• Nie Znaleziono Wyników

Próba likwidacji ruchu społeczno-kulturalnego

Upaństwowienie regionalizmu (1948-1956)

1. Próba likwidacji ruchu społeczno-kulturalnego

Wprowadzenie

Jednym z kluczowych wydarzeń, o których należy wspomnieć w kontekście omawianego w tym rozdziale okresu, jest zjazd literatów, który miał miejsce w Szczeci-nie od 20 do 23 stycznia 1949 r. Pomimo znacznej odległości ze Szczecina do Łowicza, postanowienia tego spotkania były znaczące, a ich rezultaty – zauważalne na terenie całej Polski, także w regionie łowickim.

Przejście z fazy relatywnie liberalnej (od zakończenia drugiej wojny światowej do 1948 r.) do niemal całkowicie autorytarnej następowało stopniowo, jednak to właśnie podczas IV Walnego Zjazdu Związku Zawodowego Literatów Polskich w Szczecinie miał miejsce największy akt polityczny ingerujący w literaturę polską, czego konse-kwencje były widoczne w innych dziedzinach kultury. Z reportażu Polskiej Kroniki Filmowej (PKF 5/49) można się dowiedzieć, iż: „Minister Sokorski w przemówieniu swym o świadomym realizmie w literaturze wysunął konieczność tworzenia dzieł lite-rackich dostępnych dla nowego czytelnika, masowego odbiorcy zarówno w mieście jak i na wsi”468. M.in. ta wypowiedź, a także późniejsze zabiegi stosowane przez przedsta-wicieli władzy i partii rządzącej, miały ogromny wpływ na kształtowanie wszelkiej działalności społeczno-kulturalnej, w tym także regionalistycznej na terenie Polski.

Istotnym był także plan wprowadzenia po 1948 r. pewnych elementów tzw. re-wolucji kulturalnej, która polegała na doprowadzeniu do takich przekształceń w dzie-dzinie kultury, aby była ona podporządkowana interesom klasy robotniczej. Dlatego też rozpoczęto wdrażanie na terenie całego kraju planu tworzenia sieci instytucji, które mia-ły upowszechniać kulturę (tę propagowaną i kreowaną przez władze państwowe) wśród

115

wszystkich obywateli. W ten sposób, niejako dwuwymiarowo, zaczęły masowo od 1952 r. pojawiać się domy kultury; państwowe – organizowane i zarządzane przez państwo oraz przyzakładowe domy kultury. Centralizacja tych przedsięwzięć wiązała się z tym, że wszystkie państwowe placówki opierały swoją działalność na identycznych dla całe-go kraju mechanizmach i instrukcjach ideowych. Domy kultury wpisywały się w reali-zację Planu 6-letniego, a także miały brać czynny udział w „kształtowaniu i wychowa-niu nowego człowieka”.

W opracowaniach na temat regionalizmu rozumianego jako ruch społeczno-kulturalny często można się spotkać z informacjami, że w latach 1948-1956 działalność w tym zakresie była niewielka. Edward Chudziński zauważa m.in.:

„Po wojnie regionalizm nie znalazł sprzyjających warunków dalszego rozwoju. Na jego konto zapisano negatywne doświadczenia z lat okupacji, lewica – podobnie jak w latach międzywojennych – atakowała ten ruch i jego ideologię za solidaryzm społeczny oraz zamazywanie podziałów klasowych, wreszcie – co najważniejsze – polityka kulturalna centralistycznego i zideologizowanego państwa pozostawała w jaskrawej sprzeczności z celami, jakie zawsze i wszędzie stawia sobie regiona-lizm. Toteż po 1948 roku nawet te organizacje i instytucje typu regionalistycznego, którym udało się wznowić działalność [...] w praktyce jej zaprzestały lub uległy li-kwidacji”469.

Z kolei Anatol Jan Omelaniuk podkreśla, iż: „Po II wojnie światowej liczne sto-warzyszenia zostały zlikwidowane z powodów politycznych, innym państwo przejęło majątek. Stowarzyszenia, które przetrwały, mogły realizować zadania pozostając na

116

poboczu rozwiniętego systemu instytucjonalnego, zresztą częściowo obcego polskiej tradycji”470.

Powyższe cytaty uświadamiają czytelnikowi ogólne założenia władzy państwo-wej, która szczególnie od 1949 r. weszła, w ten najbardziej ingerujący w działalność oddolną, okres. Całkowite podporządkowanie działalności stowarzyszeniowej i włącze-nie jej w akceptowane przez władze struktury, wiązało się z zaprowadzewłącze-niem pełnej kontroli w sferze kulturalnej471. Dlatego też wszelkie inicjatywy, które powstawały w tym okresie, w całości były podporządkowane woli partii rządzącej, a próby indywi-dualnych działań były skazane na konsekwencje472.

Lata 1948-1956 w regionie łowickim obfitowały w powoływanie do życia no-wych instytucji o charakterze społeczno-kulturalnym; reaktywowano także te organiza-cje, które powstały znacznie wcześniej. Warto w tym miejscu podkreślić, że w większo-ści przypadków na stanowiska kierownicze delegowane były osoby, które w okresie międzywojennym w dużej mierze były zaangażowane z działalność regionalistyczną. Dlatego też pomimo usilnych starań ze strony władz państwowych, wprowadzali oni pewne elementy, które były powszechnie akceptowane we wcześniejszym okresie. Do-datkowym atutem jest także to, że ziemia łowicka to region o niezwykłym potencjale ze względu na wielowiekową tradycję i wówczas autentyczną kulturę ludową.

Pośród instytucji kontynuujących swą działalność po drugiej wojnie światowej znalazły się oczywiście łowickie książnice. W maju 1948 r. Biblioteka Powiatowa zo-stała przeniesiona do budynku Domu Ludowego w Łowiczu473, mieszczącego się przy ul. bp. Bandurskiego, przemianowanej wkrótce na ulicę Armii Czerwonej. Zachowały się jedynie nieliczne zdjęcia umieszczone w kronice instytucji, które prezentują jej wnę-trze – katalogi i księgozbiór podręczny oraz czytelnię czasopism474.

Zgodnie z rozporządzeniami wydanymi w Dekrecie o bibliotekach i opiece nad

zbiorami bibliotecznymi, rozpoczęto także organizację bibliotek gminnych, które na

470 A. J. Omelaniuk, Stowarzyszeniowy ruch regionalistyczny w Polsce, [w:] J. Derenda (red.),

Regionalizm polski 25 lat po transformacji jako ważne źródło odrodzenia narodu i państwa,

Byd-goszcz 2014, s. 33.

471 Por. Antologia współczesnej polskiej myśli politycznej, wybór, wstęp, opracowanie A. Meller, G. Gadomski, W. Wojdyło, Toruń 2012.

472 Por. J. Regulski, Droga do samorządu, Warszawa 2009, s. 17-20.

473 M. Wyczółkowska-Pakulska, dz. cyt., s. 33.

117

początku 1949 r. otwarto w Bielawach, Dąbkowicach, Domaniewicach, Jeziorku, Kier-nozi, Kompinie, Lubiankowie i Łyszkowicach475.

Poza statutowymi obowiązkami, jakimi było udostępnianie gromadzonych zbio-rów, biblioteki angażowały się w różne akcje, mające przede wszystkim szerzyć czytel-nictwo. „Były to wystawki książek, wieczory czytelnicze, opieka nad byłymi analfabe-tami, praca w zespołach czytelniczych, udział w konkursach itp.”476.

Pośród wystaw, warto wspomnieć m.in. o przedsięwzięciu zorganizowanym w maju 1950 r., które towarzyszyło Dniom Oświaty, Książki i Prasy477. Uroczystości tego typu związane są z powstaniem nowego ustroju politycznego w Polsce; władza uznała je jako oficjalne święto państwowe, początkowo nazywane Świętem Oświaty478. Osobą odpowiedzialną za pomysł i wprowadzenie go w życie był Czesław Wycech, ówczesny minister tego resortu. Powołał do życia Prezydium Rady Książki, by 22 mar-ca 1946 r. oficjalnie ustanowić Święto Oświaty, które miało trwać od 1 do 3 maja479. Jak zaznacza Wanda Ciszewska: „Tą decyzją stworzono nowe święto państwowe, które narodziło się w ramach socjalistycznej obrzędowości, ale w późniejszym okresie na trwałe wpisało się w kalendarz imprez oświatowo-kulturalnych”480. Każdorazowo ob-chodom towarzyszyła wydana instrukcja, która jasno określała zakres działań związa-nych ze świętem. „Instrukcja informowała o okolicznościach utworzenia święta, zawie-rała także […] uchwałę Rady Ministrów. Najważniejsza jednak jej część dotyczyła bez-pośrednio sposobów organizacji obchodów, ich charakteru, jak również postulowanej akcji propagandowej”481. Rada Ministrów zobowiązywała się przygotować m.in. plaka-ty, odezwy do społeczeństwa i wydanie numeru specjalnego czasopisma „Bibliotekarz”. Natomiast w gestii bibliotek pozostawiono zaangażowanie także placówek szkolnych oraz organizacji społecznych482. Przepisy wykonawcze przygotowywane dla lokalnych realizatorów tego typu przedsięwzięć były tak szczegółowe, że zawierały nawet wzory i szablony niezbędnych elementów dekoracyjnych.

475 M. Wyczółkowska-Pakulska, dz. cyt., s. 32.

476 Tamże, s. 33.

477 AMBP, Kronika Powiatowej…, 1946.

478 W. A. Ciszewska, „Święto Oświaty” w świetle instrukcji z lat 1946-1949, [w:] K. Domańska, B. Iwańska-Cieślik (red.), Książka i prasa w kulturze, Bydgoszcz 2013, s. 287.

479 „Święto Oświaty”, „Rzeczpospolita, 1946, nr 83, s. 3.

480 W. A. Ciszewska, dz. cyt., s. 292.

481 Tamże.

118

O obchodach tego święta piszę w kontekście roku 1950, nie wcześniej, dlatego, że w kronice biblioteki znajduje się relacja z tego wydarzenia, dodatkowo uzupełniona wycinkiem prasowym. Można tam odczytać, że w udział i organizację byli zaangażo-waniu nauczyciele oraz społeczeństwo miasta.

„W dniu 2 bm. została otwarta w Małej Sali Domu Ludowego Wystawa Książki, składająca się z dzieł wypożyczonych z Bibliotek Powiatowej i Miejskiej. Dekora-cję sali wystawowej opracował artysta malarz Z. Pągowski, a pracę organizacyjną wykonały bibliotekarki ob. ob. M. Wyczółkowska i H. Stępniewska. Wystawa Książki dzieli się na kilka działów, a mianowicie: dział klasyków marksizmu, dział klasyków literatury polskiej i rosyjskiej oraz dział przekładów polskich i rosyj-skich”483.

Dobór zaprezentowanych woluminów może sugerować temat przewodni obchodów święta w 1950 r. W latach późniejszych także organizowano obchody tego święta; w kronice biblioteki można odnaleźć liczne relacje z wydarzeń towarzyszących obcho-dom Dni Oświaty, Książki i Prasy484.

W ramach działalności bibliotecznej, którą można nazwać aktywnością regiona-listyczną należy wspomnieć także o różnego rodzaju wystawach o tematyce regionalnej, które organizowano wraz z innymi łowickimi instytucjami. Do takich wydarzeń należy Wystawa Książki z 1955 r., która odbyła się w budynku, pozostającego wówczas w re-moncie, łowickiego muzeum. Hasłem towarzyszącym temu wydarzeniu było 10 lat

książki w Polsce Ludowej485.

W tym samym roku w życiu bibliotekarzy zaszły pewne istotne zmiany. Jak już wspomniałam, kiedy analizowałam działania łowickich bibliotek we wcześniejszym okresie, funkcjonowały dwie odrębne instytucje, które wspólnie organizowały różne przedsięwzięcia. „Uchwałą Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w 1955 r. obie

483 Tydzień Oświaty, „Dziennik Łódzki”, 6 maja 1970.

484 AMBP, Kronika Powiatowej…, 1946.

119

placówki połączono w jedną: Powiatową i Miejską Bibliotekę Publ.”486. W tym też cza-sie organizowano punkty biblioteczne i biblioteki na terenie powiatu oraz zajmowano się podległymi 42 bibliotekami i 150 punktami bibliotecznymi487.

I tak jak w przypadku wcześniejszego okresu, pojawiają się pewne nieścisłości, których niestety nie wyjaśnia kronika biblioteki. M. Wyczółkowska-Pakulska w swojej pracy na temat rozwoju czytelnictwa, podaje datę 1 czerwca 1956 r., kiedy to uchwałą Prezydium Powiatowej Rady Narodowej połączono obie biblioteki488. Dokument ten wpłynął nie tylko na swoistą fuzję bibliotek, ale także dokonał pewnych zmian w kwe-stiach administracyjnych, odczuwalnych na terenie całego państwa.

„w powiecie łowickim powstało 47 gromad i tyleż gromadzkich rad narodowych. Taki stan rzeczy wymagał zorganizowania nowych bibliotek. I tak już w r. 1955 uruchomiono 16 nowych bibliotek w siedzibach gromadzkich rad narodowych. […] Składały się na nie książki wydzielone z księgozbioru Powiatowej Biblioteki jak również z 11 dawnych bibliotek gminnych”489.

W porównaniu do stosunkowo prężnie rozwijającej się biblioteki i jej filii roz-sianych po całym regionie, sytuacja Dom Ludowego w Łowiczu była bardzo trudna. Można śmiało stwierdzić, że jest to jedyna organizacja w regionie, której działaniom kres przyniosła centralizacja władzy i całkowite ograniczanie aktywności oddolnej. Znacznie pogłębiały się problemy finansowe Domu Ludowego, uniemożliwiające dal-szą statutową działalność. W 1949 r., co podkreśla wieloletni działacz towarzystwa, Czesław Sut, władza rozpoczęła likwidację niezależnej działalności społecznej. Sam fakt zaboru sali kinowej i przekazanie jej w ręce organów państwowych nie tylko do-prowadził Dom Ludowy do bankructwa, ale pozwolił także na stworzenie ważnego ośrodka propagandy politycznej. Warto w tym miejscu dodać, że zachował się rejestr z 1949 r. zgłoszonych filmów, które można było oglądać w Łowiczu na wielkim

486 A. Owczarek, Miejska Biblioteka..., s. 5; Por. M. Wyczółkowska-Pakulska, dz. cyt., s. 35.

487 Tamże, s. 5.

488 M. Wyczółkowska-Pakulska, dz. cyt., s. 35.

120

nie. W większości, poza projekcjami Polskiej Kroniki Filmowej, przeważały produkcje radzieckie490.

W maszynopisie Czesława Suta można odnaleźć zapis, który stwierdza, że w związku niezwykle trudną sytuacją finansową na walnym zebraniu z 10 kwietnia 1949 r. podjęto decyzję o zlikwidowaniu organizacji. Majątek, którym ona dysponowała miał zostać przekazany Powiatowemu Związkowi Samorządowemu. W ten sposób dzia-łalność Towarzystwa „Dom Ludowy” w Łowiczu miała być przerwana po 15 latach niezwykle żywej i obfitującej w ciekawe wydarzenia aktywności491. Uchwała podjęta przez zarząd została przesłana do Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi 8 lipca 1949 r., jednak nie zatwierdzono wynikającej z niej likwidacji Domu Ludowego; co więcej nie wykreślono go z rejestru towarzystw. Dokonano jedynie zawieszenia dzia-łalności i przekazania organizacji Powiatowemu Związkowi Samorządowemu w Łowi-czu na czas określony492.

Ogromną wartość regionalistyczną tego okresu ma także obecność reaktywowa-nych po latach instytucji czy organizacji, które na czas wojny zawiesiły swoją działal-ność. Kontynuatorem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w Łowiczu było powo-łane w 1953 r. Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze. Bezpośrednio po za-kończeniu wojny próbowano reaktywować wcześniejsze PTK, jednak próba się nie uda-ła.

Niestety nie zachowały się ani kroniki ani dokumenty z tego okresu. Najwięcej informacji na temat PTTK zdobyłam dzięki rozmowom z osobami, które w czasach swojej młodości angażowały się w tę działalność.

„PTTK ruszyło 16 grudnia 1953 r. Na prezesa wybrano Wincentego Kaźmierczaka. Natomiast pierwszy, ten legendarny, kurs przewodnicki zorganizowano dzięki współpracy Zarządu PTTK i Maurycego Klimeckiego, przedstawiciela Miejskiej Rady Narodowej. Przyszli przewodnicy zdawali egzamin przed profesorem Broni-sławem Szwalmem z Łodzi, doktorem Janem Wegnerem i Maurycym Klimeckim.

490 APW OŁ, Starostwo Powiatowe Łowickie. Ref. Społeczno-Polityczny. Rejestr zgłoszonych

fil-mów 1949, sygn. 239.

491 ATDL, Cz. Sut, Dom Ludowy w Łowiczu, 2007, mps, s. 70-71.

121

Ale tak naprawdę, to w tym czasie to jeszcze nie działaliśmy. Ja miałam swój kurs przewodnicki w 1957 r. O, i od tego czasu można powiedzieć, że oprowadzaliśmy po Łowiczu. Bo tak to co, kościoły mieliśmy pokazać? Przecież to się gryzło z władzą”493.

W 1948 r. zbiory muzealne gromadzone pierwotnie przez Władysława Tarczyń-skiego i Anielę Chmielińską włączono w struktury Muzeum Narodowego w Warszawie. Reaktywowana w ten sposób placówka otrzymała nowy budynek – dawny gmach pomi-sjonarski wzniesiony w końcu XVII w. według projektu Tylmana z Gameren. Remont zniszczonego podczas wojny obiektu zajął wiele lat, lecz pierwszą ekspozycję zwiedza-jącym udostępniono w 1952 r.494. Uroczyste otwarcie miało miejsce 22 lipca 1952 r.495. Wyremontowany budynek miał 1875 m powierzchni wystawienniczej496. Należy pod-kreślić, że podczas działań wojennych zniszczeniu i rozproszeniu uległo ponad 60% zbiorów, dlatego też placówkę zasilono eksponatami z Muzeum Narodowego w War-szawie oraz Muzeum w Raperswilu. Projekt ekspozycji archeologicznej, historycznej i etnograficznej wykonał architekt inż. Mieczysław Piprek. Plany i mapy powstały dzię-ki zaangażowaniu Zdzisława Pągowsdzię-kiego497.

Kierownikiem muzeum został, mianowany przez Stanisława Lorentza będącego wówczas dyrektorem Naczelnej Dyrekcji i Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki, Henryk Świątkowski498. Na podstawie kwerendy przeprowadzonej na moją prośbę przez pracownika archiwum przy Muzeum Narodowym w Warszawie na temat osoby Henryka Świątkowskiego wynika, że pracę w łowickim oddziale rozpoczął dnia 1 sierpnia 1952 r. na stanowisku referendarza. Kierownikiem zaś został nie wcześniej

493 PAKWR, Wywiad z E.Z., pełna transkrypcja wywiadu znajduje się w zespole „Działalność regionalistyczna PTTK”, s. 1.

494 A. Kośmider, Charakterystyka zbiorów muzealnych w Łowiczu, „Roczniki łowickie”, t. VI, Łowicz 2009, s. 86; H. Świątkowski, Historia Muzeum w Łowiczu, „Siódma Prowincja”, 1996, nr 2, s. 15-16.

495 Kwerenda pracownika archiwum Muzeum Narodowego w Warszawie wykonana na prośbę Karoliny Wandy Rutkowskiej, sierpień 2017 r.

496H. Świątkowski, Historia Muzeum..., s. 16.

497 W. Stachlewski, dz. cyt., s. 49-51; J. Wegner, Muzeum w Łowiczu, „Muzealnictwo”, 1961, nr 10, s. 35-36. Por. S. Lorentz, Przewodnik po muzeach i zbiorach w Polsce, Warszawa 1973, s. 179-180.

498 T. Świątkowski, Zostawić ślad. Życie i praca Henryka Świątkowskiego (1909-1999), „Roczniki łowickie”, t. VII, Łowicz 2010, s. 198; J. Wegner, Muzea i wystawy, „Muzealnictwo”, 1961, nr 10, s. 32.

122

niż w lipcu roku następnego. W aktach archiwalnych znajduje się informacja o tym, że do 30 czerwca 1953 r. stanowisko kierownika obejmował Ziemowit Szuman499.

Jedną ze sztandarowych instytucji, która powstała w tym czasie w Łowiczu był Powiatowy Dom Kultury.

„Jego siedzibą był dawny budynek kinoteatru Eos, przy ul. Podrzecznej. Podczas wojny był zajęty na Dom Żołnierza, a po wojnie przez pewien czas część budynku stanowiły biura i mieszkania prywatne. Pozostałe pomieszczenia przeznaczono na siedzibę Powiatowego Domu Kultury. Uroczyste otwarcie przygotowano na 4 grudnia 1954 r. na godzinę 17. W związku z tym przeprowadzono gruntowny re-mont sali widowiskowej. Zachowało się zaproszenie na to wydarzenie. W progra-mie uroczystości znalazło się przemówienie przewodniczącego Prezydium Woje-wódzkiej Rady Narodowej w Łodzi, pana Juliana Horodeckiego. Wyguglowałem go sobie, miał wtedy 47 lat, był z ZSL a od 1952 r. był posłem na sejm. A dodat-kową atrakcją był pierwszy występ nowo powstałego wówczas Łowickiego Zespo-łu Pieśni i Tańca, który prowadził Wincenty Kaźmierczak. I to był ten czas, kiedy dawna sala kinoteatru Eos stała się na powrót miejscem występów zespołów mu-zyczno-tanecznych, spotkań łowiczan z pisarzami i aktorami, konferencji, zjazdów oraz zabaw”500.

Nie zachowały się materiały dotyczące działalności domu kultury w tym okresie. Być może jest to spowodowane tym, że w późniejszych latach instytucja dwukrotnie się przenosiła do innych siedzib, część dokumentacji, czy kroniki zaginęły, bądź znalazły się w prywatnych archiwach. Niewielki zbiór fotografii został przekazany przez obec-nego dyrektora Łowickiego Ośrodka Kultury, Macieja Malangiewicza do zbiorów Ar-chiwum Urzędu Miejskiego w Łowiczu.

Obok Powiatowego Domu Kultury, w Łowiczu funkcjonował także Dom Kultu-ry Kolejarza znajdujący się przy ul. Tkaczew. Niestety nie można odnaleźć

499 Kwerenda pracownika archiwum Muzeum Narodowego w Warszawie wykonana na prośbę Karoliny Wandy Rutkowskiej, sierpień 2017 r.

500 PAKWR, Wywiad z M.M., pełna transkrypcja wywiadu znajduje się w zespole „Działalność regionalistyczna Powiatowego Domu Kultury”, s. 1.

123

tów, które poświadczyły by dokładną datę wybudowania i oddania do użytku tego obiektu. Z relacji osób korzystających z wydarzeń organizowanych przez tę instytucję oraz nielicznych opracowań wynika, że już od 1953 r. w budynku tym funkcjonowała Biblioteka Związku Zawodowego Kolejarzy501. Stąd moje twierdzenie, że sam dom kultury musiał powstać mniej więcej w tym okresie.

Odrębną formą pielęgnowania tradycji regionalnych było odwołanie się do bez-pośredniego dziedzictwa kulturowego Księżaków. Wspomniane we wcześniejszym roz-dziale elementy kultury ludowej, kształtującej m.in. tożsamość regionalną, szczególnie w tym okresie przeżywały swój renesans. Widoczne jest to w powoływaniu do życia nowych instytucji, odnoszących się do spuścizny mieszkańców dawnego Księstwa Ło-wickiego i ich folkloru. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w okresie międzywojen-nym jedną z form regionalizmu były inscenizacje zwyczajów i obyczajów łowickich najczęściej w wykonaniu mieszkańców okolicznych wsi zrzeszonych w organizacjach wiejskich502.

W latach 1950-1954 można odnotować zainteresowanie muzyką i tańcem ludo-wym regionu łowickiego z naukowego punktu widzenia. Dokonano wówczas dokumen-tacji pieśni i przyśpiewek z terenów ówczesnego powiatu łowickiego i skierniewickie-go; zebrano materiał od 31 wykonawców, w liczbie 402 utworów.

„Materiał z 1952 r. jest szczególnie cenny z uwagi na wiek wykonawców. Czterna-stu wykonawców urodziło się w drugiej połowie XIX w. Najstarszy z nich, Franci-szek Jagoda urodził się w 1879 r. Biorąc pod uwagę ustno-pamięciowy przekaz re-pertuaru przechodzącego z pokolenia na pokolenie, pieśni prezentowane przez tę grupę wykonawców mogą mieć kilkusetletni rodowód”503.

Mając świadomość zainteresowania tematem i potencjału płynącego z folkloru muzycznego regionu nie należy się dziwić, że lata 1948-1956, które były okresem li-kwidacji ruchu społeczno-kulturalnego, okazały się doskonałym momentem dziejowym

501 A. Owczarek, Biblioteki Łowicza. Informator, Łowicz 1978, s. 10.

502 J. Jackowski, Tradycje muzyczne regionu Łowickiego, „Roczniki Łowickie”, t. IV, Łowicz 2007, s. 150.

124

dla pojawienia się, wykorzystywanego przez władzę ludową folkloryzmu504. Zaczęły wówczas powstawać organizacje pielęgnujące tradycje związane z muzyką i tańcem ludowym, co było bezpośrednio związane z przygotowaniem oferty kulturalnej dla war-stwy robotniczo-chłopskiej.

W 1948 r. powstał Łowicki Zespół Pieśni i Tańca „Kolejarz”, jako organizacja istniejąca przy związku zawodowym kolejarzy505. Zachowała się broszura z 1963 r. wy-dana z okazji 15-lecia działalności zespołu. Tak autorzy tego wydawnictwa prezentują historię jego powstania: „Była jesień 1948 roku – tak jak każda jesień polska. Zebrała się grupa miłośników folkloru łowickiego, którzy oprócz zapału niczym innym nie dys-ponowali, nie zrażeni tym zorganizowali Łowicki Zespół Pieśni i Tańca przy Związku Zawodowym Kolejarzy”506. Pośród twórców zespołu znaleźli się Ryszard Ler, Stani-sław Budzyński, MieczyStani-sław Chmieliński, Janusz Rejment oraz młodzież, zaintereso-wana muzyką, tańcem i pieśniami łowickimi507. Początkowa działalność „Kolejarza” wiązała się ze zorganizowaniem niezbędnego sprzętu: „Nie było kostiumów, nie było instrumentów, ale był zapał i silne postanowienie zorganizowania regionalnego zespołu. Zaczęto szukać kostiumów wśród miejscowej ludności, skompletowano instrumenty dla kapeli, zaczęły się odbywać próby, aby jak najszybciej wystąpić przed Łowiczana-mi”508. O sprzęcie, na którym grała kapela ludowa wspomina jeden z jej muzyków: „In-strument był raczej kiepski, ale na początek przynajmniej było się na czym uczyć. Poza tym nie liczyło się to, na czym graliśmy”509.

Zespół zaprezentował się w oficjalnie 17 stycznia 1949 r., czyli dokładnie w czwartą rocznicę wyzwolenia Łowicza. Łowicki Zespół Pieśni i Tańca „Kolejarz”