• Nie Znaleziono Wyników

Samobójca bilansowo ‑egoistyczny

W dokumencie Samobójcy Fiodora Dostojewskiego (Stron 52-56)

Pojmowany jest jako kompilacja dwóch typów – bilansowego i ego-istycznego. Samobójstwo bilansowe to odkrycie starożytności. Jeden z najwybitniejszych jej przedstawicieli – Seneka – głosił pochwałę sa-mounicestwienia, będąc jednocześnie orędownikiem porzucania życia nie pod presją chwili, ale jako aktu w pełni świadomego. Samobójstwo popełnione w rozważnie wybranym czasie świadczy bowiem o sile rozumu i o panowaniu nad sobą. Bywa ono – wieścił Seneka – efektem dokonanego bilansu życia, wyzwalającego bolesną świadomość bez-celowości i niedorzeczności trwania oraz stanowi gest ostateczny, gdy zostaną wyczerpane wszystkie racje istnienia7. Współczesna psycho-logia wpisuje się w poglądy wielkiego filozofa starożytności. Zgodnie z definicją Alfreda Hochego samobójstwo bilansowe stanowi efekt

7 Zob. L.A. Seneka: Listy moralne do Lucyliusza. Przeł. S. Stabryła. W: Idem: Myśli. Kra-ków 1987, s. 441.

Samobójca bilansowo -egoistyczny 51

wolnej od silnych emocji, świadomej decyzji, podjętej w rezultacie roz-ważenia wszystkich „za” i „przeciw”, bez możliwości wskazania jedno-znacznej przyczyny w formie zdarzenia, czy urazu8. Podłoże tego typu samobójstwa ma charakter filozoficzny9, a jego genezy należy szukać w ujętym holistycznie, pejoratywnym postrzeganiu (oraz doznawaniu) własnej egzystencji. Fundamentalne znaczenie w postawie jednostki wobec świata ma utrata przez nią sensu życia. Stanowi on filar ludz-kiego istnienia, który oprócz freudowsludz-kiego dążenia do przyjemności i adlerowskiego uczucia mocy, psychiatria traktuje jako podstawową potrzebę człowieka10. Kapitalną jego rolę uznają również wszystkie (z wyjątkiem behawioryzmu) szkoły psychologiczne. Pojmowany jako warunkujący funkcjonowanie człowieka w świecie, klarowny i moż-liwy do przyjęcia kierunek działania11, sens egzystencji jest absolutnie niezbędnym czynnikiem rozwoju jednostki. Jego utrata wiąże się z zanikiem wartości regulujących bycie -w -świecie albo zaburzeniem ich hierarchizacji, lub też brakiem idei wiodącej, która wyznaczałaby główny nurt ludzkiej egzystencji12. Poczucie braku sensu życia pociąga za sobą tak zwaną frustrację egzystencjalną13 (pojęcie Victora E. Fran-kla), znajdującą ujście w uczuciu immanentnej pustki. Jej symptomami są: nihilizm, agresja, cynizm, nuda, brak poczucia odpowiedzialności (typowe cechy Stawrogina i Swidrygajłowa), a także tak zwana triada neurotyczna14, którą tworzą depresja i agresja jako przejawy odrzucenia życia oraz element trzeci – nałogi (u Dostojewskiego – lubieżność i ha-zard). W klasyfikacji uwzględniającej aspekt psychologiczny podobny

 8 Zob. M. Makara -Studzińska: Wybrane zagadnienia z problematyki suicydologii. „Anna-les Universitatis Mariae Curie -Skłodowska” 2001, vol. XXVI, 17, s. 225.

 9 Samobójstwo bilansowe pojawia się również jako typ w klasyfikacji T. Kielanow-skiego opartej na kontekstach filozoficznych rozważań o samobójstwie. Zob. T. Kiela-nowski: Samobójstwo. „Problemy” 1973, nr 12, s. 20–24.

10 Zob. A. Adler: Sens życia. Przeł. M. Kreczowska. Warszawa 1986, s. 243–245; D. Kna-piński: Próby samobójcze jako problem społeczno ‑duszpasterski. Toruń [b.r.w.], s. 19.

11 Zob. K. Obuchowski: Psychologia dążeń ludzkich. Warszawa 1983, s. 81.

12 Zob. K. Popielski: Człowiek – pytanie otwarte. Lublin 1987, s. 120.

13 Zob. S. Siek: Wybrane metody badania osobowości. Warszawa 1993, s. 99. Zob. też D. Buksik: Nuda, apocomia, pustka – choroby dotykające współczesnego człowieka czy nerwica noogenna w ujęciu V.E. Frankla. „Studia Psychologica UKSW” 2009, nr 9, s. 191–199.

14 Zob. D. Knapiński: Próby samobójcze jako problem społeczno ‑duszpasterski…, s. 88.

typ samobójstwa nosi nazwę samobójstwa prawdziwego (Zenomena Płużek)15, które utożsamia się z przejawem agresji skierowanej na siebie pod wpływem kryzysu egzystencjalnego, przy braku bezpośredniego bodźca uaktywniającego.

U podstaw samobójstwa egoistycznego natomiast legło twierdzenie Emila Durkheima o odwrotnej zależności między integracją społeczną a samounicestwieniem. Jako socjolog był on przeciwny szukaniu źródeł czynów suicydalnych w sferze metafizyki. Dostojewski, który ich ge-nezę sytuował przede wszystkim na płaszczyźnie ontologicznej, mimo to wzrost liczby śmierci dobrowolnych we współczesnej sobie Rosji wiązał z historyczno -socjalnymi uwarunkowaniami, tym samym uzna-jąc, ogłoszoną przez Durkheima jakiś czas później, wzajemną zależność samobójstwa oraz środowiska.

Zgodnie z nauką wybitnego francuskiego socjologa wraz z osłabie-niem politycznej i religijnej jedności określonego społeczeństwa, a także obniżeniem statusu rodziny dochodzi do procesu nadmiernej indy-widualizacji jednostki. Wyodrębnia się ona z życia społecznego jako autonomiczna osobowość, która realizuje własne cele i kieruje się odręb-nymi zasadami, często wbrew interesowi grupy. Naturalne następstwo tej postawy stanowi kult własnego „ja”. Człowiek nie uznaje wtedy nadrzędności społeczeństwa, postrzega je jako pustkę, nicość, w której giną wszystkie jego potrzeby, pragnienia i oczekiwania. Sam decyduje o własnym życiu oraz samodzielnie określa swoje prawa i obowiązki.

Ten właśnie stan, w którym „jednostkowe potwierdza się nadmiernie w stosunku do «ja» społecznego i jego kosztem”16, Durkheim nazwał egoizmem. Gdy związek ze społeczeństwem ulega anihilacji, społeczna część konstytucji jednostki (która istnieje, jakkolwiek by ją negować) traci wszelką podstawę działania. Człowiek – jak przekonywał Durk-heim – jest istotą biospołeczną, utrata (bądź osłabienie) więzi ze społe-czeństwem powoduje więc, że zaczyna postrzegać siebie w perspekty-wie tylko biologicznej, ograniczającej bycie -w -śperspekty-wiecie do zaspokajania

15 Przywołuję za: M. Makara -Studzińska: Wybrane zagadnienia z problematyki suicydo‑

logii…, s. 26–27. Przeciwieństwem samobójstwa prawdziwego jest rzekome, w którym suicydentom obce są rozważania o sensie egzystencji, a koncentrują się oni na trudach codziennego życia. Zob. ibidem.

16 E. Durkheim: Samobójstwo…, s. 268.

Samobójca bilansowo -egoistyczny 53

fizjologicznych potrzeb. Jego świadomość nie może przyjąć takiego stanu rzeczy, traci bowiem obiektywne uzasadnienie swojego istnienia.

Próbuje więc wyrwać się z zamkniętego kręgu, w którym sama siebie uwięziła. Bez zmiany postawy wobec świata, jest to jednak niemożliwe.

Człowiekowi zaczyna brakować celów, wysiłki giną w pustce, traci sens istnienia, i w rezultacie dynamicznie narasta wokół niego przestrzeń suicydogenna. Durkheim pisał: „Jeżeli życie nie jest warte tego, aby je przeżyć, wszystko staje się pretekstem, aby się go pozbyć”17.

Uczony wyodrębnił dwa podstawowe przejawy indywidualizacji jednostki znajdujące swój kres w samobójstwie egoistycznym. Z jednej strony człowiek jest ogarnięty melancholijnym znużeniem, z drugiej zaś – epikurejską obojętnością. Samobójcy Dostojewskiego wpisują się w drugi wyróżniony tu typ postawy. Są świadomi swoich czynów i ich moralnej kwalifikacji, nie odmawiają sobie jednak zaspokajania włas-nych pragnień i potrzeb, wykazując gotowość do rezygnacji z życia, gdy utracą sens istnienia.

Samobójstwo bilansowo -egoistyczne w twórczości Dostojewskiego zawiera elementy właściwe dla typu samobójstwa ekspiacyjnego18, bli-skiego typowi katartycznemu w klasyfikacji Akunina. Wyodrębniono je na gruncie psychologii ze względu na motywację suicydenta. O takich przypadkach w kontekście twórczości Dostojewskiego Władimir So-łowiow pisał: „uświadamiając sobie własną bezsilność, człowiek tym samym staje ponad nią i wydaje na siebie wyrok śmierci; nie tylko cierpi jako podsądny, ale sądzi sam siebie jako sędzia najwyższy”19. Swidrygaj-łow czy Stawrogin w pewnej chwili zdali sobie sprawę z własnej nie-mocy, nadając swojemu samobójstwu charakter samokaźni. Nieśmiało rodzące się w nich przeczucie istnienia Wieczności przydało zaś temu aktowi rys ekspiacyjny. Walor ten wniknął również w strategię odbioru postaci. W chwili samobójstwa, pojmowanego jako wymierzanie sobie kary, grzechy bohaterów w jakimś sensie zmieniły swoją aksjologiczną kwalifikację. Cierpienia i męki, których doświadczali za życia, zaczęły

17 Ibidem, s. 273.

18 Zob. B. Pilecka: Osobowościowe korelaty prób samobójczych u młodzieży. Rzeszów 1981.

19 W. Sołowiow: Trzy mowy ku czci Dostojewskiego. Przeł. H. Paprocki. W: Okrutny talent.

Dostojewski we wspomnieniach, krytyce i dokumentach. Wyb. Z. Podgórzec. Kraków–Wroc-ław 1984, s. 353.

przysłaniać czynione przez nich zło, a jednostkowe dobre uczynki spowodowały, że przewinienia, a nawet zbrodnie zblakły. Oddajmy głos Gabrielowi Matzneffowi: „Człowiek, chociaż w ciągu życia źle się prowa-dził, popełniał niegodziwości i łajdactwa, kiedy decyduje się na zadanie sobie śmierci, osiąga najwyższy szczebel swego jestestwa; nagle odnaj-duje samego siebie. Dopiero w chwili, kiedy przestaje istnieć, dostępuje wreszcie pełni życia”20. Samobójstwo okazuje się rodzajem katharsis, jest niby wtórny chrzest, który zmywa grzechy i daje szanse na odrodzenie.

W dokumencie Samobójcy Fiodora Dostojewskiego (Stron 52-56)