Wioletta Wójcik
Zaniedbanie prenatalne : wyzwanie
dla edukacji zdrowotnej od chwili
poczęcia
Chowanna 2, 95-106
2008
Z a n ie d b a n ie p re n a ta ln e —
w y z w a n ie d la e d u k a c ji z d ro w o tn e j
od c h w ili p o c z ę c ia
[...] od tego, czy to pierw sze śródm aciczne środowisko ży cia dziecka je s t zdrowe, praw idłow o zbudow ane i s p r a w nie funkcjonujące w pozytyw nej atm o sferze uczuciowej, nie n ę k a n e n e g a ty w n y m i czynnikam i, zależy o p ty m a l ny rozwój dziecka albo też u le g a on za kłóceniu o n ie ra z bard z o p rz y k ry c h konse k w e n cjac h d la całego życia czło w ie k a 1.
P r e n a t a l n e g l i g e n c e - a c h a l l e n g e f o r t h e e d u c a t i o n o f h e a l t h f r o m t h e m o m e n t o f c o n c e p t i o n
A b s t r a c t : Negligence is one of th e form s of violence to w a rd s children. T h e artic le a n a
lyses th e issu e of p r e n a ta l negligence. I t is looked a t on t h e b a s is of th e li te r a t u r e of th e su b je ct a n d th e s tu d ie s conducted.
K e y w o r d s : p r e n a ta l negligence, violence, p r e n a ta l developm ent.
Zaniedbanie prenatalne w literaturze przedmiotu
P rzez w iele stuleci uw ażano, że stosow anie przem ocy wobec dziecka je s t czymś n a tu ra ln y m , w ręcz koniecznym d la jego dobra. Takiego z d a n ia je st n ie stety n a d a l w ielu rodziców i opiekunów. W dalszym ciągu w iel kie d ra m a ty małego człowieka ro zg ry w ają się w „zaciszu domowego ogni sk a”, a n aw e t dużo wcześniej „pod sercem m a tk i”.
W lite ra tu rz e p rzed m io tu dotyczącej stosow ania przem ocy fizycznej, psychicznej, sek su aln ej czy z a n ie d b an ia wobec dzieci w idoczne je s t coraz w iększe zain tere so w an ie bad aczy form am i złego tra k to w a n ia dzieci już od chw ili ich n aro d zen ia. W zw iązku ze zw iększającym się zain te re so w a niem te m a ty k ą stopniowo w z ra s ta rów nież świadom ość społeczna n a te n te m a t, a to, co uśw iadom ione i zdefiniow ane, zaczyna n a p ra w d ę istn ieć i prow adzi do podjęcia d ziałań cyw ilno-praw nych, m ających n a celu p rz e ciw działanie tego ty p u zachow aniom . Przyjm ow ane s ą ustaw y, d e k la ra cje, o dbyw ają się konferencje naukow e, a w szystko po to, aby w iedza n a te m a t istoty, przyczyn i konsekw encji przem ocy wobec n ajb ard ziej b ez bronnych, czyli dzieci, by ła wciąż pogłębiana i u d o sk o n alan a. W iedza ta u d o s tę p n ia n a opinii publicznej sp raw ia, że coraz więcej ludzi w łaściw ie reag u je n a zachow ania świadczące o stosow aniu przem ocy wobec dzieci. J e d n a k bardzo często w a ru n k ie m w y stąp ie n ia tak iej reak cji s ą jed n o znaczne, niebudzące wątpliwości, a więc fizyczne o b rażenia n a ciele dziec ka, efekty zachow ań świadczących o sto so w an iu przemocy. Tym sam ym nie zau w aż a się przejaw ów przemocy, k tórych n a s tę p s tw a są niew idocz n e dla oczu, dotyczą bow iem sfery psychiki dziecka, m echanizm ów re g u lujących zachow anie albo tak ich , k tó re d o ty czą dzieci w w ew natrzłono- wej fazie życia. B rak reakcji n a zachow ania kobiet w ciąży, mogące w is to t n y sposób zag rażać zdrow iu i życiu ich poczętych dzieci, może być zw ią zany z n iejednoznacznym sto su n k iem opinii publicznej do u s ta w y a n ty aborcyjnej, a więc do kw estii, od którego m o m en tu płód je s t dzieckiem. W ybitny fra n c u s k i g e n ety k Jé rô m e L ejeu n e podjął p róbę odpow iedzi n a to bardzo isto tn e py tan ie: od kiedy człowiek? Jego sp a rafrazo w an a wypowiedź została przytoczona w arty k u le W. F i j a ł k o w s k i e g o (2000). Z daniem genetyka, nowo p o w stała zygota lu d z k a je s t in d y w id u aln o ścią n ie p o w ta rz a ln ą ze w zględu n a jedyny w swym k ształcie kod genetyczny, ty m sam ym zarodek lu d zk i je s t od p o czątk u osobą, m a ją c ą duszę, bagaż dośw iadczeń i przeżyć. Aby zrozum ieć w pełni sens tego stw ierdzenia, w y o braźm y sobie - co w dobie rozw oju elek tro n ik i nie je s t tr u d n e - że zygo ta p rzypom ina m aleń k i m agnetofon, k tó ry je s t w yposażony w k a se tę z t a śm ą. Pozostaje sobie tylko odpowiedzieć n a pytan ie: p u s tą czy n a g ra n ą ?
J o h n Lock był przekonany, że urodzony człowiek to tab u la rasa, czyli „ n iezap isa n a ta b lic a”. My dzisiaj w iem y bez w ątp ien ia, że chodzi t u o t a śm ę „ n a g ra n ą ”, czyli z a w ie ra ją c ą całkow ity zapis inform acji genetycznej o człowieku. Chw ila połączenia się rodzicielskich kom órek rozrodczych oznacza m o m en t w łączenia przycisku. Od tej pory zaczyna się zapisyw ać cały bieg życia nowo pow stałego człowieka, k tó ry będzie dokładnie, lecz nieśw iadom ie o d tw arzan y w późniejszym pozałonowym życiu.
Dlatego też bardzo w ażne je st to, co zostanie n a tej „taśm ie życia” za p isan e i czy nie zo stanie ona uszkodzona. A za to odpow iedzialna je st w dużej m ierze m a tk a poczętego dziecka. J e d n a k obserwacja codziennego życia oraz w yniki przeprow adzonych przeze m nie b a d a ń w skazują, że b a r dzo często kobiety w ciąży nie liczą się z dobrem dziecka i w zw iązku z tym często świadomie i nieprzypadkow o po d ejm u ją zachowania, które z a g ra ż a ją w łaściw em u zdrowiu fizycznem u i psychicznem u dziecka, przejaw iają więc zachow ania świadczące o stosow aniu przemocy wobec dziecka.
Definiowanie w lite ra tu rz e p rzed m io tu zjaw iska przemocy, a w szcze gólności przem ocy wobec dziecka je s t z a d a n iem w brew pow szechnym przekonaniom bardzo tru d n y m . Trudność t a je d n ak nie stanow i przeszko dy w p o d e jm o w a n iu p rz e z b a d a c z y liczn y ch p ró b s tw o rz e n ia co raz doskonalszej definicji przemocy, której pow stanie je s t w sk azan e ze w zglę d u n a fa k t podejm ow ania an aliz teoretycznych tego zjaw iska, dociekań b adaw czych oraz w szelkich in terw en cji wobec w y stęp o w an ia zjaw iska przemocy. W anglosaskiej lite ra tu rz e p rzed m io tu do ogólnego o k reślen ia sposobów niew łaściw ego tra k to w a n ia dziecka używ a się sform ułow ań
abuse, co w dosłow nym tłu m ac zen iu oznacza „nadużycie, zniew aga, zn ę
canie, m a ltre to w a n ie ” lub m a ltrea tm e n t - „m altreto w an ie”. W p iśm ie n nictw ie polskim , np. w opracow aniu Eleonory B i e l a w s k i e j - B a t o r o - w i c z (1993, s. 297), funkcję ogólnego te r m in u p ełn i sform ułow anie „złe tra k to w a n ie ” bądź „m altreto w an ie”, zaś te rm in „przemoc” z a re z e r w ow any je s t d la n iek tó ry ch form złego tra k to w a n ia dzieci. D efiniując pojęcie „złe tra k to w a n ie ”, a u to rk a odwołuje się do zaproponow anej przez P. S ta tto n a definicji, w edług której je s t to „sytuacja, w której je d n a osoba odnosi się do drugiej w sposób niezgodny z łą cząc ą je re la c ją i bez odpo w iedniej troski, w ynikającej z c h a r a k te r u tej relacji [...] Złe tra k to w a n ie je s t więc p ro d u k te m relacji m iędzy ludźm i i daje się rozpoznaw ać i in t e r preto w ać w yłącznie w ra m a c h tej relacji” ( B i e l a w s k a - B a t o r o w i c z , 1993, s. 298).
E. B i e l a w s k a - B a t o r o w i c z op isała w sposób syntetyczny sie dem form złego tra k to w a n ia dziecka. S ą to: „1) przem oc fizyczna (physi
cal abuse), 2) przem oc se k s u a ln a (sexual abuse), 3) przem oc em ocjonalna (em otional abuse), 4) zan ied b an ie (neglect), 5) opóźnienie rozwoju fizycz
nego (bez u w a ru n k o w a ń organicznych) (failure to thrive), 6) zan ied b an ie
p r e n a ta ln e (interuterine abuse), 7) w y k o rzy sty w an ie r y tu a ln e (ritu al
abuse)” (1993, s. 306-311).
Przem oc wobec dzieci s ta ła się jed n y m z najpow ażniejszych p roble mów w szystkich społeczeństw, ty m b ardziej że w lite ra tu rz e p rzed m io tu zaczęto zw racać uw agę n a przem oc d o ty k a jącą ta k ż e dzieci jeszcze n ie narodzonych. Dzieciom ty m już od chwili poczęcia odebrano praw o do „do brego, godnego s ta r t u ”, do pełnego w y k o rz y sta n ia m ożliwości rozw o jowych, a n eg aty w n e konsekw encje złego tra k to w a n ia dziecka poczętego
s ą w idoczne w p o s tn a ta ln y m życiu dziecka w postaci zab u rz eń zarów no fizycznego, ja k i psychicznego rozwoju.
Z a stan aw iające je s t jedynie to, dlaczego badacze zwrócili uw agę n a te n problem dopiero te raz. Przecież wcześniej też wiele kobiet w czasie ciąży paliło papierosy, piło alkohol, nie dbało o siebie an i o dziecko. Mimo to n ik t nie o k reślał tego jako zan ied b an ie p re n a ta ln e (zob. B i e l a w - s k a - B a t o r o w i c z , 1993, s. 310; K o r n a s - B i e l a , 1991, s. 169) czy m a ltre to w an ie p re n a ta ln e (zob. S o r i a n o , 2002, s. 69). S y tu acja zaczę ła się zm ieniać, kiedy zwrócono uw agę n a fakt, że is to ta „noszona pod sercem m a tk i” ( K o r n a s - B i e l a , 2001, s. 225) to nie tylko płód, „m asa w z rastający ch , ró żn icu jący ch się i sp ecjalizu jący ch kom órek, tk a n e k i układów ”, ale przede w szystkim dziecko.
D orota K o r n a s - B i e l a (2001, s. 226) p roponuje w prow adzenie po jęcia „dziecko p re n a ta ln e ” jako o kreślenie dziecka w p re n a ta ln y m o k re sie rozwoju. Skoro zatem już w ty m okresie m ow a o is tn ie n iu dziecka, to ty m sam ym u za sad n io n e je s t z w racan ie uw ag i n a złe tra k to w a n ie dziec k a pren ataln eg o .
T em aty k a zan ied b y w an ia p ren a ta ln e g o b u d zi coraz w iększe z a in te resow anie nie tylko w k ra ja c h zachodnich, ale ta k ż e w Polsce. J e d n a k n im zaczęto opisywać to zjaw isko w sposób naukowy, podjęto próby jego zdefiniow ania i n azw an ia. Z achow ania kobiety ciężarnej, k tó re należy uznać za przejaw y „m altreto w an ia i zaniedbyw ania dziecka” jeszcze przed naro d zen iem , to: p alen ie papierosów, picie alkoholu, zażyw anie n a rk o ty ków, n ad u ży w an ie leków ( K o r n a s - B i e l a , 1989, s. 169).
K orzystając z definicji pojęcia zan ie d b a n ia p re n a ta ln e g o (zob. B i e - l a w s k a - B a t o r o w i c z , 1993, s. 310; K o r n a s - B i e l a , 1991, s. 169; S o r i a n o , 2002, s. 69) i z o k reślen ia D. K o r n a s - B i e l i (2001, s. 225) „dziecko p re n a ta ln e ” oraz opierając się n a ujęciu definicyjnym złego t r a k to w an ia dziecka w edług P. S ta tto n a (za: B i e l a w s k a - B a t o r o w i c z , 1993, s. 298), je stem sk ło n n a „zan ied b an iem p re n a ta ln y m ” nazw ać „sy tuację, w której k o b ieta w ciąży (m atka), rozm yślnie lub przez z a n ie d b a n ie odnosi się do swojego dzieck a p r e n a ta ln e g o w sposób niezg o d n y z łączącą je re la c ją i bez odpowiedniej troski, w ynikającej z c h a ra k te ru r e lacji m a tk a - dziecko, doprow adzając ty m sam ym do zagrożenia życia
lub zdrow ia fizycznego i psychicznego dziecka p ren ataln e g o . S y tu acja ta obejm uje ta k ie zachow ania, jak: p alen ie papierosów, picie alkoholu, z a żyw anie narkotyków , n ad u ż y w a n ie leków, p rzeży w an ie s tre s u , m yśli aborcyjne, n ie re g u la rn e w izyty u ginekologa lub ich b rak , niew łaściw e odżyw ianie się, n ie p rzestrze g an ie z asad h igieny wypoczynku, sn u i p r a cy” ( W ó j c i k , 2005, s. 26).
Zaniedbanie prenatalne - wyniki badań własnych
Podejm ow anie b a d a ń naukow ych w zak re sie zan ie d b a n ia p r e n a ta l nego w ydaje się u zasad n io n e z powodów, k tó re m ożna ująć jako szereg niebezpieczeństw w w y m iarze jednostkow ym i społecznym. Z aniedbanie p re n a ta ln e jako form a przem ocy wobec dziecka w iąże się p rzede w sz y st k im z ograniczeniem potencjału rozwojowego n ajbardziej bezbronnej isto ty - dziecka, k tó re pow inno być w sp ieran e i chronione przez rodziców. N egatyw ne konsekw encje złego tra k to w a n ia dziecka poczętego s ą widocz n e w p o s tn a ta ln y m życiu w p ostaci zab u rz eń rozw oju zarów no fizyczne go, ja k i psychicznego (por. W ó j c i k , 2005, s. 33-60), co z kolei powoduje n eg aty w n e k onsekw encje n a tu r y psychospołecznej. W lite ra tu rz e p rz e d m io tu zau w aż aln e je s t p onadto isto tn e „zan ied b an ie” p ro b lem u z a n ie d b an ia dziecka p ren ataln e g o , k tó re m u przy słu g u je p ełn ia p raw człowie czych już od poczęcia.
Nie u le g a w ątpliw ości, że ciąża stanow i okres, w k tó ry m dokonują się liczne i isto tn e zm ian y nie tylko w fizjologii i psychice kobiety, ale ta k ż e w jej relacjach z otoczeniem, z środow iskiem rodzinnym , a w szcze gólności z p a rtn e re m . Całe to s p e k tru m zm ian m a n a celu przygotow a nie do podjęcia nowej roli społecznej - roli m atk i. J e d n a k biorąc pod u w a gę fakt, że is to ta „noszona pod sercem m a tk i” ( K o r n a s - B i e l a , 2001, s. 225) to nie tylko płód, ale p rzed e w szy stk im dziecko, należy z całą o dpow iedzialnością stw ierdzić, że k o b ieta ta k ż e staje się m a tk ą od chw i li poczęcia dziecka. Od pierw szych chwil życia dziecka je s t więc odpowie d z ia ln a za zap e w n ien ie m u odpow iednich w a ru n k ó w do najlep szeg o u a k tu a ln ia n ia możliwości rozwojowych. W celu zdiagnozowania, czy w rz e czywistości kobiety w ciąży s ą odpow iedzialne za zapew nienie ja k n a j lep szy ch w a ru n k ó w rozw oju p re n a ta ln e g o dziecka, p rz e p ro w ad ziłam b a d a n ia m eto d ą son d ażu diagnostycznego, z w y k o rzy stan iem tech n ik i a n k ieto w an ia w śród 41 kobiet w czasie połogu, przebyw ających n a od dziale now orodkowym w S zp italu n r 3 w Zagórzu oraz w S zp italu n r 2
w Sosnowcu. A nkiety zostały rozdane kobietom, k tó re urodziły żywe, zdro we dziecko. W yniki b a d a ń ankietow ych w sk a z u ją dość jednoznacznie, że większość, bo aż 90,2% kobiet w ciąży nie uw zg lęd n ia w odpow iedni spo sób d obra dziecka i w zw iązku z ty m często św iadom ie i nieprzypadkow o podejm uje zachow ania, k tó re z a g ra ż a ją zdrow iu fizycznem u i psychicz n e m u dziecka. Jed y n ie 9,8% re sp o n d e n te k św iadom ie u n ik ało w szelkich zachow ań zagrażających zdrow iu i życiu poczętych dzieci. Podobne w y n ik i dotyczące pow szechności tych zachow ań w okresie ciąży u zy sk a łam w b a d a n ia c h przeprow adzonych n a u ży tek p racy m a g istersk iej pod k ie ru n k ie m prof. K atarzy n y Popiołek (W ó j c i k, w przygotowaniu). W zw iąz k u z ty m problem z an ied b an ia p ren a ta ln e g o m ożna określić jako p ro b lem społeczny, dotyczący bezpośrednio dziecka p ren ata ln e g o , ale ta k że pośrednio całego społeczeństw a, do którego dzieci te należą.
Do n ajczęstszych form zan ie d b a n ia p ren a ta ln e g o w g rupie b ad an y c h kobiet należy: przeżyw anie stresów zw iązanych z życiem rodzinnym i z a wodowym, picie alkoholu, czynne p alen ie papierosów, m yśli aborcyjne (zob. N e y, 1993, s. 95-97; 1999), n iep rzestrzeg an ie higieny sn u oraz p rze byw anie w zadym ionych pom ieszczeniach (palenie bierne). N a dalszych m iejscach w ra n k in g u najczęściej obserw ow anych zachow ań św iad czą cych o zan ie d b a n iu p re n a ta ln y m w śród b ad an y c h kobiet z n a jd u ją się: przyjm ow anie w czasie ciąży ta b le te k przeciwbólowych, ta k ic h ja k a s p i ry n a , n ie k o n tro lo w an e zaży w an ie w ita m in , podjęcie próby u su n ię c ia ciąży w sk u te k zażycia ta b le tk i w czesnoporonnej, co d la D. K o r n a s - B i e l i (2004) je s t to żsam e z m edycznym zabiegiem aborcji. N ieliczne z b ad an y c h kobiet nie p rzestrz eg ały zasad h igieny p racy czasie ciąży, pracując w uciążliw ych w a ru n k a c h i po godzinach pracy, nie p rz e s trz e g a ły w czasie ciąży zaleceń le k a rz a ginekologa-położnika. W g rupie b a d a nych kobiet zn alazły się ta k ż e 1 5 -1 9 -letn ie dziewczęta, k tó re w czasie ciąży zażyw ały n ark o ty k i. T ak więc z a sad n e w ydaje się stw ierdzenie, że w b ad an e j gru p ie kobiet rep rez en to w an e były w szystkie form y z a n ie d b an ia pren ataln eg o .
N a p odstaw ie przeprow adzonych b a d a ń p róbow ałam p onadto p rz e an alizow ać u w a ru n k o w a n ia z a n ie d b a n ia p re n ataln e g o . W yniki w s k a z u ją dość jednoznacznie n a zależność n a tę ż e n ia zan ied b an ia p r e n a ta l nego od w ieku. Zależność t a je s t z p ew n o ścią bardziej złożona i z d e te r m in o w an a w pływ em in n y ch zm iennych n iezależnych oraz p o śred n iczą cych, ta k ic h ja k w ykształcenie, sy tu acja osobista czy w sparcie u d zielan e przez p a r tn e r a i rodziców. M a to zw iązek ta k ż e z poziom em u św iad o m ie n ia n a te m a t zachow ań zag rażający ch zdrow iu i życiu poczętych dzieci, z poziom em p osiadanej wiedzy, z jej ad e k w a tn o śc ią oraz z dojrzałością biopsychospołeczną b a d an y c h kobiet. W yniki b a d a ń w skazują, że kobie ty niep rzejaw iające zachow ań świadczących o z a n ied b an iu p re n a ta ln y m
p o s ia d a ją raczej wysoki poziom w iedzy n a te m a t szkodliwości w yróżnio nych zachow ań dla zdrow ia i życia p re n a ta ln y c h dzieci, a ty m sam ym m ożna przypuszczać, iż c h a ra k te ry z u je je raczej w ysoka świadom ość n e g a ty w n y ch k o n sek w en cji tego ty p u zac h o w a ń (w yniki p o tw ie rd zo n e w b a d a n ia c h m a g istersk ic h z 2007 roku). Ż ad n a z kobiet należących do tej g ru p y nie zaklasyfikow ała podanych zachow ań do k ateg o rii „zacho w an ia niezag rażające”. Inaczej p rzed staw iało się to w g rupie kobiet p rz e jaw iających zachow ania świadczące o stosow aniu z a n ied b an ia p r e n a ta l nego. Może się to w iązać z rzeczywiście n isk im poziom em w iedzy n a t e m a t szkodliwości tego ty p u zachow ań b ąd ź też z pew nego ro d zaju z a przeczan iem obiektyw nym fak to m św iadczącym o n eg aty w n y ch n a s tę p stw ach podejm ow ania tego ty p u zachow ań. Zaprzeczanie może służyć red u k cji n ap ięcia spowodowanego d y so n an sem poznaw czym u osób po siadających t a k ą wiedzę, ale nie w cielających jej w życie d la dobra dziec ka. In n y m w ytłu m aczen iem je s t p o siad an ie w iedzy n a te m a t zachow ań zag rażający ch zdrow iu bez jej głębszego zrozum ienia. B ad an e kobiety najwięcej inform acji n a te m a t zachow ań zagrażających zdrow iu i życiu poczętych dzieci, a ty m sam ym n a te m a t zachow ań koniecznych do p r a widłowego przeb ieg u ciąży u z y s k u ją od le k a rz a prow adzącego ciążę, b ę dącego e k sp erte m w tej dziedzinie. W n a stę p n e j kolejności jak o isto tn e i często w ykorzystyw ane źródła wiedzy re sp o n d en tk i w y m ie n iają książk i i g azety n a te m a t ciąży. J e d n a k te źródła s p e łn ia ją s w ą rolę jed y n ie w b iern y m p rzek a zy w an iu w iedzy bez w pływ u n a jej zrozum ienie i p rz e strzeg an ie przez kobiety w ciąży.
W iększą moc wpływu n a zm ianę postaw wobec danych inform acji może mieć doświadczony e k s p e rt w tej dziedzinie, czyli m a m a lub teściow a k o b iety w ciąży, i ta k ie w iarygodne źródło inform acji w skazuje część resp o n d en tek . J e d n a k zw racając się po inform acje n a te m a t ciąży i porodu do starszego pokolenia, kobiety n a r a ż a ją się n iekiedy n a relacje mocno kolo- ryzow ane lub niepraw dziw e. To z kolei u tw ie rd z a je w p rzek o n an iu , że ciąża może być tra k to w a n a jako choroba, co wyzwala reakcje lękowe ( B i e - l a w s k a - B a t o r o w i c z , 1987, s. 689). N ajm niej p o p u la rn e okazały się inform acje p rzek azy w an e przez koleżan k i i specjalistów w szkole ro d ze n ia oraz przez telewizję.
N ależy podkreślić, że b a d a n e zm ienne niezależne nie w y w ierają izo lowanego w pływ u n a przejaw ianie zachow ań świadczących o zan ied b an iu p ren ataln y m , lecz raczej w spółw ystępują.
In n y m i czy n n ik am i m ającym i p o śred n i wpływ n a p rzejaw ian ie z a n ie d b a n ia p ren a ta ln e g o s ą w a ru n k i m ieszkaniow e b a d an y c h kobiet, ich s ta n cyw ilny w chwili zajścia w ciążę oraz zw iązane z ty m m otyw y za j ścia w ciążę. Te trz y zm ienne, k a ż d a osobno i w szystkie razem , sugerują, iż najw iększy odsetek kobiet zaniedbujących swe p re n a ta ln e dzieci z a
szło w n ie p la n o w a n ą ciążę. W iększość kobiet przejaw iających zachow a n ia świadczące o stosow aniu zan ied b an ia p re n a ta ln e g o o wysokiej w a r tości liczbowej d ek laru je s ta n p a n ie ń s tw a w chwili zajścia w ciążę. M oż n a w zw iąz k u z ty m p rzy p u szcz ać z d u ży m p raw d o p o d o b ień stw em , że były to ciąże niep lan o w an e, n a co w sk azu je ta k i sam od setek kobiet dek laru jący ch b r a k motywów, czyli n iep lan o w an ie ciąży. Te sam e kobie ty z ró żn y ch p rzy cz y n n a d a l m ie s z k a ją z ro d zicam i. Z d a n iem prof. A. K ę p i ń s k i e g o (2002, s. 89), sytuacja, kiedy młodzi m ałżonkow ie (p artnerzy) m ieszk ają ze starsz y m pokoleniem , może być p rzyczyną licz nych konfliktów, sporów, k tó re un iem o żliw iają n a w iąz an ie praw idłow ej relacji m iędzy dwojgiem ludzi. To z kolei powoduje z a b u rz en ia zdrow ia psychicznego i ty m sam ym je s t p rzyczyną patologii życia codziennego, a do ta k iej k ateg o rii je ste m sk ło n n a zaliczyć ta k ż e zjawisko zan ied b an ia p re n a ta ln e g o . P o tw ierd z a się z a te m złożoność w zajem n y ch wpływów zm iennych niezależnych, czyli u w a ru n k o w a ń w artości zan ied b an ia p r e n ataln eg o . W lite ra tu rz e p rzed m io tu p o d k reśla się w spółw ystępow anie zajścia w n ie p la n o w a n ą ciążę z gorszym sta n e m em ocjonalnym kobiet zarów no n a początku, ja k i w tra k c ie trw a n ia ciąży ( B i e l a w s k a - B a - t o r o w i c z , 1987, s. 683), co p o tw ie rd z a ją w yniki moich b ad ań , p rz e p ro w ad zan y ch je d n a k n a nielicznej próbie. S ta n em ocjonalny kobiety w cią ży je st zagadnieniem bardzo istotnym , poniew aż emocje przeżyw ane przez człowieka w y w ierają znaczny wpływ n a o rgany w ew n ętrzn e (tzw. fizjo logiczna k o m p o n e n ta p ro cesu em ocjonalnego), a więc n a środow isko w ew nątrzm acicznego rozw oju dziecka. Z naczny o d setek w g ru p ie b a dawczej stanow iły kobiety d ek laru jąc e odczuw anie n a wieść o zajściu w ciążę raczej n eg aty w n y ch emocji, ta k ic h ja k s tra c h p rzed r e a k c ją ro d zi ców, p rzed sam o tn y m w ychow yw aniem dziecka, p rzed r e a k c ją p a rtn e ra , złość, poczucie u tr a ty m a rz e ń i zap rzep aszczen ia planów. N egatyw ne reakcje n a wieść o zajściu w ciążę m o g ą generow ać n eg aty w n e n a s ta w ienie do dziecka oraz b ra k dbałości o jego prawidłowy, niezakłócony ro z wój fizyczny i psychiczny. Z b a d a ń prow adzonych przez G rażynę M akieł- ło-Jarżę (w: B i e l a w s k a - B a t o r o w i c z , 1987, s. 685) w ynika, że akcep ta cja ciąży częściej w ystępuje u m ę żate k i powoduje u k sz ta łto w a n ie się pozytywnej postaw y macierzyńskiej. N ato m iast uczestniczące w b ad an iach kobiety niezam ężn e odnosiły się do ciąży i dziecka z niechęcią. T ak a po staw a u części z nich pogłębiała się po porodzie.
Samopoczucie kobiety oczekującej dziecka zależy rów nież od jej relacji z p a rtn e re m i rodzicam i. C iąża je s t bow iem okresem sprzyjającym zacie śn ien iu więzi p a rtn e rs k ic h i rodzinnych, ale ta k ż e w yw oływ aniu k o n fliktów i zad rażn ień . N aukow e obserw acje i zestaw ien ia p o zw alają n a w ysunięcie w niosku, że znaczny odsetek kobiet z g ru p y b a d an y c h p rz e jaw iający ch z an ied b an ie p r e n a ta ln e d ek laro w ał b ard zo zróżnicow ane
reakcje p a rtn e ra , w ty m też negatyw ne. Połowa o k reślała reakcje ojca dziecka jako uczucia am b iw alen tn e. Część p a rtn e ró w kobiet p rze ja w ia jących zan ied b an ie p re n a ta ln e n a wieść o konieczności podjęcia roli ojca odczuw ało s tra c h p rzed p rzy szło ścią i now ym i z a d a n ia m i życiowymi. P a r tn e ra m i kobiet p rzejaw iających zachow ania z an ied b an ia p r e n a ta l nego o w ysokim n a tę ż e n iu byli ta k ż e mężczyźni, k tó rzy w y p arli się ojco stw a, pozostaw iając kobiety sam e sobie. Takie n eg aty w n e reakcje p a r t n e r a n a wieść o zajściu kobiety w ciążę oraz b r a k w sp arcia ze stro n y n a j bliższej osoby w ty m szczególnym okresie, ja k im je s t ciąża, m ogą g en ero w ać n eg a ty w n e n a s ta w ie n ie k obiety do dziecka. W spółw ystępow anie jakości odczuwanego w czasie trw a n ia ciąży w sp arcia ze strony ojca dziec k a oraz przejaw ów zan ied b an ia p ren a ta ln e g o p o tw ie rd z a ją w yniki b a d a ń w m odelu korelacyjnym n a próbie 109 kobiet z 2007 ro k u (zob. W ó j c i k , w przygotow aniu).
A kceptow anie oczekującej dziecka p a ry przez przyszłych dziadków u ła tw ia obojgu p a rtn e ro m przystosow anie się do nadchodzących zm ian. M anifestow anie niechęci bądź złości zw iększa u kobiet poczucie n iep ew ności, u tr u d n ia osiągnięcie rów nowagi emocjonalnej.
W sparcie ze stro n y rodziny je st bardzo isto tn e szczególnie w w ypadku b r a k u ak ce p tac ji s ta n u ciąży ze s tro n y ojca dziecka. Z a n a liz y k w e stionariuszy kobiet, których p a rtn erzy w yparli się dziecka, w ynika, że rów nież rodzice m a n ife s tu ją niezadow olenie, stw ierd zając np. „m arn u jesz sobie życie”. Takie reakcje otoczenia rodzinnego m iały m iejsce rów nież w w y p ad k u pozytywnego n a s ta w ie n ia ojca dziecka, je d n a k ich s k u tk i nie s ą wówczas aż ta k szkodliwe.
U stab ilizo w an a sy tu acja rodzinna, opieka ze stro n y p a rtn e ra , jego po zytyw ne n a sta w ie n ie do ojcostwa zostały zidentyfikow ane jako czynniki w pływ ające n a po staw ę kobiet wobec ciąży ta k ż e w polskich b a d a n ia c h G rażyny M ak iełło -Jarża (za: B i e l a w s k a - B a t o r o w i c z , 1987, s. 689).
P o tw ierd za się ponadto, że w p o ró w n an iu z ko b ietam i niezam ężnym i kobiety zam ężne o cen iają sw oją ciążę pozytyw niej i m a n ife s tu ją k o rzy st niejsze dla rozwoju dziecka postaw y m acierzyńskie.
W przygotow yw anej pod k ie ru n k ie m prof. K a tarz y n y Popiołek pracy m a g istersk iej w yróżniłam trz y ty p y p o staw wobec p ro b lem u z a n ie d b a n ia p ren ataln eg o : św iadom ie och ran iająca, obojętna i zaniedbująca. P o staw y te analizow ano jako d e te rm in a n ty analogicznych typów zachowań. Z an alizy jakościowej w ynika, że św iadom e o ch ran ian ie zdrow ia i życia swego p ren a ta ln e g o dziecka w spółw ystępuje z p rezen to w an iem p ostaw y św iadom ie ochraniającej. N a to m ia st p rzejaw ian ie zachow ań św iad czą cych o zan ie d b a n iu p re n a ta ln y m w znaczącej w iększości je s t u w a ru n k o w an e p rezen to w an iem po staw y obojętnej wobec p ro b lem u zan ied b a n ia p ren a ta ln e g o oraz p ostaw y zaniedbującej. P otw ierdzone zostało założe
nie o w ystęp o w an iu dodatniej korelacji pom iędzy w arto ściam i n a tę ż e n ia zan ied b an ia p ren a ta ln e g o a w arto ściam i liczbowymi p rzy p isan y m i o k re ślonym postaw om . W zw iązku z ty m zasad n e w ydaje się stw ierdzenie, iż p rzejaw ian ie po staw y zaniedbującej d eterm in u je b eh aw io raln e p rz e ja w ianie z an ied b an ia prenatalnego.
Isto tn e w ydaje się to, że k a ż d a p o staw a je s t stosunkow o tr w a łą oce n ą - p o zy ty w n ą lub n e g a ty w n ą - ludzi, obiektów, idei, zjaw isk. P ostaw y s ą trw a łe w ty m sensie, że u tr z y m u ją się przez dłuższy czas. P ostaw y s ą o cen ą w ty m sensie, że s ą one p o zy ty w n ą lub n e g a ty w n ą r e a k c ją n a coś. Ludzie nie s ą bow iem n e u tra ln y m i o b serw ato ram i św iata, ale stale oce n ia ją to, co w idzą. N a po staw ę s k ła d a ją się trz y kom ponenty: poznawczy, em ocjonalny i behaw ioralny. K om ponent em ocjonalny obejm uje reakcje em ocjonalne wobec p rzed m io tu postawy, w ty m w y p ad k u pro b lem u spo łecznego, ja k im je s t zan ied b an ie p re n a ta ln e . K om ponentem poznaw czym s ą m yśli i p rze k o n a n ia wobec p rzed m io tu postawy, a k o m p o n en tem b e h aw io raln y m - dające się zaobserw ow ać zachow anie wobec p rzed m io tu postawy.
Chociaż po staw y s ą trw ałe, to je d n a k m ożna je zm ieniać. I to w ażne spostrzeżenie należy w ykorzystyw ać w profilaktyce zjaw iska zan ied b a n ia p ren a ta ln e g o n a w szystkich trz e c h poziom ach d zia łań p rofilaktycz nych. Zgodnie z zasad ą, że „lepiej zapobiegać niż leczyć”, n ależy wyzwo lić d z iałan ia prew encyjne, aby zapew nić dziecku praw idłow y rozwój. Z a k ładając, że po staw y p re d y sp o n u ją do określonego ty p u zachow ań, n a le żałoby podjąć tr u d k sz ta łto w a n ia p o staw św iadom ie ochraniających, w y ko rzy stu jąc teoretyczne w sk a z a n ia efektyw ności k o m u n ik ató w p e rs w a zyjnych. P onadto, ja k pokazano w b a d a n ia c h teo rii d y so n an su po zn aw czego, po staw y u le g a ją zm ianie, gdy ludzie a n g a ż u ją się w obronę s ta n o w iska sprzecznego z w ła s n ą p o s ta w ą przy nisk im u z a sad n ien iu zew n ętrz nym, to znaczy przy b ra k u nagrody. Jeśli to się zdarzy, p oszukują w ew nętrz nego u z a s a d n ie n ia swego zachow ania, dostosow ując do niego w ła s n ą p o staw ę. Tego ty p u sposoby z m ia n y postaw , szczególnie ty c h z a n ie dbujących i obojętnych, należałoby w ykorzystać w p rak ty ce edukacyjnej szkół n a lekcjach z edukacji zdrow otnej, sek su aln ej oraz n a zajęciach edukacji p ren ataln ej.
W śród zm iennych, k tó re nie w y k a z u ją isto tn eg o w pływ u n a p rz e ja w ia n ie zach o w ań św iadczących o z a n ie d b a n iu p re n a ta ln y m , n ależy w yróżnić m iędzy in n y m i w y k ształcen ie. M ożna p rzypuszczać, że je s t to zw iązane z niedookreśleniem c h a r a k te r u szkoły średniej oraz b ra k iem inform acji n a te m a t u m ieszczen ia w siatce program ow ej d an y ch szkół u św iad am iający ch zajęć z p rzy g o to w an ia do życia w rodzinie. Z m ien n ą zak łó cającą zależność pom iędzy w y k ształcen iem a n atęż e n ie m z a n ie d b an ia p re n a ta ln e g o może być rów nież s ta tu s m a te ria ln y oraz sy tu acja
osobista b ad an y c h kobiet. D latego też nie d a się w ty m w y p ad k u w ycią gnąć jed n o zn aczn y ch wniosków. Rów nież su b iek ty w n a ocena w łasnej sytuacji m a te ria ln e j nie m a istotnego w pływ u n a p rzejaw ian ie lub nie zachow ań świadczących o zan ied b an iu p ren a ta ln y m .
Ż ad n a z b ad an y c h kobiet nie p o d d ała się zabiegow i aborcji. Również poronienie sam o istn e nie d eterm in u je późniejszego u n ik a n ia zachow ań zagrażających zdrow iu i życiu dziecka. Nie m a więc podstaw do stw ierdze n ia jakoby przeszłość ginekologiczna i dośw iadczenia zw iązane z ew en tu a ln y m i poprzednim i ciążam i stanow iły u w a ru n k o w a n ie z a n ied b a n ia prenatalnego.
Podobnie uczestnictw o w szkole ro d zen ia w zasad zie nie różnicuje kobiet ze w zględu n a p rzejaw ian ie zachow ań świadczących o zan ied b a n iu p re n a ta ln y m . W skazuje n a to chociażby fak t, że ż a d n a z kobiet nie- p rzejaw iających zan ied b an ia p ren a ta ln e g o nie uczęszczała do szkoły ro dzenia. B ra k w pływ u n a w ystępow anie zjaw isk a z an ied b an ia p r e n a ta l nego u jaw n ił się już w an alizie odpowiedzi dotyczących źródeł w iedzy n a te m a t zachow ań zag rażający ch ciąży oraz zachow ań koniecznych do p r a widłowego przebiegu ciąży (tylko n iezn aczn a część kobiet w sk azała szkołę ro d zen ia jako źródło inform acji). Po p rzea n alizo w an iu program ów szkół ro d zen ia w w ojewództwie śląsk im oraz n a podstaw ie p ra k ty k i zaw odo wej mogę stw ierdzić, że k w estie sp rzy jan ia rozwojowi po ten cjału n ie n a rodzonego dziecka są raczej pom ijane, n a to m ia st priorytetow o tr a k to w a n e je s t przygotow anie do rodzenia. Z pew nością działalność dyd ak ty czn a tego ty p u placówki w zak resie edukacji p re n a ta ln e j przyniosłaby w ym ier ne skutki.
N ak reślo n y obraz zan ied b an ia p ren a ta ln e g o zm u sza do p o staw ien ia w ielu p y ta ń i z a d a ń zm ierzających do elim in o w an ia tego zjaw iska, s ta w ia w yzw ania osobom i in sty tu cjo m zajm ującym się opieką i w ychow a n iem dziew cząt w okresie przedkoncepcyjnym oraz przygotow aniem k o b ie t będących w ciąży.
U w aża się pow szechnie, że rozwój p re n a ta ln y dziecka je s t u zależn io ny wyłącznie od odziedziczonych genów. Tym czasem rów nie isto tn y wpływ w ty m okresie w yw iera środowisko w ew nątrzm aciczne, którego jakość zależy od m a tk i. Może ona św iadom ie bądź nieśw iadom ie powodować zagrożenia d la rozw ijającego się płodu. W praw dzie nie w szystkie czy n n i ki d eterm in u jące rozwój dziecka m o g ą być kontrolow ane przez „w łaści cielkę w ew nątrzm acicznego dom u płodu”, ale je d n a k część z nich pozo staje pod jej kon tro lą. N iesankcjonow anym obow iązkiem każdej m a tk i je s t niw elow anie szkodliwych wpływów, a ty m sam ym zw iększanie p ra w dopodobieństw a właściwego rozwoju. W lite ra tu rz e p rzed m io tu podaje się, że znaczącą większość zab u rz eń pow odują defekty genetyczne. P rzy c z y n ą ciężkich uszkodzeń m o g ą być rów nież choroby zakaźne, ta k ie ja k
różyczka i AIDS. S ą to niejako n a tu r a ln e zagrożenia d la płodu, n a k tó re m a tk a w zasadzie nie m a wpływu, dlatego ty m b ardziej p o w in n a o g ra n i czać wpływ szkodliwych czynników pozagenetycznych (teratogenów ).
Bibliografia
B i e l a w s k a - B a t o r o w i c z E., 1987: C iąża i p o ró d w św ietle ba d a ń psychologicz
nych. „P rze g ląd Psychologiczny”, T. 20, n r 3.
B i e l a w s k a - B a t o r o w i c z E., 1993: O fo rm a c h złego tra k to w a n ia dzieci. „P rzegląd Psychologiczny”, T. 36, n r 3.
F i j a ł k o w s k i W., 2000: R odzicielstw o p r z e d u rodzeniem dziecka. D o stę p n e w I n t e r necie: h ttp ://a d o n ai.p l/life/p 2 .h tm [d a ta dostępu: 12 g r u d n ia 2004].
K ę p i ń s k i A., 2002: P sychopatologia nerwic. Kraków.
K o r n a s - B i e l a D., 2004: M it o n ieszkodliw ości środków w czesnoporonnych i ich a n ty
koncepcyjnym d z ia ła n iu - k o n te k st psy ch o sp o łe czn y. „S łużba Życiu”, n r 2.
K o r n a s - B i e l a D., 1991: P rzystosow anie do rodzicielstw a. „P ow iernik Rodzin”, n r 2. K o r n a s - B i e l a D., 1989: Zagrożenie rozw oju dziecka w p ie rw szej fa zie jego życia.
W: S y tu a c ja dziecka w Polsce w okresie p rze m ia n . Red. B. B a l c e r z a k - P a r a - d o w s k a . W arszaw a.
K o r n a s - B i e l a D., 2001: D ziecko p re n a ta ln e ja k o p r z e d m io t za in tere so w a ń psy ch o lo
g ic z n y c h o rg a n iz a c ji i sto w a r z y s z e ń n a u k o w y c h . W: O b licza d z ie c iń stw a . Red.
D. K o r n a s - B i e l a . Lublin.
N e y P., 1999: S y n d r o m p o sta b o rcyjn y. „S łużba Życiu”, n r 4.
N e y P , 1993: C h ild Neglect: The Precursor to C h ild A buse. “P re - a n d P e r in a t a l P s y chology J o u r n a l”, Vol. 8(2), W inter.
S o r i a n o A., 2002: P rzem oc wobec dzieci. Kraków.
W ó j c i k W., 2005: Z a n ied b a n ie p re n a ta ln e , niep rzyp a d ko w e za c h o w a n ia kobiet w cią
ży zagrażające zd ro w iu i ży ciu ich poczętych dzieci. [N iepublikow ana p r a c a m a g i
s te rs k a ] Katow ice.
W ó j c i k W., w przygotow aniu: Psychospołeczne u w a r u n k o w a n ia a n ty zd ro w o tn yc h z a
ch ow ań p re n a ta ln y c h św iadczących o za n ie d b a n iu p r e n a ta ln y m . [N iepublikow ana