• Nie Znaleziono Wyników

Francja a Armia Północno-Zachodnia - epizod z dziejów francusko-brytyjskiej rywalizacji na Bałtyku po pierwszej wojnie światowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Francja a Armia Północno-Zachodnia - epizod z dziejów francusko-brytyjskiej rywalizacji na Bałtyku po pierwszej wojnie światowej"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

D ZIEJE NAJNOWSZE, ROCZNIK XXXI — 1999, 3 PL ISSN 0419-8824

Tom asz Schramm

Poznań

Francja a Armia Północno-Z achodnia — epizod z dziejów

francusko-brytyjskiej rywalizacji na Bałtyku po pierwszej

wojnie światowej

B ałtyk był jednym z rejonów , k tó re w inne były interesow ać ta k W ielką B rytanię, jak i F rancję w m om encie, gdy kończyła się pierw sza w ojna św iatowa i w yłaniał się obraz E uropy pow ojennej. D o określenia w zajem nego stosunku obu zwycięskich m ocarstw w niem ałym sto p n iu przyczyniać się m usiała ich polityka w obec N iem iec i w obec Rosji — a ta kształtow ana była i realizow ana m.in. w rejonie bałtyckim.

Z aangażow anie francuskie na tym obszarze było m niejsze niż brytyjskie. N iepodległościo­ w e aspiracje n arodów bałtyckich były kłopotliw e, co dobrze unaoczniały pytania, ja k ie fo rm u ­ łow ał je d e n z najwytraw niejszych dyplom atów francuskich, am b asad o r w L ondynie P aul Cam - bon: „Czy jesteśm y w stan ie zapew nić tym ludom p o rzą d ek i bezpieczeństw o, k tó reg o ocze­ kują? Czy leży w naszym in te resie tw orzenie związków m iędzy F rancją i naro d am i, których przyszłe w zajem ne stosunki są n a d e r niepew ne? Czy jesteśm y w m ożności skłonić naszych rodaków , nielicznych, lecz aktywnych i działających prężn ie, do p o djęcia w tych krajach długodystansow ej akcji? S koro odw ołano się do Francji, w ażne jest, aby zaangażow ać tam nasz kredyt m oralny d o p ie ro p o starannym rozw ażeniu tych p y ta ń ”1.

D ylem at m iędzy niezaangażow aniem się w spraw ę budzącą o k reślone przez C am bona wątpliwości a w ym ogiem zachow ania — n a wszelki wypadek — pew nego p restiżu i wpływów w śród n arodów bałtyckich nie był jedyny. F rancja skłonna była p o n a d to p o p ie ra ć rosyjski p u n k t w idzenia na zachow anie integralności terytorialnej daw nego im perium . N ie w pełn i uznaw ano niepodległościow e i tery to rialn e aspiracje Polski i F inlandii. A le dostęp do m orza p rzez te ry to ria nadbałtyckie był, ja k uw ażano, gospodarczo ważny dla Rosji, a w ięc i dla jej wierzycielki — Francji. W reszcie b ard z o p raw d o p o d o b n e było, że n iepodległe państw a b a ł­ tyckie stałyby się do m en ą wpływów rywala brytyjskiego2. W sum ie w ięc form ułą n ajd o g o d n iej­

1 P Cambon do Pichona, Londyn 11 XI 1918, Archives du Ministère des Affaires Etrangères, seria Europe 1918-1940 (dalej: AMAE), podseria Lettonie, t. 1, k. 40-46.

2 Por. zwłaszcza K. Hovi, Cordon sanitaire or barrière de lEst? The Emergence o f the New French Eastern

European Policy 1917-1919, Turku 1975, passim; także R. K. Debo, Mésentente glaciale. Great Britain, France and the Question o f Intervention in the Baltic 1918, „Canadian Journal of History”, vol. XII, April

(3)

szą — czy też najm niej złą — było pozostaw ić Brytyjczykom pry m at w rejonie bałtyckim , zwłaszcza jeśli chodzi o dostawy sp rzę tu w ojskow ego, nie rezygnując jedno cześn ie z w łasnej, francuskiej obecności, której form y i rozm iary byłyby o k reślane zależnie od okoliczności. 13 m arca 1919 r. p o d p isa n a zo stała um ow a, zgodnie z k tó rą n a obszarze E u ro p y Środkowej F rancja k o ncentrow ać się m iała na Polsce i C zechosłow acji, n ato m ia st W ielka B rytania b rała n a siebie dostaw y dla E stonii, Łotwy, Litwy i ew entualnie Finlandii, przy po d zielen iu kosztów „p o d o b n ie ja k w w ypadku Rosji połu d n io w ej”3. W te n sposób u nikała F rancja n adm iernego zaangażow ania politycznego (i m aterialn eg o , co też nie było b ez znaczenia), jed n o cześn ie zaś nie oddaw ała całkow icie p o la W ielkiej B rytanii. Ten o statn i w zgląd był w cale istotny — jesienią 1918 r. L ondyn podejm ow ał pew ne kroki p o d ad re sem p aństw skandynaw skich, k tó re mogły być odczytane ja k o próby „zajęcia p o la ”, p o czym — nie k onsultując się z F rancją — wysłał n a B ałtyk esk ad rę okrętów . W zbudziło to zdecydow ane p ro testy francuskie i — ja k to określił R ich a rd K. D eb o — d oprow adziło do rychłego p rzekształcenia „ e n te n te co rd ia le” w „m ésen­ te n te glaciale”4.

W 1919 r. w spółdziałanie i rywalizacja brytyjsko-francuskie w rejo n ie B ałtyku rozwijały się w sytuacji określanej przez splot d ążeń i działań budujących z tru d e m swą państw ow ość naro d ó w bałtyckich, sił R osji „b iałej”, R osji bolszew ickiej oraz N iem ców. W w ątku wojny dom ow ej „białych” z „czerw onym i” i w spierającej tych pierw szych interw encji E n te n ty na plan pierw szy wysuwa się działalność g en e rała N ikołaja Judenicza.

O d stycznia 1919 r. g en erał Ju d en icz przebyw ał w H elsinkach. G ro m ad ząc w okół siebie siły „białych” R osjan, zam ierzał przeprow adzić atak n a P iotro g ró d , do czego rzeczywiście F in lan d ia oraz E sto n ia stanow iły najlepszą b azę w ypadow ą. B orykał się je d n a k z w ielom a trudnościam i. Środow isko „białych” nie akceptow ało odłączenia się F inlandii o d Rosji, czego uznanie w arunkow ało z kolei w spółpracę ze strony w ładz fińskich. D oniesienia na te m at postaw y sam ego Ju d en icza były m niej je d n o zn a cz n e5, aczkolw iek nieco późniejsze jego stanow isko zdaje się wskazywać, że w erb aln e ustępstw a w obec postu lató w fińskich i estońskich były z jego strony tylko taktyczną zagrywką.

W obec zabiegów Judenicza o w sparcie E n te n ta zachow yw ała rezerw ę. D rugiego kw ietnia 1919 r. szef francuskiego S ztabu G en eraln eg o , gen. Alby, bez o g ródek wskazywał, że nie p o k ła d a nadziei w w ojsku Judenicza, k tó re, organizując się przy znacznej nieufności Finów i Estończyków , skazane m oże być na p o zo stan ie „w stan ie em brionalnym ” 6. W końcu kw iet­ nia, gdy zdaw ało się zarysowywać jakieś p o ro zu m ien ie m iędzy F in lan d ią i „białym i”, Alby ponow nie potw ierdził, że nie zam ierza udzielić w sparcia Judeniczow i, w skazując m .in., że b rak „gw arancji stabilności” z jego strony skłaniał do pod o b n ej postaw y i W ielką B rytanię7. Z a istotniejsze uw ażał zbliżenie z F inlandią, tym bardziej że reg e n t M a n n erh eim uchodził za profrancuskiego, a W ielka B rytania nie kw apiła się jakoby do w iększego zaangażow ania poza

1977, s. 67-68; J. Gueslin, La France et les pays baltes de 1918 à 1923, mémoire de maîtrise, Université de Paris 1 — Sorbonne Panthéon, 1996, s. 44-49.

3 K. Hovi, op. cit., s. 205-206.

4 R. K. Debo, op. cit., s. 86, także: O. Hovi, The Baltic Area in British Policy 1918-1921, Helsinki 1980, s. 71-76; T Schramm, Stanowisko Francji wobec aspiracji państwowych krajów bałtyckich 1917-1919, „Kwartalnik Historyczny” 1994, nr 4, s. 42.

5 Delavaud do Pichona, Stockholm 25 III 1919, AMAE URSS, t. 279, k. 62-69, Nota Service des Affaires Russes z 29 III 1919, ibidem, k. 75-78.

6 Alby do Pichona, 2 IV 1919, AMAE URSS, t. 57, k. 77. 7 Alby do Pichona, 30 IV 1919, ibidem, t. 279, k. 174.

(4)

Francja a Armia Północno-Zachodniaepizod z dziejów francusko-brytyjskiej rywalizacji... 55

E stonią. Z tego ostatniego w zględu F rancja m ogła, zd a n ie m A lby’ego, próbow ać wzm ocnić swoją pozycję n a obszarze bałtyckim . N adal je d n a k uw agę swoją k o ncentrow ał n a Finlandii. P o dobnie rozkładały się akcenty w odpow iedzi m inistra spraw zagranicznych P ich o n a8. D odać w arto, że od m arca 1919 r. przebyw ała w F inlandii francuska misja wojskow a p o d dow ódz­ tw em płk. G en d re, której za d an iem było u m acnianie wpływów francuskich w tym k raju 9.

W drugiej połow ie kw ietnia 1919 r. w K arelii p o d ję ta została ofensywa fińska, ściślej zaś tzw. O łonieckiej A rm ii O chotniczej. Ta w łaśnie akcja d ała asu m p t do p ró b zbliżenia rosyj- sko-fińskiego, je d n a k b ez w iększych rezultatów . D o inicjatywy tej Paryż odniósł się z m niejszą rezerw ą niż W ielka B rytania i „biali”, m im o że ew en tu aln e zajęcie P io tro g ro d u przez Finów m ocno skomplikowałoby ich stosunki z R osjanam i10. W obec niem ożności porozum ienia między Finam i a Judeniczem Q uai d ’Orsay najwyraźniej nie chciało angażować się p o stronie tego ostatniego. P arę miesięcy wcześniej opinie form ułowane o nim były pozytywne11, jednak wiosną i la tem 1919 r. w idziano w nim głów ną przeszkodę uniem ożliw iającą skoordynow anie akcji przeciw stronie sowieckiej12. Bardziej ustępliwą postaw ę reprezentow ał Kołczak13.A dm irał, który w tym czasie dochodził do porozum ienia z Paryską K onferencją Pokojową na te m at stosunku do narodów nierosyjskich14 wydawał się gotów do uznania de facto niepodległości Finlandii. „M am w rażenie, że Rosjanie bardzo pragną akcji przeciw Piotrogradowi, a poza tym w ydają m i się szczerzy w swojej liberalnej postaw ie w obec F inów ” — pisał w swoim teleg ram ie p rzedstaw i­ ciel F rancji przy rządzie om skim , de M artel. Sądzić je d n a k należy, że bardziej szczery był pryncypialny Judenicz, twierdzący, iż uznanie niepodległości F inlandii je st niem ożliw e15. To stanow isko ściągnęło na niego krytykę, głów nie p o sła francuskiego w Szwecji D e la v au d a16.

N ieco lepiej, w ydawało się, układały się stosunki na południow ej stro n ie Z a to k i Fińskiej, czyli w E stonii, gdzie działał tzw. K o rpus Północny. G en eza jego sięga drugiej połow y 1918 r., kiedy to, znajdując oparcie w siłach zbrojnych oraz wojskowej adm inistracji niem ieckiej,

8 Alby do Pichona, 1 V 1919, ibidem, t. 688, k. 130-131, Pichon do Alby’ego, 8 V 1919 (minuta), ibidem, k. 139-140; por. też K. Hovi, op. cit., s. 214.

9 Por. T Schramm, Francuskie misje wojskowe w państwach Europy Środkowej 1919-1938, Poznań 1987, s. 194-197.

10 Pichon do Guiarda, 4 V 1919, AMAE URSS, t. 280, k. 18, przejęty telegram fińskiego chargé d’affaires Tórngrena do Helsinek, Paryż 2 8 I V 1919, ibidem, k. 121; K. Hovi, op. cit., s. 211-212; R. Wojna, W ogniu

rosyjskiej wojny wewnętrznej 1918-1920, Warszawa 1975, s. 202-203.

11 Notki Service des Affaires Russes z 7 II i 7 III 1919, AMAE URSS, t. 279, k. 7, s. 22-24, Delavaud do Pichona, Stockholm 25 III 1919, ibidem, k. 62-69.

12 Gendre do Sztabu Generalnego, Helsinki 4 V i 9 V 1919, ibidem, t. 280, k. 20-22,39-41, Delavaud do Pichona, Stockholm 26 V 1919, ibidem, t. 341, k. 85-86.

13 De Martel do Pichona, Omsk 14 V 1919, ibidem, k. 81-82.

14 26 maja 1919 r. wysłana została do Kołczaka depesza informująca go o oczekiwaniach w zakresie spraw narodowościowych. Piąty punkt mówił, że Rosja w ewentualnej współpracy z Ligą Narodów ustali wraz z zainteresowanymi status terytoriów nadbałtyckich, kaukaskich i zakaspijskich, do tego zaś czasu uzna ich autonomię oraz stosunki de facto z rządami Ententy. Kołczak wyraził zgodę na te warunki z zastrze­ żeniem zatwierdzenia jego decyzji przez przyszłą Konstytuantę.

15 Gendre do Sztabu Generalnego, Helsinki 4 V 1919, AmAe URSS, t. 280, k. 20-22. Nieco później francuski attaché morski w krajach skandynawskich de Faramond donosił: „Lorsqu’on les pousse un peu, ils vous confient tout bas qu’une fois la Russie reconstituée, elle fera bon marché de l’indépendance finlandaise” — Helsinki, 23 V I I 1919, ibidem, t. 341, k. 120, por. też O. Hovi, op. cit., s. 113-114. 16 Delavaud do Pichona, Sztokholm 19 VI 1919, AMAE URSS, t. 280, k. 152-153; „Une telle attitude ne servirait pas mieux la cause des bolchéviques et des Allemands si elle était dictée par eux” — pisał 29 IX 1919, ibidem, t. 282, k. 258, komentując tym razem głównie postawę Denikina.

(5)

zaczęła się organizow ać tzw. arm ia pskow ska, osiągając stan 4500 o sób17. W k ró tce została ona w yparta z Pskowa n a te re n Łotwy i E stonii. Część, k tó ra znalazła się w E stonii, przybrała nazw ę K o rp u su P ółnocnego. N a jego czele stał przejściow o książę A n a to l Lieven, p o te m p łk D zierożyński, w reszcie gen. A leksy R odzianko. W g rudniu 1918 r. dow ództw o korpusu zaw arło um ow ę z ukonstytuow anym i niedaw no w ładzam i E stonii, n a mocy której korpus został p o d porządkow any e stońskiem u dow ództw u n acze ln e m u 18. Po kilku m iesiącach korpus liczył n iesp ełn a 3 tys. żołnierzy; arm ia estońska osiągnęła w tym czasie około 70 tys.19 Judenicz, pow ołując się na autorytet Kołczaka, którego reprezentow ał na froncie północno-zachodnim , dążył do p o d p o rząd k o w an ia sobie tej jednostki, ale zrazu bez w iększego p ow odzenia20.

Jeśli wierzyć w spom nieniom R odzianki, stosunki m iędzy E stończykam i i „białym i” R osja­ nam i układały się wówczas na ogół popraw nie, aczkolwiek ci pierw si nie ukrywali, że w alkę z bolszew ikam i tra k tu ją zaraze m ja k o w alkę o niepodległość od Rosji. Z d a n ie m au to ra estońskiego, g en erał R odzianko był osobiście życzliwie nastaw iony do Estończyków , aczkol­ w iek nie p o trafił przeciw działać „czarnosecinnej p ro p ag a n d zie” w k o rp u sie21. W swoich w spo­ m nieniach spisanych w krótce p o tych w ydarzeniach daje R odzianko wyraz sw ojem u zro zu ­ m ieniu dla niepodległościow ych aspiracji Estończyków .

W tych w arunkach — inaczej niż w F inlandii — m ogło dojść do w spólnego działania zbrojnego, gdy w iosną 1919 r. głów nodow odzący estoński gen. L aid o n er po d jął ofensywę w k ie ru n k u n a P iotrogród. K orpus P ółnocny b rał w niej udział p o d dow ództw em Rodzianki, n a d którym rozciągało się zw ierzchnictw o Judenicza ja k o głów nodow odzącego siłam i rosyj­ skimi. Z d a n ie m J. S ootsa22, Judenicza szczególnie p o p ie ra li Francuzi. Tw ierdzenie to nie zn ajd u je p otw ierd zen ia w ź ró d łach francuskich i zdaje się odzw ierciedlać sytuację późniejszą b ąd ź w ynikać z ogólnego w yobrażenia o probiałorosyjskiej polityce F rancji w czasie wojny dom ow ej i interw encji w Rosji.

G dy k o rpus znalazł się n a te ry to riu m rosyjskim , zaczęły n ara stać niesnaski m iędzy jego dow ództw em i E stończykam i, co m ogło się przyczynić do zatrzym ania się, a n astęp n ie cofnię­ cia frontu.

W tym okresie zwiększyła się aktywność E n te n ty w E sto n ii — p rz e d e w szystkim Brytyj­ czyków, którzy posiadali tu najw iększe wpływy, zw łaszcza dzięki w sparciu floty brytyjskiej przy obro n ie Tallina p rze d bolszew ikam i w g ru d n iu 1918 r. N iew ykluczone, że w płynęli oni na uło żen ie stosunków m iędzy Ju d en iczem i R o d zian k ą23. Z całą pew nością n ato m iast odegrali zasadniczą rolę przy pow o łan iu 10 sierpnia tzw. rzą d u p ó łn o c n o -z ac h o d n ieg o , na którego czele stan ął S. G. L iazonow 24. Z a d a n ie m tej fasadowej instytucji było uznanie niepodległości

i7 J. Soots, Wojna Estonii o wyzwolenie 1918-1920, „Przegląd Wojskowy” 1929, II kwartał, s.70. i* J. Soots (op. cit., s.73) podaje datę 6 grudnia, R. Wojna (op. cit., s. 201) — 24 grudnia. Nawet jeśli Soots operuje kalendarzem przedrewolucyjnym (co możliwe, aczkolwiek w innych wypadkach podaje daty zgodne z kalendarzem gregoriańskim), widoczna jest rozbieżność. Dziejom tej formacji poświęcone są

Vospominanija o severo-zapadnoj armii A. P. Rodzianki, Berlin 1921.

i® T U. Raum, Estonia and the Estonians, Stanford 1987, s. 108. 20 A. P. Rodzianko, op. cit., s. 17, 31.

21 J. Soots, op. cit., s. 87.

22 Ibidem, s. 88.

23 Tak twierdzi R. Wojna, op. cit., s. 206; we wspomnieniach Rodzianki widoczna jest pewna poprawa jego stosunków z Judeniczem (wobec którego nie przestał być krytyczny), jak też znajdowanie wspólnego języka z Anglikami.

(6)

Francja a Armia Północno-Zachodniaepizod z dziejów francusko-brytyjskiej rywalizacji... 57

E stonii, co z kolei w arunkow ało jej w spółdziałanie w przygotowyw anej kolejnej ofensywie na P io tro g ró d . Inicjatyw a p o d ję ta była p rze z szefa m isji brytyjskiej w krajach bałtyckich, gen. G ougha. Im p reza była je d n a k szyta ta k grubym i nićm i, że został on zdezaw uow any przez Londyn i odw ołany z funkcji, na której zastąpił go działający d o tą d u jego b o k u gen. M arsh. N a m arginesie m ożna odnotow ać opinię francuskiego attac h é w ojskow ego w Sztokholm ie, zd a n ie m k tó reg o pow ołanie „rz ąd u ” L iazonow a nie m iało celów politycznych związanych z E sto n ią, lecz było dziełem aferzysty M argulisa, który objął w nim te k ę h an d lu i przem ysłu25. N ie sposób zaręczyć, że M argulis był po za wszelkim i p o dejrzeniam i, ale tłum aczenie w ten sposób pow stania „rządu p ó łn o c n o -z a c h o d n ie g o ” m oże świadczyć o rezerw ie w obec kro k u brytyjskiego i p ro esto ń sk ich je g o korzeni.

Inicjatyw a znajdow ała się te ra z w rę k u Brytyjczyków. U dzielili oni p om ocy w u m u n d u ro ­ w aniu i w yposażeniu A rm ii P ó łn o cn o -Z a c h o d n ie j (w k tó rą rozw inął się dotychczasowy k o r­ p us w lipcu 1919 r.)26 G en. M arsh angażow ał się w przygotow yw anie nowej ofensywy na P iotrogród. M iał w tym p o p arc ie brytyjskiego M inisterstw a Wojny, w brew sceptycyzmowi F oreign O ffice27.

W tym czasie drogi Estończykow i A rm ii P ó łn o cn o -Z a c h o d n ie j rozeszły się n a dobre. W e w rześniu 1919 r. E sto n ia odpow iedziała pozytywnie n a inicjatyw ę sow iecką i rozpoczęła rozm ow y pokojow e. Ja k pisze J. Soots, „Estończycy w idzieli jasno, że arm ia p ó łn o c n o -z a c h o ­ dnia zad an ia sw ojego w ykonać nie będzie w stanie, je d n a k sprzym ierzeni, szczególnie F ra n ­ cuzi, m ieli nadzieję n a jej pow odzenie. D o p ó k i zaś b ezrad n o ść tej arm ii nie była jasno w idoczna rów nież i dla sprzym ierzonych, tru d n o było E sto n ii sprzeciw iać się ich ż ą d an io m ”. Toteż m im o rozpoczętych w Pskowie rozm ów rozejm ow ych arm ia estońska u dzieliła w sparcia ofensywie Judenicza, k tó ra rozpoczęła się 28 w rześnia. G e n e ra ł L aid o n er po d jął tę decyzję nie tylko ze w zględu n a oczekiw ania E ntenty, ale i dlatego, by w m ia rę możliw ości kontrolow ać działania Judenicza, k tó re m u zu p ełn ie nie ufał28.

W brew tw ierdzeniom a u to ra estońskiego aktywność francuska w obec tej sytuacji była nikła. W końca sierpnia przybyła do H elsin ek francuska misja w ojskow a p o d dow ództw em gen. E tié v an ta , m ająca stanow ić u zu p ełn ien ie misji gen. G ougha, gdy ta z brytyjskiej p rz e ­ kształcona została w m iędzysojuszniczą. M iała ona rów nież pełnić pew ne funkcje k o o rdyna­ cyjne w sto su n k u do uprzed n io pow ołanych niew ielkich misji w E stonii, na Łotw ie i n a Litwie. W praktyce działalność E tié v an ta rozciągała się tylko n a E sto n ię (co zep ch n ęło n a m argines szefa francuskiej misji ppłk. H û sterla), ściślej zaś n a A rm ię P ó łn o cn o -Z a c h o d n ią . Aktyw ność E tié v an ta ograniczała się do „śledzenia akcji Ju d en icza przeciw Piotrogrodow i, usiłow ania skłonienia do działania E sto n ii i daw ania w tym względzie baczenia n a działania fińskie”29.

W spom nieć też m ożna, że w e w rześniu gen. A lby inform ow ał m inistra P ichona o pewnej pom ocy w sprzęcie dla państw bałtyckich, m im o że rezerwy francuskie były ju ż m ocno w yczerpane, a pierw szeństw o m iały Polska i C zechosłow acja. E sto n ia otrzym ała je d n a k trzy czołgi, o k tó re prosiła, a w razie gdyby m ożna było to połączyć z k o n trak tam i handlowym i,

25 Płk Gourguen do Ministerstwa Wojny, Sztokholm 2 IX 1919, AMAE URSS, t. 805, k. 43. 26 A. P. Rodzianko, op. cit., s. 89, 97.

27 O. Hovi, op. cit., s. 168-169, A. P Rodzianko, op. cit., s. 92-93.

28 J. Soots, op. cit., s. 98 i nast.

29 Por. T Schramm, Francuskie misje w o jsko w e., s. 220; cyt. za: Observations sur les directives données aux Missions militaires aux Pays baltes, b.d., Service Historique de l’Armée de Terre (dalej: SHAT) 7 N 2773, dossier Mission Etiévant.

(7)

m ożliw e były i dalsze dostawy. W odpow iedzi na tę inform ację Pichon p rosił o p o m o c także dla Ju d e n icz a30. P odobnie w ięc ja k w iosną, francuski Sztab G en eraln y ignorow ał tego g en e­ rała , podczas gdy M inisterstw o Spraw Z agranicznych sta ra ło się coś dla niego uzyskać. Je d n ak głów na uw aga dyplom atów i w ojskowych francuskich skierow ana była na p o łu d n ie, ku arm ii D enikina. „M usim y go p o p ie ra ć m im o wszelkich pow odów do skarg, ja k ie n am daje, a to ze w zględu na jego bezlitosną w alkę przeciw bolszew ikom ” — stw ierdzał Pichon we w spom nia­ nym piśm ie. To sam o m ożna było przypisać i Judeniczow i. W ydaje się jed n ak , że m niejsze zain tereso w an ie Paryża jego osobą wywodziło się nie tylko ze słabszej obecności francuskiej w rejonie bałtyckim , ale i z niewysokiej oceny jego arm ii31.

Ja k w spom niano wyżej, 28 w rześnia 1919 r. A rm ia P ó łn o c n o -Z a c h o d n ia rozpoczęła ofensyw ę w k ie ru n k u P io tro g ro d u . Z o sta ła je d n a k pow strzym ana, a 21 p aździernika zaczęło się przeciw natarcie. J a k przyznał później L enin, „nie ulega wątpliw ości, że niew ielka pom oc ze strony F inlandii albo — więcej jeszcze — p o m o c ze strony E sto n ii wystarczyłaby, aby przesądzić losy P io tro g ro d u ”32. Ja k była już o tym m ow a, E sto n ia udzieliła pew nego w sparcia Judeniczow i, było ono je d n a k dość pow ściągliwe i chyba nie m iało takiego znaczenia, jakie usiłuje m u przypisać J. S oots33. N ato m iast politycy fińscy sygnalizowali gotow ość przyjścia Judeniczow i z po m o cą p o d w arunkiem uzyskania od R osjan pew nych cesji terytorialnych (Petsam o, W schodnia K arelia) oraz gw arancji niepodległości — czem u K ołczak się stanow czo sprzeciwił. Brytyjczycy, u których n ara stało zn iechęcenie do interw encji, zdecydow ani byli nie przyjm ow ać do w iadom ości w arunków fińskich34. D yplom acja francuska odnosiła się do nich kw aśno w brew naleganiom płynącym z H elsin ek od p osła F ab re’a i pułkow nika G e n d re ’a. D o p iero poniew czasie p rete n sje P ichona skierow ały się w stro n ę K ołczaka35.

K ontrofensyw a A rm ii Czerw onej zep ch n ęła w połow ie listo p ad a siły Judenicza do granicy estońskiej. D ecyzją rzą d u estońskiego, p rzejść n a te re n tego k raju m ogły tylko złożywszy bro ń — co w w iększości uczyniły. Był to koniec A rm ii P ó łn o cn o -Z ac h o d n iej — oficjalnie została rozw iązana 22 g ru d n ia36. N iefo rtu n n e zakończenie ofensywy na P io tro g ró d zrodziło w śród podw ładnych Judenicza n astro je antyangielskie37. W ywołał je zw rot w polityce brytyjskiej w k ie ru n k u w ycofania się z interw encji, wyczuwalny w b ra k u w sparcia dla ofensywy — m im o

30 Alby do Pichona, 3 I X 1919, Pichon do Alby’ego, 5 I X 1919, AMAE URSS, t. 282, k. 160-161,177-178. 31 Takie było też wrażenie rosyjskiego polityka Szebeko, który przybył do Helsinekjako delegat paryskie­ go środowiska „białych” Rosjan — Fabre do Pichona, Helsinki 10 IX 1919, ibidem, k. 204.

32 Sprawozdanie polityczne Komitetu Centralnego na VIII Ogólnorosyjskiej Konferencji RKP(b), 2 XII 1919, W I. Lenin, Dzieła, t. 30, s. 167.

33 J. Soots, op. cit., s. 102.

34 Fabre do Pichona, Helsinki 23i2 6 X 1919, AMAE URSS, t. 341, k. 171-172,185-187; O. Hovi, op. cit., s. 170.

35 „ . l e gouvernement d ’Omsk ne comprend pas la situation. Pour cette fois, la prise de Pétrograd est gravement compromise. Il faut que pour une nouvelle opération la coopération finlandaise soit acquise; Youdenich en a compris tout le prix” — Pichon do ambasadorów w Wielkiej Brytanii, Włoszech i Stanach Zjednoczonych oraz do Maugrasa (przedstawiciela Francji przy rządzie Kołczaka), 31 X 1919, AMAE URSS, t. 341. k. 194-195.

36 R. Wojna, op. cit., s. 210.

37 Fabre do Pichona, Helsinki 27 X I 1919, AMAE URSS, t. 273 k. 324-326, raport Etiévanta z 5 1 1920, SHAT 6 N 143; wypowiedź szefa fińskiego Sztabu Generalnego, gen. Enckella, w tym duchu relacjonował też Delavaud, Sztokholm 23 X I 1919, AMAE URSS, t. 272, k. 276-280. Por. też A. P Rodzianko, op. cit., s. 127-128.

(8)

Francja a Armia Północno-Zachodniaepizod z dziejów francusko-brytyjskiej rywalizacji... 59

niedaw nego jeszcze zaangażow ania gen. M arsh a w tym kierunku. Czy oznaczało to, że tym sam ym zw iększały się możliw ości działania ich francuskich rywali?

Judenicz, naw et jeśli uchodził za zw olennika ścisłej w spółpracy z państw am i zachodnim i, m iał przynajm niej dwa m inusy: zdecydow anie negatywny sto su n ek do em acypacji narodów nierosyjskich oraz słabość m ilitarną. Po listopadow ej klęsce zdaw ał się k a rtą zg ran ą i na Q uai d ’O rsay nie było w idać wielkiej skw apliwości do przyjścia z po m o cą jego w ojskom , czy to przez dostawy, czy przez p rze tra n sp o rto w an ie ich na p o łu d n ie, do D en ik in a38. U aktyw nili się n ato m ia st przedstaw iciele F rancji w F inlandii i E stonii. B ędąc na m iejscu, stali się niew ątpli­ w ie ob iek tem zabiegów R osjan, którzy znaleźli się w żałosnym p ołożeniu, m ogli też stw ierdzić w spom niany wyżej w zrost nastrojów antyangielskich. N ic w ięc dziwnego, że sygnalizowali kw estie m ogące zainteresow ać centralę. Szef, m ało sk ąd in ąd aktywnej, m isji wojskowej w Estonii parokrotnie występował w roli adw okata Judenicza i jego wojsk39. Poseł Fabre inform o­ w ał, że n a p ro śb ę Judenicza do Tallina m iał się u d ać gen. E tiévant, i dodaw ał: „O by mógł, dzięki sw ojem u taktow i, zim nej krwi i n abytem u w ielkiem u dośw iadczeniu w tych delikatnych spraw ach, zaradzić te m u stanow i rzeczy, z w ielu względów g o d n em u p o ża ło w an ia”40.

R ap o rty tego ostatniego p okazują, że i on angażow ał się w p o p ie ra n ie Judenicza zarów no w czasie m arszu na P io tro g ró d 41, ja k i później42 i naw et zarzucał w pew nym m om encie ppłk. H ûsterlow i, że je st on za n a d to p ro esto ń sk i43.

W Paryżu ja k o rzecznik A rm ii P ó łn o cn o -Z ac h o d n iej objawił się je d e n z najbardziej k o n ­ sekw entnych zw olenników interw encji, m arszałek Foch. 28 listo p ad a i 14 gru d n ia p ro ponow ał on R adzie Najwyższej, aby zażegnanie konfliktu m iędzy Ju d e n icz em i E sto ń czy k am i— którzy, w brew sugestiom i naciskom , ro zbrajali i rozpraszali oddziały rosyjskie — pow ierzyć g e n e ra ­ łowi N iesselow i. Ja k o szef misji m iędzysojuszniczej kończył on w łaśnie nadzorow ać wycofy­ w anie sił niem ieckich z Łotw y i Litwy44. Sam N iessel sygnalizował gotow ość p o djęcia się tego zad an ia i p odejm ow ał naw et pierw sze kroki w tym k ie ru n k u 45.

N a fo ru m R ady Najwyższej doszło do k onfrontacji F rancuzów z Brytyjczykami, którzy zajm ow ali stanow isko coraz bardziej zdecydow anie p roestońskie. Ja k p o d k reśla Julien G ues- lin, gdy 2 gru d n ia 1919 r. R a d a przyjęła rezolucję w zywającą do zachow ania A rm ii P ó łn o c­ n o -Z a c h o d n ie j, jej treść p rzekazał w ładzom estońskim sam p p łk H ûsterl. „W ym ow nie mówiło to o rozdźw iękach brytyjsko-francuskich, zważywszy n a ograniczoną rolę, ja k ą odgrywała

38 Notatka ze spotkania w MSZ z przedstawicielem „białych” Rosjan, Basilym, 18 XI 1919, AMAE URSS, t. 283, k. 281.

3® „Situation sans issue Armée nord-ouest m’oblige à demander énergiquement si l’Entente a l’intention de sauver cette armée” — Hûsterl do Ministerstwa Wojny, Helsinki 24 X I 1919, ibidem, t. 805, k. 252. 40 Fabre do Pichona, Helsinki 27 X I 1919, ibidem, t. 283, k. 324-326. Telegram ten dotarł na Quai d’Orsay dopiero 13 grudnia.

41 „ . t o u s nos efforts doivent tendre sans hésitation à soutenir Youdenitch pour faire tomber rapidement Pétrograd et porter ainsi, avec Denikine qui s’approche de Moscou, une double coup mortel au bolchévisme” — Etiévant do Min. Wojny, Helsinki 26 X 1919, ibidem, k. 111-113.

42 „ .n o u s devons tout mettre en oeuvre pour permettre ultérieurement la reprise des opérations de l’Armée de Nord-Ouest contre Pétrograd” — Etiévant do Hûsterla, Helsinki, 14 X I 1919, ibidem, k. 246. 43 Etiévant do Min. Wojny, Helsinki 26 XI 1919, ibidem, k. 312.

44 „Le général Niessel, dont les qualités de vigueur et de décision viennent de s’affirmer dans le réglement d’une question délicate, sera bientôt disponible pour remplir cette nouvelle mission” — Foch do Rady Najwyższej, 14 XII 1919, ibidem, t. 804, k. 299-300.

45 J. F. N. Bradley, L ’intervention alliée dans les Etats baltes (1919), „Revue d ’Histoire Moderne et Contemporaine”, 1976, t. XXIII, s. 255.

(9)

francuska m isja w E stonii; sprzym ierzeni działali zawsze za p o średnictw em przedstaw icieli angielskich” — zauw aża a u to r46.

Propozycja F ocha tycząca N iessela została przez R a d ę Najwyższą odrzucona, a szef delegacji brytyjskiej, sir E yre C row e, zap ro p o n o w ał naw et, by udzielić E stończykom upow aż­ n ienia do ro zb rajan ia sił Judenicza. G niew na replika P h ilippe B e rth elo ta, oskarżająca E sto ń ­ czyków o b r u ta ln e o b ejście się z a rm ią Ju d e n ic z a i jej ca łk o w itą d e z o rg a n iz a c ję , o ro z m o ­ wy p o k o jo w e z R osją sow iecką i n ie d a w a n ie p o słu c h u z a le c e n io m E n te n ty p ozw oliła A nglik o w i w skazać, że E sto n ia , p o z b a w io n a efek ty w n eg o w sp arcia, n ie m ia ła in n e g o w yjścia, a ro z b ro je n ie „b iały c h ” było je d n y m z w aru n k ó w ro ze jm u . Z e p c h n ię ty do d e fe n ­ sywy B e rth e lo t z a p ro p o n o w a ł, z a sła n ia ją c się rze k o m y m b ra k ie m d o sta te czn y c h in fo rm a ­ cji, aby p o zo staw ić spraw y sw ojem u b ie g o w i47. S tro n a b rytyjska o d n io sła w ięc w tym sta rc iu w yraźny sukces. W esp ó ł z n ie ró w n ie siln iejszą o d fran cu sk iej pozycją brytyjską w E sto n ii p rz e są d z iło to o lo sie sił Ju d e n ic z a . E tié v a n t i H û s te rl m ogli je szc ze przek azy w ać in fo r­ m a cje o w zroście p o p u la rn o ś c i F ra n c ji w śró d „białych” , oskarżać E stończyków o sprzyjanie bolszew ikom 48, o burzać się n a p rzejęcie przez nich w yposażenia i kasy A rm ii P ó łn o c n o -Z a - chodniej49 — ale ich m ożliw ości działania były praktycznie żadne. Jedynie w m om encie, gdy doszło do aresztow ania Judenicza p rzez w ładze estońskie, n a jego rzecz interw eniow ały misje angielska i francuska, co w yw ołało negatyw ne reakcje prasow e skierow ane, ja k tw ierdził H ûsterl, tylko przeciw tej o sta tn ie j50.

W historii wojny dom ow ej i interw encji w Rosji p o I w ojnie światowej (były to dwa w yda­ rzenia, ale nieraz ściśle się ze sobą splatające) rejo n B ałtyku nie wysuwa się na p la n pierwszy. C o praw da, znajdow ał się najbliżej P io tro g ro d u , a u d a n e n ata rc ie na to m iasto m ogło m ieć w ielkie znaczenie dla dalszego biegu w ydarzeń. P róby takie podejm o w an e były dw ukrotnie w 1919 r., ale bez pow odzenia. Przyczyna częściowo leżała w znaczeniu, ja k ie do obrony m iasta przyw iązyw ała stro n a sow iecka, ale też w słabościach strony atakującej. G łów ną był b ra k koordynacji m iędzy siłam i „białych” R osjan a fińskim i i estońskim i, k tó reg o p o d ło ż e było ściśle polityczne. N iechęć „białych” generałów do uznania aspiracji narodow ych (i te ry to ria l­ nych) narodów w chodzących up rzed n io w skład im p e riu m carów przyniosła nie tylko b ra k jedności, ale w ręcz n iep o ro zu m ien ia i konflikty, p o d o b n ie ja k to się d ało w idzieć w stosunkach m iędzy D en ik in em i Polską. Polski au to r, analizując bieg w ydarzeń, n ie cofa się p rze d użyciem o kreślenia „g łu p o ta” w o dniesieniu do Ju d e n icz a51. D rugim czynnikiem , który stanow ił, że m im o swojego po ło żen ia te n te a tr działań nie o degrał większej roli, był stosunkow o skrom ny p o te n cja ł A rm ii P ó łn o cn o -Z ac h o d n iej. W praw dzie jej stan liczbowy w zrósł z pierw otnych

46 J. Gueslin, op. cit., s. 127.

47 Posiedzenie Rady Najwyższej, Londyn 5 I 1920, AMAE Conférence de la Paix, Recueil des actes, Conseil des chefs des délégations, t. 26, k. 181-184, por. też J. Gueslin, op. cit., s. 127-128.

48 Rozmowy sowiecko-estońskie były wówczas poważnie zaawansowane i doprowadziły do podpisania 2 lutego 1920 r. pokoju. Estonia była pierwszym państwem, które opuściło w ten sposób koalicję antyso- wiecką.

4® „Colonel Hûsterl, qui fait tous ses efforts pour s’opposer à cette tentative de spoliation, qualifie cette affaire de scandale” — telegram szyfrowany (bez nadawcy) z Helsinek do francuskiego Ministerstwa Marynarki, 2 II 1920, SHAT 7 N 2788.

50 Hûsterl, notatka bez adresata, Tallin 10 II 1920, SHAT 7 N 2776 carton 1, dossier 1. 51 T Machalski, Wyzwolenie państw bałtyckich, Warszawa 1938, t. 20, s. 473-514.

(10)

Francja a Armia Północno-Zachodniaepizod z dziejów francusko-brytyjskiej rywalizacji... 61

kilku do k ilkunastu tysięcy53, ale w yposażenie p ozostaw iało w iele do życzenia. N ie b rakow ało też konfliktów w o b rębie k o rp u su oficerskiego54.

In terw encja w Rosji stanow iła pole, na którym w w ieloraki sposób uw idaczniała się zarów ­ n o w spółpraca, ja k i, w w iększym jeszcze stopniu, rywalizacja i rozbieżności m iędzy F rancją i W ielką B rytanią. W rejo n ie bałtyckim pozycja F rancji była znacznie słabsza; a u to r studium „R zą d francuski w obec rosyjskiej wojny dom ow ej”55 w ogóle nie uw zględnia tego te a tru działań. A le państw o o aspiracjach m ocarstw a nie m oże — czy przynajm niej nie pow inno — pozw alać sobie n a całkow itą n ieobecność w jakim ś rejonie. Tak w ięc i n a d B ałtykiem m am y przejaw y obecności francuskiej, chociaż znacznie o d brytyjskiej skrom niejszej. O bok placówki dyplom atycznej w uznanej de iure F inlandii były to misje w ojskow e w tejże oraz w państw ach bałtyckich (nie uznanych de iure, a naw et de facto, przez co fo rm u ła m isji wojskowej była najw ygodniejsza), ja k też udział francuski w misji m iędzysojuszniczej. Tym sam ym stykała się F rancja z całym sp lo tem zagadnień, w których sprzeczne dążenia pogrobow ców dawnej Rosji — tu w p ostaci Judenicza — oraz now o pow stających państw narodow ych krzyżowały się z polityką m ocarstw . Ju d en icz — słaby m ilitarnie, za raze m nieskory do ko m p ro m isu (z w iel­ kim tru d e m i p o znacznych opo rach zaakceptow ał brytyjski kro k pow ołujący „rząd p ó łn o c­ n o -z a c h o d n i”, w którym został m in istrem wojny) — stanow ił jakby kam ień probierczy w yka­ zujący, ja k daleko gotow a je st p o su n ą ć się F rancja w p o p ie ra n iu „białych” . O kazało się, że są granice tego p oparcia. N ie tylko ze w zględu na to, że francuskie możliw ości m a teria ln e (sprzęt, pien iąd ze) n ie były nieograniczone, ale i ze w zględu n a b ra k d o statecznego p rze k o n an ia do potencjalnych protegow anych. Z m a leć ono m usiało jeszcze bardziej, gdy okazało się, że usiłow ali oni zyskać oparcie rów nież w N iem cach56.

F rancja zachow yw ała w yraźną rezerw ę w obec państw bałtyckich, k tó ra jeszcze w zrosła, gdy te (E sto n ia pierw sza) podjęły rozm ow y pokojow e z R osją sowiecką. M iały one n atom iast p o p arc ie W ielkiej B rytanii, k tó ra dzięki te m u zyskała sobie ta m i w następnych latach m ocną pozycję. W ydaw ać by się m ogło, że tym sam ym Ju d en icz m ógłby stanow ić p u n k t oparcia do po d jęcia rywalizacji z Brytyjczykami. Tak się je d n a k nie stało — n a ogół był k a rtą za słabą, a gdy w pew nym m om encie zdaw ał się rokow ać nieco w ięcej, w jego arm ii wpływy uzyskali Brytyjczycy, a nie Francuzi. M ało budu jąca h istoria A rm ii P ó łn o cn o -Z ac h o d n iej ograniczyła m ożliw ości tych ostatnich do zżym ania się i ubolew ań. Ja k n a państw o „o in te resa ch pow sze­ chnych” — to niewiele.

53 A. P Rodzianko (op. cit., s. 94-95) podaje stan w przededniu ofensywy jesiennej — wynosić on miał 17 800 bagnetów i 700 szabel; liczby te różnią się nieco od wynikających z zestawienia poszczególnych jednostek.

54 Ibidem, passim.

55 M. J. Carley, Revolution and Intervention. The French Government and the Russian Civil War 1917-1919, Kingston-Montreal 1983.

(11)

La France et l’Armée du Nord-Ouest — un épisode de l’histoire

de la rivalité franco-britannique sur la Baltique à l’issue

de la le guerre mondiale

L a B altique a été l ’un des terrains d ’intervention de l ’E ntente dirigée contre la R ussie soviétique. Cet aspect a déterm iné les relations fra n co -b ritan n iq u es sur ce terrain dans les années 1918-1919. L es partenaires de l ’E ntente étaient d ’un côté les autorités des pays baltes en constitution et de l ’autre côté des R usses „blancs” représentés surtout p ar le général Y oudenitch. Suite aux décisions antérieures, le p rem ier rôle revenait à la G rande B retagne. La F rance se ten ait à l ’om bre no n seulem ent v u son engagem ent ailleurs (R ussie du Sud et Pologne); cela correspondait aussi à ses décisions internes. C ependant elle se gardait de céder com plètem ent la place à sa rivale britannique. C ela se reflétait dans le rapport que P aris avait envers Youdenitch. M algré un scepticism e constant des m ilieux m ilitaires, dicté p ar la faiblesse de l ’A rm ée du N o rd -O u est, le M inistère des A ffaires E trangères s ’efforçait à fo urnir u n certain appui à Youdenitch, en v eillant aussi à garder son influence sur les autorités finlandaises et estoniennes. C ependant, les dém arches et les influences françaises étaient tout le tem ps lim itées, m êm e en autom ne 1919 où le retrait visible de la G rande B retagne de la politique d ’intervention sem blait ouvrir à la F rance des plus grandes possibilités. L ’engagem ent assez faible de P aris en faveur de l ’A rm ée du N o rd -O u e st résultait no n seulem ent de ses possibilités m atérielles lim itées (équipem ent, argent) m ais aussi du m anque de conviction p ar rapport à Youdenitch. F inalem ent, ce dernier n ’est pas devenu un p o int d ’appui p o u r la F rance dans sa rivalité contre la G rande B retagne où c e lle -c i a obtenu une visible prépondérance sur la B altique.

Cytaty

Powiązane dokumenty

De seizoengecorrigeerde vraag die de distributeur vervolgens van een aantal detaillisten te verwerken krijgt, wordt per periode gegenereerd. Rapporten studenten

This paper describes multiple, simultaneous policy, outreach, and research initiatives around open education which were held at, conducted by, and participated in in Kyrgyzstan

Francuski filozof wydaje się mówić: tylko rozmowa może być uważana za funkcjonującą w pełni aktualnego kontekstu, za w pełni obecną, bowiem dziejącą się tu i teraz,

bożej nie tylko rosyjska, ale również polska opinia polityczna — i właśnie Cud daje wyraz niechęci do owego mariażu oraz unii: „kiej mamy w domu rodaka swojego” ,

Because the direct and adjoint derivative computation methods are tightly related to the numerical method employed in the forward simulation, a computational efficiency gain is

Proces kształcenia je st rozum iany ja k o ogół działań i procesów opartych na nauczaniu - uczeniu się, który oprócz osiągnięcia celów ogólnych

W zrost efektyw ności podm iotow ego funkcjonow ania m oże zapew nić zasada harm onii, przejaw iająca się w w ew nętrznej integracji i spójności, w zgodzie i

■Odpowiedź ułatw ia sform ułow anie art. osoba dopuszczona do obecności przy czyn­ nościach śledczych ma prawo zadawania pytań osobom przesłuchiwanym