• Nie Znaleziono Wyników

Architektura - koncepcja badań lingwistycznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Architektura - koncepcja badań lingwistycznych"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

M a łg o r z a ta Ś w ię c ic k a B y d g o s z c z

A rchitektura

- koncepcja badań lingwistycznych

Celem mojego szkicu jest wstępne jedynie nakreślenie możliwości, jakie dają w spółczesne paradygm aty m etodologiczne językoznaw stw a do opisu tytułowej kategorii A R C H ITEK T U R A . Z aw ężając niniejsze refleksje do przedstaw ienia określonej propozycji badań lingw istycznych, należy jed n ak zasygnalizow ać konieczność uw zględniania w toku rozw ażań ju ż szczegółow ych szerszej perspektyw y interdyscyplinarnej. Lingw ista, przystępujący do analizy w ska­ zanego pola tem atycznego, m usi bow iem sięgnąć po w yniki badań takich chociażby dyscyplin, jak: historia, historia sztuki, kulturoznaw stw o czy bu­ dow nictw o, urbanistyka. Spojrzenie z perspektyw y interdyscyplinarnej służy niew ątpliw ie pogłębieniu opisu. A nalizow aną kategorię znaczeniow ą pozw ala osadzić na tle jej uw arunkow ań w yznaczonych nie tylko przez ukształtow anie g eograficzno-terytorialne kontynentów i państw, osiągnięcia cyw ilizacyjne, społeczno-kulturow e narodów, ale też w kontekście różnorodności i specyfiki kierunków i stylów w dziejach sztuki, w tym szczególnie architektury polskiej, choć - co oczyw iste - niepozbaw ionej najw ażniejszych w pływ ów sztuki po­ w szechnej.

Punkt w yjścia do rozw ażań lingw istycznych w idzę przede w szystkim w m ożliw ościach, jakie dają osiągnięcia sem antyki strukturalistycznej z teorią pól leksykalno-sem antycznych, poszerzone o uzupełniającą m etodologię j ę ­ zykoznaw stw a kulturow ego, które bardzo dobrze nadają się do uchw ycenia istotnej poznaw czo relacji języ k - poznanie - kultura - rzeczyw istość (zob. S m ółkow a 2001, 99). Nie w dając się w tym m iejscu w referow anie dobrze znanych w środow isku języ k o z n aw c zy m dyskusji na tem at przyw ołanych paradygm atów m etodologicznych, trzeba stw ierdzić, że ich rola w badaniach leksykalno-sem antycznych je st oczyw ista, i to nie tylko w ujęciu teoretycz­ nym , ale rów nież w konkretnych pracach m ateriałow ych, które - jak pisze

(2)

Teresa Sm ółkow a (2001, 99): „ [ ...] um ożliw iają dokładne ustalenie zasobów poszczególnych pól oraz śledzenie rodzaju i zasięgu przeobrażeń w grupach w y razó w ” . Tak w ięc, m im o że ekscerpcja m ateriału b adaw czego obejm uje zw łaszcza źródła, nazw ijm y ogólnie, w spółczesnego m ateriału językow ego, w yniki tak prow adzonych badań leksykalno-sem antycznych m ogą przynosić rów nież ustalenia cenne dla historyka języka.

Dziś ju ż nie brakuje m onograficznych opracow ań, czy też w form ie szki­ ców, pośw ięconych analizie leksykalno-sem antycznej w ybranego fragm entu rzeczywistości pozajęzykowej. Przypom nijmy chociażby opisy, obejm ujące pole sportu (O żdży ński 1970), zapachów (P isarkow a 1972, 330-339), ubiorów (Borejszo 1990; 1995,91-103; 1998,125-134; 2001), kulinariów (Borejszo 1994, 92-107; 1996, 109-119; W itaszek-S am borska 2005), życia tow arzyskiego (Piotrowicz 2004), roślin (N ow akow ska 2005) czy pieniądza (Święcicka 2012). Ich n aturalne d opełnienie stanow ią, oparte na koncepcji tem atycznego p o ­ rz ądk ow ania leksyki, o p racow ania leksykograficzne (zob. np. A nusiew icz, Skaw iński 1996; C zarnecka, Z gółkow a 1991; D ąbrow ska 1998; K aczm arek, Skubalanka, G rabias 1994). Z arów no jedne, ja k i drugie m ogą stanow ić dobry w zorzec, punkt odniesienia do opisu pola tem atycznego A R C H ITEK T U R A .

W toku po stępow ania badaw czego, którego celem je s t najpierw rek o n ­ strukcja, potem zaś analiza leksykalno-sem antyczna zrekonstruow anego pola tem atyczneg o, w ażny krok stanow i w y zn aczen ie zasięgu danej kategorii. Badacz, zdając sobie spraw ę z płynności granic znaczeniow ych, m usi zadanie to w ykonać, czasam i z konieczności, w sposób arbitralny. G dy dysponuje ju ż w yekscerpow anym i, zw ykle m etodą o d d o ln ą1, jed no stk am i językow ym i, roz­ p oznaje w nikliw ie ich zakresy re alnoznaczeniow e i podejm uje decyzję, co do w ąskiego (jednostki języ k o w e pow iązane relacjam i sem antycznym i czy form alnym i) czy też szerokiego (jednostki języ k o w e, p oza p ow iązaniam i znaczeniow o-form alnym i, w ogóle odnoszące się do danego fragm entu rze­ czyw istości pozajęzykow ej2) zakresu danego pola.

P om ocnym etapem w ustalaniu zasięgu danego po la tem atycznego je st zw ykle p rzegląd je g o usytu o w an ia i zasobu reprezentaty w n ych jed n o stek

1 N a tem at m eto d y „o d d o ln e j” M. B o rejszo (2001, 19) pisze: „P o szczeg ó ln e je d n o s tk i lek sy ­ k aln e sto p n io w o łąc zy liśm y w w ięk sz e gru p y p o w ią zan e sem an ty czn ie. Je st to zatem po d ział » o d d o ln y « , w y n ik a ją c y z an alizy k o n k retn eg o m ateriału p rzy k ład o w eg o , a nie aprioryczny, o p arty n a teo rety czn ie w y p ra co w an y m m o d elu k lasy fik a cy jn y m ” .

2 W ó w czas m am y d o c zy n ien ia z polem tem aty czn y m , o k tó ry m T. S m ó łk o w a (2001, 99) pisze: „P rzez p o le tem aty czn e ro zu m iem grupę w y razó w p o w iązan y ch odn iesien iem do tego sam ego w y cin k a rz ec zy w isto śc i” .

(3)

A rc h ite k tu ra - k o n c e p c ja b a d a ń lin g w isty c zn y c h

językow ych w dotychczasowych zbiorach - opracowaniach leksykograficznych, porządkujących leksykę według układu rzeczowego. Układy grup tem atycznych zazwyczaj przyjm ują założenia naiw no-zdrow orozsądkow ego, niew olnego od antropocentryzm u czy w ręcz egocentryzm u, pojm ow ania i porządkow ania rzeczyw istości (zob. M arkow ski 1992 I, 88). M im o to pozw alają na w stępne sformułowanie pew nego uogólnienia, obejm ującego sposoby sytuow ania inte­ resującej nas kategorii A R CHITEKTURA w grupach tem atycznych polszczyzny. Tytułem przykładu odwołam się jedynie do dw óch prób tem atycznego porząd­ kowania zasobu leksykalnego polszczyzny, w ypracow anych przez A. M arkow­ skiego (1992 I-II) oraz J. Anusiew icza i J. Skawińskiego (1996).

A naliza podziału leksyki w spólnoodm ianow ej na 50 hierarchicznie upo­ rządkow anych grup leksykalno-sem antycznych autorstw a A. M arkow skiego prow adzi nas do kilku w stępnych ustaleń. O tóż, w zaproponow anej przez ba­ dacza próbie porządkow ania rzeczyw istości pozajęzykow ej nie znajdujem y w praw dzie w prost nazw anego pola A R C H IT E K T U R A czy SZTU K A , ale pola czy podpola zw iązane tem atycznie z tym i dziedzinam i m ożna w skazać w róż­ nych grupach, zarów no nadrzędnych znaczeniow o, ja k i im podporządkow a­ nych. I tak na przykład w m akrosferze Ja w ob ec sieb ie, której podstaw ę stanow i postrzeganie człow ieka jak o istoty fizycznej i psychicznej, w sferze podyktow anej cecham i fizycznym i człow ieka, tj. To, co służy m ojem u ciału z kategorią A R C H IT E K T U R A zw iązana je s t z pew nością grupa znaczeniow a M ieszkanie i jego wyposażenie. Choć jest to pole w yraźnie w ew nętrznie zróż­ nicow ane, da się w nim odnaleźć przykłady architektonicznej leksyki, nazy­ wającej zarów no części budynków i m ieszkań, np. korytarz, strych, winda, jak i tzw. „elem enty stałe” - konstrukcyjne elem enty m ieszkania typu: belka, dach,

kom in, schody czy elem enty w yposażenia typu: kran, klam ka, płytka . R ów nie

bogate i w ew nętrznie różnorodne je st podpole obejm ujące nazw y m ebli, sprzę­ tów dom ow ych, np. biurko, fotel, szafa, kuchenka, zlew , lam pa, lustro, czy też określenia części m ebli i sprzętów, np. abażur, ram a, szuflada.

Z kolei sposób postrzegania człow ieka jak o istoty psychicznej decyduje o w yróżnieniu p rzez A. M arkow skiego grupy znaczeniow ej: To, co służy m ojem u u m ysłow i, obejm ującej m .in. klasę M alarstw o i rzeźba. Skoro architektura, tak sam o ja k m alarstw o czy rzeźba, należy do sztuk plasty cz­ ny ch 3, m ożna w ięc do w yróżnionej przez badacza klasy dołączyć też pole AR C H ITEK TU R A .

' Sztuki plasty czn e, obok m uzyki i literatury, należą do sztuk p ięknych. W u trw alo n y m sło w n i­ kow o ro zu m ien iu (por. SJP III, 4 2 8 ) p o łąc ze n ie w y ra zo w e S ztuki p las ty c z n e to „d zied z in a

f UNMRS1TET KAZME RZA WIELKIEGO

j

B I B L I O T E K A

(4)

Istotna z punktu w idzenia naszy ch rozw ażań je s t też inna m akrosfera, którą A. M arkow ski nazw ał: Ja w ob ec tego, co poza m ną, w tej zaś sfera Ja w obec ludzi z podkategorią To, co służy m nie i innym , w obrębie tej zw łasz­ cza grupy znaczeniow e takie, jak: M iasto i jego urządzenia oraz W ieś i jej otoczenie, które w sposób naturalny stanow ią uzupełnienie pola M ieszkanie i jeg o w yp osażen ie. D zieje się bo w iem tak - w edłu g A. M arkow skiego - że nazw y w ypełniające pole M ieszkan ie i jego w yp osażen ie „opisują dom od środka”, zaś dzięki określeniom , należącym do pola M iasto i jego u rzą­ dzenia czy W ieś i jej otoczenie, dom je s t niejako elem entem w yjściow ym , jednostką dalej niepodzielną, usytuow aną w otoczeniu m iejskim lub w iejskim .

K ategoria M iasto i jego u rząd zenia (zob. M arkow ski 1992 II, 157-159) nie je st jednorodna; jej heterogeniczny charakter (łatw o zauw ażyć, że niektóre jed n o stk i języ k o w e są też reprezen taty w n e dla innych pól tem atycznych, np. H andel i usługi, G ospodarka czy w łaśnie rozpoznaw anego pola A rchi­ tektura) po tw ierd zają takie odm ienne znaczeniow o po la czy podpola, jak: nazw y ogólne (centralny, centrum , na dw orze, dzielnica, m iasteczko, m iasto,

m iejsce, m iejscow ość, m iejski, osiedle, o siedlow y, przedm ieście, stolica, śró d ­ mieście), nazw y budynków (np. budynek, dom , domek, kam ienica, katedra, ko­ ściół, ratusz) i ich części (np. bram a, cegła, dach, dzw on, kanalizacja, kom in, m ur, p łyta , róg), nazw y przestrzeni otw artych i ich części (np. dw orzec, lotni­ sko, stacja, targ, aleja, asfalt, bruk, chodnik, drogowy, jezdnia, kanał, latarnia, m ost, p la c, p la n , po d w ó rko , rynek, skrzyżow anie, słup ek, ulica, ruch) czy

nazw y obszarów zielonych (np. działka, fo n ta n n a , ławka, o g ród ek,pa rk, traw ­

nik, zieleń, zoo). O czyw iste jest, że w yodrębn ion e przez A. M arkow skiego

klasy po d leg ają dalszym po d ziało m w klasach hiponim iczny ch. Sam M ar­ kow ski (1992 I, 134-135) odnotow uje na przy kład w śród nazw bu dynków grupy w yznaczone ze w zględu na różne kryteria. Przeznaczenie, funkcja de­ cyduje m.in. o w yróżnieniu budynków użyteczności publicznej, w śród których sytuują się nazw y fabryk (np. elektrownia, gazow nia), nazw y instytucji ośw ia­ tow o-w ychow aw czych (np. p rze d szk o le , szkoła, żło bek), k u ltu ralny ch (np.

m uzeum , opera, teatr, biblioteka) czy inne (np. bank, ho tel, kościół, ratusz).

N azw y budynków w edług kształtu i stanu - zdaniem A. M arkow skiego (1992 I, 135) - reprezentują takie określenia, jak: barak, blok, dom , dom ek, pałac,

w illa, zam ek, gru zy, ruiny. R ozbudow ana je s t też grupa nazw m iejsc, które

tw órczości artystycznej, z któ rą w iążą się dz ie ła dozn aw an e w izualnie, m ające ch arak ter p łasz ­ c zy zn o w y (w y tw o ry m ala rstw a, ry su n k u i g ra fik i) i tró jw y m ia ro w y (w y tw o ry architektury, rzeźb y i rzem io sła arty sty c zn e g o )” .

(5)

A rc h ite k tu ra - k o n c e p c ja b ad ań lin g w isty c zn y c h

m ogą funkcjonow ać sam odzielnie lub być częścią innych budynków , np. ap­

teka., g a ra ż, kaplica, kiosk, kw iaciarnia, m agiel, restauracja, sklep. P oza tym

A. M arkow ski (1992 I, 135) w ym ienia nazw y osób bezpośrednio zw iązanych z m iastem , np. architekt, dozorca, murarz, strażak, oraz nazwy czynności zw ią­ zanych z budow nictw em , np. budow ać, burzyć, odbudow a, przebudow yw ać. Z w raca też uw agę na rozw arstw ienie pola przestrzeni otw artych, które m ogą nazyw ać m iejsca początku lub końca podróży (np. dw orzec, lotnisko, sta cja ), m iejsca handlu (np. targ), ciągi kom unikacyjne i ich części (np. aleja, kanał,

plac, skrzyżow anie, asfalt, bruk, słupek) czy m iejsca odpoczynku (np. działka, ogród, p a rk , zoo) i ich elem enty (np. fo n ta n n a , latarnia, ławka, trawnik).

Tak sam o niejednorodnie rysuje się zasób leksykalny kategorii znaczenio­ wej W ieś i jej otoczenie, w której A. M arkow ski (1992 II, 159-160) sytuuje nazw y ogólne (tj. na dw orze, okolica, otoczenie, wiejski, wieś), nazw y budyn­ ków i ich części (np. chałupa, chata, dom, dom ek, gospodarstw o, kaplica, ko­

ściół, kuźnia, młyn, obora, osiedle, p odw órze, ruiny, stajnia, stodoła, szopa, w iatrak, wieża, brama, buda (psia), dach, dzw on, fu rtk a , ganek, m ur, ogrodze­ nie, p ło t, siatka, studnia), nazw y dróg (tj. droga, drogow y, ścieżka), nazw y

przestrzeni otwartych (tj. grządka, las, leśny, łąka, m iedza, ogród, o g ró d ek ,p a ­

stw isko, polana, p ole, polny, rów, sad, snop, snopek, zieleń) oraz nazw y osób

(tj. drw al, kowal, leśniczy, m łynarz, myśliwy, ogrodnik, pasterz, rolnik, rybak,

traktorzysta). W yróżnione pola podlegają dalszym podziałom . A. M arkow ski

(1992 I, 135) w grupie nazw budynków odróżnia na przykład nazw y zabudo­ wań gospodarskich (np. chałupa, obora, stajnia, stodoła) od nazw budynków pełniących funkcje usługow e (np. kuźnia, m łyn, w iatrak) i innych obiektów (np. kościół, kaplica). W śród nazw części gospodarstw a dom inują - w edług A. M arkow skiego (1992 1, 135) - te, które nazyw ają sposób oddzielenia go od innych (np. mur, ogrodzenie, p ło t, bram a, fu rtk a ), zaś nazw y przestrzeni otw artych da się uporządkow ać jak o te charakteryzujące bliższe (np. ogród,

sad) lub dalsze otoczenie gospodarstw a (np. łąka, las, p olana, pastw isko).

W kolejnym przykładow o przyw ołanym tem atycznym uporządkow aniu leksyki potocznej autorstw a J. A nusiew icza i J. S kaw ińskiego (1996) rów nież nie znajdujem y wprost nazw anego pola A R C H ITEK T U R A czy SZTUKA. Jed­ nak interesujące nas nazw y architektoniczne funkcjonują w wyróżnionej przez badaczy nadrzędnej kategorii O toczen ie fizyczn e człow ieka, obejm ującej zw łaszcza pole M iejsca zam ieszkania z kilkudziesięciom a nacechow anym i ekspresyw nie nazw am i dom u/budynku i jeg o części typu: bliźniak, buda, bu­

dow ać się, chałupa w znaczeniu niszczejącego budynku, chałupa w znaczeniu

dom u, m ieszkania, chata, chlew , ciapka, czynszów ka, dacza, dziupla, dziura,

(6)

em, np. em dw a/trzy/cztery itd., gnieździć się , graciarnia, kaw alerka, kąt, kibel, kiszka, klitka, klop, klozet, mrowiskowiec, m rów kow iec, nora, okrąglak, p a k a ­ m era, piętrow iec, plom ba, rudera, rupieciarnia, sław ojka, służbów ka, sracz, sraczyk, stróżówka, szam bo, szeregowiec, szeregów ka, stare śmieci, ul, winkiel, wuce, wucet, w ybudow ać się, w ygódka, zagracony, zaw alony, dw a zera.

Już te z konieczności bardzo pobieżnie przybliżone układy tem atyczne po­ zwalają zauważyć, że w śród słów kluczow ych, determ inujących dalsze szcze­ gółow e podziały pola A R C H IT E K T U R A , znajdują się niew ątpliw ie hasła CZŁOW IEK, SZTUKA, BUDOW NICTW O , G O SPODARKA , PRZESTRZEŃ (M IA STO /W IEŚ). Da się też stwierdzić, że zarów no sposoby nazyw ania przez w ym ienionych badaczy klas znaczeniow ych, ja k i repertuar przypisanych im jednostek językow ych w istotny sposób w spółgrają ze słow nikow ym i ujęciami definicyjnym i, w k tórych architektura n ależy do h ip eron im iczneg o pola S ZTU K A 4 (por. w śród polisem icznych5 definicji w yrazu architektura odnoto­ w uje to następująca: „sztuka kształtow ania przestrzeni, w yrażająca się w p ro ­ jek to w an iu , w znoszeniu i artystycznym k ształto w an iu w szelkiego rodzaju

budow li” - S JP I, 74). P odobnie takie słow nikow e kolokacje, ja k M ała archi­

tektura!M ałe fo r m y a rchitektury (tj. „elem enty d ekoracyjne, np. fontanny,

rzeźby, uzupełniające kom pozycję architektoniczną lub p rzestrzenną” - SJP I, 74) czy A rchitektura w nętrz (tj. „dziedzina tw órczości artystycznej obejm u­ ją c a sztukę urządzania w nętrz: dobór i projektow anie m ebli, zharm onizow anie

z nim i tkanin, ceram iki itp.” - SJP I, 74) m ożna odnieść do grup zn aczenio­ w ych w yróżnionych przez tw órców układów tem atycznych leksyki (por. np.

A rchitektura w nętrz a pole M ieszkanie i jego w yp osażen ie, zw łaszcza grupa

nazw m ebli, sprzętów dom ow ych i ich części czy M ała architektura a nie­ które podpola w polu M iasto i jego u rząd zenia oraz W ieś i jej otoczenie). Z asadn iczym efektem tak p row ad zonego p ostęp o w an ia b adaw czego pow inno być zbudow anie m odelu klasyfikacji tem atycznej pola A R C H IT E K ­ TU RA . Trudno dziś, bez rzetelnej, drobiazgow ej ekscerpcji m ateriału ję z y k o ­ w ego, podać precyzyjne dane czy to jak o ścio w e , czy ilościow e na tem at interesującej nas kategorii znaczeniow ej. M ożna jed y n ie bardzo ogólnie zało­

4 Interesuje nas następ u jąc e znaczenie: sztuka „ d zied zin a ludzkiej d ziałalności arty sty czn ej, w y ­ ró żn ian a ze w zg lęd u na z w iązan e z nią w artości e stety czn e (zw łasz cza pięk n o ); je j w y tw ory stan o w ią trw ały doro b ek k u ltu ry ” (S JP III, 428).

5 Z n ac zen ie d ru g ie brzm i: „k o m p o zy cja, układ, k o n stru k cja b u d ow li; arch ite k to n ik a ” , zaś trze ­ cie, n iek ied y też k w alifik o w an e ja k o p o toczne: „w y d zia ł na p o litech n ice p o św ięco n y studiom z tego z ak re su ” (zob. SJP I, 74).

(7)

A rc h ite k tu ra - k o n c ep c ja b a d ań lin g w isty c zn y c h

żyć, że pole A R C H IT E K T U R A , w zróżnicow anych relacjach sem antycznych (tj. hiperonim iczno-hiponim icznych; synonim icznych, antonim icznych czy po- lisem icznych), obejm ie z pew nością kilkanaście grup tem atycznych, bardziej czy m niej rozbudow anych, stanow iących tak centrum , ja k i peryferie danego pola. W stępne bardzo rozpoznanie m ateriału językow ego pozw ala w yróżnić i nazw ać (też jed y n ie bardzo roboczo) przykładow e grupy tem atyczne. N ie­ w ątpliw ie istotne m iejsce zajm ą nazw y różnorodnych obiektów architekto­ nicznych, w śród których w skazać m ożna na przykład nazw y b u do w li6 i ich części typu: budow la, autostrada, droga, lotnisko, linia kolejow a, p rzeja zd ko ­

lejowy, most, w iadukt, tunel, m aszt, zapora, śluza, zbiornik, fu n d a m en t, nazw y

budynków 7 i ich części, uporządkow ane w podpolach w edług szczegółow ych kryteriów m .in. ze w zględu na ich przeznaczenie, użyteczność, kształt, m ate­ riał, w ym iary itp. typu: dom , budynek, gm ach, m uzeum , kino, teatr, szkoła,

szpital, kościół, dw orzec. R ów nie ciekaw ie i bogato m oże rozbudow yw ać się

pole obiektów tzw. m ałej architektury, w którym da się z pew nością w yodręb­ nić takie chociażby grupy znaczeniow e, jak: nazw y m ałej architektury ogro­ dow ej, np. p o są g , altana, w odotrysk, użytkow ej, np. p ia sko w n ica , ław ka,

trzepak, śm ietnik, czy kultu religijnego, np. kapliczka, fig u ra , krzyż przydrożny.

Trzeba też będzie uporządkow ać różnorodny i - ja k w stępnie m ożna sądzić - bogaty repertuar nazw różnych elem entów i detali architektonicznych, w śród których nie zabraknie nazw ozdób, dekoracji typu: fron to n , sztukateria, rozeta,

gzym s, g ipsatura, stiuk. W tem atycznym pow iązaniu z polem A R C H IT E K ­

TU RA w ystąpią też nazw y zaw odów typu: architekt, gipsiarz, renowator, stiu-

karz, sztu ka to r; nazw y różnorodnych czynności typu: projektow ać, budow ać, funda m en to w a ć, fugować', nazw y m ateriałów , tworzyw, np. gips, gipsobeton, stiuk; nazw y pom ieszczeń, np. gipsownia; czy nazw y różnych narzędzi i urzą­

dzeń, np. po zio m ica , p rzecinak, taśm a m iernicza, deska kreślarska.

N aw et tak ogólnie nakreślony m odel tem atyczny pola A R C H ITEK T U R A pozw ala na odnotow anie je szc ze jed n ej praw idłow ości, charakterystycznej zresztą, jak wiadom o, nie tylko dla tej kategorii znaczeniowej. Otóż, w ystarczy

6 B udow lą je s t każd y o b iek t b u d o w lan y n ieb ęd ąc y b u d y n k iem lub o b iek tem m alej architektury. Sło w n ik o w e ro z u m ien ie u trw ala ten fakt n a stępująco: b u dow la „to, co zo stało w y b u d o w an e; e le k t d z ia łaln o śc i b u d o w n ic zy c h sta n o w iąc y sk o ń c z o n ą cało ść u ż y tk o w ą, w y o d rę b n io n y w przestrzeni i p o łączo n y z gru n tem w sp o só b trw ały ” (zob. SJP I, 213).

B udynek z kolei z g o d n ie ze sło w n ik o w ą d efin icją należy sytuow ać w h ip ero n im iczn y m polu bu dow li. Por. b u d y n e k „b u d o w la n a ziem n a je d n o k o n d y g n a c y jn a lub w ie lo k o n d y g n a cy jn a , o g ran iczo n a ścian am i i d a ch em , m ająca p o m ieszcze n ia m ieszk aln e lub o innym p rz ez n ac ze ­ niu: dom , g m ach ” (S JP 1, 213).

(8)

tak niew ielka liczba przyw ołanych jednostek językow ych, żeby stw ierdzić, że cechą części z nich je st przynależność do różnych grup czy podgrup w anali­ zow anym polu. P rzykładow o, o k reślenie dw orzec m oże sytuow ać się tak w klasie nazw budowli (por. znaczenie „stacja, m iejsce przyjazdu, odjazdu i po­ stoju środków kom unikacji” - SJP I, 472), jak i nazw budynków (por. znacze­ nie „budynek na stacji, w którym m ieszczą się kasy biletow e, poczekalnie dla pasażerów itp.” - SJP I, 472), z kolei fro n to n to nie tylko elem ent budowlany, stosowany też jak o dekoracyjny (por. „trójkątne zw ieńczenie fasady lub ryzalitu budynku, także portalu lub okna, czasem ozdobione rzeźbą lub płaskorzeźbą; przyczółek, szczyt” - SJP I, 615), ale rów nież część b udynku w znaczeniu „frontow a ściana budynku; fasada” (SJP I, 615).

Po solidnym w ypracow aniu i uporządkow aniu m odelu klasyfikacji tem a­ tycznej pola A R C H ITEK TU RA badacz m oże przystąpić do kolejnego ważnego etapu postępow ania, tj. analizy form alno-genetycznej zgrom adzonego zasobu jednostek językow ych. N aw et w yekscerpow ane na użytek niniejszego szkicu przykłady pozw alają sądzić, że analiza na pew no obejm ie liczną w polu w ar­ stwę zapożyczeń (por. np. architektura, architekt, altana, fron ton ,fryz, fontanna,

fundam ent, sztukateria, rozeta, gzym s, stiuk) oraz formacji słowotwórczych (por. architektka, gipsobeton, gipsatura, gipsiarz, śmietnik, trzepak, altanka, kapliczka, gipsownia, stiukarz, wodotrysk), ich kwalifikację chronologiczną czy funkcjo­

nalną. Z pew nością da się wyróżnić udział leksyki specjalistycznej, zw łaszcza term inów ju ż słownikowo kwalifikow anych jako term iny architektoniczne (por. np. architraw, fronton, frontyspis, fryz, gipsatura) na tle leksyki ogólnej {dom,

budynek, budowla, dworzec, lotnisko, m ost itd.) czy środowiskowej, np. budow ­

lanej typu: fug o w a ć, fundam entow ać, gipsobeton. Szczegółowe analizy dopro­ w adzą więc do ustalenia stopnia wypełnienia danego pola w arstw ą zapożyczeń oraz formacji słow otw órczych8. Przyniosą nadto odpow iedź na pytanie o spe­ cyfikę udziału w yrazów z poszczególnych języków obcych9 czy podstaw ow e

8 R elacje m ięd zy lek sy k ą ro d zim ą a z ap o ży czen iam i m ogą z p ew n o ścią k sz tałto w ać się różnie. F o rm acje sło w o tw ó rc z e d o m in u ją n a d z ap o ż y c z en ia m i w b ad a n iac h zaró w n o M. B o rejszo (2001), o b ejm u jący ch pole ubiorów , ja k i M . Ś w ięcickiej (2012), d o ty czący c h p o la pieniądza. Z kolei w p o lu sło w n ictw a życia to w a rzy sk ieg o oraz kulin arn eg o z a p o ży czen ia do m in u ją nad w arstw ą d ery w ató w (zob. P io tro w icz 2004; W itaszck -S am b o rsk a 2 0 0 5 ). n a co w p ły w a w łą­ czen ie form acji sło w o tw ó rc zy ch o d z ap o ż y cz eń do w arstw y w y razó w obcych.

9 U dział w y razó w o b cy ch w danym p o lu tem aty czn y m , w aru n k o w an y c zy n n ik am i p ozajęzyko- w ym i, też m oże być zróżnicow any, np. w polu pieniądza do m in u ją laty n izm y (Ś w ięcick a 2012. 132), w p o lach z aś ż y cia to w a rzy sk ie g o , u b io ró w o raz k u lin a rió w d o n a jc zę stsz y c h n ależą p o ży czk i z ję z y k a fran c u sk ie g o (zob. P io tro w icz 2 004, 4 3; W ita sze k -S a m b o rsk a 2005. 79; B orejszo 2 001, 107).

(9)

A rc h ite k tu ra k o n c e p c ja b ad ań lin g w isty c zn y c h

m echanizm y słowotwórcze w kategorii A R C H ITEK TU RA na tle innych kate­ gorii leksykalno-sem antycznych.

R ów nie ciekaw ych w yników badaw czych należy się spodziew ać w re­ zultacie sem antycznego opisu kolokacji słow nikow ych. W ystarczy przyw ołać takie połączenia w yrazow e, jak: architektura g o tyck a , architektura renesan­

so w a , architektura św iecka, architektura sakra ln a, architektura m iejska, architektura w iejska; architektura budow li, architektura m ostu, architektura w ieżow ca czy budynek fabryczny, budynek gospodarczy, budynek szp ita ln y, budynek drewniany, budynek m urowany, budynek z prefabrykatów lub fron ton nad oknem , fronton nad portalem , trójkątny fronton, ozdobny fro n to n , kunsz­ tow ny fronton, żeby w stępnie zadać sobie spraw ę z tego, ja k różnorodny i bo­

gaty otrzym am y zestaw m odeli nazw otw órczych. Już w ym ienione połączenia w yrazow e pozw alają sądzić, że bogactw o i różnorodność m odeli nazw otw ór­ czych w yznaczą kierunki i style w historii sztuki, przeznaczenie i lokalizacja w przestrzeni obiektów architektonicznych, m ateriał, z którego są w ykonane, ich kształt, w ym iary czy w alory estetyczne. Choć trudno na etapie koncepcji założyć, jak ie inne jeszcze kryteria staną się podstaw ą klasyfikacyjną modeli nazw otw órczych, ogólnie m ożna stw ierdzić, że w istotny sposób odzw iercie­ dlą one najw ażniejsze uw arunkow ania historyczno-kulturow e, społeczne czy geograficzne analizow anego pola.

W polu w idzenia, poza kolokacjam i słow nikow ym i, pow inny też znaleźć się stałe jednostki językow e. Przyjąć bow iem m ożna, że szereg jednostek j ę ­ zykow ych należących do pola A R C H ITEK T U R A stanowi kom ponent zw iąz­ ków frazeologicznych, poza tym da się je też z pew nością rozpoznać jak o elem enty konstytuujące m ateriał przysłów. Przyw ołajm y chociażby przykłady z kom ponentam i sufit czy m ost (zob. też analizy na tem at tego kom ponentu w szkicu M. P eplińskicj-N arloch, zam ieszczo nym w niniejszym tom ie): potoczny m ieć nierów no p o d sufitem ‘być niezrów now ażonym psychicznie’, potoczny rozjaśniło się kom uś p o d sufitem ‘ktoś zaczął coś pojm ow ać’, brać,

w ziąć coś z sufitu ‘w ym yślać, w ym yślić coś nie opierając się na faktach, nie

uw zględniw szy dokładnych danych, nie m ając rozezn ania’ (PSW P 41, 10) czy potoczny prosto z m ostu (mówić, w alić itp.) ‘m ów ić bez ogródek, w prost, nic ukryw ając niczego’, palić, spalić za sobą m osty ‘uniem ożliw ić sobie powrót do czegoś, zerw ać z czym ś zdecydo w anie i n ieo d w o łaln ie’, p o trzeb n y ja k

dziura ir m oście ‘niepotrzebny, zbędny, przeszkadzający’, rzucić, przerzucić m ost zgody m iędzy kim ś a kim ś ‘zbliżyć, pogodzić skłóconych, pow aśnionych’

przestarzały m ościć m ost ‘a) budow ać m ost; b) torow ać drogę do cz eg o ś’, daw ny kłaść mostem, kłaść się mostem ‘kłaść pokotem , padać gęsto jeden obok

(10)

d ru g ie g o ’, m o st za k o c h a n ych , m ost w estchnień ‘nazw y n adaw ane m ostom ze w zględów em ocjonalnych’ (PSW P 22, 40). Już tych kilka przykładów w y­ starczy na potw ierdzenie faktu, że stałe jedn o stk i język ow e z kom ponentem architektonicznym to w ażny interpretator różnych aspektów życia człow ieka, jeg o cech fizycznych, psychiki, osobow ości, zachow ania itp. Być m oże bada­

nia potw ierdzą rów nież reprezentatyw ność grupy tych, które - nazw ijm y to roboczo - m ieszczą się jed y n ie w budow lanej, architektonicznej sferze życia człow ieka. Tak czy ow ak w nikliw a analiza sem antyki stałych jednostek ję z y ­ kow ych z k om ponentem architektonicznym zaow ocuje niew ątpliw ie w arto­ ściow ym i poznaw czo ustaleniam i.

Zaprezentow ana koncepcja nie w yczerpuje z pew nością m ożliwości, jakie dają w spółczesne paradygm aty lingw istyki do opisu pola A R C H ITEK T U R A . Stanow iąc jed y n ie ogólnie zarysow ane etapy postępow ania badaw czego, za­ chęca zw łaszcza do ich pogłębiania i w eryfikow ana. Pow inna ona także sta­ now ić pun k t w yjścia do analiz prow ad zo n y ch z w yk orzy stan iem innych jeszcze m etod i narzędzi językoznaw czych. Istotną rolę, ja k się w ydaje, m ogą odegrać analizy w nurcie stylistyki językoznaw czej, prow adzące m .in. do re ­ konstrukcji sposobów obrazow ania obiektów architektonicznych i ich funkcji w zróżnicow anych gatunkow o i stylow o tekstach. Ważne byłoby też w yzna­ czenie pola A R C H IT E K T U R A na m ateriale sw obodnych, spontanicznych w y ­ pow iedzi uży tk o w n ik ó w polszczyzny, w tym rów nież tych ew okow anych w yrazem architektura. Znaczenie m ogą także m ieć badania nad św iadom ością języ k o w ą Polaków, obejm ujące m .in. sposoby rozum ienia term inów architek­

toniczn y ch w różn y ch grupach p o koleniow y ch Polaków. B ez w ątpienia całościow y opis tak w ażnego społecznie i kulturow o pola leksykalno-sem an- tyczneg o m oże być p rzydatn y w praktyce dydaktycznej, służąc budow aniu propozycji kształcenia w zakresie sztuk plastycznych.

Literatura

Anusiewicz J., Skawiński J., 1996, Słownik polszczyzny potocznej, Warszawa-Wrocław. Borejszo M., 1990, Nazwy ubiorów w języku polskim do roku 1600, Poznań.

Borejszo M., 1994, O nazwach napojów i potraw w poznańskich lokalach gastrono­ micznych, „Poznańskie Studia Polonistyczne. Seria Językoznaw cza” I (XXI), s. 92-107.

Borejszo M., 1995, Neosemantyzmy w polskim słownictwie odzieżowym, [w:] Syn­ chroniczne i diachroniczne aspekty badań polszczyzny, pod red. M. Białoskór- skiej, A. Belchnerowskiej, t. II, Szczecin, s. 91-103.

(11)

A rc h ite k tu ra - k o n c e p c ja b a d ań lin g w isty c zn y c h

Borejszo M., 1996, Nazwy zestawione we współczesnym słownictwie kulinarnym, [w:]

Synchroniczne i diachroniczne aspekty badań polszczyzny, pod red. M. Biało- skórskiej, t. III, Szczecin, s. 109-119.

Borejszo M., 1998, Nazwy ubiorów> nie notowane w leksykonach współczesnej pol­ szczyzny, [w:] Yiribus unitis. Księga poświęcona Profesor Monice Gruchmanowej w 75-lecie urodzin, pod red. M. Borejszo, S. Mikołajczaka, Poznań, s. 125-134. Borejszo M., 2001, Nazwy ubiorów we współczesnejpolszczyźnie, Poznań.

Czarnecka K., Zgólkowa H., 1991, Słownik gwary uczniowskiej, Poznań.

Dąbrowska A., 1998, Słownik eufemizmów polskich czyli w rzeczy mocno, w sposobie łagodnie, Warszawa.

Kaczmarek L., Skubalanka T., Grabias S., 1994, Słownik gwary studenckiej, Lublin. Markowski A., 1992, Leksyka wspólna różnym odmianom polszczyzny, t. I-II, Wrocław. Nowakowska A., 2005, Świat roślin w polskiej frazeologii, Wrocław.

Ożdżyński J., 1970, Polskie słownictwa sportowe, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk. Piotrowicz A., 2004, Słownictwo i frazeologia życia towarzyskiego w polskiej leksy­

kografii X X wieku, Poznań.

Pisarkowa K„ 1972, Szkic pola semantycznego zapachów w polszczyźnie, „Język Pol­ ski” LII, s. 330-339.

PSWP - Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, pod red. H. Zgółkowej, t. I-L, Poznań 1994-2005.

SJP - Słownik języka polskiego, pod red. M. Szymczaka, t. I-III, Warszawa 1978-1981; Suplement, pod red. M. Bańki, M. Krajewskiej, E. Sobol, wyd. 2 poprawione, Warszawa 1993.

Smółkowa T., 2001, Neologizmy we współczesnej leksyce polskiej, Kraków.

Święcicka M., 2012, Pieniądz we współczesnej polszczyźnie. Studium leksykalno- -semantyczne, Bydgoszcz.

Witaszek-Samborska M., 2005, Studia nad słownictwem kulinarnym we współczesnej polszczyźnie, Poznań.

Architecture - the concept of a linguistic research procedurę Summary

The aim o f this prcliminary study is to sketch solely tentative Solutions offered by contemporary methodological paradigms used in linguistics in order to describe the eponymous category o f ARCHITECTURE. In this description, the achievements o f structural semantics, in particular the theory o f semantic fields, are employed, yet they are complemented by the methodology typical o f cultural linguistics.

The scholar shows the concept o f a research procedurę (inter alia the delineation o f category boundaries and the recognition o f a category place in the existing thematic arrangements in the Polish language), whose objective, first and forcmost, is recon- struction as well as a lexical-semantic analysis o f the reconstructed thematic field.

(12)

It is tentatively assumed that among the key words which determine further details concerning the field o f ARCH ITECTU RE, there are undoubtedly the following entries: the HUM AŃ BE1NG, ART, BU1LDING, ECONOMY, SPACE (URBAN/ RURAL). Based on this theoretical foundation, it is generally assumed that in diver- sified sem antic relations the classificatory model o f the field ARCH ITECTURE certainly encompasses a number o f thematic groups, which are more or less complex, and which allow one to establish both the centre and the periphery o f this field, for example the names o f different architectural objects (i.e. the names o f constructions and their parts, the names o f buildings and their parts), the field o f objects, the so-called smali architecture, the names o f different elements and architectural details, the names o f professions, etc.

The author also proves that as a result o f the semantic description o f lexical collocations, one receives a diversified and a rich set o f models applicable to lexical creativity o f proper names o f the field examined, which reflect important aspects, such as: cultural, historical, social and geographical determinants. According to the author, stable lexical units with the component involving the concept o f architecture should be within the scope o f view as they m ay be treated as important interpreters o f various walks o f life o f the human beings, their physical and psychological aspects, as well as their personality, behaviour, etc.

Cytaty

Powiązane dokumenty

3.112 b) za podkreślenie wzorów wszystkich właściwych substancji: HCl, CCl 4, NaOH, NaNO3, NaHCO3, CO2, CH3COOH, P 43.21 – za poprawne podanie związku, wzorów tworzących go jonów

Za: a) uzupełnienie tabeli: Barwa zawartości probówki II przed reakcją po reakcji pomarańczowa lub brunatna bezbarwna. 18.11 b) podanie zastosowania procesu w probówce

JuZ na pierwszy rzut oka rozprawa doktorska pani mgr Agnieszki Motyki Tw6rczoi6 poetycka Adriana Waclawa Brz6zki budzi szacunek u niLej podpisanego; za{ lektura

W układzie pomiarowym, przedstawionym na Rys. 2, zamontowano układ scalony HD74LS00P, który zawiera cztery identyczne dwuwejściowe bramki NAND. Zdjęcie i schemat układu

Poznanie drugiej osoby natomiast jest zawsze niewyczerpujące (Scheier 1986). Istnieje bowiem sfera intymna, która jest niedostępna ani rozumieniu, ani miłości. Sfera ta

Film and foils Rigid plastics (PP/LDPE/HDPE/PS/PET) Plastic mix waste 100 % 10% 13 % 32 % 45 % 39% recovery of valuable polymers 77% recovery of valuable polymers.. Plastic

Z wymogu wydania decyzji pierwotnej w stosunku do podatnika jako wa­ runku wszczęcia postępowania podatkowego wobec osoby trzeciej ustawodawca zrezygnował w

Opierając się na koncepcji poznawczej autorka wskazuje na teoretyczne uwarunkowania nadziei ze szczególnym uwzględnieniem możliwości pracy re- socjalizacyjnej ukierunkowanej