tygodniach”, wskazuj¹, ¿e byæ mo¿e marsza³ek Wolny mia³ taki zamiar. Postê-powanie marsza³ka dowodzi jednak, ¿e tego ewentualnego zamiaru nie realizowa³.

St¹d na porz¹dku dziennym posiedzenia plenarnego znalaz³a siê tylko jedna odpowiedŸ wojewody, w dodatku odpowiedŸ wykraczaj¹ca poza sformu³owania art. 44, bo udzielona w formie ustnej na tym samym posiedzeniu, na którym interpelacjê wnie-siono. W przypadku pozosta³ych odpowiedzi marsza³ek nigdy, a wiêc tak przed up³y-wem trzech tygodni, jak i po up³ywie trzytygodniowego terminu, nie postawi³ in-terpelacji i wyjaœnieñ wojewody na porz¹dku dziennym posiedzenia plenarnego.

Dekretacja zamieszczona na interpelacji w sprawie lokautu pracodawców: „Na porz¹dek obrad, je¿eli p. Wojewoda nie da odpowiedzi na piœmie”90, pozwala jesz-cze inajesz-czej odczytaæ zamiary marsza³ka. Z przytoczonej dekretacji wynika bowiem,

¿e marsza³ek czu³ siê zobowi¹zany do wniesienia interpelacji na porz¹dek obrad je-dynie wtedy, gdy wojewoda nie przys³a³ pisemnych wyjaœnieñ. A contrario: pisemna odpowiedŸ wojewody — zdaniem szefa œl¹skiego parlamentu — zwalnia³a go od obowi¹zku wnoszenia interpelacji i odpowiedzi na ni¹ na porz¹dek obrad. Taka in-terpretacja marsza³ka oznacza³a znaczne zawê¿enie jego obowi¹zków przewidzia-nych w art. 44 regulaminów. Nadto: przypadki czterech interpelacji, na które nie na-desz³y odpowiedzi na piœmie, a mimo to interpelacje nie znalaz³y siê na porz¹dku obrad plenarnych Sejmu Œl¹skiego, wskazuj¹, ¿e marsza³ek nie spe³nia³ tak¿e tego wêziej sformu³owanego obowi¹zku. To ju¿ pi¹ty przypadek, w którym praktyka interpelo-wania wyraŸnie odesz³a od regulacji prawnej tej instytucji prawa parlamentarnego.

89W przypadku kilku odpowiedzi znaczne przekroczenie trzytygodniowego terminu powo-dowa³o konsultowanie przez wojewodê — z organami centralnymi pañstwa — konceptu odpo-wiedzi na interpelacje.

90APK, Sejm Œl¹ski 733, s. 398.

Naturaln¹ konsekwencj¹ stawienia interpelacji i wyjaœnieñ interpelowanego na porz¹dku dziennym by³a ewentualna dyskusja nad odpowiedzi¹, umo¿liwiaj¹ca pod-jêcie przez Sejm uchwa³y o przyjêciu czy nieprzyjêciu odpowiedzi do wiadomoœci.

Dyskusja nad odpowiedzi¹ na interpelacjê, daj¹ca pos³om podstawê do zajêcia wobec niej stanowiska, aprobuj¹cego wzglêdnie neguj¹cego, jest w teorii prawa parlamentarnego uznawana za istotny element odró¿niaj¹cy interpelacjê od zapy-tania poselskiego. W przypadku interpelacji z regu³y dochodzi do dyskusji, w przy-padku zapytania poselskiego zaœ — nigdy. Praktyka marsza³ka nieumieszczania interpelacji i wyjaœnieñ interpelowanego na porz¹dku dziennym powodowa³a zata-mowanie realizacji kolejnych etapów procesu interpelowania, a w rezultacie jego przerwanie, zanim w naturalny sposób osi¹gn¹³ on swe koñcowe stadium.

Przedstawiona konfrontacja — przewidzianych art. 44 regulaminów — regu³ interpelowania z praktyk¹ pokazuje, ¿e w ka¿dym z trzech jego stadiów praktyczna realizacja wnoszenia i za³atwiania interpelacji w istotny sposób odbiega³a od regu-lacji prawnej.

Za³o¿enia programowe Narodowej Partii Robotniczej

W dokumencie Z Dziejów Prawa. Tom 1 (9) (Stron 125-128)