• Nie Znaleziono Wyników

szych w P

szych w P

szych w P

szych w Polsce.olsce.olsce.olsce.olsce.

z ich indywidualnym podejœciem do ka¿dej odbitki, szukaniem unikatowoœci poprzez ingerencjê manualn¹ (z zastosowaniem technik: gumy, bromoleju, pig-mentu, przet³oku), daj¹ wyraz temu marszowi w górê: ich fotografie zbli¿aj¹ siê stylistyk¹ do malarstwa, rysunku czy grafiki.

Poczucia autonomii fotografii jako gatunku sztuki pe³nowartoœciowej z pew-noœci¹ nie brakowa³o fotografom wpisuj¹cym siê w nurt tzw. awangardy artys-tycznej pierwszej po³owy XX wieku czy rozwijanej póŸniej neoawangardy. Wro-c³awska kolekcja spokojnie mog³aby zreszt¹ pos³u¿yæ za Ÿród³o bardzo dok³adnej egzemplifikacji i wielopoziomowej analizy kategorii, jak¹ jest w teorii fotogra-fii eksperyment w ogóle; w swoich zbiorach muzeum ma bowiem fotografie najwiêkszych, a zarazem skrajnie ró¿ni¹cych siê wizj¹, stosowanymi technika-mi i tematyk¹, autorów. PokaŸna jest kolekcja prac lidera konceptualistów w polskiej fotografii Zbigniewa D³ubaka, s¹ prace autorów s³ynnego pokazu „Antyfotografia” – Zdzis³awa Beksiñskiego, Jerzego Lewczyñskiego, Broni-s³awa Schlabsa (oczywiœcie nie tylko z okresu wystawy), s¹ prace przedstawi-ciela „Grupy Krakowskiej” Andrzeja Paw³owskiego, cz³onków „Zero 61”: An-toniego Miko³ajczyka, Józefa Robakowskiego. Na ile fotografia bywa jednym z elementów wspó³tworz¹cych dzie³a o z³o¿onej morfologii, wielogatunkowe, zwiedzaj¹cy wystawê przekonaæ siê mogli na przyk³adach prac Natalii Lach-Lachowicz, Andrzeja Lachowicza, Zofii Kulik, Zdzis³awa Jurkiewicza, Leszka Brogowskiego, Andrzeja Dudka-Dürera i wielu innych.

Sporo miejsca zajêli te¿ na wystawie ci, którzy stanowi¹ rodzaj przeciwwa-gi wobec praktyki eksperymentu, czyli autorzy kontynuuj¹cy tradycyjne formy i tematy (Edward Hartwig, Stefan Arczyñski, Krzysztof Giera³towski, W³ady-s³aw Strojny i in.), a tak¿e przedstawiciele nurtu, zwanego od lat 80. „elemen-taryzmem”, bêd¹cego wynikiem d¹¿enia do bezpoœrednioœci i precyzji w od-wzorowania stanów natury (Andrzej Lech, Wojciech Zawadzki, Ewa Andrzejewska, Bogdan Konopka, Marek Liksztet).

Wroc³awska wystawa da³a przede wszystkim sposobnoœæ do przeœledzenia przemian, jakie decy-duj¹co wp³ynê³y na kszta³towanie siê gatunku. Jest jednak jeszcze jeden wa¿ny jej aspekt, zwi¹zany z wyeksponowanym w tytule pojêciem historii. Po-kaz fotografii obejmuj¹cy okres ponad stu piêæ-dziesiêciu lat – nawet w przypadku kiedy znaczn¹ jego czêœæ zajmuj¹ fotografie bardziej kreuj¹ce rze-czywistoœæ ni¿ rzerze-czywistoœæ rejestruj¹ce – zawsze bowiem ma swój dokumentalistyczny wymiar. Tak te¿ by³o w Muzeum Narodowym we Wroc³awiu, gdzie odwracaj¹c karty z zapisem ewolucji fo-tografii, odwracaliœmy karty historii kraju i spo-³eczeñstwa (a raczej – w przypadku kolekcji z Wroc³awia, miasta o doœæ z³o¿onej przesz³oœci – „krajów” i „spo³eczeñstw”). W przepastnych zbio-rach s¹ bowiem fotografie dziewiêtnastowieczne-go Wilna, dokumentacje z wojny francusko-pru-skiej 1870 roku, motywy z Afryki pó³nocnej i po³udniowej, cykle poœwiêcone Powstaniu Warszawskiemu, wiêŸniom obozu pracy w Breslau, zwi¹zanym z ruchem „Solidarnoœci” strajkom i manifesta-cjom lat 80., dzia³alnoœci Pomarañczowej Alternatywy, wizytom Jana Paw³a II w Polsce. Obok nich wyodrêbniæ mo¿na wyrazisty portret obyczajowoœci, z naj-wa¿niejsz¹ bodaj autork¹ w tym gatunku Zofi¹ Rydet i ca³ym przekrojem jej prac z lat 1955-1990. To w³aœnie na przyk³adzie twórczoœci Rydet najbardziej chyba unaocznia siê oczywista, choæ uporczywie umykaj¹ca prawda o fotogra-fii – o tym, ¿e bêd¹c wyrazem jakiejœ rzeczywistoœci, nie ma ona nic z transpa-rentnoœci odwzorowania. Bo jeœli jest zwierciad³em, to nie œwiata, a raczej ujmuj¹cego œwiat w kadrze fotografa.



Wraz z otwarciem wystawy Muzeum Narodowe we Wroc³awiu przygotowa³o premierê bogato ilustrowanego katalogu zbiorów (Adam Sobota, Fotografia, Muzeum Narodowe we Wroc³awiu 2007), bêd¹cego pierwsz¹ tego rodzaju publikacj¹ w Polsce.

Herman Krone Herman Krone Herman Krone Herman Krone

Herman Krone, Autoportret w pracowni astronomocznej, 1852, dagerotyp stroboskopowy, 2x(6,3x 5,6 cm)

Nie pokazano, co oczywiste, wszystkiego, lecz fragment zbiorów – oko³o 400 prac. Encyklopedyczny rys wystawy to najwyraŸniej efekt œwiadomie za-mierzony przez kuratora Adama Sobotê, który ju¿ w tytule zasygnalizowa³ dydaktyczny rys przedsiêwziêcia: „Fotografia – historia i sztuka”.

Id¹c zatem za tytu³em: najpierw historia. A skoro historia, to i chronologia. Tak te¿ zaaran¿owana zosta³a wystawa – otwiera³y j¹ prace najstarsze, pierw-sze dagerotypy, a zamyka³y fotografie z ostatnich lat, wykorzystuj¹ce techniki cyfrowe.

Pojêcie historii, jako zapisu dziejów rozwoju gatunku, nierozerwalnie wi¹¿e siê z przywo³anym w tytule has³em „sztuka” i wynikaj¹c¹ z niego refleksj¹ na temat statusu fotografii w kontekœcie sztuki w ogóle, a tak¿e w kontekœcie poszczególnych jej dziedzin. Wystawa, pomyœlana prosto, bo w oparciu o chro-nologiczny zapis ewolucji gatunku, mia³a jednak sk³adowe tak zró¿nicowane, ¿e powsta³a (szczêœliwie) przestrzeñ na wspomniane kwestie i pytania.

Wystawê otwiera³y pierwsze dagerotypy, z których dwa pochodz¹ z 1839 roku, momentu uznawanego za narodziny fotografii (Louis Mandé Daguerre

przedstawia przed Francusk¹ Akademi¹ Nauk wynalazek dagerotypii – obraz fotograficzny tworzony jest przez cz¹steczki rtêci na posrebrzanej blasze). Te-mat najstarszego z wroc³awskich dagerotypów (Wesz ludzka g³owowa, 1939) ods³ania przy okazji jeden z aspektów pochodzenia fotografii – tej, która zro-dzi³a siê miêdzy innymi po to, by pomóc w postêpie naukowym (autor Wszy…, Johann H. Göppert nie by³ artyst¹, lecz lekarzem i botanikiem, przy tym dyrek-torem Ogrodu Botanicznego we Wroc³awiu).

Znaczn¹ czêœæ kolekcji pierwszych fotografii zajmuj¹ tzw. carte-de-visite, czyli portrety (formatu 6 x 9 cm) czy portrety gabinetowe (10 x 15 cm). Tu wyró¿nia³y siê nazwiska s³awnych fotografów: Karol Beyer, Walery Rzewuski, Edward Trzemeski czy August Zeuschner. Wa¿n¹ czêœæ wystawy stanowi³y prace amatorów dzia³aj¹cych w koñcu XIX wieku – z jednej strony z pracami o charakterze prywatnym, z drugiej strony – z pracami, które sklasyfikowano potem jako tworz¹ce nurt piktorializmu. Oto jak kszta³towa³a siê to¿samoœæ fotografii, jak dyscyplina spychana na margines ambitnie piê³a siê do poziomu dziedzin o niezachwianym statusie sztuki pisanej przez du¿e „S”. Piktorialiœci,

85

F O R M A T 5 4 3 1 4 2

1. Johan H. Johan H. Johan H. Johan H. Johan H. GGGGGöppertöppertöppertöppert, Wesz ludzka g³owowa, dagerotyp mikroskopowy, 3,7x6,4 cmöppert 2. KrKrKrKrKrystyna Gorazdowskaystyna Gorazdowskaystyna Gorazdowskaystyna Gorazdowskaystyna Gorazdowska, Pos¹g Œw. Jadwigi (w katedrze wroc³awskiej), 1948, 29x23 cm

3. Aleksander Karoli, Maurycy PuschAleksander Karoli, Maurycy PuschAleksander Karoli, Maurycy PuschAleksander Karoli, Maurycy PuschAleksander Karoli, Maurycy Pusch, Portret aktorki w kostiumie (Herman), ok. 1880, 14,2x10,1 cm 4. Autor nieznanyAutor nieznanyAutor nieznanyAutor nieznanyAutor nieznany, Portret starszego i m³odego mê¿czyzny, 1840-1850, dagerotyp, 7,6x6,2 cm

2. Krystyna GorazdowskaKrystyna GorazdowskaKrystyna GorazdowskaKrystyna GorazdowskaKrystyna Gorazdowska,Zbyszek, 46x55,5 cm

3. Zdenek TmejZdenek TmejZdenek TmejZdenek Tmej, Portret drzemi¹cego stra¿nika, 1943-1944Zdenek Tmej 4. WWWWWitold Romeritold Romeritold Romeritold Romer, Portretitold Romer

5. Marian DederkoMarian DederkoMarian DederkoMarian DederkoMarian Dederko, Pocisk atomowy, ok.1925, 29,2x36,4 cm 6. Zdzis³aw BeksiñskiZdzis³aw BeksiñskiZdzis³aw BeksiñskiZdzis³aw BeksiñskiZdzis³aw Beksiñski, Chwila (portret), 1958, 36,5x48,7 cm

4 1

5 2

87

F O R M A T 5 4