Katarzyna Mroczek
"Literatura staropolska w kontekście
europejskim"
Biuletyn Polonistyczny 21/4 (70), 63-68
Trzydniowe obrady podsumował p ro f. S . Żółkiewski, akcentując po trzebę i celow ość tego rodzaju n arad , prowadzących do ujednolicenia me tod badawczych i pojęć terminologicznych.
Mgr Hanna Saw icka Mgr Marek Z aleski
„LITERATURA STAROPOLSKA W KONTEKŚCIE EUROPEJSKIM” Sprawozdanie z konferencji naukowej
W dniach 8-9 XII 1977 r . odbyła się w Instytucie Badań Literackich w W arszawie kolejna konferencja naukowa z cyklu "L ite ra tu ra staropol ska w kontekście europejskim ", zorganizowana przez Pracownię H istorii L iteratury Staropolsk iej IBL oraz Zespół H istorii L iteratury Staro p ol
skiej ILP Uniwersytetu W arszaw skiego. Otw arcia obrad dokonał zastęp c a dyrektora IB L d / s naukowych^ doc. dr hab. Stefan Treugutt.
Jako p ierw sza zab rała głos doc. dr hab. Jadwiga K o t a r s k a , która w refe ra cie zatytułowanym "Petrarkizm w poezji polskiego ren esan su i baroku" stw ierdziła, że koncepcja m iłości zaw arta w polskiej poezji r e nesansow ej b liż sz a je st arystotelew skiej niż p etrark isto w sk iej, w yrosłej z platonizmu. P etrark istow sk a m iłość - to uczucie nie spełnione, powo dujące cierpien ie, prowadzące do zachwiania równowagi uczuciow ej, in telektualnej, m oralnej. W polskiej poezji renesansow ej nie spełnione uczu cie ziemskie nie ewokowało pytań o sens istn ienia, choć dają się w niej zauważyć tendencje do sublimowania uczuć miłosnych (np. w utworach J. Kochanowskiego i M. Sęp a S z arz y ń sk ie g o ).
Podatniejszy do p rz e ję c ia przez polską poezję renesansow ą okazał się petrarkistow ski ideał kobiety. Opis kobiety przeprow adzali poeci pol scy podobnie jak P e trark a, przejmowali też jego in sp irację w posługiwa niu się elementami przyrody. Dwomość wobec kobiet, traktowanie kobie ty jako przewodniczki nad duszą mężezyzny - przejęte zostały, również z w zorca petrarkistow skiego.
wykształco-n ego w P o ls c e ję z y k a m iło swykształco-n e g o . J e j e k s p re s y w wykształco-n o ś ć z a stą p io wykształco-n a z o s ta ła w n a s z e j re n e s a n s o w e j p o e z ji p r z e z im p re sy w n o ść, sk ło n n o ść do n a u c z a n ia .
P o ls c y p o e c i p rz ejm o w a li z n ie j jed n ak ch ę tn ie w ytw orne u k ształto w an ie słow ne ( J . K o ch an o w sk i) , k o n s tr u k c je n acech o w an e em o cjo n a ln ie (p y ta n ia , w y k rzy k n ien ia) o r a z synonim y.
Z a in te re so w a n ie an ty tez ą i p o p u la rn o ść son etu m iał p r z y n ie ś ć d o p ie r o b a r o k , k tó r y p r z e s z e d ł w łasn ą d ro g ę p rz y sto s o w a ń p e tra rk iz m u . R e c e p c ja p o e z ji w ło s k ie j zn ajd u je o d b ic ie zarów no w p o e z ji r e l i g i jn e j, ja k w m iło s n e j, ch o ć w t e j o s ta tn ie j p e tra rk iz m n ie o d e g ra ł r o l i tak s iln ie i n s p i r u ją c e j. B a r d z ie j in s p ir u ją c y o k a z a ł s ię w tym wypadku m an ieryzm .
Tem atem r e f e r a t u d o c . d r h a b . B a r b a r y O t w i n o w s k i e j , zaty tu łow anego "W c z a s y ludzi w ie lk ic h . H u m anistyczna k o n c e p c ja fc-otium« w P o ls c e n a tle tr a d y c ji e u r o p e js k i e j" , był p ro b lem "otiu m " ro zp atry w an y n a tle tr a d y c ji a n ty c z n e j, a fu n k cjo n u ją c y tak że w k u ltu rz e s ta r o p o ls k ie j.
R e fe re n tk ę in te r e s o w a ły p rz e d e w szy stk im dwa z a k r e s y sem an tyczne', p r z e ję t e głów nie z lit e r a t u r y r z y m s k ie j. P ie r w s z y - to m ie js c e t e j k o n c e p c ji w t e o r ii t w ó r c z o ś c i: p ro b lem tw ó rc z e g o , w ypełnionego in te le k tu a ln ą " z a b aw ą" odpoczynku, był c z ę s to m otyw acją lit e r a c k ic h p rz e d s ię w z ię ć (ty p o wą form ułą m oże tu b y ć ty tu ł W. K o ch ow sk ieg o ‘"N ie p ró ż n u ją c e p ró ż n o w a n ie " ) . D ru g i z a k r e s od n o si s ię -d o k u ltu ry d w o r s k ie j. Znam iennym p r z y kładem funkc jonow ani a te j k o n c e p c ji w tw o rz en iu e lita r n e g o m odelu ludzi
" w ie lk ic h " je s t X I tr a k ta t w "R ozm ow ach A r ta k s e s a i E w a n d ra " S . H . L u b o m irsk ie g o , p o w o łu jący s ię głów nie n a m o ra lis ty k ę rz y m s k ą .
K o le jn y r e f e r a t , zatytułow any " S t a r o p o ls k a -p arod ia li t e r a c k a n a tle p a ro d y sty c z n e j tw ó r c z o ś c i a n ty c z n e j i z a c h o d n io e u r o p e js k ie j" , w y g ło siła d o c . d r h a b . Hanna D z i e c h c i ń s k a . R o z p o cz y n a ją c od sp raw te rm in o lo g ic z n y c h , sp o śró d k ilk u fu n k cjo n u ją cy ch ró w n o leg le z n a cz eń term in u "p a ro d ia " w y b ra ła o n a n a u ży tek r e f e r a t u ś c i s ł e - a z a ra z em w ąsk ie - pojm ow anie om aw ianego z ja w is k a , s p ro w a d z a ją c e je do k o m iczn ej tr a w e s ta - c j i o k re ś lo n e g o te k s tu , k tó r y stanow i p ie rw o w z ó r, a z a ra z em p rzed m io t
zabiegów p aro d y s ty c z n y c h . Owe "m odelow e" i w sp ó łc z e sn e nam ro zu m ie n ie term in u skonfrontow ano n a stę p n ie z dawnymi k o n cep cjam i p a ro d ii, u k a z u ją c d z ie lą c e je r ó ż n ic e ; s z c z e g ó ln ie d obitn ie z a z n a cz y ły s ię one w łaśn ie w sta ro p o lsk im pojm ow aniu term in u , k tó r y fu n k cjo n o w ał ó w cześn ie
-ś c i-ś le w zn aczen iu "n a -śla d o w a n ia " te k stu lit e r a c k ie g o .
R ów nież w p la n ie r e a l i z a c ji lit e r a c k ic h p a ro d ia s ta ro p o ls k a p r z y b r a ła sw o isty k s z t a łt : w n iew ielk im zaledw ie w ym iarze w y siłk i p is a r z y - p a r o - dystów stan o w iły " d y s k u s ję l i t e r a c k ą " , k tó r a b y łaby p ro te ste m p rz eciw k o o k reślo n y m konw encjom tak w p ła s z c z y ź n ie s t y lis t y c z n e j, ja k gatunkow ej i f r a z e o lo g ic z n e j.
Znam ienne je d n a k , iż w raz ze w skazanym b rak iem z a in te re so w a n ia p a ro d ią lit e r a c k ą w ś c isły m tego słow a zn aczen iu p o jaw ia s ię dynam i czn y ro zw ó j traw ę s t a c ji lite r a c k ic h innego typ\i, ta k ic h , w k tó ry ch z e t k n ię c ie s ię dwu te k stó w , dwu wypow iedzi w p isanych w p rz e k a z językow y is t n ie je w y łączn ie ja k o w ykładnia t r e ś c i id e o lo g ic z n y c h , n a jc z ę ś c i e j s a ty ry c z n y c h . "D ia lo g te k stó w " w yposażony je s t n iem al zaw sze w dodatko we fu n k cje u żytkow e.
N agm inność ty ch form o r a z ic h p ra k ty cz n e zasto so w a n ie św ia d cz ą , ja k d a le c e żywy i fu n k cjo n u ją cy w s ta ro p o ls z c z y ź n ie był kod wyłoniony p r z e z s tru k tu ry lit e r a c k ie i konw encje jęz y k o w e. Z a w a rte w tym o b rę b ie trw a łe sp oso by m ów ienia b y ły p o to czn ą n iem al form ą k o m u n ik acji, p rz y woływaną n a jc z ę ś c i e j w u tw o rach s a ty ry c z n y c h , a tak że ż a rto b liw y ch .
We wstępnych ro z w a ż a n ia ch r e fe r a t u doc. d r hab. E lż b ie ty S a r n o w s k i e j - T e m e r i u s z p t "P ro b lem y staro p o lsk ieg o h o ra c ja n iz m u " h o r a c ja - nizm p o trak tow an y został ja k o term in o lo g icz n y i p o jęcio w y elem en t w iedzy o lite r a t u r z e re n e s a n s u i b a ro k u . A u torka p o d k re ś liła fak t w ie lo z n a c z n o ś ci i w ie lo fu n k cy jn o ści w y razu , użytkow anego n a te r e n ie badań h is to r y c z n o lit e r a c k ic h , s o c jo lo g ic z n o li t e r a ć k ich o ra z w o b rę b ie h is to r ii k ry ty k i l i t e r a c k ie j i te o r ii p o e z ji.
K o lejn e frag m en ty r e fe r a tu p o św ięcon e z o s ta ły om ów ieniu rez u lta tó w i p o trz e b poznaw czych w z a k r e s ie badań nad h oracjan izm em w ep o ce s ta r o p o ls k ie j. R o zp atrzo n o n ie k tó re p ro blem y ó w czesn eg o ż y cia lite r a c k ie g o (w ydanie i o b ieg c z y te ln ic z y utw orów H o raceg o w P o l s c e , m ie js c e p o e z ji h o r a c ja ń s k ie j w p r o c e s ie dydaktycznym , k ry ty c z n o lite r a c k ie o cen y dorobku
W en u zy jczy k a, k on stru o w an ie p a r a le l i "p arag o n ó w " z utw oram i H o ra ce g o ). P o ru sz o n o ponadto k w e stię tidziału te o r e ty c z n e j m yśli H o raceg o ( z a w a r te j p rzed e w szy stk im w " L i ś c i e do P izo n ó w " , zwanym p o w szech n ie " S z tu k ą p o e ty c k ą ") w k ształto w an iu s ię w iedzy o p o e z ji, ek sp o n u jąc fakt
66
obecności nurtu horacjańskiego w poetyce doby ren esan su i baroku. Najdłużej zatrzym ała się referen tka przy horacjanizm ie pojętym jako zespół zjaw isk śc iśle literack ich , omawiając różnorodne przejaw y "n a sta wienia" na poezję Wenuzyjczyka oraz próby naw iązania "dialogu" z jego tw órczością. Wspomniano o spraw ie (dosyć dobrze już rozpoznanej ba dawczo) tłumaczenia i parafrazow ania utworów Horacego p rzez poetów polskich XVI i XVII w. Szczególną uwagą obdarzyła referen tka problem tzw. parodii h oracjańskich, popularnych zw łaszcza w o kresie baroku. Praktyki "parodystyczne" (charakteryzowane głównie na przykładzie d zia łaln ości poetyckiej Sarbiew skiego) określone zostały jako szczególnego rodzaju praktyki p a ra -fra z a to r sk ie , polegające na wymianie określonych elementów pierwowzoru poetyckiego, pozbawione (wbrew ich nazwie) e le mentów komizmu oraz pełniące funkcję adaptowania dziedzictw a H oracju-
szowego do kultury ch rześcija ń sk iej.
W końcowej c z ę śc i wypowiedzi referen tka podjęła zagadnienie bada wcze opracowane dotychczas w nieznacznym tylko stopniu, mianowicie problem horacjanizmu staropolskiego jako pewnego kierunku - kompleksu tendencji ideow o-artystycznych mających źródło w tw órczości rzym skiego poety, urzeczyw istnianych zaś w utworach poetów polskich XVI i XVII w.
(J. Kochanowskiego, J. Rybińskiego, M. Sęp a Szarzy ń sk iego, K. M ias- kowskiego, D. Naborowskiego, W. Kochowskiego, Ż . M orsztyna, poetów nowołacińskich: Sarbiew skiego, Kanona, In esa, i innych).
R eferat p ro f. dr M arii C y t o w s k i e j n osił tytuł "Erazmianizm w l i teraturze polskiej XV1-XV11 w. " . Referentka stw ierdziła, że wpływ
Erazm a z Rotterdamu na literatu rę polską związany był przede wszystkim z aktualnością poruszanych przez niego problemów (jego poglądami na r e formę wychowania, obyczajów, życia relig ijn ego ). Obok utworów Erazm a poruszających te właśnie tematy dużą popularnością cieszy ły się w P olsce jego podręczniki do gram atyki, zbiory listów oraz listow niki. Dzięki Erazmowi rozpowszechnił się w piśmiennictwie polskim dialog oraz lis t.
Oddziaływanie Erazm a związane było z rozpowszechnioną już w P olsce k sią żk ą, a zainteresow anie jego pracam i zapoczątkowali i rozwinęli dru karze i humaniści.
Referentka przedstaw iła dowody przem awiające za przesunięciem po czątku wpływu Erazm a na literatu rę polską o trzy la ta . Wiąże się on z postacią Ecka, który przedmowę do czytywanej w szkołach poetyki napi
sał wzorując się na stylu Erazm a z Rotterdamu. Poznaliśmy -.więc Erazm a nie później niż Niemcy, bo już około r . 1515.
Popularność stylu erazm iańskiego trw ała na gruncie prozy nowoła- cińskiej w P olsce stosunkowo krótko: od lat 4-0-ych XVI w. rozpow szech n ia się styl cyceroń ski. Erazm pozostaje jednak autorem czytywanym w
szkole. Od tego również momentu na jego prace zaczyna się patrzeć g łę biej (do tej pory bowiem podziwiano go jako filologa, starano się nim posługiwać jako ekspertem katolickim w sprawach dotyczących re lig ii; usiłowano też osłaniać jego imieniem partię prohabsburską w P ol sce) .
Właściwe zainteresow anie ideami Erazm a nastąpiło w P olsce dopiero po jego śm ierci. Zarówno J. Ł a sk i, jak A . F . Modrzewski p iszą innym
stylem, ale zaw dzięczają bardzo dużo myśli erazm iań skiej. W okresie M. R eja i J. Kochanowskiego recep cja Erazm a je st ra c z e j pośrednia. W XVII w. wpływy jego widoczne są m .in. w tw órczości W. Potockiego.
Od przełomu XVII i XVIII wieku Erazm znowu interesuje filologów, jego dzieła stają się przedmiotem badań filologicznych: zostaje odkryty jako sty lista i m oralista.
Ostatni re fe ra t, zatytułowany "M etastasio na scenach polskich", wy głosił doc. dr hab. Julian L e w a ń s k i . Stw ierdził on, że tw órczość te go słynnego w całej Europie p isa rz a dramatycznego opierała się w P ol
sce na w spółzależnościach z dram aturgią jego równieśników, podobnie wiele znaczących i szybko u nas percypowanych: K arola P o rće , Woltera, Goldoniego. M etastasio jako dramaturg od wczesnych faz swojej tw órczo
ści interesow ał się dramatem muzycznym i dzięki operze zyskał szacunek i p oparcie. Po weneckim okresie w 1729 r . zainstalow ał się w Wiedniu, gdzie wystąpił po Zeno Apostolo, którego opery w latach poprzednich także docierały do P olsk i.
$w iat operowy M etastasia ukazywał przeważnie postacie i klimat an tyku, zw łaszcza cesarstw a rzym skiego, a bardziej się karmił imaginacją
68
w przedstaw ianiu sytuacji międzyludzkich niż h istorią - sam p isa rz mówi z żalem, że jego tragedie są zmyśleniami; n ależał zre sztą do arkadyjczy- ków. W P olsce akceptowano tragedie i o rato ria M etastasia - przed 1764- rokiem p rzeszło p rzez sceny jego 21 tragedii i 5 oratoriów , co w yrazi ło się co najmniej trzydziestom a realizacjam i. A p ercep cja była tro jak a: 1) W kolegiach (przede wszystkim teatyńskim) przyjmowany był jako tra- gediopisarz (po łacinie) , wywołujący wielkie poruszenie -umysłów i s e r c . Oglądane przede wszystkim w stolicy doskonale dramatyzowane konflikty tragiczne włoskiego p isa r z a wystawiano także w Przem yślu, S z c z e b rz e szynie, w teatrze dworskim w Tartakow ie. 2) Na scenie królew skiej, w Dreźnie i w W arszaw ie, doskonale uzupełniany partyturami H aasego
(z którym długo współpracował) , był M etastasio przedmiotem kontempla cji artystyczn ej. 3) K ształcił smak literack i i w arsztaty dramatyczne po p rzez opublikowane libretta w łoskie, fran cusk ie, przekłady p olsk ie; wpływał na formowanie się klasycyzmu romantycznego, inspirow ał poetów preromantycznych. Do końca XVIII wieku na scenach pobrzmiewa echo dawnej jego św ietności, choćby w przeróbkach baletowych.
Mgr Katarzyna Mroczek
„WALKA O WYZWOLENIE NARODÓW W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ A LITERATURA”
Sprawozdanie z konferencji naukowej
W dniach 15-16 grudnia 1977 r . odbywała się w Warszawie konferen cja naukowa na temat "W alka wyzwoleńcza narodów w latach 11 wojny światowej a lite ra tu ra ". Zorganizowana przez Instytut Badań Literackich PAN oraz moskiewski Instytut Literatury Światowej im. M. Gorkiego AN Z S RR, konferencja ta stanowiła pierw sze wspólne przedsięw zięcie obu ośrodków badawczych, otw ierające ich d alszą dwustronną w spółpracę.
W planie naukowym była ona przeglądem zagadnień historycznoliterackich związanych z problematyką wojny w literatu rze; zm ierzała do ukazania ich rozm aitości, d ostarczyła pewnych cząstkowych i konkretnych analiz.