• Nie Znaleziono Wyników

Próby odrodzenia regionalizmu w nowych warunkach ustrojowych (1945-1948)

1. Straty w kulturze

Wprowadzenie

W przededniu wybuchu drugiej wojny światowej w Łowiczu mieszkało 17 200 osób385. Region już od września 1939 r. stał się terenem regularnych nalotów i ataków ze strony niemieckich sił zbrojnych. Jednym z „najczarniejszych” dni tego okresu był 6 września 1939 r., kiedy to „Przez cały […] dzień fale samolotów niemal bez przerwy zrzucały swoje ładunki na miasto. Łowicz płonął od rana. Bomby burzące i fosforowe powodowały zniszczenia i pożary”386. Inne ataki na miasto nie były już tak dotkliwe. Te, które następowały potem, związane były z działalnością operacyjną wojsk niemiec-kich biorących udział w Bitwie nad Bzurą. Warto dodać, że większość walk miała miej-sce w pobliżu Łowicza, na terenie Popowa, Kompiny, Patok i Kozłowa, znajdującego się już w sąsiednim, powiecie sochaczewskim387.

Tylko w samym wrześniu 1939 r. Łowicz kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk. „walki toczyły się zarówno w mieście jak i wokół niego. Zniszczeniu uległ nie tylko majątek stały znacznej części mieszkańców, ich dorobek, lecz także wielu z nich zginę-ło”388. Jedną ze stosowanych przez Niemców form terroru i eksterminacji było wyko-rzystywanie ludności cywilnej jako „żywego muru”. W pamięci najstarszych łowiczan pozostał jeden jedyny epizod, w którym zastosowano tę okrutną metodę: „Czternastego września hitlerowcy popędzili ulicą POW (obecnie ul. Mostowa – przyp. K.W.R)

385 M. Siuchniński (red.), dz. cyt., s. 57.

386 J. Maciejak, W czasie II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej, [w:] R. Kołodziejczyk (red.),

Łowicz. Dzieje miasta, Warszawa 1986, s. 403-404.

387 Tamże, s. 403-404; W. Kozłowski, Działania wojsk niemieckich w bitwie nad Bzurą 1939 r., „Rocznik Łódzki”, t. XIV, Łódź 1970, s. 151.

91

dziesięciu zakładników, głównie kobiety i dzieci, aby przełamać opór żołnierzy polskich z 16 Dywizji Piechoty. Nie doszło do masakry dzięki podjęciu przez Polaków walki wręcz i odparciu Niemców bez większych strat. Siedemnastego września Łowicz został ostatecznie zajęty przez Wehrmacht”389.

Innym okrutnym zabiegiem, który stosowali Niemcy były masowe egzekucje. Jedną z nich było rozstrzelanie przez żołnierzy sześciu harcerzy, tylko dlatego, że mieli na sobie mundury świadczące o przynależności do tej organizacji. Do aktu bestialstwa doszło przy cegielni Zygmunta Nejmana, znajdującej się przy ul. Warszawskiej. Niemcy rozstrzelali również kilkanaście osób na dziedzińcu ratusza miejskiego, bez podania przyczyny wykonania egzekucji. „W tej 13-osobowej grupie zamordowanych byli i ło-wiczanie i uciekinierzy z innych terenów. Zidentyfikowano wśród nich 2 osoby: Stefana Nowakowskiego, lat 44 kupca z Łowicza oraz Bożydara Stefana Wrońskiego urodzone-go 1882 r., ogrodnika-agronoma z Puław”390.

Żołnierze niemieccy bestialsko zamordowali w Łowiczu w czasie drugiej wojny światowej osiemdziesięciu sześciu mieszkańców miasta (ludność cywilna). Całkowicie lub częściowo zniszczono około 14% budynków mieszkalnych i 8% gospodarczych. Dodatkowo zrównano z ziemią, bądź spalono zakłady produkcyjne; uszkodzono w du-żej mierze budynki użyteczności publicznej i obiekty sakralne391. Te stosunkowo nie-wielkie straty w ludności Łowicza spowodowane były tym, że w momencie wybuchu wojny, bądź po pierwszym, wspomnianym wcześniej bombardowaniu, łowiczanie prze-nieśli się do swoich bliskich i znajomych poza miasto, do okolicznych wsi.

W tym okresie na terenie miasta mogły funkcjonować jedynie te instytucje, które przejął, bądź od początku zorganizował okupant. Pod jego władzą znajdowało się m.in. starostwo powiatowe, urząd naczelnika powiatu, komenda wojskowa, urzędy (w tym: pracy, finansowy, szkolny) oraz zarząd miejski392. Najważniejszą osobą, był naczelnik, który w swoich rękach trzymał pełną władzę administracyjną. Policja Państwowa,

389 PAKWR, Wywiad z M.S., pełna transkrypcja wywiadu znajduje się w zespole „Wspomnienia wojenne 1939-1945”, s. 1.

390 J. Maciejak, dz. cyt., s. 409. Por. APW OŁ, Akta Zarządu Miejskiego, teczka nr 2850,

Sprawoz-danie burmistrza z czerwca 1946 r. dotyczące strat i zniszczeń wojennych w Łowiczu w latach 1939-1945.

391 APW OŁ, Akta Starostwa Powiatowego, teczka nr 129, Ankieta dotycząca przebiegu działań

wojennych oraz okupacji hitlerowskiej; Przebieg działań wojennych na terenie miasta Łowicza; Akta Zarządu Miejskiego, teczka nr 2642, Dane statystyczne miasta Łowicza z 14 I 1942 r.

92

na „Granatową” oraz załoga Aresztu Karno-Śledczego, w których skład wchodzili funk-cjonariusze – Polacy, także zostały im całkowicie podporządkowane.

Inicjatywy polegające na poprawie jakości bytu mieszkańców Łowicza i regionu w dużej mierze miały także pozytywnie wpłynąć na stan życia niemieckiego okupanta. Do największych inwestycji tego okresu należy zaliczyć uregulowanie rzeki Bzury, któ-re miało miejsce w latach 1939-1943. Głównymi wykonawcami tego projektu byli Ży-dzi, a potem dołączyła do nich grupa Polaków, przetrzymywana w obozach pracy pod Łowiczem (w Małszycach i w Kapitule). Kolejnym przedsięwzięciem było wybudowa-nie toru kolejowego, o długości około 2,5 km z ówczesnej stacji Zielkowice (obecwybudowa-nie Łowicz Przedmieście) do linii torów w kierunku Sochaczewa i Skierniewic393. Należy także wspomnieć o utworzeniu przez Niemców magazynów na kontyngentowe zboże Spółdzielni Rolniczej „Rolnik” oraz o opracowaniu w 1942 r. planu przebudowy ulic i dróg394.

Rola miasta, wchodzącego od 26 października 1939 r. w skład Generalnej Gu-berni, nowego ośrodka administracyjnego pod nazwą Kreis Lowicz (powstałego z połą-czenia powiatu łowickiego i skierniewickiego) w dystrykcie warszawskim, była podob-na jak w czasie pierwszej wojny światowej. Łowicz stał się zapleczem militarnym, jego położenie na ważnych szlakach komunikacyjnych spowodowało obecność znacznej liczby żołnierzy, wyruszających na front lub skierowanych na leczenie czy odpoczy-nek395.

W obliczu wojny i okupacji niemieckiej nie było możliwości kontynuowania bogatej tradycji regionalistycznej. W ogóle jakiekolwiek przejawy działalności społecz-no-kulturalnej były zduszane przez Niemców w zarodku.

393 Tamże, s. 415.

394 APW OŁ Łowicz, teczki nr 2792, 2793, 2795, Preliminarz i wydatki budżetowe za lata

1940-1944.

93

„[…] okupant niemiecki, chcąc przyspieszyć zniszczenie narodu polskiego, szcze-gólną wagę przywiązywał do unicestwienia jego dorobku i wartości kulturalnych. Dał temu wyraz Główny Urząd Propagandy Rzeszy w słowach: «(…) należy uświadomić sobie, że naród Polski nie może już więcej w europejskiej wspólnocie narodów nosić miana narodu kulturalnego, jak i to, że zostanie przekreślona jego egzystencja jako narodu (...)»”396.

Taki sposób niweczenia życia kulturalnego miał także miejsce w Łowiczu i re-gionie. Zaraz po wkroczeniu wojsk niemieckich do miasta, przystąpili oni do wypełnia-nia swojej „misji”. Sukcesywnie likwidowano działalność instytucji i stowarzyszeń; zamknięto m.in. Bibliotekę Miejską, zabroniono mieszkańcom chodzić do kin. Należy podkreślić, że łowickie tradycje X muzy były bogate, a tuż przed wybuchem wojny funkcjonowały w mieście trzy kinematografy. Niemcy zamknęli dwa z nich, pozosta-wiając jedynie otwarte kino Corso, w którym początkowo projekcje były przeznaczone jedynie dla okupanta. Później jednak pozwolono i łowiczanom oglądać niemieckie kro-niki i filmy, pod warunkiem, że zostały one zatwierdzone przez cenzurę. Kino wojsko-we, znajdujące się w koszarach im. Józefa Piłsudskiego zostało zamknięte; podobny los spotkał kino Eos, które Niemcy przekształcili na Soldatenheim – Dom Żołnierza Nie-mieckiego397.

Większość bibliotek, funkcjonujących w Łowiczu i okolicach zostało zamknię-tych. Spośród wielu książnic, znajdujących się w rękach osób prywatnych, instytucji łowickich, mniejszości religijnych i narodowych, przed całkowitym zniszczeniem udało się uratować jedynie księgozbiór Biblioteki Miejskiej. Udział w tym wzięli Maurycy Klimecki, Jan Wegner, Julian Zawadzki i Hanna Stępniewska (bibliotekarka). Zapako-wane w skrzynie książki umieszczono w budynku łowickiego ratusza, jednak duża część z księgozbioru została rozgrabiona przez Niemców398.

Działające w Łowiczu od 1906 r. Muzeum im. Władysława Tarczyńskiego także zostało zamknięte już na początku wojny; jego eksponaty w znacznej mierze zostały zrabowane. „Zabytkową broń, pod pretekstem zakazu trzymania takowej przez osoby

396 J. Maciejak, dz. cyt., s. 434.

397 M. Malangiewicz, J. Rutkowski, 100 lat kina..., s. 31, 48-51, 63-72.

398 M. Wyczółkowska-Pakulska, Rozwój czytelnictwa w powiecie łowickim w latach 1945-1972, [w:] J. Kołaczyński, J. Kuczyński (red.), Roczniki łowickie, Łowicz 1973, s. 31.

94

prywatne, czy placówki i instytucje kulturalne, zabrano do Ortskommandantury”399. Zaledwie niewielką część z ogromnej i unikatowej kolekcji Tarczyńskiego, udało się uchronić przed tragicznym losem; do stycznia 1945 r. niektóre eksponaty były przecho-wywane w domach prywatnych, m.in. w piwnicy jednej z kamienic przy ul. Podrzecz-nej.

Podobnej procedurze zamknięcia uległy inne instytucje i organizacje funkcjonu-jące w mieście i na terenie dawnego Księstwa Łowickiego; ich działalność przedstawi-łam w poprzednim rozdziale.

Plan niszczenia polskiej kultury wiązał się także z unicestwieniem różnych obiektów, nawiązujących do tradycji i historii regionu. Niemcy we wrześniu 1939 r. rozebrali i rozbili na części pomnik Synom Ziemi Łowickiej – bojownikom o niepodle-głość. Jedną z przyczyn był ów napis, zamieszczony na monumencie oraz figura orła na cokole400. Inne źródła podają znacznie późniejszą likwidację tego monumentu. Na foto-grafii wykonanej na przełomie 1940/1941 r. widać pomnik w niezmienionej postaci. Datowanie potwierdza stan napraw łowickiej kolegiaty401. Pomnik Synom Ziemi Ło-wickiej – bojownikom o niepodległość został z polecenia władz okupacyjnych rozebra-ny, przy czym mistrz kamieniarski F. Tomczyk upozorował jego całkowitą destrukcję, a zdemontowane ostrożnie elementy zabezpieczył, zakopując na podwórzu przy swoim warsztacie.

Pośród budynków użyteczności publicznej niemal całkowitemu zniszczeniu uległ dawny gmach pomisjonarski, w którym mieściły się łowickie gimnazja. Z całego kompleksu zachowała się jedynie uszkodzona kaplica św. Karola Boromeusza z fre-skami Michała Anioła Palloniego402. Co prawda nie zniszczono tego obiektu architekto-nicznego, obecnie będącego jednym z piękniejszych przykładów baroku polskiego, jed-nak przeznaczono go na magazyn403.

Aktywność regionalistyczna została zawieszona, ponieważ za niedostosowanie się do rozporządzeń okupanta groziły surowe sankcje; za działalność kulturalno-oświatową przewidziano aresztowania. Przejawy szacunku i miłości do „małej

399 J. Maciejak, dz. cyt., s. 436-437.

400 Tamże, s. 437.

401 Por. J. Rutkowski, Łowicz w XX wieku..., s. 74. (Fot. ze zbiorów Jana Wegnera).

402 Por. S. Marat, T. Papier, G. Rajchert, Łowicz, Warszawa 1975, s. 57.

95

zny” ograniczono więc jedynie do prób uratowania przed zniszczeniem bądź rabunkiem zabytków i innych przedmiotów kultury404.

Prezentując straty w kulturze okresu wojny należy także wspomnieć o szkolnic-twie. Oczywistym jest fakt, że we wrześniu 1939 r. uczniowie nie rozpoczęli edukacji w szkołach. W październiku władze niemieckie utworzyły Powiatowy Urząd Szkolny, który wydał rozporządzenie, na podstawie którego naukę mieli rozpocząć uczniowie szkół szczebla powszechnego. Jednak zastosowanie się do tego dokumentu nie było zadaniem łatwym, ponieważ utrudniony był dostęp do budynków szkolnych, zaadapto-wanych przez wojska niemieckie na własne potrzeby (m.in. szpitale wojskowe, maga-zyn). Wobec tak poważnych braków, edukacja odbywała się w wynajmowanych po-mieszczeniach u osób prywatnych. Taki stan utrzymywał się przez cały okres wojny, a niekorzystne warunki powodowały znaczne zmniejszenie liczny uczniów. Istotnym elementem był także okrojony program szkolny, który ograniczał naukę m.in. w zakre-sie geografii i historii. Dodatkowo Niemcy, chcąc wypełnić czas młodzieży szkolnej pracą, wymyślali różne zadania, które miała ona wypełnić. „Na przykład uczniowie szkół powszechnych Łowicza zmuszeni byli do hodowania określonej ilości jedwabni-ków oraz do zbierania i dostarczania, według nałożonego na każdą szkołę limitu, złomu żelaznego i metali kolorowych”405.

Nauka w szkołach średnich została całkowicie zabroniona. Mimo usilnych sta-rań Stanisława Somorowskiego, dyrektora Liceum Pedagogicznego, nie udało się uru-chomić szkolnictwa średniego. Niemcy natomiast popierali kształcenie zawodowe, dla-tego też w 1940 r. otworzyli Publiczną Szkołę Dokształcającą Zawodową, której kie-rownikiem mianowano Alfreda Urbańskiego. Placówka funkcjonowała do 1944 r., kiedy to zawieszono jej działalność, a budynek przeznaczono na pomieszczenia administra-cyjne406. Równolegle do PSDZ od 1940 r. działała trzyklasowa Miejska Szkoła Han-dlowa, prowadzona przez Aleksandra Wysockiego. Trzecią placówką szkolną, aprobo-waną przez władze niemieckie, była Zawodowa Szkoła Rolnicza. Utworzono ją 3 listo-pada 1941 r.; kierownikiem został Józef Golis. Szkoła prowadziła zajęcia do 1945 r.407.

404 Tamże, s. 438.

405 Tamże, s. 440.

406 Tamże.

96

W sytuacji takiego ograniczenia edukacji prowadzono tajne nauczanie, które w Łowiczu funkcjonowało już od połowy listopada 1939 r. Inicjatorem tej formy kształce-nia był dyrektor gimnazjum Jan Zbudniewek408. Warto wspomnieć, że tajne komplety nie obejmowały jedynie szkolnictwa średniego. Z czasem zaczęto także realizować pro-gram liceum pedagogicznego, chcąc dzięki temu przygotowywać kadrę nauczycielską dla nowej, wolnej ojczyzny. Organizowano także zajęcia ze szkolnictwa wyższego; jed-nym z absolwentów, który otrzymał dyplom ukończenia studiów był Franciszek Rem-bowski, późniejszy wykładowca Technikum Elektryczno-Mechanicznego w Łowiczu409.

Odpowiedzią na reżim okupacyjny była działalność konspiracyjna; na terenie miasta i regionu prężnie działała m.in. Armia Krajowa, Bataliony Chłopskie i Szare Szeregi410. Duży wkład w ruch oporu miały także kobiety wiejskie, które w ramach Lu-dowego Związku Kobiet angażowały się w służbę sanitarną i działalność „Zielonego Krzyża”411.

Konspiracja ruchu ludowego realizowała się także poprzez prasę i jej kolportaż. Do Łowicza w czasie okupacji docierały takie pisma jak: „Ku zwycięstwu”, „Przez walkę do zwycięstwa”, „Rola”, „Orkan”, „Żywią i bronią”, „Polska ludowa” czy „Wola ludu”. Na odnotowanie zasługuje również fakt, że w regionie wydawane było czasopi-smo „Skiba”, tygodnik, składający się z dwóch stron małego formatu, ukazujący się regularnie do końca 1943 r. Nakład był początkowo niewielki, od 50 do 100 egzempla-rzy, potem zwiększony do 300. Zasięg pisma nie ograniczał się jedynie do Łowickiego, ale także docierał do powiatu skierniewickiego, kutnowskiego i brzezińskiego412.

Pośród strat w ludności należy zwrócić uwagę nie tylko na tych, którzy zginęli za ojczyznę w boju, czy zaangażowanych w podziemie (m.in. Adam Dzięgielewski i Stanisław Brudka zostali wysłani do obozu koncentracyjnego w Gross-Rosen, skąd nie wrócili)413. Straty wojenne także dotknęły łowickich regionalistów.

Pielęgnujący tradycje wydawnicze Karola Rybackiego, Tadeusz Bączkowski, w 1939 r. był podporucznikiem rezerwy, jednak nie został zmobilizowany. W dalszym

408 Tamże, s. 441.

409 Tamże, s. 442.

410 K. Szymański (red.), Szare Szeregi w Łowiczu i powiecie łowickim, Łowicz 2009.

411 J. Maciejak, dz. cyt., s. 452-453.

412 Tamże, s. 453-454.

413 Tamże, s. 460-461; T. Gumiński, Łowiczanie z okresu II Rzeczypospolitej. Słownik biograficzny.

Ambroziak..., s. 7; T. Gumiński, Łowiczanie z okresu II Rzeczypospolitej. Słownik biograficzny. Drogoszewski…, s. 2.

97

ciągu prowadził swoje przedsiębiorstwo. Z dużym prawdopodobieństwem związany był związany z działalnością konspiracyjną NOW. Gestapo aresztowało Bączkowskiego w marcu 1941 r., i wraz z grupą dwudziestu osób z Łowicza, 1 kwietnia 1941 r. został rozstrzelany w Palmirach. Ciała po wojnie nie udało się zidentyfikować414.

Inicjator budowy Domu Ludowego oraz starosta powiatowy do 1934 r., Zdzi-sław Maćkowski, w czasie wojny nie przebywał w Łowiczu. Jednak po klęsce wrze-śniowej zaangażował się w działalność organizacji pod nazwą Służba Zwycięstwu Pol-sce. Działał także w ruchu ludowym wsi zamojskiej. Aresztowano go z całą rodziną – 17 marca 1941 r. Maćkowski wraz z dwoma synami, Zdzisławem i Janem, trafił do obozu w Oświęcimiu, gdzie zginął 4 grudnia 1941 r. Żonę, Pelagię z Sikorskich prze-wieziono do Ravensbrück, gdzie poddawano ją eksperymentom medycznym. Do kraju wróciła w 1945 r.415.

Marian Małuszyński, niezwykle zaangażowany w historyczne dzieje Łowicza oraz tłumacz najstarszej kroniki miasta, w czasie drugiej wojny światowej przebywał w Warszawie. Pracował tam w Bibliotece Ordynacji Krasińskich, która pod okupacją stała się II Oddziałem Staatsbibliothek Warschau. Jako żołnierz ZWZ-AK, 4 września 1944 r. został aresztowany na terenie (jeszcze wówczas) podwarszawskich Włoch i de-portowany do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Przeniesiono go do Flossenbü-rga, gdzie zmarł 23 listopada 1944 r.416.

W czasie trwania drugiej wojny światowej zmarło wielu innych mieszkańców Łowicza, którzy także byli zaangażowani w pielęgnowanie rodzimej historii. Pośród nich należy wymienić Emila Balcera (1863-1941), kupca, działacza społecznego, wspie-rającego m.in. straż ogniową. Był zięciem Władysława Tarczyńskiego i dzięki jego sta-raniom zostały uchronione zbiory z Muzeum Starożytności i Pamiątek Historycznych. Balcer w 1939 r. zobowiązał się także do pokrycia połowy kosztów związanych z bu-dową nowej siedziby muzeum. Zmarł 23 grudnia 1941 r.; pochowano go na cmentarzu

414 T. Gumiński, Łowiczanie z okresu II Rzeczypospolitej. Słownik biograficzny. Ambroziak ..., s. 5; T. Gumiński, Maturzyści i maturzystki..., s. 2-3.

415 T. Gumiński, Łowiczanie z okresu II Rzeczypospolitej. Słownik biograficzny. Drogoszewski..., s. 9-10; Cz. Sut, Historia działaczy ludowych i oświatowych Ziemi Łowickiej, Łowicz 2014, s. 149.

416 M. Małuszyński, Handel Łowicza w XVI wieku. (Wstępem, uwagami o bibliografią opatrzyła

98

Emaus. Dokumenty, które zbierał przez całe swoje życie oraz roczniki wówczas wyda-wanych czasopism, jego rodzina przekazała po wojnie łowickim instytucjom417.

Feliks Niedzielski (1894-1944), pełniący od 10 marca 1937 r. funkcję burmistrza Łowicza, w 1940 r. został przez Niemców pozbawiony tego stanowiska. Na początku drugiej wojny światowej brał czynny udział w ukrywaniu eksponatów pochodzących z obu łowickich muzeów. Najprawdopodobniej zaangażował się w działalność konspi-racyjną; po opuszczeniu Łowicza zamieszkał w Głownie. W 1944 r. został aresztowany i przewieziony do Warszawy, a następnie rozstrzelany418.

Stefan Zawadzki (1886-1943), duchowny, rektor kościoła popijarskiego, zaanga-żowany w działalność edukacyjną na terenie Łowicza; był prefektem Miejskiej Szkoły Handlowej od 1924 r. Autor podręcznika „Apologetyka”. We wrześniu 1939 r. po zniszczeniu gimnazjum brał udział w ratowaniu archiwum szkolnego. Zmarł nagle 24 maja 1943 r., pochowany został w Łowiczu, jednak po 1945 r. jego ciało zostało eks-humowane i przeniesione na cmentarz do rodzinnego Żychlina419.

Warto zwrócić także uwagę na pewien dodatkowy aspekt, który jest widoczny przy analizie strat w kulturze. Pośród mieszkańców miasta i całego regionu łowickiego można wyróżnić kilka osób, które podczas wojny znacznie ucierpiały, jednak dla nasze-go wspólnenasze-go dobra, pomimo przeciwności losu, przetrwały trudny czas wojny. Dosko-nałym przykładem ilustrującym to zagadnienie, jest osoba łowickiego regionalisty Jana Wegnera. W 1941 r. aresztowano go i przez trzy miesiące więziono na Pawiaku. Po wyjściu z więzienia nie miał możliwości powrotu do domu. Zmuszony był do ukrywa-nia się aż do momentu zakończeukrywa-nia działań wojennych420.

W walkę z okupantem zaangażowani byli także uczniowie łowickich szkół śred-nich. Pośród maturzystów, którzy oddali swoje życie za ojczyznę znajdują się czterdzie-ści trzy osoby. Jest to liczba opracowana przez Tadeusza Gumińskiego w 1980 r., który

417 T. Gumiński, Łowiczanie z okresu II Rzeczypospolitej. Słownik biograficzny. Ambroziak..., s. 3; Al-Bo, Emil Balcer – postać zapomniana, „Głos Robotniczy”, 1989, nr 234, s. 5.

418 T. Gumiński, Łowiczanie z okresu II Rzeczypospolitej. Słownik biograficzny. Drogoszewski..., s. 11; T. Gumiński, Straty wojenne wychowanków dawnej Szkoły Realnej w Łowiczu 1939-1945, Łowicz 1981, s. 6.

419 T. Gumiński, Łowiczanie z okresu II Rzeczypospolitej. Słownik biograficzny. Olszewski

Włady-sław – Zawadzki Stefan, Łowicz 1987, s. 12.

420 A. Owczarek-Cichowska, Jan Wegner (1909-1996), „Rocznik Mazowiecki” t. 20, Warszawa 2008, s. 126.

99

zaznaczył, że nie jest to pełna lista łowickiej młodzieży, która zginęła w latach 1939-1945421.

Podsumowanie

Okupacja niemiecka zniweczyła działania regionalistyczne w momencie ich największego rozkwitu. Zniszczenia materialne i straty wśród mieszkańców, z których część mogła kontynuować tę pracę, doprowadziły do załamania tej formy działalności na rzecz miasta i regionu. Niezwykle trudne, wręcz niemożliwe jest przeprowadzenie oceny parametrycznej tego zjawiska w obliczu zniszczeń drugiej wojny światowej. Na-dzieja odzyskania wolności stała się dla wielu imperatywem do podejmowania walki z bronią w ręku. Liczne grono łowiczan, wychowane na osobistym przykładzie swych nauczycieli i innych światłych mieszkańców Łowicza, podjęło czyn zbrojny, m.in. w Polskich Siłach Zbrojnych na zachodzie. W grupie tej znaleźli się pilot RAF – Kaje-tan Ignatowski, oficer Polskich Sił Powietrznych podległych RAF – Władysław Pionko, odznaczony Orderem Virtuti Militari oraz uczestnik walk pod Monte Cassino – kapitan Antoni Uthke.

100