• Nie Znaleziono Wyników

prawo polityczne i jego źródła

prawa polityczne

1. prawo polityczne i jego źródła

W dawnym polskim prawie w istocie nie stosowano znanego już ustawodawstwu rzymskiemu podziału na prawo publiczne i prywatne. Wyróżniano natomiast prawo polityczne, na które składały się normy stosowane przez organy władzy państwowej, oraz prawo sądowe. do tego ostatniego zaliczano przepisy prawa: cywilnego, karnego, procesu i ustroju sądów. Na gruncie europejskim, co najmniej od czasów Renesansu, istniał problem rozdziału prawa politycznego od sądowego i ich zakresów. Zagadnienie to uporządkowano dopiero w dobie oświecenia, kiedy to o wiele szerzej zainteresowano się nie tylko jednostką, ale również państwem i jego funkcjami. Na podstawie przepi-sów dotyczących jednostki i społeczeństwa ugruntował się podział na prawo publiczne i prywatne. inaczej rzecz się miała w osiemnastowiecznej Rzeczypospolitej, gdzie za-równo doktryna, jak i praktyka nadal wyróżniały, przyjęty w toku prac nad projektem kodyfikacji z 1532 r., podział na prawo polityczne i sądowe. ciekawe jest zatem, jak zagadnienie to prezentował skrzetuski, co i dlaczego uważał za przedmiot prawa poli-tycznego, oraz jak postrzegał relację tegoż z prawem sądowym1.

W interesującym nas przedmiocie w odniesieniu do czasów stanisławowskich można np. wskazać na zaprezentowaną w 1772 r. definicję prawa politycznego, obok którego pojawiły się również prawa fundamentalne2. W 1774 r. A. Popławski w swoim Zbiorze niektórych materyi politycznych wyróżniał dwie sfery wolności – polityczną,

1 M. BOBrzyński: O dawnym prawie polskim, jego nauce i umiejętnym badaniu. Warszawa 1874, s. 72; W. sOBOciński: Historia rządów opiekuńczych w Polsce. „czasopismo Prawno -Historyczne” [da-lej: cPH] 1949, t. 3, s. 231; K. sóJka -zieLińska: Historia prawa. Warszawa 1993, s. 220; W. uruszCzak: Próba kodyfikacji prawa polskiego w pierwszej połowie XVI wieku. Korektura praw z 1532 r. Warszawa 1979, s. 219 i n.; e. BOrkOwska -BaGieńska: „Zbiór praw sądowych” Andrzeja Zamoyskiego. Poznań 1986, s. 71–79; A. OhanOwicz, z. radwański: Ostatnia próba kodyfikacji prawa cywilnego w Rzeczypo-spolitej szlacheckiej: Kodeks Stanisława Augusta. „Państwo i Prawo” [dalej: PiP] 1952, z. 11, s. 671–673;

W. szafrański: Kodeks Stanisława Augusta. Poznań 2009, s. 187–188.

2 W definicji z 1772 r. podano, że prawo polityczne to „każde ustanowienie mające za cel stan cały razem wzięty”. i. PotoCki: O prawach politycznych i o prawach fundamentalnych. „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne” [Warszawa] 1772, t. 6, cz. 1, s. 222.

która obejmowała „moc i prawo wchodzenia do rządu państwa całego”, oraz cywilną, która zabezpieczała „zażywanie [...] jakichkolwiek wolności, bezpieczeństwa życia i majątku”3. Za podziałem rodzimego prawa na prawo sądowe i polityczne opowia-dał się J. Wybicki, który w trzeciej Myśli politycznej o wolności cywilnej z 1776 r.

sformułował postulat ułożenia trzech kodeksów regulujących prawa fundamentalne, prawa cywilne i traktaty międzynarodowe4. Jeszcze dalej poszła praktyka związana z działalnością Rady Nieustającej, gdzie oprócz prawa politycznego i prawa sądowego (cywilnego) wyodrębniono prawa ekonomiczne i prawa wojskowe5.

Podział dawnego prawa polskiego na prawo polityczne i sądowe miał również swoje odzwierciedlenie w programach nauczania prawa w szkołach wydziałowych i podwy-działowych podlegających Komisji edukacji Narodowej. Jak należy sądzić, był to jeden z ważniejszych powodów, dla których w 1782 r. opublikowano pierwszy tom Prawa politycznego narodu polskiego Wincentego skrzetuskiego, a w 1784 r. tom drugi oraz Prawo cywilne albo szczególne autorstwa teodora ostrowskiego. Przedmiotem wykła-du prawa politycznego w szkołach podległych Komisji ewykła-dukacji Narodowej były: prawa kardynalne, przepisy o sejmie, senacie, królu, sejmikach, Radzie Nieustającej, mini-strach, skarbowości, handlu i rzemiośle, organizacji szkolnictwa i sądów oraz statusie prawnym szlachty, duchowieństwa, mieszczaństwa i chłopów, co w istocie pokrywało się z systematyką, jaką skrzetuski przyjął w swoim podręczniku. Z kolei zakres prawa sądowego obejmował prawo karne, cywilne i procesowe. Jak już wcześniej wskazywa-no, obaj pijarzy omówili ustrój sądów. ostrowski zdawał się tylko do pewnego stopnia podzielać pogląd, że ta ostatnia dziedzina jest bardziej domeną prawa politycznego niż sądowego, natomiast nasz uczony kwestii tej nie rozwijał6.

3 A. pOpławski: Zbiór niektórych materyi politycznych. Warszawa 1774, s. 252.

4 J. wyBicki: Myśli polityczne o wolności cywilnej. Wyd. Z. nowak. gdańsk 1984, s. 163–233.

5 Należy wskazać, że podział ten był jednak po części efektem samej organizacji tego pierwszego stałego rządu w dawnej Rzeczypospolitej szlacheckiej. Por. e. BOrkOwska -BaGieńska: „Zbiór praw sądowych”…, s. 72–73.

6 Warto również zauważyć, że ostrowski jednocześnie podkreślał, że „wydane świeżo Prawo po-lityczne zaięło znaczną część tego, coby w Szczególnym w części i o Osobach mówić należało: Zatym tyle tu o nich namieni się, ile materya ta właściwie osob i Possessyi obywatelskich, iako istotnego Prawa Szczególnego zamiaru, tyczeć się będzie”. t. ostrowski: Prawo cywilne albo szczególne naro-du polskiego. t. 1. Warszawa 1784, s. 5; por. P. dąBkOwski: Nauka prawa w szkołach wydziałowych i podwydziałowych Komisji Edukacji Narodowej (1773–1794). Lwów 1915, s. 39 i n. A. Jobert twier-dził, że nauka polskiego prawa publicznego stanowiła istotny element programu nauczania w ostat-niej klasie, w którym korzystano z podręcznika skrzetuskiego Prawo polityczne narodu polskiego.

Francuski badacz podkreślał również, że analizowana praca pijara z pewnością nie ukazała się pod oficjalnym patronatem Komisji edukacji Narodowej, w tym przypadku bowiem należało zachować dużą ostrożność. można się jedynie domyślać, że chodziło o względy polityczne, tym bardziej, że podręcznik zawierał treści i opinie, które mogły być niewygodne zarówno dla państw ościennych, jak i dla różnych ugrupowań ówczesnej sceny politycznej, w tym szczególnie konserwatystów i tej części szlachty, która nadal prezentowała poglądy zachowawcze. A. joBert: Komisja Edukacji Narodowej w Polsce (1773–1794). Jej dzieło wychowania obywatelskiego. Przekład i uzupełnienie m. ChamCów

-na. Warszawa 1979, s. 163–172. Na temat podobieństw i różnic w pracach obu pijarów szerzej zob.

rozdział o ustroju sądów.

Wincenty skrzetuski, podejmując w swoim dziele próbę zdefiniowania prawa po-litycznego nieco inaczej i precyzyjniej niż Lengnich, wyjaśniał, że „prawo polityczne w ogólności znaczy prawidła te, podług których miasto, Prowincya lub Narod iaki iest rządzony. Nazywa się inaczey Prawem Publicznym, czyli Pospolitym, bo usta-nowione iest, albo przynaymniey powinno być ustausta-nowione, na pożytek powszechny tych wszystkich, którzy w iedno Polityczne ciało są złączeni”7. Wydaje się, że zapro-ponowana przez pijara definicja prawa politycznego przypominała monteskiuszow-skie rozumienie tego pojęcia; ten bowiem twierdził, że były to przepisy „odnoszące się do stosunku tych, którzy rządzą, do tych, którzy są rządzeni”8.

skrzetuski, uznając prawo polityczne, które nazywał też prawem publicznym lub pospolitym, za zbiór prawideł, za pomocą których sprawowane są rządy na różnych szczeblach władzy lokalnej oraz centralnej, jednocześnie dzielił je, w przeciwień-stwie do Lengnicha, na prawo polityczne powszechne i szczególne9. do zadań

po-7 W. skrzetuski: Prawo polityczne narodu polskiego. t. 1. Warszawa 1787, s. 1–2; por. g. len

-gniCh: Prawo pospolite Królestwa Polskiego. Kraków 1836, s. 1. Na temat osiemnastowiecznego ro-zumienia terminu „prawo polityczne” zob. szerzej W. witkowski: Historia administracji w Polsce 1764–1989. Warszawa 2007, s. 92.

8 K. monteskiusz: O duchu praw. Przeł. t. BOyeLeński. Kęty 1997, s. 16–17. Podobnie kwestię tę postrzegał s. staszic, który twierdził, że prawa polityczne to związki urzędników z obywatelami i obywateli z urzędnikami, za których uznawał wszystkich, począwszy od króla, a na oficerach w armii skończywszy. s. stasziC: Przestrogi dla Polski. oprac. s. Czarnowski. Wyd. 3. Wrocław–Warszawa–

Kraków 2008, s. 53. Z kolei H. Kołłątaj we wstępie do Projektu Prawa politycznego narodu polskiego, czyli układu Rządu Rzeczypospolitey pisał m.in.: „za zgodą wszystkich stanów wyznaczyliśmy depu-tacyą do napisania konstytucyi rządu polskiego, czyli prawa politycznego, które by przez ustawy kar-dynalne i niewzruszone, ubeśpieczyły prawa człowieka i społeczności ludzkiey, które by przez umowę i zgodę wszech stanów upewniły dla narodu polskiego sposób wolnego rządu, władzę prawodawczą, dozorczą i wykonawczą”. H. kOłłątaJ: Prawo polityczne narodu polskiego. W: H. kOłłątaJ: Listy Anonima i Prawo polityczne narodu polskiego. t. 2. oprac. B. LeśnOdOrski, h. wereszycka. Warszawa 1954, s. 211–214; por. też W. witkowski: Historia administracji…, s. 92.

9 W. skrzetuski: Prawo polityczne…, t. 1, s. 1–2; por. g. lengniCh: Prawo pospolite…, s. 1; zob.

też W. skrzetuski: Mowa przy dorocznym otwarciu szkół woiewódzkich u XX Piarow w Warszawie mia-na przez X. Wincentego Skrzetuskiego mia-nauczyciela klassy VII. Dnia 25 września R. 1780. [b.m.w., bez paginacji]. Według Karola Wyrwicza, „Prawo publiczne do iednego zmierza celu we wszystkich naro-dach i obywatelskich towarzystwach, to iest do utrzymania porządku i sprawiedliwości zachowania. We wszystkich europeyskich państwach, prawa kraiu gruntowe, obowiązki wzaiemne monarchów i ich pod-danych, sposób i zwyczay następowania na tron i kształt pewny rządu składaią prawo publiczne i dlatego to prawo wszystko to zamyka, co tylko może się ściągać do porządnego narodów uszczęśliwienia”. Por.

K. wyrwicz: Geografia powszechna. [inny tytuł:] Geografia powszechna czasów teraźniejszych albo opi-sanie krótkie krajów całego świata […] ku pożytkowi młodzi narodowej wydana. Warszawa 1770, s. 692.

Z kolei według Hieronima stroynowskiego, „Przez naukę Prawa Politycznego rozumiemy wykład porząd-ny tego, co się Narodowi całemu od zwierzchności Naywyższey, i co się teyże Zwierzchności od Narodu całego należy: czyli wykład należności i powinności wzaiemnych, między Narodem i Zwierzchnością iego zachodzących. […] Z kąd da się iaśnie widzieć: że nauka, czyli Teorya prawa Politycznego, iest różna od onego Historyi: że sprawiedliwość iest zawsze nieoddzielona od rzetelnego i trwałego pożytku:

że prawidła prawdziwey polityki, czyli Nauki rządzenia ludźmi w społeczności zostaiącemi, nie różni się od prawideł przyrodzoney sprawiedliwości: że żadne Prawo Polityczne pisane (Jus politicum positivum) nie może i nie powinno być arbitralne”. H. strOynOwski: Nauka prawa przyrodzonego, politycznego, ekonomiki i prawa narodów. Wilno 1785, s. 63–65; por. też K. monteskiusz: O duchu praw…, s. 16–17.

wszechnego prawa politycznego skrzetuski zaliczał tworzenie wspólnych zasad rzą-dzących społecznościami cywilnymi wszystkich narodów. Należy podkreślić, że nie precyzował jednak, co winno się kryć pod pojęciem wspólnych zasad regulujących funkcjonowanie ówczesnych narodów i społeczeństw. Zapewne chodziło mu o zasady regulujące ład międzynarodowy i stosunki między poszczególnymi państwami, czyli ius gentium. Być może, wzorując się na naszym uczonym, podobnie wypowiadał się H. Kołłątaj, który uznawał, że z praw kardynalnych wywodzi się prawo polityczne i cywilne, a także twierdził, że „prawo polityczne może się dalej dzielić na prawo szczególne narodu polskiego i na prawo narodów ius gentium”10.

Warto również przypomnieć, że w Mowie przy dorocznym otwarciu szkół woie-wódzkich, wygłoszonej 25 września 1780 r., skrzetuski, definiując prawa narodów i pra-wa krajowe powszechne i szczególne, pisał m.in.: „Na koniec z Praw Narodów oświecą się, iakie są wspólne Narodów iednych względem drugich obowiązki; iakie warunki handlu, woyny, pokoju i przymierza. Z prawa Kraiowego powszechnego i szczególnego poznaią swóy Rząd i sposób równie czynienia, iak i dochodzenia sprawiedliwości”11.

Z kolei prawo polityczne szczególne było w opinii pijara systemem rządów właś- ciwym danemu krajowi. dość dokładnie precyzował, co należy rozumieć pod poję-ciem „krajowe prawo polityczne”. Pisał zatem, że przez „Prawo polityczne Narodu Polskiego rozumie się sposób wewnętrznego rządu w Polszcze; moc prawodawcza, wykonywająca i sądowa; odprawianie publicznych obrad, opisanie praw, prerogatyw i powinności różnych stanów obywatelów; ustanowienie rozmaitych urzędów i magi-stratur, religia, rząd skarbu, woysko, handel, ludność, przymierza i interesa z obcymi narodami”12. taka też w zasadzie była systematyka dzieła naszego pijara. Warto

za-10 W. skrzetuski: Prawo polityczne…, t. 1, s. 2; por. też idem: Mowa przy dorocznym otwarciu szkół woiewódzkich…, bez paginacji. Według Kołłątaja, „prawa polityczne powszechne są fundamenta, czyli zasady społeczności ludzkiej. Prawa te powinny być w swych ustawach tak wspólne wszystkim towarzystwom ludzkim, jak prawo natury jest wspólne wszystkim ludziom”. H. kOłłątaJ: Prawo po-lityczne…, s. 218; zob. też A. OhanOwicz, z. radwański: Ostatnia próba…, s. 673; W. szafrański: Kodeks Stanisława Augusta…, s. 187–188. Warto przypomnieć, że swoje poglądy w zakresie prawa międzynarodowego pijar szerzej prezentował w niektórych Mowach, m.in.: O zachowaniu traktatów, O rowni mocy między mocarstwami europeyskiemi i O powinnościach narodów jednych ku drugim, o czym była już mowa w rozdziale pierwszym, por. W. skrzetuski: Mowy o głownieyszych matery-ach politycznych. Warszawa 1773, s. 1–14, 162–173, 206–226. Pijar opierał się w głównej mierze na koncepcji praw przyrodzonych i na fizjokratycznych ideach ładu międzynarodowego, zaczerpniętych z dzieła e. de Vattel: Prawo narodów, czyli zasady prawa naturalnego zastosowane do postępowania i spraw narodów i monarchów. Wstęp i przekład B. winiarski. t. 1. Warszawa 1958, s. 433 (§ 163);

s. huBert: Poglądy na prawo narodów w Polsce czasów Oświecenia. Wrocław 1960, s. 54–56, 94–95;

W. OrGaniściak: Wincentego Skrzetuskiego mowa O zachowaniu traktatów. W: „Z dziejów Prawa”.

część 6. Red. A. Lityński. Katowice 2005, s. 77–88; idem: Wincentego Skrzetuskiego mowa O powin-nościach narodów jednych ku drugim. W: „miscellanea iuridica”. t. 8. Red. A. Lityński, A. drOGOń. tychy 2006, s. 153–166.

11 W. skrzetuski: Mowa przy dorocznym otwarciu szkół woiewódzkich…, bez paginacji.

12 W. skrzetuski: Prawo polityczne…, t. 1, s. 2. tak precyzyjnej i rozbudowanej definicji prawa politycznego narodu polskiego na próżno szukać w pracy Lengnicha. Zob. i por. g. lengniCh: Pra-wo pospolite…, s. 1. Autor ten bowiem twierdził tylko: „te zaś prawa, według których powszechnie wszystkimi prowincyami, to jest całem Państwem, Król Polski rządzi, nazywają się prawo pospolite,

uważyć, że tak szerokie ujęcie i zakres prawa politycznego krytykował autor recenzji podręcznika skrzetuskiego Krystian Bogumił steiner13.

Należy również wskazać, że swoje rozważania na temat „Prawa Politycznego Kraiowego” pijar tylko częściowo oparł na rozpropagowanym przez monteskiusza podziale władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. trzeba też przypo-mnieć, że w mowie zatytułowanej O cnocie dusz wolnych rządów, wzorując się na rozważaniach monteskiusza zawartych w dziele O duchu praw, skrzetuski dzielił rządy na monarchistyczny, despotyczny i republikański oraz akcentował rolę praw dla wymienionych systemów14. Natomiast w mowie O zbytku uczony pijar pisał: „Prawa

o którem obszernie traktować będziemy”. Z kolei H. Kołłątaj w swoim Prawie politycznym, w księdze pierwszej, w rozdziale trzecim, wyjaśniał, że „Prawo polityczne szczególne jest prawo umowy jednego kraju. Prawa kardynalne tego rodzaju są uroczyste umowy, które naród dla rządu i dla osób ubeśpie-cza”. H. kOłłątaJ: Prawo polityczne…, s. 228.

13 steiner m.in. pisał: „Z tym wszystkim, Roztrząsaiący życzyłby, aby się przykładem swoich poprzedników nie dał uwieść, wprowadzaiąc rzeczy w Prawo polityczne, które daleko za obrębami tey wiadomości leżą. Idea: Prawo, Jus, przesuponuie zawsze iedne albo mnogie indyvidua, lub moralnych osób, między któremi z konwencyi (a w Prawie cywilnym częstokroć mocą iedynie woli Prawodawcy) pewne wzaiemne obowiązki i ustawy zachodzą. Więc Prawo Polityczne nie może razem o żadnych innych rzeczach traktować, iak tylko o tych, gdzie zobopólne konwencyi i obowiązki między pewnemi osoby mieysce maią; to iest te, przez które stan swoię sobie właściwą formę i istność. Postanowie-nie naywyższych maiestatu Praw, ich związek iemu właściwy i skutki tegoż związku właściwego, na którym Konstytucya Corporis Status właśnie zależy, są tedy materyą do Prawa Politycznego; a to, czym się onego Nauczyciel ma zatrudniać iest następuiące: kto posiada naywyższe maiestatu Prawa w kraiu? Kto ich wykonywa? W iakich obrębach? gdzie, i iak przestępstwo tych obrębów znayduie swą przezmianową uwagę? Które dostoieństwa istotnie wpływaią w Administracyą Rządu? i tym podob-ne. Po tym następuie Nauczyciel statystyki, Polityczney Wiadomości, i dowodzi, iakim sposobem te uformowane ciało stanu politycznego swych sił politycznie zażywało i uskuteczniało. dopiero w kon-syderacyą zachodzi handel i przemysł; wewnętrzna Administracya sprawiedliwości i sądy kraiu; usta-nowienie Armii; Pobory i Podatki, interessa, Pretensyi, Herb Kraiu, i.t.d. Wszystko to nie iest Prawo Polityczne, ale statystyka: pierwsze zasadza się na Prawach kraiu fundamentalnych; druga wypływa z polityki i oney używaniu. i tak tedy wypływaią te dwie nauki wcale z różnych źródeł, a zatem nie mogą bydź traktowane iak iedna. gdyby Autor z tego był zamiaru pracował, toby iego dzieło koniecz-nie było zostało koniecz-nierówkoniecz-nie mkoniecz-nieysze, ale materyi które właściwie do Prawa Politycznego należą, ze wszystkim inszą postać, wcale inszy związek, byłyby otrzymały i po przeczytaniu książki iego moż-naby było obiąć Prawo Polityczne naszego kraiu pod iednym weyrzeniem; dochodzić by można było, dlaczego rozmaite rzeczy, które do Prawa Prywatnego Rycerskiego należeć się zdaią, do naszego atoli Prawa Politycznego należą, jak naprzykład Prawo Zastawnika wypędzenia z dóbr zastawnych prawem posiadaiącego po złożeniu summy itd. na karcie 85 między kardynalnemi prawami się wmieściło”.

W: [K.B. steiner]: Prawo polityczne Narodu Polskiego, przez Wincentego Skrzetuskiego S.P. w War-szawie 1782, in 8v0. [Recenzja pierwszego wydania Prawa politycznego narodu polskiego. tłumacze-nie z tłumacze-niemieckiego. „dziennik Warszawski” 1788, cz. 1, s. 104–106. Pierwodruk: „Polnische Biblio-thek” 1787, H. 1, s. 98–102], [dalej: K.B. steiner: Recenzja Prawa politycznego]; por. też t. ostrowski: Prawo cywilne…, s. 5–7.

14 W szczególności pijar podkreślał, że dla rządów monarchistycznych charakterystyczne jest m.in. to, że panujący sam sprawuje władzę, którą jednak determinują prawa fundamentalne o charak-terze stałym i z góry określonym. Za despotię uznawał rządy, w których władza nie jest ograniczo-na żadnym prawem. Natomiast za ograniczo-najważniejsze dla prawidłowego funkcjonowania demokratycznych rządów republikańskich przyjmował umiłowanie ojczyzny i rodzimych praw. skrzetuski akcentował również, że ginąć muszą nawet narody wolne, w których „praw i ojczyzny miłość poczyna stygnąć;

Polityczne utrzymujące porządek, policyą, podległość w społeczeństwie, nie mogą być doprowadzone do doskonałości, poki wprzod rozum ludzki znacznie nie postąpi w Naukach niższych, iako są kunszta y Rękodzieła”15.

co ciekawe, na wstępie Prawa politycznego skrzetuski nie odważył się na jed-noznaczne zdefiniowanie panującego w Rzeczypospolitej szlacheckiej modelu rządu.

twierdził bowiem jedynie, że „Rząd Krolestwa Polskiego z razu monarchistyczny, daley różnym odmianom podpadaiący, nierychło wziął tę postać, w którey go dziś widziemy”16. We wspomnianej kwestii wprost wypowiadał się dopiero w rozdziale o formie rządu, gdzie podobnie jak inny pijar teodor Waga, definiując ustrój Rzeczy-pospolitej, podkreślał, że model mieszany jest w istocie „formą rządu republikantskie-go”17. Nawiązując zaś częściowo do wywodów Lengnicha, wymieniał najważniejsze

gdzie się chce być wolnemi nie podług praw, ale przeciw prawom”. W. skrzetuski: Mowy…, s. 37–38;

por. K. monteskiusz: O duchu praw…, s. 28; zob. szerzej W. OrGaniściak: Wincenty Skrzetuski o Mon-teskiuszkowskim systemie rządów. W: „Z dziejów Prawa”. część 7. Red. A. Lityński, M. MikOłaJczyk, w. OrGaniściak. Katowice 2005, s. 46–58.

15 Nasz uczony podkreślał przy tym, że rozwój nauki jest sprzężony z dalszym progresem prze-mysłu i rzemiosła (kunsztów), złagodzeniem obyczajów, ludzkim traktowaniem poddanych i wro-gów, przewartościowaniem takich cech, jak honor, męstwo, które w jego ocenie są szczególnie uży-teczne, gdy połączy się je z wyszkoleniem i karnością wojskową oraz doskonalszym zarządzaniem państwem. Zdaniem skrzetuskiego, miało to przynieść korzyści poddanym, co do pewnego stopnia przypomina argumentację zwolenników koncepcji absolutyzmu oświeconego. Przytoczony cytat może także przemawiać za tym, że pijar dostrzegał niedoskonałość prawa politycznego, być może nawet konieczność jego skodyfikowania, choć cel tego wywodu niekoniecznie odnosił się wprost do tej kwestii. W. skrzetuski: Mowy…, s. 329–333; por. K. monteskiusz: O duchu praw…, s. 88–92. Na wiele podobnych aspektów zwracał uwagę kompilator i plagiator R. ładOwski: Prawo natury, pra-wo polityczne y prapra-wo narodow krótkim i iasnym sposobem dla użytku szlachetney młodzi spisane.

Lublin 1793, s. 34–67

16 W. skrzetuski: Prawo polityczne…, t. 1, s. 2. W literaturze podkreśla się, że skrzetuski w swoich rozważaniach na temat historii starożytnej manifestował sympatie republikańskie, co wyra-żało się głównie w gloryfikowaniu antycznych rozwiązań ustrojowych. Jednak w Prawie politycznym nasz uczony nie zawsze ukrywał swoje monarchistyczne przekonia, które rozumiał tak, jak uczyła tego rodzima tradycja polityczna, uznająca króla za niezbędny element ustroju mieszanego, gwaran-tujący równowagę między arystokracją a szlachtą. Por. F. Bronowski: Idee republikańskie we francu-skiej i polfrancu-skiej myśli historycznej doby Oświecenia. W: „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu łódzkiego”.

seria 1. Z. 21: Nauki humanistyczno -społeczne. łódź 1961, s. 133–141; A. GrześkOwiak -krwawicz: Czy król potrzebny jest w republice? Polscy pisarze polityczni wieku XVIII o miejscu i roli monarchy w Rzeczypospolitej. Zarys problematyki. W: Dwór a kraj. Między centrum a peryferiami władzy. Red.

R. skowron. Kraków 2003, s. 468 i n.; A.m. stasiak: Teoria władzy monarszej czasów stanisławow-skich. Studium idei. Lublin 2013, s. 228–229; R. lis: W poszukiwaniu prawdziwej Rzeczypospolitej.

Główne nurty myśli politycznej Sejmu Czteroletniego. Kraków 2015, s. 107–112.

17 W. skrzetuski: Prawo polityczne…, t. 1, s. 37–38; t. waga: Krótkie zebranie historyi i geo-grafii polskiej. supraśl 1767, s. 230; por. też s. Leszczyński: Głos wolny wolność ubezpieczający. Wyd.

A. remBowski. Warszawa 1903, s. 24. Być może to początkowe niezdecydowanie skrzetuskiego było spowodowane tym, że już w latach siedemdziesiątych piszący o ustroju Rzeczypospolitej pisarze poli-tyczni, jak: Antoni Popławski, Józef Wybicki czy michał Wielhorski, co do zasady rezygnowali z trój-podziału rządu na element: monarchistyczny, arystokratyczny i demokratyczny. A. pOpławski: Zbiór niektórych materyi politycznych…, s. 218, 222; zob. szerzej A. GrześkOwiak -krwawicz: Czy król po-trzebny jest w republice…, s. 468 i n.

źródła prawa politycznego narodu polskiego, do których zaliczał: statuty, konstytucje oraz umowy władców z narodem, tj. pacta conventa. W wydaniu pierwszym

źródła prawa politycznego narodu polskiego, do których zaliczał: statuty, konstytucje oraz umowy władców z narodem, tj. pacta conventa. W wydaniu pierwszym

Powiązane dokumenty