• Nie Znaleziono Wyników

Uwagi wstępne

W dokumencie Z Dziejów Prawa. Tom 9 (17) (Stron 101-106)

Już w końcowej fazie wojny, zgodnie z oczekiwaniem społeczeństwa, po-stanowiono ustanowić odpowiedzialność karną wobec osób winnych dokonania zbrodni wojennych w Polsce, których rozmiar był ogromny. Wyrazem tego był dekret Polskiego komitetu Wyzwolenia Narodowego (PkWN) z 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko -hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Na-rodu Polskiego1 zwany potocznie „sierpniówką”. Był to pierwszy represyjny akt prawny, którego pierwowzór stanowiły unormowania zapożyczone z sowiec-kiego ustawodawstwa2.

Początkowo dekret sierpniowy został uznany przez opinię publiczną za

„obiektywnie słuszny”, ponieważ miał służyć karaniu niemieckich

zbrodnia-1 dz.U. 1944, nr 4, poz. 16; tekst jedn. dz.U. 1946, nr 69, poz. 377.

2 Pierwowzór stanowił dekret z 30 maja 1944 r., który nosił ten sam tytuł co dekret Prezydium Rady Najwyższej zSRR z 19 kwietnia 1943 r. o wymiarze kary dla -faszystowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad radziecką ludnością cywil-ną i jeńcami wojennymi — żołnierzami armii Czerwonej, dla szpiegów i zdrajców Ojczyzny spośród obywateli radzieckich i ich popleczników. Por. J. Wojciechowska: Zdrada ojczyzny w polskim prawie karnym na tle porównawczym. Wrocław—Warszawa—kraków—gdańsk 1975, s. 41. dekret ten nie znalazł jednak zastosowania w praktyce sądowej z uwagi na bardzo krótki okres obowiązywania.

rzy wojennych oraz osób współpracujących z Niemcami podczas II wojny światowej. Jednak nie tylko zbrodniarze wojenni byli skazywani na podstawie tego dekretu. Już wkrótce okazało się, że nowa władza pod pozorem karania zbrodniarzy hitlerowskich chciała udowodnić tezę o współpracy szeroko poję-tego podziemia (m.in. konspiracji i Polskiego Państwa Podziemnego) z faszy-stowskimi Niemcami3, dlatego w praktyce, pomimo znacznego ograniczenia ekstradycji zbrodniarzy hitlerowskich4, wykorzystywano ten dekret do walki z przeciwnikiem politycznym (np. sprawa kierownictwa Państwowego kor-pusu Bezpieczeństwa5, Okręgowego kierownictwa Walki Podziemnej w War-szawie, w tym proces kazimierza Moczarskiego6, autora głośnej książki Roz‑

mowy z katem, kierownictwa „Startu”, czyli Ekspozytury Urzędu śledczego Państwowego korpusu Bezpieczeństwa m.st. Warszawy, proces szefa kedywu

3 g. Rejman: Prawo stanu wyjątkowego i odpowiedzialność karna za jego wprowadzenie a praktyka. „Studia Iuridica” 1995, T. 27, s. 228.

4 zgodnie z deklaracją moskiewską z 1 listopada 1943 r., deklaracją poczdamską z lip-ca 1945 r. oraz porozumieniem londyńskim z 8 sierpnia 1945 r., państwa poszkodowane mia-ły prawo żądać wydania zbrodniarzy wojennych działających na ich terytoriach. Państwo pokrzywdzone składało w komisji Narodów zjednoczonych dla spraw zbrodni Wojennych wniosek ekstradycyjny, z załączeniem wstępnego dowodu winy, następnie po zatwierdzeniu przez komisję kierowano go do Centralnego Rejestru Poszukiwanych Przestępców Wojennych w Paryżu (CROWCOS). aprobata skargi przez komisję stanowiła podstawę w razie ujęcia sprawcy decyzji o jego ekstradycji. Polska do 1 kwietnia 1948 r. wystąpiła z wnioskiem o eks-tradycję 8413 osób — do Polski sprowadzono 1803. zob.: E. kobierska -Motas: Ściganie sprawców zbrodni hitlerowskich. W: W 40 ‑lecie powołania Najwyższego Trybunału Narodo‑

wego. Red. L. kubicki. Warszawa 1986, s. 31; M. Muszkat, J. Chamczyk: Zagadnie‑

nie ekstradycji przestępców wojennych. „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 1947, nr 2, s. 252;

N. Sz uman: Ekstradycja przestępców wojennych z Niemiec: uprawnienie czy obowiązek. „de-mokratyczny Przegląd Prawniczy” 1949, nr 2.

5 zob. archiwum akt Nowych [dalej: aaN], Prokuratura generalna [dalej: Pg], Notatka w sprawie Bronisława Chajęckiego, 1/14.

6 Po raz pierwszy proces kazimierza Moczarskiego opisała aniela Steinsbergowa w wydanej w 1977 r. w Paryżu publikacji Widziane z ławy obrończej. autorka, adwokat Mo-czarskiego, wespół z adwokatem Władysławem Winawerem walczyła przez kilka miesięcy o jego proces rehabilitacyjny, zakończony pełnym sukcesem. Tak o tym pisała: „»Błędy i wy-paczenia« stalinizmu potępiono i w związku Radzieckim, i w innych krajach demokracji lu-dowych, zrehabilitowano wielu niesłusznie skazanych, ale nigdzie poza Polską nie rozegrały się jawne procesy, które odsłoniłyby kulisy represji politycznej. Rehabilitacje przeprowadzono na konwentyklach partyjnych, relacje sprowadzały się do lakonicznych wzmianek »padł ofiarą prowokacji« albo »zrehabilitowany« lub najczęściej »pośmiertnie zrehabilitowany«. Nikomu ze skrzywdzonych nie było dane zawołać przed sądem publicznie »oskarżam«! Nigdzie rodzina nie mogła domagać się wznowienia procesów, w których na ławie oskarżonych leżały wiązanki owinięte żałobną krepą. W Polsce stało się inaczej. […] Niemała w tym zasługa kazimierza Moczarskiego, o czym nie powinno się zapominać”. a. Steinsbergowa: Widziane z ławy…, s. 68—69. Proces kazimierza Moczarskiego opisał a.k. kuner t: Oskarżony Kazimierz Mo‑

czarski. Warszawa 2006. zob. także a. Machcewicz: Kazimierz Moczarski. Biografia. kra-ków 2009.

gen. augusta Emila Fieldorfa7 pseud. Nil), w tym przeciwko członkom „band”

należących do zbrodniczych organizacji (wyrok z 23—26 października 1951 r.

I k 241/50, zakładający przemieszanie elementów politycznych i kryminal-nych w działalności organizacji podziemkryminal-nych jako fakt notoryjny) oraz prze-ciwko osobom będącym ofiarami walk frakcyjnych w ramach partii rządzącej.

Wszystkie wymienione jednostki zaliczano do „zdrajców Narodu Polskiego”8. Szybkie i surowe osądzenie zbrodniarzy wojennych oraz „zdrajców Naro- du Polskiego” nowa władza zapowiadała już w manifeście PkWN z 22 lipca 1944 r.9. zgodnie z tą zapowiedzią i chęcią dokonania rozliczeń z „obozem londyńskim”, zaczęto głosić tezę o faszyzacji życia publicznego w II Rzeczy-pospolitej, oskarżając rząd RP o współpracę z faszystami. Było to wielkim nadużyciem nowej władzy i stanowiło przykład, do czego może prowadzić sto-sowanie takiej tezy. Należy również podkreślić, że w tym okresie owa władza ludowa przywiązywała wielką wagę do propagandy, za pośrednictwem której chciała uprawdopodobnić głoszone racje i skonfrontować je z ideami, które na-leżało zwalczać. Terminy takie jak: „wróg ludu”, „zdrajca”, „kolaborant” i inne wywodziły się z „bolszewickiej idei” wyzwolenia społeczeństwa spod przy-musu państwa kapitalistycznego10. Oczywiście, kierunek tych działań wskazy-wała Moskwa. Już w 1943 r., przy okazji ujawnienia zbrodni katyńskiej, Sta-lin oskarżył rząd gen. Władysława Sikorskiego o współpracę z Niemcami11, a pretekstem do tego stało się zwrócenie się Niemiec i władz polskich do Międzynarodowego Czerwonego krzyża o wyjaśnienie tej zbrodni, co przy-padkiem zbiegło się w czasie. Na konferencji w Teheranie Stalin stwierdził wprost, iż: „Polski rząd na uchodźstwie jest ściśle związany z Niemcami i jego

7 zob. M. Fieldorf, L. zachuta: Generał „Nil” August Emil Fieldorf. Fakty, doku‑

menty, relacje. Warszawa 1993; S. Marat, J. Snopkiewicz: Zbrodnia. Sprawa genera‑

ła Fieldorfa ‑Nila. Warszawa 1989; M. Fieldorf, L. zachuta: Więzienie i proces generała

„Nila”. „Tygodnik Powszechny” 1989, nr 10; J. Wasilewski: Sprawa generała Augusta Emila Fieldorfa. „Palestra” 1989, nr 11—12; aaN, Pg, 950, k. 45.

8 zob. R. Spałek: Komuniści przeciwko komunistom. Poszukiwanie wroga wewnętrzne‑

go w kierownictwie partii komunistycznej w Polsce w latach 1948—1956. Warszawa—Poznań 2014.

9 „[…] PkWN za naczelne swe zadanie uważa wzmożenie udziału narodu polskiego w walce o zmiażdżenie Niemiec hitlerowskich. Wybiła godzina odwetu na Niemcach za męki i cierpienia, za spalone wsie, za zburzone miasta, zniszczone kościoły i szkoły, za łapanki, obozy i rozstrzeliwania, za Oświęcim, Majdanek, Treblinkę, za wymordowanie getta”. zob.

B. dzięcioł: Sądy wojskowe polski lubelskiej (lipiec—grudzień 1944 r.). Warszawa 2001, s. 270—275.

10 W polskiej literaturze zagadnienie to przedstawił M. głowiński: Nowomoda po pol‑

sku. Warszawa 1991.

11 Por.: E. kospath -Pawłowski: Chwała i zdrada. Wojsko Polskie na Wschodzie 1943—

1945. Warszawa 2010, s. 47; N. davies: Powstanie „44”. Tłum. E. Tabakowska. kraków 2009, s. 80; W. Materski: Zerwanie stosunków polsko ‑sowieckich. W: Historia dyplomacji polskiej. T. 5: 1939—1945. Red. W. Michowicz. Warszawa 1999, s. 378.

agenci w Polsce mordują partyzantów”12. Jedną z konsekwencji takich dzia-łań było pociągnięcie do odpowiedzialności karnej w zSRR w dniach 18—21 czerwca 1945 r. szesnastu działaczy Podziemnego Państwa Polskiego, z gen.

Leopoldem Okulickim na czele, którego oskarżono m.in. o „przygotowanie ra-zem z Niemcami działań wojennych przeciwko zSRR” oraz o „mordowanie oficerów i żołnierzy armii Czerwonej” (tzw. proces „szesnastu”). Jak widać, przejawem wytyczonej przez Stalina linii postępowania było niezwykle surowe ustawodawstwo karne.

kolejnym aktem prawnym, który miał wyraźnie rozliczeniowy charakter z „obozem londyńskim”, był wydany 22 stycznia 1946 r. dekret o odpowie-dzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego13. Jak wynika z dokumentu źródłowego pt.: Oświadczenie, znajdującego się w aktach spra-wy karnej prowadzonej przeciwko prokuratorowi Mieczysławowi Siewierskie-mu, przez „faszyzację życia państwowego” w Polsce przedwrześniowej nowa władza rozumiała przede wszystkim wszelką tendencję, skierowaną zarówno do wzmocnienia istniejącego po przewrocie majowym w 1926 r. reżimu sa-nacyjnego, jak i legalizowanie jego systemu14. Od tak szeroko ujętego pojęcia

„faszyzacja” odróżniano węższe pojęcie, wynikające z dekretu styczniowego.

W wymienionym dekrecie owo „legalizowanie reżimu sanacyjnego” wyrażone zostało w art. 6, pkt a i sprowadzało się do zagadnienia „usiłowania narzuce-nia lub narzucenarzuce-nia Narodowi Polskiemu antydemokratycznej ustawy konsty-tucyjnej”15. Natomiast działania skierowane w celu wzmocnienia tego reżimu i powiązania go z istniejącymi w Europie ustrojami faszystowskimi, a w szcze-gólności z Niemcami hitlerowskimi (art. 6 pkt b), odnosiły się do konkretnych stanów faktycznych określonych w art. 2 pkt 2, art. 3, 4, 5 i 6b16.

12 Chodzi o partyzantów sowieckich, zrzucanych na teren Polski z zadaniem wywiadow-czego rozpoznania struktur Polskiego Państwa Podziemnego i jego pionu wojskowego — ar-mii krajowej lub tworzących oddziały partyzanckie podporządkowane zSRR, które atakowa-ły podziemne Wojsko Polskie. k. kersten: Narodziny systemu władzy. Polska 1943—1948.

Warszawa 1990, s. 34; a. Sudoł: Polska na szachownicy wielkich mocarstw. Sprawa polska w tajnej korespondencji dyplomatycznej (1941—1945). Bydgoszcz—Toruń 1995, s. 15.

13 dz.U. 1946, nr 5, poz. 46.

14 archiwum Instytutu Pamięci Narodowej Biuro Udostępniania i archiwizacji dokumen-tów (aIPN BU), dokument pt. Oświadczenie, 0259/584, k. 171.

15 art. 6. kto przez oszukańcze zabiegi, stosowanie nacisku moralnego lub korupcji: a. usi-łował narzucić lub narzucił Narodowi Polskiemu antydemokratyczną ustawę konstytucyjną.

16 zob. art. 2. „1. kto, sprawując naczelne funkcje kierownicze w zakresie organizowania sił zbrojnych i potencjału gospodarczego i wojennego Państwa Polskiego oraz przygotowania i przeprowadzenia jego obrony, przez zaniedbanie lub nienależyte wykonanie powierzonych mu obowiązków przyniósł korzyść faszyzmowi lub narodowemu socjalizmowi, podlega karze więzienia lub więzienia dożywotniego. 2. kto, będąc upoważniony do działania w imieniu Pań-stwa Polskiego na terenie międzynarodowym, działał na korzyść faszyzmu lub pańPań-stwa faszy-stowskiego albo uprawnionej przezeń polityki międzynarodowej, podlega karze więzienia lub więzienia dożywotniego”.

Również i ten dekret, podobnie jak sierpniowy, eliminował fundamen-talną zasadę prawa karnego: lex retro non agit, kryminalizując czyny, które w okresie międzywojennym przestępstwami nie były. W celu rozciągnięcia odpowiedzialności karnej na międzywojenne dwudziestolecie dokument ten wprowadzał, na zasadzie lex specialis w stosunku do obowiązującego wówczas Kodeksu karnego, odrębne przepisy dotyczące przedawnienia (art. 7 ust. 2)17. Jak słusznie zauważają Janusz Wróbel i Marek Słojewski18, już samo użycie terminu „faszyzm” w stosunku do systemu politycznego panującego w II Rze-czypospolitej stawiało funkcjonariuszy przedwojennego państwa na równi z hi-tlerowcami. Potwierdza to fakt, iż oskarżeniom z dekretu styczniowego często towarzyszyły zarzuty o kolaborację z nazistami. Najwidoczniej chodziło o od-wet na funkcjonariuszach przedwojennego państwa, nie tylko na płaszczyźnie prawnej, ale również moralnej19. dowodzi tego wytoczone w powojennej

Pol-zob. art. 3.: „kto, idąc na rękę ruchowi faszystowskiemu lub narodowo -socjalistycznemu, działał w zakresie rozstrzygania w sprawach publicznych na szkodę Narodu lub Państwa Pol-skiego w sposób inny niż przewidziany w art. 1 lub 2, podlega karze więzienia”.

zob. art. 4.: „kto rozpowszechniał albo sporządzał, przechowywał lub przewoził w celu rozpowszechniania pisma, druki lub wizerunki, nawołujące do popełniania przestępstw, prze-widzianych w art. 1 lub 3 lub też zawierające pochwałę tych przestępstw, podlega karze wię-zienia”.

zob. art. 5. „1. kto brał udział w dręczeniu osoby przebywającej lub osadzonej w miejscu odosobnienia, obozie, areszcie lub zakładzie karnym z powodu jej działalności politycznej lub społecznej, podlega karze więzienia. 2. Tej samej karze podlega, kto przyczynił się do prze-stępstwa przewidzianego w ust. 1 lub spowodował je. zob. na ten temat biografię Wacława kostka -Biernackiego, komendanta twierdzy brzeskiej z 1930 r., do którego obowiązków należał m.in. nadzór nad obozem odosobnienia w Berezie kartuskiej. W. kostek-Biernacki został ska-zany na karę śmierci, złagodzoną następnie do kary dożywotniego więzienia”. zob. P. Cicho-racki: Droga ku anatemie. Wacław Kostek ‑Biernacki (1884—1957). Warszawa 2009. do odpo-wiedzialności prawnej pociągnięto również przedwojennych naczelników więzień, w których przebywali komuniści, m.in. andrzeja Junczysa (Rawicz 1929—1939, wyrok 15 lat więzienia), Lucynę zdanowską (Fordon, Pawiak 1924—1939, wyrok 6 lat więzienia), Stanisława Jankow-skiego (m.in. Pawiak 1923—1934). zob. k. Bedy ński: Sądowa represja o charakterze poli‑

tycznym wobec funkcjonariuszy więziennych w latach 1944—1956. W: Przestępstwa sędziów i prokuratorów w Polsce lat 1944—1956. Red. W. kulesza, a. R zepliński. Warszawa 2000, s. 359—389.

zob. art. 6.b. „kto przez oszukańcze zabiegi, stosowanie nacisku moralnego lub korupcji:

usiłował zmienić lub zmienił prawnie obowiązujący ustrój państwowy Rzeczypospolitej Pol-skiej w duchu faszystowskim, podlega karze więzienia lub więzienia dożywotniego”.

17 art. 7.1. „do przestępstw, przewidzianych niniejszym dekretem, stosuje się przepisy części ogólnej kodeksu karnego z 1932 r. o ile dekret niniejszy nie stanowi inaczej. 2. Termin przewidziany w art. 86 lit. a i b kodeksu karnego wynosi 25 lat, a przewidziany w art. 87

sce postępowanie w stosunku do wysokiego funkcjonariusza II Rzeczypospoli-tej, prokuratora Mieczysława Siewierskiego.

W dokumencie Z Dziejów Prawa. Tom 9 (17) (Stron 101-106)