Faktem jest, że do określenia tożsamości konieczne jest wyznaczenie jakichś granic. Nie muszą to być granice państwa, ale takie, które są w stanie objąć na przykład daną grupę społeczną. Znamy z historii Pol-ski i Czech sytuacje, kiedy naród nie miał swojego terytorium, a jednak udało mu się zachować tożsamość. Poprzez język i kulturę dana grupa utożsamiała się z narodowością polską czy czeską. Norweski antropolog Thomas Hylland Eriksen w swojej publikacji na temat antropologii wielokulturowych społeczności zaznacza, że konieczne są granice men-talne, by można było mówić o tożsamości danej grupy: „Skupina může vzniknout pouze pokud se vytvoří její hranice. To, co bude ohraničeno a kudy bude hranice procházet, je v té chvíli otevřenou otázkou”17.
Nie można się łudzić, że granice są jasno wyznaczonymi liniami.
Walter Benjamin w słynnych Pasażach pisze, że granice są tym, co sta-bilizuje i wyraźnie przeciwstawia je progom – strefom przejściowym18. Anna Zeidler ‑Janiszewska, analizując progi i granice doświadczenia, wskazuje na fakt, że we współczesnej sztuce „zdarzeniowej” „dominują na ogół negatywne konotacje słowa »granica« związane przede wszyst-kim z dzieleniem, rozgraniczaniem […]. Zapomina się przy tym, że […]
ustalenie granic może być niekiedy dobrodziejstwem, a ich przekraczanie złem”19. Zazwyczaj tereny przygraniczne to obszary, do których zgłasza pretensje większa ilość osób czy grup. Niektóre granice nachodzą na sie-bie i dany obszar kulturowy nie odpowiada terytoriom grup etnicznych20. Według Eriksena tożsamość jest relacyjna i sytuacyjna21 – definiuje się w relacji wobec drugiego człowieka, wobec sytuacji.
17 t.h. eRikSen: Antropologie multikulturních společností. Praha–Kroměříž 2007, s. 28.
18 Por. w. BenjAMin: Pasaże. Przeł. i. kAniA. Kraków 2005, s. 904.
19 A. zeiDLeR ‑jAniSzewSkA: Progi i granice doświadczenia (w) nowoczesności. „Teks-ty Drugie” 2006, nr 3, s. 21.
20 Por. t.h. eRikSen: Antropologie…, s. 58.
21 Por. ibidem, s. 68.
Czeski filozof, Miroslav Petříček, zastanawiając się nad kategorią granicy, również dotyka problemu relacyjności pewnych kategorii. Sama granica reprezentuje siłę centrum, do którego należy. Z drugiej strony pogranicze, ze względu na swoje oddalenie od centrum, jest peryferyjne i jest miejscem, gdzie siła organów centralnych słabnie. Granica tylko teoretycznie jest jasno wyznaczoną linią, ponieważ w rzeczywistości jest to cały pas graniczny, a granice państwa rzadko pokrywają się z obszarem kulturowym. To na granicach najczęściej rozgrywają się starcia pomiędzy różnymi centrami.
Maria Dąbrowska ‑Partyka w swojej książce Literatura pogranicza, pogranicza literatury wskazuje na stałe napięcie pomiędzy dwoma mechanizmami obronnymi, którymi posługują się osoby żyjące na pograniczu. Jest to „kompensacyjne wytworzenie przez peryferyjną społeczność świadomości hybrystycznej” oraz „postawa otwarcia, realizowana jako próba pozytywnego spożytkowania własnych trau-matycznych doświadczeń”22. Dąbrowska ‑Partyka mówi o „świadomości granicy, świecie, geografii i pejzażu pogranicza”23 i o tym, jaki mają one wpływ na twórczość poszczególnych artystów. Dla jednych jest to przekleństwo losu (Ivo Andrić), dla innych pogranicze, choć naznaczone tragizmem, przedstawia pozytywną wartość (Günter Grass), jeszcze dla innych tereny te charakteryzują się tajemniczą urodą peryferii (Hans Helmut Kirst)24.
Niektórzy artyści w swoich tekstach bezpośrednio opisują problemy, jakie napotykają mieszkańcy terenów przygranicznych. Przykładem może być twórczość Jindřicha Zogaty, morawsko ‑śląskiego pisarza i poety, który często podejmuje tematykę związaną z pograniczem polsko ‑czesko ‑słowackim. Jego powieść Dřevěné pyramidy opowiada historię ludzi, którzy żyli na terenie Śląska Cieszyńskiego w czasie, kiedy zmieniano przebieg granic państwowych.
„Zbyla hranice mezi státy. Państwo. Stát. Dva jazyky má Javořinka a Jaworzynka. Takový jazyk má v hubě ještěrka. Světem vojny mezi lidi
22 M. dąBrowskA ‑pArTykA: Literatura pogranicza, pogranicza literatury. Kraków 2004, s. 10.
23 Por. ibidem, s. 10–11.
24 Por. ibidem, s. 12.
vražený klín. […] Kam tě hranice odstrčila, tam uč se novým moresům […]”25 – czytamy.
Wyznaczona oficjalnie granica nie pokrywa się z podziałem na Polaków i Czechów, nie znajduje również akceptacji wśród miejscowej ludności. Dodatkowego, dramatycznego znaczenia zyskuje sztuczny po-dział w czasie wojny światowej. Bohaterowie Zogaty niszczą oznaczenie granicy – drewnianą piramidę, bo w tym symbolu upatrują nieszczęścia.
Wydaje się, że narzucone z zewnątrz granice nie rozdzieliły bohaterów.
Obronili oni swoją tożsamość i równość dzięki tradycji oraz wierze26. Tereny pograniczne znajdują się pomiędzy, ponieważ dochodzą tu do głosu co najmniej dwie kultury, prawo czasem rezygnuje ze swoich po-stanowień (np. sklepy bezcłowe), a jasno wyznaczona linia granicy gubi się w realnej krainie geograficznej. Struktura, która jest wyznaczana poprzez zróżnicowanie, w przechodzeniu pomiędzy centrum a pery-feriami rozmywa się i pozostaje jedynie bycie „pomiędzy”27. A owo
„pomiędzy” kwestionuje problem lokalizacji i terytorium, stawia pod znakiem zapytania poczucie pewności, ponieważ uzasadnione staje się pytanie, jaka rzeczywistość kryje się pomiędzy przedmiotami. Nasza uwaga jest nieustannie kierowana w stronę materialnych przedmiotów.
Petříček pyta: „jaká realita se skrývá mezi věcmi? Realita stále ne-viděná, poněvadž naše pozornost se zdá být přitahována výlučně věcmi samými, věcmi hmatatelnými, které jsou pro nás jakoby modelem toho, co chápeme jako reálné, skutečné?”28.
Zwrócenie uwagi na przestrzenie graniczne pozwala na przekraczanie granic również w badaniach literackich. Petříček pokazuje, że podstawa w postaci teoretycznego języka pozwala na komunikację także pomię-dzy dyscyplinami, ponieważ zjawiska, takie jak linia, granica, różnica i rama, występują w filozofii, teorii sztuki, socjologii, etnologii i innych dziedzinach29.
25 j. zogAtA: Dřevěné pyramidy. Tišnov 1998, s. 15–16.
26 Por. D. šAjtAR: Nad dílem Jindřicha Zogaty. V: j. zogAtA: Dřevěné…, s. 293.
27 Por. M. peTříček: Myšlení obrazem. Praha 2009, s. 104.
28 Ibidem, s. 106.
29 Por. ibidem, s. 106.