• Nie Znaleziono Wyników

Starość, kryzysy i stereotypy

W dokumencie Współczesne oblicza starzenia się (Stron 72-75)

W kontekście wspomnianej już aktywności rodzinnej i pełnionych przez seniorów w naszym społeczeństwie ról babć i dziadków, cykl zwraca również uwagę na patogenny charakter postrzegania zobowiązań senio-rów wobec rodziny w tym zakresie. Z reklam wyłania się cukierkowy obraz relacji między babciami, wnukami i rodzicami. Są one jednak bardziej skomplikowane. Często dziadków traktuje się jako tanią pomoc domową. Nadal nie ma przyzwolenia na to, żeby dziadkowie nie mieli ochoty, aby 24 godziny na dobę zajmować się wnukami. A przecież to ciężka praca (GW, 27.05.2009). Seniorzy podkreślają zmęczenie peł-nioną opieką i usługami świadczonymi dorosłym dzieciom i wnukom, wskazują też na potrzebę realizowania własnych planów, oddania się zainteresowaniom, hobby. To jednak wciąż nietypowa w społecznym odbiorze sytuacja, by seniorzy poświęcali czas emerytury na własne potrzeby i rozwój.

Form i możliwości rozwijania się w starości jest coraz więcej i na to również zwraca się uwagę w cyklu, prezentując aktywność edukacyjną w uniwersytetach trzeciego wieku, których bronią słuchacze i czytelnicy, a krytykuje (jedynie) prof. Łukaszewski (GW, 17.11.2008). Seniorzy

podkreślają znaczenie edukacji w odczuwaniu satysfakcji, nadrabiania zaległości, przyjemność, jaką sprawiają sobie ucząc się i korzystając z przywilejów czasu wolnego oraz z przebywania w towarzystwie ró-wieśników. Doceniają wykładowców, odkrywają na nowo zapomniane obszary wiedzy. Mają świadomość „ćwiczenia mózgu”, rewitalizacji umysłowej, konieczności nadążania za rzeczywistością2.

Pojawia się również problematyka kryzysów życiowych – puste gniazdo, kryzys emerytalny, wycofanie z życia, doświadczanie agei-zmu, marginalizacji.

Jedna z czytelniczek pisze: „Mogę podać dokładną datę, kiedy córka odeszła z domu. Zapamiętałam, bo tego samego dnia zaczęłam studia” (GW, 24.06.2009, s. 15). Edukacja jako sposób na zagospodarowanie czasu wolnego sprawdza się również jako lekarstwo na kryzys, ak-tywność absorbująca na tyle, by nie myśleć wyłącznie o problemach związanych z usamodzielnieniem się dzieci. Ponadto każda aktyw-ność, a edukacyjna w UTW szczególnie, charakteryzuje się również ożywieniem kontaktów międzyludzkich, poznawaniem nowych osób, nawiązywaniem znajomości, wchodzeniem w relacje, co po zaprzestaniu życia zawodowego nieczęsto ma miejsce. Jest to dodana wartość edu-kacji i zaleta wychodzenia z domu, na co seniorzy nie zawsze decydują się, uznając za swój obowiązek na emeryturze zajmować się wnukami i/lub aktywnością domocentryczną.

Stereotypowy sposób postrzegania starości i osób starych jest powszechny w społeczeństwie, autorzy cyklu konfrontują go z rzeczy-wistością, pisząc: „Statystyczny mężczyzna, który żyje dziś w Polsce przeciętnie prawie 71 lat, stary w oczach płci przeciwnej jest tylko przez siedem ostatnich lat życia. Statystyczna Polka, która umiera w wieku prawie 80 lat – aż przez 20 lat. On – jedną dziesiątą życia, ona – jedną czwartą!” (GW, 17.11.2009, s. 2). Uświadamia to podwójny charakter stereotypizacji osób starszych – ageizm pogłębiony jest w przypadku kobiet, którym mniej wolno i mniej wypada w opinii społeczeństwa. Kobiety są ofiarami kulturowego wizerunku osób pre-destynowanych do określonej roli i aktywności, co pokazuje sondaż obrazujący najbardziej rozpowszechnione opinie w społeczeństwie na

2 Opisany został przykład najstarszego studenta w Polsce – 85-letniego słupszczanina, który w 2010 roku obronił na piątkę licencjat z zarządzania w Wyż-szej Szkole Inżynierii Gospodarki; „Studiuję, bo chcę i teraz mam na to czas”, GW, 21.04.2010.

temat: „Co wypada robić w wieku 65 lat i więcej” (próba 1000 osób, Pacewicz 2009). Przeklinanie i wygłupianie się na ulicy są najmniej chętnie widziane, lecz farbowanie włosów zdecydowanie wymagane jest zwłaszcza w przypadku starszych kobiet, co uświadamia właśnie różnicę w postrzeganiu starości „damskiej” i „męskiej”, lecz także wymogi obyczajowości i związany z nią kult młodości, który źle znosi oznaki starości w wyglądzie człowieka. Podobna nietolerancja oraz różnice płciowe widoczne są w odniesieniu do publicznego całowania się oraz – choć w mniejszym stopniu – prowadzenia samochodu na długich trasach. Pozytywne jest, okazuje się, nastawienie responden-tów do tańca, jazdy na rowerze, modnego ubioru oraz zakochania się, uprawiania seksu oraz nauki języków przez przedstawicieli populacji 65+. Te formy aktywności z pewnością kojarzone są z młodością oraz byciem cool i trendy, co w obyczajowości pop zdaje się być szczególnie ważne.

Listy i wypowiedzi czytelników egzemplifikują dyskryminację i poniżanie osób starszych w codziennym życiu. Piszą o trudnościach w dostępie do lekarzy specjalistów z racji wieku (bezpłatna mammogra-fia dla kobiet do 69 roku życia), o utrudnionym korzystaniu z ośrodków kultury (przedstawienia, opera odbywają się późnym wieczorem, co powoduje obawy przed samotnym powrotem do domu), o kłopotach w korzystaniu z komunikacji miejskiej (zbyt wysokie stopnie, brak miejsc siedzących), o niegrzecznym i deprecjonującym sposobie zwra-cania się do seniorów w instytucjach i urzędach („babciu”, „dziadku”), o stosowaniu niezrozumiałego języka w handlu bezpośrednim (np. przy objaśnianiu funkcji telefonu), o niskiej dostępności sprzętu i szkoleń komputerowych (zwłaszcza na wsiach), o braku ofert dla seniorów w restauracjach, kawiarniach, pubach (np. dla spotkań towarzyskich w większych grupach, przy odpowiedniej muzyce), o niechęci młodych do starych (wyśmiewanie się z seniorów ćwiczących w publicznych miejscach), o braku ofert pracy dla osób w wieku emerytalnym.

W celu zniwelowania stereotypowego postrzegania seniorów jako bezużytecznych i biernych, cykl prezentuje rozmowy ze znanymi osobami w starszym wieku, które opowiadają o postrzeganiu starości (także własnej), o aktywności i stylu życia. Propagowanie pozytywnych wzorów jest dobrym sposobem na łamanie stereotypowego wizerunku, w cyklu posłużono się przykładami m.in. Z. Grycana (69 lat, założyciel lodziarni „Zielona Budka”, teraz „Grycan”), który wrócił do pracy we własnej firmie, ks. A. Bonieckiego, wciąż aktywnego i twórczego, aktorki

Z. Czerwińskiej piszącej własny blog, P. Błędowskiego, występującego w roli znawcy starości jako zjawiska społecznego3. Domniemanie homogeniczności populacji osób starszych, która stanowi podstawę stereotypizacji, prof. Błędowski poddaje weryfikacji, wskazując na podziały polityczne, jakie są obecne wśród seniorów, co pokazują (każde kolejne) wyniki wyborów w naszym kraju.

W dokumencie Współczesne oblicza starzenia się (Stron 72-75)