• Nie Znaleziono Wyników

73. Bochnia, fragment kompozycji na klatce schodowej w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej (zob. s. 139), fot. bK 2015

Ceramika była obecna w polskiej architekturze już od końca lat 40. XX w., jednak często przyjmuje się, że momentem przełomowym w wykorzystywaniu tego materiału do celów architektonicznych na naprawdę dużą skalę był rok 1960, który przyniósł dwie warszawskie prezentacje: w maju wystawę „Ceramiki

eksperymentalnej”, czyli kompozycji z łysogórskich płyt okładzinowych autorstwa Krzysztofa Henisza, Bolesława Książka i zygmunta Madejskiego na dziedzińcu Pałacu pod Blachą, a w listopadzie wystawę prac Heleny i Lecha Grześkiewiczów w zachęcie. Obie ekspozycje miały sprawić, że ceramika przestała być kojarzona jedynie z wyrobami użytkowymi i dekoracyjnymi bibelotami, a zaczęto na nią patrzeć jako na kolejne medium, w którym może być realizowana sztuka współczesna, sztuka ściśle zespolona z architekturą i urbanistyką. O ile jednak nowatorskie ścianki Grześkiewiczów stanowiły zjawisko właściwie odosobnione i niemożliwe do powielenia w formie przemysłowej, o tyle „eksperyment

łysogórski” – realizowany w zakładzie dysponującym odpowiednim wyposażeniem i pracownikami – w znacznym stopniu przyczynił się do upowszechnia materiału ceramicznego i jego dużej popularności. Prace powstałe w Łysej Górze stanowiły znakomity przykład połączenia sztuki, unikatu i przemysłu, zespolenia

indywidualnej kreacji artystycznej z możliwościami wykorzystania mocy

produkcyjnych, a więc czegoś, co w minionych latach było podkreślane i doceniane w szczególny sposób.

Przeglądając stare czasopisma i oglądając zdjęcia, można odnieść wrażenie, że rozmaite formy plastyki architektonicznej były w Polsce zjawiskiem niezwykle częstym. rozpoczęte w kilku regionach naszego kraju badania z pewnością przyniosą wiele interesujących odkryć i pozwolą na sformułowanie wniosków zarówno

ogólnych, jak i bardziej szczegółowych. W przypadku Małopolski już dziś można zauważyć, że wymienione we wcześniejszych częściach monografii przykłady

kompozycji wykonanych z różnych materiałów świadczą o dużym bogactwie środków wyrazu plastycznego wykorzystywanych przez artystów opracowujących projekty wnętrz i elewacji budynków w naszym regionie. niestety, o tej różnorodności, a zarazem o spójności realizowanych wówczas projektów, dziś z reguły świadczą już tylko wzmianki prasowe, dokumenty archiwalne i stare fotografie, a także informacje o nagrodach zdobywanych przez kolejne projekty i realizacje. Mimo tego bogactwa i różnorodności, za charakterystyczny dla Małopolski należy uznać fakt dominacji kompozycji ceramicznych nad dekoracjami wykonywanymi z innych materiałów, a wśród nich liczebną przewagę realizacji z płyt okładzinowych produkowanych w Spółdzielni „Kamionka” w Łysej Górze. Płyt stanowiących ciekawą symbiozę malarstwa, rzeźby i ceramiki, charakteryzujących się znakomitymi walorami dekoracyjnymi. należy dodać, że także w mozaikach wykonywanych na terenie Małopolski najczęściej wykorzystywano materiał ceramiczny kupowany

w „Kamionce”. Bliskość Spółdzielni, której wyroby cieszyły się zasłużoną sławą, była tu z pewnością sprawą kluczową. na tym tle ceramika pochodząca z innych wytwórni stanowi zdecydowaną mniejszość, podobnie jak do mniejszości należą realizacje zaprojektowane przez artystów spoza naszego regionu.

Katalog, stanowiący integralną część niniejszego opracowania, odnotowując nieistniejące już realizacje, ukazuje straty polskiej kultury i sztuki w dziedzinie ceramiki architektonicznej na terenie Małopolski. W przypadku innych regionów, informacje na ten temat można znaleźć w prasie i na forach internetowych, gdzie coraz częściej poruszane są problemy braku ochrony i dewastacji dzieł sztuki pochodzących z okresu po 1945 roku.

Do tej pory ceramika architektoniczna nie była bowiem uwzględniana w dokumentacji znajdującej się w archiwach konserwatorów miejskich czy

wojewódzkich, nie była wpisywana do rejestru zabytków i nie podlegała ustawowej ochronie, co niestety spowodowało utratę wielu dzieł, także tych o wyjątkowych walorach artystycznych i dekoracyjnych. nadzieją na zatrzymanie tego procederu stało się pojęcie „dobra kultury współczesnej”, a więc obiektu niebędącego

zabytkiem, lecz zasługującego na ochronę, jako uznany dorobek współcześnie żyjących pokoleń, cechujący się wartościami artystycznymi lub historycznymi.

niestety, nawet umieszczenie obiektu na liście dóbr kultury współczesnej nie skutkuje jego ochroną. Powojenna plastyka architektoniczna związana jest najczęściej z pozbawionymi ochrony budynkami z lat 60. i 70. XX w. i znika wraz z nimi. Detalu architektonicznego i elementów wystroju wnętrz nie chronią także miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, w których łatwiej zalecić ochronę bryły czy gabarytów interesującego budynku. Stąd też tak duża rola opinii publicznej, zaangażowania mediów i środowisk opiniotwórczych. Dopóki nie zmieni się prawo, tylko ich nacisk może sprawić, że nie będą niszczone kolejne realizacje.

Kompozycje ceramiczne znajdujące się w pejzażu naszych miast cieszą się od pewnego czasu sporym zainteresowaniem, wpisując się w swoisty trend polegający na odkrywaniu kolejnych aspektów kultury materialnej PrL-u.

zapomniane i zaniedbane przez upływ czasu, zdominowane przez inną estetykę, powoli dołączają do „odkrytego” już wcześniej wzornictwa spod znaku IWP czy figurek i ceramiki użytkowej o nowoczesnych kształtach i dekoracjach,

produkowanych w polskich fabrykach. Co więcej, dzięki osadzeniu w konkretnej przestrzeni, stały się bardziej rozpoznawalne, a informacje o chęci usunięcia niektórych z nich coraz częściej wzbudzają protesty, w które angażuje się wiele osób. Do największej tego typu akcji doszło w Krakowie, gdy pod koniec roku 2009 okazało się, że właściciel budynku „Biprostal” podczas planowanego remontu zamierza usunąć monumentalną mozaikę pokrywającą jego elewację. W ocalenie kompozycji zaangażowali się społecznicy, artyści, historycy sztuki… Przez fora internetowe przetoczyła się dyskusja na temat jej walorów artystycznych i historycznych. O „Biprostalu” i jego mozaice pisano w prasie, informowano w radiu. W jej zachowanie zaangażował się także Miejski Konserwator zabytków, dzięki któremu kompozycja została wpisana do gminnej ewidencji zabytków miasta Krakowa. Dziś – odnowiona i odpowiednio oświetlona – stanowi zarówno ważny punkt na plastycznej mapie Krakowa, jak i przykład dbałości inwestora o dobro wspólne. to nie jedyna kompozycja ceramiczna, która zainspirowała

KoloR i bl AsK

116

protesty przeciwko zamiarom niszczenia architektonicznego i kulturowego dziedzictwa naszego miasta. Kolejnymi były Złota mozaika znajdująca się w holu hotelu „Cracovia” oraz fryz Miasta w dawnym biurze podróży mieszczącym się w tym budynku. Ich istnieniu zagroziły plany wyburzenia hotelu i wzniesienia w jego miejscu galerii handlowej. O konieczności (lub jej braku) zachowania hotelu i sposobach wykorzystania opuszczonego budynku dyskutowano na forach

społecznościowych, informowano w mediach, a obie ceramiczne realizacje stały się inspiracją dla protestacyjnej akcji artystycznej zorganizowanej w marcu 2014 roku przez Cecylię Malik i zatytułowanej „Chciwość. Miasta”, której uczestnicy

wystąpili w złotych kostiumach. należy podkreślić, że kompozycje ceramiczne zdobiące hotel „Cracovia” są obecne także w oficjalnych dyskusjach na temat przyszłości budynku i – niezależnie od ostatecznych rozstrzygnięć dotyczących jego losu – przeważa zdanie, że to właśnie one powinny zostać zachowane.

Warto na koniec dodać, że w ostatnim czasie widoczne jest także zainteresowanie mozaiką jako techniką dekoracyjną sprzyjającą integracji i działaniom zespołowym, czego przykładem stały się kompozycje inspirowane twórczością Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehoffera układane przez krakowian na rondzie Mogilskim w 2013 i 2014 roku.

z początkiem 1961 roku Jerzy Stajuda pisał na łamach „nowej Kultury”

w artykule zatytułowanym Witaj, nadziejo architektów!: „Ceramika zaczyna być modna, w pełni na to zasługuje…”. Dziś, po latach zapomnienia, możemy zauważyć, że moda na ceramikę w architekturze powraca.

74. Zakopane, fragment jednej ze ścianek w ośrodku „Kabel” (zob. s. 511), fot. bK 2015

Katalog obejmuje miejscowości położone na terenie Województwa Małopolskiego w obecnych granicach. Uwzględnione zostały w nim 32 miejscowości, w których opisano 150 budynków. nie są to z pewnością wszystkie miejscowości Małopolski, ani tym bardziej wszystkie budynki ozdobione mozaikami i dekoracjami

ceramicznymi w naszym regionie – przedstawione zostały te, do których udało się dotrzeć i na których temat udało się znaleźć informacje. Liczymy jednak, że dzięki opracowaniu „odnajdą się” kolejne miejsca i mapa małopolskiej plastyki

architektonicznej ulegnie uzupełnieniu i wzbogaceniu tak o nowe miejscowości, jak i o kolejne kompozycje. Pod koniec prac nad książką pojawiły się dwa nowe miejsca, których ze względów redakcyjnych nie udało się już zamieścić w katalogu.

zbieranie informacji o tego typu realizacjach i ich dokumentowanie jest więc wciąż sprawą otwartą. Od lat 90. XX w. mozaiki oraz dekoracje ceramiczne

są sukcesywnie usuwane lub zakrywane. Do tego typu sytuacji dochodziło także w ostatnim czasie, już podczas pracy nad monografią, i tak naprawdę do końca nie ma stuprocentowej pewności, czy wszystkie omówione w katalogu realizacje nadal istnieją. Wśród nieistniejących już kompozycji znajdowały się prace niezwykle wartościowe czy to w skali lokalnej czy szerszej, nawet ogólnopolskiej, dzieła autorstwa znanych i cenionych twórców. niektóre z nich udało się sfotografować przed paroma laty, gdy wciąż zdobiły budynki i cieszyły oczy, a nikt jeszcze nie myślał o ich usunięciu czy zakryciu. Inne znane są jedynie dzięki dokumentacji archiwalnej lub wzmiankom prasowym. to ciekawy i obszerny materiał

wzbogacający obraz plastyki w architekturze i budownictwie naszego regionu, dlatego też zadecydowano, że także te – niedostępne już – dekoracje, na temat których udało się znaleźć informacje, będą uwzględnione w niniejszym

O Katalogu

75. Krynica-Zdrój, fragment jednej z kompozycji w Starych Łazienkach Mineralnych (zob. s. 311), fot. bK 2015

KoloR i bl AsK

120

KoloR i bl AsK

121

opracowaniu. niektóre z nich wymienione zostały we wprowadzeniach, inne zamieszczono w końcowych częściach tekstu katalogu poświęconych

poszczególnym miejscowościom i wyróżniono jaśniejszym drukiem. Być może kiedyś, w przyszłości, katalog przyczyni się do ich odsłonięcia i wyeksponowania, być może zapobiegnie bezmyślnemu lub wynikającemu z niewiedzy zniszczeniu zakrytych realizacji. Układ katalogu jest alfabetyczny, z jednym, niewielkim odstępstwem, a w ramach poszczególnych miejscowości – chronologiczny, tak w przypadku istniejących, jak i nieistniejących dekoracji. Kompozycje

o nieustalonym czasie powstania umieszczono na końcu listy. W kilku

przypadkach część katalogową poprzedzono syntetycznym omówieniem ceramiki architektonicznej w danej miejscowości. We wprowadzeniu do katalogu realizacji z terenu Krakowa skupiono się przede wszystkim na kompozycjach odnotowanych w prasie i archiwaliach, a już nieistniejących.

Każdy budynek (obiekt) ma własne omówienie, składające się z kilku elementów.

rozpoczyna się ono od tytułu, czyli nazwy i adresu budynku lub instytucji w momencie wykonywania kompozycji wraz z podaniem aktualnych danych;

tu także wymieniono autora i miejsce usytuowania prezentowanej kompozycji oraz datę jej powstania. Kolejną częścią jest „historia” obejmująca nazwiska architektów, skrótową historię instytucji lub miejsca, czasem też nieco większe omówienie budynku bądź wnętrza, jego wygląd, informacje na temat dalszych losów

i przekształceń. W kilku przypadkach – dotyczących, na przykład gmachów o dużej wartości architektonicznej, ważnych ze względów historycznych czy też

zagrożonych wyburzeniem – ta część jest wyjątkowo obszerna. Kolejnym elementem jest opis dekoracji zdobiących budynek, wraz z podaniem ich

wymiarów, o ile możliwe było ich zmierzenie. Ostatnia część zatytułowana została

„wybrane wzmianki prasowe, bibliografia i reprodukcje, archiwalia oraz informacje dodatkowe” i zawiera wymienione w tytule elementy, w tym niekiedy obszerne cytaty z prasy i opracowań fachowych. Oczywiście nie odnotowano wszystkich, odnalezionych w prasie wzmianek na temat poszczególnych budynków. W ich wyborze skoncentrowano się przede wszystkim na informacjach o omawianych kompozycjach, choć w wielu wypadkach zamieszczono również dane uzupełniające, a także „co smakowitsze” cytaty dotyczące samych budynków. W tej części

znajdują się też informacje zebrane podczas kwerendy archiwalnej. Poszczególne omówienia mają więc jeden schemat, lecz w szczegółach różnią się w zależności od specyfiki opisywanego obiektu i zebranych materiałów.

Fotografie ilustrujące poszczególne realizacje zostały zrobione przede wszystkim w latach 2013 i 2014. W wielu wypadkach uzupełniają je zdjęcia wcześniejsze, daty ich wykonania umieszczono w podpisach.

Materiał zgromadzony w opracowaniu jest niezwykle obszerny. Podczas pracy nad historią poszczególnych budynków i realizacji starałam się dołożyć wszelkich starań, aby omówienia były rzetelne, informacje były w różny sposób

weryfikowane i sprawdzane, jednak z pewnością osoby związane z poszczególnymi miejscami będą mogły wyłapać niedomówienia czy nieścisłości. za wszelkie

informacje uzupełniające i uściślające zebrane dane będę niezwykle wdzięczna.

niestety, mimo wielorakich poszukiwań, nie udało się ustalić autorów i czasu powstania wszystkich realizacji – znajdują się wśród nich m.in. znakomite wnętrze dawnego sklepu rybnego przy ul. Królewskiej w Krakowie oraz mozaika na elewacji dawnego Domu Żołnierza w nowym Sączu. Jeśli ktoś z czytelników monografii jest w posiadaniu tych informacji, będę zobowiązana za ich przekazanie do Muzeum narodowego w Krakowie.

76. Wojnicz, detal kompozycji w holu kina „Wawel” (zob. s. 480), fot. bK 2014

Ceramika architektoniczna, element tak częsty w pejzażu polskich miast, nie wzbudzała w minionych latach większej uwagi. W opracowaniach ogólnych, omawiających polską sztukę i architekturę po II wojnie światowej, można spotkać jedynie pojedyncze wzmianki na jej temat. tak jest choćby w przypadku dwóch opracowań tadeusza Dobrowolskiego poświęconych sztuce polskiej oraz sztuce Krakowa; nieco więcej miejsca poświęcił ceramice andrzej K. Olszewski w Dziejach sztuki polskiej, choć ze względu na syntetyczny charakter publikacji także nie wyszedł poza stwierdzenia ogólnikowe174. Spośród autorów opracowań ogólnych, najwięcej uwagi ceramice architektonicznej poświęciła Irena Huml w Polskiej sztuce stosowanej XX w. Badaczka zauważyła, że początkowo ceramika powiązana z architekturą sięgała do wzorów historycznych, co wynikało z odbudowy zniszczonych podczas wojny budynków, a także dostrzegła w powstających realizacjach dwa różne nurty – bardziej tradycyjny, reprezentowany przez

kompozycję Hussarskich dla Pomnika Grunwaldzkiego, oraz „odkrywczy”, którego przykładem była twórczość antoniego Starczewskiego, i wreszcie – jako pierwsza – wyróżniła rok 1960 uznając go za moment przełomowy, który przyniósł „próbę nowoczesnej interpretacji” powiązania i ściślejszego zespolenia ceramiki

z architekturą i urbanistyką. zapowiedzią tego procesu stały się – według Ireny Huml – warszawskie wystawy obrazów z łysogórskich płyt okładzinowych autorstwa Krzysztofa Henisza, Bolesława Książka i zygmunta Madejskiego na dziedzińcu Pałacu pod Blachą, oraz ceramiki Heleny i Lecha Grześkiewiczów

174 Por. T. Dobrowolski, Sztuka polska, Kraków 1974, s. 668, 690; tenże, Sztuka Krakowa, [wyd. V], Kraków 1978, s. 544; A. K. olszewski, Dzieje sztuki polskiej. 1890-1980, warszawa 1988, s. 88, 142, 146.

Powiązane dokumenty