• Nie Znaleziono Wyników

WYSTAWA POWSZECHNA

W dokumencie Biblioteka Warszawska, 1851, T. 3 (Stron 114-139)

W LONDYNIE.

( ARTY K U Ł DLA n iB I.IO T K K I W A R SZA W SK IEJ W Y ŁĄ C Z N IE N A PISA N Y ).

I I .

K i e d y m się zabierał do opisu wystawy i oprow adziw szy czytel­

nika z boku, miałem go obeznać z w nętrzem pałacu kryształow ego, zapytałem siebie jaką przyjąć m etodę, aby nie zginąć w tym oce­

anie arcydzieł rozum u ludzkiego, nie popaść w dro b n o stk o w o ść opisów, a wykazując mniej więcćj ostatni szczebel u siło w a ń lu­

dzkich w każdej gałęzi, przedstaw ić zarazem, jak dalece do jej postępu przyczyniają się rozmaite narody, a przynajmniej jaki szczebel na tej ogromnej drabinie pracy i dowcipu zajęły. Gdy­

by kraj nasz był więcej przemysłowy, gdybym wiedział, że każdy z mych artykułów czytany będzie przez ludzi specyalnych, tobym mnićj bacząc na narodow ości poszedł torem angielskich s p ra w o ­ zdawców i oddział przemysłowy po oddziale przechodząc, ro z b ie ­ rałbym w a rto ść prod u k tu i zasługi p roduc enta. Lecz pow tarzam , do takiego kosmopolityzmu usposabia jedynie specyalność, stająca się dla człowieka ojczyzną i domem rodzinnym; dla polskich czy­

telników systematyczny opis w którym giną różnice narodow ości, byłby zanadto suchym i mało uczącym. Z drugiej strony, opis według narodow ości tę ma za sobą niedogodność, iż zmusza do opowiedzenia tego, co w obce innokrajowych prod u k tó w nie za­

sługuje na uwagę, i nakazuje z jednaką ścisłością rozbierać d ro ­ bne początki i ostatnie zastraszające rezultaty rozumu ludzkiego.

Aby więc obu tych niedostatków uniknąć, postanow iłem w niniej­

szym artykule skreślić fizyonomią wszystkich krajów poszczególc, tych mianowicie obszerniój, o których w

następnych

artykułach

systematycznemu rozbiorow i poświeconych, mniej z natury rzeczy mówić mi przyjdzie, i postarać się o wyjaśnienie stanowiska p rz e­

mysłowego każdego narodu, tak jak późnićj o oznaczenie każde­

go z więcćj nas obchodzących rodzajów przemysłu. W tym celu kilka kart dzisiejszego listu poświęcę przeglądowi geo g ra­

ficznemu.

Na wstępie od bramy wschodnićj spotyka się obszerne i po większćj części słabo zapełnione oddziały S tanów Zjednoczonych.

Ś miałość pomysłów, w ytrw ałość w przedsięwzięciu, oszczędność czasu i siły, praktyczność i użyteczność wyrobów przy których nic zwracano uwagi na artystyczne ozdoby: sąto cechy wystawy tego narodu, co wyszedł na św iat z rąk i głowy Anglików bez dzieciń­

stw a, urodził się olbrzymem, i choć żyje dotąd oddechem cywiliza- cyi europejskićj, ale ją nagina do swoich potrzeb, do nowego po-, łożenia geograficznego, a w obce niesłychanych trudności spotyka­

nych co krok o tyle tylko wzajemnemi względami mieszkańców swych wiąże, o ile istnienie społeczeństwa koniecznie tego wyma­

ga, zostawiając zarazem jak najszerszą sferę działalności, tojest jak najmnićj krępując swobodę sił, k tóre mają do walczenia z su­

row ą naturą i ogromnemi przeszkodami odległości. Przechodząc po wielkich oddziałach wystawy amerykańskićj, co chociaż od zupełności daleka, wymaga kilkunastu godzin szczegółowego przeglądu, czułem się przeniesiony poza E uropę. Zdaw ało mi się, iż podróżuję po przestronnych państwach północnej Ameryki i w i­

działem śmiałych osadników puszczających się statkami parowemi w nieznane sawanny, rolników niemających rąk ludzkich p o d o - statkiem i przymuszonych zastępować je machinami; przedsiębior­

czych kupców , którzy nic posiadając zapasów odpowiednich wiel­

kości pomysłów, jed en i ten sam kapitał kilka razy umieją s to so ­ wać, pomnażając jego potęgę nieskończenie łatwym kredytem; r ę ­ kodzielników w reszcie i fabrykantów, którzy z jcdnćj strony za­

rzuceni obstalunkami, z drugićj kurczą się pod brakiem ro b o tn i­

ków, i w tę stronę myśl swą wytężają, aby z jak największą oszczę­

dnością czasu i z realnym użytkiem dopełnić żądania bez względu, czyli wyrób ich razić będzie lub nie, oko nawykłe do form elegan­

ckich; jednem słowem widziałem myśl człowieka próbującą się zwycięzko z niezliczonemi trudami, i tru d y tak wielkie, że mu nie zostawiają czasu na w szystko, cokolwiek przechodzi dostatnie za­

spokojenie potrzeb cywilizacyi.

Powiedziałem, że wystawa amerykańska zdaje sic być niezu­

pełną; je st ona taką w porównaniu z tern, co Stany Z jednoczone mo-dy nadesłać. W ypytyw ałem się kilku Am erykanów; j e d n o - zgodnie odpowiedzieli to, co wreszcie j e s t widocznćm: iż ona nie­

dostatecznie wyraża stan ich przemysłu. I nic w tćm dziwnego, bo fabrykanci amerykańscy nie mieli dość czasu na wykończenie i przeprawienie swych p r o d u k t ó w , rachując ściśle w edług te rm i­

nu oznaczonego przez Kommissyą W y kona w cz ą, a przedłużanego po w ielekroć dla produ c en tó w europejskich. W sz y stk o cokol­

wiek na tćj w ystawie się znajduje, j e s t dziełem pracy sześcioty­

godniowej i świadczy o szybkości i skuteczności pracy w y robni­

k ó w amerykańskich.

J e d n ą z najciekawszych okolic wystawy tćj wielkiej Rplitej nowego św iata są p rodukta su ro w e , a między niemi ogrom ne paki wybornćj baw ełny przysłanśj z T en n e ssee, Missouri i innych po ­ łudniowych stanów ; lecz znajdujące się obok próbki wełny d o ­ w odzą, że Amerykanie nie przestają na p ro d u k c ji bawełnianej, bo państw a północne potrzebują odzieży mięsistszćj i cieplejszej jaką właśnie je s t wełna. Najbardziej interesujące są próbki wełny m e­

rynosow ej, nadesłane z N e w -Y o r k u .— Liczne są oleje am erykań­

skie i od naszych wcale odmienne; widzę tu olćj z kleszczowiny, z w ątroby d orsów (ryby morskiój), a mianowicie olćj (tran) ze s ło ­ niny w ieprzow ej, wydobyty z pomocą pary. Nadesłali go pp.

H olbrook i Stanley fabrykanci z Cincinnaty, zaręczając, że je s t tańszy o 5 0 % od tranu wielorybiego, a tę ma nad nim korzyść, iż się świeci wybornie. Bez wątpienia we Francyi lub Anglii, gdzie słonina j e s t droższa niż w Ameryce, nie da się ten przemysł za­

stosow ać; ale być może, iżby on potrafił odkryć now e źródło bo ­ g ac tw a dla P olski, W ę g ie r i innych okolic wschodnićj E u ro p y , gdzie chów wieprzów je s t bardzo rozpowszechniony.

Obfitą je s t i charakterystyczną wystawa prod u k tó w żywno­

ści. Z Ohio przysłano szynki marynow ane nic solą, ale cukrem;

z Texas biszkopty bulionowe przyrządzane następnym sposobem : przez 16 godzin bez przerw y gotuje się w ołow inę, wyjmuje się z kotła wszystko cokolwiek się w w arze nie rozpuściło, poczćm mocny ten ro s ó ł paruje, dopóki nie nabierze gęstości melassy. N a- ówczas wsypuje się dostateczną ilość czystej mąki, a ciasto w ten sposób utw o rz o n e, piecze się jak zwykłe biszkopty. Chociaż nie ma w nićm soli, przez rok cały zachowuje się naw et pod gorącćm

T om III. L ip ie c 1*51. 15

niebem Texas, ani się go nic chwyci ro b a ctw o . F u n t takiego bisz­

koptu wystarczy za pięć funtów najlepszćj wołowiny; żołnierze broniący granic od indyjskich n a p a śc i, z żywności tej są bardzo zadowolnicni. N a d to , ponieważ, cena jeg o j e s t nizka, a ciężkość n ader nieznaczna, p rzeto wszyscy podróżni puszczający się w bez­

ludne okolice Missouri lub Kalifornii, zaopatrują się weń d o s ta te ­ cznie.— Jak wiadomo, Ameryka wysyła znaczną ilość mąki do E p - ropy: są więc tutaj próbki najpiękniejszych p ro d u k tó w tego ro d z a­

ju . Pomijam zwykłe mąki, wspomnę tylko o kukurydzow ej. Nie*

zliczone próbki kukurydzy wszelkich rodzajów i wszelkiego koloru nadesłano z. państwa N o w e g o -Y o rk u ; krochmale z kukurydzy z fa­

bryki O sw ego wykazują dostatecznie, z jaką wytrwałością ro z w i­

jają tameczni mieszkańcy myśl tę prawdziwie amerykańską, zastą­

pienia zboża kukurydzą. W sz ak że na szczęście krajów zbożowych powiedzićć można, że E u ro p a niechętnie przystanie na chlćb ów form cnlonc zwyczajny we W ło s z e c h , chociażby naw et nauka le­

karska nie stwierdziła, że wyłączne pożywienie kukurydzą nabawia choroby; ani też niepodobna przypuścić widząc tyle pięknych p ró ­ bek ziarna nadesłanych z drugiego świata, aby Amerykanie up ró - wę zboża dla kukurydzy pośw ięcili.— Jednym z nieznanych w E u ­ ro p ie prod u k tó w nadesłanych z Ameryki je s t w ino Calawba, atoli zamknięte w skrzynkach ulega przepisom prohibicyjnym, rozsze­

rzonym na wystawie do wszystkich płynów spirytualnych.

Kopaliny amerykańskie aczkolwiek piękne, liczne i rozmaite, nie wykrywają nam nic, coby dotąd było nieznanćm. P P . W a r d i Boston przysłali próbki rodzimćj miedzi, a dr. Feuchtw nnger z N ow eg o -Y o rk u kompletny zbiór mineralogiczny, gdzie się znaj­

dują stalaktyty, zęby kopalne jnastodontów i m am m utów , topazy z Coneclicnt, ołów zc srćbrem z N e w -H a m p sh iro ( 7 5 % ołowiu, 1 0 0 uncyj srć b ra na 2 0 eetn. miesz.), chrom, baryt, siarkę z C o - necticut. O prócz tego znajduje się bryła rodzimćj miedzi ważą­

ca 2 , 5 4 4 (T., wydobyta z. kopalni nad Górnćm jeziorem, piękne krystalizacye kwarcu, m arm ur czarny i starożytny zielony, żelazo, wyborne gatunki cynku i t. p.

Machiny rolnicze S tanów Zjednoczonych znajdą się opisane w osobnćj części; je st ich bardzo wiele, chociaż, z ważniejszych, mało widziałem praktycznych. Po machinach najliczniejsze są wy­

r o b y kauczukowe. P atrząc na tę ogromną ilość, łatw ość i ro z­

maitość zastosowania i korzyść z niego płynącą, trudno nie być uderzonym szybkością z jaką umiano produkt od niedawna p o ­

znany

zastosow ać tak rozmaicie. S ąto pontony kauczukow e, to - je s t walce wypchane powietrzem , łodzie do ratunku topiących sic rozmaite drobne sprzęty, przyrządy i m isterne tkaniny, re sso ry pow ozow e złożone z czterech płatów, zabierających bardzo mało miejsca, a zastępujących wygodnie zwykłe sprężynowe ressory.

l)w ic ściany obszernego salonu zawieszone są obrazami d a g u c ro - typowemi; nie sąlo same p o rtre ty , ale między niemi widzę w i­

doki i krajobrazy, albo sceny z natury i życia zdjęte. Je d e n arty­

sta przedstawił kilka obrazów spadku Niagary, jak się zdaje p o ­ chwyconego zdaleka, bo szybki ruch wody nie przeszkodził by­

najmniej wybornemu odbiciu. Inne obrazy, kopie obrazów olej­

nych lub wielkich sztychów, znacznej, bo kilkunastocalowej w iel­

kości, świadczą, żc duch praktyczny Am erykanów z pośpiechem rozkrzew ił u siebie tę mechaniczną r e p r o d u k c ją arcydzieł sztuki i natury, do której E uropa zawiedziona poniekąd w swych nadzie­

jach o daguerotypic, żal pewien miód się zdaje.

Kolckcya broni j e s t dosyć znaczna, lecz i w nićj poświęcono wszystko użytkowi. Spostrzegłem karabin, na którym cel wy­

tknięty jest między dwoma kółkami; z tych jedno znajduje się w tyle, drugie przy końcu lufy, i jak się zdaje, powinno wpływać na cclnpść strzału. P. Coli z H artford umieścił niemało pisto le­

tów i karabinów jcdnorurnych a w iclostrzałowych, których nabi­

janie podobne je s t jak przy pistoletach angielskich pięcio lub sz c - ścio-strzalow ych. Jako ciekawość zasługuje na uwagę strzelba parow a, wynaleziona przez P erkinsa. Broń ta nic ma w sobie ce­

chy nicprzyjazni dla rodu ludzkiego, j e s t bow iem ciężka, nic prze­

nosi się z miejsca, chociaż nabijanie może być szybkie i strzał da­

leki.

Modele wielkich budowli są nieliczne, między temi znajdują się dwa mosty i kościół pływający w Filadelfii, dzieło godne S ta ­ nów Zjednoczonych. W idziałem kilka p ow ozów , jeśli nic tak pię­

knych ja k angielskie, to praktycznych i uderzających nowością p o ­ mysłu. Powóz tak zwany amerykański ltiddlego z B ostonu, ma p u ­ dło ruchome; wsunięte zostawia miejsce na dwie osoby, a w zu­

pełnie wysuniętćm czworo ludzi wygodnie się mieści; kilka facto- nów odznaczają się nadzwyczajną lekkością, ale b udow a ich kół wymaga drogi tw ard ćj. Meble amerykańskie są poniekąd prakty­

czniejsze od europejskich; zamiast sprężyn użyto w nich re sso ry p ow oz ow e, i gdyby w nich było więcej g ustu, mogłyby walczyć o pierw szeństw o z meblami Francyi i Anglii. I n s t r u m e n t a m u

-zycznc mieszczę w sobie narzędzie całkiem nowe, będęce zapo- wiedzię znacznego wydoskonalenia w orkiestrze. Największy za­

rz u t, jaki można było zrobić fortepianom j e s t owa cięgła przerwa w płynęcych po sobie tonach, którćj n[ę ma w instrumentach dę­

tych lub smyczkowych. P. W o o d fabrykant z W irginii zapobie­

ga temu niedostatkow i, dodajęc fortepianowi skrzypce, po których graję dwa smyczki przytw ierdzone do dcszczułki, poruszanćj nogę artysty. Klawisze stosow nie do woli grajęcego odpowiadają to ­ nami skrzypców lub fortepianu, albo lóż obojga razem; wszelako jeśli pomysł zasługuje na spraw iedliw e uznanie, to dodać muszę, żc chrapliwe tony tego in stru m en tu czynię grę nieprzyjemną; ale wątpić nie można, że in stru m en t w krótc e udoskonalony zostanie.

Narzędzia fizyczne w większśj części są w yrobu lub wynalazku kapitana E rricksona; zpomiędzy tych odznacza się barometr alar­

m ow y, dający znak głośnćm uderzeniem kulki, ilekroć słup m e r k u - ryuszu spada niżćj 2 8 ° , a zatćrn zapowiada zbliżającą się nagłą zmianę atmosfery; ołowianka znacząca odrazu głębokość wody, i nowy przyrząd jeszcze niepatentow any, a zatćrn w szczegółach swych nieznany, pod nazwiskiem calorie engine. Zegary, noże, przędze baw ełniane, mało w sobie zawierają przedm iotów go­

dnych uwagi; j e s t znaczna liczba k o nduktorów , machina-do o t­

w ierania ro g a te k i baryer, w Ameryce nieoszacowanego użytku, te le g ra f domowy, nieco szkła, lampy i żyrandole. W y r o b y zło­

tnicze są ubogie, jubilerskich właściw ie nie ma. Na galeryi S ta ­ nów Zjednoczonych bardzo p rz estro n n ćj, w obec braku przedm io­

tów , perukarz pewien z Filadelfii umieścił ogromną liczbę ro z m a ­ itych perfum i mydeł.

P orów nyw ając między sobą państw a S ta n ó w Zjednoczonych, najwięcćj z nich wystawiły północne, a mianowicie Nowy-York.

Z tam tąd bowiem nadesłano machiny rolnicze i przemysłow e, ziar­

na, mąki, instrumento fizyczne, noże, broń, karty i sukna. Drugie m iejsce zajęła Pensylw ania, a w nićj narzędzia rolnicze, mydła, perfumy, instrum enta muzyczne, papiery kolorow e, minerały i w ę­

gle kamienne. Z Ohio nadesłano: konduktory, kukurydze, tytuń, w ina, olćj wieprzowy, mąki i marynaty. Z Massachusets, N e w - H am sphire i R o d e -Isla n d : wyroby baw ełniane i perkale d ru k o ­

wane; z Tennessee baw ełna suro w a ; z Karoliny południowej ba­

w ełna, ryż i powozy; z N c w -Je rse y cynk i niedukwasy cynkowe;

z Indyany machiny rolnicze; z V erm ontu cukier klonowy, z Mis­

souri i W irginii minerały, tytuń i ro boty rymarskie.

Taką j e s t wystawa Ameryki północnćj. Zatrzymałem się nad nią dłużśj, bo w systematycznym rozbiorze rzadko mi do nićj zw rócić się wypadnie, chyba, że now e nadsyłki, których się sp o ­ dziewają, zmienią jśj charakter; gdyż, ja k czytelnik zapewne sp o ­ strzegł, nie wszystkie państwa zebrały się na tym ja rm a rku powsze­

chnym narodów , jak to zwykle mówią w A m ery ce.— O bok S ta n ó w Zjednoczonych znajduje się Rossya. Miejsce jśj daleko szczuplej­

sze, a i to dotychczas niezapełnione. P o łu d n io w e sale zakryte, w północnej wystawiono kilka artykułów , w praw dzie bardzo pię­

knych, ale niedających wyobrażenia o przemyśle cesarstw a i k r ó ­ lestwa, ani niezgadzających się z katalogiem, który wypisuje na­

zwiska 881 wystawiaczy. Najsłuszniejsza więc będzie, jeśli rzecz o wystawie rossyjskićj i polskićj odłożę do czasu, kiedy w zupeł­

ności będzie rozw inięta, gdyż, jak dzienniki angielskie podają, d o - p iśro za kilka tygodni spodziewane je s t przybycie o k rę tu , zatrzy­

manego w podróży lodami. Dodam tylko na dzisiaj, że wspania­

łe wazy malakitowe, tulipanowe biurka z P e te rs b u r g a i Hekiego z W a rsz a w y waza warw icka, obok stołu z mozajką florencką i kil­

ku innych wazonów z obrazami olejn em i,o b u d z ają w każdym n ie ­ małe podziwienie.

Na zachód Rossy!, po stronie południow ej, znajduje się S z w e - cya, Norw egia, a za nią Dania. Smutny j e s t widok tćj wystawy;

nie odpowiada ona ani rozległości, ani ludności tych krajów . K a­

żde miasto angielskie, każdy kanton szwajcarski i każde państw o S tanów Zjednoczonych przysłały na w ystaw ę powszechną nie­

skończenie więcćj w yrobów . Słynne swemi bogactw y kopal­

nie Szwecyi i N orw egii, zaledwo kilka surowych m ateryałów że­

laza, srć b ra i złota dorzuciły do wystawy innych n a r o d ó w .—

W p r a w d z ie z dawną św ietnością nie może się porównać obecny stan marynarki duńskićj; ale zachowuje ona dotąd stanowisko za­

nadto ważne, abym nie miał się dziwić, że jed en model bussoli i kilka chronom etrów , składają całą wystawę narzędzi, używanych przez duńskich marynarzy. O d n aro d ó w tych rozsypanych po ogromnych obszarach nieurodzojnćj ziemi, nie można się by ­ ło spodziewać arcydzieł przemysłu paryzkicgo, materyj lyońskich, tkanin L eedu lub Manchestru, albo przepysznych szat i broni wschodnich; ale zawsze godzi się żałować, że skandynawskie lu ­ dy zdolniejsze, moralniejsze i oświeceńsze od wielu narodów po­

łudniowych, nie postarały się o lepszą reprezentacyą swego p rz e ­ mysłu dla Europy i całego świata. P oniew aż w sferach półno­

cnych życic j c ś t jirosto, a zbytek prawie nieznany, nie ma tam owńj gorączkowćj ruchliw ości, cechującej fabryki krajów więcej na południe położonych; ale za to nieustanna walka człowieka z dziką przyrodą, z ciemnćm i nicubłaganóm niobem i z morzem, coraz w burzliw e wspina się bałwany, to w ogromną bryłę lodu ścięte, wzbrania wszelkiego do siebie przystępu: czyż te więc walki nic powinny natchnąć mieszkańca Północy do szukania w mechanice broni, zdolńćj do zwalczenia potężnego w roga, który go co rok przez dziewięć miesięcy trzyma w niewoli?

Górale szwajcarscy, saloburscy, mieszkańcy Tyrolu i Czar­

nolasie, których zimno więzi w chatach praw ie tuk długo, ja k skandynawskiego chłopa, stworzyli sobie osobną gałąź przem ysłu, a wyroby dokonane w ciągu długich zimowych w ieczorów , sp rz e ­ dają letnią porą po wszystkich jarm a rkach środkowój Europy.

Czemu za ich przykładem nie idą Szwedzi, Duńczycy i Norw cdzi?

T ru d n o przypuścić, aby mieszkańcy dwóch wielkich półwyspów, jako sabaudzkie świszczę spali przez sześć miesięcy, ażeby się nie zatrudniali przez większą połow ę swego życia pracą umysło­

wą łub fizyczną; a przecież wnioskując z wystawy, sądzićby wy­

padało, że żadne wyłączne rzemiosło nic zajmuje S zw edów i N o r­

wegów w długich zimowych wieczorach. Przyczyna tej nieczyn- ności musi leżćć gdzieindziej. Żaden handel kwitnąć ani naw et istnićć nic może bez znacznego odbytu. Mieszkańcy półwyspu nie mogą korzystać tak, jako górale szwajcarscy z ciągłych wy­

cieczek innokrajowców; nie mają w ód mineralnych ani W iednia w pobliżu, co j e s t znów źródłem bogactw a dla Salcburga i T y ­ rolu; zkąd wypływa, że przemysł skandynawski nie ocuci się, do ­ póki dróg morskich nie znajdzie dla siebie o tw artych. Nic na w ystawie więc, ale w taryfie celnćj duńskićj, szwedzkiej i n o r - wegskićj znajdę odpowiedź na pytanie: czy chłopi skandynawscy mają jaki przem ysł krajowy, i czyli ten przemysł naro d o w y może się rozw inąć z czasem w sto su n k u do industryi innokrajowej?

Dzięki porcelanowej fabryce z Kopenhagi i dłutom kilku znakomitych rzeźbiarzy, wystawa artystyczna duńska jest znako­

mita i dobrze dobrana. Mały ten kraik zatopiony w mgłach mo­

rza Północnego lepiej je st w tym względzie reprezentow any, jak wiele stron południowych, gdzie słońce wiecznie świeci i je d n a chmurka nieba nie plami. Dania je s t ojczyzną Thorw aldsena;

sztuki piękne jakby zaklęte gieniuszein lego męża, przybiegły tu i zamieszkały nad lodami Bałtyku: one, co przedtem nigdy b

łęki-tnych M Archipelagu i modrych głębi morza Śródziemnego nie o uiszczały. <> duńhkićj machinie do składania czcionek, w p r a ­

wdzie jedynćj na tej wystawie, ale godnćj uwagi, powiem w s w o -

iem miejscu. •

Nierównie b o g a tsz ą , zupełniejszą i bardziej interesującą jest wystawa Związku Celnego. P rze dsta w ia ona potężną o rg a - nizacyą przemysłową i odważne współzaw odnictw o w e wszystkich

g a ł ę z i a c h przemysłu ludzkiego. T en ogromny postęp w ciągu lat

niewielu, muszą zawdzięczyćNiemcy u tw orz eniu związku celnego, a ztąd rozszerzonem u polu wolnej wymiany i potężniejszemu spółzaw odnictw u. Skutki jakie ztąd wypływają nie ograniczają się na przemyśle; bo skoro raz myśl narodu poweźmie ten zba­

wienny kierunek, pomyślność jego materyalna w zrasta z każdym dniem. P otrzeba zaś kupowania pod korzystnemi warunkami m a- teryj surowych od zagranicy i nadzieja oddania jćj w zamian pło­

dów swego przemysłu, wywiera na stosunki internacyonalnc wpływ zbawienny: utrzymuje sąsiednie ludy w nierozerw anćj od siebie zawisłości, coraz mocniój zawiązuje nici, które ro z erw a ć coraz trudniej, i co dzień, co godzina now ą przyrzuca cegłę do w iel­

kiego fundamentu przyszłego szczęścia rodu ludzkiego, tojest po­

wszechnego pokoju. I w rzeczy samej, nigdzie bardziej jak w p a ­ łacu wystawy przychodzień nie czuje się przejęły tą myślą, ze wieki, któro się przed nami roztw ierają, odmienną będą miały fizyono- mią od wieków poprzednich; że owe, niegdyś przyjęte teorye zdobyczy, przewagi politycznej, wpływu materyalnego— teorye będące podstawą polityki zgasłych pokoleń, nowym wydadzą się jako przesądy i ustąpią miejsca innym, mnićj pogańskićj cechy, więcej chrystyanizmu w sobie mających. Ze zbrojowni śre d n io ­ wiecznych porobiono dzisiaj (o profanacyo!) kaloryfery, p o s p o ­ lite narzędziu wykuto z puklerzów , które w asze potężne piersi za­

słaniały o wy Talboty, Ba yardy, Dtiguescliny! Druga połowa w. XIX rozpoczęła się przy huku dział, które ogłosiły nic zapasy olbrzyma naszego stulecia, ale kongres mężów pokoju. Już myśl

słaniały o wy Talboty, Ba yardy, Dtiguescliny! Druga połowa w. XIX rozpoczęła się przy huku dział, które ogłosiły nic zapasy olbrzyma naszego stulecia, ale kongres mężów pokoju. Już myśl

W dokumencie Biblioteka Warszawska, 1851, T. 3 (Stron 114-139)

Powiązane dokumenty