• Nie Znaleziono Wyników

Powstało wiele teorii mających wyjaśnić, jak transportowane były posągi

W dokumencie Uwagi do projektu kodeksu (Stron 114-117)

Wyspa została odkryta przez holenderską ekspedycję w niedzielę wielkanocną, 5 kwietnia 1722 r. Aby upamiętnić datę odkrycia, dowodzący ekspedycją holen-derski admirał nadał jej nazwę Wyspy Wielkanocnej. W 1774 r. na wyspę dotarł angielski odkrywca James Cook. Towarzyszący ekspedycji geograf i przyrodnik Johann Forster przywiózł do Europy pierwsze rysunki posągów.

Ciekawostką jest fakt, że oryginał manuskryptu z Wyspy Wielkanocnej geografa Johanna Forstera, biorącego udział w drugiej wyprawie Jamesa Cooka dookoła świata, znajduje się w zbiorach specjalnych Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie.

Johann Forster urodził się w Tczewie i zajmował się badaniem historii naturalnej.

Po powrocie z drugiej wyprawy Cooka został w 1779 r. mianowany profesorem hi-storii naturalnej i mineralogii Uniwersytetu w Halle, gdzie pozostał aż do śmier-ci. Manuskrypt pisany na Wyspie Wielkanocnej w 1774 r. przekazał do Pruskiej Biblioteki Państwowej w Berlinie. W 1941 r. wyniku bombardowań Berlina przez siły alianckie wywieziono najcenniejsze zbiory z Pruskiej Biblioteki Państwowej, deponując przed zniszczeniem w podziemiach zamku Książ koło Wałbrzycha.

Manuskrypt Johanna Forstera, stanowiący element tzw. kolekcji berlińskiej, razem z innymi został w 1945 r. przekazany do Biblioteki Jagiellońskiej.

Na wyspie znajduje się 887 kamien-nych posągów zwakamien-nych moai. Posągi stawiano na kamiennych platformach zwanych ahu. Zostały wyrzeźbione i wzniesione między 1200 a 1600 r.

Figury przedstawiają sylwetki męż-czyzn od pasa w  górę, z  ramionami opuszczonymi po bokach. Charak-teryzują się wydłużonymi głowami i  spiczastymi brodami. Oczy posą-gów zdobiono jasnym koralowcem.

Mniej niż 1/5 posągów ma na głowie nałożone „kapelusze” zwane pukao, które zostały wykonane ze skoriolitu, gąbczastej żużlowej lawy o  rdzawo-czerwonej barwie. Posągi wykonano z dość łatwego w obróbce tufu wul-kanicznego. Zostały wykute z jednego kamienia za pomocą narzędzi z  ba-zaltu i  obsydianu. Kształty posągów różnią się wielkością i wagą. Średnia wysokość moai wynosi od 4 do 6 m, a ich masa to ok. 10 ton. Najmniejsze mierzą ok. 2 m wysokości, a najwięk-szy imieniem Paro, niegdyś stojący, mierzy 9,14 m wysokości i 3 m sze-rokości w  ramionach. W  przeszłości

ponad 230 posągów ustawionych było na platformach ceremonialnych.

Posągi te zostały rozmieszczone na całej wyspie, w  różnych miejscach, jednak najwięcej ustawiono wzdłuż wybrzeża.

O  historii wyspy wiadomo bardzo niewiele. Przypuszcza się, że zo-stała zamieszkana ok. 1200 r., gdyż brak jest jakichkolwiek śladów dzia-łalności człowieka przed tym okre-sem. Najbardziej prawdopodobną teorią wyjaśniającą przybycie ludzi na wyspę jest teoria pojawienia się Polinezyjczyków lub Indian. Dopły-nęli na wyspę na swoich tratwach i  prawdopodobnie nie byli zdolni już z  niej powrócić z  powodu słabych umiejętności nawigacyjnych.

Przeznaczenie wyrzeźbionych i  usta-wionych na Wyspie Wielkanocnej moai nie jest dotychczas znane. Powstało wiele teorii mówiących o  posągach, jako wyobrażeniu bóstw czy przodków.

Przybyli na wyspę Holendrzy i Hiszpa-nie widzieli w nich wyobrażei Hiszpa-nie bożków,

Brytyjczycy i  Francuzi definiowali je jako wizerunki przodków.

Kwestią, która nurtuje podróżników, jest sposób przemieszczania ciężkich kamiennych posągów przez dawnych mieszkańców wyspy. Większość moai została wykuta w tufie wulkanicznym w  kamieniołomie na zboczu krateru Rano Raraku. Z  tego kamieniołomu były transportowane po zboczu w kie-runku wybrzeża, nawet kilka kilome-trów. Powstało wiele teorii mających wyjaśnić, jak transportowane były posągi, w  tym nawet kilka absurdal-nych. Zapytani Rapanujczycy o  spo-sób transportu odpowiadają, że moai przywędrowały tam same.

Najpierw należy rozstrzygnąć, czy transport posągu odbywał się w po-zycji poziomej czy pionowej. W  przy-padku transportu w pozycji poziomej

posągi mogły być toczone na drewnia-nych rolkach do miejsca ustawienia lub ciągnięte po ziemi na specjalnych saniach. Niektórzy archeolodzy przy-chylają się, że były transportowane w  pozycji pionowej na stojąco. Moż-liwość takiego transportu zasugero-wał w  1982 r. czeski inżynier Pavel Pavel. Na boisku szkolnym w  Stra-konicach (niedaleko od Czeskich Bu-dziejowic) zbudował z  betonu posąg wysokości 4 m, ważący 12 ton. Uży-wając lin przywiązanych do głowy oraz podstawy posągu, przy pomocy szes-nastu pomocników rozkolebał makietę na boki. Pierwsza grupa za pomocą liny lekko przechylała stojącą figurę, równocześnie druga, ciągnąc inną linę, zmusiła ją do wykonania półobro-tu w lewo, następnie w prawo i ma-kieta moai zaczęła kroczyć po placu.

Oliwy do ognia dolał szwajcarski pi-sarz Erich von Däniken, który w książ-ce „Rydwany bogów” cały rozdział po-święcił Wyspie Wielkanocnej. Däniken sugerował ingerencję cywilizacji poza-ziemskich. Podnosząc argumenty: kto mógł wykonać posągi i jak były trans-portowane, Däniken swoim zwycza-jem sugerował jedną odpowiedź, że zrobili to kosmici.

Z  początku XXI w. różne ekspedycje naukowe próbowały przesunąć moai, wykorzystując technologię dostępną wyspiarzom. Choć dyskusja na temat transportu moai wciąż trwa, to poka-zano, że przetransportowano je bez pomocy pasażerów kosmicznych spod- ków, jak to sugerował Däniken.

Obserwując monolity, jako inżynier z doświadczeniem zawodowym, uwa-żam, że można było zorganizować prostszy sposób ich transportu z ka-mieniołomu usytuowanego na wzgórzu krateru. Monolit wykonany z  tufitu o  wysokości 6 m i  szacowanej obję-tości 5 m3 waży ok. 10 ton. Bloki naj-łatwiej było transportować na leżąco po wstępnej obróbce w kształcie zbli-żonym do walca. Następnie monolity ze wzgórza kamieniołomu stoczyć po zboczu w dół do platformy nadbrzeż-nej. Po stoczeniu monolit przesuwa-no do miejsca ustawienia, pociągając linami, raz z  jednej, a  raz z  drugiej strony. Po przyciągnięciu na miejsce ustawienia dokańczano rzeźbę bloku, nadając jej właściwy kształt. Rzeźby nie wykańczano w kamieniołomie, gdyż wystające poza obrys kształty utrud-niałyby toczenie, a także istniała duża możliwość uszkodzenia detali posągu

podczas transportu. Wykonywanie transportu monolitu w  pozycji pio-nowej, jak sugerują niektóre źródła, było niemożliwe po pochyłym zboczu krateru i po grząskim gruncie. Nale-ży również uwzględnić opady, które na Wyspie Wielkanocnej w ciągu roku przekraczają 1800 mm. Przy trans-porcie w  pozycji pionowej po pochy-łym zboczu rzeźba by się wywróci-ła, uszkadzając wystające elementy sylwetki. W  ostatnich latach przy wykorzystaniu fotografii satelitarnej stwierdzono, że istniały specjalne drogi, rozchodzące się promieniście od kamieniołomu do platform. Na zdjęciach widać regularne struktury i wiele mówiące różnice w szacie ro-ślinnej.

Obserwując rozmieszczenie posągów na Wyspie Wielkanocnej, można przy-puszczać, że część z  nich nie była transportowana, ale wykonana z  ka-mienia zastanego w miejscu ustawie-nia. Kamienne bloki spotyka się bo-wiem porozrzucane po całej wyspie.

Ciekawostką jest fakt, że do 1962 r.

wszystkie posągi na wyspie były przewrócone twarzą do ziemi. Przy-puszcza się, że przewrócone zo-stały w  pierwszej połowie XIX w. lub

Wyspa Wielkanocna – elektrownia olejowa

wcześniej. Od połowy lat 60. XX w.

dzięki pomocy UNESCO rozpoczęto podnoszenie przewróconych posą-gów. Ostatni posąg postawiono za pomocą dźwigu w latach 90. Obecnie ustawionych jest 45 posągów na 15 platformach. Siedem figur ustawiono twarzą patrzącą w ocean, pozostałe ustawiono twarzą w kierunku wyspy.

Ponieważ wszystkie były przewróco-ne, nie można określić ich pierwotne-go kierunku ustawienia.

Energia elektryczna na wyspie jest obecnie wytwarzana w  małej elek-trowni znajdującej się na terenie bazy chilijskiej marynarki wojennej.

Dwie prądnice elektryczne

napę-dzane są silnikiem Diesla zasilanym dowożonym statkami olejem na-pędowym. Poza jedynym miastem Hanga Roa indywidualne zabudowa-nia posiadają swoje własne agrega-ty prądotwórcze. Elektryczna sieć przesyłowa ograniczona jest tylko do zabudowań miasta Hanga Roa i jest prowadzona po słupach wykonanych z  drewna eukaliptusa sprowadzone-go z Nowej Zelandii. Wszystkie sieci przesyłowe są trójfazowe i trójprze-wodowe. Przewodów ochronnych i  uziemiających się nie stosuje. In-stalacje domowe o  napięciu 220 V są dwufazowe bez przewodu ochron-nego. Gniazdka nie posiadają wtyku

ochronnego. Piorunochronów na da-chach nie stosują.

Wodę do celów spożywczo-komunal-nych na wyspie pozyskuje się ze stud-ni głębinowych. Duża ilość opadów atmosferycznych zapewnia dobrą in-filtrację do ujęć wodnych. Pozyskiwa-na woda jest wolPozyskiwa-na od zanieczyszczeń biologicznych i chemicznych. do 3320 m długości i był awaryjnym lądowiskiem dla promów kosmicznych wahadłowców.

w ydarzenia

IX warsztaty

W dokumencie Uwagi do projektu kodeksu (Stron 114-117)