• Nie Znaleziono Wyników

ZAKOŃCZENIE WOJNY CELNEJ POLSKO-NIEMIECKIEJ A GDYNIA

W dn. 7. bm. podpisany został w W arszawie przez przedstawicieli rządów polskiego i niemiec­

kiego protokół, na mocy którego uchylonem zosta­

ło działanie zarządzeń obu rządów, wydanych w okresie od czerwca 1925 r. do czasów ostatnich, m ających na celu utrudnienie, jeśli nie wręcz uniemożliwienie podtrzymywania normalnych stosunków gospodarczych pomiędzy obu krajami.

Tego rodzaju stan rzeczy znany jest powszech­

nie pod nazw ą wojny celnej. W ojna celna pol­

sko-niemiecka odznaczyła się swą wyjątkową, bo blisko 9-letnią długotrwałością, a w konsekwen­

cji spowodowała daleko sięgające przeobrażenia w polityce gospodarczej obu Państw. P rz eo b ra ­ żenia te, jeśli chodzi o Polskę, miały znaczenie zasadnicze i spowodowały głęboko sięgające istotne zmiany w strukturze gospodarczej i poli­

tyce handlowej państwa.

Przypomnieć sobie należy, że w chwili wy­

buchu wojny celnej polsko-niemieckiej funkcje młodego organizmu gospodarczego polskiego nie były jeszcze skoordynowane, a konsekwencje rozczłonkowania organizmu gospodarczego obec­

nej Polski na trz y części wywierały na sytuację gospodarczą wpływ przemożny. W ywołanie przez stronę niemiecką wojny celnej miało na celu przedstawienie całemu światu metodę po ­ glądową nietrwałości stosunków, stworzo-ych przez tra k taty pokojowe, a w razie pomyślnego dla siebie wyniku tej walki, podporządkowanie swym wpływom gospodarczym, a co za tem idzie i politycznym państw a polskiego.

Obliczenia te, jak wiemy, zawiodły na całej linji. Niemcy, które przed rozpoczęciem wojny celnej odgrywały w życiu gospodarczem Polski,

a zwłaszcza jej zachodnich połaci, rolę niemal decydującą, stopniowo i konsekwentnie traciły swe wpływy, a organizm gospodarczy Polski wzmacniał się i konsolidował swą strukturą i skierowywał swe obroty handlowe na inne dro­

gi według własnych planów. J a k dalece proces ten posunął się naprzód w ciągu lat 9, świadczą najlepiej liczby statystyki niemieckiej, dotyczą­

ce handlowych obrotów pomiędzy Polską a Niem­

cami, gdy mianowicie przed rozpoczęciem w oj­

ny celnej w roku 1924 wywóz z Niemiec do P o l­

ski przedstaw iał wartość 303,5 mil. marek nie­

mieckich, przywóz zaś z Polski 400,5 mil. marek niem., to w roku 1930, gdy parafowana została umowa handlowa polsko-niemiecka, r a ty fikowana następnie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, odrzucona natomiast przez Reichstag Rzeszy, eksport niemiecki do Polski spadł do 250,0 mil - jonów marek, zaś import do 236,8 md. marek czyli blisko o 30%, dalsze trzy lata dały wyni­

ki jeszcze bardziej namacalne, obniżając import z Niemiec do Polski do 55,5 mil. marek nie­

mieckich, eksport zaś z Polski do Niemiec do 55,9 mil. marek niemieckich, czyli blisko sześcio­

krotnie w porównaniu do roku 1921, Z drugiej strony i w ogólnym obrocie handlu zagraniczne­

go Polski. Obroty towarowe pomiędzy Polską a Niemcami przestały odgrywać rolę decydującą, nietylko w liczbach absolutnych, lecz również i pomimo kurczących się w latach ostatnich obro­

tów handlowych polskich z zagranicą, pod wzglę­

dem udziału procentowego, w latach ostatnich Niemcy pod tym względem u stę p u ją miejsce

Ą.nglji.

Równolegle z temi zmianami, będącemi konse­

kwencją wojny celnej, czego nie należy nigdy

tracić z widoku, n astąpiły również głębokie p rze ­

Z tego punktu widzenia odbyta w dniu 10-go m arca w Gdyni wielka konferencja gospodarcza nabiera specjalnie doniosłego znaczenia,- daje ona bowiem namacalny dowód istnienia dążeń do pogłębienia i uintensywnienia pracy w obra­

nym kierunku przy równoczesnem dostosowa­

niu metod jej udoskonalenia do zmieniających się warunków ogólnych. Przybycie na konferen­

cję trzech ministrów Rządu Rzeczypospolitej, kierownictwu których powierzone są najbardziej zainteresowane resorty gospodarcze, powinno, zdaniem naszem, być uważane za dowód niezłom­

nego trwania nadal przy ustalonych wytycz­

nych polskiej polityki morskiej, zmiana których jest nie do pomyślenia.

L. G.

B IL A N S G IEŁD Y B Y D G O S K IE J ZA R. 1933.

Ż y w o tn o ść p la c ó w k i.

P i e r w s z y b ila n s G i e ł d y b y d g o s k ie j za rok 1953, z a m y k a o k r e s 5-cio m ie s ię c z n e j d z ia ­

łalności i n s t y t u c j i , k t ó r e j o tw a r c i e n a s t ą p i ­ ło d n i a 31 lip c a ub. ro k u . O k r e s ten, a c z k o l­

w i e k k r ó t k i , w y k a z a ł j uż n i e t y ik o p o t r z e b ę p o w o ł a n ia do ż y c ia tej o r g a n i z a c j i a le ta k ż e j e j w y s o k ą ży w o tn o ść. W y k ł a d n i k i e m tego s t a ł y p r z y r o s t c z ło n k ó w o ra z b. p o w a ż n e oibroty.

D z ia ła ln o ś ć G i e łd y b y d g o s k ie j — o ile m o ż n a uż y ć (tego o k r e ś l e n i a — o b e j m u j e o k r ę g p o m o rs k i ii nad n otecki, a z a te m p o k r y ­ w a się w z u p e łn o śc i z okręgiem, ro z s z e rz o n e j o s ta tn io t e r y t o r j a l n i e g d y ń s k i e j Izby P r z e ­ m y s ł o w o - H a n d l o w e j . W p i e r w s z e j fazie sw ego i s t n i e n i a G ie łd a b y d g o s k a p o t r a f i ł a s k u p ić w s z y s tk i e n a j p o w a ż n i e j s z e f i r m y h a n ­ dlu z ie m io p ło d a m i o ra z m ł y n a r s k i e sw ego o k r ę g u , n ie z a le ż n ie od p o z y s k a n i a c z ło n k ó w ze sfe r r o ln ic z y c h i k o n s u m e n tó w . N a u l ti m o r o k u s p ra w o z d a w c z e g o o g ó ln a lic z b a c z ło n ­ k ó w g ie ł d y w y n o s i ła — 123. S ta n t e n n a k o ­ n ie c lu te g o b r. w y k a z a ł d a ls z y w z r o s t w y ­ r a ż a j ą c y się lic z b ą 143 -członków. Z t e j o g ó l­

nej c y f r y p r z y p a d a n a k u r j ę h a n d l o w ą - 107 c z ło n k ó w , p r z e m y s ł o w ą 24, ro ln ic z ą i k o n ­ s u m e n t ó w — 11. N a d m ie n ić p r z y t e m n a le ż y , że d o ty c h c z a s o w i c z ło n k o w ie g i e ł d y p o c h o ­ dzą, z b. nielic z n e m i w y j ą t k a m i , z o k r ę g u p o m o r s k o - n a d n o te c k ie g o .

W y s o k o ś ć o b ro tó w .

R o z m ia r y p r z e p r o w a d z o n y c h n a G ie ł­

dzie B y d g o s k ie j tra n s a k c y j w ub. r. b y ł y p o ­ k a źn e. W p o r ó w n a n iu zaś z o b r o ta m i i n n y c h g ie łd k r a j o w y c h o b ro ty b y d g o s k ie z a j ę ł y 3 m ie js c e po P o z n a n iu i W a rs z a w ie . Dals*e m ie js c a z a j ę ł y k o l e j n o p o z o s ta łe g i e ł ­ d y a to: w e L w o w ie , K r a k o w ie , K a to w ic a c h , L u b lin ie , R ó w n e m , Łod,zi i W iln ie.

O b r o t y 3 n a j w i ę k s z y c h , p o d w z g lę d e m ilości t r a n s a k c y j giełd w y n o s i ły w o k r e s ie od 1 s ie r p n ia do k o ń c a g r u d n i a ub. r.:

P o z n a i i W a r s z a w a B y d g o s z c z ilość t r a n s a k c y j 25.778 14.595 11.217

ilość ton 676.256 548.869 224.192

s u m a w z ło t y c h 102,169819 56,039.508 57,155,33

Z e s ta w ie n ie p o w y ż s z e o b e j m u j e t r a n s a k ­ c je w s z y s tk i c h a r t y k u ł ó w d o p u s z c z o n y c h do

o b r o tu i n o t o w a ń n a o d n o ś n y c h g iełda ch. Z a ­ o b s e r w o w a n y f a k t św ia d c z y d o d a tn io o ż \ - w o tn o śc i i ru ch liw o ś c i p l a t ó w k i b y d g o s k ie j , t e m b a r d z i e j , je ż e li się u w z g lę d n i, że G ie łd y P o z n a ń s k a i W a rsz a ^ s^ k a p o s i a d a j ą j u ż w y ­ r o b io n ą t r a d y c j ę i d o ś w ia d c z e n ie p ł y n ą c e z d łuższego o k r e s u istnien ia.

G łó w n y m a r t y k u ł e m o b r o tu n a g ie łd a c h z b o ż o w y c h , t a k p o d w z g lę d e m ilości, j a k i w a r to ś c i j e s t żyto. P o n im d o p ie r o w z n a c z ­ n y m o d s tę p ie id ą o b r o t y p ozo sta ły ch g a t u n ­ k ó w zbóż c h le b o w y c h , p r z e t w o r o w m ł y n a r ­ skich, d a le j ro ślin s tr ą c z k o w y c h , p a s t e w n y c h i in n y ch . S to s u n e k t e n w y s t ę p u j e r ó w n ie ż silnie i w o b r o ta c h g ie łd y b y d g o s k ie j . Na g l o b a ln ą k w o t ę o b ro tó w g i e ł d y b y d g o s k ie j w o m a w ia n y m o k re s ie p r z y p a d a ł o n a :

Ilość ii- a n s a k c y j to n n s u m a w z ło t y c h

ży to 2.598 90.084 15.808.098

j ę c z m i e ń 1.255 55.562 5.588.792

p s z e n i c ę 1.245 24.494 5.019,497

m ą k i 2.989 16.003 4.506.551

g r o c h y 566 6.072 1.506.362

o t r ę b y 1.085 15.581 1.501.353

r a z e m : 9.518 185.796 31.730.653

N a p o z o s ta łe a r t y k u ł y w lic z b ie 25, o b e j ­ m u j ą c e r o ś lin y s tr ą c z k o w e , p a s te w n e , n a s io ­ na, z ie m n ia k i i inn e w y p a d a łą c z n ie 1.899 t r a n s a k c y j g ie łd o w y c h n a 58.396 ton w a r ­ tości zł 5.4 mil jonów.

K s z t a ł t o w a n ie się cen.

O g ó l n y p r z e b i e g c en g łó w n y c h a r t y k u ­ łów g ie ł d o w y c h t. j. zbóż w y k a z a ł n a o g ó l t e n ­ d e n c j e z n iż k o w ą. B io rąc za p o d s ta w ę czaso­

k r e s od s ie r p n ia do g r u d n i a ub. r., a z a te m od p o c z ą tk u n o w e j k a m p a n j i , s tw ie r d z ić n a ­ leży, że: c e n y ż y t a w m ie s ią c a c h s ie rp n iu i w r z e ś n iu w y k a z y w a ł y w ię k s z e w a h a n i a w g r a n ic a c h cen t r a n s a k c y j n y c h od 13,50 do

16,60 za 100 kg.

W^ d a ls z y c h 5 m ie s ią c a c h w i d a ć t e n d e n ­ c j ę s t a b i li z a c y j n ą , k t ó r a w lis to p ad z ie i g r u d n i u d o p r o w a d z ił a doi u s ta le n ia się cen ż y t a n a p o z io m ie zł. 14.40 do 14,75. P r z y p s z e ­ n i c y m a k s y m a l n a c e n a t r a n s a k c y j n a w y n o ­ siła zł. 22,— , m in im a ln a zaś 18,50, k t ó r a p r z e j ś c i o w o ty lk o b y ł a n o t o w a n ą w s i e r ­ p n iu . N a to m ia s t w e w r z e ś n iu i p a ź d z i e r n i k u

rozp ię to ść cen m a le je u t r z y m u j ą c się w g r a ­ n ic a c h od i 9,7> rlo 21,80. Pozo stałe 2 m ie s ią ­ ce w y k a z u j ą s ta b i li z a c j ę c-en n a po zio m ie z n a cz n ie n iższy m , bo w g r a n ic a c h 18,50 clo 18,75. C e n y o w sa w okresie- ocl w r z e ś n i a clo g r u d n i a w y k a z a ł y w góiinej g r a n i c y s p a ­ d e k o p rze s z ło 1,5 zł. t. j. 15,15 do 13,60.

P r z y j ę c z m ie n iu p r z e m ia ł o w y m z a n o to ­ w a ć należy7 r ó w n ie ż t e n d e n c j ę z n iż k o w ą, k t ó r a p r z y n a j w y ż s z y c h c e n ac h t r a n s a k c y j ­ n y c h w y n i o s ła s p a d e k o 1,75 zł. N a j w y ż s z e b o w ie m o s ią g n ię te c e n y za t e n a r t y k u ł p a ­ r y t e t B ydg o szcz w s ie r p n iu w y n i o s ły 16,50, w lis to p a d z ie zaś 14,75. C e n y zaś o r j e n t a c y j - n e u t r z y m y w a ł y się w t y m o k r e s ie i. j. w g r u d n i u n a p o z io m ie od 12,75 do 13,25. N a j ­ m n ie js z e w a h a n i a w y k a z a ł y c e n y ję c z m ie ­ n ia b r o w a r o w e g o . W porów m aniu zaś z c e ­ n ą w r z e ś n i o w ą zł. 15,20, c e n y w d a ls z y c h m ie s ią c a c h w y k a z a ł y w z r o s t do 16,50, a w g r u d n iu do 16,— . W s z y s tk ie c e n y r o z u ­ m ieć n a le ż y w zł. za 100 kg. p a r y t e t B y d ­ goszcz w p a r t j a c h w a g o n o w y c h .

K O N F E R E N C J A G O S P O D A R C Z A W G D Y N I.

W dniu 10. bm. odbyła się w Gdyni konfe­

rencja gospodarcza, m ająca na celu zobrazowa­

nie całokształtu sytuacji spraw portowych w Gdyni oraz ustalenie wytycznych na p rzy sz­

łość p rzy uwzględnieniu zarządzeń, mających na celu usprawnienie funkcjonowania portu.

N a konferencję tę przybyli z W arszaw y pp.

Ministrowie Przem ysłu i H andlu Dr. F erdynand Zarzycki, Komunikacji inż. Butkiewicz i Rolnic­

twa i Reform- Rolnych Nakoniecznikoff-Klukow- ski, podsekretarze stanu w P rezy d ju m R ady Mi­

nistrów p. Lechnicki i w Ministerstwie Skarbu p. L, Kozłowski oraz szereg urzędników z posz­

czególnych Ministerstw z Dyrektorem D e p a rta ­ mentu Morskiego Ministerstwa Przem ysłu i H a n ­ dlu inż. Możdżeńskim na czele Wzięli również udział w konferencji wicewojewoda Pomorski Dr. Seydlitz, Prezes Dyrekcji Kolei inż. Dobrzyc- ki, Komisarz G eneralny R. P. w G dańsku Dr. Pa- pee, Komisarz R ządu m. Gdyni Mgr. Sokół, D y­

rektor Urzędu Morskiego inż. Łęgowski i wielu innych. Sfery gospodarcze Gdyni z Prezesem Izby naszej inż. Napoleonem Korzonem na czele reprezentowane były niemal w komplecie.

P a n Minister Zarzycki, otwierając konferen­

cję, z całym naciskiem podkreślił, że rozpo­

I n n e p ra c e .

O ruchliw ości p la c ó w k i św ia d c z y f y l r a z a ła tw io n e j k o r e s p o n d e n c ji w y n o s z ą c a w o k r e s ie s p r a w o z d a w c z y m 2.116 listów o t r z y ­ m a n y c h i w y s ła n y c h . R a d a G ie łd o w a o d b y ła 5 posiedzeń z a ł a t w i a j ą c -szereg s p r a w o r g a ­ n i z a c y j n y c h i a d m i n i s t r a c y j n y c h . W ty m o k r e s ie zaprzysiężone) p r ó b o b io r c ó w we w s z y s tk i c h w a ż n i e j s z y c h o ś ro d k a c h o k rę g u d z ia ła ln o ś c i G ie łd y . K o m is je R z e c z o z n a w ­ ców ii S ą d y R o z je m c z e z a ł a t w i ł y wr t y m c z a ­ sie 30 s p ra w . D a ls z e p r a c e w k i e r u n k u z a ­ c ie śn ien ia s to s u n k ó w z c z ło n k a m i, p o z y s k i ­ w a n ia d a ls z y c h , o d d z ia ł y w a n ia w k i e r u n k u

z a w o d o w e g o i m o r a l n e g o p o z io m u h a n d lu a r t y k u ł a m i d o p u s z cz o n e in i do o b r o tó w na g iełd z ie — są p r z e d m io t e m zabiegów n i e t y l ­ ko w ła d z g i e ł d y ale i b iu ra . Zw ażyw szy' na sh a rm o n iz o w 'a n ą i z d y s c y p l i n o w a n ą a k c j ę w sz y stk ic h c z y n n ik ó w n a G iełdzie, lic z y ć n a ­ leży na d a lsz e p o w a ż n e w y n i k i id ą c e po l i n ­ ji interesó w za rów no czło n k ó w , j a k i c a ło ­ k sz ta łtu ż y c ia g o s p o d a rc z e g o k r a j u .

M ie c z y s ła w W ó jc i k .

wszechniające się pogłoski o rzekomej zmianie ustosunkowania się sfer rządowych do zagadnień z Gdynią związanych, są n a niczem nieoparte, sam fakt, przybycia na konferencję trzech człon­

ków Rządu Rzeczypospolitej jest dowodem, że stanowisko Rządu żadnej zmianie nie uległo i ulec nie może. Udzielając następnie głosu p.

Prezesowi Korzonowi, p. Minister zaznaczył, iż w toku konferencji powinne być poruszone wszy­

stkie sprawy, wymagające omówienia i z a ła ­ twienia.

Pan Prezes Korzon w swem przemówieniu dał przegląd prac, dokonanych w ostatnim okre­

sie ze szczególnem uwzględnieniem szeregu waż­

nych zarządzeń ze strony Rządu, mających na celu usprawnienie pracy w porcie.

Następnie referat podstawowy Izby P r z e ­ mysłowo-Handlowej w Gdyni o postulatach h a n ­ dlu zamorskiego i przem ysłu portowego wygło­

sił wicedyrektor Izby p. Kawczyński.

W referacie tym, pó przedstawieniu s y tu ­ acji ogólnej, panującej w tych dziedzinach w n a ­ szym porcie, sformułowane zostały w 8 punk ­ tach postulaty przemyśli i handlu w porcie gdyń­

skim, od uwzględnienia których w znacznym sto ­ pniu uzależniony jest dalszy ich pomyślny roz­

wój w Gdyni.

W ia k o m

Konstatując brak dostatecznej i na odpo­

(11.208 I.). w ęgiel — 321.529 L (382.SOS 1.),

na w e jś c in na w y jś c iu

a u to b u s ó w - 20, s a m o c h o d ó w p ó łc ię ż a ro

WIADOMOŚĆ i

MORSKiE

. 1

R U C H S T A T K Ó W W P O R C I E A N T W E R P J I W LUTYM 1914 R.

W m iesiącu l u ty m clo p o rtu w A n t w e r p j i z a w in ę ło 750 s ta tk ó w i łą c z n e j p o je m n o ś c i

1.535.256 ton, p r z e c ię t n y to n aż s ta t k ó w w y ­ nosił w ię c 2044 ton y. W' t y m s a m y m m ie s ią ­ cu r. 1933 do p o r tu z a w in ę ło 717 s ta t k ó w o ł ą ­ cznej p o je m n o ś c i 1.545.389 ton.

Pod w z g lę d e m p r z y n a le ż n o ś c i p a ń s tw o ­ w ej p o d z ia ł s t a t k ó w p r z e d s t a w ia ł się w s p o ­ sób n a s t ę p u j ą c y : pod b a n d e r ą a n g ie l s k ą z a ­ w inęło 220 s ta tk ó w , n i e m ie c k ą 157, h o l e n d e r ­ s k ą 98, n o r w e s k ą 49. f r a n c u s k ą 46, b e lg i js k ą 37. d u ń s k ą 35, s z w e d z k ą 29, f iń s k ą 12, a m e ­ r y k a ń s k ą 11, g r e c k ą 8. r o s y j s k ą 7, e s to ń s k ą i p a n a m s k ą po 6, ł o te w s k ą i p o r t u g a l s k ą p o 5, b r a z y l i j s k ą i w ło s k ą po 4, j a p o ń s k ą i p o ls k ą po 3, h i s z p a ń s k ą i j u g o s ło w ia ń s k ą po 2 i is­

la n d z k ą 1.

O D M Ł A D Z A N IE G R E C K I E J F L O T Y H A N ­ D L O W E J .

W ciągu roku 1933 nabyto przez grecką m a­

rynarkę handlową 90 statków o łącznej pojem ­ ności 330 000 t. W tym samym okresie sprzedano około 80 statków starych o łącznej pojemności 200 000 ton. W ten sposób ogólny tonaż greckiej floty handlowej w roku 1933 wzrósł o 130.000 ton, przyczem przez nabycie statków nowszej konstrukcji ilość statków, m ających mniej niż 20 lat, wzrosła z 35 do 42% ogólnego tonażu. J a k wiadomo grecka flota handlowa odgrywa poważ­

ną rolę pośród flot innych państw Europy, zna­

na jest również w alka konkurencyjna, jaką flota grecka na wszystkich wodach prowadzi. Szcze­

gólnie dotkliwie daje się ona we znaki angiel­

skiej flocie handlowej, ze względu na swe niskie koszty eksploatacyjne i przez to nisk;e frachty.

F R A N C J A Z A P E W N I A P R Z E W O Z Y D L A S W E J FL O T Y .

P r z y p o d p i s a n i u k o n t r a k t u na d o s ta w ę so w ie ck ie g o d o n ie c k ie g o w ę g la do .M a rsy lji.

P r a n e j a z a s tr z e g ła , dż 50% d o s ta rc z o n e g o w ę g la z o sta n ie p r z e w ie z io n e n a s ta t k a c h 1 ra n c u ś k ic h .

„ K O C I E O K O ” J A K O Z N A K Ż E G L U G O W Y . N a z n a n y m e fe k c ie silnego o d b i j a n i a p r o m i e n i s ło n e c z n y ch , p o ł y s k i w a n i a i j a k b y św iec e n ia się p o le g a z a sto s o w a n ie szkieł, lub wieloffraniastyc.il c z e r w o n y c h p ł y t e k z a ­ m iast t y ln e g o „ ś w i a t ł a '- do r o w e ró w . O b e c n ie - k o c i e o k o “ tego l \ p u z n a la z ło ś w ie tn e z a ­

sto s o w a n ie na m n ie j uczęszczany cli s z la k a ch żeglugi. W D a n j i liczne są d o j a z d y o po- ś le d n ie js z e m z n a c z e n iu , k t ó r y c h o ś w ie tla n ie n o c n e się n ie opłaca. N a s z la k a c h t y c h sta tk i j a d ą z a z w y c z a j ś w ie cą c sobie p r o ż e k to r a m i.

O k a z a ło się, że u s ta w ie n i e n a d z ie n n y c h z n a ­ k a c h i in n y c h o d p o w ie d n ic h m ie js c a c h „ k o ­ cich oc z u “ p o z w a l a w id z ie ć j a k o b y p r a w d z i w e l a t a r n i e . K oszt u t r z y m a n i a ta k ie g o nocn eg o

„ o ś w ie tle n ia " o cz y w iśc ie r ó w n a się zeru . — D u ń s k a a d m i n i s t r a c j a p ilo ta ż u i z n a k ó w b r z e ­ g o w y c h z a m ó w iła z g ó rą 200.000 „ k o c ic h o- c z u “ d l a w p r o w a d z e n i a t y c h n o w y c h z n a k ó w n a d o j a z d a c h p o r to w y c h , m a j ą c y c h d r u g o ­ rz ę d n e znaczen ie.

M ożliwe, że s y s te m ten ro z p o w s z e c h n i się r ó w n ie ż g d z ie in d z ie j, z w ła sz c z a w n o c n e j ż e g lu d z e r z e c z n e j, p o s ł u g u j ą c e j się ś w ia tłe m r e f le k to ró w .

R A D J O B O J A G Ł Ę B O K O Ś C I.

N a n i e k t ó r y c h p o d e jś c ia c h do p o r tó w a n g ie ls k ic h j u ż n a d u ż e j odległości od p o r tu w o d o s ta n y , w z w ią z k u ze s k o m b in o w a n e m d z ia ła n ie m p r z y p ł y w o - o d p ł y w o w y c h z j a ­ w i s k i w i a tr u , w a h a j ą się z n a c z n ie i n i e r e ­ g u la r n ie . K a ż d o r a z o w y w o d o s t a n na t a k i m n i e r a z t r u d n o d o s tę p n y m , o d c in k u m o rz a , m usi b y ć z n a n y ze w z g l ę d u n a b e z p ie c z e ń ­ stw o ż e glugi. Stąd z a sto s o w a n ie p r z e z a n g ie l ­ ski U r z ą d M o rski now ćgo w y n a l a z k u — ra- d j o b o j i głębokości.

N a z w y k ł e j b o j i u s t a w i o n y j e s t a p a r a t, e l e k t r y c z n e m i k o n t a k t a m i r e a g u j ą c y n a z m i a n y g łęb ok ośc i d n a p o d b o j ą . K o n t a k t y r e j e s t r u j e p ł y t a g ra m o f o n o w a , s y g n a l i z u j ą ­ ca ze sw ej s t r o n y z a r e j e s t r o w a n a ffłęibokość w o d s tę p a c h 15 m in u to w y c h . O d b i ó r r a d j o - wy z p ł y t y g r a m a f o n o w e j d zięk i o d p o w i e ­ d n i e j in s t a la c ji r a d j o w e j o d b io rc z o -n a d a w - c z ej n a s ta t k a c h m o ż l iw y j e s t n a odległość Y>0—60 mil m o rs k ich .

„ T A K P R Ę D K O J A K M O Ż L IW E 44.

S p ó r w dw u in s t a n c ja c h ro z w in ą ł się n a te n t e m a t w n i e m ie c k ic h sąd ach . U m o w a f r a c h t o w a n a p r z e w ó z m o rsk i (ch a rte r) z a ­ w i e r a ł a k la u z u lę , iż „ s ta t e k m a b y ć rozła- d o w y w a n y “ t a k s zy bk o, t a k s t a t e k m oże z a ­ z w y c z a j w y d a w a ć . J a k b y ło za zn a c z o n e w c h a r t e r z e s ta te k m ógł w y d a w a ć po 500 ton d z ie n n ie , o d b io rc y j e d n a k ż e n ie p r z y j ę l i o d ­ b io ru w te m tem p ie . Z a d o w o ln ili się oni tem ,

że w N ie m c z e c h n i e m a o r z e c z e n ia n o r m u j ą ­

Powiązane dokumenty