• Nie Znaleziono Wyników

Synklina lubelska jako efekt cienkonaskórkowych deformacji waryscyjskich — dyskusja

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Synklina lubelska jako efekt cienkonaskórkowych deformacji waryscyjskich — dyskusja"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

badañ geologicznych (co jest mo¿liwe, gdy nie ma prawnej ochrony zawodu geologa, a przepisy prawne odnosz¹ce siê do rozró¿niania opracowañ geologicznych i geotechnicz-nych nie s¹ jednoznaczne i najczêœciej nie s¹ przestrze-gane). Dlatego w przetargach na badania geologiczne wygrywaj¹ (o ile w ogóle przetarg by³ og³oszony) najczêœ-ciej niefachowcy i oni wypieraj¹ geologów. Zatem geolo-dzy powinni zdawaæ sobie sprawê z tego, ¿e prowadz¹c badania geologiczne uprawiaj¹ jeden wspólny zawód geolo-ga i ¿e na wolnym, liberalnym, nieuporz¹dkowanym rynku pracy, p³acy i inwestycji s¹ wypierani przez sprytnych niefa-chowców, pozornie tañszych i szybszych w dzia³aniu.

Wypieraniu takiemu sprzyjaj¹:

‘brak ochrony prawnej zawodu geologa i badañ geo-logicznych;

‘brak systematycznej kontroli i monitoringu jakoœci opracowañ geologicznych i wszystkich innych w istocie

równie¿ geologicznych, lecz aby unikn¹æ oceny ich warto-œci w instytucjach geologicznych, inaczej nazwanych.

‘brak precyzji w okreœlaniu, mo¿liwoœci, kompeten-cji i uprawnieñ ró¿nych instytukompeten-cji i zak³adów w zakresie prawid³owego prowadzenia badañ geologicznych.

Wszyscy geolodzy powinni dzia³aæ wspólnie, aby usun¹æ te nieprawid³owoœci w interesie spo³ecznym i ochro-ny zawodu.

Literatura

GRANICZNY M., MIZERSKI W. & URBAN H. 2003 — Przyczyny utworzenia Pañstwowego Instytutu Geologicznego i jego organizacja w 1919 r. Prz. Geol., 51: 471–473.

SZAMA£EK K. 2003 — Miêdzynarodowe Targi Geologia 2003 — Sprzêt — Technika — Myœl — Katalog. Biuro reklamy S.A. Zarz¹d Targów Warszawskich.

SZYMCZAK M. 1981 — S³ownik jêzyka polskiego. Tom III R–¯, PWN.

Synklina lubelska jako efekt cienkonaskórkowych defomacji waryscyjskich

— dyskusja

Ryszard Dadlez*

Antonowicz i in. (2003) wysunêli œmia³¹ hipotezê, ¿e rów lubelski nie jest rowem tektonicznym, lecz pasywn¹ synklin¹, „ ... powsta³¹ wskutek podniesienia warstw nasu-niêcia waryscyjskiego przez odk³ute antykliny Warka– Kazimierz i Kocka ... ” (str. 348).

Jestem, co prawda, zwolennikiem tradycyjnej interpre-tacji jednostki lubelskiej, jako rowu, ale jestem równie¿ otwarty na nowatorskie pogl¹dy pod warunkiem ich wiary-godnego udowodnienia. Tymczasem lektura cytowanego artyku³u nastrêczy³a mi pewne trudnoœci w zrozumieniu argumentacji autorów, byæ mo¿e dlatego, ¿e tekst jego jest zbyt lakoniczny i brak w nim bardziej szczegó³owych uza-sadnieñ. Dlatego usilnie proszê autorów o odpowiedŸ na kilka pytañ.

1. Najpierw o materiale dowodowym. Na zaprezento-wanych przekrojach (ryc. 3 i 5–8 w Antonowicz i in., 2003) zarówno wypiêtrzenie radomsko-kraœnickie, jak i strefa Kocka s¹ w³aœciwie obszarami ciszy sejsmicznej, z wyj¹tkiem pokrywy mezozoicznej i izolowanych reflek-sów z warstw starszych. Na jakiej wiêc podstawie skon-struowano (patrz ryc. 11) obraz spiêtrzonych ³usek, zbudowanych z kambro-syluru, podœcielaj¹cych obydwa te obszary? Ich spiêtrzenie mia³o byæ praprzyczyn¹ dŸwi-gniêcia nadk³adu dewoñsko-karboñskiego, czyli stano-wi³oby podstawê dalszego rozumowania autorów.

2. Dlaczego autorzy neguj¹ rowow¹ genezê jednostki lubelskiej, skoro na ka¿dym z prezentowanych przekrojów mo¿na dopatrzeæ siê regionalnych uskoków ograni-czaj¹cych rów z obu stron? Nie w ka¿dym rowie musz¹ ist-nieæ „... ograniczone uskokami listrycznymi pochylone bloki, zapadaj¹ce ku centralnej czêœci rowu ... ” (str. 344). Trzeba te¿ zauwa¿yæ, i¿ wszystkie pokazane przekroje g³êbokoœciowe (ryc. 6–8) s¹ przewy¿szone co najmniej

dwukrotnie. Gdyby tego przewy¿szenia nie by³o, to upady warstw przy granicach rowu by³yby parokrotnie mniejsze a przez to kontrast uskokowy — jeszcze wyraŸniejszy.

3. Uskoki odwrócone pokazane na przekroju przez antyklinê Mie³gwi-Minkowic (ryc. 4) nie s¹ wyj¹tkiem w regionie lubelskim. Obok nich wystêpuj¹ tak¿e uskoki normalne, i to nawet w przewadze (por. przekroje w pracy ¯elichowskiego, 1972). Uskoki takie s¹ widoczne tak¿e na innych ilustracjach w pracy Antonowicza i in. (2003). Uskoki odwrócone niekoniecznie musz¹ wskazywaæ na regionaln¹ kompresjê. Wspó³wystêpowanie uskoków nor-malnych z odwróconymi jest charakterystyczne dla re¿imu tektonicznego, w którym przeplata siê transtensja z trans-presj¹ przy udziale ruchów pionowych. Pisz¹ o tym — w odniesieniu do Lubelszczyzny — Narkiewicz i in. (1998), Narkiewicz (2003) oraz Krzywiec i Narkiewicz (2003).

4. Je¿eli kompleks kambro-sylurski jest ograniczony od góry i od do³u rozleg³ymi poziomami odk³ucia (ryc. 11), to jak autorzy wyt³umacz¹ normalny profil starszego pale-ozoiku w otworze £opiennik IG1 (œrodkowa czêœæ rowu), niezaburzony lub s³abo zaburzony, o niezak³óconej sekwencji stratygraficznej? Gdyby starszy paleozoik le¿a³ miêdzy takimi dwoma regionalnymi odk³uciami, to powi-nien byæ silnie zaburzony (tak samo zreszt¹, jak dewon i karbon, le¿¹ce nad p³ytszym odk³uciem).

5. Kolej na interpretacjê. Ocena, czy jakiœ region aktywnie siê zapad³ (jak g³osi starsza interpretacja), czy te¿ zosta³ pasywnie obni¿ony wskutek dŸwigniêcia jego obrze¿y (jak chc¹ autorzy), jest zadaniem niezwykle trud-nym, wymagaj¹cym przede wszystkim analizy szerszego t³a rozwoju jednostki i odniesieñ do g³êbszych partii skoru-py ziemskiej. Trzeba tu przywo³aæ argumenty Narkiewicza i in. (1998) oraz Narkiewicza (2003) o wczeœniejszym (dewoñskim) za³o¿eniu depocentrów na obszarze dzisiej-szego rowu i o synchronicznoœci tych procesów z powsta-niem rowu prypeckiego.

729

Przegl¹d Geologiczny, vol. 51, nr 9, 2003

*Pañstwowy Instytut Geologiczny, ul. Rakowiecka 4, 00-975 Warszawa

(2)

6. Konstrukcji tektonicznych nie mo¿na rozpatrywaæ w oderwaniu od sytuacji paleogeograficznej danego regionu. Nie ulega kwestii, ¿e — w przeciwieñstwie do Appala-chów, gdzie mamy do czynienia z aktywn¹ krawêdzi¹ p³yt litosferycznych — osady dewonu i karbonu Lubelszczyzny powstawa³y na skorupie kontynentalnej, w basenie epikon-tynentalnym, czyli na szerokim szelfie okalaj¹cym kraton wschodnioeuropejski. Czy w takim œrodowisku mog³y powstaæ potê¿ne nasuniêcia, odk³ute wzd³u¿ dwóch pozio-mów: w sp¹gu dewonu i w sp¹gu kambru? Rozmiary tych nasuniêæ (ryc. 11) przekraczaj¹ co najmniej trzykrotnie rozmiary nasuniêcia w Appalachach, zilustrowanego na ryc. 10. Taka skala nasuniêæ by³aby poza tym chyba ewene-mentem w waryscydach europejskich.

7. Co siê tyczy kontekstu regionalnego: je¿eli czo³o deformacji waryscyjskich mia³oby siê znajdowaæ w strefie Kocka (o czym autorzy zreszt¹ pisz¹ wyraŸnie tylko w streszczeniu angielskim) to w jaki sposób sk³onni s¹ oni wi¹zaæ jej pó³nocno-zachodni koniec z frontem deformacji waryscyjskich w zachodniej Polsce?

8. Nale¿a³oby przybli¿yæ czytelnikom pojêcie triangle

zone, które jest niezbyt jasno zdefiniowane. Co to znaczy,

¿e „ ... dwie p³aszczyzny uskoków ... stanowi¹ w rzeczywi-stoœci elementy tego samego nasuniêcia — ograniczaj¹ one klin wciskany w osady znajduj¹ce siê na platformie ... ” (str. 347)? Co siê tu nasuwa³o, a co wciska³o? Struktura Kocka mo¿e byæ równie¿ interpretowana, jako w¹ski zr¹b na granicy sztywnej platformy, a zarazem jako struktura kwiatowa, zakorzeniona w jednym uskoku w pod³o¿u (tak, jak pokazano na ryc. 2). Taka jej geneza równie¿ przema-wia³aby za re¿imem transpresyjnym.

9. Uwa¿am, ¿e trzeba byæ ostro¿nym w dalekich kore-lacjach z wschodnim obrze¿em kontynentu pó³nocnoame-rykañskiego. Szersze omawianie tutaj tych korelacji nie le¿y w moich intencjach. Trzeba jednak zauwa¿yæ, ¿e Appalachy — orogen o skrajnie wyra¿onej kompresji — s¹ stosunkowo dobrze ods³oniête, gdy w przypadku

Lubelsz-czyzny mo¿emy siê opieraæ (prócz wierceñ) tylko na sej-smice, jak widaæ z poprzednich uwag, dalekiej od doskona³oœci. Autorzy cytuj¹ ze streszczenia pracy Kellera i Hatchera (1999) zgrabne zdanie, z którego maj¹ wynikaæ bliskie pokrewieñstwa struktury Appalachów i Lubelsz-czyzny: „ ... pod koniec ery paleozoicznej podró¿ z Teksa-su do Polski mo¿na by³o odbyæ pod¹¿aj¹c tym samym ... pasmem orogenicznym ... ” (str. 345). Nie zauwa¿aj¹ jednak stwierdzeñ w g³ównym tekœcie tej¿e pracy podkreœlaj¹cych ró¿nice w budowie geologicznej i strukturze skorupowej miêdzy oboma regionami, jak równie¿ konstatacji, ¿e struk-tura skorupy w strefie TESZ jest bli¿sza strukturze orogenu Ouachita. Pomijam ju¿ tutaj moj¹ w¹tpliwoœæ, czy istotnie Lubelszczyzna stanowi czêœæ TESZ?

Na koniec uwaga terminologiczna. Termin „cienkona-skórkowa” (jako równowa¿nik thin-skinned) jest sztuczny. Implikuje on istnienie tektoniki „grubonaskórkowej”, pod-czas gdy w istocie jest to tektonika naskórkowa, w przeci-wieñstwie do tektoniki skorupowej (thick-skinned).

Literatura

ANTONOWICZ L., HOOPER R. & IWANOWSKA E. 2003 — Synkli-na lubelska jako efekt cienkoSynkli-naskórkowyh deformacji waryscyjskich. Prz. Geol., 52: 344–350.

KELLER G.R. & HATCHER JR. R. D. 1999 — Some comparisons of the structure and evolution of the southern Appalachian — Oachita orogen and portions of the Trans-European Suture Zone region. Tectonophysics, 314: 43–68.

KRZYWIEC P. & NARKIEWICZ M. 2003 — O stylu strukturalnym kompleksu dewoñsko-karboñskiego Lubelszczyzny w oparciu o wyniki interpretacji danych sejsmicznych. Prz. Geol, 51: 795–797.

NARKIEWICZ M. 2003 — Tektoniczne uwarunkowania rowu lubel-skiego (póŸny dewon–karbon). Prz. Geol., 51: 771–776.

NARKIEWICZ M., POPRAWA P., LIPIEC M., MATYJA H. & MI£ACZEWSKI L. 1998 — Pozycja paleogeograficzna i tektoniczna a rozwój subsydencji dewoñsko-karboñskiej obszaru pomorskiego i radomsko-lubelskiego. Pr. Pañstw. Inst. Geol., 165: 31–46

¯ELICHOWSKI A. M. 1972 — Rozwój budowy geologicznej obszaru miêdzy Górami Œwiêtokrzyskimi a Bugiem. Biul. Inst. Geol., 263.

Synklina lubelska jako efekt cienkonaskórkowych deformacji waryscyjskich

— odpowiedŸ

Lech Antonowicz*, Ewa Iwanowska*

Ad. 1. Uwa¿amy, ¿e wystarczaj¹c¹ podstaw¹ do

przed-stawionej przez nas interpretacji jest geometria basenu m³odopaleozoicznego i brak uskoków ograniczaj¹cych basen od NE i SW. W celu wyjaœnienia tej geometrii przy-jêto hipotezê, która nie tyle wywodzi siê z obrazu sejsmicz-nego, co nie jest z nim sprzeczna (czego nie mo¿na powiedzieæ o dotychczasowej koncepcji rowu tektoniczne-go). Przy sporz¹dzaniu modelu (spiêtrzonych ³usek zbudo-wanych z kambro-syluru) dla wyniesienia radomsko-kraœnickiego oprócz wzorców z Appalachów, posiadaliœmy wa¿n¹ przes³ankê strukturaln¹, która pozwa-la³a nam okreœliæ wielkoœæ i usytuowanie ³usek

staropale-ozoicznych. Widoczne na ryc. 3 i 11 (Antonowicz i in., 2003) pod mezozoikiem zag³êbienie wype³nione dewonem górnym jest elementem jednego z kilku ci¹gów synklin tworz¹cych siê u czo³a nasuwaj¹cych siê ³usek (foreland syncline). Co siê tyczy strefy Kocka, to jest ona na ca³ej d³ugoœci uskokiem odwróconym — sp¹g karbonu na brze-gu rzekomego rowu jest po³o¿ony wy¿ej ni¿ na platformie (ryc. 5–8). Taki obraz strukturalny jest naszym zdaniem efektem spiêtrzenia nasuwaj¹cych siê ska³ na granicy z platform¹ i pasywnego wyniesienia utworów dewonu i kar-bonu.

Ad. 2. Nie tyle negujemy rowow¹ genezê basenu lubel-skiego, co jego postinwersyjn¹ rowow¹ strukturê tekto-niczn¹. Nie widzimy uskoków normalnych ograniczaj¹cych rów z obu stron. Sp¹g karbonu ³agodnie

730

Przegl¹d Geologiczny, vol. 51, nr 9, 2003

*PGNiG, Oddz. Górnictwo Naftowe — Biuro Geolo-giczne Geonafta, ul. Jagielloñska 76, 03-301 Warszawa

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na podstawie dyspersyjnego modelu ziarna podano wyra¿enie na dystrybuantê rozk³adu zawartoœci fazy rozproszonej (wyra¿enia 21 i 22), a nastêpnie z empirycznego zwi¹zku

Przemienienia Pañskie- go w Buczkowicach: ksi¹dz Stanis³aw Ja- sek i ksi¹dz Piotr Wróbel, przewodnicz¹ca Rady Gminy Buczkowice Alicja Jêdraszew- ska, wójt gminy Buczkowice

¿e przeciwstawiaj¹cym je spo³eczeñstwu, co jest szczególnie szkodliwe i naganne wobec niezwykle trudnej sytuacji ochrony zdrowia w Polsce.. Zda- niem przewodnicz¹cego ORL w

ubezpieczenia zdrowotne oferowane przez SIGNAL IDUNA Polska TU SA, STU ERGO HESTIA SA oraz TU COMPENSA SA Prezentowany ranking przedstawia wyniki analizy, której poddano ogólne

Patronat nad konferencją objęli: Państwowy Zakład Higieny, Polskie Stowarzyszenie Czystości, Polskie Towarzystwo Zakażeń Szpitalnych, Ekologiczna Federacja Lekarzy,

Wśród specjalnie zapro- szonych osób znaleźli się klienci partnerów agencji ABK Grupa, golfiści z całej Polski oraz goście zagraniczni ze Skandynawii, Japo- nii, Korei,

Nie spos6b jest przedstawie ieh wszystkieh w formie kr6tkiego opraeowa- nia, totei niniejszy artykul nie rna bye katalogiem danych radiometryeznyeh, leez jest

Study o n structural position of vein rocks that occur in the northern contact zone of the Karkonosze granitic massif in the vicinity of Szklarska Poręba has revealed the presence