• Nie Znaleziono Wyników

Śpiewy narodowe

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Śpiewy narodowe"

Copied!
56
0
0

Pełen tekst

(1)

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(2)
(3)

O

p r a w i o n e

' ■

k:- rwk-ów P

o l s k ic h

h n t / U P R O C K A K U .lv.

; Ł". i y r j sm ^ 3 4 l

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(4)

3 9 t » o 7 1

(5)

^vTv"lERJ)Ek ^mBfNCTO^

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(6)
(7)

ŚP IE W Y

NARODOWE.

P IE Ś Ń BOGA R O D ZIC A .

A . Ś p ie w d o ch o w a n y p r z e z tr a d y c je i cią g łe u ż y w a n ie . B . A u te n ty k na ta k ty p o d z ie lo n y .

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(8)
(9)

r a j - s k i p rze - byt,

4 4 = J ^ j F = i = ^

Ky-ri - e e - lei - son

& = £ & = & r + 7 # Ę ?

j „ A n d a n te .

Na - rq - dził się dla nas Syn Bo - ży ; ---- ,— |—-j— — I— i---1 ---= ^ ---= I ---= J ---= ^ ^ ---= ^ ---=

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(10)

Ś P IE W Y N A R O D O W E J

(11)

P IE Ś Ń B O G A R O D Z IC A . 7

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(12)

Ś P IE W Y N A R O D O W E .

na zbawie-nie to - bie.W ierzże w to c zło - w ie - eze.

(13)

PIEŚŃ UOGA KOOZICA. y

S w ą św ię -tą k rew prze-lat za nas ch-rześcja - n y .

= fc= £ =

d ja-b lu ją. o - d e j- m a gdzie to sam k ró - l u - j e

B

-Ze w sze-m i s i- ła - m i B q - g a m i- ło - w a - ci

P P F P H

^ 7,

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(14)

1 0

•na sw e

D ziew i - co

W szyscy ś więci p c o -śc ie .

Byś-my z w am i p rzeb y -li, J e -z u C h r y s ta chw ali li

(15)

P I E Ś Ń B O G A R O D Z I C A .

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(16)

Ś P IE W Y N A R O D O W E ,

PIEŚŃ BOGA RO D ZICA . B o g a rodzica dziew ica, B ogiem sław iona,

M a r ja ! u tw eg o S yna h ospodyna M atko zwolona. (1) M a r ja ; ziści n am , spuści nam

K irie eleiso n (2) tw eg o Syna C hrzciciela zbożny (3) czas. U sły sz g ło sy , n ap e łn ij m y śli człow iecze:

Słysz m o d litw ę, je n ż e cię (4) p ro sim y ; T o d ać racz y , je g o ż p ro s im y ;

B aj n a św iecie zbożny (5) p o byt, Po żyw ocie ra jsk i p rzeb y t,

K irie eleison (6).

N aro d ził się d la nas S yn B oży; W to w ierzaj człow iecze zbożny (7), Iż przez tru d (8) B óg sw ój lud

Odjijł d ja b lu z slraż y .

P rzy d ał n am zd ro w ia w iecznego,

S ta r o stę s k o w a ł p ie k ie ln e g o :

Ś m ierć p o d ję t, w sp o m io n ęł człow ieka p ierw szeg o . Jeszcze tru d y cierp iał b ezm iern e,

Jeszcze b y ł nie p rz y śp ia ł za w iern e, A że sam B óg zm a rtw y c h w sta ł. A dam ie, ty B oży km ieciu, T y siedzisz u B oga w w iecu (9),

fi) Z w o li bo żej. (2) B o skie z m iło w a n ie lub m iło sie rd zie . (3) Pobożny. (4) Jęczą c c z y li p o ko rn ie . (5) P o b o żn e ż ycie. (6) B o ż e z m i łu j się. (7) N a b o ż n y . (8) M ękę. (9) W r a d z ie in consilio ju s to ru m .

(17)

P lE Ś Ń BOGA R O D Z IC A . 13 Dom ieść nas sw e dzieci, gdzie k ró lu ją an ieli. T a m rad o ść, ta m m iłość, tam w idzenie T w ó rca anielskie bez końca : T u się n am zjaw iło d ja b le po tęp ien ie. Ni sre b re m , ni złotem n as z p ie k ła o dkupił,

Mocę sw ę za stęp ił.

D la ciebie człow iecze, d ał B óg p rzek łó ć sobie Bok, ręce, nodze obie ;

K rew ś w ię ta szła z b oku na zbaw ien ie. W ierzże w to człow iecze, iż J e z u C łiry st

P raw y cierp ia ł za n as ran y S w ę św iętę k rew p rze la ł za n as ch rzcścjan y .

Ju ż n am czas, godzina, grzechów się kajaci, B ogu chw ałę daci,

Ze w szem i siła m i B oga m iłow aci. M arja dziewuca, prosi Syna sw ego,

K róla nieb iesk ieg o , A by n as uchow ał ode w sz eg o złego.

W szy scy św ięci proście, N as g rzesznych w spom óżcie B y śm y z w am i p rzeb y li, Jezu C h ry sta ch w alili.

Teg o ż nas dom ieści, J e z u C h ry ste m iły , B yśm y z T o b ę byli,

O dzie się n am ra d u ję ju ż nieb iesk ie siły. A m en, A m en, A m en, A m en, A m en, A m en ( l) ,.ta k o B óg d aj, B yśm y w szyscy poszli w ra j,

G dzie k ró lu ję A nieli.

(lj D a j B o że ,

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(18)

P rzyp is/c i do p ie śn i [ BOGA RODZICA

Cześć oddaw ana w eałym św iecie c h rze śc jań sk im 'N ajśw ię t- szej P an n ie , b y ła w szczególnem u szanow aniu w Polsce, i od n ajd aw n iejszy ch czasów uw ażano onę za K ró lo w ę P o lsk ą . Twórcę, te j p ieśn i je s t Ś w ięty W o jciech , Czech S łow ianin, złaciniony n a A d a lb e r tu s i A lb e r t, bisk u p p ra g sk i, po te m arcy b isk u p g n ieźnieński. U ro d zo n y r . 939, um ęczony 23 k w ie­

tn ia 997 ro k u w P ru siech . ,

J . U. N iem cew icz pisze w p rzedm ow ie do Ś p ie w ó w h isto ­

r y c z n y c h że « zn a jd u ję c się w G nieźnie w ro k u 1812, z ż y w em

uczuciem sły szał w tej g łó w n ej k ró le stw a n aszeg o św iętyni pie śń B oga R odzica, przez m iejsco w y ch k ap łan ó w , w obliczu gro b u Ś. W ojciecha śp iew an ę i zta m tęd n u tę je j o trzy m ał. Ziom ek nasz, k o m pozytor I. P . L e ssel, w iele sobie zadał pracy w ułożeniu te g o g re g o rja ń sk ieg o p ie n ia p o d łu g d zisiej­ szej m uzyki. N a ta b e li 4tej i 5tej w idzieć m ożna pieśń tę Ś. W o jciec h a, p odzielonę n a t a k t y ; n a linji zaś A w idać tenże sam śp iew co do to n u i s łó w , ja k go dzisiaj ducho­ w ieństw o k ated ra ln e w G nieźnie, w św ięta i w n iedziele, przy gro b ie Ś. W o jciech a śp iew a. T y m że to n em i w tychże w y razach śp iew an ę b y w a ta ż p ie śń w D ę b r o w ie , n ad rzek ę W a rtę , niedaleko m ia sta K oła, gdzie Ś. W o jciec h m ia ł p ro ­ b o stw o . »

« Ś. W o jciec h , że g n ajęc n a zaw sze B olesław a, zostaw ił m u n a p am iętk ę p ieśń przez sieb ie u ło żo n ę, w ieszcz ilw ięty pieśń sław n ę B o g a r o d z ic a , k tó ra m ia ła stać się narodow em h asłem w o jn y i ro zleg aję c się po setn y c h polach b itew , brzm ieć od B aityku do C zarnego m o rz a przez całe św ietn e w ieki d ziejó w naszych. E pokę k tó rę n az y w a ję ep o k ę P olski p o d b ijają cej, m oźnaby n az w a ć epokę B ogarodzicy. M ieczysław ow i p ra w o ­ d aw cy p rzy n ió sł Bohow id katech izm , B olesław ow i C h ro b re­ m u ułożył W o jciec h h ym n w o jen n y . » (1)

« Ś. W o jciec h u rodził się w C zechach, n a po g ran iczu k raju po lsk ie g o , z w ielkiej fam ilji lechickiej. W dzieciństw ie je s z ­ cze przeznaczony do sta n u duchow nego, oddany b y ł n a nau k i do N iem iec, n aw iedził p o te m F ra n c ję , W ło ch y , i za pow

ro-(1) Obacz P ierw sze w iek i H isto rji P o lsk iej, p r z e z A d a m a

M ic k ie w ic za .

(19)

P IE Ś Ń b o g a r o d z i c a 15

tern do C zech, b y ł nap rzó d su b d jak o n em , później zo stał b i­ sk u p em w P ra d ze. L ud p rz y ją ł go z u n ie sien ie m : podobało m u się b ow iem że m ó w ił d obrze po sło w iań sk u i u k ła d ał n a­ w e t p oezje w ty m języ k u . M ożniejsi ta k że ró w n ie ja k gm in cenili je g o łag o d n o ść i m iło sierd z ie, A le w k ró tce ze b ra ła się p rzeciw n ie m u s tra sz n a b u rza. W p ro w ad za ł now y obyczaj, za p ra sz ał do sw ego sto łu k ażdego ch rześcjan in a bez w zględu n a je g o do sto je ń stw o : p o w staw ał p rzeciw h an d lo w i niew ol­ n ik a m i, chciał w ytępić n ie w o ln ictw o .‘ T o w szystko ro z d ra ­ żniło P ra ż a n ,.w y g n a li b isk u p a. Z now u p rzy w o łan y i znow u p rześlad o w an y , tylko co nie p a d ł ofiarę g w ałto w n e g o ro k o ­ szu : m ieszkanie je g o spalono i kilku b ra c i zam ordow ano. P o u śm ierzen iu się zaw ziętości, jeszcze raz u jm o w an y o b ie tn i­ cam i, nie chciał ju ż sp raw o w a ć rzędów sw ojej d jecezji, w o ­ la ł, idęc za pow ołaniem k tó re czuł od d aw n a, udać się na- ap o sto lstw o . W ty m celu p rzy b y ł do G niezna n a dw ór B o­ lesław a W ielk ieg o i ośw iadczył m u za m iar n aw racan ia p le ­ m ion litew sk o -p ru sk ich , niebezpiecznych sęsiadów P olski. P rzy ję ty najm ilej przez m o narchę polskiego, p ośw ięcił kilka la t nauce m ow y i obyczajów ludu, k tó re m u m iał opow iadać słow o Boże, p o te m w tow arzystw ie dw óch księży p u ścił się W is łę do G dańska, a ztam tę d do P ru s W sch o d n ich . P ru sa cy z razu nie staw ili m u o poru, ale kiedy je d n ej nocy odw ażył się zajść w gaj pośw ięcony b o g o m , i o d p raw ić w nim m szę na znak objęcia w posiadłość C h ry stu so w ę te g o p rzy b y tk u po­ g a ń stw a , k apłani m iejsco w i w p ad li n ań i zam ordow ali. B o­ le sław W ie lk i w y k u p ił ciało b isk u p a i złożył je w G nieźnie. W ie ść o zgonie m ęczen n ik a i o cudach p rzy je g o g ro b ie roz- chodzęc się po całem ch rze śc ja ń stw ie , poczęła ścięg ać licz­ nych pielg rzy m ó w do G niezna. O tton III, człow iek pobożny, szczery i d o b ry , k tó ry znał zbliska i kochał Ś. W o jciec h a, b ędęc n aten cza s w w o jn ie z m o n a rc h ę polskim , zaw arł u m y śln ie pokój, ab y m ó g ł odw iedzić ciało d aw n eg o p rz y ja ­ ciela. P rzy b y w sz y w św ietn y m o rszak u do P oznania, z ta m ­ tę d szedł boso aż do G niezna. P rzy ję ty w sp an iale przez Bo­ le sła w a, zd jęł z głow y sw o jej koronę ce sarsk ę i w k ład ajęc m u n a sk ro n ie, o bw ołał go królem .

« Ś .W o jc iech d ał Polsce koronę k ró lew sk ę, w sk azał je j gdzie p raw d ziw ie po w in n a b y ła k ie ro w ać oręż zdobyw czy i nad to je szcze zo staw ił po m n ik poetyczny p o siad an y do dziś dnia. N ietylko P olacy ale i Czesi nie m a ję daw n iejszeg o , któreg o b y au to r b y ł w iad o m y . P olacy m ieli zw yczaj h y m n w o jen n y

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(20)

16 Śt>lfcW Y N A U O D O W E i

ułożony przez nieg o , śpiew ać p rz e d każdą, b itw ą aż do Wieku szesn asteg o , do czasu kiedy P olska p rz e s ta ła podbijać. '

«Zapew ne będzie się zdaw ało dziw nie nie w idzieć w tej p ie ­ śni sław n ej, ty lek ro ć w zm ian k o w an ej i p ow tórzonej przez h isto ry k ó w p olskich, nic podo b n eg o do d zisiejszy ch śpiew ów w ojen n y ch , i b rzm i ona racz ej ja k o p ro s ta i pobożna p ro śb a do N ajśw iętszej P an n y , za m y k a się p rzy g o to w an ie m n a śm ierć i m o d litw ą. W o łan ie o śm ierć p rzeb ija się głów nie w ty ch sło w ach m ęczennika k tó ry k rw ią sw oją zlał ziem ię p o g a n sąsied n ich P o lsce. » (1)

M uzyka i w iersze b y ły w y ry te n a p om niku S . W o jc iec h a. P o tem przech o w y w ały się ręk o p ism a w ró żnych m iejscach , i b y ły o g łaszane w la tac h 1408, 1456, 1506, 1543, 1597, 1601, 1620. M uzyka w yżej przytoczona je s t ułożona przez F r a n • Ciszka L e ssla ; W o jciec h Sowiński w sw ych dziełach a rty s ­ tycznych, ogłasz an y ch w P ary żu od r . 1828, upow szechnił tę p ieśń n a Zachodzie.

J a n Ł ask i, kan c lerz w ielk i k o ro n n y , straż n ik archiw ów w K rakow ie, w y d ają c S ta t u t p r a w , ta k pisze : « L ubo s k a r­

ci biec ko ro n n y ja k o sk ład staro ży tn o ści, b ardzo rzad k ie i « osobliw e zam y k a w sobie listy , oraz b u lle złote o palrzone « pieczęciam i n a w osku lub k ru szcu w y cisn iętem i, to je d n a k cc szczególne z a w iera św iad ectw o , zg o d n e z pod an iem ko­ ce ścielnem , że nie kto in n y , ty lk o W o jciec h św ięty , apostoł « polski, b o g o b o jn y d la n aro d u zo sta w ił p rzep is śp iew an ia « B o g a ro d zicy . T a , u tw ie rd zo n a przez k ró ló w i p rzy jęta « pi’zez p an ó w k o ro n n y ch , ch w aleb n y m zw y czajem , rozpo- ec częcie b itw y u p rz e d z a ć zw y k ła. P rzy w ile j okazuje ta k że, iż « służyła raze m za hasło do potyczki. » A zaś B artło m iej N ow odw orski, sław n y k aw a le r m a lta ń sk i, ażeby p ieśń ta za­ w sze b rzm iała w w o jn ach , w te stam e n cie sw oim , w roku 1620, za p isał k ap itu le k o lle g ja ty w arszaw sk iej Ś. J a n a

2 , 0 0 0 złotych ow oczesnych, z w aru n k iem aby za tę su m m ę

corocznie o d p raw ian o dw ie m sze za duszę je g o z p ie śn ią B o ­

g a r o d zic a i za w szy stk ich zm a rły ch k a w aleró w m alta ń sk ich

ro d em z K orony, L itw y i R u s i. Z apis ten k a p itu ła w arszaw ­ sk a w pro w ad ziła w zw yczaj 14 m a rca 1625 ro k u , o d p raw iając corocznie m sze w listo p ad zie, i w k w ietn iu n a cześć św ięte g o W o jciec h a.

H y m n te n b y w ał ś p iew an y pod p an o w an iem B o le sław a (1) L ite ra tu ra sło w iań sk a. L e k c ja 9 lutego 1841 r o k u ,

(21)

P IE Ś Ń BOGA R O D Z IC A . 17 W ielk ieg o , a p o w tarzan y za je g o n astępców B olesław a Ś m ia­ łego. i K rzyw oustego. K ról te n sław n y przez w y g ra n ie 40 b i­ te w , te m b ard ziej u ży w ał te g o h y m n u , gd y naro d zin y je g o w y n ik ły z p am iętn ej p ie lg rz y m k i ja k ą od b y w ał ojciec je g o W ła d y sław H erm an do o p ac tw a Ś. Idziego (St. Gilles) w e F ra n c ji, b ła g a ją c ta m te jsze g o św ięte g o i M atkę B oską, ab y m u dala n astęp cę. G dy się to ziściło, B olesław K rzyw ousty szczeg ó ln ą m ia ł pobożność do M atki B oskiej, a w ięc i do p ie­ śn i sław iącej je j bóstw o.

P rzez czas nie jak i, za n ied b y w an a ta p ieśń w w o jn ach n a ­ s tęp n y c h , o d n aw ia ła się w sław n y ch b itw a ch od X III do XV II w iek u , o ile o te m dało się n am w y szukać. Podnoszenie i o dśw ieżanie św ietn y ch p am ią tek o jc zy sty ch , zaw sze i w sz ę­ dzie nie je s t n ig d y z b y te c z n e m ; d la tego też w yliczam y tu la ta i m iesiące, trz y d ziestu b itew staczan y ch w p rzec iąg u la t 420, w k tó ry c h b y ła śp iew an a pieśń B o g a r o d z ic a . M n iem a­ m y iż o d g rzeb an ie ty c h św iętości narodow ych p rzec h o w a ją się z poży tk iem w p am ięci ty c h , k tó rz y b ęd ę czytać tę książecz­ kę. I ta k ;

1264, 23 czerw ca, pod Ł ukow em , k ró l B olesław V W s ty ­ d liw y , p o g ro m ił Jad źw in g ó w .

1280, 3 lu teg o p o d G oślicam i, k ró l Leszek II I C zarny, z g ro ­ m ił L w a R u ry k o w icza i T a ta ró w .

1282, 13 p aź d ziern ik a, ten że L eszek, m iędzy N arw ią a N ie­ m n e m o stateczn ie p o b ił J ad źw in g ó w .

1331, 27 w rześn ia , pod P łow cam i, k ró l W ła d y sła w Łokietek zg ro m ił przew ażn ie K rzyżaków .

1340, 24 czerw ca, po zw ycięztw ie K azim ierz W ie lk i p r z y w r a ­ ca Polsce L w ów i R u ś c zerw o n ą .

1387, 1 m a rca , k ró lo w a J a d w ig a , po zw ycięztw ach, p rz y w ra ­ ca p o w tó rn ie Polsce L w ó w i R u ś czerw oną.

1410, 15 lipca, kró l W ła d y s ła w Jag ie łło i W ito ld K iejstu to ­ wi cz, g ro m ią p rzew ażn ie K rzyżaków pod G ru n w ald em . 1450, 6 w rześn ia, pod K rośną, B uczacki i K oniecpolski g ro - * m ią M ołdo-W ołochów .

1508, 14 lip ca, pod O rszą n a b iałej R u s i, K o n stan ty O stro g - sk i zw ycięża M oskw ę.

1514, 7 w rze śn ia, pod tą ż O rszą i tenże O stro g sk i b ije M o ­ sk w ę .

1531, 22 sierp n ia, pod O b erty n em , J a n T a rn o w sk i zw ycięża M ołdo-W ołochów .

1563, 26 sty czn ia, pod U łłą n a B iałej R u s i, M ikołaj R ad

zi-T . X X X V III. 2

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(22)

18 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

w iłł i G rzeg o rz C hodkiew icz, b i j p r z e w a ż n i e n ajezd n ic zę M oskw ę.

1567, 21 lip ca, p o d C zasznikam i, n a B iałej R u si, R o m a n San- guszko b ije M oskw ę.

1577, 6 m a rc a pod S kow rodkam i. R a fa ł Sieniaw ski i S tani­ sław L an ck o ro ń sk i przew aż n ie b iję T a ta ró w .

1579, 3) s ie rp n ia, P ołoek o d eb ran y M oskw ie przez Stefana B ato reg o .

1587, 24 sty czn ia, pod B yczynę, J a n Zam oyski b ije A u strja - k ó w i b ierze w niew olę arcy -k sięcia M ax y m iljan a. 1605, 27 w rześn ia, pod K irch o lm em J K. C hodkiewicz b ije

S zw edów .

1610, 4 lipca, pod Kłuszynerm, S tan isław Ż ółkiew ski b ije M o­ skw ę.

1621, 11 w rześn ia, pod C hocim em J . K. C hodkiew icz b ije T u rk ó w .

1624, 22 m a rca, pod S m oleńskiem kró l W ła d y sła w IV b ije M oskw ę.

1651, 27, 29 i 30 czerw ca, k ró l J a n K aźm ierz zw ycięża p rz e ­ w ażn ie K ozaków i T a ta ró w pod B eresteczkiem .

1655, 15 G ru d n ia, p a m iętn a o b ro n a C zęstochow y pod w odzę A u g u sty n a K ordeckiego, pod p ro tek cję M atki B oskiej. 1656, 5 k w ietn ia; pod W a rk ę S tefan C zarniecki b ije Szw edów . 1658, 16 g ru d n ia , n a w y sp ie A lson w D an ji S tefan C zarniecki

d obyw a tw ie rd ze i b ije Szw edów .

1660, 17 w rze śn ia pod C u dnow em , S tan isław R e w e ra P o to ­ cki b ije przew aż n ie M oskw ę, a 30 w rześn ia J e rz y L u b o ­ m irsk i tę ż M oskw ę b ije pod Słobodyszczam i.

1661, 6 listo p ad a , p o d G łębokiem n a Białej R u s i, S tefan C zarniecki bije p rzew ażnie M oskw ę.

1672, 16 p aź d zie rn ik a p o d K ałużem , J a n S obieski b ije T u r ­ ków .

1673, 11 listo p ad a, i 1 6 7 4, 9 listo p ad a , pod C hocim em po d w a k ro ć J a n Sobieski odnosi stan o w cze zw ycięztw a n ad T u r ­

k am i. .

1683, 12 w rz e ś n ia , osw obodzenie W ied n ia od T u rk ó w , pod w odzę J a n a I I I Sobieskiego.

Od te j o statn iej ep o k i, ju ż niknie ślad o nóceniu p rzed b ite-w nem p ieśn i B o g a r o d z ic a , ite-w ite-w ojnach ite-w k tó ry ch P olacy ite-w a l­ czyli i n a ziem i ojczystej i n a całym św iecie, _ gdy szukali po d n iesien ia p o litycznego i n iep o d leg łeg o ich ojczy zn y .

L eo n ard Ch o d ź k o.

http://dlibra.ujk.edu.pl

(23)

P IE Ś Ń K IE D Y R A N N E , 19

P IE Ś Ń K IED Y R A N N E .

Śpiew

r O R T E P J A N

w s t a - j j z o -rze, T o b ie

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(24)

■ŚPIEW Y N A R O D O W E .

P IEŚŃ KIED Y R A N N E. K iedy ra n n e w sta ję zorze, Tobie ziem ia, T o b ie m o rze, * T o b ie śp iew a żyw ioł w szelki : Będż pochw alon, Boże w ielki.

A człow iek, k tó ry bez m iary O b sy p an y T w em i d a ry , Coś go stw o rz y ł i ocalił A ja k żeb y Cię n ie c h w a lił!

Ledw ie oczy p rzetrzeć zdołam , W n e t do m ego P ana w ołam , Do m ego P a n a n a niebie, I szukam go koło sieb ie.

W ie lu sn em śm ierci p opadli, Co się w czoraj spać u k ła d li; My się jeszcze obudzili, B y śm y Cię Boże chw alili.

(25)

P IE Ś Ń K IE D Y R A N N E . 21

Przypiski do pieśni

K IED Y R A N N E .

P ieśń tę ułożył F ran cisz ek K arp iń sk i w r . 1780. K arpiński urodził się w ziem i R u sk iej w pow iecie K olom yjskim , m ało sły szan y m od obcych, ale g ło śn y m u k rajo w có w , bo te n po­ w ia t w y d aje sam o ro d n e p ie śn i n aro d o w e. W szy scy sław ni XVI w iek u p isarz e sielan e k sę spó łziem ian am i K arp iń sk ieg o . W szy stk ie je g o p oezje m a ję c h a ra k te r tre n ó w i najczęściej noszę ty tu ł tęsknosci. M ożna je uw ażać za klasyczne, za wzo- l o w e ; trudno znaleźć cóś ró w n eg o pod w zględem delik a­ tności uczuć i w ykończenia fo rm y ; fo rm a ich nie je st tylko a rty sty cz n ę, je s t razem ludow ę.

W epoce S tan isław a A u g u sta, K arpiński je d e n z pom iędzy g ło śn y ch p isarz y po zo sta ł w iern y m relig ji sw ojej ; on sam tylko tra fił n a p o p u la rn y to n m odlitw y, i d l a t e g o m iał lo w ielkie szczęście być p rzy jęty m od ludu. Za je g o życia jesz cze, po w szystkich ^ w iejskich kościołach P olski k atolickiej śp ie­ w ano je g o p ieśn i n abożne, p ełn e p ro s to ty i uczucia. Po u p adku P olski p rz e s ta ł nucić, złożył, ja k sam p o w iad a, sw oja lu tn ię u g ro b u Z y g m u n ta. U m a rł w 1825 ro k u .

A dam Mi c k i e w i c z.

(L ite ra tu ra S ło w ia ń s k a . L e k c ja 1 2 kw ie tn ia 1842 ro ku .)

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(26)

22

P IE Ś Ń JE S Z C Z E POLSKA.

Ś P IE W Y N A R O D O W E .

Śp i e w

f o r t e p j a n

Je-szcze P o lsk a nie-zgi-nę - ła

(27)

M arsz M arsz Dę. - b ro w - ski z zie-m i W ło sk iej do

Złę.cxym się z n a - r o - d em Z a tw o im p rze

-Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(28)

24 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

P1ESŃ JESZC ZE PO L S K A . Jeszcze P olska nie z g in ę ła K iedy m y ż y je m y ;

Co n am obca p rzem o c w zięła S zablę o d b ie rzem y .

M arsz, m a rsz D ąb ro w sk i, Z ziem i w łoskiej do Polski.; Za tw o im p rzew odem Złęczym się z n aro d em . P rzejd ziem W isłę , p rzejdziem W a rtę B ędziem P olakam i. D a n am p rzykład "B onaparte, Ja k zw yciężać m a m y . M arsz, i t . d. J a k C zarniecki do P oznania, Po szw edzkim zaborze, D la ojczyzny rato w a n ia W ró cim się przez m o rz e.

M arsz, i t. d. M ówił ojciec do sw ej Basi C ały zap łak an y : S łuchaj je n o ; pono nasi B iję w ta ra b a n y .

M arsz, m arsz, i t. d .

«

(29)

H E Ś Ń J E S Z C Z E P O L S K A .

P r z y p is k i do p ie śn i

JE S Z C Z E POLSKA.

Śpiew te n i m u z y k a b y ły ułożone w r . 1797, w m ieście R e g g io , przez Jó ze fa W y b ick ieg o .

Gdy je n e r a ł Jan -H e n ry k D ąb ro w sk i (ur. 1755, u m . 1818}, u fo rm o w ał le g jo n y polskie w e W ło sz ech , i gdy m iał nadzieję iż pójdzie z F ra n cu za m i, k tó rz y zbliżali się pod W ied eń , J ó ­ ze f W y b ick i (ur. 1747, n m . 1822), je d e n z najceln iejszy ch p a- trjo tó w , a zajm u jąc y się częścią cy w iln ą i dyplom atyczną p rzy le g jo n ach , stw o rz y ł tę p ie śń ze czterech stro fek zło­ żoną.

W cz w artej rzecz je s t o B arb a rz e C h łapow skiej, k tó rą znał D ąbrow ski m ło d ą p a n n ą , opuszczając P o lsk ę w r . 1796, i gd y w róci do n ie j, zapew ne p oślubi B asię, a co rzeczyw iście n a ­ stąp iło , g d y w r . 1807, p o ją ł onę za żonę w P o zn an iu , i z niej m iał sy n a B ro n isław a ożenionego z Ł ącką i córkę zam ężn ą za M ańkow skim .

L. Ch.

u Po ro zb io rze, P o lsk a ukaz u je się po d w ó jn a, ro zcięta n a d w ie połow y. W k ra ju w szystko co było jeszcze in telle k tu al- n ie w yższego, u siłu je u trz y m a ć tra d y c je , ocalić p ra w a n a ro ­ dow e, zachow ać P olskę s taro d a w n ą. Ale z d ru g iej stro n y , co ty lk o czuło w sobie popęd do czynu, co goniło za p rz y ­ szłością, słuchało n atch n ie n ia , to w sz y stk o szło szukać ojczy­ zny gdzieindziej, składało ludność em ig ran ck ą . D uch P o lsk i w y n ió sł się w k ra je obce.

« Z ja w iają się poeci le g jo n ó w : cały n aró d zn ajd o w ał w nich up o d o b an ie. Żołnierze śpiew ali ich w iersze, oficero­ w ie czy tali je , lud je lu b ił. M ożna pow iedzieć że ca ła h is to rja K sięstw a W a rsza w sk ie g o i n a w e t K ró le stw a P o lsk ieg o aż do rew o lu cji 1830 ro k u , za w iera się w kilku zw ro tach p ie śn i le ­ gjonów . Pow iedziano :

P rzejdziem W isłę , przejd zie m W a rtę , B ędziem P o la k a m i;

D a n am przy k ład B onaparte J a k zw yciężać m am y .

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(30)

26 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

I rzeczyw iście n ic w ięcej tylko to się sp ełn iło . P ieśń nie z a j­ m u je an i N iem n a, ani D n iep ra w za k re s spodziew anej P olski. M ożnaby tłu m aczy ć sobie, źe w e W ło szech m arzy ć o ta k d a­ lekich g ran icac h b y ło b y zb y t zuchw ale ; to p ew n a je d n a k że ci poeci, w ieszczow ie, ja k w różyli kilku ty sięco m rodaków ro zsy p an y ch po tw ie rd z ach L o m b ard ji przejście W a rty r W i - sły , tak o dw ażyliby się im obiecyw ać i zdobycie d aw nych g ra ­ nic k ra ju , gdy b y m ieli te g o rów neż p rzeczucie. A le kiedy w szyscy pu b licy ści, n a k ró tk i czas przed rokiem 1812, głosili o dbudow anie Polski, przep o w iad ali je j przy szło ść św ietn ę , żaden z poetów leg jo n o w y ch n ie podzielał tych złudzeń, nie ro k o w ał nic p odobnego. P ieśn i ich .b y ły żałośne i s m u tn e : zach ęca ję oni ry cerstw o do w iern o ści, do m ę ztw a w b o ju , a le nic nie obiecuję.

« S ław n a p ieśń leg jo n ó w polskich poczyna się od w ierszy , k tó re sę g o d łem h is to rji n o w ej :

Jeszcze P olska nie z g in ęła K iedy m y ży jem y

« Słow a te m ó w ię że ludzie m a jęcy w sobie co isto tn ie stan o w i narodow ość, zdolni sę p rzedłużać b y t sw ojego k ra ju niezależ­ n ie od w aru n k ó w politycznych te g o b y tu ,' i m o g ę n a w e t dę- żyć do u rzeczy w istn ie n ia go n a n a now o. ,

« F iz y k a n ow ożytna p o strz e g ła ju ż zw ięzek ta je m n y m iędzy częstk am i je d n e j całości o rg an iczn ej a ogółem w y o b rażaję- cym ideę ty ch je s te s tw . W iad o m o , n a p rzy k ład , że soki ro ­ ślin n e , ja k w ino, w b u rzen iu się sw ojem , o k azu ję zjaw isk a odpow iedne ty m , ja k ie d aję się w idzieć w życiu ro ślin , z k tó ry c h te n sok, czasem przed s tu la ty b y ł w yciśnięty. W iad o m o że krzew p ółnocny, przen iesio n y n a połu d n ie, puszcza liście i kw itn ie zaw sze w spółcześnie z ro zw ija­ niem się sw ego g atu n k u n a ziem i ojczy stej. B rzoza, to drzew o p o ety czn e stro n naszy ch , posadzone w S zw ajcarji lub w e W ło sz ech , dłu g o n a w iosnę sto i n a g ie w śró d zazieleniałych m ig d ałó w i kasztan ó w . Z auw ażano n aw et, że p ręd sze albo p ó źniejsze ciepło po ry ro k u nie d ziała n a n ie w edle przy p ad k u w ty ch k ra ja c h , ale ta k ja k zachodzi pod rodzim em n ie b em .

« N ie ip o źn aż te d y byłoby ucz y n ić ztęd w n io sk u , że kiedy ta k m ało ożyw ione je ste s tw a łęczy w spólność u k ry ta , ludzie, te stw o rzen ia p o siad ajęce n ąjw ięk szę i n ajsiln ie j szę m a ssę życia, sę zw ięzani z sobę daleko m ocniej i g łę b iej ? T e raz

(31)

dopiero daję. się pojęć w y razy w yżej przytoczone p ieśn i le- g jonów . Każdy bow iem człow iek, m a jęcy w sobie isk rę n a- rodow ę, gdziekolw iek się zn a jd n je skoro m y śli, czuje, d ziała, m oże być pew nym , że w tejże chw ili m iljo n y w spółrodaków je g o m y ślę, czuję i d ziałaję podobnież ja k on. T a spójnia n iew id o m a zw ięzuje każdę narodow ość. N arodow ość w n aj- w znióślejszem ro zu m ien iu teg o w y razu , znaczy posłannictw o na: odu, znaczy pow ołanie p e w n eg o zbioru ludzi w ezw anych od B oga do s p e łn ie n ia zam ierzo n eg o dzieła, sprzężonych obow ięzkiem w z ajem n eg o za stęp o w an ia się w p racy , połę- czonych tern p raw em w spółżycia, k tó re p o strze g am y w hi- s to rji n a tu ra ln e j je s te s tw ró żnych i w h isto rji dziejów lu d z­ kich.

A dam Mi c k i e w i c z. P IE Ś Ń J E S Z C Z E P O L S K A . 27

[L itera tu ra S ło w ia ń sk a , L ekc je 26 kw ietn ia , 6 i 24 m a ja 1842 r.)

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(32)

2 8 Ś P IE W Y K A R O P O W E .

P IE Ś Ń BOŻE COŚ PO L SK Ę.

ch w a -ły , Coś j ą za - sła - n ia ł ta rczą tw ej o

pie-lti, Od nie-szczęg <5 Iłtó-re przyg nę-bić ją 3 = R = w

3 i -*

(33)

P IE Ś Ń BOŻE GOŚ P O L S K Ę .

- g a - n i e , O jczyznę, W o ln o ść , racz n am w rócić

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(34)

so Ś P I E W Y N A R O D O W E .

P IE Ś Ń BOŻE COŚ P O L S K Ę .

B o ż e ! cos Polskę przez ta k d łu g ie wieki O taczał blaskiem p o tęg i i ch w ały ,. * Jr Y o 1 o u w a ijj

Cos j ę za słan iał tarczę. T w e j opieki Od nieszczęść k tó re p rzy g n ęb ić ję ch c iały ;

P rzed T w e o łtarze zan o sim b ła g a n ie , O jczyznę, w olność racz n am wrócić P an ie ! T y , k tó ry ś p o tem tk n ię ty je j u p ad k iem , W alczę cy ch w sp iera ł za n a jśw ię tszę sp raw ę, A chcęc św iat cały m ieć je j m ę ztw a św iad k ie m , W nieszczęściach sam ych po m n ażał je j sław ę ;

P rz e d T w e o łtarze , i t. d. W ró ć now ej Polsce św ietn o ść s ta r o ż y tn ę ! U żyźniaj p o la , sp u sto szałe łany, N iech szczęście, p okój n a nowo z a k w itn ę; P rzesta ń n as k arać, Boże za g n iew an y !

P rzed T w e o łtarze, i t . d.

N ie daw noś w olność za b ra ł z p olskiej ziem i, A ju ż k rw i naszej pop ły n ęły rzeki. O ja k że m u si być o k ropnie z te m i, Kj.ótzy-jojczyznę u tra c ę n a w ie k i!

>TVe o łtarze, i t. d.

° \ .

ę o z e którego.rąitaie sp raw ied liw e,

(35)

P IE Ś Ń B O ŻE CO Ś P O L S K ę .

Skarć n aszy ch w ro g ó w z a m ia ry szkodliw e, O budź n adzieję w b ied n ej naszej d u szy .

P rz e d T w e o łta rze , i t . d. Boże n ajśw ię tszy 1 P rzez C h ry stu sa r a n y Św ieć w iekuiście n ad b ra ćm i zm arły m i, S pojrzyj n a lud T w ó j n iew o lą znękany ; P rzy jm ij ofiary z synów p olskiej ziem i.

P rzed T w e o łtarz e, i t. d. Boże n ajśw ię tszy 1 od k tó re g o w oli, Istn ie n ie ś w iata całego zależy, W y rw ij lu d polski z ty ra n ó w niew oli, W s p ie ra j szla ch etn e za m iary m ło d zie ży .

P rzed T w e o łtarze, i t. d.

Boże n a jś w ię ts z y ! p rzez T w e w ielkie cu dy, O d d alaj od n as k lę sk i, m ordy b o ju , P ołącz w olności w ęzłem T w o je ludy P od je d n o b erło A nioła pokoju.

P rzed T w e o łtarz e, i t. d. G dy n aró d polski dzisiaj w e łzach to n ie, Z a n aszy ch b raci p o leg ły ch b ła g a m y , . G dy ich m ę czeń stw y uw ieńczone sk ro n ie, N am do w olności o tw orzyły b ram y ,

P rzed T w e o łtarze, i t. d.

Jed n o T w e słow o, ziem sk ich w ładców P an ie Z prochów nas znow u podnieść będzie zdolne ; A gd y zasłużym n a T w e u k a ra n ie ,

O bróć n as w p ro ch y , ale w pro ch y w o ln e 1 P rzed T w e o łtarze, zanosim b ła g a n ie , O jczyznę w olność, racz n am w rócić P an ie !

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(36)

32 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

P r z y p is ld do p ie śn i

BOŻE COŚ POLSK Ę,

P ieśń ta b y ła n ap isa n y p rzez A lojzego F eliń sk ieg o w r. 18li gd y b y ła nad z ieja iż po ufo rm o w an iu K ró lestw a Kongresc w eg o w r. 1815, re sz ta p ro w in cji z a b ran y ch L itw a i ziem. R u sk ie b ęd ę p rzy łęczo n e, ja k o zaró d u zu p ełn iający Polsk w g ra n icach 1772 r. M uzykę dorobił K arol K urpiński.

L. Ch.

A lojzy F e liń sk i u rodził się 1771 r. w Ł ucku. W 1794 r . pc sp ieszy ł do obozu. Kościuszko m ian o w ał go S ek retarzei p rzy boku sw oim . D nia 23 L u teg o 1820 r . , w sile w ieku ta le n tu , u m a rł tk n ię ty ap o p lek sję . O b y w atele W o ły ń sc chcęe uczcić p am ięć F eliń sk ieg o trw ały m i uży teczn y m pc m n ik iem , u ch w alili i zapew nili fundusz w ieczysty n a dw óc u b ogich uczniów pod je g o im ien iem .

K u rp iń sk i, u r. 6 m a rc a 1785 r ., je d e n z najznakom itszym polskich kom pozytorów , a u to r śp iew an y ch w 1831 r. pieśń pod ty tu łe m : W a r sz a w ia n k a i L itw in k a , n iem n iej i m azur, w ojen n eg o k tó ry .nosił nazw ę C hłopickiego, u m a rł w W a r szaw ie d n ia 18 W rz e śn ia 1857 r. W rok później postaw iom m u na P o w ęzkach n a g ro b ek ze sk ład e k publicznych.

Od ro k u 1861 p ieśń ta s tała się p o p u la rn ę i śp iew an ę byli w różnych m a n ifestac jac h w całej Polsce i za g ran ica prze w ychodźców .

(37)

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(38)

34 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

(39)

P IE Ś Ń Z D Y M E M P O Ż A R Ó W . 35

P IE Ś Ń

Z DYMEM P O Ż A R Ó W . Z dy m e m po ża ró w , z k u rze m k rw i b r a tn ie j, Do Ciebie P a n ie , b ije te n g łos,

S k arg a to stra sz n a , ję k to o statn i, Od ta k ic h m odłów b ieleje w łos. M y ju ż b ez sk arg i n ie zn am y śpiew u, W ieniec cierniow y w ró sł w n aszę sk ro ń , W ieczn ie, ja k pom nik T w o jeg o gniew u Sterczy ku T o b ie b ła g a ln a dłoń. Ileż to razy T y ś n as nie sm ag a ł, A m y nie zm yci ze św ieżych ra n , Znow u w ołam y : « On się p rzeb ła g ał

<< Bo On nasz O jciec, bo On nasz P an . » I znów powsfcajem w ufności szczersi, A za T w ę w olę z g n iata n as w ró g , I śm iech n am rzu ca, ja k głaz n a p iersi « A gdzież w asz ojciec, a gdzież w asz B ó g ? » I p atrzy m w niebo czy z je g o szczytu, Sto słońc nie sp ad n ie w rogom n a znak. Cicho i c ich o ... pośród b łę k itu J a k daw niej b u ja sw obodnie p ta k . Owóż w zw ętp ien ia stra sz n e j ro z te rce, N im n aszę w iarę ocucim zn ó w , B luźnię Ci u s ta , choć płacze serce , Sędź n as po serc u , n ie w ed łu g słów 1 O Panie 1 P an ie 1 Ze z g ro zę św iata , O kropne dzieje przy n ió sł n am czas, Syn zab ił ojca, b r a t zabił b ra ta , M nóstw o Kaim ów je s t pośród n as. Ależ o P an ie ! oni niew inni, Choć n aszę przyszłość cofnęli w stecz ; In n i szatan i by li ta m czynni, O! rękę k ara j nie ślep y m iecz !

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(40)

Ś P IE W Y N A K O D O W E .

P atrz m y w nieszczęściu zaw sze je d n a c y , N a T w o je łono, do T w oich gw iazd, M odlitw ą pły n iem ja k sen n i ptacy Co lecą spocząć śró d w łasn y ch g n iazd . O słoń n as osłoń ojcow ską dłonią, D aj n am w idzenie p rzyszłych T w y ch łask , N iech k w ia t m ęczeński u śp i nas w o n ią, N iech n as n ie b iesk i otoczy b la sk ! I z arch an io łem T w o im n a czele, P ójdziem y w szyscy n a straszn y bój, 1 n a d rg a ją c e m S zatan a ciele Z atk n iem y s z ta n d a r zw ycięzki T w ó j! Z b łąk an y m b raciom o tw o rzy m serca. W in ę ic h zm y je w olności ch rze st, W ten cz a s u sły szy podły b lu źn ierca O dpow iedź n aszą : B óg by ł i j e s t !

(41)

R IE ŚŃ Z D Y M E M P O Ż A R Ó W . 37

P r z y p is k i do p ie śn i

Z DYM EM P O Ż A R Ó W .

P ieśń tę n ap isa ł K ornel U jejsk i, z ok azji rzezi G alicyjskiej w r. 1846. M anifestacje 1861 r. po d n io sły n a now o tę pieśń i pospolicie b y ła śp iew an a razem z pieśnią. B o ż e coś P o ls k ę . W y rw a ły się one z serc lu d u W a rs z a w s k ie g o , cała P o lsk a je po w tó rzy ła, pośw ięcone zo stały krwią, ofiar n iew in n y ch , to w a ­ rzy szy ły ob jaw o m życia n a ro d o w eg o i stan o w ią cechę g łó w n ą ru ch ó w la t o sta tn ic h . N ie m ożna opisać w ypadków z 1860 do 1863 r . bez za stan o w ie n ia się n ad n iem i, a sam e ich w sp o ­ m n ien ie w skrzesza obraz n ajw sp an ia lszej w alk i m o raln ej przeciw przem ocy m a tc rja ln e j.

« W czerw cu 1860 r. podczas p o g rz eb u w dow y po J e n e r a ­ le S ow ińskim , z a b ity m pod W o lą w 1831 r . p ie rw sza m a n i­ festacja p a trjo ty c zn a m ia ła m iejsce. W p aź d ziern ik u zjech ali się do W a rsza w y trz ej m o n arch o w ie, k tó rz y ro zszarp ali P o l­ skę ; zjazd te n ro z ją trz y ł ludność, podw oił zap ał i dat pow ód do now ych m an ifestacji, k tó re cały rok n astę p o w ały je d n a po d ru g ie j, począw szy od 29 listo p ad a i rocznicy b itw y pod G rochow em , kiedy M oskale po raz p ie rw szy poczęli s trze la ć do ludu w arszaw sk ieg o , aż do n ab o ż eń stw a żało b n eg o po K o­ ściuszce, odp raw io n eg o 113 p aźd ziern ik a, m im o ogłoszonego stan u oblężenia,

« W rocznicę b itw y pod G rochow em , d n ia 23 lu teg o 1861 ro k u b ezbronny lu d w arszaw sk i, p ad łszy n a k o lan a w obec w o jsk m oskiew skich, za śp iew a ł n a ulicy h y m n naro d o w y

B o ż e cos P o lsk ę . M oskale ro zp ęd z ali bez m iło sierd zia, tr a ­

to w ali zg rom adzonych. C ała ludność bez różnicy stan u i re li- g ji, połączyła się w je d e n za stęp m ę czeń sk i; naró d p rzy ­ w d ział żałobę, każdy u b ie rał się czarno i u su w a ł się od w sz el­ kich zab aw . P ogróżki M oskali nie m o g ły nic przeciw ko te m u p o rad zić. H ym ny narodow e w ów czas śp iew ano n a całej p rze strz en i daw nej P olski, w kościołach, sy n ag o g ach , i n a placach pub liczn y ch .

« M an ifestacje w arszaw sk ie noszą n a sobie szczeg ó ln ie jszy

c h a ra k te r. W ciąg u w ieków z jaw iają się ludzie, k tó ry ch nic p o w strzy m ać nie zdoła od złożenia św iad ectw a p r a w d z ie ; ale po raz p ie rw szy dopiero zbiorow ość n aro d o w a w zn o si się n a tę w ysokość m o ra ln ą. Na tych placach łicznom i n ied

a-Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(42)

w n em m ęczeń stw em u św ięconych, z g ro m ad za się lu d m a jący w pośród siebie ofiary, tylko co z w ięzień w ypuszczone i k tó re m u u n ifo rm m oskiew ski co chw ila p rzy p o m in ał p rzy szłą z e m s tę ; zg ro m ad z ają się w je d n e j m y śli, szczęśliw i, że po d łu g iej i ciężkiej niew oli u jrz eli się ożyw ieni je d n em uczu­ ciem , w szyscy w stan ie łask i, bo w szyscy gotow i u m rz eć od zb ro jn ej ręk i przyłożonej im do p iersi. T a g ro m a d a śp iew a p ie śn i b ła g aln e ; sto tysięcy g łosów w o ła do B o g a o ojczyznę i w olność ; n a w e t zlodow aciałe s erca zo sta ję p o ruszone ; Ży­ dzi w idzę p o trzeb ę p ośw ięcenia się za ch rze śc jan , i co do­ tą d jeszcze nie b y w ało , Izraelici tłu m em uczęszczają n a m o ­ d litw ę do kościołów , a ch rz e śc jan ie chodzę m odlić się do bóżnic. P asto ro w ie p ro te stan ci b io rę u d ział w m an ifesta c jac h o bok księży katolickich i rab in ó w .

o O we dn i p o kazały św iatu o stateczn ę niem oc siły m ate- rja ln e j, a p o tę g ę p ośw ięcenia się. Jarzm o n ajd esp o ty czn iej- sze nie m o g ło przeszkodzić ogó ln em u zjednoczeuiu się dzieci je d n e j ojczyzny ro z sz a rp a n e j. B roń w y p ad ała k ato m z ręk i, w p ad ali n ib y w o b łęk an ie, zd aw ali się ru m ien ić ze w sty d u p rz ed k lęczęcem i ofiaram i. B y ł to po ły sk bło g o sław io n y , k tó ­ ry szeroko ośw iecał h o ry zo n t podczas te j ciem nej nocy p o li­ ty c zn ej. P olacy zd a ła p rzew id y w ali p rzy szło ść, zro zu m ie li skuteczność e g z a lta c ji p a trjo ty c zn ej.

« P o lsk a w zniosła się do tej w ysokości d łu g ą i cudow ną p racę , n ie zro zu m ian ą d la ludzi te g o ś w ia ta ; zstąp iła ona do głę b in gdzie się w y rab ia siła duchow a i zkęd g d y się B ogu podoba, w yjdzie p o tę g a k tó re j n ik t n ie pokona. J e ś li m u ry Jery ch o ro zp ad ły się n a odgłos trą b L ew itó w , to m u ry c y ta ­ d eli w arszaw sk iej zad rż ały n a odgłos m odłów całeg o n aro ­ du. P rzy jd zie czas, k ied y te n n aró d tak potężn ie zaśp iew a, że ru n ie cały g m ach cary z m u . (1)»

38 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

(1) H is to r ja L u d o w a P o ls k a p r z e z A d a m a M ic kie w icza ,

w y d a n a i u zu p ełn io n a p r z e z W ła d y s ła w a M ic k ie w ic za .

http://dlibra.ujk.edu.pl

(43)

P IE Ś Ń N IE OPUSZCZAJ N AS.

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(44)

40

lecz w m ilczeniu Nie opuszczaj nas

k v . - £ K ~ 4 - f ' ł

■ | 5 2

- ...' :

* . l $ T

i W f -4

-nio o - puszcz aj nas IV

— F _■— — [atko nie o -i - -i :

I r

\ i ' f s y t- f P ■<— * - ■ Z — E

http://dlibra.ujk.edu.pl

(45)

PIE Ś Ń N IE O P U S Z C Z A J N A S . 41 M aggiore al fine. . >

>

rall, —

dO

-=8=

' z

S

---

i

Jm£ 4 — f

T l"

sy

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(46)

42 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

P IE Ś Ń N IE OPUSZCZAJ N A S.

N ie opuszczaj n as, nie opuszczaj n as, M atko nie opuszczaj nas! M atko pociesz, bo p lączem y ,

M atko prow adź, bo zg in iem y , Ucz nas kochać, choć w cierp ien iu , Ucz n as cierp ieć , lecz w m ilc z e n iu ,

N ie opuszczaj nas i t. d. Nie opuszczaj nas i t. d.

Cóż dziw n e g o , że łzy płynę., Gdy to życie tez dolinę! Dusza sm u tk iem zam roczona, P o d ciężarem k rzy ża k o n a !

N ie opuszczaj nas i t . d. Nie opuszczaj nas i t. d .

W y je d n a ło T w e w staw ien ie, Nie je d n em u ju ż zbaw ienie ; Kto sw ę ufność w T obie łożył, N ow em łask i życiem ożył!

N ie opuszczaj n as i t. d. N ie opuszczaj n as i t. d .

I d la te g o T w o je Im ie,

W sercach n aszy ch n ie z a d rz y m ie ! B ędziem w ołać, b ła g ać, p ro sić, W sz ęd z ie, zaw sze cześć T w ę głosić !

N ie opuszczaj n as i t. d. Nie opuszczaj n as i t, d.

I w siero ctw ie, opuszczeniu I w tę sk n o ści, i w cierp ien iu , I .w u b ó stw ie i ch o ro b ie, Zaw sze będziem u fać T obie.

(47)

N ie opuszczaj n as i t. d. Nie opuszczaj n as, i t. d.

Pójdziem ch ętn ie d ro g ę k rzyża, Bo nas krzyż do C iebie zbliża ; Bo n a s .krzyż dziś n ie p rz e s tra s z a ;

B o n ad zieja w krzyżu nasza !

N ie opuszczaj nas i t . d. Nie opuszczaj n as i t. d.

T ak p o d k rzyżem będziem stali, Z T o b ę k rw aw ę łz ę pła k ali, Boś T y m a tk ę nam zo stała, G dyś pod k rzyża d rzew em sta ła !

P IE Ś Ń N IE O P U S Z C Z A J N A S .

N ie opuszczaj nas i t. d .

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(48)

Ś P IE W Y N A R O D O W E .

P IE Ś Ń BOŻE O JC Z E , f I

l e - c i M y w n i e w o - l i m y w n i e - w o - l i .

(l) Ś p ie w a się na notę K iedy ra n n e , a z a te m w tó r ten

(49)

P IE Ś Ń B O Ż E O JC Z E .

PIEŚŃ BOŻE OJCZE.

Boże O jc z e ! T w o je dzieci P łac zą, żeb rz ą lepszej doli, B ok po ro k u m a rn ie leci, My w niew oli, m y w n iew o li.

Słow a T w o je nas tw o rzy ły , Każdy w łos nasz policzony ; Boże ! policz te m o g iły , T e płaczące m a tk i, żony.

M y ju ż ty le krw i przelali, Że n ią zm y te ojców grz=chy, M y ju ż ty le łez w ylali, Że nie stan ie łez pociechy.

Boże! P a trz , m y n a kolana Scielem Ci się dziś w p o k o rze; P olska łz am i, k rw ią zala n a — K rw ią i łzam i w sk rz eś j ą Boże 1

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(50)

46 Ś P IE W Y N A R O D O W E .

P r z y p is/c i do pieśni

N IE OPU SZCZA J NAS i BOŻE O JC ZE.

N ie o p u s z c z a j n a s i B o ż e O jcze należę, do p ie śn i co n a jle ­

p iej odpow iadały usp o so b ien iu ogółu i najczęściej po odśpie­ w an iu głó w n y ch h y m n ó w , w znosiły się w kościołach W a r ­ szaw sk ich . S łow a do . śpiew u N ic o p u s z c z a j n a s n a p isa ł ks. A ntoniew icz, m uzykę zas F ilip in a B rzezińska.

« A ntoniew icz (Karol) u ro d ził się w G alicji dnia 6 listo p ad a 1807 r. z zam ożnej rodziny o rm iań sk iej. Ś m ierć w y d arła m u je d n o po d ru g ie m pięcioro d ziatw y ; po u tra cie o statn ieg o dziecka, m a tk a n ie p rzeż y ła teg o "ciosu. Z łam an y nieszczę­ ściem p o stan o w ił oddać się słu żb ie B ożej. Z całeg o m a ję tk u p o zo staw ił sobie tylko dzienniczek rę k ę ukochanej żony p isa­ n y , k tó ry jak o n ajd ro ższę p am iętk ę n o sił p rzy sobie do śm ie r­ ci. On p ie rw szy w ypow iedział w alkę p ija ń stw u w G alicji. N ad szed ł p am iętn y ro k 1846, w k tó ry m A ntoniew icz z a ja ­ ś n iał w całym b lask u ta len tu i pośw ięcenia. R o zhukane tłu m y zbójeckie, z a g rz an e m ocnem i tru n k a m i i m o rd em , słu ch ały w p o n u rem z p o czętku m ilczeniu natch n io n eg o słow a teg o k a p ła n a , ale w krótce ża l i łzy p o tra fił w y d o b y ć z serc zaka- m ien ia ły ch . N a w ilg o tn ej ziem i od k rw i n iew innie p rzelan ej w około B ochni, sta w ia ł B ogu b ła g a ln e o łtarze, i gro m ad y ro zjad łe n aw o ły w ał do p o k u ty . L u d gro źn ie p rzy jm u ję cy go ta ja ł zw olna p rzed p o tę g ę w ym ow y i n au k i n atch n io n ej m i- ło ścię ch rześcjań sk ę. Co raz z d n ie m każdym zw iększały się g ro m a d y lu d u , słuchać słow a B ożego. W e w si T ro p ie nad D u n ajem zb ieg ła się rz esza przeszło 10,000, w e w si W ie ­ w iórce z g ó rę 12,000 lu d u ze b rało się. P ra c e te ap o sto lsk ie, polęczone z nie w y g o d ę i tru d a m i, n ad w ętliły ju ż starg a n e siły. W roku 1850, n a w ieść o s traszn y m pożarze K rak o ­ w a, p rzy b y ł do te j staro ż y tn ej sto licy ; n a zgliszczach św ię- ty ń pań sk ich w zy w ał lu d do p o k u ty , zachęcał do w y trw an ia w nieszczęściu i u fan ia w m iło sierd z ie Boże. W K sięztw ie P o zn ań sk iem s tra szliw a u d erzy ła b y ła ch o lera. P rzez dw a m iesięce w pośród za ra zy k rz e p ił zrozpaczone serca. D nia 14 listo p ad a 1852 r. d o tk n ięty zara z ę, u m a rł w O b rze. W rok

(51)

P IE Ś Ń B O Ż E O JC Z E .

później 1853 r . o b y w ate le K sięztw a P o zn ań sk ieg o postaw ili m u w ty m że kościele po m n ik z p o p iersiem . N a ty m p o m n i­ ku n ap is w tych sło w ach :

■< Z k rzy żem w ręk u n ad p olskim g ó ru j ęcy lu d e m , S tarłeś go i podniosłeś słow a T w eg o c u d e m ; K rzepiłeś go w niedoli n ad zieję i w iarę, D la niegoś żył je d y n ie i dian p a d ł ofiarę.

D ziś cię szuka w tw y m g ro b ie , przez łzy w idzi w n ieb ie, ł m odlęo się za to b ę, m odli i przez ciebie. »

K . Wł a d y s ł a w W ó j c i c k i.

(E n c y k lo p e d ja p o w sze ch n a , T. I . )

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(52)

SPIS RZECZY.

Bo g a Ro d z i c a. M u zy k a... 3 S ło w a ... jł) p rz y p isk i 1 1 Ki e d y Ra n n e. M uzyka... jg S ło w a... 2 0 P rz y p is k i ... 21 Je s z c z e Po l s k a. M uzyka... 22 S ło w a... 24 P r z y p is k i... .’ . ' . ' . ' 2 3 Bo ż e c o ś Po l s k ę. • M u zy k a... 28 S ło w a ... 3 0

P rzy p isk i... 32

Z D Y M EM P O Ż A R Ó W . M u z y k a... 3 3 S ło w a... 3 3 P rz y p is k i... 3G Ni e o p u s z c z a jn a s. M u zy k a... 3g S ło w a... 4 0 Bo ż e Oj c z e. M u z y k a... 4 4 S ło w a... 40 P rzy p isk i do pieśni N ie o p u s zc za j nas i B o ż e ' O jcze. \ ' 46

(53)

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(54)
(55)

Biblioteka Cyfrowa UJK

http://dlibra.ujk.edu.pl

(56)

Biblioteka AŚ Kielce

> w His t

CIS

0415177

D ZIEŁA ADAMA M IC K IE W IC ZA . N o w e w y d a n ie z u p e łn e , p r z e z d zie c i autora K d o konane.

Po e z j e, — 3 t. in-18, z p o rtre te m a u to ra, każdy to m ... fr. 3 50

Po e z je, — 3 t. in -8 , z trz e m a p o rtreta m i

a u to ra , każdy t o m . ... "7 50

(7 b m c z w a r ty z a w ie r a ją c y p r o z ę p o d p ra ssg ). Po m n i k Ad a m a Mi c k i e w i c z aw Mo n t m o r e n c y. —

P o g lęd y i m ow y, z ak w afo rtę i d rzew o ry tem B r. Z aleskiego, 1 to m i n - t6... fr. 3 i

Ży w i ł a, p o w iastk a z dziejów lite w s k ic h , przez A dam a M ickiew icza, ozdob. ry c. t t. i n - t6. fr. 3

B IB L JO T E K A LU D O W A POLSKA. (Cena k a ż d e g o tom u 25 centym ów ). T e w y d an ie, k tó re przez sw ę taniość staje się do stęp n em k aż dem u, obejm ow ać będzie p rzed ru k arcy d z ieł lite ra tu ry p olskiej staro ż y tn ej i n ow o­ czesnej.

Ro c z n i k to w a rz y stw a h isto ry czn o -literack ie­

go w P ary żu . (R ed a k to r g łów ny B ronisław Zaleski]. 1 t. in -8. R ok 1 8 6 7 . . . ... 10

R ok 1868... 10

G A i.ęzow SK t (J ó zef). — A rty llerja . O d ziałach g w in to w a n y c h , z trz e m a ta b lic . 1 t. i n - 8 . . 3

W d ru k . b raci R o u g e. P a ry ż, ul F o u r-S t-G e rm ain , 43.

0415177

Cytaty

Powiązane dokumenty

Życząc JWPanu rychłego i najlepszego zdrowia, przepraszam za zawód prze- zemnie doznany, cztery zaś talary i ośm srebrników, których za te listy

(Drużki wychodzą. Za sceitą słychać.. Zaczyna się nieco ściemniali. Salomea przyklęku przed komodą, wyjmuje z niej serwetę, którą rozściela na po­ dłodze,

Ponieważ zaś w domach tych chorzy, właściwie rzeczy biorąc, nie leczą się, lecz umierają, więc przestrach, który wzbudzają, jest uzasadniony.... W języku

Przy zamianie na zasadzie artykułu 85 kodexu kar, kary oddania do cywilnych poprawczych rot aresztanckich, na karę osadzenia w domu roboczym, tak kobietom w

®a ift eg nnn tounberfam unb mufj ficfjer ben SSSeEts unb SWenfdjenbeobadjter rein ftaatgmiffenfdjafttidj E»efdE»aftigen, bafj bon atte bem bag fogenannte S3otf,

cHTeTa nocTTiiH.TT. ut niKO.iy rsap^elcKiKT. Bb mmii; JlepMOETOBt, ó.iarosapa CTpacTHOCTH CBoei HaTypii, .ierKO hoshh - hmch BjiiaHiio OKpyacaBHreil ero cpepu, ne

W ynaleziono bowiem za­ bójcze wieńce, kształtem i nazwiskiem do owych uleczających podobne, lecz w skutkach zgubne, gdyż przypraw iają o śmierć głowę, na