HANDEL I PIENIĄDZE
4) Przez niezmierne lasy okrywające Pomeranię z Gnie
zna do Czarnkowa, Kamina, i Julina, z Kruszwicy przez Nakło, Białygród do Kołobrzegu; Wisła zaś prowadziła do Gdańska.
45
Porty pomorskie, tj: Winety, Jblina, Katnina, Kołobrze
gu , Gdańska zapełniali żeglarze normandzcy, okręty zaś duńskie przybywały naładowane Więcej etelredyńskiemi pie
niędzmi niź towarami. Polska, ze wszystkich stron cu
dzoziemcom otwarta, widziała na swoich targowiskach błąkające się wszystkie narody. Grecy przedawali Niem
com, Normandom i krajowcom swego przemysłu towary, tkaniny, materye jedwabne, kobierce, oręż, wyroby złote, wywozili zaś skóry i futra; Zboża polskiego poszukiwały kraje północy; konopie, len, przędza, liny, grube płótno, powszehnie żądane, jakoteż wszelkie materyały dobudowy okrętów, skupowali mieszkańcy pomorscy na żagle.
Kupcy skandynawscy kupowali więcej niż przedawali, dla tego dzisiaj mnóstwo pieniędzy angielskich w Polsce wy
najdują; kupcy bizantyńscy więcej przedawali lub wymie
niali, dla tego nie wiele ich monety jest w PoIsGe, a okwi- cie na Ukrainie; z Niemcami tak ożywione były stosunki;
iż mnogość ich pieniędzy wcale zadziwiać nie może. Po
zostaje pytanie, nie tak łatwe do rozwiązania: dla czegc nie ma śladów monety włoskiej i francuskiej ^ gdy liczne istniały z terni krajami związki, a nawet uczone mnichj ztamtąd przybywały? Możemy tylko następująoe naznaczył przyczyny. Italia w owej epoce miała same niemieckii pieniądze, a nawet swoje własne z niemieckiemi odbijał:
znamionami; z Francyą zaś nie było stosunków handlowych ani nawet stosownych okoliczności, żeby ludzie majętn z Francyi do Polski przybywali.
Nigdy Polska nie miała tak wielkich podatków jak za pomyślnych czasów Ch r o b k r g o;. składano je albo w na- turze albo pieniądzach. Bo l e s ł a w był bogatym bo całe państwo obfitowało w dostatki. Spokojność powszechna ręczyła za bespieczne cudzoziemców podróże, i każdy w za
ciszu cieszył się swoim majątkiem. Bogactwa nie tylko jaśniały w metalu ale w suknach, obiciach i drogich sprzę
tach. Liczne opisy dziejopisarskie żadnej w tym wzglę
dzie niedozwalają wątpliwością
Lecz wielkie i pełne sławy raasy razem z Bolesławem do grobu zstąpiły. Syn jego Mie c z y s ł a w II niedołęstwem rządy swoje naznaczył. Odziedziczyf1 on wszystkie oj
cowskie państwa, wszystkie prawa, i W szyslkiem i zaso
bami rozrządzał; ale dziewięcioletnie jego panowanie za
trzęsło w samych posadach ustalonym już porządkiem;
śmierć jego w roku 1034 przypadła, i niegodziwe rządy wdowy Ryksy, silnie' na nieszczęścia kraju wpłynęły.
Po oddaleniu się Ryksy a wkrótce Kazimierza» szar
pały naród zamieszania w dziejach świata niesłychane, rozjątrzyły się namiętności i gniew y, egoizm ohydną po
dniósł głowę. W krótkim czasie cała Polska , we wszyst
kich punktach straszny przedstawiała obraz okrutnej niezgo
d y. Sąsiedzi bili się i zabijali, bandy rozbójników obsa- -czyły gościńce, wyznawcy dawnej religii sławiańskiej nasycali zemstę krwią Chrześcian, padały ze wszystkich klass ofiary; mieszczanie, panowie, księża i biskupi pod morderczem ginęli żelazem. Zewnętrzni nieprzyjaciele ze
47
wszystkich stron srogie poczynili napady. Najwięcej pa
miętnym jest napad ksiąźęcia Czechów i fakcyi wtenczas panującej, która ullumiwszy stronnictwo niegdyś B o l e s ł a w o w i w . przychylne, nad Polską zemsty pragnęła.
Książę z biskupem, na czele stronników wpadłszy przez Szląsk, rabowali, palili i niszczyli cały przestwór kraju do Gniezna; bezbożne ich ręce nic nieoszczędziły; ogromne łupy i wszystkie bogactwa do Czech uwieziono; mężów, niewiasty, dzieci w sromotną zaprzedano niewolę,: a naród w zupełnej pogrążył się niemocy. Beszta ludności, przed srogim uciekając nieprzyjacielem, w bespieczne schroniła się ustronia, — a tak Polska niemal wyludnioną została.
W tymże samym prawie czasie podobnie straszne wyda
rzenie przypadło w Panonii. W ęgrzy kochając dawne przesądy, oburzyli się na instytucye króla S t e f a n a . Po
wrócić dawną wiarę i zwyczaje, wytępić wszystkie no
w ości, oto były ich cele. Ogromne zawichrzenie wiele krwi przelało, i słusznie wnosić można, źe wypadki w Węgrzech miały ścisły związek z wypadkami w Polsce.
Na pograniczu Polski, rządca Mazowsza Ma sł a w, człowiek znakomity, sam jeden potrafił utrzymać swoją władzę i spokojność w tej ziemi. Historya powiada, źe pospolitą była jego kolebka, lecz wymową i odwagą prze
wyższał wszystkich. Sąsiadując z Prusakami i Pomorza
nami, w ścisłej żył z nimi przyjaźni, a przez to kraj je
go pogańską przybierał barwę; dozwoliwszy przystępu wszystkim wyznaniom, cała ludność lechicka porzucała
ojczyste siedziby i biegła do Mazowsza pod rządy Ma sł a w a. W krótkim czasie ujrzał z radością kwitnący stan Ma
zow sza, który w szczególniejszej był sprzeczności ze sta
nem całej Polski.
Prałaci i wielcy panowie, pozostali przy życiu, Usi
łując narodowi wrócić spokojność, sprowadzili Kazimierza z Liege. Cesarz Konra d otoczył go swem wojskiem, Ru- sini wsparli posiłkami, a tak, chociaż niedołężną ręką od
budowanie zburzouego gmachu rozpoczął. Stały jeszcze fundamenta, f materyałów chociaż w gruzach było podo- statkiem. Lud wspomniał na Bo l e s ł a w a, w osobie Ka z im ie r z a widział cień ukochany, zbiegał się do niego z radosnemi okrzykami, pełen szczęścia, że jego wolę wy
pełniać może.
Zakres pisma niedozwala opowiadać w jaki sposób Kazimierz zapewnił narodowi swobody, odnowił hierarchię duchowną, odzyskał kraje przez Czechów zabrane, w jaki sposób urządził zarząd wewnętrzny i wymiar sprawiedli
w ości, chcę tylko zastanowić się chwilę nad losem potęgi Ma sł a w a, który sam jeden władzy Ka z im ie r z a uznać uiechciał.
W owych wiekach ludność ż największą łatwością przenosiła się z miejsca na miejsce, rolnictwo było w ko
lebce, osady z kilkuset rodzin złożone, cudze grunta upra
wiające, porzucały według upodobania ziemię jednego pana, ażeby na innej osiąść; po całym kraju obszerne rozcią
gały się niwy jeszcze ostrzem pługa nie tknięte, inne zaś
Pam. Nauk. T. I. zeszyt 1 - 4
49
od wielu lat nieuprawfte; lasy, pastwiska i rozlegle pola powiększej części wspólną były własnością, a osobista własność dziedzictwem w prostej linii ograniczona.
Jeżeli kto umarł bezdzietnie, majątek przestawał być własnością rodzinną i na wspólne przechodził dziedzictwo.
Ziemia opuszczona przez właściciela przechodziła w ręce pierwszego przychodnia. A tak Mazowsze mogło w jednej chwili się zaludnić, bo ziemi nie sprzedawano. Za przy
byciem Ka z im ie r z a dó Polski, wielka część mieszkańców wróciła do zagród ojczystych, lecz nie zmniejszyła się prawie ludność Mazowsza, nowy bowiem napływ nieprzy
chylnych Ka z im ie r z o w i zastąpił ubytek.
Zaburzenia środkowej Polski, przez kilka lat trwają
c e , zniszczyły wszelkie krzyżujące się w niej handlowe związki, ale pęd zagraniczny handlu w jednej chwili zu
pełnie się niecofnął, zmienił tylko swój kierunek przez bespieczne i spokojne ziemie, w których nagromadzona ludność obfitych zysków spodziewać się kazała; cały za
tem handel przeniósł się do Mazowsza. Pomerania biegła tam ze swemi towarami, Normandowie i Pieczyngowie okazali się na placach targowych. Ma sł a w nie myślał więc zupełnie o monecie krajowej, bo widział dostateczną ilość krążących pieniędzy Ko n r a d a, Ka n d ta i jego dzieci, biskupa utrechckiego, biskupów z Toul, Metz i rozmai
tych panów niemieckich.
Ta pomyślność kraju, te nagromadzone bogactwa wzniosły dumę Masława i o przywłaszczeniu najwyższej
władzy myśleć kazały. Zachęcony przez nieprzychylnych Kazimierzowi, słuchając rozkazów dumy, niechciał go uznać za pana; rozpoczęła się straszna wojna. Sprawę Masława wspierał poganizm i stronnicy dawnego porządku rzeczy, a nawet Pomorzanie i Prusacy liczne przysłali mu posiłki. Kazimierz przeciągnął także na swoją stronę inną część Pomorzan, Prusaków i Jadźwingów; długo toczyła się walka, bo Masła w był potężnym, — ostatnie dopiero bitwy korzystnie przez króla stoczone, utwierdziły jego władzę i zgubiły Masława.
Przerywam cokolwiek długie historyczne opowiadanie tą uwagą, że królowie, cesarze, prałaci, hrabiowie i ksią
żęta , o których wspomniałem, należą do ówczesnej histo- ryi numizmatyki, i że ich stosunki z Polską dokładnie tłumaczą obieg ich pieniędzy w Polsce. W czasie upadku Ma- sław a, Duńczycy byli także wypędzeni z Anglii, stosunki zatem Pomorzan i ludów lechickich z Anglią i Duńczyka
mi zupełnie się zmieniły.
Polska uspokojona przez Kazimierza szczęśliwe przy*
jęła urządzenie według myśli Bolesława chrobrego, lecz nie mogła tak prędko wszystkich sił odzyskać, a Kazimierz drogą uniżenia i dyplomatyki musiał zabrane prowincye Polsce wracać. Wyniszczony zupełnie kraj niesłychanemi klęskami, zmienił związki haudloWe i padł nieszczęśliwą ofiarą tej zmiany.
51
4*
Dotąd mówiliśmy o monecie z krajów obcych do Pol
ski wpływającej, teraz w krotkosci zastanowimy się nad pieniędzmi prawdziwie krajowemi.
Jo ac h im w swojem dziele (Groschen-Kabinet) umie
ścił zbiór monety polskiej; później Ta d e u s z Cza c k i wy
dał obszerniejsze w tym względzie i prawie nic więcej do życzenia niezostawiające opisy, — objął bowiem całą nu
mizmatykę polską. Lecz chociaż bogatym jest w całości, dla braku dowodów, historycznych często błądzi w pier
wiastkowej monecie. Cztery wieki panowauia Piastów są ciemne; powszechne nawet są spory, czy pieniądze istnia
ły lub nie. Kilka sztuk ówczesnej monety, które polskie- mi nazwano, były przedmiotem rospraw powszechnych;
De w e b d e k, Se y l e r, Jo a c h im, Cz a c k i, Ign. Po t o c k i
ogłaszali w tym względzie zdania, zupełnie między sobą niezgodne; później odkryto jeszcze wiele innych zabytków, lecz dotąd z zupełną pewnością o niczem powiedzieć nie można. Przytoczę więc tylko kilka dat, które na wyja- śnienie tego przedmiotu wpłynąć mogą.
Kronikarze ruscy (Nestor, zob. Schloetzera tom IM sir. 90, 93) a według nich polscy (Miechowita pod r. 1269, Bielski, Stryjkowski) utrzymują, źe futra zastępowały miejsce pieniędzy. Skóry łasic, wiewiórek, lisów , kun, ich głowy, pyszczki, łapki, służyły do zakupienia innych towarów. Zdania uczonych mężów, Sc h l o e t z e r a, Cza c
III.
k ikgo i Je. S. Ba n d t k ie g o nie jednakowo to zjawisko tłumaczą. Jedni bowiem uważają je ża powieść gminną bez żadnej podstawy, inui zaś starali się okazać, w jaki sposób takiemi płacono pieniądzmi. Je. S. Bandtkie (Hist.
poi. T. 1. sir. 383) powiada, źe kawałom sukna w Islan- dyi nadano własność monety, i że Stawianie jako też mie
szkańcy wyspy Riigii taki sam u siebie przechowali zwyczaj.
Podobniejszem zaś jest do prawdy, źe Stawianie oddając się z największem upodobaniem polowaniu, bąrdzo ważny futrami prowadzili handel, dlatego też kary sądowe często wartością futer według rozmaitego ich gatunku i liezby oznaczono; są nawet ślady, źe pieprz służył do wymia
ny towarów, a przecież nikt pieprzu za morietę uważać nic może.
Pierwszy okres (1 0 0 0 — 1080). Za wprowadzeniem wiary chrześciańskiej w Danii, Szwecyi, Norwegii, Cze
chach i Węgrzech bito zaraz mouetę na sposób państw zachodnich. Polska uległa temuż wpływowi cywilizacyi i miała własne dobre pieniądze, kosztowne bowiem odkry
cie w Trzehuni dostarczyło nam pięknego egzemplarza de
nara z czasów Bolesława wielkiego. Wszystkie okoliczne pieniądze bite były na wzór monety anglosaksońskiej; stępel polski tąż samą poszedł drogą, a Bolesław założywszy mennicę w Wrocławiu (1009), umieścił na jędnej stronie monety swoją p raw icę, na drugiej krzyż -elelredyński.
Wkrótce potem gwałtowne wstrząsnienia, burząc państwo Bolesława, zniszczyły pewnie mennicę a nawet i pieniądze.
53
Bo l e s ł a w śm ia ły (1058, 1080) pragnął więcej ustalić swoją władzę niź państwo, i przy końcu panowania uka
zały się pieniądze po jednej stronie z jego poważną twa
rzą, po drugiej zaś z imieniem w trzech liniach napisanem Bar lecz tego slępla niemógł przekazać swoim następcom,
AVco
zmuszonym bowiem był do ucieczki z kraju, gdzie Wszystkich na siebie oburzył umysły, a następcy jego szli raczej drogą
uniżenia niż godności.
Pieniądze Bolesława z poważną twarzą, bite zapewnie były z przyczyny uroczystości koronacyjnej (1077 — 1079), pierwej zaś inny może miały stępel.
D rugi okres (1080 —- 1177). Zastanowiwszy się do
brze nad monetą Piastów łalwo spostrzedz można, źe stępeł ich jest prostem naśladownictwem i żadnej nieposiada ory
ginalności. Wszystko co na nim widzimy, znanem lakże było albo w Czechach albo w Węgrzech; wewnętrzna zaś wartość pieniędzy z upływem czasu coraz więcej zmniej
szała się i psuła.
Rodzina Piastów podzieliła się na wiele gałęzi, a pra
wie wszyscy książęta w rozdrobionych dzielnicaeh własną bili monetę. Jak rozmaite były ich imiona tak rozmaitą nazwę nosiły także pieniądze; lecz naszych czasów doszła tylko moneta pod imionami Bolesława, Władysława i Ka
zimierza, a większą część jest bezimienna. Z jakicbźe powodów pieniądze Mieczysława, Henryka, Przemysława, Ziemowita, Konrada i Leszka zniknęły bez śladu? Ze wszystkich znanych nam ówczesnych pieniędzy na ję«
55