• Nie Znaleziono Wyników

INFORMACYJNYCH I AUDYCJI RADIOWEJ

Dyskurs humanistyczny jest coraz częściej świadectwem wielkiego

„rozmachu” zakresu zawartości znaczeniowej przypisywanej etykiecie

„społeczne reprezentacje”. Bogactwo przedstawionych zastosowań tego pojęcia, choć może stanowić powód satysfakcji dla osób eksplorujących niedookreślony, jak się okazuje, obszar badawczy, nie sprzyja z pewno-ścią próbom uzgodnienia całego nurtu badań i refleksji.

W  rozdziałach poprzednich dokonano uporządkowania tematy-ki i  praktytematy-ki badań społecznych reprezentacji. Rzetelne i  kreatywne rozwinięcie teorii Serge Moscoviciego na gruncie socjologii polskiej

1. Uwagi ogólne

73 Uwagi ogólne

dokonane przez Cezarego Trutkowskiego [1999; 2000] ukazuje istotę mechanizmów klasyfikacji i  nazywania, które powodują, że człowiek w konkretny sposób opracowuje otaczającą go rzeczywistość.

Poniższy rozdział jest próbą odkrycia społecznych reprezentacji Unii Europejskiej, które to pojawiają się w szczególnym kontekście społecz-nym. Jego swoistość polegać miałaby na założeniu cyrkulacji pewnych uproszczonych obrazów (reprezentacji) między elitami symboliczny-mi a społeczeństwem, przy czym nie sposób precyzyjnie sformułować twierdzenia o bezwzględnym wpływie jednej ze stron na sposób my-ślenia, przedstawiania i komunikowania strony drugiej. Szczególność przypadku społecznych reprezentacji Unii Europejskiej polega na tym, iż są one jedną z tych kategorii reprezentacji, które w społeczeństwie konstruowane być muszą w oparciu o fundament informacyjny stwo-rzony przez elity. To one, w czasie, którego dotyczy niniejsza analiza, miały, nie tyle dar przekonywania, co niemalże monopol na informacje dotyczące spodziewanych zmian po akcesji Polski w struktury unijne.

Społeczeństwo nie jest oczywiście skazane na diapazon obrazów przed-stawiany przez elity, niemniej w swoich rekonstrukcjach musiało się do niego najczęściej odnosić.

By odpowiedzieć na pytanie o to, co decyduje o kształcie społecznych reprezentacji Unii Europejskiej, należałoby przeprowadzać cykliczne badania, wśród których znaleźć powinny się wywiady indywidualne, grupowe, rodzinne, analizy programów radiowych i  telewizyjnych, w  których rozmowa dotyczy interesującej nas instytucji oraz analizy prasy, której nie są obce zagadnienia Unii Europejskiej.

Prezentowana poniżej rekonstrukcja społecznych reprezentacji Unii Europejskiej w dyskursie elit symbolicznych i politycznych jest o tyle niepełna, że materiały zebrane do analizy nie wyczerpują całego spek-trum tego dyskursu. Jednakże z  tego punktu widzenia badacz nigdy nie wyczerpie materiału, który składa się na badany obiekt. Mamy do czynienia z  sekwencjami procesualnego charakteru dyskursywnego wytwarzania rzeczywistości społecznej, które posiadają przeróżnych kreatorów społecznych. Nieuniknione zatem są pewne „zaniedbania”

w prowadzonych analizach wielowątkowego procesu komunikacyjne-go. Polegają one na selektywnym doborze materiałów poddawanych analizie. Jednakże ilość materiałów, jakich dostarcza nam rzeczywistość społeczna nie poddałaby się analizie nawet największego i najbardziej sprawnego zespołu badawczego.

74 Rekonstrukcja społecznych reprezentacji Unii Europejskiej...

W wyborze programu oraz audycji radiowej, których transkrypt sta-nowi podstawę rekonstrukcji społecznych reprezentacji Unii Europej-skiej kierowano się preferencją tematyczną – „Polska w ramach struktur Unii Europejskiej”5.

Dla jak najpełniejszego odtworzenia poszukiwanego obiektu potrzeb-na była apotrzeb-naliza programu, który przypotrzeb-najmniej deklaratywnie posiadał wartość przede wszystkim informacyjną bez przesadnego akcentowania publicystycznego tonu. W  tym celu zdecydowano się poddać analizie cykl sześciu programów „Za pięć dwunasta”.

Wszystkie wydania charakteryzowały się formułą interakcyjną na linii eksperci–telewidzowie. Najważniejszym elementem scenariusza progra-mu były pytania telewidzów i eksperckie odpowiedzi, w ramach, których goście w  studio nie prowadzili dyskusji, nie wchodzili sobie w  słowo, szanując kompetencje odpowiadającego. W związku z wyreżyserowaną sytuacją program był całkowicie przewidywalny w swojej strukturze. Na-leży zakładać, że celowy był dobór pytań, które mogły pochodzić od tele-widzów, ale równie dobrze mogły być konstruowane przez układających scenariusz. Tym samym, telewidzowie mieli do czynienia z ściśle kontro-lowanymi obrazami Unii Europejskiej, w ramach których nie sposób było usłyszeć ekstrawaganckich opinii prezentowanych przez uczestników de-bat prowadzonych na żywo.

Prowadzenie programu polegało wyłącznie na wyznaczaniu eksperta udzielającego odpowiedzi, ponawianiu pytań widzów, jeśli odpowiedzi wydawały się niejasne, na anegdotycznych niekiedy komentarzach, oraz przede wszystkim na powtarzaniu informacji o wielości kanałów komu-nikacyjnych, z których skorzystać mogą telewidzowie.

Cechą charakterystyczną programu był multimedialny sposób komu-nikacji. Pytania można było zadawać telefonicznie, poprzez SMS, e-mail, za pomocą kamery internetowej oraz na czacie, który podobnie jak stro-na internetowa programu został utworzony jako jego specjalne uzupeł-nienie.

5 Jednym z zasadniczych elementów rekonstrukcji społecznych reprezentacji Unii Europejskiej w dyskursie elit symbolicznych była analiza programu „Tygodnik polityczny jedynki”, a kon-kretnie wydania specjalnego dotyczącego akcesji Polski w struktury Unii Europejskiej. Była to trwająca trzy godziny debata telewizyjna z 5 czerwca 2003 r. Można było potraktować ją jako interesujący przykład dyskursu w tym obszarze z dwóch powodów: a) była to dynamiczna debata telewizyjna podzielona na panele dyskusyjne, których uczestnikami są trzy kategorie elit symbolicznych: elity polityczne w dwóch kategoriach wiekowych (młodzi i dorośli) oraz eksperckie; b) debata ta była podsumowaniem prowadzonej kampanii przedreferendalnej i trwała cały wieczór do ostatniej minuty przed ciszą wyborczą. Wyniki analizy przedstawiam w artykule: K. Kubala (2006), Społeczne reprezentacje Unii Europejskiej w dyskursie elit sym-bolicznych. Przypadek szczególnej debaty telewizyjnej [w:] A. Horolets (red.), Europa w pol-skich dyskursach, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń.

75 Uwagi ogólne

Drugim przedstawionym elementem pracy nad rekonstrukcją spo-łecznych reprezentacji Unii Europejskiej były analizy zapisu dyskusji w programach Moniki Olejnik pt. „Siódmy dzień tygodnia” w Radiu Zet.

Debaty te są próbą analiz i podsumowań przez elity polityczne wydarzeń, które miały miejsce na przestrzeni upływającego tygodnia. Ponieważ au-dycje, której fragmenty stanowią podstawę niniejszej analizy miały miej-sce między 12 a 26 maja 2003 roku, to jakaś ich część poświęcona jest sprawom europejskim i zbliżającemu się referendum. I właśnie te części były przedmiotem zainteresowania.

Uczestnikami debaty są przedstawiciele elit politycznych – reprezen-tanci partii politycznych zasiadających w parlamencie IV kadencji, dzie-lący się na zwolenników i  przeciwników przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Uprzedzając szczegółową analizę transkryptów, zaznaczyć można, że pomimo bezpośredniej bliskości „historycznego głosowania”

Polaków, fragmentów rozmów dotyczących Unii Europejskiej nie było tak wiele, jak można by się spodziewać. Dyskusja ogniskowała się wokół kwestii udzielenia przez Polskie Stronnictwo Ludowe poparcia wstąpie-niu Polski do struktur europejskich, podania do publicznej wiadomości informacji o frekwencji po pierwszym dniu głosowania odbywającego się wówczas referendum na Litwie, znaczeniu dla referendum głosów Ko-ścioła i  papieża, wpływie polityki wewnętrznej na frekwencję podczas referendum. To właśnie umieszczenie w kontekście innych wydarzeń po-litycznych pojawiających się reprezentacji społecznych Unii Europejskiej wydawało się najciekawsze i, oprócz dużej popularności, zadecydowało o wyborze tych audycji do analizy.

Prezentowana poniżej analiza zawiera w  pierwszej kolejności dro-biazgową rekonstrukcję sposobów zakotwiczania i  obiektyfikacji Unii Europejskiej przez elity symboliczne występujące w wymienionych wy-żej programach. Jednakże wnioski dotyczące ostatecznej postaci spo-łecznych reprezentacji Unii Europejskiej wyciągnięte być mogą jedy-nie z komplementarnej analizy zarówno treści, jak i formy rozmów. Na kształt reprezentacji społecznych jakiegokolwiek obiektu wpływać będą zarówno jego przedstawiane obrazy, jak i sposób ich wprowadzania do dyskusji. W wypowiedziach zamieszczonych poniżej zastosowano zapis nieuwzględniający reguł obowiązujących w transkrypcji analizy konwer-sacyjnej, która pozwala na rejestrowanie np. nakładania się wypowiedzi.

Stylistyka i składnia wypowiedzi pozostała bez zmian. Każdy z cytatów odsyła do transkrypcji.

76 Rekonstrukcja społecznych reprezentacji Unii Europejskiej...

Najprostszy w analizie, ale bynajmniej nie błahy, jeśli idzie o istotę społecznych reprezentacji Unii Europejskiej, jest etap rekonstrukcji sposobów jej zakotwiczania i obiektyfikowania. Dokonując próby za-kotwiczenia idei i instytucji Unii Europejskiej, dyskutanci klasyfikują obiekt w ramach wybranej kategorii. Pozwala to na charakterystykę zaklasyfikowanego obiektu poprzez cechy i właściwości, które sami tej kategorii przypisują. Tym samym, zabieg ten pozwala każdej ze stron dyskusji określić oczekiwania względem klasyfikowanego obiektu.

Nieznany wcześniej obiekt staje się na swój sposób „oswojony” po-przez umieszczenie go w  zbiorze kategorii semantycznych wyrasta-jących z wcześniejszych doświadczeń życiowych grupy. Grupy, które w  ramach procesów klasyfikacji generalizują bądź partykularyzu-ją opracowywany obiekt – tutaj Unię Europejską – zyskupartykularyzu-ją nad nim kontrolę, zmniejszają dystans między sobą a danym obiektem. Ale jak pisze Trutkowski to dopiero (…) proces obiektyfikacji jest niezwykle istotny dla teorii społecznych reprezentacji (…) Abstrakcyjnym ideom nadawane są konkretne formy, aby idee te mogły zaistnieć w rzeczywi-stości, aby mogły przestać być niekomunikowalnymi abstrakcjami (…) Dzięki zdolności do uprzedmiotawiania abstrakcyjnych idei obiektyfi-kacja (przyp. – K.K.) dostarcza (…) konkretnych przedstawień, które mogą znaleźć swój wyraz w  języku używanym do nazywania świata [Trutkowski, 2000: 92].

Po wstępie podkreślającym istotę procesu zakotwiczania należy spoj-rzeć na mechanizmy klasyfikowania i nazywania Unii Europejskiej uży-wane przez gości analizouży-wanego programu i audycji radiowej.

Zakotwiczanie i obiektyfikacja Unii Europejskiej u gości programu:

• Unia jako instytucja, która uznaje kwalifikacje polskich pielęgnia-rek, lekarzy – wypowiedź Macieja Duszczyka, Urząd Komitetu In-tegracji Europejskiej: (…) Tak, żeby każda pielęgniarka, która uzna, że będzie chciała pracować tam i znajdzie tam zatrudnienie, żeby mogła to zrobić oraz Tak. Już po ukończeniu polskiej uczelni, która

2.1. Cykl programów informacyjnych o Unii Europejskiej