• Nie Znaleziono Wyników

Problemy rozwoju miast kreatywnych w Europie Środkowo-Wschodniej

2. Miasto kreatywne jako przedmiot badań

2.2. Problemy rozwoju miast kreatywnych w Europie Środkowo-Wschodniej

dyskutowano w NRD. Na początku lat 90. zastanawiano się nad poprawą struktury funkcjonalno-przestrzennej Berlina i Lipska. Efektem było m.in. przeprowadzenie procesu rewitalizacji dzielnicy Gründerzeit w Lipsku w połowie lat 90., w tym prze-budowie obiektów poprzemysłowych i dostosowanie jej do nowych celów, jak np.

budowa galerii handlowej, typowego WOH, w byłej przędzalni. Oprócz tego zasta-nawiano się równieŜ nad losem osiedli blokowych jako miejsc o niskim standardzie Ŝycia („perforowana struktura miasta”). Powstały wówczas koncepcje, aby odmienić

charakter tych miejsc dzięki sektorom kreatywnym. Większość z nich pozostała jednak na papierze.

Aktualnie zauwaŜyć moŜna kilka prawidłowości, które cechują rozwój sek-tora kreatywnego w miastach Europy Środkowo-Wschodniej. Po pierwsze, sektor ten, zarówno w kategoriach ilościowych jak i jakościowych, najsilniej rozwinął się w obszarach stołecznych. To właśnie stolice nawiązywały czy próbowały nawiązać jako pierwsze w okresie gospodarki socjalistycznej do trendów światowych w za-kresie przemian przestrzeni i gospodarki miejskiej. Ogólnie wpływ działalności kreatywnych na rozwój najlepiej obserwować na obszarach duŜych miast z uwzględ-nieniem ich stref podmiejskich oraz w wybranych miastach niŜszej rangi o znacz-nych terenach poprzemysłowych, gdzie za sprawą polityki urbanistycznej wprowa-dzane są zmiany projekty rewitalizacji przy uŜyciu działalności twórczych.

Poza tym, spora część miast z chwilą, gdy zauwaŜyła potencjał, jaki drzemie w rozwoju sektora kreatywnego, postanowiła (niekiedy nawet na siłę) rozwijać na-raz zbyt duŜo rodzajów tego typu działalności. Taka polityka raczej nie odniesie poŜądanego efektu; miasto kreatywne to przecieŜ nie to samo, co miasto o moŜliwie największej liczbie działalności kreatywnych. W miastach o dłuŜszym staŜu w za-kresie rozwoju gospodarki kreatywnej wybierany jest zazwyczaj własny profil roz-woju. Jest przynajmniej kilka moŜliwości. MoŜna połoŜyć nacisk np. na rozwój działalności kulturalnych, architektonicznych, usług ICT. Niekiedy zauwaŜalny jest rozwój bardziej szczegółowej dziedziny, o większym stopniu unikatowości, np.

sztuk medialnych. Wybór powinien być zaleŜny od specyficznych zasobów charak-terystycznych dla poszczególnych miast, popytu na rynku, istniejącej infrastruktury oraz dotychczasowych osiągnięć i klimatu społecznego. Wybór ten jest szczególnie istotny dla miast średniej wielkości (średniej w skali europejskiej), które szybciej niŜ uznane metropolie wyŜszej rangi powinny wyspecjalizować się w jednej/dwóch dziedzinach.

Zaobserwowano równieŜ pewne prawidłowości w zakresie tempa dostoso-wań miast środkowoeuropejskich do struktur gospodarki w Europie Zachodniej.

Mianowicie, zdecydowanie szybciej nadrobiono dystans w zakresie róŜnic poziomu zatrudnienia w sektorach knowledge intensive industries między Europą Wschodnią a Zachodnią. Zdecydowanie wolniej proces ten przebiega w niwelowaniu róŜnic w zatrudnieniu w działalnościach twórczych, a szczególnie w sektorze kultury.

Przemysły te jawią się ciągle jako niskodochodowe, ponadpodstawowe, bez których gospodarka i tak będzie się rozwijać. ZwaŜywszy, Ŝe w dobie kryzysu liczy się szybka terapia oraz podmioty, które są istotnymi aktorami na lokalnym/regionalnym rynku pracy, a sektor kreatywny to przecieŜ dominacja mikroprzedsiębiorstw.

W ujęciu społecznym zwraca uwagę większa homogeniczność miast, mniej-sza liczba cudzoziemców pracujących i zameldowanych na pobyt stały. Zgodnie

Rozprawy Naukowe Instytutu Geografii i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu Wrocławskiego 24

z zaprezentowanymi wcześniej koncepcjami nie stanowi to stymulanty rozwoju gospodarki kreatywnej, gdyŜ nie potwierdza tezy o róŜnorodności społecznej i otwartości miasta na zewnątrz. Nie ma teŜ tradycji tworzenia dzielnic kreatywnych o ponadprzeciętnym nagromadzeniu klasy kreatywnej. Segregacja przestrzenna nie jest raczej cechą charakterystyczną miast środkowoeuropejskich. Mało tego nie moŜna nawet mówić o wyodrębnieniu mniejszych jednostek (obrębów geodezyj-nych) nastawionych stricte na rozwój sektora kreatywnego. Nieco łatwiej byłoby przeprowadzić taką analizę z uwzględnieniem zasobności portfela mieszkańców, ale nie wykonywanych zawodów. Mieszkańcy są bardziej zasiedziali. Nie wykazują zbyt duŜej mobilności, a jeśli juŜ zmieniają miejsce zamieszkania, to kierują się w duŜej mierze czynnikami twardymi (dostępność infrastruktury drogowej, handlo-wej, odległość od pracy, ceny nieruchomości i in.), które w znacznym stopniu róŜni-cują rozpatrywane miejsca. Zatem za wcześnie, aby czynniki miękkie odgrywały w tym procesie znaczenie.

W nowych realiach gospodarczych zachodzi restrukturyzacja modelu zarzą-dzania. Znaczenia nabiera governance, czyli ogół zasad oraz norm odnoszących się do szeroko rozumianego zarządzania organizacją oraz współdziałanie/relacje między podmiotami biorącymi udział w zarządzaniu daną jednostką terytorialną. PoŜądany jest model władzy oparty o współzarządzanie samorządu lokalnego wraz z organiza-cjami społecznymi, w tym pozarządowymi, przedstawicielami biznesu oraz ośrod-kami nauki. Tak uformowane gremium powinno razem współtworzyć nowe strate-gie rozwoju, dotyczące np. gospodarki komunalnej, czyli komunikacji, planowania przestrzennego, usług komunalnych i społecznych..

Wobec wieloletnich zapóźnień i chronicznego niedoboru finansów istotnego znaczenia nabiera napływ dotacji rządowych i unijnych, które jawią się jako klu-czowe w przeprowadzaniu i realizacji róŜnorodnych projektów. Przykładowo, z fun-duszy strukturalnych w sektorze kultury mogą być finansowane następujące działa-nia:

• Projekty infrastrukturalne, w tym odbudowa i rewaloryzacja zabytków i ich oto-czenia, budowa obiektów kulturalnych, zakup wyposaŜenia do instytucji kultu-ralnych i wyŜszych szkół artystycznych, budowa infrastruktury dla wyŜszych szkół artystycznych, rewaloryzacja zabytków na cele kulturalne, komputeryzacja instytucji kultury, dofinansowanie przedsiębiorstw działających w sferze kultury;

• Inwestycje w zasoby ludzkie i działalność kulturalną twórców, m.in. poprzez rozwój sieci usług artystycznych, szkolenia dla pracowników publicznych insty-tucji kultury, oferowanie studiów podyplomowych i szkoleń dla absolwentów ar-tystycznych szkół wyŜszych, digitalizację i inwentaryzację zbiorów kultury i sztuki, innowacyjne projekty upowszechniania kultury i promocji turystyki kul-turowej, organizację imprez kulturalnych słuŜących promocji regionu i kraju,

gromadzenie i rozwój wyrobów sztuki ludowej i jej upowszechnianie (Boro-wiecki 2004).

W Polsce wdraŜanie koncepcji miasta kreatywnego napotyka równieŜ na pewne problemy. Przede wszystkim występuje przewaga małych projektów z gatun-ku live/work/play, polegających zasadniczo na kreowaniu nowych przestrzeni miej-skich w miejscach zdegradowanych, przewaŜnie na obszarach poprzemysłowych.

Rewitalizacja polegająca zarówno na odnowie, jak i na zmianie charakteru obszaru niekiedy nie jest prowadzona w pełnym wymiarze, np. tworzone są nowe przestrze-nie do zamieszkania, nowe biura dla w firm, szczególprzestrze-nie w obiektach wielofunkcyj-nych, ale dzielnica jako całość nie zyskuje nowego charakteru, profilu czy specjali-zacji ekonomicznej. Zatem całokształt zachodzących działań to niestety w dalszym ciągu tylko powierzchowny lifting. Nie dostrzeganie gospodarki kreatywnej i roli, jaką moŜe ona odegrać, przyczynia się do braku wizji długofalowych i bardziej za-awansowanych programów.

Drugie podejście zauwaŜalne równie często, to brak działań skierowanych w stronę przyciągnięcia kreatywnych elit. Dość powszechna jest bowiem polityka nakierowana na zmianę struktury podmiotów funkcjonujących na rynku, w celu dostosowania jej do nowych trendów w gospodarce. W ten sposób wychodzi się z załoŜenia, Ŝe w ślad za zmianami o podłoŜu ekonomicznym, pojawią się zmiany natury społecznej. Warto zastanowić się, czy kolejność nie powinna być odwrotna – najpierw tworzymy kapitał ludzki, dzięki któremu moŜemy coś osiągnąć, a później przeprowadzamy zmiany. Póki co jednak w Polsce, jak i w wielu innych krajach, to czynniki twarde decydują o wyborze miejsca do Ŝycia. O znaczeniu czynników miękkich moŜemy na razie prowadzić tylko teoretyczne wywody. Taki stan rzeczy jest teŜ efektem konieczności nadrabiania zaległości w zakresie całokształtu ków twardych. Dopiero gdy przestaną one być cechą róŜnicującą, znaczenie czynni-ków miękkich moŜe wzrosnąć.

Oprócz tego widoczne są problemy we współpracy na linii samorząd-organizacje pozarządowe-przemysł, a przecieŜ nawet wzmoŜona aktywność znacz-nej grupy inicjatyw oddolnych niewiele zdziała, jeśli władze lokalne nie będą tych przedsięwzięć dostrzegać. Ta niezborność skutkuje przede wszystkim brakiem kon-sekwentnych działań. Mankament ten opisany juŜ wielokrotnie w literaturze, doty-czy równieŜ innych branŜ gospodarki. Ponadto, za mało powstaje inicjatyw z kate-gorii partnerstwa publiczno-prywatnego, które równieŜ w sektorze kreatywnym znalazłoby swoje miejsce. W strukturze podmiotów z sektora kreatywnego zauwa-Ŝalna jest miaŜdŜąca dominacja mikroprzedsiębiorstw, dochodząca nawet do 99%, co w pewnym stopniu decyduje o nie docenieniu podmiotów sektora kreatywnego jako grupy liczącej się na rynku pracy. Rzadkością są firmy z kategorii średnich podmiotów (50-249 pracujących), o duŜych nie wspominając. Problem ten zaznacza

Rozprawy Naukowe Instytutu Geografii i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu Wrocławskiego 24

się nieco słabiej w stolicach, np. w Warszawie, które cechuje i tak nadreprezentacja liczby podmiotów z sektora kreatywnego. W miastach duŜych na pewno są jeszcze obszary niszowe (niektóre typy działalności) do zapełnienia. Najsłabiej wypadają w tej kwestii miasta średnie. NaleŜy jeszcze zwrócić uwagę na uwagę brak konse-kwentnych działań, wynikający ze zmiany ekipy rządzącej, cięć budŜetowych, albo zmiany strategii i dopasowaniem jej do nowych trendów takich, które np. mogą przynieść większy zysk w krótszym okresie czasu.

ZauwaŜalne jest równieŜ, Ŝe budowa strategii miasta w oparciu o sektor kre-atywny pojawia się dość często w przypadku braku innych pomysłów na utworzenie nowego wizerunku miasta. Dzieje się tak w przypadku, gdy miasto chce zmienić swój image, np. miasta przemysłu cięŜkiego lub w sytuacji, gdy miasto nie posiada cennych atutów gospodarczych, architektonicznych, turystycznych etc., co dotyczy przewaŜnie miast średniej i małej skali.

Na koniec listy problemów związanych z rozwojem sektora kreatywnego w Polsce warto poruszyć jeszcze jeden problem, a mianowicie ogólnie małą liczbę twórców oraz niską kreatywność i nowatorstwo rodzimych twórców. Przykładowo, szacuje się, Ŝe w Polsce jest około 6 tysięcy projektantów róŜnych specjalności14. Obroty szeroko rozumianego designu osiągają wielkość 57 mln euro (podobnie jak np. w Estonii). Dla porównania, w Wielkiej Brytanii jest około 185 tys. projektan-tów, którzy generują roczny przychód na poziomie 16,7 mln euro. Poza tym, udział rodzimego designu w Produkcie Krajowym Brutto w Polsce to zaledwie 0,02%, dzięki czemu na terytorium UE wyprzedzamy jedynie Grecję (0,01%).

3. Charakterystyka podmiotów reprezentujących działalności