S tefan K n apik
(Kraków)
ROZWÓJ URZĄDZEŃ DO WIBROWANIA BETONU W POLSKIM BUDOWNICTWIE DO 1939 R.
II, WPROWADZENIE
Polepszenie własności mieszanki betonowej pod względem zwiększenia jej szczelności, gęstości, w ytrzym ałości na ściskanie i rozciąganie oraz jednorodności, a co za tym idzie gładkości i przyczepności do w kładek zbrojeniowych, a także zwiększenie stopnia w ypełnienia form, było zaw sze problem em o pierw szorzędnym znaczeniu.
Pierw otnie zagadnienie to usiłowano rozwiązać na drodze ręcznego ubijania mieszanki betonowej umieszczonej w formie. Wkrótce jednak stwierdzono nieekonomiczność tego zabiegu — stosunkowo niewielkie efekty końcowe przy znacznych kosztach. Wówczas zam iast ręcznego wprowadzono ubijanie mechaniczne. Używano do tego celu m łotków pne umatycznych. Jednakże i te n system okazał się w praktyce niezbyt sku teczny, a przede w szystkim kosztowny i pracochłonny.
Pierwsze próby zastosowania metody w ibrow ania do prac w ty m za kresie datują się z 1890 r., kiedy przeprowadzono w Stanach Zjednoczo nych doświadczenia polegające na ubijaniu betonu za pomocą stołów w i bracyjnych 1. Były to stoły w ibracyjne wstrząsane, w ykonujące w strząsy w płaszczyźnie poziomej z częstotliwością 100— 150 drgań/m in. 2 (ryc. 1).
W 1915 r. przeprowadzone zostały przez N ational Bureau of Standards badania porównawcze cech betonu ubijanego ręcznie i zagęszczanego m e todą wibrowania. O trzym ane w yniki nie w ykazały różnic pomiędzy tym i sposobami zagęszczania, co można wytłum aczyć zbyt m ałą częstotliwoś cią zastosowanych do prób w ibratorów . Za właściwe narodziny m etody wibrow ania zastosowanej do zagęszczania mieszanki betonowej uważać można jednak dopiero wprowadzenie w 1917 r. do przem ysłu budow
la-1 L. S u w a l s k i : B eton w ibrow an y. W arszawa la-1939 s. 5.
2 S. G ł a d k i c h : W ib ra to ry w beton iarstw ie. „Cement” 1936 s. 180. KW ARTALNIK HN IT, NR 2, 198S
Ryc. 1. Stół wibracyjny, zastosow any w badaniach am erykańskich. L. S u w a l s k i :
B eton w ib ro w a n y. W arszawa 1939
nego urządzenia wynalezionego przez inż. Eugene’a F reyssinet’a. Spo strzeżenia jego, dokonane przy budowie m ostu w Elores dotyczyły inte resującego zjawiska. Zauważył on mianowicie, że ilekroć robotnicy za trudnieni przy budowie uderzali m łotam i przy ustaw ianiu zbrojenia, ty- lakroć mieszanka betonowa osiadała coraz niżej i nie w ym agała już ręcz nego ubijania. Zjawisko to robotnicy w ykorzystyw ali podczas zalewania form z w kładkam i zbrojeniowymi w ten sposób, że uderzali m łotam i w deskowanie. To właśnie naprowadziło inż. F reyssinet’a na myśl zastoso w ania m łota pneum atycznego jako przyczepnego do form y urządzenia za gęszczającego. Było to więc raczej utrząsanie mieszanki betonowej niż wibrowanie. Zastosowane urządzenie dawało w strząsy w płaszczyźnie po ziomej o znacznej am plitudzie i bardzo m ałej częstotliwości. Należy jed nak przyznać, że ten prym ityw ny sposób, dający niezłe wyniki, stał się podstawą rozw oju właściwych urządzeń zagęszczających tj. w ibratorów 3.
W arto tu może przypomnieć bogaty życiorys prekursora techniki za gęszczania mieszanki betonowej metodą wibrowania. M arie Eugène Léon Freyssinet urodził się 13 lipca 1879 r. w O bjat w departam encie Corrése w środkowej F rancji. Odbył klasyczne w tym k ra ju studia inżynierskie, kończąc najpierw paryską Szkołę Politechniczną, a następnie sławną Szkołę Dróg i Mostów. W 1905 r. rozpoczął pracę jako inżynier dróg i mo stów w Moulins. Był śm iałym projektantem , um iejącym wyzyskać za lety żelbetu w stosunku do tradycyjnych ogólnie stosowanych m ateria łów budowlanych. Jego największym dziełem inżynierskim był wielki, trójprzęsłowy, żelbetowy most łukowy na rzece Elorn w Plougastel, zbu dowany w latach 1928—29. Most ten m iał rekordową, jak na owe czasy, rozpiętość przęseł żelbetowych, wynoszącą 180 m. Był ponadto autorem wielu pomysłów wynalazczych, które n a trw ałe w pisały jego nazwisko do historii budownictwa. Zaliczyć do nich można takie w ynalazki jak:
S L. G r a d o w s k i : O w ib ra c ji beton ów i w y ro b ó w betonow ych. W: M a te ria ły
R o zw ó j u rządzeń do w ib ro w a n ia betonu 299 w spom niany wyżej pomysł poddaw ania betonu m echanicznem u w ibro w aniu i wibroprasowaniu, pomysł betonu sprężonego (1928 r.) i łączą cego się z nim pomysłu urządzenia do naciągania strun. Opracował mię dzy innymi, klasyczną już dzisiaj, technikę zdejmowania krążyn łuków przez zwieranie konstrukcji łukowej za pomocą sztucznego rozporu. Był pionierem stosowania betonu uzwojonego, wprowadził bowiem zwoje sinusoidalne własnego pomysłu oraz specjalne maszyny do nadaw ania im tego kształtu. Z późniejszego okresu jego działalności inżynierskiej po chodzą tzw. przeguby F reyssin efa. Był również autorem oryginalnego system u naciągania ściągów, umożliwiającego realizację w ielu niezwykle śmiałych sklepień. W ynalazł także nowe rodzaje podnośników budow la nych: podnośnik płaski i podnośnik podwójnego działania. Zm arł 8 czerw ca 1962 r. w St. M artin-V esubie w departam encie Alpes M aritim es4.
M etoda zagęszczania i form ow ania m ieszanki betonowej, zapoczątko w ana przez inż. F reyssinefa znalazła szerokie zastosowanie w budow nictwie światowym. Z ważniejszych budowli, zrealizowanych przy po mocy tej metody, można wymienić: we F ran cji — hangary lotnicze w O rły pod Paryżem , w iadukt Saint Pierre-de-V ouvray, most w Plouga- stel, zaporę wodną w Mareges, w górnym biegu rzeki Dordagne, most La F ay ette’a w Paryżu; w Belgii — pierw szy pawilon w ystaw ow y „G rand H all” w Brukseli ,w Szw ajcarii — most n a drodze M ortigny— — Salvan, w Stanach Zjednoczonych — zaporę wodną Pine-Canyon-D am m w K alifornii (wysokość 100 m, szerokość 244 m), zaporę wodną Chut a Charon w Quebecku, most im. J. W aszyngtona w Nowym Yorku, most Bayonne w N ew -Jersey, gmach urzędu pocztowego w Filadelfii, most łu kow y nad wąwozem Carnel-San-Sim eon w K alifornii, roboty betonowe przy moście wiszącym San Francisco-Oakland, w ZSRR — prace betono we przy budowie D nieprostroju, Sw irstroju, kanału moskiewskiego i wie lu innych 5.
2. WPROWADZENIE METODY. WIBROWANIA DO BUDOWNICWA POLSKIEGO
W Polsce, pierw szej próby zastosowania m etody w ibrow ania do za gęszczania i form ow ania mieszanki betonowej dokonano w 1935 r. p rzy produkcji kostki drogowej „S atu rn it” w betoniarni Towarzystwa G órni- czo-Przemysłowego „S aturn” w Czeladzi koło Sosnowca. U żyty do tego
4 B. O r ł o w s k i : S y lw e tk i m iesiąca. „Młody Technik” 1979 nr. 7, s. 5. 5 W. L e n k i e w i c z : W p ły w w ib ro w a n ia na w y trzy m a ło ść betonu. Praca k an dydacka, wykonana pod kierunkiem prof. L. Suw alskiego w K rakow ie w latach 1955—1957, oraz L. G r a d o w s k i : dz. cyt. s. 214—217.
celu w ibrator był urządzeniem mechanicznym, bezwładnościowym o n a pędzie elektrycznym , produkcji belgijskiej, ty p u Trillor 6.
Cechą charakterystyczną tego urządzenia, była możliwość zmiany je go częstotliwości poprzez regulację mimośrodów. W ibrator ten (ryc. 2) składał się z: w irnika (2), w ału (3), mimośrodów (6), „kułaków czyli gar bów” (7). Mimośrody (6) osadzone na „kułakach” (7), mogły być n asta w iane i zamoeowywane na nich pod różnymi kątam i odchylenia. N asta wianie i mocowanie mimośrodu realizowano przy pomocy „sworznia” (8), w kręcając go w otwory znajdujące się n a obwodzie „kułaka” tak, by swoim końcem mógł się schować w otworze. Odchylenie mimośrodu względem „kułaka”, było praw ie takie same, jak odchylenie „kułaka” względem wału. Częstotliwość drgań tych urządzeń wynosiła 2500—5000 drgań na m inutę. Czas w ibrow ania trw ał 1—3 min. Zasięg działania na deskowaniu 1— 1,5 m, a zasięg w głębny — około 40 c m 7.
Ryc. 2. Podłużny przekrój wibratora Trillor. J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : W ibratory w bu dow n ictw ie. W arszawa 1937
Pierw szy polski patent na w ibrator służący do zagęszczania betonu, zgłosił do U rzędu Patentowego R. P. inż. Symeon Gładkich, na początku 1936 r. Zgłoszenie to, noszące ty tu ł: Urządzenie drganiowe zwiększające
zwartość betonu, dotyczyło w ibratora wgłębnego, bezwładnościowego z na
pędem elektrycznym . Istotę tego w ynalazku, stanowiło oddzielenie właś ciwego w ibratora od silnika napędowego, podczas gdy w analogicznych urządzeniach w ibrator stanowił jedną całość z silnikiem. Oddzielenie w i
8 S. J a r z ą b e k : B eton w ib ro w a n y a u trząsan y. „Przegląd Budow nictw a” 1938 nr 8 s. 441—450.
R o zw ó j u rządzeń do w ib ro w a n ia betonu 301 bratora od silnika napędowego zapewniało większą trw ałość silnika oraz umożliwiało znaczne zmniejszenie zew nętrznych gabarytów samego w i bratora, co z kolei pozwalało na zastosowanie go do niewielkich form o skomplikowanych kształtach 8.
Ryc. 3. Aparat wibracyjny. J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : dz. cyt.
W oparciu o p aten t inż. S. Gładkicha M echaniczna F abryka Słupów Stalowo-Betonowych „W ibrobeton” w Dąbrowie Górniczej — Strzem ie szycach zastosowała w 1936 r. stoły w ibracyjne do masowej produkcji słupów betonowych, ogrodzeń żelbetowych i innych wyrobów z betonu. W tym samym roku firm a „Smołobit”, po raz pierw szy w Polsce, zasto sowała do budowy dróg łatę w ibracyjną i p ły ty w ibracyjne. Użyte do te go celu w ibratory sprowadzono z Belgii. O trzym ane w yniki zadecydowa ły o użyciu urządzeń w ibracyjnych przy wznoszeniu zapory wodnej na D unajcu w Rożnowie. Zastosowano tu w ibratory pneum atyczne udarow e produkcji zagranicznej, o częstotliwości około 7000 drgań na m inutę i nie wielkiej am plitudzie. Ogółem w latach 1936—38 ułożono na tej budowie — posługując się wyłącznie m etodą w ibrow ania — około 125.000 m 3 be tonu 9.
S J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : W ib ra to ry w budoum ictw ie. W ar szaw a 1937 s. 4.
Towarzystwo Handlowo-Przemysłowe — spółka E. Brygiewicz i J. Wolff — nabyło — również w 1936 r. — praw a wyłącznej eksplo atacji p aten tu inż. S. Gładkicha. Umożliwiło to jej podjęcie — w koope racji z Fabryką Maszyn Rzewuski i Ska z W arszawy — seryjnej produk cji krajow ych w ibratorów o konstrukcji opartej na wyżej wspom nianym
Ryc. 4. Wibrator pow ierzchniowy typu R zewuskiego 35/75. S. B r y ł a : B e to n
w ibrow an y. Lw ów 1938
patencie. Napęd tych urządzeń był głównie spalinowy lub elektryczny. Częstotliwość stołów w ibracyjnych wynosiła 1800—2500 drgań/min. zaś w ibratorów płytowych-powierzchniowych 500— 1000 drgań/m in.
Do chwili w ybuchu II w ojny światowej, oprócz wymienionych firm zajm ujących się produkcją rodzimych w ibratorów przeznaczonych d a
R o zw ó j u rządzeń do w ibrow an ia betonu 303
Ryc. 6. Wibrator elektrom echaniczny produkcji polskiej. J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : dz. cyt.
prac w betoniarstw ie, istniały w Polsce Zakłady Elektrotechniczne inż. J . Boye i Ska z W arszawy, w ytw arzające „elektro-w ibratory” różnych ty pów, F abrykę Maszyn B-ci Hoffm ann w Łodzi oraz dwa przedstaw icielst w a firm y Robert W acker z Drezna: w Warszawie (Hipolit Bassis) i w Krakowie inż. J. Weingriina.
Hyc. 7. Elektrowibratory blokow e firm y Boye i Ska (Polska). W. B u k o w s k i :
1'echnologia beton ów i zapraw . Część III. Gdańsk 194;
Ciekawostką techniczną rozwiązania konstrukcyjnego w ibratorów przyczepnych typu SW-I-2-2 produkcji inż. Boye, było przeniesienie na pędu od silnika elektrycznego (mocy 3 KM i 2870 obr/min.), poprzez p a sek klinowy na w ał z dwoma mimośrodami ciężarkowymi o przeciw nych obrotach. Rozwiązanie to, zastosowane po raz pierw szy w 1937 r., pozwa lało na eliminację drgań poziomych i nakładanie się drgań pionowych 10.
W 1936 r. została zorganizowana w W arszawie Wielka W ystawa Be- toniarska, na której pokazano w ibratory i demonstrowano ich zastosowa nie. Szereg publikacji i publicznych w ystąpień z tego okresu, jak np.: referat inż. Leona Gradowskiego O wibracji betonów i wyrobów betono
w ych — wygłoszony na II Zjeździe Inżynierów Budowlanych, który od
był się w Katowicach w lutym 1936 r., referat inż. S. Gładkicha W ibra
to ry w betoniarstwie — wygłoszony na Zjeździe Betoniarskim, arty k u ł
S. Kądziołka Uwagi i obserwacje na tem at betonu wibrowego — zamiesz czony w 1936 r. w „Przeglądzie Budownictwa”, czy wreszcie próby labo ratoryjn e podjęte w celu przebadania efektywności w ibratorów w proce sie zagęszczania masy betonowej, prowadzone przez zespół prof. Wa cława Paszkowskiego w laboratorium Drogowym In sty tu tu Budownictwa Politechniki W arszawskiej, świadczą dobitnie, że 1936 r. był przełomo wą datą w rozwoju metody wibrowania betonu w polskim przemyśle bu dowlanym.
3. PIŚMIENNICTWO
Pierwsza wzmianka, jaka ukazała się w polskim piśm iennictw ie tech nicznym na tem at nowej metody zagęszczania mieszanki betonowej, zwa nej w edług ówczesnego nazewnictwa „utrząsaniem ” oraz urządzeń służą cych do tego celu, to niewielki artykulik, będący tłumaczeniem z fra n c u skiego czasopisma „Construction de Cim ent Arme” n r 119 z 1929 r., za mieszczony w 11-tym numerze „Przeglądu Technicznego” z 1930 r. — w rubryce: Przegląd pism technicznych pod tytułem Uszc&elnianie m asy
betonowej za pomocą drgań. W notatce tej, znajduje się inform acja o no
w ym sposobie „ubijania” masy betonowej metodą wibrowania pneum a tycznego zam iast dotychczas stosowanego ubijania sposobem ręcznym lub ubijakiem pneum atycznym . Zamieszczone tam inform acje, sprowadzają się do ogólnych opisów w ibratorów przyczepnych „wywołujących drgania zew nętrzne i powierzchniowe”, w ibratorów wgłębnych w ytw arzających „drgania w ew nętrzne” oraz do podania zalet nowej metody.
Ciekawostką, jest tu następujące zdanie: „Jeden robotnik może jed nocześnie przestawiać, doglądać, otwierać i zamykać zawory do pow ietrza zgęszczonego w kilku przyrządach”, mówiące w sposób jednoznaczny 0 ręcznym sterow aniu zaworami w ibratora.
Następna pozycja, którą należy wymienić to zamieszczony w „Prze glądzie Budow lanym ” z 1934 r. artykuł Z. Białeckiego Beton utrząsany
1 przetrząsany, godny uwagi ze względu na to, że autor, obok opisu w i
bratorów pneum atycznych, poświęca dość sporo miejsca rozważaniom teoretycznym , rozpatrującym istotę procesu wibrowania betonu. Inne cie kawe pozycje okresu międzywojennego, poświęcone problemowi zagęsz czania betonu przy pomocy drgań mechanicznych, stanow ią w ydane
R o zw ó j u rządzeń do w ib ro w a n ia betonu 305 w form ie odrębnych broszur przedruki artykułów zamieszczonych uprzed nio w różnych czasopismach. Należą do nich m.in. prace: J. Choroszczu- chy i S. Gładkicha W ibratory w budownictwie z 1937 r. i S. B ryły Beton
w ibrow any z 1938 r. Na szczególną uwagę zasługuje oryginalna praca
L. Suwalskiego Beton wibrowany z 1939 r., w której autor zamieszcza w nikliwe uwagi na tem at teoretycznych podstaw procesu zagęszczania mieszanki betonowej na drodze w ibrow ania oraz podaje bogaty zestaw bibliografii zarówno krajow ej, jak i zagranicznej.
4. ROZWÓJ TEORII W YJAŚNIAJĄCEJ ISTOTĘ PROCESU ZAGĘSZCZANIA MIESZANKI BETONOWEJ PRZEZ WIBROWANIE
Zagadnienie to najlepiej ilu stru ją wypowiedzi zaw arte w polskich pracach z lat 1934— 1939, dotyczących zagęszczania mieszanki betonowej przez wibrowanie. W 1934 r. Z. B ia łeck i11 pisał: „Pod nazwą beton u trzą- sany rozumiemy układanie betonu przez w prowadzenie masy jego w ruch drgający, w yw ołany przez w ibratory-utrząsacze pneum atyczne lub elektryczne, umocowane na zew nętrznej stronie deskowań lub ścian formy. Skutkiem utrząsania jest bardzo duża szczelność betonu. Pod w pływem utrząsania, poszczególne składniki betonu wprowadzane są w drgania, przez co tarcie w ew nętrzne betonu zostaje zmniejszone, posz czególne ziarna kruszyw a w łasnym ciężarem usuw ają się i układają jed no obok drugiego, zapełniając sobą puste przestrzenie. Części cięższe opa dają w dół, a powietrze i woda zbierają się w górnej części betonu i w y dzielają się na zewnątrz. Przez to ścisłe układanie się kruszyw a, usunięcie pow ietrza i nadm iaru wody, powstaje zagęszczanie m asy betonowej. N aj lepsze rezultaty pod tym względem, otrzym uje się przy suchym — mało w ilgotnym betonie. Utrząsanie betonu, w pływ a na jego wszystkie cha rakterystyczne cechy, głównie jednak zwiększa jego w ytrzym ałość na ściskanie i rozciąganie”.
W pracy J. Choroszczuchy i S. G ładkicha 12 z 1937 r. czytam y: „Pro ces ten, tj. proces w ibracji, nie jest jeszcze dokładnie zbadany i nie m am y w te j dziedzinie ustalonych wyników. W mieszance betonowej rolę p la stycznego składnika gra lepiszcze cementowe, a co za tym idzie w y trzy małość betonu jest funkcją jego szczelności. Ideałem może być zbliżenie szczelności betonu do szczelności kam ienia-tłucznia, z którego został w y konany beton. Aby zwiększyć wytrzymałość betonu, należy: 1) dobrać tak składniki, by pustych miejsc w kruszyw ie pozostawało jak najm niej, 2) zastosować zagęszczanie betonu. Zastosowanie w ibracji w tym w ypad ku, daje doskonałe rezultaty. Zwartość plastycznego betonu przy rzad
11 Z. B i a ł e c k i : B eton u trząsan y i p rze trzą sa n y. „Przegląd B udow lany” 1934 nr 4 s. 96—98.
kich chociaż naw et i mocnych w strząsach jest stosunkowo niewielka, do piero przy zwiększeniu szybkości wstrząsów przechodzących w nieprzery- wane drgania w ibracji, dochodzących do kilku tysięcy na m inutę, przy m ałej amplitudzie drgań, zagęszczanie masy betonowej następuje bardzo szybko. Masa betonu osadza się, a nadm iar wody z pow ietrza zostaje usu nięty, szczeliny zapełniają się lepiszczem, beton staje się jednolitą i ścisłą mieszanką. Gdy proces osadzania kończy się, następuje równowaga sił tarcia pomiędzy cząsteczkami masy betonowej i sił dynamicznych wywo łujących w ibrację. Im mocniejszy jest w ibrator, tym większa zwartość wyrobionego na nim betonu. Zastosowanie do w ibracji prasy (ciężaru) zwiększa jeszcze znacznie zwartość betonu. Dla otrzym ania betonu o żą danych cechach, w ystarczająca jest w ibracja około 3000 drgań/m in o am plitudzie około 0,4 m m .”.
W 1938 r. S. B ryła 13 pisał: „W ibrowanie polega na poddaw aniu świe żego betonu periodycznym drganiom o dużej częstotliwości. Drgania te powodują raptow ne przesunięcia ziarn kruszyw a względem siebie, przez co siła tarcia międzycząsteczkowego ulega znacznemu zmniejszeniu lub naw et całkowitemu zanikowi. Wówczas poszczególne ziarna pod wpły wem siły ciężkości opadają w dół zapełniając formę i zagęszczając stru k turę betonu... obok większej wytrzymałości, większej wodoszczelności i jednolitości zagęszczenia w ibrow anie daje jeszcze następujące korzyści: skraca czas betonowania, nadaje powierzchni betonu rów ny i gładki w y gląd, a wreszcie ułatw ia kontrolę. Mianowicie p rzy w ibrow aniu spraw dzianem należytego zagęszczenia jest pojawienie się mleka cementowego na górnej powierzchni betonu...”
Zestawienie powyższych cytatów wskazuje, że rozważania autorów na tem at teorii zagęszczania mieszanki betonowej poprzez jej wibrowanie opierają się głównie na opisie obserwacji zachodzących zjawisk i w yni kających z nich spostrzeżeń, a jedynie w niewielkim stopniu na w yjaś nianiu zachodzących procesów w oparciu o praw a fizyczne. W publika cjach swoich nie rozpatrują oni bliżej wartości am plitudy, częstotliwości, czasu wibrowania, kierunku, rodzaju i rozkładu drgań w masie betono wej, czyli tych w szystkich podstawowych param etrów , które decydują o efektywności omawianej metody procesu zagęszczania.
W yjątkiem jest tu opublikowana w 1939 r. praca prof. L. Suwalskie go 14, która na m iarę ówczesnej znajomości zagadnień z zakresu teorii w ibroakustyki, stara się w naukow y sposób w yjaśnić przebieg procesu zagęszczania mieszanki betonowej poprzez jej wibrowanie. Bardzo ob szerne rozważania L. Suwalskiego na ten tem at w ym agają odrębnego stu dium.
18 S. B r y ł a : B eton w ib ro w a n y. Politechnika W arszawska. Zakład Badawczy Budow nictwa. Zeszyt 3 — odbitka z „Czasopisma Technicznego” 1938 nr. 10 s. 1—2.
R o zw ó j u rządzeń do w ib ro w a n ia betonu 307 Znam ienną cechą piśm iennictw a okresu międzywojennego, poświęco nego zagęszczaniu i form ow aniu mieszanki betonowej m etodą w ibrow a nia, jest brak zainteresow ania ochroną przed hałasem i drganiam i, w y tw arzanym i przez w ibratory. Rozwój ochrony w ibroakustycznej, stoso w anej przy zagęszczaniu i form ow aniu mieszanki betonowej metodą w i bracyjną stanowi ważny problem , którem u autor ma zam iar poświęcić odrębne opracowanie.
5. RODZAJE WIBRATORÓW STOSOWANYCH DO 1939 R. I ICH NAPĘD
Do zagęszczania i formowania mieszanki betonowej stosuje się czte- r y typ y wibratorów , a mianowicie: 1) w ibratory wgłębne, 2) w ibratory powierzchniowe, 3) w ibratory przyczepne, 4) stoły w ibracyjne.
stół |- j- forma z betonu deskow.
a j Stół wibracyjny C) Wibrator zbrojeniowy
deskow.
y
b ) Wibrator przyczepny<3
/
■ .--- rt / same d ) Wibrator powierzchniowy raczka - przewód etektr6) Perwibrator f) Wibrator bagnetowy
Ryc. 8. Schem aty zasadniczych typów wibratorów. B. B u k o w s k i : dz. cyt.
Ze względu na rodzaj napędu urządzenia w ibracyjne dzieli się na: 1) w ibratory elektromagnetyczne, 2) w ibratory elektromechaniczne (któ re dzielą się z kolei ze względu na m echanizm w ytw arzający drgania, na kinem atyczne i dynamiczne), 3) w ibratory spalinowe (napędzane silnika m i spalinowymi), 4) w ibratory pneum atyczne, 5) w ib ratory hydrauliczne. Dwa ostatnie ty p y w ibratorów w ystępują w w ersji tłokowej lub w irn i kowej.
W oparciu o dane z literatu ry można stwierdzić, że pierw szym i w ibra toram i używ anym i do zagęszczania bądź formowania mieszanki betono wej, były w ibratory o napędzie pneum atycznym , głównie tłokow o-udaro- we, wykonywane zrazu wyłącznie jako przyczepne, a następnie wgłębne.
Budowę typowego w ibratora tłokowego z napędem pneum atycznym przedstawia załączony rysunek (ryc. 10). Działanie jego jest następujące: Sprężone powietrze, doprowadzone pod ciśnieniem 4,5 do 5 atm. przewo dem, przedostaje się kanałem B do cylindra D. Powietrze rozprężając się przesuw a tłok E, k tó ry uderza o górne dno cylindra. Ruch tłoka ku
gó-Ryc. 9. Wibratory: przyczepny i prętowy. S. B r y ł a : dz. cyt.
rze, powoduje zamknięcie (swoją ścianką) otworu kanału wlotowego B, przy równoczesnym otwarciu kanału C. W pozycji tej sprężone powietrze, przedostające się do cylindra przez kanał C od drugiej strony tłoka, roz prężając się popycha tłok w kierunku przeciw nym tj. ku dołowi. Tłok
R o zw ó j urządzeń do w ib ro w a n ia betonu 309 uderza wówczas o dolne dno cylindra. P rzy posuwie tym tłok ponownie zamyka otwór C, a otw iera otwór B itd. W ten sposób sprężone pow ietrze porusza tłok na przem ian to w jedną, to w drugą stronę, powodując ude rzenia i wstrząsy. Powietrze z cylindra w ydostaje się na zew nątrz po przez otw ory wylotowe F. P aram etry techniczne tego w ibratora, przed staw iały się następująco: średnica tłoka 45—60 mm, ciężar 5— 12 kg, zużycie pow ietrza od 30— 100 m 3/godz. p rzy ciśnieniu 4,5—45 atm (5X101 325 N/m2). Częstotliwość uderzeń tłoka wynosiła 1500—3600 na m inutę, am plituda zaś 1,5—2 mm 15.
Hyc. 11. Schem at perwibratora pneum atycznego. B. B u k o w s k i : dz. cyt.
Ryc. 12. Perw ibrator p ływ ający i perwibrator. B. B u k o w s k i : dz. cyt.
Pneum atyczne w ibratory udarow e produkowane były również w w er sji odmiennej, jako tzw. w ibratory wznoszące się czyli perw ibratory. W ibrator taki (ryc. 11— 13) składał się ze stożkowego balonu żelaznego, w którym mieścił się właściwy w ibrator. Wznoszące się perw ib ratory m iały balony o średnicy 140 mm, duże 510 mm, ciężar 10,5 kg p rzy ob jętości 9,8 dcm3 16.
Jeden lub więcej w ibratorów mocowanych do wspólnej płyty, tw o rzyły w ibrator powierzchniowy zaś poprzez umocowanie specjalnej
koń-15 J. C h o r o s z c z u c h a i S . G ł a d k i c h : dz. cyt. s. 33. 16 Tamże s. 36.
Ryc. 13. Perwibrator i końców ki perwibratora pneum atycznego. B. B u k o w s k i : dz. cyt.
Ryc. 14. Wibrator benzynow y z różnym i końcówkam i do betonu. J. C h o r o s z c z u -c h a i S. G ł a d k i -c h : dz. -cyt.
cówki roboczej do w ibratora pneum atycznego otrzym ywano w ibratory: prętow e, bagnetowe, igłowe itp.
W ibratory pneum atyczne tłokowo-udarowe, daw ały — według S. B ryły — uderzenia prostopadłe do kierunku ruchu tłoka, co gw aran towało dużą skuteczność ich działania. C harakteryzow ały się prostą kon
R o zw ó j u rządzeń do w ib ro w a n ia betonu 311 strukcją, dużą w ytrzym ałością ruchową, łatwością i bezpieczeństwem ob sługi, dużym zakresem częstotliwości i łatw ą jej regulacją. Z w ażniej szych w ad tych urządzeń, należy wymienić znaczny koszt eksploatacji, na który składały się: koszt specjalnego kompresora zasilającego urządze nie, duże godzinowe zużycie energii — sprężonego pow ietrza, koniecz ność budowy i stałej doraźnej konserw acji rurociągu powietrznego, ko nieczność częstego przesm arowyw ania urządzenia (przeciętnie co dwie godziny) oraz duży stopień głośności w postaci hałasu w ytw arzanego przez urządzenie podczas pracy.
Czasami — aczkolwiek w literaturze fachowej stosunkowo niewiele jest w zmianek na ten tem at — stosowano, zam iast w ibratorów pneum a tycznych tłokowych, w ibratory w irnikowe. Budowę takiego w ibratora przedstaw ia załączony rysunek. Działanie jego jest następujące: wew nątrz szlifowanego cylindra-stojana — 1, mimośrodowo względem osi obraca się bęben-w im ik — 2 z podłużnym i wycięciami — 3, w których poruszają się swobodnie płytki tekstolitow e — 4. Sprężone powietrze do prowadzone kanałem — 5, przedostaje się przez otw ór — 6 do cylindra i naciska na w ystające z w irnika płytki. Ponieważ pły tk a — 7 w ystaje z w irnika bardziej niż p ły tk a — 8, ciśnienie pow ietrza na nią staje się większe, co powoduje obroty w irnika. W starych typach w ibratorów ty pu wgłębnego, stosowanych w USA używano jako napędu zam iast sprę żonego pow ietrza sprężonej oliwy 17.
Napęd pneum atyczny został w krótce zastąpiony energią cieplną, prze tw arzaną na mechaniczną w silniku spalinowym, oraz energię
elektrycz-Ryc. 15. Urządzenia wibratora pneum atycznego typu w irnikow ego. A. E. D i e s o w i in.: Z agęszczanie m ieszan ki w ib ra to ra m i. W arszawa 1955
ną. Pomimo stosunkowo niedługiego czasu dzielącego okres tam tych lat od czasów nam współczesnych, trudno w sposób jednoznaczny określić daty pow stania poszczególnych konstrukcji, jak również zastosowania wymienionych źródeł napędu. Można jedynie w oparciu o dane zaczerp nięte z lite ra tu ry podać przybliżone okresy pojawienia się różnych ty pów w ibratorów z napędem spalinowym (około 1925 r.), elektrycznym (lata 1930), czy elektrom agnetycznym (wprowadzonym po raz pierwszy w połowie 1935 r.).
Ryc. 16. Silnik benzynow y do wibratora. J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : dz. cyt.
W ibratory z napędem spalinowym, dominowały w przemyśle budowla nym do 1935 r. Typowy silnik benzynow y-spalinowy do napędu w ibrato rów, używ any przy zagęszczaniu betonu w latach 1930—1940, przed staw ia załączony rysunek (ryc. 16). Był to silnik nie w ym agający spe cjalnej obsługi, jednocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony powietrzem. Oliwienie jego było mieszane, rozbryzgowo-ciśnieniowe, gaźnik pływ ako wy. Zaopatrzony był w m okry (olejowy) oczyszczacz powietrza. Ilość ob rotów takiej jednostki, wynosiła przeciętnie 1000—3600 na m inutę. Sil niki te produkow ane były o różnych mocach od 0,5 do 5 KM (5X735,49875 Nm/s). Wał silnika umieszczony w łożyskach kulkowych, w ykonany był ze stali chromowoniklowej. Przeniesienie napędu z silnika na w ibrator odbywało się za pomocą elastycznego wałka długości 2 m w jednym odcinku. Odcinki w ałków można było łączyć po 3—4.
Do niew ątpliw ych zalet w ibratorów z napędem spalinowym, należały 1) możność regulacji szybkości obrotów silnika, a przede w szystkim możli wość szybkiego przejścia z jednej częstotliwości drgań w ibratora na in
R o zw ó j u rządzeń do w ib ro w a n ia betonu 313 ną, co ma szczególnie ważne znaczenie na początku i końcu w ibrow ania mieszanki betonowej, 2) uniezależnienie od dopływu energii z zew nątrz, koniecznego np. w przypadku w ibratorów napędzanych silnikam i elek trycznym i, 3) prosta budowa, 4) łatw a i bezpieczna obsługa, 5) stosunko wo niskie koszty eksploatacyjne.
Z istotniejszych wad, należy wymienić: 1) znaczny ciężar i w ym iary silnika, 2) stosunkowo niewielka sprawność silnika 18.
Opisany silnik spalinowy służył do napędu w ibratorów wszystkich typów, a mianowicie: w ibratorów powierzchniowych — płytowych, sa neczkowych, belkowych, walcowych, stołów w ibracyjnych, w ibratorów przyczepnych, oraz wgłębnych — prętow ych, bagnetowych, igłowych k ap turow ych, buławowych i zanurzeniowo-wznoszących, czyli perw ibrato- rów.
Oprócz napędu spalinowego, stosowano również — począwszy od lat trzydziestych —• napęd elektryczny. To, zrazu dość sporadycznie w pro wadzane, nowe źródło napędu wibratorów, stosowanych w budownictwie, w krótkim czasie zostało — z uwagi na swoje bezsporne zalety — pow szechnie przyjęte. Używano do tego celu głównie silników asynchronicz nych różnej mocy od 0,15 do 2 kW (2X103 W). W przypadku m ałych silników, były one podłączane w prost do sieci prądu przemiennego prze mysłowego o częstotliwości 50 Hz wprost, a w przypadku większych jed nostek — poprzez przełącznik trójkąt-gniazda. Napędowe silniki stano wiły albo całość z w ibratorem , przy czym wał w ibratora, na którym
znaj-Ryc. 17. W ibrator elektryczny o dwóch mimośrodach. B. B u k o w s k i : dz. cyt. 18 J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : dz. cyt. s. 9.
Ryc. 18. Wibrator elektryczny powierzchniowy. B. B u k o w s k i : dz. cyt.
dowały się mimośrody, jednocześnie był w ałem silnika napędowego, bądź też stanow iły oddzielną jednostkę, połączoną z w ibratorem wałem gięt kim. Prekursorem w tej dziedzinie był jak już wspomniano, inż. Gład kich. P rzy w ibratorach napędzanych za pośrednictwem giętkiego wałka, należało zwracać szczególną uwagę na właściwe połączenie wałka ze względu na kierunek obrotów silnika napędowego. Do niew ątpliw ych za let w ibratorów napędzanych energią elektryczną można zaliczyć: 1) niskie koszty eksploatacji, 2) łatwość stosowania, 3) łatwość obsługi, 4) dużą sprawność, 5) wysoką częstotliwość drgań w ibratora.
Z istotniejszych wad należałoby wymienić: 1) brak możliwości regula cji częstości drgań w ibratora, 2) częste uszkodzenia silników napędowych, szczególnie w przypadku w ibratorów m ających w spólny w ał z silnikiem; dotyczy to głównie w ibratorów starszych typów z przed 1936 r. 3) obry wanie się przewodów elektrycznych (również w przypadku wspólnego wału), 4) m ałą granicę przeciążalności — nadm ierne grzanie siln ik ó w 19. W 1935 r. pojawiły się pierwsze konstrukcje w ibratorów elektrom agne tycznych. Zasada działania w ibratora tego typu, była następująca: (ryc. 20) przepływ ający przez uzwojenia elektromagnesu E jednofazowy p rąd prze m ienny powodował cykliczne namagnesowanie i rozmagnesowanie rdze nia A. W skutek tego umieszczona pod elektromagnesem na sprężynach F kotwica C była na zmianę przyciągana i odpychana w kierunku piono wym z szybkością około 5500 razy na m inutę, przy amplitudzie 0,5—0,75 mm. Przeciętna moc takiego w ibratora, wynosiła od 0,2 do 0,5 kW. Na krętk i F służyły do regulacji naciągu sprężyn, a tym samym do regula cji wielkości szczeliny pomiędzy elektromagnesem a kotwicą, czyli do re gulacji wartości am plitudy. W arto przypomnieć, że rzeczą istotną było tu zestrojenie drgań sprężyny utrzym ującej kotwicę z drganiam i samej kotw icy (drgania resonansowe). W b raku takiego zestrojenia urządzenie wykazywało małą sprawność. Górna część opisanego w ibratora
R o zw ó j urządzeń do w ib ro w a n ia betonu 315
Ryc. 19. W ibrator pow ierzchniow y elektrom agnetyczny. E. D i e s ow i i n n i : dz. cyt.
Ryc. 20. Schem at wibratora elektrom agnesowego. B. B u k o w s k i : dz. cyt.
trzona była w poprzeczną rękojeść, służącą do trzym ania i prow adzenia w ibratora przez obsługującego pracownika. Do kotwicy przymocowywa no końcówkę roboczą. W zależności od potrzeb. W przypadku prow adze nia prac, przy których w zagęszczanym betonie umieszczone były w kład ki zbrojeniowe, stosowano bagnet — tj. okrągły lub płaski p ręt o prze ciętnej grubości 5 mm, szerokości 5— 12 cm i wysokości 70— 125 cm, a w przypadku prowadzenia prac zagęszczających masę betonową, w której
w ystępowała bardzo duża ilość w kładek zbrojeniowych układanych bli sko siebie stosowano końcówkę igłową o przeciętnej grubości 3 mm, sze rokości 25 mm i długości 1,5—2 m. Jak widać, w ibratory elektrom agne tyczne, służyły głównie jako w ibratory wgłębne lub jako powierzchnio-Do ich zalet, zaliczyć można: 1) niewielki ciężar (5— 30 kg), 2) łatwość obsługi, 3) dużą zdolność m anewrow ania urządzeniem, 4) stosunkowo du żą sprawność urządzenia — „brak” tarcia, 5) dużą częstotliwość drgań.
Ważniejsze w ady w ibratorów tego typu, to: 1) konieczność częstej regulacji sprężyn, 2) konieczność zapewnienia dobrej izolacji elektrom ag nesu od w arunków zew nętrznych — wilgoci, brudu itp., 3) dość znaczne grzanie się elekrom agnesu, szczególnie przy dużym skoku kotwicy 20.
Spośród w ibratorów produkcji zagranicznej stosowanych w Polsce do 1939 r. można wymienić w ibratory produkcji francuskiej „Microdyne” i „Y ibrodyne”. Były to urządzenia mimoosiowe (do wymuszeń kinem
a-u
Ryc. 21. Wibrator „M iecodyne” w trzech rzutach i stół w ibracyjny z wibratorkiem „Mierodyne”. J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : dz. cyt.
R o zw ó j urządzeń do w ibrow an ia betonu 317
Ryc. 22. W ibratorki typu „Vibrodyne” i schem atyczny przekrój podłużny w ibratorka „Yibrodyne”. J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : dz. cyt.
tycznych) i bezwładnościowe (do w ym uszeń dynamicznych), o napędzie głównie spalinowym i elektrycznym oraz sporadycznie pneum atycznym . Wykonywano je we w szystkich 4 podstawowych w ersjach (typach). Wy tw arzały one drgania o częstotliwości 1200—3600 drgań/m in i am plitu dzie 0,3— 0,5 m m (wartości podanych param etrów , są w artościam i uśred nionymi dla w szystkich typów). Przeciętny ciężar w ibratorów od 50— 200 kg 12.
Używane były również w ibratory austriackiej firm y Flottm ann, p ro dukowane jako stoły w ibracyjne, ręczne w ibratory powierzchniowe tzw. lekkie, oraz w ibratory przyczepne. Posiadały one napęd spalinowy lub elektryczny. Częstotliwość w ytw arzanych drgań w ahała się w granicach 1200—3000 na min. 22.
U
f f l
Ryc. 23. W ym iary zew nętrzne wibratorka „Major” i w ózek w ibracyjny z w ibrator- k iem „Major”. J. C h o r o s z c z u c h a i S. G ł a d k i c h : dz. cyt.
21 S. G ł a d k i c h : dz. cyt. s. 15, 17, 21 oraz S. B r y ł a : dz. cyt. s. 14.
22 J. N e c h a y: N ow oczesn e m a szyn y do b u d o w y dróg beton ow ych . „Cem ent”
Do rzadziej spotykanych urządzeń należały powierzchniowe w ibrato r y produkcji niemieckiej typu lekkiego Vibromax A-200, o ciężarze około 40 kg, napędzie elektrycznym silnikiem o mocy 0,2 kW i częstotliwości drgań 3600 na min 23, w ibratory firm y H. Frischa, produkowane głównie jako powierzchniowe-sankowe (stosowane przy budowie dróg kołowych), lub prętowe. Posiadały one napęd spalinowy silnikiem o mocy 2—4 KM i w ytw arzały drgania o częstotliwości 3600 drgań min. 24. Używano rów nież — szczególnie przy produkcji drobnych elementów — stołów w ibra cyjnych produkcji francuskiej napędzanych elektrycznie i noszących naz wę „M ajor”.
6. PODSUMOWANIE
R ozpatrując rozwój metody wibrowania, służącej do zagęszczania i formowania mieszanki betonowej, w polskim przemyśle budowlanym do
1939 r. można stwierdzić:
1) że istniało wśród polskich inżynierów duże zainteresowanie m etodą wibrow ania betonu, świadczyć o tym może:
a) zastosowanie powyższej metody przez niektóre betoniarnie i firm y budowlane, produkujące elem enty betonowe i żelbetowe, aczkolwiek 0 powszechnym stosowaniu omawianej metody w polskim przemyśle bu dowlanym można mówić dopiero po II wojnie światowej, z chwilą podję cia masowej produkcji elementów i konstrukcji prefabrykow anych i sprę żonych;
b) zastosowanie metody wibrow ania przy wznoszeniu zapory wodnej na Dunajcu, olbrzym iej inw estycji ówczesnych czasów;
c) podjęcie krajow ej produkcji wszystkich czterech podstawowych ty pów w ibratorów, których param etry techniczne nie odbiegały poziomem od analogicznych urządzeń produkcji zagranicznej oraz tworzenie na te renie Polski przedstaw icielstw firm zagranicznych;
d) dużą inw encję twórczą polskich konstruktorów w yrażającą się w m odernizacji konstrukcji zagranicznych: (m.in. pomysły S. Gładkicha 1 L. Suwalskiego);
e) znaczną ilość artykułów krajow ych poświęconych omawianej m eto dzie; w tym miejscu, godnym pokreślenia jest fak t bardzo szybkiego prze pływ u inform acji z zagranicznych pism dotyczących nowości technicz nych z różnych dziedzin, do polskich pism fachowych.
2) że 1936 r. należy uznać za przełomowy w rozwoju metody w ibro w ania betonu w polskim przemyśle budowlanym;
28 J. C h o r o s z c z u c h a : N ow oczesne w ib ra to ry w b eto n ia rstw ie i bu dow n i
c tw ie że lb e to w y m . „Cement” 1937 nr. 1 s. 4. 24 Tamże.
R o zw ó j urządzeń do w ib ro w a n ia betonu 319 3) że p aram etry w ytw arzanych drgań przez w ibratory okresu m ię dzywojennego charakteryzow ały się. niewielką częstotliwością, a stosun kowo dużą am plitudą.
4) że w okresie tym brak było w Polsce zainteresow ania ochroną p ra cowników i otoczenia (środowiska) przed szkodliwym w pływ em hałasu i drgań tj. zakłóceniami w ytw arzanym i przez w ibratory.
Recenzent: Tomasz K luż
■С. Кнапик РАЗВИТИЕ УСТАНОВОК ДЛЯ ВИБРОУПЛОТНЕНИЯ БЕТОНА В ПОЛЬСКОМ СТРОИТЕЛЬНОМ ДЕЛЕ ДО 1939 ГОДА В статье обсуждается развитие метода виброуплотнения бетона в польском строитель ном деле до 1939 года. В ней приводится развитие польской библиографии на эту тему, те оретические мнения, старающиеся выяснить физическую сущность происходящего процесса, распространение новой технологии, типичное строение применяемых вибраторов, виды их приводов и параметры образуемых ими колебаний. S. K n a p ik
THE DEVELOPMENT OF THE CONCRETE VIBRATION EQUIPMENT IN POLAND TJILL 1939
The author discusses the m ethod of vibrating concrete in P olish building industry till 1939. He presents in the article the evolu tion o f the respective literature on this subject in this country, the theoretical know ledge trying to euplain the nature of the process in physical terms, the application of this technology in Polish building industry, the typical structure o f the vibrators then in use, their driving gear and the param eters of the vibrations they produced.