• Nie Znaleziono Wyników

Tuwima, Fenikowskiego, Beszczyńskiej i Strzałkowskiej parodie tekstu Wlazł kotek na płotek

W zbiorze Zofii Rogoszówny znajduje się jedna z wielu wersji oralnego tekstu bardzo popularnej piosenki:

Wlazł kotek na płotek i mruga

piękna to piosenka niedługa.

Niedługa, niekrótka, lecz w sam raz, a ty mi Hanusiu buzi dasz!41 […]

Tekst ten stał się przedmiotem wielu literackich zabiegów parody-stycznych42. Wykorzystał go Tuwim w wierszu Jak Bolesław Leśmian napi-sałby wiersz „Wlazł kotek na płotek”:

Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony, Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie, Kot, kocurzak, miauczurny, wlazł w psocie – łaskocie I podwójnym niekotem ściga cień zielony.

A ty płotem, kociugo, chwiej, A ty kotem, płociugo, hej!

Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa, Dziewczynę – rozbiodrzynę pod pierzynę wzywa Na bezdosyt całusów i mękę ustowia.

A ty płotem, kociugo, chwiej, A ty kotem, płociugo, hej!43

41 Z. Rogoszówna, Sroczka kaszkę warzyła…, s. 10; Antologia poezji dziecięcej…, s. 398.

42 Słownik języka polskiego, t. 6, 1964.

43 J. Tuwim, Jak Bolesław Leśmian napisałby wiersz „Wlazł kotek na płotek”, [w:]

Pod piórem Tuwima hipotekst o kocie nabrał wymiaru Leśmianow-skiego erotyku, w którym magiczna nastrojowość refrenicznego zaśpiewu oraz rymotwórcze neologizmy, np. „niedopłocie”–„łaskocie”, „mruczy-wa”–„wzywa” pełnią równie czytelną funkcję jak W malinowym chruśniaku.

Parodystycznych zabiegów tekstu Wlazł kotek na płotek dokonał też Franciszek Fenikowski. Każda z podjętych przez niego stylizacji przybie-rała charakter poetyki konkretnego wiersza i gatunku typowego dla danej epoki: Jan Kochanowski: Fraszka na płot; Mikołaj Sęp-Szarzyński, O mar-ności nad marO mar-nościami ludzkiego losu oraz Andrzej Morsztyn, Wiersz ze zbioru poezji „Kanikuła albo psia gwiazda”. Pierwszy hipertekst jest parodią na wzór fraszki Na lipę Jana z Czarnolasu.

Zabiegi pastiszu stylu są tu skonstruowane bardzo czytelnie, ponie-waż w miejsce postaci gościa został umieszczony kot, traktowany z nadob-nością należną renesansowemu gościowi, ale też zgodnie z  potrzebami kociej natury:

Kotku, siądź na mych żerdkach a odpocznij sobie, Nie sięgnie cię tu ogar, przyrzekam ja tobie, Choćby najwyżej skakał i srożył się wielce Poszczekując a szczerząc jak śnieg białe kiełce;44 [...]

Dalej gospodarz – poeta wychwala (niczym Kochanowski) uroki wy-branego miejsca odpoczynku staropolską odmianą polszczyzny: „zawżdy bezpieczen”, „paszczękę otwiera”, „narzekają szpacy”, „ptakowie wsze-lacy”, „zasłuchan”. Używa też imion antycznych bóstw, neologicznych nazw: „hesperyjskie sady” oraz rozbudowanych porównań: „A zasłuchan w słowika śpiew cudnie pieszczony / Mrugać nań jak na Dafne mrugał syn Latony”.

Równie jednoznaczna reminiscencja stylistyczna występuje w następ-nym utworze, który parodiuje hipotekst Wlazł kotek… według typowego barokowego wiersza Marność nad marnościami Szarzyńskiego:

I nie mrugać nam ciężko i mrugać Nędzna pociecha, bo zali mruganie Człeka od smętku obronić jest w stanie,

44 F. Fenikowski, Jan Kochanowski, Fraszka na płot, [w:] Poezja dla dzieci.

Zda przeciw troskom się miecz z drewna strugać? Wszakże na cóż zda się i nie mrugać. A bez mrugnięcia znosić dworowanie Srogiego losu; jestli sposób na nie, Jakoż nam gorycz ze serc naszych rugać?

Zali los nie jest podobien do kota, Skoro, jak z myszą kot, wciąż igra z nami, By mysz zdławiwszy na płot wleźć i z płota

Mrugać na pozór litośnie ślepiami Fałsz swój cukrując? Koło żywota,

Nie masz spoczynku dla nas pod gwiazdami45.

Twórca pastiszu powyższego hipertekstu swoiście „dworuje” z  ba-rokowego obrazowania dwoistości natury ludzkiej, przeciwstawności na-szych potrzeb i doznań.

Kolejny poetycki żart stanowi parodię piosenki Wlazł kotek… na wzór barokowego wiersza Kanikuła albo psia gwiazda Morsztyna:

Białe wapno z niemałym mozołem gaszone, Białe płoty dziś świeżo wapnem pobielone, Biały kot, co mrugając wlazł na płotek biały

W białych promieniach, które z nieb białych się lały Aleć bielsza mej panny płeć, rączka i cnota

Nad wapno, płot, promienie, niebiosa i kota.46

Celem reminiscencji stylistycznej w  tym hipertekście jest ośmie-szenie modelu barokowego wiersza, z charakterystyczną nadmierną fre-kwencyjnością anaforycznego epitetu. Należy wspomnieć, że anafora jest również dość typowym środkiem poetyckim wiersza dziecięcego o modelu wyliczeniowo-repetycyjnym.

Każdy z analizowanych hipertekstów zdaje się mieć podwójny wy-miar zabawowej lektury: dla dziecka hiperteksty są bajkami, opowiedzia-nymi śmiesznym, dawnym, archaicznym, nie całkiem zrozumiałym języ-kiem, a dla dorosłego perwersyjną zabawą językową, ponieważ hipotekst stanowiący infantylną, banalną piosenkę o kotku, zostaje w hipertekstach 45 F. Fenikowski, Mikołaj Sęp-Szarzyński, O marności nad marnościami ludzkiego

losu, [w:] Poezja dla dzieci. Antologia form i tematów…, s. 372.

46 F. Fenikowski, Andrzej Morsztyn, Wiersz ze zbioru poezji „Kanikuła albo psia

podniesiony do rangi literatury pierwszej (według podziału Hernasa), do-rosłej, tyle że kabaretowej.

Zupełnie inny wymiar formalny i  semantyczny ma transpozycja pierwszego popularnego fragmentu tej piosenki do wiersza Zofii Besz-czyńskiej o hipercytatowym tytule Wlazł kotek na płotek, który jest draż-nieniem się z  dzieckiem (światem na opak), strawestowaną humoreską pierwowzoru:

wlazł kotek na płotek i szczeka

nikt go nie rozpozna z daleka

a gdy ktoś już podejdzie bliziutko

kot jakby nigdy nic siedzi cichutko47

Zmiana zachowania kotka, który wlazł na płotek, pojawia się już na początku hipertekstu – zamiast „mruga” on „szczeka”. A skoro naśladu-je psa (jak dzieci), to po to, żeby była wesoła niespodzianka w odkryciu jego postaci: „nikt go nie pozna / z daleka”. Tym zachowaniem bohater prowokuje bliższe rozpoznawanie: „a gdy ktoś już podejdzie / bliziutko / kot jakby nigdy nic siedzi / cichutko”. Autorka precyzyjnie zastosowała tu dziecięcy punkt widzenia w obcowaniu z poznawanym światem i dzie-cięcą psychofizyczną kondycją. Dzieci, które coś udają lub zbroją, siedzą cichutko jak bohater utworu w oczekiwaniu póki zagadka się nie rozwiąże.

Również w wierszu Kotek48 Małgorzaty Strzałkowskiej zmiana zacho-wania kotka na płocie powoduje transformację tematyki tekstu: „Wlazł kotek na płotek i dyszy / bo w chaszczach buszują trzy… (myszy)” – może bohater jest staruszkiem. Tutaj następuje przywołanie innej znanej pio-senki Uciekaj myszko do dziury, ponieważ „Już ostrzy nasz kotek pazury, / Lecz myszy czmychnęły do… (dziury)”. Natomiast ludowa piosenka ostrzega: „[…] a jak cię złapie kot bury, / to cię obedrze ze skóry”, „[…] bo jak cię złapie w pazury, / to już nie wrócisz do dziury”. Wymowa

hipo-47 Z. Beszczyńska, Wlazł kotek na płotek, [w:] tejże, Z górki na pazurki…, s. 24.

48 M. Strzałkowska, Kotek, [w:] tejże, Straszna książka, czyli upiorna zabawa

tekstu jest ostra, Strzałkowska zmienia tę wymowę i naturę ludowego bo-hatera – „kot darmo ostrzył pazury”, bo „myszy czmychnęły do dziury” – świat przedstawiony ma chyba charakter zabawy w chowanego. Hiper-tekst nawiązuje więc dialog z dwoma Hiper-tekstami oralnymi połączonymi mo-tywem zabawy w kotka i myszkę, stanowiąc kontaminację hipotekstów. Natomiast pod względem formy utwór pozostał dziewięciozgłoskowym regularnym czterowesowym sylabotonikiem (o  parzystych rymach aa, bb), jak ludowa wersja Wlazł kotek na płotek, ponieważ pochodzi z tomi-ku Strzałkowskiej Straszna książka, czyli upiorna zabawa w rymy, a zgodnie z konwencją całej książeczki, zawarte w niej teksty mają inspirować zaba-wę rymowaniem. Najlepiej według bardzo popularnego wzoru, np. Wlazł kotek…, dlatego w  wierszach brakuje kilku słów – rymów końcowych. Trzeba je uzupełniać – aby ułatwić młodym poetom zadanie, zostały one zamieszczone w lustrzanym odbiciu każdej strony. Zabawa tekstem Wlazł kotek na płotek okazała się więc bardzo atrakcyjna dla wielu pisarzy.

Kontekst wiersza Entliczek-pentliczek Brzechwy