• Nie Znaleziono Wyników

Widok Hutnictwo szkła we wschodniej Wielkopoisce od XVII do początku XIX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Hutnictwo szkła we wschodniej Wielkopoisce od XVII do początku XIX wieku"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

HUTNICTW O SZKŁA WE W SCHODNIEJ W IELKOPOLSCE OD XVII DO POCZĄTKU XIX WIEKU

(autoreferat w ygłoszony w trak cie obrony pracy doktorskiej, w dniu 7 gru d n ia 2001 r.)

C elem pracy je s t m o żliw ie pełne ro zp o z n an ie h u tn ic tw a szkła ro zw ijająceg o się w okresie now ożytnym na obszarze historycznej w schodniej W ielkopolski. W zakres problem atyki w chodzi ch arak tery sty k a o śro d k ó w produkcji szk ła oraz w arunków w pływ ających na ich działalność. S ta n o w ią je stosunki p o lityczne i sp o łeczno-gospodar- cze w regionie oraz elem enty środow iska fizyczn o -g eo g raficzn eg o tw o rzące p o te n c ja ln ą bazę surow cow ą. Jednak głów nym zadaniem pracy je s t p rzy b liżo n a rek o n stru k c ja śro d ­ ków i technik w ytw órczych oraz p rzebiegu pro cesó w tech n o lo g iczn y ch w b ad a n y ch hu ­ tach. D okonano je j w k ontekście stanu p ó źn o śred n io w ieczn eg o i n o w ożytnego h u tn ic­ tw a szkła w P olsce i E uropie. P ozw ala to w nio sk o w ać o pozio m ie technologicznym produkcji szkła w m ałych zakładach, w tzw . h u tach leśnych d ziałający ch w e w schodniej W ielkopolsce w epoce przedin d u strialn ej, w okresie od początk ó w w ieku X V II do p ierw szej połow y X IX w.

R ealizację przy jęty ch założeń um ożliw iło uw zg lęd n ien ie kilku kateg o rii źródeł, o różnych w artościach poznaw czych, które się u zu p e łn ia ją lub sta n o w ią m ateriał p o ró w ­ n aw czy dla p rzeprow adzonych studiów . P od staw o w e znaczenie m iały liczne źró d ła m a­ terialne uzyskane w w yniku arch eo lo g iczn y ch badań 28 stan o w isk h u tniczych (w tym 5 hut zbadano m etodam i w ykopaliskow ym i, 23 huty ro zp o zn an o p o w ierzchniow o)*. S ą to obiekty i n aw arstw ienia po zabudow ie hut i urządzeniach produ k cy jn y ch , ro zd ro b n io ­ ne i rozproszone m ateriały b udulcow e, odpady pro d u k cy jn e poch o d zące z p ro cesó w w y ­ topu m asy szklanej i operacji w y tw arzan ia p rzed m io tó w szklanych, ułam ki gotow ych w yrobów , fragm enty narzędzi hutniczych, m ateriały zw iązan e z zapleczem g o sp o d a r­ skim oraz o so b istą w ła sn o śc ią h utników . A nalizę oraz interp retację tych inform acji ar­ cheologicznych w pow ażnym stopniu w sp arły inform acje tech n o lo g iczn e uzyskane w w yniku badań fizykochem icznych, petro g raficzn y ch i d en drologicznych prób m

ate-* Wschodnia Wielkopolska stanowi istotną część większego obszaru w Polsce środkowozachodniej, na którym autorka przeprowadziła w latach 1974-1992 archeologiczne badania hut szklą Instytutu Prahistorii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Zespołu do Badań Dziejów Szkła w Polsce Północ­ no-Zachodniej (ekspedycja wielkopolska), pod naukowym kierownictwem prof. dr. hab. Jerzego Olczaka (zob. M. Mucha, Nowożytne huty szklą w Polsce środkowo-zachodniej w świetle badań archeologicznych (źródła), „Acta Universitatis Nicolai Copernici”, „Archeologia” 26, 1996, s. 85-138).

(2)

rialów i surow ców . W studiach p orów naw czych u w zględniono w yniki archeologicznych i tech n o lo g iczn y ch badań dotyczących innych hut szkła w ów czesnej Polsce, a także na Śląsku, w C zechach i N iem czech, n ależących do tego sam ego „p ółnocnego” kręgu tech ­ nologii szklarskiej, w której do w y to p u szkła, obok surow ców kw arcow ych, stosow ano ja k o głów ny top n ik p o p ió ł z roślin k o ntynentalnych (przede w szystkim drzew ny) oraz w y tw o rzo n y z niego potaż.

K o le jn ą k ate g o rią źró d eł w y k o rz y sta n ą w pracy s ą źródła pisane. W nielicznych do­ kum entach arch iw aln y ch p ochodzących z hut w ielkopolskich zagadnienia dotyczące technicznej organizacji produkcji szkła są n ie d o sta te c z n ie odzw ierciedlone. T ra k tu ją o n e głów nie o p raw n o sp o łeczn y ch i g o spodarczych kw estiach zw iązanych z zakładaniem i pro w ad zen iem przed sięb io rstw . Inform acje pisane, w tym inform acje toponim iczne i karto g raficzn e (nazw y o źródlosłow ie „h u ta” ) odegrały isto tn ą rolę w lokalizacji sta­ now isk hutn iczy ch w terenie, a także w o k reśleniu ich chronologii. N azw y m iejscow e w y w o d zące się od desy g n atu „h u ta” często bow iem n adaw ano osadom przem ysłow ym tow arzyszącym zakładom hutniczym lub osadom rolniczym rozw ijającym się po zaprze­ staniu produkcji szkła. W próbie odtw o rzen ia obrazu w sch odniow ielkopolskiego h utnic­ tw a szkła sięgnięto także po przekazy pisane p ochodzące z innych hut polskich i eu ro p ej­ skich, a także daw ne relacje, traktaty, p odręczniki, en cyklopedie, opisujące i ilustrujące p ó źn o śre d n io w iec zn ą i n o w o ży tn ą w ytw ó rczo ść szklarską.

T en bogaty i różnorodny zbiór inform acji, poddany odpow iednim procedurom ba­ daw czym , u m o ż liw ił przed staw ien ie rozw oju hutnictw a szkła na obszarze obejm ującym historyczne w ojew ództw o kaliskie i w yodrębnione z niego w 1786 r. w ojew ództw o gnieź­ nieńskie. Z lo k alizo w an e na nim huty sk u p ia ją się w sześciu ośrodkach: m ogileńskim , po- w idzkim , łukom skim , g rodzieckim , p rzespolew skim i odolanow skim . P ierw szą hutę założono w pierw szej połow ie X V II w. (przed 1638 r.) w p obliżu O dolanow a. O środek odolanow ski był położony najbliżej Ś ląska i M ałopolski, gdzie szklarstw o rozw inęło się ju ż w cześniej i skąd, być m oże, przen ik n ęły od p o w ied n ie w zorce i dośw iadczenia. W drugiej poło w ie X V II w. założono hu tę w o śro d k u p rzespolew skim . P o niew aż doko­ nali tego „h u tn icy w ęd ro w n icy ” , m o ż n a d o m niem yw ać, że znajom ość produkcji szkła ro zp o w sze ch n iła się w W ielkopolsce dzięki m ig racjo m rzem ieślników . N iew ątpliw ie w ostatniej ćw ierci X V II w. d o tarła ona rów n ież do środkow ow schodniej W ielkopolski, gdzie szklarstw o rozw in ęło się w ośrodkach łuk o m sk im oraz m ogileńskim . N ajpóźniej, bo n a p ie rw sz ą p o ło w ę X V III w ., je s t p o św ia d cz o n a p ro d u k cja szkła w ośrodkach: gro­ dzieckim i p ow idzkim . W o środkach o dolanow skim , przespolew skim i m ogileńskim szkło w ytw arzan o do o koło p ołow y X V III w .; n ato m iast w p o zo stały ch - do k ońca w ie­ ku X V III, tylk o w p rzy p a d k u o środka g rodzieckiego je sz c z e w X IX w. R easum ując m o ż­ na stw ierdzić, że najw ięk szy ro zk w it h u tn ic tw a szkła p rzy p ad a na w iek X V III, kiedy na obszarze w schodniej W ielkopolski d ziałało w różnym czasie 20 h u t (na 25 stanow iskach prod u k cy jn y ch ), po d czas gdy w X V II w . b yło ich m ak sy m aln ie 11, a na p oczątku w ieku X IX p ro d u k cję szk ła konty n u o w ały 2 huty. H utnictw o szk ła było zatem szerzej rep rezen ­ tow ane, n iż w y n ik a to z literatury h istorycznej. I to zarów no pod w zględem liczby rejo­ nów , ja k i n asy ce n ia ich zakładam i. W rejo n ie L uk o m ia odkryto duży o środek szklarski

(3)

(5 hut) oraz zlokalizow ano n ieznane huty w ośrodkach m ogileńskim , grodzieckim i po- w idzkim . H uta szkła, ujm ow ana w przekazach pisanych ja k o je d e n ze sp ó ł prze- m ysłow o-gospodarczy, w skutek zniszczen ia urząd zeń zm ien iała u sytuow anie budynku produkcyjnego w prom ieniu 100 -2 5 0 m w o b rębie danej w łasności ziem skiej. N iejedno­ krotnie huty przenosiły się też na w iększe odległości (600 m ; 2 - 4 km ), n ajp ra w d o p o d o b ­ niej z pow odu w y ek sp lo ato w an ia o kolicznych zasobów leśnych.

Jednym z elem entów rozw oju h u tn ictw a szkła były o dpow iednie dla tego przem y słu naturalne w arunki środow iskow e. M ając na uw adze zap o trzeb o w an ie n a surow ce do w y­ topu szkła (piasek, popiół drzew ny) i do op alan ia p iecó w (drew no), huty zakładano n a te ­ renach bogato zalesionych, w bliskim sąsied ztw ie złóż piasków . E ksploatow ano m ie j­ scow e piaski w ydm ow e lub sandrow e. Z uw agi na rodzaj szaty roślinnej pokryw ającej te stosunkow o piaszczyste tereny (bory sosnow e i m ieszan e) zap ew n ien ie pożądanej ilości drew na na popiół z liściastych g atunków drzew , p olecanych przez fachow ców , nie było dla hutników łatw e. O dpow iedni popiół m ógł być też dow ożony z dalszych okolic, gdzie był w ypalany w lasach, w n ajlepszych p rzypadkach grądow ych. A naliza środow iska n a­ turalnego dow odzi ponadto, iż huty zak ład an o w p obliżu obszarów podm okłych i łąk, które były w przeszłości zaro śn ięte licznym i gatunkam i drzew nadającym i się na popiół do zestaw u szklarskiego (olsza, je sio n , brzoza, klon, grab, w iąz). O składzie gatu n k o ­ w ym drzew ostanu in fo rm u ją m iędzy innym i analizy dendro lo g iczn e próbek w ęgla i drew na pochodzące z badanych stanow isk h u tniczych (sosna, św ierk, buk, dąb, olsza, grab, osika, w iąz) oraz zachow ane m iejscow e nazew nictw o.

Huty w yjątkow o b u dow ano w p obliżu w ięk szy ch strum ieni. N ajpraw dopodobniej w ykorzystyw ano ju ż istniejące lub zakładano now e zbiorniki w ody, na p rzykład staw y i row y. K om pleksy urządzeń p ro dukcyjnych lokow ano na w yniesieniach terenow ych, aby uniknąć p odm yw ania pieców przez w odę.

H utnictw o szklą na badanym obszarze m iało dostateczn ie dobre w arunki rozw oju. Huty tw orzyły „okręgi” , w których p ro d u k cję szkła kontyn u o w an o w ciągu dłuższego okresu, liczącego od kilkudziesięciu do p onad stu lat. R egion W ielkopolski zd e cy d o w a­ nie korzystnie (szczególnie w X V III w .) odznaczał się na tle o gólnej, kryzysow ej sytuacji politycznej i społeczno-gospodarczej Polski w X V II i X V 111 w. M im o niesp rzy jający ch w arunków , w łaściciele ziem scy dążąc do zw iększenia d o chodów inicjow ali lub w sp ie ra­ li zakładanie hut szkła w sw oich dobrach. P rodukcja hut pok ry w ała w zm ag ający się p o ­ pyt na w yroby szklane, zarów no w m ieście, ja k i na w si. D zierżaw ca w ydzielo n eg o z g o ­ spodarki feudalnej p rzed sięb io rstw a (często m ajster h utniczy) i pracow nicy najem ni m ieli zapew niony dostęp do zasobów surow cow ych, a p rzez o dpow iednie u posażenie - zagw arantow ane w arunki b y tow ania i gospodarow ania.

N a podstaw ie w yników badań archeologicznych odtw orzono organ izację prze­ strzen n ą hut. S tw ierdzono, że zakłady w ośrodku łukom skim d y sponow ały dość dużym i (o pow ierzchni 150-170 n r i 2 4 0 -2 8 0 m 2) budynkam i przem ysłow ym i, zbudow anym i w konstrukcji sum ikow o-łątkow ej. W yżej n iż zazw yczaj w zn ie sio n y dach w sp ie ra ł się na rzędzie solidnych słupów , w kopanych w zd łu ż środkow ej osi budynku. P rostokątne budynki zasadniczo zorien to w an e były w kieru n k u w schód-zachód, z niezn aczn y m i od­

(4)

ch yleniam i na północ lub południe. W h u ta ch uży tk o w an o trzy piece, w tym piec głów ny, podw ójny, który b y ł u sy tu o w a n y p o śro d k u hali roboczej, rów nolegle do dłuż­ szej ścian y budynku. S kładał się z m niejszeg o o w alnego lub okrągłego pieca topliw ego, p ołączo n eg o z w y dłużonym piecem chłodzącym . W piecu topliw ym stały na ław ach do­ nice, w yko n an e z ogniotrw ałej gliny szam otow ej, w których w y tapiano m asę szklaną. B iorąc po d uw agę ro zm iary pieców oraz zrekonstruow ane w ielkości donic m ożna p rzy ­ puszczać, że w piecu m ieściło się przynajm niej sześć donic. G otow e naczy n ia szklane od p rężan o i stopniow o studzono w p iecu chłodzącym ; część w y robów w kładano przed­ tem do p o je m n ik ó w - dużych garn k ó w sp orządzonych z m asy ceram icznej zaw ie­ rającej o gniotrw ałe składniki. Te p o dw ójne piece o d p o w iad a ją śro d k o w o e u ro p e jsk ie m u , n ie m ie ck ie m u typow i p ie ca b ezrusztow ego. P iece m ogły być połączo n e w spólnym k anałem p alen isk o w y m , przeb ieg ający m pośrodku podstaw y u rządzenia. P onadto ciepło z k om ory ogniow ej, gdzie stały donice, przech o d ziło otw orem do kom ory, w której od­ p rężano w yro b y szklane. W niew ielkiej odległości od p ie ca top liw eg o um ieszczony był p rostokątny piec pro sto w n iczy , służący do ro zp ro sto w y w an ia cylin d ró w szklanych i od ­ prężan ia uzysk an y ch w ten sposób tafli. P onadto w hucie b y ł m ały piec pom ocniczy do su sz en ia d rew n a i w y p alan ia donic. P iece to p liw e i niektóre części pozostałych pieców , narażone n a d ługotrw ały k ontakt z w y so k ą te m p e ra tu rą lub destru k cy jn e reakcje tow a­ rzyszące w y topow i szkła, zbu d o w an e były z m ateriałó w ogniotrw ałych. M ury pieców - ch łodzącego, prosto w n iczeg o , p om ocniczego - w ykonano z cegieł ze zw ykłej gliny g arncarskiej lub z d o m ie sz k ą szam otu. P odstaw y urządzeń tw o rzy ły kam ienie, niekiedy bryły ru d y d arniow ej, łączo n e gliną. Bardziej zagłębione w ziem ię fundam enty m iały p iece topliw e, a w m n iejszym stopniu - prostow nicze.

M ateriały ogniotrw ałe - piaskow ce i gliny ogniotrw ałe - sprow adzano do hut z dal­ szych terenów . N ie m am y p otw ierdzenia, czy korzystano ze złóż znajdujących się w rejo­ nie K onina lub O strzeszow a. W iększe pokłady tego rodzaju surow ców w y stę p u ją na ob­ szarze Polski południow ej: od N ysy Ł użyckiej na zachodzie, po B ug na w schodzie.

R odzaje, za sa d n icz a k onstru k cja, m ateriały b u d u lco w e pieców w w ielkopolskich hu­ tach szkła były p o d o b n e do w y p o saż en ia technicznego innych zakładów na terenie P ol­ ski oraz do p ie có w o pisanych p rzez Jó z efa T orzew skiego w trak tacie szklarskim z 1785 r. R ów nież sto so w an a te ch n ik a w y k o n y w an ia i zd o b ien ia w y ro b ó w oraz instrum entarium (piszczele, przylepiaki, nożyce, szczypce, form y ceram iczne) b yły an alogiczne do zao b ­ serw ow anych w innych p olskich i europejskich hutach szkła. W badanych hutach w y­ tw arzan o n ac zy n ia stołow e i zasobow e, szkło apteczne i laboratoryjne, szkło okienne w form ie tafli i krążków .

W celu określenia ro d za jó w w ytapianych szkieł p rzeprow adzono analizy składu ch e­ m icznego 69 od p ad ó w i w y ro b ó w szklanych poch o d zący ch z 17 hut. A nalizy te w yka­ zały, że około 94% z b io ru rep rezen tu je grupę szkła p otasow ego, podgrupę niskoalka- lic z n ą (typ chem iczny K20 - C a 0 M g 0 A l20 r S i 02 - 63 szklą i K20 C a 0 'M g 0 S i 02 - 2 szkła), a p o zo stałe pró b y n a le ż ą do grupy szkła p otasow ego, p odgrupy w ysokoalkalicz- nej (typ chem iczny K 2O C a O A l20 v S i 02 i K20 C a 0 S i 0 2) oraz do grupy szkła sodow e­ go (typ N a20 K20 - C a 0 M g 0 A l20 y S i 0 2). Interp retacja składów ch em icznych szkieł

(5)

potasow ych, najliczniejszej pod g ru p y n iskoalk aliczn ej, p o le g ają ca n a ob liczan iu p ro p o r­ cji m iędzy głów nym i składnikam i (alk aliam i - K 20 i N a 20 oraz stab ilizato ram i - CaO i M gO ) lub ich sum am i i p o ró w n y w a n iu ich z an a logicznym i fu nkcjam i ch a rak te ry ­ zującym i składy chem iczne dom n iem an y ch surow ców , dow odzi, że szkło to w ytopiono z zestaw u dw uskładnikow ego, tj. piasku i p o p io łu drzew nego. P opiół w p ro w ad ził do szkła zarów no tlenki alk aliczne ze z d e c y d o w a n ą p rz e w a g ą K20 , ja k i w sto sunkow o d u ­

żych stężeniach p ierw iastki ziem alkalicznych - C aO i M gO . P od jęto p róbę obliczenia receptur zestaw ów za p o m o c ą rachunkow ej syntezy szkła, b iorąc p o d uw agę chem iczny skład badanego szkła i znane składy chem iczn e różn y ch p o p io łó w d rzew nych, które m ogły być w ykorzystane do sp o rząd zen ia zestaw ów . W yniki o b lic ze ń w ykazały, że o k reślona na pod staw ie koncentracji K 20 ( 3 ,3 - 7 ,6% ) w danym szkle ilość użytego p o ­

piołu drzew nego w zestaw ie (np. b u k u czy grabu), m o g ła te o re ty cz n ie w p ro w ad zić do szkła takie ilości C aO (1 7 ,3 -3 0 % ) i M gO (2 ,1 -5 % ), ja k ie zao b serw o w an o w składzie chem icznym analizow anej próby. N ie w p ro w ad zan o w ięc d odatkow o do ze sta w ó w su­ row ców w apniow ych. O zasto so w an iu p o p io łu w rec ep tu rac h św iad czy także obecność w szkłach zw iązków fosforu (P20 5) oraz zw ią zk ó w m an g an u (M nO ). U kład w y stę­

pujących w szkle zw iązków żelaza (stan o w ią cy c h głów nie zan ie cz y szc zen ia piasków ) i zw iązków m anganu oraz red u k cy jn a atm o sfera w y to p u n ad aw ały szkłom zielone, nie- b ieskozielone czy żó łtozielone zabarw ienie.

O bliczono, że w zestaw ach szklarskich sto su n ek p ia sk u do p o p io łu kształtu je się w proporcjach o bjętościow ych ja k 1 :1 ,2 5 -3 . N a k ażde 100 kg p ia sk u p rzy p ad ało b y w ięc 5 3 -1 0 0 kg popiołu. P raw dopodobnie do ze sta w u hu tn icy dodaw ali ró w n ież stłuczkę szklaną.

Szkło potasow e n iskoalkaliczne w y tap ian o n a te re n ie w schodniej W ielkopolski w licznych h utach d atow anych od X V II do po ło w y X IX w. W daw nej literaturze sz k lar­ skiej określano je ja k o szkło proste, zw ykłe, o rdynarne, zielone, leśne.

Szkła p otasow e podgrupy w ysokoalkalicznej (zaw ierające 12,2 i 16,2% K 20 i od p o ­ w iednio 10,5 i 5,2% C aO ) w y tapiano n ato m iast p rzy u ży c iu piasku, p o ta żu i su ro w ca w apniow ego. Jedno z nich, z bardzo m a łą ilo ś c ią dom ieszek (M gO , A I2O3, F e2O j, M nO ,

T i 0 2) w prow adzonych przez p odstaw ow e surow ce, je s t b ezbarw ne. P o zo stałe zielone szkło charakteryzuje się także n iskim i k on cen tracjam i M nO i M gO , a oba z a w ie ra ją ty lk o ślady fosforu. P o ch o d zą one ze stanow iska w m iejsco w o ści H uta, gm . R zg ó w (ośrodek grodziecki), d atow anego na okres od drugiej po ło w y X V III do połow y X IX w . Jak św ia d cz ą przekazy pisane, p o taż i kred a m ia ły zasto so w an ie (ch o ciaż w m ałej skali) do w ytopu szkła w W ylatkow ie (ośrodek pow id zk i) w drugiej poło w ie X V III w . S zkło w y ­ topione na b azie p otażu i w ap n ia lub k redy nazy w an o w źró d łach pisan y ch szkłem taflo- w ym , zielonym , leśnym , a b ezbarw ne - b iały m zw y czajn y m lub średniego gatunku, a także kredow ym .

Surow cem alkalicznym w zestaw ie, z którego w y to p io n o je d n o zbad an e szkło grupy sodow ej, p odgrupy w ysokoalkalicznej (zaw ierające 15,8% N a 20 i 6,9% C aO ), była głów nie soda lub sulfat. Jego pro d u k cja p o tw ierd zo n a zo stała dla h uty w G rodźcu-T arta- ku (ośrodek grodziecki), funkcjonującej od drugiej po ło w y X V III do po ło w y X IX w.

(6)

W p rzeprow adzonej pró b ie rek o n stru k cji p ro ce só w to p ie n ia m asy szklanej przyjęto, że nisk o alk aliczn e szkło p otasow e w y tap ian o w te m p eratu rze od około 1150°C do nieco pow yżej 1200°C. Ł ączny czas to p ie n ia zestaw u dla tego typu szkła m ógł w ynosić ponad 40 godzin. S porządzanie zestaw u szklarskiego polegało n a odm ierzan iu lub odw ażaniu u p rze d n io oczy szczo n y ch surow ców i dokładnym ich zm ieszaniu. W ykluczyć raczej n a­ leży m o żliw o ść w y tw arza n ia p rzez h u tn ik ó w fryty, tj. cz ęściow o zeszklonej m asy p rze­ chow yw anej do p ó źn iejszeg o w y k o rz y sta n ia w p ro cesie w yto p u szkła. Z apew ne stoso­ w an o w stępne p rze p ala n ie m ie sz an in y su row ców w tem p eratu rze do około 7 0 0 -8 0 0 °C . B yć m o że p ro ces w y to p u szk ła p rze b ieg a ł w dw óch cyklach, lecz trudno to obecnie udo­ w odnić. L icznie w y stę p u jąc e n a stan o w isk ach bryły n iestopionej całkow icie m asy szkla­ nej m o g ą bow iem odzw iercied lać n ie tylk o p ierw szy cykl w ytopu. W skutek częstego p ę­ k an ia donic znajd u jący ch się w piecu, hu tn icy byli zm uszeni do w ybierania z nich, będącej w trak cie stapiania, m asy szklanej. Z c a łą p ew n o śc ią z p o w ierzchni szkła zbiera­ no za n ieczy szczen ia oraz n iep o żąd an e składniki stopu, tzw . żużle, oraz usuw ano w p a­ dające do ty g la ciała stałe - kam ienie.

P rzep ro w ad zo n e b ad a n ia u m o ż liw iły określen ie po zio m u i prześled zen ie zm ian za­ ch o d z ąc y ch w e w scho d n io w ielk o p o lsk iej tech n o lo g ii szklarskiej. W okresie od X V II do p o cz ątk u X IX w . stosow ano p rzede w szystkim recep tu rę p o ta s o w ą b a z u ją cą na lokal­ nym p iask u i p opiołach drzew nych. C hociaż u zy sk an a zielo n k aw a m asa szklana m iała w iele w ad i w niskich te m p eratu rach szybko zw ięk szała sw o ją lepkość, to h utnicy z po ­ w o d zen iem form ow ali z niej różn eg o k ształtu n aczynia, n iejed n o k ro tn ie z p ro stą dekora­ c j ą oraz szyby. Jakość m asy szklanej p o le p sza ła się (n ajpraw dopodobniej w ciągu dru­ giej poło w y X V III w .) w m iarę sto so w an ia (w m iejsce p o piołów ) bardziej czystego i bogatszego w alk alia p o ta żu oraz su row ców w apniow ych. D o zestaw ów staranniej do­ bieran o p ia sek lub tłuczono piask o w ce kw arcytow e, zaw ierające m n iejsze ilości d om ie­ szek. M asa ta szybciej się to p iła i m iała k o rz y stn ie jsz ą długość te ch n o lo g icz n ą (w olniej krzepła), co pozw alało n a d o k ład n iejsze form ow anie skom plikow anych kształtów . Jej bezb arw n o ść i p rzezro czy sto ść zap ew n iały w yrobom w yższe w alory estetyczne. O kre­ sem p rzeło m o w y m w ro zw o ju h u tn ic tw a szkła w e w schodniej W ielkopolsce był schyłek X V III i p o cz ątek w iek u X IX , a pew niej pierw sza p o ło w a X IX w. W w ieku X IX , po czątk o w o obok trad y cy jn y ch to p n ik ó w p o ta so w y ch - p o p io łó w i potażu, a z czasem całk o w icie j e zastęp u jąc, h utnicy w yk o rzy sty w ali sztucznie uzyskiw any, tańszy i lepszy ja k o śc io w a surow iec sodow y (sulfat, sodę). T ow arzyszyły tem u zapew ne ulepszenia

w k o n stru k cji p ie có w szklarskich.

H uty szkła w e w schodniej W ielkopolsce w X V II i X V III w. były m ałym i zakładam i u sy tu o w an y m i w śró d lasów , w p o b liż u w ięk szy ch złó ż piasku. P rodukow ały w zasadzie gorszej ja k o śc i, lecz tań sze szkła co dziennego użytku, zaspokajając p otrzeby szerokiego k ręg u odbiorców .

M aria Mucha

Wydział Studiów Edukacyjnych, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań, Poland

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ekspedycja „Orbisu" pod kierunkiem prof.. Sawickiego do Azji

W analizie procesów utowarowienia i odtowarowienia zasadnicze pytanie dotyczy jednak tego, kto z tych usług korzysta i jak kształtuje się dostęp po- szczególnych kategorii

Ôw Franceschini został m ianowany „podkomisarzem” (sou s-com m issaire) dlatego, że po nadaniu w e Francji Bonapartemu godności Pierw szego K onsula musiano w

Postara się również dowieść, że powstanie i rozwój bibliografii i bibliogra- ficznych baz danych o szerszym zasięgu terytorialnym (region) nie kłóci się z potrzebą tworzenia

Wobec tego, że niemal cała szyba wyleciała, policja zmuszona była zaopiekować się zawartością wystawy, w obawie, aby rozłożone tam towary „nie zostały

Kwerenda przeprowadzona w zachowanych materiałach źródłowych, przechowywanych w archi- wach Rzeszowa i Krakowa, pozwoliła stwierdzić, że w latach 1709–1761

Materiały z sesji naukowej, edited by Kazimierz Myśliński, Józef Ryszard Szaflik, 77–98.. Lublin: Wydawnictwo

Podczas tego sejmiku przysięgę złożył również starosta owrucki, Franciszek Potocki (wraz ze swymi urzędnikami), wtedy też wyznaczono początek roczków owruckich — także na