W c e n tru m dzisiejszego Poznania wznosi się szereg m onum entalnych gm achów, k tó re pom im o zniszczeń ostatn iej w ojny ciągle jeszcze decydu
ją o ch ara k te rz e tej części M iasta 1). M iejsce to dla m iasta niezw ykle w aż
ne z szeregu względów. S tanow i w łaściw ie jed y n y w jazd do starego cen
tru m ciągle pełniącego sw e śródm iejskie funkcje. Plac pom iędzy b ud y n
kam i zw iązany jest niero zerw aln ie z h isto rią m iasta i państw a. W skazuje na to ogrom na liczba zachow anych fotografii pokazujących go z różnych stron, często ze szczegółowymi detalam i. Nie było to przypadkow e. W łaś
nie ten fra g m en t m iasta cieszy się od początków dw udziestego w ieku szczególnym zainteresow aniem , w łaśnie jego w idoki pokazyw ały się na w inietach przew odników po m ieście, okładkach w ydaw nictw regionalnych i na licznie w y daw any ch pocztów kach. P rzyczy na tego tk w iła w randze tego m iejsca dla całego organizm u m iejskiego aż do chw ili obecnej.
W początkach w ieku ustaw iono tu ta j sym bol p ru skiej b u ty — pom n ik B ism arcka. Po odzyskaniu niepodległości pojaw ił się na nim sym bol odzyskanej niepodległości — pom nik Serca Jezusow ego zniszczony w 1939 roku. W lata ch pow ojennych wzniesiono tu ta j pom nik A dam a M ickiewicza, uzupełniony ju ż zupełnie niedaw no pom nikiem ofiar Poznań
skiego Czerw ca 1956 roku. N iniejszy tek st próbuje rozszyfrow ać zagadkę placu i określić jego m iejsce w u rb an isty ce całego m iasta.
Decyzje o zniesieniu fo rty fik acji zapadłe w 1900 ro ku zm ieniły za
rów no w ielkość sam ego m iasta ja k i liczbę jego ludności. W w yniku in
k orp o racji przedm ieść pow ierzchnia m iasta zw iększyła się z 948 h a do 3303 h a 2), a jego ludność w zrosła z 73.239 osób w 1895 r. do 117.033 osób w 1900 aby w ro ku 1905 osiągnąć cy frę 136.808 osób i dojść w 1910 r. do
11 Pełna bibliografia Zam ku cesarskiego zaw arta jest w pracy: A. W ojtkowskie- go. Bibliografia historii Wielkopolski, Poznań 1936, t. II, s. 108, do której odsyłam zainteresowanych szczegółami czytelników.
2> Dane wg: Księga pam iątkow a M iasta Poznania, Poznań 1929, s. 103; por. ta k że W. Jakubczyk, Przełom w rozwoju Poznania, w: Studia z dziejów Polski, Nie
m iec i NRD (XVI — X X w.), Poznań 1974, s. 207 nn.
156.696 osób 3). T ak znaczny w zrost ludności w yn ikał nie tyle z inkorpo kom unikacyjnych, m ieszcząc, bliżej zespołu zamkowego kilka niezw ykle okazałych gm achów hotelow ych. Z daw nego u kład u pozostał sposób ko obecnego O grodu Zoologicznego, i obecnego przelotow ego w lata ch 1847—79 w w ykopie, podniosło ran g ę bram y. Znacznie wówczas przebudow ana i po
szerzona stała się dla przybyszów do Poznania główną, obok b udynku dworca, w izytów ką m iasta.
Joseph S tü b b en tw orząc po likw idacji fo rtecy pierścień tzw. Ringów otaczających sta re śródm ieście, nie mógł nie brać ty ch faktów pod uwagę.
Istnienie szczególnego m iejsca stanow iącego rodzaj w idoków ki m iasta zmuszało do specjalnego po trak to w an ia tej części nowo tw orzonego zało
bolika urbanistyczno-architektonicznego założenia poznańskiego Ringu, w: A rtium Questiones, II, Poznań 1983, s. 57 nn, tamże stosowna literatura.
127
przek on aniu rezy d en cja cesarska. M iejsce fortecznej b ram y m iała zastąpić
10> Wzniesiony w latach 1907—10 wg projektu radcy budowlanego Fürstenau z M inisterstw a Robót Publicznych w Berlinie kosztem 1 350 000 M, tamże, s. 289.
Stadtiscfie y Anlagen '
Snf'jnten
[Residenz-g^ ^ i! schioS f c ^ j i Ganossenschafis-
H --- -^ S a .ik
j A m S e rK n s £ ,
"Anademie: Tgr
Vareinsh:
100«
i_J Abb. 3. Lageplan
zem niezw ykle okazała, by nie rzec luksusow a, a rc h ite k tu ra o niezw ykle
fUrH.tiJr.hi' Woiiraing :
«P«CT»
WrttSC^a’isKit !
: Yo-^aai:
51. P lan reprezentacyjnego piętra zam ku
52. Zamek •— widok od strony w jazdu
53. Zamek — widok od strony parku
54. Zamek — widok na elewację południową
133
zam kow ego oraz od stro n y ul. P aw ła i gm achu K om isji K olonizacyjnej rta-18> Pozostałością niezrealizowanej koncepcji ringów bez Zam ku było zaakcen
towanie wieży Ziemstwa, por. Pałat, jw., s. 63.
191 Składały się nań: herby m iast W ielkopolski i tradycyjne symbole zajęć w iej
skich na elewacjach budynku, malowidła holu wejściowego i dekoracja trzonu ko
puły, n a k tórą składały się pary rzeźb symbolizujących poszczególne etapy nie
mieckiej kolonizacji wschodu: mnich i rycerz zakonny .średniowiecze) Salzburczyk i Holender (czasy F ryderyka W ilhelma I i Fryderyka II) chłopi z Westwalii i Szwa
bii (czasy współczesne).
55. Zamek — portal w w ielkiej wieży
... u.
57. Zamek — palarnia-foyer cesarskie
137
m en t Cesarza. Pom im o jej niezw ykłej okazałości b rak u je w niej jednak rów nie okazałego pow iązania z pokojam i m ieszkalnym i i pokojam i do p ra cy w sk rzyd le południow ym , do któ ry ch dostęp prow adził poprzez w y
odrębnione z obiegającego dziedziniec k o ry ta rza w nętrze fo y er-p alarn i (ryc. 57) naw iązujące w sw ym w yglądzie do gotyckich refek tarzy . K latk a schodowa kończyła się więc m artw ą ścianą. W podobny niem al sposób powiązano h a ll pierw szego p ię tra z w n ętrzem p ry w a tn e j kaplicy cesarza zajm ującej całe w n ętrze w ielkiej w ieży (ryc. 60). Um ieszczenie kaplicy naw iązującej do najb ard ziej feu d aln y ch wzorów a rc h ite k tu ry H
ohenstau-fów nadaw ało w ieży dodatkow ego i istotnego znaczenia jako osi całej
61. Zamek — korytarz pomiędzy apartam entam i cesarza i cesarzowej
62. Zamek — pokój przyjęć cesarzowej
143
63. Zamek — Schody spiralne
64. Z am ek — schody paradne
10 — M ateriały M uzeum W nętrz Z abytkow ych, t. IV 145
nia, w yn ik ająca p rzy ty m praw dopodobnie z decyzji samego w ła d c y 231
bardziej nie spełnia ty ch w ym agań w ielki plac pom iędzy zam kiem i A ka ciągłe p ow tarzanie poszczególnych sekw encji, p ow tarzanie używ anych przez architek tó w cytatów architektonicznych. P rzypom ina to budow anie
kirche w B erlinie cieszył się pełny m zaufaniem W ilhelm a II. Za swe za
cyficznego znaczenia. Z łam anie re g u ł cerem onialnych spowodowało nie
zrozum ienie dla koncepcji zam ku, niezrozum ienie dla jego program u o czym św iadczą dzieje bu d y n k u w okresie m iędzyw ojennym gdy trw ał on