• Nie Znaleziono Wyników

Paradygmat, przez pryzmat, którego obserwuję rzeczywistość wywodzi się bezpośrednio z blumerowskiej wizji Symbolicznego interakcjonizmu. Dlatego celowym zabiegiem wydaje się próba zastosowania jego ram metodologicznych do analizy problemu badawczego osadzonego w owym paradygmacie. Przyjmując podejście metodologiczne Blumera skrótowo omówię zasady symbolicznego interakcjonizmu i ich wpływ na ukierunkowanie moich procedur badawczych. Dodatkową motywacją jest tu dla mnie nacisk jaki kładzie Blumer na aspekty metodologiczne i implikacje teorii symbolicznego interakcjonizmu dla metodologii nauk społecznych oraz krytykę, której poddaje metodologię tradycyjną. Zdaję sobie sprawę, że zasady procesu badawczego wymagają metodologicznego rygoru. Jednak sam rygor, dokładność i przenikliwość procedur badawczych nie są w konflikcie z postulatami Blumera. W związku z tym przedstawiam poszczególne implikacje metodologiczne symbolicznego interakcjonizmu oraz elementy procesu badawczego z uwzględnieniem dwuczęściowości interakcjonistycznej procedury badawczej, bowiem podział na eksploracje i inspekcje jest dla autora znacznie ważniejszy niż poszczególne elementy tradycyjnej procedury badawczej, z utrzymania których nie zamierzam rezygnować.

Blumer twierdzi, że cztery podstawowe zasady symbolicznego interakcjonizmu odciskają bardzo silne piętno na myśleniu metodologicznym i procesie badawczym u samych jego podstaw. Szczegółowo blumerowską teorię symbolicznego interakcjonizmu przedstawiam w rozdziale pierwszym powyższej dysertacji, jednak celowym wydaje się przytoczenie w tym miejscu za Blumerem jej czterech głównych zasad:

1) Ludzie indywidualnie i zbiorowo, podejmują działanie na podstawie znaczeń przedmiotów, jakie obejmuje ich świat;

2) Związki między ludźmi muszą powstawać w procesie, w którym partnerzy udzielają sobie wzajemnie wskazań i interpretują wskazania drugiego;

3) Działanie społeczne, czy to indywidualne, czy zbiorowe, powstaje w procesie, w którym działający dostrzegają, interpretują i oceniają sytuację, wobec której stają;

152 4) Złożone powiązania działań składających się na organizację, instytucję, podział pracy i sieci wzajemnych zależności mają charakter ruchomy, a nie statyczny.300

Najważniejsze znaczenie z punktu widzenia mojej pracy posiada pierwsze twierdzenie, że ludzie działają na podstawie znaczeń, jakie mają dla nich przedmioty. Oznacza ono, że jeśli badacz chce zrozumieć zachowanie ludzi, musi postrzegać świat w taki sposób, w jaki postrzegają go ludzie, których zachowania analizuje. Najbardziej istotnym błędem badacza może być więc badawcze postrzeganie przedmiotów w inny sposób niż patrzą na nie badani lub zastępowanie znaczeń przedmiotów takich jakie mają one dla badanych własnymi znaczeniami badacza. Prowadzi to do ryzyka oderwania badania od rzeczywistego badanego świata. Jeśli oprze się analizę znaczeń i interpretacji na przypisywaniu przedmiotom, na które powołują się badani fałszywe znaczenia to cała wynikła z badania rama analityczna będzie oparta na fałszywych założeniach co do funkcji i znaczenia przedmiotów w relacji do których badani konstruują swoje działania. Badacz badałby więc świat fikcyjny. Ludzie działają na podstawie znaczeń, jakie przedmioty mają dla nich, a nie dla badaczy, czy jakiegoś fikcyjnego teoretycznego, politycznego czy medialnego modelu wzorcowego człowieka. Jest to według Blumera301 bardzo częsty błąd badaczy społecznych, którzy prowadząc badania bez próby określenia owych znaczeń właściwych badanym oraz podejmują badania nad wieloma rozległymi grupami nie podejmując prób wchodzenia w ich światy znaczeń opierają swe konkluzje na z góry fałszywych przesłankach. Głównym powodem takiego niedostatku badawczego jest fakt, że poznanie zespołu znaczeń badanych jednostek lub grup pociąga za sobą szereg trudności obiektywnych.

Po pierwsze wymaga umiejętności postawienia się badacza w miejscu badanej jednostki, co jest często zaniedbywanym etapem edukacji badaczy, która kładzie zwykle nacisk głównie na formalną poprawność procedur.

Po drugie by poznać obiekt swych zainteresowań badacz musi dysponować zespołem obserwacji umożliwiających porównania, czemu nie sprzyjają stosowane standardowo metody badawcze. Takie poznanie jest możliwe jedynie za pośrednictwem opisowych objaśnień, których udzielają ludzie na temat znaczenia, w jakim rozumieją i interpretują przedmioty orientując się na nie w rozmowach z członkami własnej podzielającej ów sposób interpretacji znaczeń grupy.

300 Blumer H.; Symboliczny interakcjonizm; str. 41

301 Tamże str. 41-42

153 Po trzecie badacze często przyjmują błędne założenie, że badani postrzegają przedmioty tak samo jak oni, co stawia testowanie własnych wyobrażeń badacza jako główny istotny element badania zamiast analizy wyobrażeń badanych.

Drugie z podstawowych założeń pokazuje życie grupowe ludzi jako proces, w którym jednostki, napotykając rozmaite sytuacje, wskazują sobie wzajemnie linie działania oraz równocześnie interpretują wskazówki otrzymane od innych odnośnie ich linii działania.

Znaczy to, że działania ludzi zawsze powstają w kontekście działań innych, z którymi wchodzą oni w interakcję. Dotyczy to zarówno osób jak i zbiorowości takich jak przedsiębiorstwa czy narody. Zjawisko to występuje zawsze w procesie działania i powoduje dwie przesłanki metodologiczne.

Po pierwsze interakcje muszą być analizowane i traktowane jako podstawowe źródło i forma działań jednostek. Należy wystrzegać się traktowania ich jako pośredniczącego medium dla abstrakcyjnych sił znajdujących się gdzieś poza samymi interakcjami, takich jak postawy, popędy, idee czy interesy. Badając życie społeczne musimy je postrzegać jako ruchomy proces, w którym uczestnicy nawzajem definiują i interpretują swoje działania tak, by na ich podstawie modyfikując, przekształcając i zmieniając ich kierunki, dostosowywać swoje linie działania. Nie jest to możliwe, jeśli przyjmie się założenie, że życie grupowe jest determinowane przez jakiekolwiek zewnętrzne czynniki, które poprzez interakcje miałyby działać między ludźmi.

Po drugie płynność interakcji uniemożliwia narzucanie im jakichś konkretnych ram formalnych. Traktowanie interakcji jako opierających się na jakiś stałych konkretnych zasadach (np.: teorie wymiany lub teoria gier) skrywa przed oczami badacza bardzo istotny fakt, że interakcje są zawsze domeną przystosowujących swoje linie działania do konkretnej sytuacji uczestników.

Trzecia zasada mówi, że najważniejszym zjawiskiem, przez które możemy postrzegać społeczeństwo i ludzi jest zbiorowe działanie. Tak rozumiane działanie społeczne musi być zawsze postrzegane w kontekście i ramach interakcji symbolicznej. W ramach interakcji działanie społeczne jest konstruowane przez działającą osobę. Jednostka jest konfrontowana z sytuacją, w której musi podjąć aktywne działanie polegające na dokonaniu spostrzeżeń, interpretacji oraz oceny rzeczy, z którymi będzie mieć do czynienia przed przystąpieniem do samego działania. Jest to możliwe dzięki umiejętności wchodzenia w interakcje z samym sobą, w trakcie których jednostka buduje swoją linię działania. W owej interakcji z samym sobą można badać poprawność planu działania, zawiesić go czasowo lub też całkowicie odrzucić. Niezależnie od sposobu działania i jego wyniku wszelkie działania społecznie są

154 konstruowane i prowadzone za pośrednictwem interakcji z samym sobą. Istota ludzka jest organizmem działającym, który musi sobie dawać radę z różnymi czynnikami i umieć operować nimi w taki sposób, by nadawać kierunek swojej linii działania. Od konstruowania działań nie ma ucieczki, bo jest to jedyna istniejąca dla jednostki forma aktywności:

„jednostka może działanie konstruować marnie, ale musi to robić”302.

Jedyną różnicą pomiędzy jednostką i zbiorowością w kontekście działania społecznego jest to, że zbiorowość posiada osobę lub grupę kierowniczą, która zajmuje się oceną sytuacji, interpretacją i uwzględnianiem niezbędnych w działaniu przedmiotów oraz wytyczaniem linii działania. Sam proces jest identyczny i podlega tym samym modelom i uwarunkowaniem, a odróżnia go fakt, że w zbiorowości rolę interakcji z samym sobą pełnią interakcje kierownictwa grupy, lub interakcje z samym sobą jej jednoosobowego przywódcy.

Czwarta zasada głosi, że złożone powiązania działań składających się na organizację, instytucję, podział pracy i sieci wzajemnych zależności mają charakter ruchomy, a nie statyczny. Symboliczny interakcjonizm traktuje makrostruktury społeczne (takie jak instytucje, modele stratyfikacji, systemy klasowe czy podziały pracy) w specyficzny dla siebie sposób. Nie poddaje ich analizie jako systemów złożonych z konkretnego rodzaju elementów, których działania odzwierciedlają działanie całego wielkiego mechanizmu struktury, a raczej jako układy, w ramach których działania ludzi są ze sobą wzajemnie powiązane. Do zorganizowanej obustronnej współzależności dochodzi miedzy jednostkami znajdującymi się w różnych punktach takiego makro układu. W każdym jego fragmencie jednostki spotykają się z działaniami innych, do których muszą dopasować własne działania.

Makro jednostkę tworzy połączenie takich działań. Prowadzi to do tłumaczenia działania organizacji nie jako samoistnego bytu poprzez zasady jej funkcjonowania, a poprzez wyjaśnianie, w jaki sposób uczestnicy definiują, interpretują i reagują na sytuacje z różnych pozycji, które zajmują jej wnętrzu, czyli traktowanie grupy jako zbioru ich przecinających się działań.

Taki sposób patrzenia makro fragmenty rzeczywistości trzeba połączyć ze spostrzeżeniem, że „ustalone i powtarzalne formy działania połączonego nie przebiegają automatycznie w stałej postaci, ale muszą być podtrzymywane przez znaczenia, jakie ludzie przywiązują do tego typu sytuacji, w której zachodzi działanie połączone.”303 Prowadzi to do dwu implikacji.

302 Tamże str.45

303 Tamże str.48

155 Po pierwsze poza normami i rolami istotnymi dla funkcjonowania struktury zawsze obecne są dwa uzupełniające się równoczesne procesy. W jednym ludzie definiują sobie perspektywę przyjętą przez innych, a w drugim na podstawie przyjętych interpretacji definiują własną perspektywę. Powoduje to przełożenie ruchomego charakteru interakcji symbolicznej, w której jednostki zawsze dostosowują swe linie działania do interpretacji oczekiwań uczestników interakcji i na podstawie własnej antycypacji ich działań na charakter całego wielkiego systemu.

Po drugie działania połączone zawsze funkcjonują w powiązaniu czasowym z poprzednimi działaniami połączonymi. Dlatego szersza analiza tych działań jest możliwa jedynie z uwzględnieniem ich ewolucji i kontekstu historycznego.

Te dwie konstatacje są dla mnie najważniejsze, bowiem głoszą, że na podstawie zmiany interpretacji w interakcjach symbolicznych możliwa jest modyfikacja działań połączonych, a poprzez nie wielkich struktur i aspektów świata społecznego. Docelowo przez redefinicję ich znaczeń dochodzi więc do przebudowy całej rzeczywistości społecznej, w której funkcjonują jednostki.

Z powyższych czterech głównych założeń symbolicznego interakcjonizmu i ich implikacji, jak wspomniałem, dla mych badań najbardziej znaczące są pierwsza i ostatnia. Na nich opiera się mój problem badawczy i hipotezy z nim związane.

Koncepcja głosząca, że ludzie indywidualnie i zbiorowo, podejmują działanie na podstawie znaczeń przedmiotów, jakie obejmuje ich świat, w powiązaniu z wyłożoną przez Bergera i Luckmanna zasadą, że rzeczywistość jest konstruowana społecznie304 prowadzi wprost do konstatacji, że świat społeczny jest konstruowany poprzez nadawanie przedmiotom konkretnych znaczeń w procesie interpretacji podczas symbolicznych interakcji. Dodatkowo teoretycznie możliwe w ramach tak budowanego modelu jest istnienie obok siebie, a nawet wewnątrz siebie, odrębnych rzeczywistości zawierających w sobie inne zestawy przedmiotów i ich definicji ( bądź zestawy tych samych przedmiotów, które jednak są definiowane w sposób diametralnie różny) oraz objawiające się w swoistych dla siebie interakcjach i działaniach połączonych.

Koncepcja głosząca, że złożone powiązania działań składających się na organizację, instytucję, podział pracy i sieci wzajemnych zależności mają charakter ruchomy, a nie statyczny pozwala mi twierdzić, że tak tworzone rzeczywistości społeczne nie są dane raz na

304 Berger P.L. i Luckman T.; Społeczne tworzenie rzeczywistości; str. 5

156 zawsze, ale jako wielkie struktury składające się z zespołów działań połączonych cały czas podlegają zmianom.

Prowadzi to do sytuacji, w której na skutek konkretnych działań i interpretacji rzeczywistość nie tylko się zmienia, ale może się też dzielić. Powstałe w jej wnętrzu nowe bądź alternatywne rzeczywistości będą istnieć i same podlegać wewnętrznej ewolucji i podziałom tak długo jak długo odpowiadające im interpretacje i przedmioty będą społecznie rozpoznawane i ludzie będą działać odnosząc się do nich w interakcjach społecznych.

Na tym etapie projektowania procedury badawczej dochodzę do etapu, w którym muszę sprecyzować kluczowe terminy definiując odpowiadające im pojęcia305. Przyjęty przeze mnie paradygmat determinuje pojęcia, jakie przyjmuję dla terminów kluczowych dla mojej pracy badawczej. Z powodu zakorzenienia się w grupie teorii o wyraźnie określonym podejściu do analizowanych zagadnień posługuję się definicjami nominalnymi sprawozdawczymi306. Oznacza to, że jako definicję operacyjne przyjmuję rozumienia danych terminów przez konkretne osoby i stanowiska teoretyczne.

Problemy badawcze dyktują trzy grupy definiowanych pojęć od najbardziej ogólnych, przez praktyczny poziom badanych zjawisk po jednostkowe przypadki i elementy poddawane analizie.

Pierwsza grupa definicji przyjętych w procesie badawczym dotyczy poziomu makro badanych zjawisk i obejmuje terminy takie jak rzeczywistość, społeczeństwo oraz ich składowe.

Druga dotyczy węższych ram zagadnień analizy dyskursu i sposobów wpływania na odbiorcę.

Trzecia obejmuje zagadnienia bezpośrednio poddawane badaniu, czyli język i jego elementy w procesie interakcji symbolicznych.

Podstawowym pojęciem dla zagadnienia badawczego jest rzeczywistość. Mimo, że sama nie jest bezpośrednio obiektem badań, to potwierdzenie jej niejednorodnej natury jest głównym zadaniem procedury badawczej. Bez społeczności byłaby zbiorem elementów przyrodniczych nieposiadających znaczenia i sensu, dlatego interesuje mnie nie fizyczna rzeczywistość i przedmioty się w niej znajdujące, lecz ich społeczne reprezentacje i interpretacje.

Założenia na jej temat leżą u podstaw całego sposobu myślenia i pozwalają sformułować problemy badawcze.

305 Nowak S.; Metodologia badań społecznych; PWN; Warszawa 2010 s. 62

306 Tamże s. 133

157 Jako rzeczywistość na potrzeby mojej pracy przyjąłem definicję rzeczywistość życia codziennego opracowaną przez Bergera i Luckmanna, czyli społecznie wytworzony obraz świata, którym posługują się jednostki myśląc i prowadząc w oparciu o niego codzienne życie307

Rzeczywistość jest tworzona społecznie. Jest to świat powstający w myślach i działaniach ludzi i dzięki tym myślom i działaniom trwa jako świat rzeczywisty308. Oczywistość otaczającej rzeczywistości sprawia, że jest ona akceptowana bez zastrzeżeń (taken-for-granted)309

„Tę właśnie rzeczywistość – my socjologowie – czynimy przedmiotem naszych analiz.

W układzie odniesienia jakim jest socjologia pojmowana jako nauka empiryczna, możliwe jest potraktowanie tej rzeczywistości jako danej”310

Tak definiowana rzeczywistość posiada charakter niesubstancjalny i składa się z wzajemnych, krzyżujących się interakcji, w których jednostki działając i antycypując działanie pozostałych uczestników nadają znaczenie przedmiotom

Jednak warunkiem stwierdzenia istnienia rzeczywistości jest stawianie oporu swoim użytkownikom – to znaczy, że dla odróżnienia świata społecznego od światów z uniwersów jedynie wyobrażonych jak sen czy przedstawienie artystyczne warunkiem jest substancjalność świata rzeczywistego wyróżniona jego odpornością na jednostkowe zmiany. Możemy przebudzić się ze snu, lub wyjść z teatru zrywając ich swoistą rzeczywistość, bądź poprzez zmianę scenografii przekształcić świat przedstawienia w sposób bardzo prosty. Jednak niemożliwa jest jednoosobowa, bez pomocy i wsparcia interakcyjnego innych ludzi zmiana świata społecznego. Stąd rzeczywistość społeczna jest od nich dużo trwalsza i dlatego możliwe jest stwierdzenie, że warunkiem jej istnienia jest stawianie oporu jednostce. Gdy myślimy o zmianie swego miejsca, roli społecznej bądź trwałej instytucji, zmiana ta jest możliwa jedynie poprzez interakcję z innymi uczestnikami rzeczywistości. Dlatego ów opór jest warunkiem uznania świata za rzeczywisty i właściwy.

Prócz ogólnej, wspólnej wszystkim uczestnikom społeczeństwa rzeczywistości życia codziennego możliwe jest istnienie mniejszych rzeczywistości, które są budowane w oparciu o obraz świata i znaczenia nadawane przedmiotom przez ich uczestników311.

307 Berger P.L., Luckmann T.; Społeczne tworzenie rzeczywistości.. 31

308 Tamże str..32

309 Tamże str.33

310 Tamże str.32

311 Tamże str. 34

158 W tak zdefiniowanej rzeczywistości i w sprzężeniu z nią zwrotnym postrzegam społeczeństwo. Definicję społeczeństwa przejąłem od Herberta Blumera:

„Każda zorientowana empirycznie koncepcja społeczeństwa ludzkiego musi uwzględniać fakt, iż w pierwszej i ostatniej instancji społeczeństwo składa się z ludzi podejmujących działania”312. Społeczeństwo tak rozumiane składa się więc z jednostek wchodzących poprzez swoje działania w interakcje z innymi jednostkami, bądź grupami. Działania członków społeczeństwa nigdy nie istnieją w próżni. Dochodzi do nich zwykle w odpowiedzi na działania innych lub we wzajemnych związkach z działaniami innych. Społeczeństwo składa się z ciągłych procesów wzajemnego dopasowywania się do siebie działań jego uczestników. Dlatego znajduje się w ciągłym ruchu - działaniu. Ciągłe działanie wszystkich uczestników społeczeństwa utrwala i ukazuje strukturę, która może poddawać się obserwacji i analizie. Jednak budulcami społeczeństwa są jedynie owe ciągłe interakcje, interpretacje i będące ich wynikiem dopasowywanie się do siebie linii postępowania, czyli działania członków społeczeństwa313.

Taka definicja społeczeństwa jest zgodna z przytoczoną powyżej definicją rzeczywistości, jednak wymaga dalszego rozwinięcia o swoje składowe interakcja oraz działanie.

Przyjmuję ich definicję za Blumerem: Interakcją społeczną jest każda akcja człowieka mająca znaczenie. „Jest procesem, który kształtuje zachowanie ludzkie”314. Interakcja składa się z gestów i odpowiedzi na znaczenie, które wyrażają. By interakcja była możliwa partnerzy interakcyjni muszą zakładać zgodność znaczeń, jakie nadają przedmiotom.

Blumer wyróżnia za Meadem dwa rodzaje interakcji społecznych315. Interakcję symboliczną i interakcję niesymboliczną. Interakcja niesymboliczna zachodzi wtedy, gdy jednostka odpowiada na działanie innej nie interpretując go. Natomiast interakcja symboliczna zawiera w sobie wzajemną interpretację działania obu stron. Interakcja niesymboliczna zachodzi wtedy, gdy odpowiada się na działanie drugiej osoby bezrefleksyjnie, nie angażując w odpowiedź interpretacji. Mogą to być działania instynktowne, lub mechaniczne. Ludzie angażują się w niezliczone interakcje niesymboliczne, jednak cechą odróżniającą człowieka i podstawowym budulcem społeczności są interakcje symboliczne316.

312Blumer H.; Stanowisko metodologiczne symbolicznego interakcjonizmu [w]: Symboliczny interakcjonizm, , str. 9

313 Tamże str. 8-10

314 Tamże str. 10

315 Tamże str.52

316 Tamże str. 53

159 Żadna interakcja społeczna ze swej natury nie może dziać się w próżni czyli poza społeczeństwem, traci wtedy swój społeczny charakter. Znaczenie fundamentalne interakcji wynika z faktu, że jest ona procesem kształtującym zachowanie i działanie ludzkie, a nie jedynie środkiem prowadzącym do tego działania, czy też jego otoczeniem społecznym. W procesie interakcji społecznej jednostki muszą brać pod uwagę zamiary i działania partnera interakcyjnego, a następnie podejmować działania w ramach przyjętych na tej podstawie ustaleń. W ten sposób działania innych osób stają się aktywnym czynnikiem w kształtowaniu zachowania jednostki. Podejmując jakieś działanie, po zaobserwowaniu działania i planów drugiej osoby jednostka może zmienić bądź całkowicie porzucić cel i zamiar, zawiesić go, zmienić jego intensywność bądź zastąpić czymś całkiem innym317. Działania innych mogą przeciwdziałać planom jednostki, wspierać je, bądź nie wpływać znacząco na konkretny zamiar, jednak w każdym przypadku jednostka dokonawszy oceny działań i zamierzeń drugiej osoby musi dopasować linię własnego działania do działań i zamiarów tej osoby.

Działanie jest w każdą czynnością symboliczną, którą jednostka podejmuje. Natura działania według Blumera polega na interpretacji przedmiotów przez jednostkę i udzielaniu sobie samej wskazań oraz kierowaniu postępowaniem318.Działanie zawsze jest poprzedzone przez interakcję z samym sobą, w której jednostka definiuje znaczenia przedmiotów oraz wskazuje sobie samej kierunki działania319. Działanie jest zbiorem niezliczonych aktywności jednostek, które spotykają się ze sobą i uczestniczą w niezliczonych sytuacjach i problemach, które stają na ich drodze. Jednostki działają samodzielnie lub zbiorowo, mogą także działać jako przedstawiciele lub reprezentanci jakichś organizacji lub grup. Jednak działanie jest podejmowane przez jednostki zawsze po zapoznaniu się z sytuacją, wobec której jednostka się znajduje i każde działanie musi uwzględniać specyfikę sytuacji, wobec której jest podejmowane.

Społeczeństwo rozumiem jako grupę ludzi, która składa się z jednostek podejmujących działania wobec siebie czyli wchodzących ze sobą w związki. Związki te istnieją zawsze w formie podejmowanych działań a więc interakcji społecznych, które przebiegają na poziomie symbolicznym. Gdy jednostki podejmują takie działania muszą brać pod uwagę działania swoich partnerów interakcyjnych, co ma miejsce w podwójnym procesie wskazywania innym jak mają działać oraz interpretowania wskazań co do działania

Społeczeństwo rozumiem jako grupę ludzi, która składa się z jednostek podejmujących działania wobec siebie czyli wchodzących ze sobą w związki. Związki te istnieją zawsze w formie podejmowanych działań a więc interakcji społecznych, które przebiegają na poziomie symbolicznym. Gdy jednostki podejmują takie działania muszą brać pod uwagę działania swoich partnerów interakcyjnych, co ma miejsce w podwójnym procesie wskazywania innym jak mają działać oraz interpretowania wskazań co do działania

Powiązane dokumenty