• Nie Znaleziono Wyników

Przygotowanie do ofocfoodu fimfosefnej rocznicy śmierci fos. Piofra Sfoargi

D nia 27 września 1912 roku przypadnie trzecksetna rocznica śmierci największego polskiego kaznodziei, p ra ­ wdziwego proroka narodowego i znakomitego pisarza ks.

P io tra Skargi.

Postać tego wielkiego k a p ła n a — p a try o ty przypo mni się znowu naszemu narodowi swemi dziełam i m iło ­ sierdzia, kazaniam i i przestrogam i.

A by godnie uczcić tę rocznicę, m am y złożyć nie tylko ho łd księdzu Skardze, ale postanowić także poprawę w m yśl rad i nau k ks. Skargi — i tem w łaśnie ma się różnić obchód Skargow ski od innych zw ykłych ju b i­

leuszów.

Dzisiaj, gdy prorocze kazania ks. Skargi o upadku Polski tak sm utno się sp ełn iły , pow inny te kazania być księgą świętą, a słuchanie i czytanie ich naszym narodow ym i religijnym niem al obowiązkiem.

W tym celu Ktomitet krakow ski, k tó ry ujmuje w swoje ręce kierownictwo obchodu w całej Gralicyi, zamierza więc rozpowszechnić i spopularyzow ać dzieła Skargi, wbić w pamięć wszystkich Polaków ten skargow ski d o ­ gm at, że odrodzenia narodowego w arunkiem i fundam en­

tem, jest m oralne odrodzenie w duchu katolickim . To b y ło życzeniem i testam entem Skargi, to niech stanie się czynem w 800 la t po jego śmierci.

Posiedzenie ko m itetu .

N a zaproszenie S tanisław a hr. Tarnow skiego zebrało się w pierwszych dnib listopada bież. roku w A rcy b rac­

twie Miłosierdzia, kilkudziesięciu najpoważniejszych oby­

wateli naszego m iasta, by zaw iązać. kom itet obchodu 300-let,niej rocznicy Skargi. ,Na zebraniu pojawili się i do kom itetu ogólnego przystąpili między in n e m i: X. Biskup A natol Nowak, X, in fu łat Krzem iński, X. p ra ła t Czesław W ądolny, XX. kanonicy K rupiński i Starow ieyski, rek to r Szajnocha, prof. T arnow ski, Brzeziński, Zdziećhowski,

Nr. 6 Ś W I A T Ł O 163 T retiak, Krzyżanowski, K arbow iak, dyr. okręgu sk arbo­

wego Pec, w iceprezydent m iasta Szarski, X. Paw elski, T. J . K o n stanty Popiel, A ugust Sokołowski, radca Po­

rębski, dyr. K. Drozdowski, prof. Mazanowski, dyr. Bed­

n arski, r. Szybalski, starosta Kowalikowski, pp. Sznayder, O learski, Glatze, Lubecki i inni. N adesłali uspraw iedli­

w ienia i przystąpili do k o m ite tu : prezydent Leo, rek to r Zoll, X. Piątkiewicz T. J ., Tomkowicz, Dr. Beaupró itd.

Honorow ym presesem kom itetu w ybrano przyszłego B iskupa krakowskiego, rzeczywistym prezesem S tanisław a hr. Tarnow skiego.

X. p ra ła t W ądolny zdał spraw ę z przygotow awczych prac A rcybractw a Miłosierdzia, które jako in sty tu cy a za­

łożona przez Skargę, poczuwa się przedewszystkiem do obowiązku uczczenia jubileuszu Skargi, U rządziło więc konferencyę przedstawicieli pokrew nych instytucyi, k tó ra u c h w a liła :

1) b y rocznica Skargi obchodzona b y ła przez cały naród, a sposób obchodu m ia ł wszystkie sposoby d z ia ła l­

ności Skargi na, o k u ;

2) by centrum obchodu by ło w K ra k o w ie ;

3 b y obchodem zajęły się instytucye związane z osobą S k a r g i;

4) by zaw iązał się kom itet krajow y.

D otąd wiadomo, że jubileusz Skargi uczci A kadem ia Umiejętności, A rcybractw o M iłosierdzia, Tow arzystwo J e ­ zusowe, R edakcya „Przeglądu Powszechnego" i „Grłosów katolickich", Tow arzystwo im ienia Skargi we Lwowie.

Następnie po przemówieniach prof. T retiak a i r. Poręb­

skiego oznaczono jako term in obchodu w K rakow ie dzieii śmierci Skarg , to jest 27 września w roku i 912.

Prof. Antoni Mazanowski podniósł następnie, że Skargę winien uczció K raków w im ieniu całego narodu, a uczció winien Skargę nietylko jako wielkiego 'pisarza i k ap łan a, ale także jako ideał obywatela, wzór dla cza­

sów dzisiejszych. Mówca; rzuca myśl przeniesienia zwłok Skargi n a Wawel, gdzie Skarga z am bony przem aw iał niegdyś do przedstawicielstwa narodu. Należy nadto spo­

pularyzow ać dzieła Skargi, bo one są najlepszem świad­

kiem przeciw zgubnym prądom dzisiejszym. W ydaó trzeba

jego dzieła w ybrane dla ludu i m łodzieży i rozrzucić je masowo.

X. in fu łat K rzem iński poruszył myśl, by kazaniam i z am bon zaznajomić lud z postacią Skargi.

N astępnie w ybrano kom itet ścisły i polecono mu w ypracow ać program szczegółowy obchodu. Zgodzono się na wniosek d ra Stafieja, b y dobrać w łościan i na wnio­

sek Stanisław a hr. Tarnow skiego, b y do kom itetu za­

prosić reprezentantów krakowskiego mieszczaństwa.

W końcu uchwalono tekst odezwy, zredagow any przez S tanisław a hr. Tarnow skiego. Odezwę podpisze p e łn y komitet. T ek st odezwy b rz m i:

Odezwa de narodu.

„T rzysta la t dochodzi od śmierci Skargi. G łos jego zam ilkł, ale echo tego głosu w każdem naszem narodo- wem nieszczęściu, w każdym nowym ucisku, w każdej no­

wej boleści odzywa się żalem, że się wszystkie jego prze­

powiednie spraw dziły, że się jego przestrogi n a nic nie zdały, że ten głos wielkiej m iłości Boga i Ojczyzny, wiel­

kiej mądrości, nie b y ł na czas słyszanym i wziętym do serca.

„S karga to w najwz iośniejszem polskiem słowie, w najwznoślejszy polski duch i najm ędrszy rachunek polskiego sumienia. Bóg daje takich lu d z i; a ludzie nie chcą ich rozumieć i słuchać nie chcą, przez wieki potem żału ją w goryczy serca i w zgryzocie.

„My napraw dę zrozumieliśmy Skargę dopiero po spełnieniu się jego przepowiedni, po rozbiorach; ale też dziś wiemy, że on stoi w pierwszym rzędzie między tym i, co nam dobrze chcieli i dobrze radzili na chw ałę Boga, n a chw ałę i dobro Polski.

„Czcimy jego postać, czcimy jego pamięć, chcemy uczcić tę trzechsetną rocznicę jego śmierci.

„Dobrze robim y. Obchodziliśmy pam iątkę wiedeń­

skiego zwycięstwa, pam iątkę Trzeciego Maja, pam iątkę G runw aldu. Należy się obchód i Skardze. In n y ch arak ter tego obchodu. Królowie zwyciężali nieprzyjaciół. W ich pamiątce b y ło jakieś uczucie radości tryum fu. Skarga nie odniósł zwycięstwa nad nami, nad „temi chorobami, u których moglibyście się leczyć, byleście chcieli". Jego

Nr. 6 Ś W I A T Ł O 165

rocznica w yw ołuje uczucie smutne, żałosne, że wszystko, co się n a ziemiach polskich dzieje, daje nam czuć coraz żywiej praw dę jego słów, w yrzut polskiego sum ienia za ubiegłe wieki i za w łasne dzisiejsze winy.

„Nie mniej dlatego, owszem dlatego tem więcej, po­

w inniśm y obchodzić rocznicę śmierci Skargi. Pow inniśm y oddać mu cześć, a zarazem w tę rocznicę, przy jego g ro ­ bie, przyrzec jem u i sobie, że chcemy brać do serca i pam iętać jego nauki i leczyć się z tych chorób, które w sobie nosimy, ja k nasi ojcowie, jego współcześni, z któ ­ ry ch ja k oni, „leczyć się możemy bylebyśm y chcieli41.

Pam iętajm y, weźmy to do serca, że ten najw znio­

ślejszy duch polski, duch m iłości Ojczyzny, połączony jest nierozerwalnie i ściśle z duchem k ato lick im ; że w tem połączeniu jeden i drugi przemawia do nas swoim n aj­

wyższym wyrazem. Uczy, przypom ina, wbija w samą g łę • bię serca, że te duchy rozdzielone nie są, że wierność katolickiem u Kościołowi jest dopiero doskonałością d u ­ cha polskiego, jego siłą żywotną, w arunkiem i rękojm ią jego przyszłości ?

Związek ten rozryw ają wszelkiemi siłam i nieprzyja­

ciele obcy i swoi, liczniejsi i straszniejsi, ja k za życia Skargi.

Przyrzeczm y jemu, przyrzeczm y sobie, przyrzeczm y Bogu, że tego związku zerwać nie dam y, że go będziemy bronić ze wszystkich sił, aż do ostatniego tchu życia.

W tych uczuciach obchodzimy trzechsetną rocznicę śmierci Skargi. Obchodzimy ją wszędzie na ziemi pol­

skiej, gdzie tylko możeiriy, ale przedewszystkiem tu, w tem mieście, w tym Krakowie, gdzie z am bony g ło sił wzywa­

nie do pokuty i kazania sejmowe. Wszędzie dobrze, wszę­

dzie potrzebnie, acz w K rakow ie koniecznie.

Dzień obchodu, 27 września, dzień śmierci Skargi.

Szczegółowy program będzie ogłoszony, ja k będzie u sta­

nowionym. Na dziś tylko to ogólne zawiadomienie44.

Odezwę powyższą podpisali, jako jedni z p ierw szy ch : X. Biskup A natol Nowak, Jego Eksc. Stanisław hr. T a r ­ nowski, X. p ra ła t Czesław W ądolny, X. in fu łat K rze­

m iński, X. kanonik K rupiński, wiceprezydent m iasta Dr.

H e n ry k Szarski, X. kanonik Franciszek Starowiejski, K o n ­ stan ty Popiel, Józef Dobrowolski.