• Nie Znaleziono Wyników

Pokyczone te wiadomosci obejmuje gospodarstwo Ie- sn e , ktôremu wyjsé maj^ce dzielo jest posw içconc.

( ’) O potrzebie scistego stosowania siç w budowaniu domôw do Llimatu i naturv uzvwanvch rnatervaiôw, przez J. Koncewicza, w Kielcach 1836 r.

(2) O ïo r f ie , przez Ivaz. Janczeskiego, w Warszawie 1841.

Antoni Auleilner, b. Nadlesniczy.

p r z e z

Hr. G A S P A llI I V .

( J o u r n a l d ’A g r i c u l t u r e p r a t i q u e d e J a r d i n a g e e t d ’é c o n o m i e d o m e s t i q u e . T o m VI N r 8 s i r . 337).

Niéma zapewne sztuki, ktôraby tak jak rolnictwo by­

la przedmiotem pochwat, wymownych zachçcen, uw iel- bieii poetôw — bo od Biblii nazywajqcéj go utworem Najwyzszego, az do Sullego, ktôry w n ié m widziat piers zywiaca paiistw o, a nawet az do wieku osmnastego, gdy w gronie akademickiém dawano oklaski rolnikowi Choi- seul i W olterow i dzierzawcy— opinia publiczna przeciw niemu niepowstala. — R olnictw o, jest prawie w tém sa- mém polozeniu, w jakiém siç znajduja czerstwe dzieci utrzymujqce catq rodzinç pracq rqk swoich; rodzice nie- skqpiq im pochw al, lecz mitose i pieszczoty, zachowuja dla dziéciçcia stabszego, ktôrego wqtte istnicnie jest po- tqczeniem chorôb i przesilen. — U nas, rzeczywiscie, zdro- w e dziéciç pozostawiono sile jego budowy ; dziéciç wa- tte i delikatnc, bçdqce powodem ciqgtéj niespokojnosci, ktôrego zycie jest bezprzestannie w niebezpieczeiistwie—

przemyst handlowy i rçkodzielniczy, s ta! siç przedmiotem wszystkich. staran; dla niego stanowiemy prawa, zawié- ramy traktaty, zajmujemy siç jego interesami, z krzywda zywiqcego go brata, ktôremu dostajq siç tylko obowiqz- kow e slow a, jako kadzidîo coroczne, w przekonaniu, ze to powinno byc dostateczném dla jego niewyksztalconéj prostoty.

Czyliz to Rzqd niechce wspierac rolnictwa? — Nieczy- nimy mu tak krzywdzacego zarzutu. Ludzie stanu wie- dzq ze sztuka ta jest niezbçdnq, wszyscy chcieliby stac siç jéj uzytecznymi. — N aw et niemoze byc inaczéj. W iç- ksza czçsc naszych prawodawcôw powotanq jest przez wyborcôw uprawiajgcych ziem iç, — oni sami od pluga do izb przychodztj, i los jego zbliska ich dotyczé. Kiedy Jeneral Bugeaud, jeden z najgodniejszych reprezentan- tôw sprawy rolniczéj, zqdat podwyzszenia funduszôw na zachçcenie do tejze, oppozycya jaka siç objawila, byiuz nieprzychylna rolnictwu? Bynajmniéj. Obawiano siç aby z^dany kredyt nie zostal zle uzytym, aby nie byi odda- ny w rçce niedoswiadczone, w ktôrych moglby siç stac lupem intrygi i wzglçdôw ; — lecz gdyby wczesnie wska- zano mu przeznaczenie uzyteczne sprawie rolniczéj, Izba bylaby jednozgodnie za nim glosowata. Rzeczywiscie w içc, niezbywa rolnictwu na przychylnosci, a nieraz po- mimo wiedzy robiemy mu wiele z te g o , chcac jednak za- M sze zrobic jak najlepiéj; — powiedzmy tylko szczérze, ze tego dobrego zrobic nieum iem y;— niepewnym postçpuje- my krokiem, bo lçkamy siç czy nie na zléj jestesm y dro- dze. — Giôwnym przedmiotem ktoryin siç dzis zaj'ac wy- pada, jest dokladne oznaczenie potrzeb rolnictwa lrancuz- k iego, i wzbudzenie przekonania o niezawodnosci

srod-kôw do zaradzenia zlemu podanych: to zrobiwszy, wszy- stko bçdzie tatw cm , bo ogôl jest mu przychylnym.

Na nieszczçscie, w zamiçszaniu w jakiém siç znajduja wyobrazenia rolnicze w e Francyi, nielatwo jest natclmgc to przekonanie; potrzeba siçgngc gtçboko i dalcko, trze­

ba poruszyc wiele systematôw, przywolac wiele wypad- kôw , zwalczyc wiele przesgdôw, stac siç przeciwnym, byc m oze, nie jednemu interesowi; co wiçksza, potrzeba azeby ciç czytano, i czytano uwaznie; potrzeba wymagac uwagi od tych , ktôrzy siç spieszg, od tych, przed ktô- rymi nagromadzone s g dziela i broszury, i ktôrzy niemo- gg wydolac codziennemu obowigzkowi czytania. Nie jest- ze to zawadg w przedsiçwziçciu? — Sprobujç jçdnak, bo mam nadziejç, ze przynajmniéj od kilku powazniéj my- slgcych wysîuchanym zostanç, i ze ich powaga, zjcdna mi przekonanie innych. — Niesiçgajgc dzis do zrôdla przed- miotu tak drazliwego, wymagajgcego glçbokich rozpraw, ograniczç siç na szybkiém przejsciu ogôlu kwestyj rolni- czych, celcm wyprowadzenia stosownego planu do zwrô- cenia uwagi Rzgdu i Izb na wybôr srodkôw przedstawia- nych dla skutecznego wsparcia rolnictwa. W ybiorç z po- miçdzy nich te tylko, ktôrych rozwigzanie jest wazniej- szém , wezmç najmocniéj zajmujgce, a wzglçdem ktôrych zdania najbardziéj sg rozdzielone.— W liczbie tych osta- tnich, miesci siç bezzaprzeczenia stopniowe rozdrabnia- nie wtasnosci. Zwrôcç uwagç naprzôd: ze praw o, moze tu przyniesc tylko trzy rodzaje sciesnieriia; ustanowienie przywileju starszenstwa, utworzenie substytucyi i m ajo- ratâw, oznaczenie granicy w podziale czgstek. Itestaura- cya, ktôra raczéj przez politykç, niz w widokach rolni- czych, chciala przywrôcic i zachowac wielkie

posiadlo-sci, byta za przywilejem starszeiistwa. Ten przywiléj podôwczas zyl jeszcze w pamiçci narodu, ojcowic familii i starsi synowie przyjçli go przychylnie; wszystko to za- pewnialo wiçkszosc pomiçdzy cztonkami stanowiqcymi prawa: a jednak przedstawiony srodek zostal odrzuco- nym. — Lecz to tylko niepopularnosc llzqduspow odow ala upadek przedstawianego projektu. Ktôz nie w ié, ze rze- czyw iscie, przywiléj starszeiistwa istnieje jeszcze w' czy- nic pomiçdzy nami, chociaz z tym stopniem ztagodzcnia, jakie mu nakazuje, nie wola rodzicôw, aie moc prawa?

Niema podstçpu, niema wybiegôw, ktôryehby nie uzyli ojcowie dla powiçkszenia czçsci rozrzqdzalnéj na korzysc syna starszego; niema tak mozolnego wysilenia, ktôre- goby nie uczynili dla zebrania kapitalu, mogacego mu po- sluzyc do zatrzymania dôbr ojczystych po splaceniu bra- ci. — Jezeli to uczucie zaciera siç w klassie sredniéj, z pro- centow (rente) swoich zyjqcéj, ktéréj przemysl z truduo- sci^ môglby zebrac podobny kapital, -— jezeli ta klassa, zdaje siç ustçpowac sile okolicznosci, — przeciwnie siç dzieje z naszymi wloscianami w lasne grunta posiadajacy- m i; u n ich, duch familijny jest jeszcze w caléj swéj mocy.

A jednak, ktoryz Itzqd, chcialby dzisiaj sklonic Francyi do przywrocenia przywileju starszeiistwa? Mojém zda- niem , ztjdanie to byloby niegodziw ém , a nawet c i, ktô- rzy wybornie zgadzaja siç z praktykij, powstaliby przeciw teoryi; opinia publiczna, niepoblazaj^ca popelnionéj przez ojca familii nieslusznosci, niemoglaby dozwolic, azeby nie- slusznosc ta miala byc prawriq. Widzianoby w tém za- miar utworzenia nowéj arystokracyi, widzianoby w tém wszystkie widm a, ktôre duch stronnictwa uinie tak

zrç-30

czriie wyw otyw ac; byloby to narazac siç na niebezpie- czenstwo nieuzyteczne, dla otrzymania niepew nego skutku.

Slaba reszta systemu S u b stytu cyi, wznowionego przez Cesarza w postaci majoratow, upadla przed rcwolucyjj Ii- pcowq. W r e sz c ie , ten System zostal potçpiony, bo i'a- m iliç, m atkç, w ujôw, braci, czyni niewolnikami starsze- go syna; bo staje siç zgub^ i uzywajqcego substytucyi>

ktôry nicmogijc bye przywiaszczonym, robi wydatki bez zadnéj przezornosci ; — i zgubq jego w ierzjcieli, gdyz ci, wraz ze smiercig dlu/.nika swôj zastaw utracaja ; nako- n iec, jest zniszczeniem samcjze w lasn osci, nmyslnie wy- eienczanéj, gdy substylucya ma przejsc na inna liniç.

A jezli stan tow arzyski, nie przedstawia dostatecznych srodkôw do wyposazenia mlodszych synôvv, przez udzie- lenie korzystnych urzçdôw odpowiednich ich imieniu, przez otwarcie wylacznie dla nich jakiego zawodu, lub zyskownego handlu, ktôryby prowadzic m ogli; system ten tworzy kastç niebczpiecznych paria, gotowych w kazdéj chwili do powstania przeciwko spoleczenstwu. Arysto- kracya angielska tylko wyliezonemi powyzéj srodkami do- tijd siç utrzymuje. Riedy w W en ec y i nie bylo handlu, liezba barnabotow, (ubogich patrycyuszôw) do tego sto­

pnia wzrosla, ze najglowniejszém zatrudnienicm inkvvi- zycyi paiistwa, bylo powsciggnienie ich zuchwalstwa prze- ciw ludowi.

Skoro w içc te dwa srodki sq do wykonania niestoso- w n e , pozostaje [irzeto tylko jed en , to je s t, oznaezenie granicy, po przejsciu ktôréj wlasnosc juz podzielomy bye nie moze. Aie ktôz osmieli siç? kto zdola dzisiaj grani- cç tç ustanowic? Zanim siç na to odwazymy, rozwazmy przynajmniéj wypadki.

Pojmujç ja dokladnie obawç ty c h , ktôrzy lçkaj:} siç, podtug sw ego w yrazenia, azeby zieinia francuzka w procli zamienionq nie zostala, wypadek, icli zdaniem nieochy- bny, z povvodu braku przepisôw co do podzialu i cza- stkowéj przedazy posiadtosci. Wyobrazajq sobie rolnika zajçtego, w miejsce wielkiéj uprawy, rydlem , mogqcego tylko taka otrzymac produkcyç, jaka zaledwie na utrzy- rnanie lamilii wystarczy, niemajqcego nie do sprzedazy, zaczém idzie wytaezenie wszelkiéj pracy przemyslowéj, jako przez rolnictwo nie wspieranéj, (bydto przynoszace dochéd niknie rôwnie jak i bydto roboeze), ztqd niedo- slatek navvozôw, upadek nagly sity rodzajnéj gruntu, i ubostvvo narodu.

Taki jest szereg rozum owan, jakie zawsze przedsta- wia nieugiçta logika, ilekroc poruszona jest kwestya rol- nieza; terni rozumowaniami nepelnione s;j dziela, dzicn- n ik i, objawiaja siç one nawet i na môwnicy narodowéj.

Gdyby to bylo jirawda, ze w trzech pokoleniach, zhecta- ra ziemi posiadanéj przez ojca, wnukowie mieliby Va lui) i/1 2 , i ze po trzech pokoleniach, kazdy Francuz môglby posiadac tylko 1/243 hectara, musielibysmy podzielac wszy- stkie te obawy, i w brew zasad slusznosci i rownosci, po­

mimo wszelkiego oporu, zrobic krok stanowezy, ktôryby zamknal zlotq ksiçgç wtasnosci. W szelako ktôz niedo- strzeze, ze rozumowanie pow yzsze, ma tez same wady co rozumowanie Malthusa, bardzo praw dziw e, uwazajac je matematycznie, lecz zbyt zmienne, i tracacc moc swo- ja w uzyciu. W ed lu g prawa istnieje rzeczywiscie w e F rancyi, moznosc podzialu az do najdrobniejszych cz;j- stek; jcdnakowoz, czy korzystajq z téj moznosci ? Liczba czçsci dzialowych, a témsamém i w tascicieli, powiçksza

siç corocznie; lecz nie uwazamy teg o , ze podziat ten, dzieje siç z uszczerbkiem wiçkszych posiadiosci, ktôre sa sprzedawane, a nie ze szkoda m alych, nieulegajgcycb tak drobnemu podzialowi jak sobie niektôrzy wyobraza- j§ .— Jezeli przy dziatach spadkowych naszych wtoscian, niektôrzy zapaleiicy, wymagajij sw ego udziahi z cz;jstki, wiçksza czçsc zna dobrze niekorzysci wielkiego obwodu dla maléj powierzchni ; bo brzegi pola nie bardzo sq uro- dzajne. Ukladajq siç przeto, zazwyczaj czgstka dostaje siç jednem u, nastçpnie zamozny sqsiedni wtoscianin ku- puje ja , wciela do sw ego pola, i laczy w je d n o sc t o , co przez podziat rozdrobnioném zostato. N iewiem co siç dzieje w k rajach , gdzie mate posiadiosci s;j nowosci^, i gdzie jeszcze zbywa na doswiadczeniu ; lecz w mojôm, gdzie posiadiosci te od najdtfwniejszych lat istniejg, i gdzie juz nabyto doswiadczenia, wielka posiadtosc ulega podzialow i, gdy tymczasem mata powiçksza siç : tym spo- sobem grunta przybiérajq rozmiar umiarkowany, zasto- sowany do okolicznosci miejscowych i do istotnych ko- rzysci w tasciciela, i zachownja granicç naturalna, uwal- niajqc^ nas od szukania w praw ie, innego, sztucznego ograniczenia.

Jakaz w içc jest ta granica oznaczona ubieganiem siç w iascicieli, majaca nas w zupelnosci zaspokoic ; gdyz ona musi siç ustalic w szçd zie, chyba przypuscimy, iz, caly kraj jest dotkniçty szalcnstwem. Granicç tç stanowi ka- pital zostawiony do rozporzadzcnia dla uprawy gruntôw, a tym kapitatem jest wtasnie to, co moga dzierzawcy i wîasciciele francuzcy wlozyc corocznie w uprawç roli.—

Bezw^tpienia, wielka posiadtosc dobrze orzadzona, za- opatrzona w odpowiednie kapitaiy, jest korzvstniejszg od

matéj, ze srodkôw tych ogotoconéj. Z tego to wzglç- dnego stanowiska, zapatrujq siç na rolnictwo Anglicy, i slusznie rzucajq klqtwç na te maie folwarki, ktôrych dzier­

zawcy nie posiadajq kapitalôw; aie mata posiadtosc, zod- powiedniemi zasobami, ma niezaprzeczonq wyzszosc nad dzierzawq wielkq, pozbawionq takow ych, i tym to spo- sobem walczq one w e Francyi, gdzie widzimy, ze maie posiadtosci w stanie kwitnqcym, przynoszqce korzysc wta- scicielow i, chociaz sprzedawane sq po wysokich cenach, jednak mimo to powracajq naktad nabywcom; wielkie zas folwarki uprawiane przez rolnikôw, ktôrych intéressa sq zawiklane, lezq odlogiem. W alka ta sprowadza w k oii- cu sprzedaz i podziat wielkich posiadtosci.

Na dwôch polach jednejze natury, dochôd jest pro- porcyonalnym do kapitatu w uprawç wîozonego. Otôz w A nglii, kapitat ten , podzielony jest na wielkie czçsci:

i kazdy posiadaez jednéj takiéj czçsci, moze uprawiac roz- legtq rolç, — w e Francyi zas dzieli siç na mate czqstki;

kto takq czastkç posiada, moze tylko maty folwark z ko- rzyscia uprawiac; je'zeli siç porywa na wiçkszy, co siç trafia bardzo czçsto, uprawa ta jest ztq i bezowocnq. — Otôz jak mi siç zdaje zasada. — Jezeli wiçc chcemy poto- zyc tamç podziatowi gruntôw, nieszukajmy srodkôw za- radczych w tych ustawaeh zbutwiatych i powszechnie nienawidzonych, ktôre gwaîcq nieludzko wykonanie pra- wa wtasnosci; lecz starajmy siç o powiçkszenie kapita- tôw rolniczvch. utatwiajmy rolnikom srodki do ich na- byeia.— Ktôz n iew ié, ze az dotqd ogôlném dqzeniem by- lo zgromadzenie w jeden punkt kapitalôw wgotowiz'nie, celem uzycia ich na inné przedsiçwziçcia, i ze skrzynic kapitalistôw otwieraly siç dla rolnika, jedynie pod

wa-runkami, niepozwalajqcemi mu z tego korzystac. S? bez wqtpicnia jakies sluszne powody do tego piérwszenstwa;

do Rz§du nalezy wysledzic je , i wynalezc srodki dla usta- lcnia zaufania miçdzy rolnikiem a kapitalistcj. Azeby do- piqc tego cclu, przedstawiano bardzo w iele srodkôw mniéj lub wiçcéj nieuzytecznych; co do m n ie ,— powiem tylko, ze M inister, ktéry rozwigze w zupelnosci to w iel­

kie zadanie, wiçcéj zrobi dla ustalenia wlasnosci, niz ten, kléryby w b r e w uczuciom narodowym, naklonit do przy- jçcia wszystkich praw starszeiistwa, substytucyi i ogra- niczenia. — Uwolnic plug od licbwy, zrôwnac pod wzglç- dem kapitaléw stan pracy rolniczéj, z praca innycb ga- Içzi przemyslu , oto jest najwiçksza przysluga jakij Mini- ster rolnictwa moze oddac swojemu krajowi.

Jednym z najpewniejszych srodkôw ulatwionia wzro- slu kapitalurolniczego, byloby zastosowanie liass Oszczç- dnosci, do wsi. — Dolad jedynie wr miastach, i to tylko wniektôrych miastach, gospodarny robotnik moze skladac swoje oszczçdnosci; wiesniacy wiçc nie naleza bynajmniéj do summ nagromadzonych w K assach depozytowych. Oui nie przestaja zbierac swych malycb oszczçdnosci, dopôki nie uzbieraja ty le, iz mog;j zakupic przylegle pôle, ktôre- go zapragnçli. Tym sposobem , majijc wzglad na wielka liczbç tych malych bankôvv, ogromne summy sq usuniç- tc z ob ieg u , nieprzynoszac wlascicielem zadnego pro- centu. Obudzic u naszych rolnikôw chçc do puszczenia vv obieg swych kapitaléw, jest to zwalczyc zbyteczny po- ci;jg, sprowadzajacy t o , ze nie mogac inaczéj nzyc swych pieniçdzy, przeptacaj;j grunta, ktére im siç podobaly ; jest to usposobic ich nastçpnie do robienia z nich uzytku ko­

rzysc przynoszijcego, bo maj^c sklad zapewniony, nie

bç-da siç obawiac, iz okazu jac swôj majatek w rozmaitycb obrotach, moga byc okradzeni. Ta obawa powodujë rol- nikôw do ukrywania sw ego majatku, do udawania po- wierzchownego ubôstwa; z uzyciem Kass Oszczçdnosci ustatvby przyczyny zlego.— W ypada wiçc, azeby w kazdéj gm inie, otwartym zostal pomocniczy zaklad Kassy Oszczç­

dnosci, azeby urzçdnicy odbywali objazd tygodniowy lub miesiçczny dla zebrania skladek, azeby obowiqzek ten, wtozonym byl np. na Poborcôw, a gdyby siç udato za- cbçcic duchowienstwo do przyjçcia w téj czynnosci udzia- lu , skutck byiby niezawodnym. W atpiç jednakze, czy ten ostatni srodek potrafimy sobie zapewnic. Znaczna liczba ducbow nycb, rozciqga na Kassy Oszczçdnosci klq- tw ç jako rzucajq na pozyczki procentow e, a jeden, z na- szych najpobozniejszych i najlepszych Biskupôw, sw ego wstrçtu do wspierania tych Kass przedemnq nie ukrywaî.

A teraz, mala posiadlosc jestze szczçsciem , lub nie- szczçsciem ? Skoro nie mozemy na niq dzialac bezposre- dnio, gdy jest wypadkiem stosunkôw i okolicznosci, gdy sama z siebie przybiera rôw nowagç zaleznq od warun- kôw jakie sam czas tylko, zlagodzic moze; pytanie to sta- je siç czysto teoretyczném , niestosownq byloby rzeczq w tém miejscu go rozbieraç. Z tém wszystkiém, przy rô- wnyeh kapitalach, mala posiadlosc jest przynajmniéj tak korzystnq jak w ielka, lecz inaczéj i innq korzysc przyno- si.— Glôwnym jéj kapitalem jest praca rak, ztqd téz, zywi ludzi a nie zwierzçta, uprawia zboza, nie rosliny paste- w n c.— Co do uprawy przem yslowéj, przcklada plody obfi- ty pion wydajace, ktorc wymagajq wiele pracy, jak ma- rzanna, szalran, le n , konopie, winna Iatorosl, morwa, nad t e , ktôre mogq byc uprawiane na wielkq skalç i za

plugiem. Nie lgkam siç bynajmniéj matéj posiadtosci pod wzglgdcm gospodarskim i rolniczym; pod wzglgdem po- litycznym lçkam siç.

Ta ostatnia rada, nie znajdzie przeciwnikôw, lecz nie iatw o zastosuja sig do niéj. Nie zbywa u nas na zjjdzy postgpu ani wlascicielom m alych, ani wigkszych posia­

dtosci, lecz z;jdza ta jest skrgpowanç i u jednych i u dru- gich, juz to przez brak kapitalôw, juz to przez zbyteczng przezornosc, przymiot szacovvny, pozyteczny do pewnc- go stopnia, a ktôry jak mi sig zdaje, bardzo wyraznie narôd nasz cechuje. Srôd wyobrazen mniéj lub wigcéj fantastycznych jakie majq o nas, nie si}dzg, azeby kicdy ten rys charakteru byt dose uwazanym , a jednak jest 011 jednym z tych, ktôre stawiajîj najwigcéj przeszkôd postg- pom naszego handlu, przemystu i rolnictwa. Francuz, narazajqcy w najtrudniejszych przedsigwzigciach, tak ia­

two , tak ochoczo swoje zycic ; tylko z najwigkszq ostro- znoscia majijtek swôj w nie wktada, jak gdyby sig mniéj lgkal smierci, niz ngdzy. Nie jest graezem, albo wktada maie stawki, z podobienstwem chociazby oddaloném, wy- grania znacznéj summy jak np. w loteryq. Tylko ludzie majaev odw agg, i umiejqcy korzystac z pory, probuj;j szczgscia w d a li; nasi kapitalisci wktadajq sw e kapitaty, tylko w poblizu siebie, pod wlasném okiem , i dozwalaj;j wymkncyc sig wszystkim sposobnosciom do zrobienia ma- jtjtku, jakie przedstawia handel i zaktady oddalone. — W urzgdowaniacb jakie petnitem, miatem sposobnosc uwazania wszystkich klass naszéj ludnosci, i widziatem bardzo czgsto ludzi najzdolniejszych do zapewnienia so­

bie losu przemystem, poswigcajctcych swôj czas i pracg, aie nie picniadze. Robienie naktadôw bylo im

nienawi-stném. W idzialem tychze samych ludzi ubiegajfjcych siç raczéj o ngdzn^ posadg administracyjna, bez widokôw na przyszlosc, nizeli probuj^cych szczgscia swym maiym majcjteczkiem. W rolnictw ie, potrzeba dwudziestu szczg- sliwych dosw iadczen, dopelnionych w poblizu, aby sklo- nic dzierzawcg do zrobienia prôby, ktôréj pomyslny sku- tek juz w idzial.— W szelkie now e pomysly, tylko poje- dyiiczo SQ przyjmowane, i zawsze zaczynamy od naj- oszczgdniejszych, od tych, z ktôrych d och ôd jest najbliz- szym, ktôre najmniéj wvmagaja obrotu kapitalem, i w ktô­

rych témsamém ohieg jego latwiéj sledzic mozemy.— Ta cecha charakteru zatrzymuje nietylko nasze rolnictwo, lecz ogôl naszego przem ystu, na stopie miernosci, i odej- muje im tg moc wznoszenia sig, wlasciwii narodom po- chodzenia angielskiego. — Ta zbyteczna ostroznosc, ma jednak swojcj zaletg morahuj, i jest pohjczona zawsze z um iarkowaniem, z mitoscia dom owego ogniska. Przy- czynom, ktôrych skutkiem jest to zjawisko moraine, przy­

pisac nalezy bez wçtpienia przesad bionjcy za jedno, pod wzglgdem handlu, nieszczgscie i zbrodnig. — W Anglii.

w Ameryce, latw o sig podzwignac po bankructwie w v- niklém z mylnéj spekulacyi lub przesilenia; we Francyi jestto prawie niepodobieristwem. Nie badaj^c co spo- w odow alo upadek kupca, odmawiamy mu zupelnie za- ufania; j e s t t o oszust lub n ied olgga— nie posredniego nieznamy; nieznajduje juz nigdzie kredytu, przy ktôrego pomocy, m ôglby sig podniesc. — U naszych sysiadôw, szczegôlniéj téz u Amerykanôw, uwazaja nieraz tego kto w zbyt smialém przedsigwzigciu upadl, jako czlowieka ze zdolnosciam i, ktôremu pôzniéj los przyjazniejszym byc moze. Od tych dwôch odmiennych usposobien, zalezy

przeznaczenie handlu obu narodôw. -— Tu, nikt nienara- za siç na nieszczgscie nieodvvetowane, kazdy strzéze sig go jak zarazy ; — ta m , nie traça korzystnéj pory przez brak smiafosci— bo wiedzg, ze przegrawszy jedng partyg, mozna pôzniéj vvygrac drugq.

Przy tak Igkliwém usposobieniu, potrzeba jasno w v- stavvic oczom naszego rolnika skutki, chcac go sklonic do nasladowania dobrych zasad; potrzeba nastgpnie roz- szérzyc pomigdzy klassy wtascicieli, zdrowa naukg rolni- czij, aby mogli sadzic o novvych pomystach, i miec sig na bacznosci przeciw projektom zbyt sm iaiym , nicnarazajac sig jednak na odrzucenie dobrych. — D o tego to wîasnie dojsc usilowano za posrednictwem wzorowych folwar­

kôw (la ferme-modèle) i szkôl rolnictwa praktyczne- go. — Zazwyczaj laczouo te dwa rodzaje zaktadôw: szko- îg w lasciwi}, majçcç na celu usposobienie mtodych lu­

dzi do rolnictwa praktycznie i teoretycznie ; folwark wzo- rowy ktôry mial sluzyc za wzôr uprawy, juz to pod wzglgdem ulepszeii, juz pod wzglgdem wyboru roslin stosownych do klim atu, gruntu, pokupu w okolicach SQsiednich ; — juz téz nakoniec, pod wzglgdem organi- zacyi administracyjnéj ciagnienia korzysci wiejskich. — Te dwa cele Stj sobie przeciw ne, i nie moga bye otrzy- manemi, jezli jednego z nich nieposwigcimy drugiemu.—

CIicqc bowiem usposobic nalezycie mlodziez przybyt§ ze wszystkich punktôw rozlegiego kraju, potrzeba przed- stawic jéj oczom , rozmaite przyklady odmiennych rodza- jôw uprawy; — potrzeba czynic doswiadczenia, o ktô­

rych wiémy, ze sig nieudadzq aby ja ustrzedz od nieochy- bnych niebezpieczeristw ; — potrzeba wytozyc sposôb ro- bienia tych doswiadczen, a nastgpnie powtarzac je pod

rôznemi postaciami; — nakoniec potrzeba czynic nakla- dv nie w celu otrzymania dochodu, lecz dla nauki.—

Otôz szkola rolnicza, ktôra dokohczy wyksztalcenia lu- dzi juz usposobionych praktycznie.— Przeciw nie, fohvark wzorowy powinien ulozyc plan swéj uprawy, slosownie i w e d lu g . potrzeb gospodarskich téj okolicy, w ktôréj jest urzadzonym, odpowiednio do gruntu, klimatu, i zadania na targach ; powinien koniecznie uprawiac z zy- skiem , jezeli chce znalezc nasladowcôw: potrzeba, izbv sqsiedni dzierzawca byl przekonanym, ze uzywajac ta­

kich narzçdzi, uprawiajac tç roslinç, chowajac ten ro- dzaj zw ierzat, jakie widziat w folw arku w zorow ym , wy- konvwa dzielo korzystne. — Nie zdaje mi siç p rzeto, aby szkola i folwark mogly bye pohjczone, nieszkodzqc sobie wzajcmnie. — Co zas do te g o , aby ze szkoly zro- bic srodek fînansowy do utrzymania folwarku, jestto kombinacya, ktôra nie moze bye moralnie potwierdzonq, poniewaz poswiçca podrzçdnym celom, glôw ny przed- miot nauki rolniczéj ; — poniewaz rzuca zaslonç na pra-

kich narzçdzi, uprawiajac tç roslinç, chowajac ten ro- dzaj zw ierzat, jakie widziat w folw arku w zorow ym , wy- konvwa dzielo korzystne. — Nie zdaje mi siç p rzeto, aby szkola i folwark mogly bye pohjczone, nieszkodzqc sobie wzajcmnie. — Co zas do te g o , aby ze szkoly zro- bic srodek fînansowy do utrzymania folwarku, jestto kombinacya, ktôra nie moze bye moralnie potwierdzonq, poniewaz poswiçca podrzçdnym celom, glôw ny przed- miot nauki rolniczéj ; — poniewaz rzuca zaslonç na pra-

Powiązane dokumenty