• Nie Znaleziono Wyników

View of Z zagadnień tłumaczenia rosyjskich tekstów folklorystycznych (na materiale polskich przekładów ludowej bajki magicznej)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Z zagadnień tłumaczenia rosyjskich tekstów folklorystycznych (na materiale polskich przekładów ludowej bajki magicznej)"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I H U M A N I S T Y C Z N E Tom XLV-XLVI, zeszyt 7 - 1997-1998

IW O N A R Z E P N IK O W S K A Toruń

Z ZAGADNIEŃ TŁUM ACZENIA ROSYJSKICH

TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH

(N A M A T E R IA L E PO L SK IC H P R Z E K Ł A D Ó W

L U D O W E J B A JK I M A G IC Z N E J)

N arodziny św ia d o m e g o , program ow ego ruchu fo lk lo r y sty c z n e g o w P o ls c e zw ykło się w iązać z przełom em XVIII i X IX w ., ale w iadom o, że zain teresow a­ nia fo lk lo rem p o ja w iły się u nas o w ie le w c z e ś n ie j 1. P o lsc y m iło ś n ic y ustnej tw órczości artystycznej zaw sze bardzo dużo u w agi p o św ię c a li b adaniom kultu­ ry materialnej i duchow ej innych narodów , w tym także sło w ia ń sk ich . R o z w o ­ jo w i tych tendencji sprzyjały przede w szy stk im id ee rom antycznej lu d o w o ś c i

i nastroje sło w ia n o filsk ie . Jednak, c o zresztą zrozu m iałe z e w z g lę d u na b lis ­ kość geograficzną, popularyzow ano g łów n ie utw ory lu d ow e b iałoru sk ie i ukra­ ińskie, rzadziej rosyjskie. Ponadto znam ienny je st fakt, że n ie w szystk ie gatun­ ki literatury ustnej c ie sz y ły się jed n a k o w y m za in tereso w a n iem . N a jw c z e śn ie j u w agę p isarzy i fo lk lo r y stó w p rzy cią g n ęły p ie ś n i ru sk ie, w ty m tak że p ieśn i epickie, czyli byliny. W rodzimej p oezji ludow ej upatryw ano początków poezji narodow ej, w obcej szu k an o inspiracji dla w łasn ej tw ó r c z o śc i arty sty czn ej. Jednak przede w szystkim badacze starożytności p o lsk ic h i sło w ia ń sk ic h , p rze­ św ia d czen i o arch aiczn ości kultury lu d o w ej, p rób ow ali w ten sp o só b dotrzeć do przeszłości słow iańskiej sprzed epoki ch rystianizacji, pragnęli ud ok u m en to­ w ać tezę o daw nej b lisk o śc i sło w ia ń sk ich narodów .

R elik tów d a w n o ści zaczęto szukać ró w n ież w gatunkach p ro za to rsk ich , dlatego sw e g o en tu zjastę zn alazł w końcu i rosyjsk i e p o s b a jk o w y . B y ł nim , w ie lc e zasłu żon y w u p ow szech n ia n iu zn a jo m o ści literatury ro sy jsk iej w śród P olak ów , R om uald P od b eresk i. W latach 1 8 4 1 -1 8 4 2 na ła m a ch c z a so p ism a „A thenaeum ” o g ło s ił on w ie le p rzek ład ów bajek fa n ta sty czn y ch , ja k to sam

(2)

o k re ślił sk a ze k ru skich 2. Ponadto tłum acz inform ow ał o źródłach przełożonych tekstów i za m ie śc ił o g ó ln e rozw ażania o gatunku. Zatem zbieractw o i tłum acze­ nia ludow ych utw orów rosyjskich n ie b yły jed yn ym i faktam i folklorystycznym i teg o okresu. T o w a r z y sz ą im b o w ie m p ierw sze próby n au k ow ego o p isu zabyt­ k ó w ustnej tw ó r c z o ś c i3. W arto d od ać, że p ie rw szy w yb ór bajek rosyjsk ich w polskiej w ersji języ k o w ej ukazał się w e L w o w ie w 1866 r. Autorem przekła­ du b y ł S. B arącz4 .

S w o je za in tereso w a n ia e p o se m b ajk ow ym kontyn u u ją P o la c y w X X w. zw ła szcza zaś w latach pow ojen n ych . Już w 1948 r. ukazały się dw ie antologie za w iera ją ce b a śn ie różnych narodów , w śród których znalazły się teksty rosyj­ s k ie 5. Z e w z g lęd u na in teresu jący nas tutaj problem przek ład ów rosyjskiej bajki lu d ow ej, warta odnotow ania je st antologia B aśn ie z c a łe g o ś w ia ta , p on ie­ w a ż za w iera ona d w ie b a śn ie ro sy jsk ie ze zbioru A lek san d ra A fan asjew a, a w ię c z je d n e g o z najbardziej au torytatyw n ych zb io ró w r o sy jsk ieg o ep osu b a jk o w e g o 6 . Lata c zterd zieste i p ię ć d z ie sią te p rzy n o szą p ra w d ziw ą o b fito ść n ow ych ed ycji bajek, a także liczn e w znow ienia. S ą wśród nich zarów no w ybo­ ry prezentujące bajkę ro sy jsk ą na tle bajek narodów św ia ta 7, narodów b y łeg o 2 Skazka o W asilisie złotow łosej kosie, nie pokrytej piękności i o Iwanie G orochu, „Athe- naeum ” , 1841, nr 6, s. 114-127; Skazka o sied m iu Siem ionach, rodzonych braciach, tamże, 1842, nr 1, s. 140-169 (od s. 164 do s. 169 mówi o skazkach w ogóle); Ź ródła tekstów, krótkie

o b ejrzen ie i spis ruskich ska zek, tam że, 1842, nr 1, s. 169-177; Skazka o Iw anie K ruczynie, kupieckim synie, tam że, 1842, nr 2, s. 159-168; Skazka o bohaterze G olcu B ojanskim , tamże,

1842, n r 6, s. 103-109; Skazka o nieszczęsnym łow cu , tam że, s. 109-114; O źródłach ruskich

skazek, tam że, 1843, nr 1, s. 189-193; Treść ruskich skazek, tam że, 1843, n r 5, s. 118-132.

3 O prócz w spom nianych w cześniej artykułów P odbereskiego w arto w ym ienić jeszcze następujące teksty: E. I z o p o 1 s к i, Badania podań ludu (o skazkach), „A thenaeum ”, 1843, n r 1, W ilno, s. 19-30; Słow o o skazkach ruskich, „R oczniki krytyki literack iej” , 1842, nr 55, s. 9.

4 B ajki, p o d a n ia i przysło w ia na R usi, Lw ów 1866, s. 248, Lw ów 18862.

5 B aśnie i legendy, oprać. W. M arkowska, A. M ilska, W arszaw a 1946 (w skład antologii w eszły tylko 2 baśnie rosyjskie, ponadto doczekała się ona w znow ień w 1948, 1951 - dwa w ydania i w 1953 r.); B aśnie z całego św iata, oprać. W. M arkow ska i A. M ilska, Ł ódź 1946 (baśnie rosyjskie to; Baśń o trzech synach (Сивко-бурко) wg A. N. A fanasjewa oraz M ądralinka (М удрая дева) wg A. N. A fanasjewa i I. A. Chudiakow a. A ntologia miała jeszcze cztery wzno­ w ienia w 1948, 1949, 1951 i 1953 r.).

6 Н ародн ы е р усски е сказки А. Н. А ф ан асьева в т рех т омах, М осква 1986.

7 Baśnie różnych ludów, oprać. W. M arkowska, A. M ilska, W arszaw a 1948 (w ybór zawie­ ra 17 b aśni, w tym 6 baśni narodów ZSSR. W 1951 r. ukazało się je g o 2 w ydanie); B ajarka

opow iada. Z b ió r b aśni z całego św iata, oprać. M. N iklew iczow a, W arszaw a 1959 (antologia

(3)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 0 5

Zw iązku R ad zieck ieg o 8, jak i antologie zaw ierające w yłączn ie bajki ro sy jsk ie9. Znam ienny je st fakt, że najchętniej tłu m aczon o w ó w c z a s (a tak że i p ó ź n ie j) teksty adaptow ane, opracow ane n ie tylk o p rzez fo lk lo r y stó w , ale i p rzez p isa ­ rzy, w tym przez A le k se g o T o łsto ja i Irinę K arnauchow ą.

Jednak w porów naniu np. z w ersjam i A ndrieja P ła to n o w a c z y M ak sym a G ork iego, którzy op racow yw an ym p rzez s ie b ie w ątk om lu d o w y m n ad aw ali zd e cy d o w a n ie literacki sz lif, adaptacje T o łsto ja i K arnauchow ej z a c h o w a ły n a jw ażn iejsze w ła śc iw o śc i narracji bajki. Jak w ia d o m o , T o łsto j p o r ó w n y w a ł ze so b ą kilka w ariantów tego sam ego wątku i w y b iera ł z n ich te ro zw ią za n ia , które najpełniej oddają ducha bajki. N atom iast obserw acja opracow ań K am au- ch ow ej prow adzi do w n iosk u , że za b ieg i adaptacyjne p o le g a ją tu p rzede w szystk im na w yek sp o n o w a n iu fo n ic z n y c h w ła ś c iw o ś c i języ k a . O d n ajd ziem y w nich rzadko sp otyk an ą w takim n atężen iu n a w et w b ajce ro sy jsk iej d u żą liczb ę rym ow anych sek w en cji, zdrobnień, w sz e lk ic h odm ian p o w tó rzen ia , zw łaszcza paralelizm ów , instrum entacji g ło sk o w ej. D la te g o z c a ły m przekona­ niem m ożna stw ierdzić, że w ersje K arnauchow ej, a z w ła szcza a n to lo g ia Н е н а ­ гл я дн ая К р а с о т а , w c a ło śc i p rzetłu m aczon a przez C z e sła w a Jastrzęb ca -K o - z ło w sk ieg o n ajw ięk szą przyjem ność spraw ia m ałem u d zieck u . B o w ie m d o sk o ­

8 24 bajki ludow e narodów Zw iązku R adzieckiego, w ybrała, tłum aczyła i o p raco w ała M. Górska, Warszawa 1949 (wybór w znowiono w 1950 r., ale dokonano pew nych zmian w tytu­ łach i w treści); Tw ierdza suram ska, zebrała, tłum aczyła i opracow ała M. G órska, W arszaw a 1949 (w ybór zaw iera 19 baśni ludow ych narodów ZSRR. W 1951 r. ukazało się 2 w ydanie z podtytułem Bajki i legendy, zostało ono popraw ione i uzupełnione o 8 baśni); B aśnie narodów

Związku Radzieckiego, zebrały i opracow ały W. M arkowska, A. M ilska, W arszaw a 1950 (w śród

28 baśni znalazły się: O lw anuszce-G łuptasku (И ва н уш ка -д ур а ч о к) wg A. N. A fanasjew a;

O lwanuszce-Głuptasku (Про И вануш ку-дурачка) w oprać. M. G orkiego; M ądra lisica (Кузьма Скоробогатый), W dzięczność szczupaka (П о щ учьему веленью ), O tym, ja k Szary w ilk pom ógł Aleksemu, synowi starca z gór, zdobyć Ptaka O gnistego, R um aka Z ło to g rzyw eg o i N ajpiękniej­ szą z Pięknych (И ван-царевич и серы й во лк) wg A. N. T ołstoja, M ąd ra lin ka (М удрая дева)

wg A. N. A fanasjewa i I. A. C hudiakow a O latającym statku. W 1953 i w 1955 roku w ydanie w znow iono); N. K ołpakow a, Z łote ręce. Z b ió r baśni n a rodów ZSR R o m istrzo stw ie w p ra cy, tłum. N. Olszewska, W arszawa 1951 (Zbiór zaw iera 7 baśni, w tym 3 rosyjskie; są to: D rew nia­

ny orzeł (Деревянный орел), Siedm iu Sym eonów (Семь С им еонов), K am ienna czara (Каменная чаша)', N. Kołpakowa, Złote ręce. Z biór baśni narodów ZSRR o m istrzach-rzem ieślnikach, tłum.

N. G ałczyńska, W arszaw a 1954, 19562

9 Chawroszka. R osyjska bajka ludowa, oprać. A. N. T ołstoj, tłum . K. T ruchanow ski, W arszaw a 1950; Kuźm a Skorobogaty. R osyjska bajka ludow a, oprać. A. N. T o łsto j, tłum . K. Truchanow ski, W arszawa 1950; I. K a r n a u c h o w a , N ajcudniejsza Piękność, spolszczył Cz. Jastrzębiec-K ozłow ski, W arszawa 1952 (w ybór zaw iera 22 bajki m agiczne); Iść m usisz tam

- gdzie, nie wiem sam; przynieś m i to - sam nie wiem co, oprać. A. N. T ołstoj, tłum . K. R adzi­

(4)

nale od p ow iad a je g o zainteresow aniu, czy w ręcz fascynacji sam ym brzm ieniem sło w a .

G en era ln ie trzeba p o w ie d z ie ć , że n iejed n ok rotn ie tłu m a czo w i trudno je st o c e n ić stopień autentyzm u, lu d o w o ści transponow anych tek stó w , a je s t to n ie­ z w y k le isto tn e w ó w c z a s, gdy tytuł (podtytuł) przekładu sygn alizu je, iż c z y te l­ nik m a przed s o b ą bajki lu d ow e.

D ruga refleksja, która nasuw a się w zw iązku z ob serw acją tłum aczeń bajek w yd an ych w latach p o w o jen n y c h , d o ty czy p referow an ia p rzez translatorów bajki m agicznej. Bajki ob y cza jo w e i o zw ierz ęta ch 10 w yw ołu ją znacznie m niej­ sze zainteresow anie. B yć m oże w ynika to z upodobania tłum aczy do gatunków trudnych, sp ecy ficzn y c h , które dają w ięcej satysfakcji i m ożliw ości tw órczych. Bajka m agiczna, utwór złożon y i kunsztowny, zadziw iający odbiorcę n iezw yk le b o g a tą orn am en tyk ą sło w n ą te am b icje w p ełn i tłum aczy i zaspokaja.

C h o c ia ż w za sa d zie bajka m agiczn a n ie b yła tw orzon a z m y ślą o dzieck u , to jednak ob ecn ie została przesunięta do repertuaru d zie c ię c eg o . I to je st drugi p ow ód , który p rzesądził o stopniu zainteresow ania naszych tłum aczy tą odm ia­ n ą p rozy lu d o w ej. B ajka m agiczn a j e s t atrakcyjna dla d zieck a ze w zg lęd u na rodzaj fik cji oraz rozb u d ow an ą i in teresu ją cą akcję.

Jednak czy teln ik iem bajki nadal m oże być osob a dorosła. U w ażna jej lektu­ ra p o zw a la sąd zić, że zaw arte w niej d o św ia d c z e n ie m oralne j e s t o w iele bar­ d ziej z ło ż o n e , n iż sc h e m a ty c z n y p o d zia ł na b iałe i czarne. Tak o cen ia prozę b ajk ow ą L u d w ik F la sze n , którego B a jk i r o s y js k ie 11 zd ecyd ow an ie w yróżniają się na tle p ro p o z y cji translatorskich lat sz e ś ć d z ie s ią ty c h 12. Jest to p ierw sza a n to lo g ia , która zaw iera kilka odm ian prozy bajkow ej, zaś w szy stk ie teksty są tłum aczeniam i zap isów A fanasjew a. N ajliczn iej są w niej reprezentowane bajki o b y c z a jo w e , a w ię c te najpopularniejsze, stan ow iące 6 0 procent c a łe g o rosyj­ sk ie g o repertuaru b a jk o w eg o . Jest tu też p ew n a grupa tek stó w , którą laik ow i trudno b y łob y ok reślić pod w zględem gatunkowym , zw łaszcza zaś zak w alifik o­ w ać do bajek. C hodzi tu np. o rozbudow ane, hum orystyczne d ialogi w rodzaju „ D o b rze, a le k ie p s k o ” , o m o n o lo g i p rzed staw iające niepraw dopodobn e w yda­ rzenia typu „Nie o d p o w ia d a ci - nie słu ch a j” . Ponadto B ajki ro sy jsk ie zaw iera­ j ą rozszerzon e p rzysłow ia, zagadki, op ow iastk i o umrzykach, w iedźm ach. Bajki

10 Trzy bajki I. K arnauchow ej, tłum. M. G rabowska, W arszawa 1951 (zbiór zaw iera dwie rosyjskie bajki obyczajow e K apuśniak z siekiery i Żołnierski płaszcz oraz bajkę łotewską); Bajki

o zw ierzęta ch (tyt. oryginału Русские сказки про зверей), tłum. Z. Ł apicka, W arszaw a 1951.

11 B a jki ro syjskie, przel. L. Flaszen, K raków 1962.

12 D zikie gęsi. R o syjskie bajki ludow e, tłum. K. T ruchanow ski, W arszaw a 1964; D zikie

(5)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 0 7

m agiczne są reprezentow ane przez sied em tekstów , natom iast om aw ian y w ybór n ie zaw iera bajek o zw ierzętach . N ie w ą tp liw y m w a lo rem tej a n to lo g ii j e s t w stęp tłum acza, w którym w skazuje on na p ew n e c e c h y tr e śc io w e i form alne, dla których warto b y ło p rzeło ży ć bajkę rosyjską.

Lata sied em d ziesią te i o sie m d z ie sią te p rz y n io sły k ilk a d a lsz y c h o s ią g n ię ć w d z ied zin ie translacji ro sy jsk ieg o ep o su b a jk o w e g o . Jednak s ą to g łó w n ie przekłady bajek m agiczn ych . Jedynie w ybór baśni A leksandra B a r sz c z e w sk ie ­ go, który ukazał się na początku lat o sie m d z ie sią ty c h pod d o ść za g a d k o w y m tytułem M o ca rn i c z a r o d z ie je 14 zaakcentow ał b ogactw o gatu n k ow e bajki rosyj­ skiej, jej od ręb n ość i różn orod n ość. Z aw iera on bajki o z w ierzęta ch , o b y c z a ­ jo w e , m agiczn e i h eroiczn e. P rzekazy m a g iczn e p o c h o d z ą z czterech różn ych rosyjskich antologii. W śród tekstów tradycyjnych zn alazła się jed n a w s p ó łc z e ­ sna bajka, której schem at fabularny w praw dzie od p ow iad a w z o rco w i u sta lo n e­ mu przez W łod zim ierza Proppa, ale w y p e łn iły go realia X X -w ie c z n e z a lu zją do R ew o lu cji P aźd ziern ik ow ej w łą czn ie. A w ię c zam iast cara rządzi m ądry p rzyw ód ca (в о ж д ь ), a w zam orsk ą p odróż (n o ta b e n e na statku z c z e r w o n ą flagą) w yru sza n ie д о б р ы й м о л о д е ц , le c z pracujący w plan etariu m B ad acz. Z w y cięstw o nad M orskim K rólem p om agają mu o sią g n ą ć b o h a terscy lo tn ic y w sta lo w y ch ptakach.

W ybór tak różnorodnych tekstów pozw ala w pew nym stopniu zaprezentow ać tem atyczne i form alne b o g a ctw o bajki ro sy jsk iej, zm ian y w p ro w a d za n e p rzez k o lejn e p o k o len ia bojarzy, na c o w sk azu je B a r szczew sk i w p o sło w iu do M o ­ carn ych c za r o d z ie jó w . Ponadto tłu m acz p isz e tu o b szern ie o g e n e z ie różn ych typów bajek, ich wątkach, tematach, w ym ow ie ideow ej bajek, a także o z n a cze­ niu folkloru dla p ow stan ia i rozw oju literatury p isan ej.

C ały c ią g d o ty ch cza so w y ch p o lsk ich p o czy n a ń ed y to rsk o -tra n sla cy jn y ch w d zied zin ie ep osu b ajk o w eg o zam yka w yb ór pt. C z a r o d z ie js k ie b a ś n ie 1'' au­ torstw a Joanny M ie c u g o w , który zaw iera w y łą c z n ie bajki fa n ta sty c zn e, też 13 Żar-ptak, tłum. D. W awiłow, W arszaw a 1973; Piórko Finista. Rosyjskie baśnie ludowe, tłum. M. D olińska, M oskwa 1983; P iórko F inista Jasn eg o cud-sokola. W ybór bajek ludowych, tłum. M. Dolińska, M oskwa 1984 (w ybór recenzow ano w „Literaturze R adzieckiej” , 1985, nr 1, s. 162); Baśnie, bajki, bajeczki. Ludow e bajki rosyjskie, oprać. A. N. T o łsto j, tłum . I. Tuw im , W arszawa 1985; Alonuszka. Rosyjskie baśnie ludowe, tłum . S. Czaja, W arszaw a-M oskw a 1989.

14 M ocarni czarodzieje, wybór, przekład, posłow ie, przypisy A. B arszczew ski, W arszaw a 1983.

1' Czarodziejskie baśnie. Rosyjskie baśnie ludowe, przeł. J. M iecugow , W arszawa-M oskw a 1990.

(6)

z r e sż tą ad ap tow an e p rzew ażn ie p rzez pisarzy: M . B u łatow a, A . N iecz a jew a , A . T o łsto ja , N . K ołp ak ow ą, I. K arnauchow ą, T. G abbe.

O statnim i zarazem n a jw ię k szy m p r z e d się w z ię c iem m ającym na celu przy­ sw ojen ie p o lszczy źn ie rosyjsk iego ep osu bajkow ego je st dw u tom ow e tłum acze­ n ie b a jek lu d o w y ch w z a p isie i u k ład zie A . A fa n a sjew a , które n iestety czek a na o p u b lik o w a n ie ju ż k ilk a la t16.

Z atem P o la cy m ają d o ść d u że d o św ia d c z e n ie w d z ie d z in ie przekładania bajki r o sy jsk iej. N a le ż y on a do najchętniej tłu m aczon ych gatunków folkloru. M ożn a n aw et p o w ied zieć, że pod w zg lęd em translatorskiej p op u larn ości prze­ w y ż sz a b y lin ę. W iad om o także, iż zainteresow anie naszych tłum aczy w yw ołały p o zo sta łe odm iany ustnej tw ó r c z o śc i17. N ie zm ienia to jednak faktu, że folklor w c ią ż n a leży do najbardziej zan ied b an ych ob szarów b a d aw czych w naszej ru sy cy sty ce, zbyt m ało uw agi p o św ięca się w niej zw łaszcza problem om trans- latorycznym . B o w iem liczn y m d ok on an iom p rzek ład ow ym P o la k ó w n ie tow a­ r zy szą rów n ie liczn e konstatacje natury teoretyczno-translatorskiej. A p rzecież w nioski w ypływ ające z analizy tłum aczeń m ogą i p ow inny w zb o g a cić dośw iad­ c z e n ie n astęp n y ch p ok oleń tłu m aczy tak, aby ich w y siłk i p rzy n o siły coraz

1 Я

le p s z e rezultaty. R e ce n zje , k om entarze tłu m aczy w p ostaci p o sło w ia czy p rzed m ow y, którym i c z ę sto opatruje się w ydania bajek w polskiej sza cie ję z y ­ kow ej są zbyt skrom ne, aby m ogły zasp ok oić potrzeby i oczekiw ania ew entual­ n ych k on tyn u atorów p oczyn ań translatorskich.

16 R o syjskie bajki ludow e ze zbioru A leksa n d ra A fa n a sjew a , ttum . A. B arszczew ski, M. B iernacka, H. K ow alska, R. Łużny, A. W oźniak, wybrał, oprać., opatrzył w stępem i przypi­ sam i R. Ł użny, (w druku).

17 Por. np.: R. Ł u ż n y, W kręgu fo lklo ru i literatury, „S tudia polono-slavica-orientalia. A cta L iteraria V II” , W rocław 1981, s. 9-33: t e n ż e , R osyjska p ieśń ludow a w literaturze

p o lsk ie j, O p u scu la p o lo n ica et russica, t. II, T oruń 1994, s. 7-19.

18 A. G o 1 u b i e w, D la dzieci i m łodzieży, „T ygodnik Pow szechny” , 1946, nr 30, s. 7: I. K., W św iecie b a śn i i legend, „T rybuna D o ln o śląsk a” , 1946, nr 118, s. 4 (są to recenzje w yboru B a śn ie i legendy, oprać. W. M arkowska i A. M ilska - przypis 5). А. К u 1 i с z к o w- s к a, S ta re i now e baśnie, „O drodzenie” , 1947, nr 50, s. 6 (jest to recenzja antologii Baśnie

z całego św iata - przypis 5), H. R u d n i с к a, Lektura w klasie H I i IV, „Polonistyka” , 1949,

nr 2, s. 38-41 (jest to recenzja wyboru B aśnie różnych ludów - przypis 7); H. В r e v i s, „Przy­ ja ź ń ” , 1949, nr 14, s. 14 - przypis 8 ; H . S k r o b i s z e w s k a , K opciuszek-Barani Kożuszek, „N ow e K siążk i” , 1960, nr 6, s. 358-360; Z. S t a r o w i e y s k a - M o r s t i n o w a , Ludzie

są dobrzy, „Tygodnik Pow szechny”, 1960, nr 12, s. 4 (przypis 7); Z. P ę d z i ń s к i, Bajki nie bajki, „T y g o d n ik K u ltu raln y ” , 1963, nr 26; S. P o 1 1 а к, O „B ajkach ro syjskich ", „Nowe

K siążki” , 1963, nr 6, ( s ą to recenzje wyboru Bajki rosyjskie - przypis 11); J. T e r m e r , „Nowe K siążk i” , 1985, nr 10, s. 52 (przypis 13); E. Z a 1 e s к a, P iękno cokolw iek ułom ne, „Nowe K siążk i” , 1990, nr 10; rec. w yboru A lonuszka (patrz przypis 13).

(7)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 0 9

Taki stan rzeczy sk ło n ił autorkę do p o d ję c ia próby w n ie s ie n ia sk rom n ego wkładu do naszej ubogiej teorii tłum aczenia tekstu lu d o w eg o . N in ie jsz y artykuł je st kontynuacją, a w ła śc iw ie p o d su m o w a n iem d o ty c h c z a so w y c h rozw ażań autorki na tem at m o ż liw o śc i zach o w a n ia w p rzek ład zie w yb ran ych a sp ek tó w narracji b a jk i19. T ym razem p od jęto zam iar c a ło ś c io w e g o o gląd u tłu m aczeń w sp om n ian ego gatunku prozy ludow ej na p o z io m ie form u ł, k a teg o rii cz a su , przestrzeni i w ła śc iw o śc i stylistyczn o-sk ład n iow ych . Przy tak sform u łow an ym założeniu m ożliw e było zastosow anie kryterium historycznego, u w zg lęd n ia ją ce­ go polskie przekłady pow stałe zarów no w X IX , jak i w X X w. M etod a transla- torska sprzed 150 lat z p e w n o śc ią różni s ię od w sp ó łc z e sn e j, d la te g o takie zestaw ienie tekstów m ogłoby przynieść bardzo in teresujące w yn ik i. Odkładając tego typu rozw ażan ia na inną ok azję, spróbujm y ty m cza sem o m ó w ić sp osob y o d zw ier cied len ia p od staw ow ych w ła śc iw o śc i narracji bajki w czterech w sp ó ł­ czesn ych tłu m aczen iach tego gatunku p ióra C z e sła w a J a strzęb ca -K o zło w sk ie­ g o 20, L udw ika F la szen a 21, A leksandra B a r sz c z e w sk ie g o 22 i Joanny M iecu

-23 gow .

Za jed en z najbardziej znam iennych rysów języ k a folkloru u w aża się o b e c ­ ność stereotypow ych elem en tów leksykalnych. I ch ociaż zjaw isko form uliczno- ści d otyczy w szystkich gatunków ludow ych, w sposób najw yrazistszy przejaw ia się ono w bajce m agicznej, zw ła szcza w sch od n iosłow iań sk iej. N adając w y so k ą wartość artystyczną tej odm ianie prozy lu dow ej, form uły są zarazem d ow od em ustnego rodow odu bajki. T oteż nasze rozw ażania zaczn iem y w ła śn ie od przed­

19 Uwagi o polskich przekładach rosyjskiej ludow ej bajki m agicznej, „Literatura L udow a”, 1993, z. 1, s. 19-32: О некот оры х проблем ах перевода ф орм ул русско й волш ебной сказки

на польский язы к „S tudia Russica Thorunensia” , [Toruń] 1994, z. 2, s. 4 9 -5 6 ; O w skaźnikach ustnego pochodzenia rosyjskiej bajki ludowej w aspekcie ich p rzekładu na ję z y k p o lski, „Studia

R ussica T h o ru n en sia”, [Toruń] 1994, z. 1, s. 45-53; Z p ro b lem ó w p rze k ła d u tra d ycyjn ych

epitetów rosyjskiej ludow ej bajki m agicznej, O puscula P olonica et R ussica, t. II, T oruń 1994,

s. 20-29. Taki ch arak ter miał też referat autorki w ygłoszony na sesji w K azim ierzu D olnym , która odbyła się w dn. 24-26 IX 1994 r. D otyczył on kwestii tłum aczenia form uł czasow o-prze- strzennych bajki m agicznej.

20 I. K a r n a u c h o w a , Najcudniejsza Piękność, spolszczył Cz. Jastrzębiec-K ozłow ski, W arszawa 1952 (dalej skrót: Jastrzębiec-K ozłow ski 1952 oraz num er strony, z której pochodzi cytow any fragm ent tekstu).

21 B ajki rosyjskie, przeł. L. Flaszen, K raków 1962 (dalej skrót: F laszen 1962 i num er strony).

22 M ocarni czarodzieje, wybór, przekład, posłow ie, przypisy A. B arszczew ski, W arszaw a 1983 (dalej skrót: B arszczew ski 1983 i num er strony).

23 Czarodziejskie baśnie. Rosyjskie baśnie ludowe, przeł. J. Miecugow, W arszawa-M oskw a 1990 (dalej skrót: M iecugow 1990 i num er strony).

(8)

sta w ie n ia w y n ik ó w an alizy struktury i funkcji form uł m edialnych w oryginale i w p rzekładach.

P orów n an ie form uł rosyjsk ich z ich p o lsk im i od p ow ied n ik am i języ k o w y m i p o z w o liło z a o b se rw o w a ć p ew n e p ra w id ło w o ści.

1. W tłum aczeniu incipitu „в некотором царстве, в некотором государ ст­ ве ж и л -б ы л ” najrzadziej sto so w a n y m ro zw ią za n iem j e s t kalka „w pew n ym p a ń stw ie , w p e w n y m ca rstw ie (k ró lestw ie) ży ł so b ie !” D rugim typem rozw ią­ zań je s t p o łą c z e n ie p ie r w sz e g o czło n u kalki z o k reślen iem m iejsca akcji zna­ n ym p o lsk iem u od b io rcy z lektury bajki literack iej. T aką p ra w id ło w o śc ią od­ zn a c z a ją s ię p rzek ład y J a strz ęb ca -K o z ło w sk ie g o , por. np.:

В н екотором ц арстве, в некотором государстве ж или -бы ли царь да царица: роди лся у них сын Иван- -царевич. (Н енагляд ная 1961, 19424) В некотором ц арстве, в н екотором государстве ж ил-бы л царь. (Н енагляд ная 1961, 27)

W pew nym państw ie, za siódm ą górą, za d ziew ią tą rzeką, byli sobie król i królow a: urodził im się syn, królew icz Jan.

(Jastrzębiec-K ozłow ski, 141) W pew nym królestw ie, bardzo daleko, za siódm ą górą, za siódm ą rzek ą był sobie król. (Jastrzębiec-K ozłow ski, 21)

Z ap rezen to w a n e cytaty zd ają się w yrażać p rzek on an ie teg o tłum acza, że n ajd osk on alszy b yłby ek w iw alen t uw zględniający zarówno specyfikę oryginału, ja k i s p e c y fik ę tradycji ję z y k a przekładu.

T rz eci rodzaj rozw iązań n ie je s t ani kalką, ani kom p ilacją, le c z p o leg a na u ży ciu goto w ej p olsk iej formuły topograficznej typu „za siedm iom a góram i...”.

2. Interesujące są przekłady form uły egzystencjalnej „жил-бы л”. N ieza leż­ n ie od te g o , c z y w y stę p u je ona w ory g in a le sa m o d zieln ie, cz y w p ołączen iu z fo rm u łą przestrzen i, p osiad a tę sam ą fu n k cję i zn a czen ie. W śród tłum aczy najbardziej k o n se k w en tn y je s t J a strzęb iec -K o zło w sk i, który b ez w zg lęd u na leksykalne otoczen ie incipitu „ж ил-бы л” za w sze tłum aczy go ja k o „był so b ie ”. P rzypom nijm y, że tak ró w n ież n ajczęściej brzmi incipit polskiej bajki ludow ej.

3. W b ajce ro sy jsk iej w y stę p u je w ie le form uł fin aln ych zró żn icow an ych lek sy k a ln ie i strukturalnie. N aw et tę sam ą treść, np. „żyli d ługo i sz c z ę śliw ie ”, m o żn a w y ra zić w niej na w ie le sp o so b ó w . W ię k sz o ść form uł k o ń co w y ch nie

24 Н ен а гля дн а я К расот а. Р усские волш ебны е с ка зки , пересказала И. Карнаухова, К остром а 1961 (dalej skrót: Н енаглядная 1961 i num er strony).

(9)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 1 1

ma sw oich b ezp ośred n ich o d p o w ied n ik ó w w p o lsk iej b ajce m a g ic z n e j, p o n ie ­ w aż p osiad a ona m niej w yraziste norm y ga tu n k o w e n iż bajka rosyjsk a. Tak w ła śn ie, ja k o rezultat istn ien ia w b ajce rosyjsk iej w y ra z isty ch c e c h gatu n ­ k ow ych, tłu m aczy b o g a ctw o form u ł M . M ied risz25. W fin ałach p o lsk ic h bajek narratorzy u ży w a ją najprostszych form uł, a n a w et rezy g n u ją z n ich w o g ó le . O statnie zdanie w ią że się w ó w cza s ś c iś le z akcją. T en d en cję do u p raszczan ia zakończeń m ożem y za o b serw o w a ć przede w sz y stk im w p rzek ład ach Joanny M iecu g o w . P rzejaw ia się ona w tym , że tłu m a czk a w sp o só b d o sło w n y lub p rzyb liżon y oddaje tylk o sen s form uły, a n aw et e lim in u je j ą c a łk o w ic ie . O to przykład: П рогнал он царя прочь и не велел никогда в то царство возвращ аться. А сам на царевне ж енился, - Ц аревна - девка молодая да добрая. Н а ней никакой вины нет: И стал он в том царстве жить, всякие дела верш ить. (Русские 1988, 161)26

I przegnał cara, gdzie pieprz rośnie. A sam o żen ił się z carów ną, bo b y ła to przecież d o b ra dziew czyna i niczem u nie w inna.

(M iecugow , 158)

Jednak ok azu je się , ż e w tłu m aczen iu m ożn a o d z w ie r c ie d lić le k sy k a ln e i strukturalne b ogactw o rosyjskich formuł, c z e g o d o w o d em są z w ła sz c z a trans­ la cje J a strzęb ca -K o zło w sk ieg o . P rzytoczm y k ilk a przykładów :

П огостили они, попировали они и поехали к себе дом ой. И стали ж ить-пож ивать, д об ра наж ивать и медок попивать {Н енаглядная 1961, 145) Тут и сказке конец, а мне меду корец. {Н енаглядная 1961, 179)

P ogościli, poucztow ali i do dom u pojechali. P otem zgodnie żyli, słodki m iodek pili. (Jastrzębiec-K ozłow ski, 103)

D ajcież mi m iód i fajkę, bo skończyłem baj- kę.

(Jastrzębiec-K ozłow ski, 128)

25 М. Д. M e д p и ш, О своеоб разии р у с с к о й сказочной т радиции (н ац и о н а льн а я

специфика сказочных ф орм ул), w: Ф ольклорная т радиция и лит ерат ура. М еж вузовский сборник научны х т рудов, В ладим ир 1980, s, 90.

26 р у ССкие волш ебны е сказки, сост. М. Булатов, М осква 1988, (dalej skrót: Р усские

(10)

Ну и бы л пир на весь мир: так играли, что звезды с н еба пали; так тан цевали, что полы полом али. Вот и все...

(Н енагляд ная 1961, 82)

O dbyło się w eselisko, jak ieg o św iat jeszcze nie w idział: grajkow ie rżnęli od ucha, grali tak, że gw iazdy spadały z niebieskiej pow a­ ły, tancerze tak tańcow ali, że podłogi połam ali. I na tym bajka się kończy... (Jastrzębiec-K ozłow ski, 55)

Jeśli chodzi o form uły m edialne to n ależy p o w ied zieć, że polska bajka ludo­ w a p rak tyczn ie ich n ie zna. Brak w niej p r a w id ło w o ści istn ieją cej w bajce r o sy jsk iej, która p o le g a na tym , że stałym o g n iw o m fabularnym od p o w ia d a ją sta łe p o łą c z e n ia słó w . N atom iast w naszej b ajce m ożna zaob serw ow ać sk łon ­ n o ść narratorów do tw orzen ia sp e c y fic z n y c h form uł m ed ialn ych na użytek id iolek tu konkretnego tekstu. S ą to na o g ó ł form uły w ch od zące w d ialog, poja­ w ia ją c e s ię regularnie z n ie w ie lk im i od ch y len ia m i przy d w u - trzykrotnym p o w tó rzen iu m o ty w u 27. N a to m ia st bajka rosyjsk a w yp racow ała w ie le ciek a ­ w y ch form u ł m ed ia ln y ch . W śród nich są zarów no form uły z lek sy k a lizo w a n e, odtw arzane każdorazow o identycznie (np. w yrażenie „рос парень не по д н я м ...” w ła ś c iw ie n ie m a w arian tów ), jak i form uły składające się z elem en ­ tó w c z ę ś c io w o stałych a c z ę śc io w o zm iennych lek sy k a ln ie. Jednakże o d ch yle­ nia leksykalne m ogą np. spow odow ać utratę rymu, lecz n ie w p ływ ają na seman­ tykę fo rm u ły , n ie z m ie n ia ją też jej fu n k cji. Z resztą aspekt m etryczn y n ie je st tym n a jw a żn iejszy m , n ieza w o d n y m kryterium , które p ozw ala daną grupę słó w od różn ić od nieform ulicznych zw rotów , cz ę sto także rym ow anych28. O bserw u­ ją c przekłady m ożem y zauw ażyć, że w yrażenie form uły w m ow ie w iązanej dla

niektórych tłum aczy sta n o w iło p o w a żn ą trudność. Ponadto analiza dostarczyła w ie lu d o w o d ó w na to, że tłu m acze d ą żą do o r y g in a ln o ści, n iep o w ta rza ln o ści tw orząc w ła sn e e k w iw a le n ty naw et w przypadku, gdy rozw iązania poprzedni­ ków m ożna b y łob y uznać za w zorcow e. Znam ienne je st i to, że tłum aczy jakby nie satysfakcjonują ich w łasne rozwiązania. Danej grupy słó w przyporządkowa­ nej p ew n em u m iejscu fab u ły n ie p ow tarzają w ja k iejś je d n e j, ustalon ej przez s ie b ie fo r m ie, le c z d o k o n u ją w niej lic z n y c h , czasam i d o ść isto tn y ch zm ian. P o tw ie r d z e n ie m p o w y ż sz y c h u w a g n iech b ęd ą te oto ilu stracje tek stow e:

27 J. Ł u g o w s k a, L udow a bajka m agiczna ja k o tw orzyw o literatury, W rocław 1981, s. 89.

28 И. А. P а з у м о в а, С т илист ическая обрядност ь р ус с к о й волш ебн ой сказки , П етр о заво д ск 1991, s. 22-23.

(11)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 1 3 И збуш ка, избуш ка, стань к лесу задом , ко мне передом: мне в тебя лезть и хлеба есть, СН енаглядная, 1961, 164) Избуш ка, избуш ка! С тань к лесу задом, а ко мне передом! (А фанасьев И, 2 66)29 И збуш ка, избуш ка, на курьих ножках, встань к лесу задом, а ко мне передом. (Русские 1957, 215)30 И збуш ка-избуш ка, повернись к лесу за­ дом , ко мне передом: (Русские 1988, 119) И збуш ка, избуш ка, повернись к лесу задом, ко мне передом! Как мне в тебя зайти, так и выйти. (Русские 1988, 92)

C hatko, chatko, stań przodem do m nie, ty­ łem do lasu; w ejdę do ciebie, m arzę o Chle­ bie.

(Jastrzębiec-K ozłow ski, 119)

C hatko, chatko! Stań do lasu tyłem , a do m nie przodem .

(Flaszen, 137)

C hatynko m iła, stań do m nie przodem , a do lasu tyłem.

(B arszczew ski, 52)

C hatko, chatynko, stań do m nie przodem , a do lasu tyłem . C hatko, chatynko, w puść m nie do środka, daj ch leb a choć krzynkę. (B arszczew ski, 78)

Zaw iruj tak, chatko, zaw iruj tak, m iła, żebyś do m nie się przodem , a nie tyłem zw róciła! (M iecugow , 35)

C hatko, chatko, o b ró ć się do m nie drzw iam i, do lasu oknam i.

(M iecugow , 112)

B yć m oże p odobne z a b ieg i, p o le g a ją ce na k w estio n o w a n iu w c z e śn ie jsz y c h sw oich w ariantów i w ariantów innych tłum aczy należałoby o cen iać n ie w kate­ goriach naruszania zasady p o w ta rza ln o ści, le c z ja k o p rzejaw y tłu m a czen ia istniejącego w serii, jako rezultat p o szu k iw a n ia najbardziej op tym aln ej w ersji translacji.

N astępny problem , przed którym staje każdy tłum acz bajki, d o ty cz y k atego­ rii czasu. W iadom o, że bajka m agiczna, jak każdy utw ór lu d o w y , n ie m a czasu autora, ma natom iast czas fab u ły i cza s w y k o n a n ia 31. N a jw a ż n ie jsz e asp ek ty czasu fabularnego bajki p ozw alają zaob serw ow ać form uły czasow op rzestrzen

-29 Н ародны е р усские сказки А. Н. А ф ан асьева в т рех т омах, М осква 1986 (dalej skrót: А фанасьев i num er tom u oraz num er strony).

30 Р усские народны е с ка зки , вступ. статья Э. В. П ом еранцевой, М осква 1957 (dalej skrót: Р усские 1957 i num er strony).

31 D. S. L i с h а с z o w, Ś w ia t w ew nętrzny dzieła literackiego, „P am iętnik L iterack i” , 1974, z. 4, s. 262.

(12)

ne typ u „ д о л г о л и ” , „коротко л и ” . Ich tłu m aczen ia cech u je duża różnorod­ n o ść . Z o b a czm y to na przykładach: Д олго ли, коротко ли - п риходит в государство К ощ ея Б ессм ертн ого [...]. (А ф анасьев I, 367) Д олго ли, коротко ли - видит: золотой д в о р ец стои т, как ж ар горит. (Н енаглядная 1961, 29) Д олго ли, коротко ли, д об егаю т они до вы сокой крепости . (Р усские 1988, 68) В от они плы ли д олго ли, коротко, низко ли, вы соко, бли зко ли, далеко и все плы вут и плы вут. П риплы вает А ндрей в то ж е государство [...]. (Р усские 1957, 207)

W n ik liw a an aliza p o lsk ic h p rzek ład ów p o zw a la w ykryć i takie w arianty ro sy jsk ich form u ł, które n ie są sk on w en cjon alizow an ym i ich od p ow ied n ik am i i p ełn ią je d y n ie , jak się zdaje, funkcję lo g ic z n e g o porządkow ania zdarzeń, por. np.:

В от м ного ли, мало ли времени прош ло, собрался царь по своим делам и в далекие края уехал.

(Н ен а гля д н а я 1961, 181)

П рош ло м н ого ли, м ало ли врем ени, M inęło trochę czasu, a Iw an udał się do cara сп раш ивает И ван у царя: [...]. i rzekł: [...].

(Р усские 1952, 59)32 (B arszczew ski, 134)

O m aw iając k o n cep cję czasu bajki warto w sp o m n ieć o przekładach form uły „скоро сказка сказы вается, д а не скоро д ел о делается”, która, tak jak formu­ ły o m ó w io n e w y ż e j, w sk a zu je na n ie w sp ó łm ie r n o ść czasu zdarzeń i czasu o p o w ia d a n ia o n ich . In teresu jący j e s t fakt, że dobry efek t translatorski daje

32 Р усские народны е сказки, вступ. статья А. Н ечаева, Н. Ры баковой , М осква 1952 (dalej skrót: Р усские 1952 i num er strony).

Po jak im ś czasie król w yjechał w ważnych spraw ach do dalekiego kraju.

(Jastrzębiec-K ozłow ski, 130)

D ługo szedł czy krótko, któż zgadnie; przy­ był do krainy K ościeja N ieśm iertelnego. (Flaszen, 196)

M oże szedł krótko, może szedł długo, aż w reszcie patrzy: stoi złoty pałac. (Jastrzębiec-K ozłow ski, 23)

N ie w iadom o, czy trw ało to krótko, czy też długo, zatrzym ali się w reszcie przed murami potężnego zamku.

(M iecugow , 60)

P łynęli ani krótko, ani długo, ani blisko, ani daleko, aż w reszcie przypłynęli do kraju, z którego A ndrzej - M yśliw y w yruszył [...]. (B arszczew ski, 126)

(13)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 1 5

zarów no d o sło w n o ść w o b ec p ierw ow zoru , jak i w ie r n o ść za sa d n iczej m y śli im plikow anej przez oryginał. N iech zilu stru ją to przykłady:

С казка скоро сказы вается, а дело на самом деле не скоро делается. (.Русские 1957, 214) И ван-богаты рь заплакал неутеш но и пош ел искать В асилису П ремудрую ; шел он долго ли, коротко ли, близко ли, далеко ли, скоро сказка сказы вается, д а не скоро дело делается [...]. (.А ф анасьев II, 265-266) Ехал-ехал... С коро сказка сказы вается, да не скоро дело делается. {Н енаглядная 1961, 28) Ехал-ехал И ан-царевич - скоро сказка сказы вается, д а не скоро дело делается, - и доехал до трех дорог. (Н енаглядная 1961, 145)

W iadom o, że baśń się szybko baje, lecz rzecz się szybko nie staje.

(B arszczew ski, 50)

Z apłakał rzew nie Iw an -b o h aty r i p o szed ł szukać W asilisy M ądrej; krótko szed ł czy długo, daleko czy b lisko, rychło się bajka opow iada, lecz rzecz niery ch ło się składa [...]•

(F laszen, 136-137)

Jechał długo, d ługo... Bo się p o d ró ż bardziej dłuży niźli bajka o podróży.

(Jastrzębiec-K ozłow ski, 22)

Jechał królew icz Jan, je c h a ł (bo się bajka snuje prędko, ale czas się w olno w lecze), w reszcie d o jech ał do ro zstaju trzech dróg. (Jastrzębiec-K ozłow ski, 105)

W iele istotnych cech czasu w ynika także stąd, że w b ajce istn ie je zn ik o m y opór środ ow isk a m aterialnego . W trakcie pod róży, c h o ć b y trw ała ona n ie w iad om o jak d łu go, bohater nie m ęczy się, n ie od czu w a głod u , n ie w y g ó d , n ie b łąd zi, n ie zb acza z w ła śc iw e g o kierunku. J eśli p o ja w ia ją się na j e g o d rod ze przeszkody typu „леса дрем учи е, пески зы бучие”, to n ie p ow od u ją one zakłó­ ceń w podróży, p o n iew a ż p e łn ią je d y n ie fu n k cję charakterystyki przestrzen i. W niektórych przekładach m ożem y zaobserw ow ać k o n sek w en cje sp o w o d o w a n e up ływ em czasu lub ingerencją warunków przyrodniczych w działan ia bohatera, ale n a leży to o b ja śn ić c h ę c ią w y ek sp o n o w a n ia p o z y ty w n y ch c e c h g łó w n e g o bohatera, którego tłu m acze zam ierzali p rzybliżyć dzieck u , p oten cjaln em u c z y ­ teln ik ow i w ię k sz o śc i p rzekładów , por. np.:

П ош ли названы е братья к синем у морю; они день идут и м есяц бредут; они год ш агаю т и другой провож аю т; истомились, устали, изголодались.

(Н енаглядная 1961, 199)

R uszyli w stronę m orza. Id ą dzień , id ą m ie­ siąc, id ą cały rok. N ogi ju ż ustają, kiszki m arsza grają.

(Jastrzębiec-K ozłow ski, 145)

(14)

N ieszczęsny M atiusza P opiołek z trudem pły­ nął w stronę brzegu. Tak go to w yczerpało, że o m ało nie utonął. Jednak fala w yrzuciła go na brzeg.

(B arszczew ski, 98)

M iniesz lasy głębokie, pola szerokie, góry w ysokie, [...]. [...] P rzem ierzył lasy gęste, p ola szerokie, góry w ysokie, nieraz deszcz go zm oczył i słońce przypiekło, nim dotarł do dw óch bram , o których m ów iła Baba Jaga.

(M iecugow , 166)

G en era ln ie, o b serw acja przek ład ów pod kątem ich u k ształtow an ia c z a so ­ przestrzennego p ozw ala stw ierdzić, że tłum acze są św iadom i złożon ości i w ielo- a sp ek to w o ści tego zjaw iska. W zasad zie bajki w polskiej w ersji translatorskiej p rezen tu ją k o n cep cję czasu z g o d n ą z lu d o w y m i w yob rażen iam i.

N a stęp n y etap an alizy d o ty czy kategorii przestrzen i bajki, a dokładniej atrybutów przestrzen i n ależącej do istot nadprzyrodzonych. Jest ona o d leg ła , ta jem n icza , b ogata, d osk on ała, b ezlu d n a i p o zb a w io n a architektury. S w o im i rozw iązaniam i translatorskim i tłu m acze u w yd atn iają w sz y stk ie n ajw ażn iejsze ró ż n ic e m ięd zy św ia te m bohatera i św iatem je g o przeciw n ik a. W prow adzanie do p rzestrzen i obcej realnych uw arunkowań n ależy raczej do rzad k ości. Jedy­ n ie daje się za o b serw ow ać p ew n e próby konkretyzacji i ubarw iania niektórych o p isó w .

Kraj za „ sied m io m a góram i” je s t n ie b e z p ie c z n y dla bohatera, je s t s ie d li­ sk iem cie m n y c h , fa n ta sty czn y ch sił, które bohater m usi zneutralizow ać. Staje się to m o ż liw e dzięki zastosow an iu m agicznych środków (пр. „скатерть-сам о­ бран к а ” , „ж ивая в о д а ”, „мертвая в о д а ”). T łu m a cze dobrze radzą so b ie z u c h w y c e n ie m fu n k cji e p ite tó w , charakteryzujących p o sz c z e g ó ln e bajk ow e rek w izyty, która p o leg a na w skazaniu na w ew nętrzne, ukryte w ła śc iw o śc i tych p rzed m iotów 34. Inna je st rola epitetów , które określają tzw. bajkow e cu d ow n o­ śc i („ди к ов и н к и ”). W kw alifikatorach lu d ow y tw órca zaw arł ocen ę zew nętrz­ n ych c e c h c z a ro d zie jsk ic h przed m iotów i z w ierzą t35. P o n iew a ż n a jczęstszy m ep itetem sygn alizu jącym , iż są on e n ie z w y k łe n aw et dla bajki, je st ep itet „ зо ­

^ H . М . В е д е р н и к о в а , Э пит ет в волш еб н о й ска зке, w: Ф ольклор как и- скусст во слова, М осква 19804, s. 128. 35 T am że, s. 127. П лы л, он плы л, д олго ли, коротко ли, совсем из сил вы биваться стал. А в ту пору п одхвати ла его волна и вы кинула на берег. (Р усские 1952, 123) С тупай-ка ты дале по той же тропочке, [...], через леса, через овраги, через круты е горы . [...]. Д олго ли, коротко ли, ведром ли, п огодкой ли - дош ел до двоих ворот. (Р усские 1988, 203-204)

(15)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 1 7

л о т о й ” zrozu m iałe, że n ie nastręcza on tłu m aczom żadnych tru d n ości. N a to ­ m iast k ło p o tliw e dla n ich są tzw . stałe ep itety.

Jak w iad om o, o tym , że p ew n e ob iek ty w b ajce (np. ele m e n ty p rzestrzen i) są opatryw ane niem al stale tymi sam ym i epitetam i, z a d e c y d o w a ła k o n ie c z n o ść p a m ięcio w eg o opanow ania tekstu. M im o to niepełne je st tw ierdzenie, że , ujm u­ jąc typ ow e c ec h y określanych zjaw isk , ep itety p rzed sta w ia ją je jed n o stro n n ie

i sch em a ty czn ie. O w ej r z e c z y w iś c ie dużej d ozy n ie o k r e ślo n o śc i e p ite tó w , ich u m ow n ości nie należy jednak rozum ieć zbyt d o sło w n ie, stereo ty p o w o , a ju ż na p ew n o n ie n eg a ty w n ie. „Д рем уч и й л е с ” ,,,ч и стое п о л е” , „зел ен ы й л у г ” , па p ew n o n azy w a ją najbardziej ty p o w ą c e c h ę lasu, p ola, łąki, ale ty lk o tak ujęte elem enty przestrzeni m ają zn a czen ie dla akcji bajki. P o ja w ien ie się o k reślo n e­ go m iejsca na m apie bajkow ego św iata stanowi zap ow ied ź konkretnego o g n iw a fabularnego. N ie b ez p ow od u bad acze p odkreślają, że e p ite tó w w b a jc e n ie n ależy badać ze w zględu na zn aczen ie ich sam ych, le c z ze w zg lęd u na z n a c z e ­ nie dla akcji określanych przez nie obiektów 36. O bserw acja ję z y k a bajki w w y ­ starczającym stopniu przekonuje, że tw órcy ludow i wybrali sz c z e g ó ln y zestaw epitetów , który tworzy p ew ien system i tylko jako system m oże dobrze spełniać sw o ją funkcję. Tak w ła śn ie rolę bajk ow ych ok reśleń z r o z u m ie li F la szen i Jastrzęb iec-K ozłow sk i, którzy zn aleźli w język u p olsk im n ajo d p o w ied n iejsze dla nich e k w iw a le n ty . Z ob serw acji e p itetó w w y zy sk a n y ch w przykładach Joanny M iecu g o w w ynika, że d o ść rzadko p rzyp om in ają o n e sp e c y fic z n y kod określeń pierwowzoru. Najm niej okazji do zapoznania się z w artościam i e ty c z ­ nym i i estety czn y m i rosyjsk iej ludow ej bajki m agiczn ej d a ją tłu m a czen ia B a rsz czew sk ieg o .

N ie zw y k ło ść i odm ienność krainy „za góram i, za lasam i” d oskonale podkre­ ślają jej m ieszkańcy, w tym także kobiety. Oprócz nadprzyrodzonych zd o ln o ści w yróżnia j e niezw yk ły typ urody. Bajka w yp racow ała w ie le środków , g łó w n ie ep itetów i form uł, słu żą cy ch ek sp on ow an iu k o b ie c e g o piękna. A le z a w ie d z ie się ten, kto o cz ek u je od bajarza s z c z e g ó łó w , b o w ie m p ięk n o w b a jce z a w sz e je st ozn aczan e, n ie o p isy w a n e. T łu m a cze starają się p rzestrzeg a ć tej zasad y, choć tym sam ym im ionom bohaterek i w spom agającym je form ułom dają różne konkretyzacje.

M im o że bajka je s t p o zb a w io n a czasu narracji, istn ie je w niej w ie le regu ł ję z y k o w y c h (a także k om p ozycyjn ych ) słu żących rozbudzeniu i podtrzym aniu zainteresow ania słuchacza. Z najom ość tych reguł (op erow an ie różnym i form a­ mi c za so w y m i, aspektem d okonanym i n ied ok on an ym cz a so w n ik a , w yra ziste

(16)

u w yd atn ian ie w ę z ło w y c h m iejsc fabuły, dialogizacja w y p o w ied zi itp.) pozw ala narratorow i u zysk ać na ty le c ie k a w ą o p o w ie ść , że n ie m usi on k orzystać z ja ­ k ic h k o lw ie k m eta jęz y k o w y ch zw ro tó w o ży w ia ją c y c h o p o w ia d a n ie. D la teg o kilka u w ag p o św ię c im y zagadnieniu roli w narracji bajki czyn n ik ów stylistycz- no-składniow ych oraz problem ow i ich w ykorzystania lub p o m in ięcia w przekła­ d zie .

O bserw acja tłum aczeń pod kątem ich u k ształtow an ia sty listy czn o -sk ła d n io - w e g o w sk a zu je, że n ie w sz y sc y tłu m acze są św iad om i te g o , ż e bajka w yw iera d o d a tk o w y efek t artystyczn y rów n ież dzięki sw o istej, n iezw y k le p rzem yślanej i zo rg a n izo w a n ej sk ład n i. M im o iż w b ajce, p o d ob n ie zresztą ja k w gw arach i w język u p otoczn ym , panuje tendencja do budow ania konstrukcji parataktycz- nych, a w ię c stosu n k ow o prostszych i ła tw iejszy ch , n ie o zn acza to bynajm niej, że tak zbudow ane teksty są prym itywne. Lektura bajek w oryginale oraz przekła­ dy F la sz e n a i J a strz ę b c a -K o z ło w sk ie g o św ia d c z ą o n iezap rzeczaln ej w artości artystycznej tekstów odznaczających się prostotą budow y składniow ej. R ozw ią­ z a n ia z a sto so w a n e p rzez tych tłu m aczy u ja w n ia ją ich p rzek on an ie, że każda form a lek syk aln o-gram atyczn o-sk ład n iow a bajki je st najlepiej d o sto so w a n a do zaw artych w niej ele m e n tó w treści. J a str z ęb iec-K o zło w sk i i F la szen potrafią przy tym d o str z e c n a jm n iejsze ślad y ję zy k o w ej organ izacji tekstu oryginału. P rzy to czm y o d p o w ie d n ie fragm enty tek stów

В от поехал раз царь на охоту. Д олго он по лесу брод и л, красного зверя бил, лесную птиц у тереби л. У стал, истомился - пить захотел. П ить захотел, а воды нету. С тал он ручей и скать - ручьи повы сохли. С тал клю чи и скать - клю чи завалены . В друг вид ит на лесной п олянке круглое озеро, в нем вода, как хрусталь чиста, как снег холодна. (Н енаглядная 1961, 107) К атится яблочко по блю дечку, наливное по серебрян ом у, а на блю дечке все города один за други м видны , корабли на морях и полки на полях, и гор в ы сота и небес красота; солны ш ко за солны ш ком катится, звезды в хоровод соби раю тся - так все красиво, на ди во - что ни в сказке ска­ зать, ни пером н аписать. (А ф анасьев II, 260)

K iedyś pojechał król na łow y. D ługo chodził po lesie, polow ał na grubego zw ierza, strze­ lał do leśnych ptaków . Z grzał się, zm ęczył, pić mu się zachciało. Pić mu się zachciało, a w ody nie ma. Szuka strum yków - strumyki pow ysychały. Szuka źródeł - w szystkie źró­ dła zam ulone. W tem widzi na leśnej polance okrągłe jezio ro , w oda w nim czysta ja k kry­ ształ, zim na ja k śnieg.

(Jastrzębiec-K ozłow ski, 74)

T oczy się jab łu szk o po talerzyku, kraśne, po srebrnym , a na talerzyku w szystkie m iasta w idać, jed n o po drugim , okręty na m orzach i w ojska na polach, i gór w ysokości, i n ie ­ bios piękności; słoneczko za słoneczkiem się toczy, gw iazdy w korow ód się grom adzą - tak w szystko śliczne nad podziw - że ni w bajce w ybajać, ni piórem opisać. (Flaszen, 141-142)

(17)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 1 9

N atom iast B arszczew sk iem u i Joannie M ie c u g o w lu d o w e środki w yrazu w yd ały się zbyt p o sp o lite i m ało e fe k to w n e. Stąd ten d en cja o b o jg a tłu m a czy do z w ię k sze n ia o p iso w o śc i narracji, do o b cią ża n ia p rzek ład ów zb yt w ie lo m a szczegółam i. W łaśn ie obciążania, nie zaś w zb ogacan ia, p o n iew a ż tak prezento­ w ane zjaw isk a św iata p rzed sta w io n eg o bajki p rzestają b y ć w y ra ziste. G dyby w ersje Joanny M iecu gow , a zw ła szcza B arsz cze w sk ieg o m u siały istn ieć w u st­ nym obiegu, n ie byłyby łatw e do zap am iętan ia i odtw arzania w n iezm ien ion ej p ostaci. Potw ierdźm y to spostrzeżenie kilkom a przykładam i (podkr. w cytatach m oje - I. Rz.): Весь народ его п р о с л а в л я е т , и ц а р ь п р и о б о д р и л с я , п р и в е т л и в о з я т я в с т р е ч а е т . Только царевна н е в р а д о с т и . (.Русские 1952, 60) П лы вет Д обры ня по П учай-реке, уди вля­ ется: (Русские 1952, 256) Lud w itał go z o g r o m n y m u w i e l ­ b i e n i e m , a i car był w i e l c e r a d z d o k o n a n e g o przez zięc ia czynu. T ylko je g o córka była w y r a ź n i e r o z ­ c z a r o w a n a . G dy zobaczyła Iw ana, p o ­ m yślała z goryczą:

(B arszczew ski, 135-136)

O dpłynął D obrynia od brzegu i r o z k o ­ s z u j ą c s i ę o r z e ź w i a j ą c ą w o d ą rozw ażał:

(B arszczew ski, 188)

S w e g o rodzaju uzupełnienia, a także elem en ty ubarw iające, u ek sp resyw n ia- ją c e narrację doprow adziły do z w ięk szen ia k om p eten cji narratora p rzek ład ów B a r sz czew sk ieg o i poniekąd M ie c u g o w , c o je s t sprzeczn e z za ło żen ia m i arty­ stycznym i om aw ianego gatunku prozy lu d ow ej. Ponadto c z ę śc io w y m przekształ­ cen iom u legła koncepcja lu d ow ego bohatera, którego je d y n ą rolą p o w in n o być przecież rozw ijanie akcji. D o przekładów w spom nianych tłum aczy został w pro­ w adzony bohater w ew nętrznie dynam iczny, m ów iący w sp o só b bardziej d ob it­ ny, a naw et d ow cip n y n iż je g o lu d ow y p ierw o w zó r. Jak się w yd aje, g łó w n y m p ow od em tak iego zarysow an ia p ostaci narratora i b a jk o w eg o bohatera b yła k ategoria zap rojek tow an ego przez B a r sz c z e w sk ie g o i M ie c u g o w o d b io rcy . Jednak ch cąc p rzyb liżyć d zieck u św ia t bajki, u cz y n ić g o bardziej w ia r y g o d ­ nym, tłum acze sięg n ęli po literack ie środki w yrazu, c o je s t k olejn ym narusze­ n iem sty lo w y ch tendencji lu d ow ej bajki m a g iczn ej, por. np.:

У берите-ка этот лучиш ко с глаз долой, Z abierzcie stąd ten łuk. N iech ta lic h o ta nie эта забава не для наш его царя. uw łacza oczom mego p ana [...]

(18)

Ну, не век тут леж ать. Х оть катком пока­ чусь, а д о сти гн у то го м еста, где кувшин с целебны м питьем закопан. (Р усские 1988, 50) - Н ет, голубчик! Н е тот сапог д а не на ту ногу надеваеш ь. Д орого стои т мой ларчик. (Р усские 1988, 196)

C hoćbym m iał paznokcie połam ać, ręce do krwi zedrzeć, doczolgam się do tego m iejs­ ca, gdzie ukryty je s t dzban z żyw ą wodą. (M iecugow , 78)

- O, nie, gołąbeczku! N ie dla psa kiełbasa. M oja szkatułka je st bardzo droga.

(M iecugow , 162)

P od su m ow u jąc, n ależy p o w ie d z ie ć , że rosyjska ludow a bajka czarodziejska stanow i sp ecyficzn e zadanie translatorskie. Specyfikę tłum aczenia bajki określa­ j ą w ła ś c iw o ś c i b ęd ą ce k o n se k w e n c ją odm iennej sytu acji kom unikacyjnej,

w której p o w sta ł i fu n k cjon u je tekst bajki oraz ja k o ś c io w o od m ien n e środki a rtystyczn e.

A b y zrozu m ieć w sz y stk ie istotn e problem y zw iązan e z tłum aczeniem prze­ kazu lu d o w e g o trzeba pam iętać, że je g o u stn o ść n ie je s t cz y m ś zew nętrznym , ty lk o sp raw ą sp o so b u istn ien ia i ro zp o w szech n ia n ia tekstu. Jest to czyn n ik konstytu tyw n y stylu lu d o w eg o 37. N ie je s t to tw ierdzenie odkryw cze, o ustnym charakterze fo lk lo ru p isa ło ju ż w ielu autorów . Jest to w sza k że u w aga w c ią ż n ie z w y k le istotn a dla tłu m acza bajki ja k o tekstu lu d o w eg o . B o w ie m zm iana su b stan cji zn ak ow ej, c z y li zapis literow y bajki, n ie czyn i z niej je s z c z e tekstu p ra w d z iw ie p isa n eg o .

Bajka jest niew ątpliw ie utworem artystycznym , jej język pełni funkcje w łaści­ w e ję z y k o w i u tw o ró w artystyczn ych . Jednak jak o tekst lu d o w y p o sia d a ona środki w yrazu n iety p o w e dla literatury pisanej (w sze lk ie odm iany paralelizm u, p o w tó rz en ia ), a ch w y ty ję z y k o w e spotykane w u tw orach literack ich w bajce w y p e łn ia ją s ię inną, sw o is tą dla niej tr eśc ią (p orów n an ia, e p ite ty )38. W praw­ d z ie środki arty sty czn e bajki byw ają czasam i d o ść n iesk om p lik ow an e, c z y też w r ę c z p roste, jed n ak są on e na ty le różnorodne, że n aw et n ajp rostszą treść p o z w a la ją ująć n ie z w y k le in teresu jąco. P onadto to w ła śn ie prostota je s t tak u rzek ającą c e c h ą bajki. Zatem w sz e lk ie próby d o w a rto ścio w a n ia , up ięk szan ia te k stó w bajki środkam i literack im i n a leży uznać za n ie w ła ś c iw e . F olk lor je st ze sw ej natury tradycyjny i każde od stęp stw o od tradycji m usi być postrzegane ja k o o d stę p stw o od norm y, a w ię c n ied o sta te k 39.

37 J. В a r t m i ń s k i, O ję z y k u fo lk lo r u , W rocław 1973, s. 39.

38 В. Я. П р о п п , Ф ольклор и дейст вит ельност ь, М осква 1976, с. 20. 39 М е д р и ш, О сво ео б р а зи и ..., s. 91.

(19)

Z ZAGADNIEŃ TŁUMACZENIA ROSYJSKICH TEKSTÓW FOLKLORYSTYCZNYCH 2 2 1

P o w o d z e n ie przekładu, o sta teczn y k ształt z a w sz e z a le ż y od w ła ś c iw e g o rozpoznania przez tłum acza g łó w n y ch param etrów tra n sp o n o w a n eg o tekstu, a n astępnie od w ła śc iw e g o ich zhierarch izow an ia. P ra w d o p o d o b n ie n ie je st m o żliw e za ch ow an ie w przek ład zie w sz y stk ic h ele m e n tó w stylu bajki. N ie ­ mniej jednak tłum acz, który dąży do doskonałości przekładu, m usi b y ć św ia d o ­ my w szy stk ich jej za ło żeń a rtystyczn ych , a rezygnując z p ew n ych c e c h , p o w i­ nien cały tekst poddaw ać kontroli. W ie le n ieu za sa d n io n y ch zm ian w p rzek ła ­ dach m oże pow stać na skutek braku u m iejętn o ści p r z ew id y w a n ia p rzez tłum a­ cza k on sek w en cji sw o ic h d ecy zji. B ajka stan ow i utw ór n ie z w y k le z ło ż o n y , w ew nętrznie spójny, k tórego p o sz c z e g ó ln e sk ładniki s ą ze s o b ą w ielo r a k o p o ­ w iązane i w zajem nie się warunkują. T o te ż w rezu lta cie je d n e j, z pozoru drob­ nej zm iany na p oziom ie m ikrostylistyki, inform acja p ozn aw cza, kategorie św ia­ ta p rzed staw ion ego m o g ą u lec n iezam ierzon ym d eform acjom . B e z w ą tp ien ia w przekładzie bajki ch od zi n ie tylko o u z y sk a n ie o d p o w ie d n io śc i ję z y k a p o e ­ ty ck ieg o , le c z także o w iern o ść m erytoryczną, w iern o ść w yrażan em u p o p rzez ję z y k ludow em u św ia to p o g lą d o w i.

W zw iązku z tłu m aczen iem bajki istotna w y d a je się j e s z c z e je d n a k w estia . W iadom o, że w sz e lk ie p o su n ię cia tłu m acza są w y zn a cza n e p rzez o d b io rcę, czy teln ik a przekładu, k tórego tłu m acz z a w sz e p rojektuje, o c e n ia j e g o m o ż li­ w o śc i, kom p eten cje, p rzew id u je je g o o czek iw a n ia . P o n ie w a ż o b e c n ie bajka zo sta ła przesu n ięta do repertuaru d z ie c ię c eg o (3 z 4 tłu m a czeń a d reso w a n e są do d zie ci), warto za sta n o w ić się nad tym, na ile ta kategoria od b iorcy p ow in n a decyd ow ać o interpretacji tekstu, czy p ow in n a b yć czy n n ik iem ogran iczającym sw o b o d ę tłum acza. Panuje d o ść p o w sz e c h n e p rzek on an ie, ż e tłu m a c z e n ia dla d zieci są w yrazistym przykładem c a łk o w ite g o p o d p orząd k ow an ia translacji oczek iw an iom i m ożliw ościom odbiorcy40. D okładna obserw acja p o lsk ich prze­ kład ów w sk azu je na to, że c z ę ść za ło żeń tłu m acza ja k o n ad aw cy m u si b y ć skonfrontow ana, uzgodniona z hipotetycznym i oczek iw a n ia m i m ło d eg o c z y te l­ nika, jed n ak z c z ę śc i za b ie g ó w adaptacyjnych m ożn a b y ło b y zrezy g n o w a ć . Z w ażyw szy na fakt, że tekst w procesie tłum aczenia ulega nieuchronnym zm ia­ nom, do czytelnika dotarł tekst noszący ślady co najm niej podw ójnej adaptacji. M im o że osob liw ości język ow e bajki czasam i staw iają tłum acza przed prze­ szkodam i w ręcz nie do pokonania, dla w ielu z nich udało się o d n a leźć w j ę z y ­ ku polskim zadziw iająco trafne form y ekspresji. S ą jednak je sz c z e i takie m iej­ sca w bajce, które w c ią ż czek a ją na ro zw ią z a n ie. N iek tó re c e c h y ję z y k o w e bajki ju ż teraz m ogłyb y m ieć sw o je w zo rce tłu m a czen ia , gd y b y n ie fakt, ż e

(20)

jak ju ż to w c z e śn ie j su g er o w a liśm y - am bicje tłu m aczy id ą w kierunku orygi­ n a ln o śc i, n ie p o w ta rz a ln o śc i. S to su ją oni sw o je ek w iw a len ty n aw et w ó w cza s, g d y ro zw ią za n ia p op rzed n ik ów m ają w sz e lk ie c e ch y dob rego tłu m aczen ia, dając w ten sp o só b w yraz w c ią ż panującem u w śród tłu m aczy przekonaniu, że k o rzy sta n ie z przek ład ów in n ych autorów dyskredytuje tłu m acza w oczach cz y te ln ik a .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ubarwienie nieciekawe – Tłumaczyć się stara, Iż na skutek jakiejś sprawy Spotkała ją

Ubarwienie nieciekawe – Tłumaczyć się stara, Iż na skutek jakiejś sprawy Spotkała

– To nie o to chodzi – powiedział Jaś – Jestem taki mały i szary, zawsze myślałem, że nikt się nie będzie chciał ze mną bawić… A nawet gdybym się już przyłączył to

Sam księżyc po cichu w nocy opowiadał ją Pani Marji Ławrukaniec, która też tu jest z nami na Węgrzech i prosił,aby bajkę tę powtó­ rzyła Wam jak najdokładniej, Zaś

Szkoła, która pragnęła zająć się rozwiązywaniem problemów współczesnego świata, została zamknięta. Zwierzęta

Jest to jednak argument „obosieczny”, gdyŜ miały przecieŜ miejsce sytuacje, kiedy to prezydent podejmował decyzje o wycofaniu się z konfliktu dla „odzyskania

Często spotykała się z przyjaciółmi, spała z kim spała z kim chciała, zarabiała na siebie i wydawała. chciała, zarabiała na siebie i wydawała pieniądze, na

Перевод в медийной коммуникации: избранные проблемы на примере польских переводов русских газетных текстов (Резюме) ...155. Translation in Media Communication: