Pierwodruk w: „Między polityką a kulturą. Profesorowi Andrzejowi Wyczańskiemu”, red. Cezary Kuklo, Warszawa 1999, s. 119–137.
3
W
przedmowach do kolejnych wydań swej książki poświęconej Pierwszej rzeczypospolitej, studium o podstawowym znaczeniu dla pozna-nia społeczeństwa i państwa epoki wczesnonowożytnej, Andrzej Wyczański stwierdził, że kierował się w sposób szczególny takimi oto założeniami:„dzieje Polski były częścią dziejów dawnej europy... rozwój historycz-ny społeczeństwa przebiegał w zasadniczych rysach podobnie w większo-ści krajów, przynajmniej europejskich, i poznanie, zrozumienie dziejów Polski może służyć również rozumieniu dziejów innych krajów”1.
i dalej: „...dawni ludzie, mimo wszelkiej odmienności wiedzy, dążeń, gustów, zdają się zyskiwać w naszych oczach jako postacie działające zgodnie ze swym pragnieniem i swym rozumieniem otaczającego świata. nie jawią się nam jako głupcy, w świetle naszej wiedzy i naszego głębo-kiego przekonania o własnej mądrości. Pragnęliśmy pozostawić im pra-wo do życia w myśl ówczesnych zasad i staraliśmy się nie odmawiać lo-gicznego uzasadnienia ich postępowaniu”2.
A więc komparatystyka i logika, jako istotne instrumenty warsztatu historyka, instrumenty w pracach Wyczańskiego wielokrotnie używane. do tych właśnie inspiracji starają się nawiązać niniejsze rozważania. Mandat poselski bowiem, realizowany pod różnymi postaciami, to typo-1 A. Wyczański, Polska Rzeczą Pospolitą Szlachecką, wyd. ii, Warszawa typo-199typo-1, s. 8 (przedruk
przedmowy do wydania i z 1965 r.).
2 tamże, s. 12. Por. tegoż, Dogonić Europę czyli Polska w czasach Zygmunta l (1506–1548) w: Dzieje Narodu i Państwa Polskiego, ii (20), kraków 1987, zwłaszcza s. 55: autor uzasad-nia znaczenie tytułu i podkreśla: „zarówno umyślne przejmowanie zagranicznych wzo-rów, celów i doświadczeń, a przez to dostosowywanie się do poziomu innych krajów, jak i osiąganie podobnych wyników drogą własnego rozwoju”.
wy komponent europejskich systemów reprezentacji od schyłku średnio-wiecza po wczesne oświecenie. Pytania, jakie w związku z tym proble-mem sobie stawiamy, dotyczą roli pełnomocnictw poselskich na zgro-madzeniach stanowych zachodnio- i środkowoeuropejskich, włącznie z polskimi. chodzi nam przy tym bardziej o przyjrzenie się relacjom za-chodzącym w trójkącie: wyborcy – poseł – monarcha, niż o poznanie w sposób szczegółowy formalno-prawnego charakteru udzielanych przez elektorat umocowań, gdyż to ostatnie zadanie wymagałoby głęb-szych i szergłęb-szych badań.
nasuwa się pytanie, czy można porównywać rolę mandatu poselskie-go w różnych państwach europy, mimo ich odmiennych ustrojów, co od-bija się z kolei odpowiednio na modelach lokalnych systemów reprezen-tacji. Poszukiwanie obszaru dopuszczającego komparatystykę prowadzi najczęściej do spraw podatkowych. Stanowią one tematykę szczególnie żywotną i niemal ustawicznie obecną w obradach zgromadzeń stano-wych, niezależnie od przestrzeni geograficznej, upływu czasu i prze-mian politycznych czy ustrojowych, W tej też dziedzinie ujawnia się najwyraźniej funkcja mandatu limitatywnego. Podatki, przed którymi bronią się permanentnie lokalne stany, a dla uzyskania których panujący powołują zgromadzenia ogólnopaństwowe, wiążą się w sferze motywa-cyjnej i w praktyce parlamentarnej z metryką ograniczonych „mocy” po-selskich.
Jednakże przy szerzej zakreślonych badaniach nad zleceniami, udzielanymi deputowanym przez wyborców, występują z natury rzeczy i inne wątki o trudnej do wyczerpania problematyce. niektóre z tych wąt-ków są o wiele bardziej doniosłe, gdy chodzi o ich znaczenie i skutki hi-storyczne, niż stereotypowe przetargi o podatki. Widać to zwłaszcza na przykładzie Węgier i Polski, gdzie elekcyjność tronu dostarczała od schyłku średniowiecza sposobności do układów między społeczeństwem a pretendentami do korony. Warto zauważyć, że historycy parlamentary-zmu zachodnioeuropejskiego eksponują pierwszoplanowo problematykę podatkową3, polscy natomiast zwracają uwagę raczej na rangę
politycz-3 G. Ardant, Histoire de l’impót, I. De l’Antiquite au XVIIe siecle, Paris 1971, dedykuje swe dzieło urzędnikom skarbowym pełniącym w całym świecie najbardziej niewdzięczne obowiązki oraz ,,a tous les contribuables qui ont su, en defendant leurs droits, fonder les premieres democraties”. Por. też Etudes sur l’histoire des Assemblees d’Etats, red. f. du-mont, Paris 1966: część druga tomu, Le róle financier des Etats en France, zawiera 11 szki-ców autorstwa wybitnych znawszki-ców przedmiotu, poświęconych poszczególnym prowin-cjom dawnej francji. Wszyscy autorzy stwierdzają, że geneza instytucji stanów
3
no-prawną szlachty i stąd przypadające jej wysokie miejsce w sejmie4. zrozumiałe, że kwestia ta przyciąga uwagę badaczy, co z drugiej strony nie oznacza pomijania motywacji fiskalnych.
terminologia dotycząca pełnomocnictw deputowanych nie jest jedno-znaczna. czasami „mandat” (limitatywny bądź imperatywny) bywa iden-tyfikowany z instrukcją5. za słuszne należy uznać stanowisko, sformuło-wane przez Wacława uruszczaka i Stanisława Płazę6, iż umocowania po-selskie, pełne czy ograniczone, stanowiły część składową instrukcji.
„Już w zaraniu dziejów sejmu walnego” występował, jak stwierdził Juliusz Bardach, zarówno mandat z zupełną mocą, jak i z mocą ograniczo-ną, na co istotny wpływ miał aktualny układ sił politycznych7. nieco póź-niejsze obserwacje porównawcze pozwalają na uogólnienie twierdzenia kazimierza Orzechowskiego: „Przez cały czas istnienia ogólnośląskich prowincjonalnych była ściśle związana z potrzebą uchwal podatkowych, np. s. 125 (nor-mandia), 155 (langwedocja), 171 (delfinat). Podobnie w niemczech, Austrii, Hiszpanii, o czym w dalszym ciągu. trzeba jednak pamiętać, że podstawowe przywileje udzielane stanom powstawały wielokrotnie w związku z wygasaniem dynastii, a także wojnami domowymi o tron.
4 Stwierdza to dobitnie S. kutrzeba, Sejm walny dawnej Rzeczypospolitej polskiej, Warszawa 1919, s. 29nn., zwłaszcza s. 42. Głębszej analizie poddał sprawę J. Bardach, La formation
des Assemblees polonaises au XVe siecle et la taxation w: Anciens Pays et Assemblees d’Etats,
Standen en Landen, t. lXX, Bruxelles 1977, s. 251–296. Por. tenże, Początki sejmu w:
Histo-ria sejmu polskiego, t. i, Do schyłku Szlacheckiej Rzeczypospolitej, red. J. Michalski, War-szawa 1984 (cyt. dalej: HSP), s. 5–62.
5 k. Grzybowski, Teoria reprezentacji w Polsce epoki Odrodzenia, Warszawa 1959, s. 70n., po-wołuje się na teorię rozróżniającą oba typy mandatu: limitatywny, jako zgodny z zasadą reprezentacji, i imperatywny, jako z nią sprzeczny. W. uruszczak, Sejm walny koronny w
latach 1506–1540, Warszawa 1980, s. 46, uważa, że mandat imperatywny ograniczał ściśle działania posła, gdy limitatywny określał jedynie kwestie uprawniające go do podejmowa-nia decyzji i pozostawiał mu „swobodę co do samego sposobu załatwiapodejmowa-nia”. c. Soule, Les
Etats Generaux de France (1302–1789), Heule 1968, omawiając mandat deputowanych we francji i porównawczo w innych krajach europy zachodniej (s. 64nn., 127n., 152, 162), mówi w zasadzie o mandacie imperatywnym, lecz dodaje, iż stosowanie tak ścisłego pod-porządkowania formalnie wyborcom deputowanych zmierzało do wywołania efektu za-straszającego, gdy w rzeczywistości pozostawiano im spore pole manewru (s. 88). 6 W. uruszczak, Sejm walny…, s. 46; S. Płaza, Sejmiki i zjazdy szlacheckie województw
po-znańskiego i kaliskiego. Ustrój i funkcjonowanie (1572–1632), „zeszyty naukowe uJ dccXX, Prace Prawnicze”, 1984, z. 110, s. 121–125. tenże autor w pracy Sejmiki i zjazdy szlacheckie
województwa sieradzkiego. Ustrój i funkcjonowanie (1572–1632), tamże, dcccliV, 1987, z. 122, s. 123–134, używa określenia „pełnomocnictwa”, co wydaje się bardziej jedno-znacznym terminem niż cytowane wyżej; konsekwentnie omawia też odrębnie instrukcje (s. 87–123). taka konstrukcja wykładu stanowi zarazem propozycję uporządkowania i ujednolicenia chwiejnej często terminologii związanej z działalnością aktotwórczą sej-miku przedsejmowego.
zgromadzeń stanowych przewijają się żądania panującego oraz uchwały i skargi stanów, domagające się przysyłania deputatów «z pełną mocą». Samo jednak powtarzanie dowodzi ich bezskuteczności. [...] Wzmianki o instrukcjach udzielanych deputatom są równie dawne, jak teksty obra-zujące sposób funkcjonowania (instytucji)”8. Wacław uruszczak konstatu-je, omawiając sejmy zygmunta i: „z istoty ówczesnego poselstwa wynika-ło, że poseł [...] przenosił wolę swych mocodawców; nie mógł więc działać bez instrukcji”9.
Władcy europejscy mieli świadomość tego stanu rzeczy, o czym świad-czą znacznie wcześniejsze przykłady listów zwoławczych, zalecających zgromadzeniom elektorskim udzielanie posłom nieograniczonych pełno-mocnictw. Monarchowie francuscy dopominali się o to już w XiV i XV w.10, węgierscy – od końca XiV stulecia11, hiszpańscy – od schyłku XV w.12
Ograniczonych pełnomocnictw udzielali deputowanym elektorzy na zgro-madzeniach stanów w Austrii i w niektórych księstwach niemieckich w odpowiedzi na propozycje monarszych Einberufungsschreiben13.
8 k. Orzechowski, Ogólnośląskie zgromadzenia stanowe, Warszawa–Wrocław 1979, s. 256. 9 W. uruszczak, Sejm walny..., s. 46.
10 c. Soule, Les Etats Generaux..., s. 32, 223, 225, cytuje apele o to monarchów z lat 1302, 1428, 1588, 1789.
11 S. russocki, Początki zgromadzeń stanowych w Europie Środkowej, „Przegląd Historycz-ny”, 1975, t. lXVi, z. 2, s. 178n. Autor powołuje się na wzmianki o plena potestate (1397, 1445, 1464), jednak sądzi, że oznaczało to „zobowiązania do wykonania postanowienia przez osoby zaproszone, a na zjeździe nieobecne”, nie wskazywało natomiast na wystę-powanie mandatu imperatywnego, czego pragnęliby uniknąć monarchowie węgierscy (gdyby pełną moc rozumieć jako przeciwstawienie ograniczonego mandatu). Pojawianie się wszakże tak często postulatów korony dotyczących pełnomocnictw deputowanych przemawia za interpretacją wskazaną wyżej (przyp. 7–10) i w dalszym ciągu. to samo rozumowanie dotyczy stosunków polskich i dlatego pogląd o wystąpieniu dopiero w 1512 r. opozycji izby poselskiej na podstawie ograniczonego mandatu posłów (k. Grzybowski,
Teoria reprezentacji…, s. 72n.) nie wydaje się słuszny. Może to być kwestia luk w źródłach, ale również – braku wcześniej podobnie konfliktowych sytuacji. Por. też omówienie spra-wy przez W. uruszczaka, Sejm walny…, s. 47–51, zwłaszcza s. 118: autor konstatuje, że najstarsze instrukcje poselskie były ustne. konsekwentnie nasuwa się wniosek o istnie-niu powszechnie w świadomości współczesnych potencjalnego przekonania o legalizmie ograniczonych i, zwłaszcza warunkowych, umocowań poselskich.
12 c. Soule, Les Etats Generaux…, s. 124–126, przedstawia ostrą walkę kortezów z monarcha-mi o utrzymanie mandatu imperatywnego. korona żądała pełnej mocy deputowanych (np. 1499, 1506, 1520). zdarzył się fakt zamordowania deputowanego przez elektorów z powodu przekroczenia mandatu i aprobaty nowego podatku.
13 nawet kiedy pojawiała się odpowiadająca na apele monarchów o pełną moc formuła pełnomocnictwa „blankietowego” (Blankvollmacht), miało ono charakter ograniczony,
cza-39
zapoznanie się z polskimi legacjami sejmikowymi za lata 1541–1572 obrazuje stałość formularzy wzywających do obioru posłów z pełną mocą (plena potestas, plena et non limitata potestas, plena et absoluta
potestas, moc niezamierzona, moc zupełna a niezamierzona)14. cytowane formularze są zgodne z powoływanymi przez uruszczaka dla okresu 1506–154015. Jednakże niektóre legacje zygmunta Augusta zawierają uściślenie przedmiotowe postulowanej swobody decyzyjnej posłów (spra-wy unii z Wielkim księstwem litewskim, połączenia się z Polską inflant, realizacji egzekucji praw), co świadczy o trudnościach związanych z uzyskiwaniem plenae potestatis16. istotnie też takie pełnomocnictwa były rzadko udzielane na sejmach pod rządami zygmunta i i tylko spora-dycznie za panowania zygmunta Augusta, ponadto odnosiły się do okre-ślonych spraw, z reguły do podatków na obronę17.
sem tylko uzupełniający, a zawsze wyłączający decyzje deputowanych, które by naruszały czy uchylały dawne wolności, uprzywilejowania i zwyczaje – zob. n. Sapper,n. Sapper, Die
schwabisch-osterreichischen Landstande und Landtage im 16. Jahrhundert, Stuttgart 1965, s. 128n. 14 legacje na siedem sejmów ze schyłku rządów zygmunta i, odbytych od 1542 r. do
przeło-mu 1547 i 1548 r., pochodzą z: AGAd, Metryka koronna 62, 343n.; 63, 352v; 65, 291; 68, 244; 69, 220v (król zagroził wstrzymaniem diet przy braku pełnej mocy posłów – ok. 15 iX 1545); 73, 276. toż – Biblioteka Jagiellońska 6561, 6562, 6563 (1547 r. – brak tej legacji w Mk), Biblioteka w kórniku 221. legacje na sejmy za zygmunta Augusta: Mk 74, 225 n.; 77, 423v; 80, 37n.; 82, 463, 466; 83, 1–3; 85, 61; 92, 748; 101, 186v; 108, 171v; 110, 199. Ponad-to: Biblioteka czartoryskich 1604, 85; Diariusz sejmu walnego warszawskiego z roku
1556/57, wyd. S. Bodniak, kórnik 1939, s. 151, 155; Diariusz sejmu lubelskiego 1566 roku, wyd. i. kaniewska, Wrocław 1980, s. 55.
15 W. uruszczak, Sejm walny…, s. 47nn.
16 Biblioteka czartoryskich 1604, s. 18 (1562); Elementa ad fontium editiones, wyd. c. lan-ckorońska, t. Xli, romae 1977, s. 134 (1564, a nie 1567 r.); Diariusz sejmu lubelskiego 1566
roku…, s. 55.
17 W. uruszczak, Sejm walny..., s. 45–51, stwierdza, że czterokrotnie wystąpiła na sejmach zygmunta i plena potestas, lecz odnosiła się tylko do spraw przedłożonych w legacji, a z reguły dotyczyła podatku na obronę i była określana jako vetus consuetudo, co wska-zuje, iż sięgała tradycjami do początków systemu reprezentacji. Por. też wstęp do konsty-tucji z 1544 r.: „…cum terrarum nuntiis, quibus plena et non limitata, de rebus omnibus ad
defensionem pertinentibus, potestas fuit data…” (Volumina legum,(Volumina legum, t. i. f. 582). Wśród kon-Wśród kon-stytucji sejmów zygmunta Augusta tylko w 1569 r. pojawia się plena potestas, ale z wyraź-nym wskazaniem, że sejm został zwołany w celu zjednoczenia Wielkiego księstwa litew-skiego z koroną Polską i uporządkowania stanu prawnego (Volumina legum, t. ii, f. 745, 752, 759, 779). czy vetus consuetudo oznacza istotnie tradycję pokrywania obronności z podatków, czy – odwrotnie – zasadę finansowania obrony potocznej z dochodów dome-ny koronnej – o tym właśnie wiele dyskutowano na sejmach zygmunta Augusta, skąd zrodziła się idea skarbu kwarcianego – zob. A. Sucheni-Grabowska, Monarchia dwu
ostat-nich Jagiellonów a ruch egzekucyjny. Geneza egzekucji dóbr, Wrocław 1974, s. 20–45, 166– –184; tejże, Spory królów ze szlachtą w złotym wieku. Wokół egzekucji praw w: Dzieje
Jak wskazują cytowane przykłady, apele panujących o pełną moc po-selską miały charakter typowy. Wynikały z przyjętego generalnie prze-konania o braku swobody decyzyjnej władcy w dziedzinie ustalania obo-wiązku podatkowego. Genezę praktyki odwoływania się przez rządzą-cych do rządzonych w kwestiach podatkowych widziano zazwyczaj w upowszechnieniu zasady quod omnes tangit ab omnibus comprobari
debet. rozciągliwe pojęcie tej maksymy realia życia najczęściej reduko-wały do tworzenia nowych instytucji prawnych oraz wprowadzania świadczeń fiskalnych.
Przytaczanie reguły quod omnes tangit jest szeroko stosowane przez historyków prawa. konstanty Grzybowski widzi w niej „uzasadnienie równości obciążenia wobec państwa”, a nie źródło systemu reprezentacji18. Juliusz Bardach natomiast podkreśla zjawisko pierwszeństwa rzeczywi-stości przed teorią, faktów przed normą prawną, która po nich następuje; istotne znaczenie ma w tym kontekście wskazanie, że powszechnie znane w europie quod omnes tangit stosowano w Polsce wcześniej niż opisał tę formułę wybitny prawoznawca, kanonik Stanisław zaborowski19.
Gabriel Ardant w swej pobudzającej do refleksji rozprawie o dziejach podatków przeciwstawia organizację fiskalną imperiów starożytności tej organizacji w państwach europejskich średniowiecza i epoki wczesnono-wożytnej. Stawia przy tym pytanie, dlaczego państwa antyku, mimo roz-budowania szeroko systemu świadczeń podatkowych, i to przeważnie bardzo uciążliwych dla ludności, nie zbudowały instytucji typu parla-mentarnego. rozstrzygnęło o tym – stwierdza – podstawowe zróżnicowa-nie statusu rządzonych. Państwa starożytne opierały swą potęgę fiskalną na świadczeniach uiszczanych pod przymusem przez ludność krajów podbitych o statusie niewolniczym. nieliczni stosunkowo mieszkańcy centrum władczego byli uprzywilejowanymi obywatelami i wykorzysty-wali na swą rzecz przysługujące im priorytety. Państwa europejskie wie-ków średnich natomiast, mimo wewnętrznych podziałów i dysproporcji społecznych, nie tworzyły oddzielonych od siebie liniami demarkacyjny-mi w sposób jednoznaczny regionów „panujących” i „podporządkowa-18 k. Grzybowski, Teoria reprezentacji…, s. 19nn. Autor powołuje się m.in. na odpowiadają-ce jego poglądowi sformułowanie ze Statutów Kazimierza Wielkiego (w opracowaniu Oswalda Balzera, wyd. pośmiertne, Poznań 1947, s. 44). Por. też k. Orzechowski,
Ogólno-śląskie zgromadzenia .., s. 314.
19 J. Bardach, La formation..., s. 261n. dzieło zaborowskiego powstało przed 1504 r. Por. też przyp. 39.39.
41
nych”. Bardziej więc homogeniczne, nie miały możliwości narzucenia ludności ciężarów fiskalnych z pozycji siły; jedyne na co mogły się zdo-być, było to rozbudzenie w poddanych pewnego minimum świadomości politycznej, nieodzownej do powstania systemu opierającego się na kon-sensusie społecznym (un regime d ‘assentiment).
Widząc w instytucjach reprezentacji źródło finansowania państw po-antycznych, stwierdza zarazem Ardant, że ten właśnie rodowód parla-mentaryzmu wiódł nieuchronnie do jego upadku, gdyż przyznanie mo-narchom podatków dochodziło z reguły do skutku w atmosferze ścierania się interesów rządzących i rządzonych, co przeszkadzało wykształceniu się między nimi mechanizmów współdziałania. na przykładzie francji cytowany historyk wykazuje, w jaki sposób doszło do ewolucyjnego regre-su Stanów Generalnych: korona okazała się stroną w owym sporze silniej-szą i potrafiła znaleźć inne, mniej krępujące, sposoby zdobywania środ-ków finansowych. do sukcesu z kolei społeczeństwa i jego reprezentacji w Anglii przyczynił się rozwój ekonomiczny kraju, zapewniając udział we władzy różnym kategoriom ludności20 (dodajmy, że szczególne znaczenie miał tu cenzus majątkowy deputowanych). Jeżeli nawet spostrzeżenia Ardanta mogą wydawać się zbyt generalizujące, jak bywa przy tak rozle-głych w czasie i przestrzeni ujęciach syntetycznych, to jednak jego przeko-nanie o kreatywnej roli podatków przy powstawaniu zgromadzeń stano-wych pokrywa się ze zdaniem wielu innych pisarzy.
Pieniądz, uważany za nervus belli, był władcom niezbędny do prowa-dzenia wojen. Wystarczy wymienić przykładowo rekonkwistę na Półwyspie iberyjskim, związaną z genezą kortezów, najstarszych zgro-madzeń stanowych, wojnę stuletnią w obronie francji, zagrożenie eks-pansją turecką południowej i środkowej europy, wreszcie wojny rywali-zujących ze sobą potencji europejskich. uprzywilejowane stany i teryto-ria uchylały się od nie uzgodnionych świadczeń, odwołując się do wcześ-niej uzyskanych immunitetów podatkowych. Scalane po średniowiecz-nej dezintegracji monarchie respektowały te zaszłości.
Wiadomość o zwołaniu stanów szwabsko-austriackich kojarzyła się zainteresowanym niezbicie z przeświadczeniem Landtag ist Geldtag21.
20 GG. Ardant, Histoire de l’impot..., s. 494–505, 508–512.
21 n. Sapper, n. Sapper, Die schwabisch-osterreichischen Landstande..., s. 126. Opracowanie dotyczyOpracowanie dotyczy parlamentaryzmu dawnej Wirtembergii, wzorcowego dla obszaru niemieckiego i wyka-zującego największą na tym obszarze trwałość (schyłkowy okres 1750–1805).
na terytoriach niemieckich i austriackich przetrwała w głąb epoki wczes-nonowożytnej formuła określająca opiekuńcze zobowiązania seniora względem wasala, jako Schutz und Schirm, oraz wasala wobec seniora, jako Rat und Hilfe, czemu odpowiadała powinność świadczenia podat-ków, ilekroć zachodziła po temu istotna potrzeba (im Notfall). nawet wtedy jednak obowiązek podatkowy nie był realizowany pod rygorem całkowitego posłuszeństwa. Przeciwnie – był pojmowany w kontekście wzajemnych i sprecyzowanych uwarunkowań (unter ganz bestimmten
Bedingungen)22.
do typowych warunków zaliczała się gwarancja, udzielana formal-nie przez panującego, iż uchwalony podatek jest zobowiązaformal-niem wyłącz-nie jednorazowym i nadzwyczajnym. W Polsce taką gwarancję zapew-niała praktyka corocznych sejmów, w uproszczonych opiniach potom-nych traktowana jako swojskie zjawisko egocentryzmu stanowego23. Przed stabilizacją ciężarów podatkowych uchylały się zgromadzenia sta-nowe Austrii i południowych niemiec nawet w okresie zagrożenia inwa-zją turecką24. Jednorazowości podatku broniły stany Węgier, Hiszpanii, franche-comte25. Stały podatek (la taille) zdołał uzyskać karol Vii pod-czas wojny stuletniej (1439). Było to świadczenie spoczywające, zgodnie z przyjętymi powszechnie regułami, na barkach jedynie stanów plebej-skich; nie wystarczało na potrzeby późniejszych monarchów i ci musieli znowu, prowadząc wojny, także domowe, odwoływać się o pomoc do 22 A. Hametner, A. Hametner, Die niederosterreichischen Landtage von 1530–1564, Wien 1970, s. 2; k. kohle,
Landesherr und Landstande in der Oberpfalz von 1400–1583, Munchen 1969, s. 48nn.; A. von reden, Landstandische Verfassung und furstliches Regiment in Sachsen-Lauenberg
(1543–1689), Gottingen 1974, s. 203.
23 A. Sucheni-Grabowska, Monarchia…, (por. s. 17n., zwłaszcza s. 175). zapis o jednorazo-wości podatku za zygmunta Augusta – zob. np. Volumina legum, t. ii, f. 600, 661, 710, 733.
zasada utrzymywała się jako stabilna nadał, o czym powszechnie krytycznie w literatu-rze. Por. np. z. Wojciechowski, Zygmunt Stary (1505–1548), Warszawa 1946, s. 301. A. Wy-czański natomiast słusznie podkreśla: „współcześni musieli sobie zdawać sprawę, że stale podatki, niezależne od każdorazowej uchwały sejmu, podcinają główną rację bytu parlamentu polskiego i jego siłę”, a spory sejmowe na tym tle wiążą się z obawami przed
absolutum dominium (Polska Rzeczą Pospolitą..., s. 229).
24 Por. przyp. 21 i 22: n. Sapper, s. 131, 135; A. Hametner. s. 6; k. kohle, s. 96; A. von reden, Por. przyp. 21 i 22: n. Sapper, s. 131, 135; A. Hametner. s. 6; k. kohle, s. 96; A. von reden, s. 203. Ponadto G. Burkert, Ferdinand I und die steirischen Stande, Graz 1976, s. 26n. 25 l. Makkai, l. Makkai, Die Geschichte des in drei Teile gespaltenen Ungarns von Mohacs bis 1711 w:
Die Geschichte Ungarns, red. e. Pamlenyi, Budapest 1971, s. 144; ch. d�eszlary,e. Pamlenyi, Budapest 1971, s. 144; ch. d�eszlary, Histoire
des institutions publiques hongroises, t. iii, Paris 1965, s. 88; l. Pfandl, Philipp II. Gemalde
eines Lebens und einer Zeit, Munchen 1938, s. 598; J. febvre, Philippe II et la Franche
43
Stanów Generalnych. Jak wiadomo, ludwik Xiii zawiesił tę instytucję w 1614 r., a stało się to w wyniku żądań podnoszonych przez Stany każ-dorazowo przy sposobności ich zwoływania. Bourbonowie radzili sobie odtąd z podatkami do 1789 r. na różne sposoby, korzystając początkowo z konsensusu stanów prowincjonalnych, następnie – zgromadzenia no-tabli lub parlamentu paryskiego26.
dopóki jednak Stany Generalne działały, jakkolwiek nieregularnie zwoływane, to one właśnie przyczyniały się do powstawania obfitej i sto-sunkowo sformalizowanej dokumentacji, sporządzanej przez wyborców – cahiers de doleances. Składały się na nie: deklaracja dotycząca postula-tów monarchy podanych w liście zwoławczym, skargi i żądania lokalnych stanów odzwierciedlające wielostronnie aktualną problematykę społecz-ną, polityczspołecz-ną, wyznaniową i inną. do cahiers dołączano les pouvoirs – akty spisane z zachowaniem zwyczajów prawnych (udział notariusza, świad-ków, uwiarygodnienie instytucji kościelnych lub innych); określały one zadania i zakres decyzyjny deputowanych. te wytyczne obowiązywały, jakkolwiek brak było sankcji prawnych w razie ich przekroczenia. Autor syntetycznego opracowania o Stanach Generalnych i analitycznego o umo-cowaniach deputowanych, claude Soule, przypisuje skuteczność zaleceń mandatu jego kontraktualnemu charakterowi: ponoszenie przez elekto-rów wydatków elektów rozstrzygało o ich lojalności, a zarazem stwarzało silniejszą pozycję deputowanym w stosunku do monarchy27.
zgodnie z tym poglądem indemnizacja miała istotny wpływ na samo-dzielność zachowań deputowanych we francji, jednakże uogólnianie tego założenia nie wydaje się słuszne. Jak zauważa Bardach, w odniesieniu do