• Nie Znaleziono Wyników

View of Ryszarda Luźnego tłumaczenia tekstów literatury rusko-religijnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Ryszarda Luźnego tłumaczenia tekstów literatury rusko-religijnej"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I H U M A N I S T Y C Z N E To m XLVIII -XLIX , zeszyt 7 - 2000-2001

A N N A W O Ź N IA K L u b lin

R Y S Z A R D A L U Ź N E G O T Ł U M A C Z E N IA T E K S T Ó W L IT E R A T U R Y R U S K O -R E L IG IJ N E J

Profesor Ryszard Łużny był wielce zasłużonym tłum aczem , „przekładow - cą” i przekładoznawcą, tak bowiem sam - powtarzając za krytykam i p rzek ła­ du - określał w swych artykułach osobę zajm ującą się tłum aczeniem . Był członkiem rzeczywistym Stowarzyszenia Tłum aczy Polskich, w yróżnionym nagrodą w dziedzinie przekładów eseistyki. Został też przyjęty w poczet Pen-Clubu. W bibliografii jego spadku translatorskiego znajduje się ponad 40 prac tłum aczeniow ych oraz trzy antologie tekstów w przekładzie własnym , opatrzone kom entarzam i historycznoliterackim i (z tego dorobku niektóre tłum aczenia publikow ano kilkakrotnie w czasopism ach jako odrębne teksty). Prace przekładowe, podobnie jak i działalność naukow o-badaw cza Profesora, także obejm ują różne typy twórczości translatorskiej w dziedzinie literatury pięknej, zarów no ruskiej jak i nowożytnej, tw órczości ludowej i naukow ej, krytyczno-recepcyjnej, zwłaszcza zaś wyróżnia się w owej bogatej spuściźnie tłumaczeniowej przekład artystyczny. M ożna doń zaliczyć m.in. w ybór teks­ tów z prozy rosyjskiego czasopiśm iennictw a satyrycznego, tłum aczenie z a ­ bytków staroruskich, legendy o grodzie K itieżu, listów księcia Piotra W ia- ziemskiego, listów Awwakum a do cara A leksego M ichajłow icza, żyw ota Bojarynii Teodozji M orozowej, tłum aczenia utw orów literatury now ożytnej, opowiadań M. Leskowa, N. N iekrasowa, L. Tołstoja, F. D ostojew skiego, A. Czechowa, W. Garszyna,A . K uprina,I. Bunina,A Riem izow a, W. Iw ano­ wa, L. Leonowa, W Panowej, w ierszy F. Tiutczewa, hym nu akathistos do Ducha Świętego oraz m odlitw Kościoła w schodniego, przełożonych z języka staro-cerkiewno-słow iańskiego, rosyjskiego i ukraińskiego. Oprócz literackich są też w dorobku R. Luźnego przekłady artykułów teoretycznych, w tym form alistów rosyjskich W. Żyrm unskiego, W. W inogradowa, B. Eichen- bauma, W. Szkłowskiego.

(2)

W ym ieńm y jeszcze tylko dwa m omenty z bogatej działalności tłum aczenio­ wej Profesora, m ianow icie fakt nie wydanych do tej pory dwu przekładów:

Rosyjskie bajki ludowe ze zbioru A. Afanasjew a oraz Opowieści apokryficzne

A. Riem izowa, tłum aczenia dokonanego we w spółautorstw ie, gdzie R. Łużny w ystępow ał także jako autor wyboru opowiadań i redaktor naukowy edycji, a głów nie jako pom ysłodaw ca i inicjator całego przedsięw zięcia translator- skiego1. Drugi m om ent to działalność organizacyjna w dziedzinie translatory- ki, czyli przeprow adzane przez R. Luźnego trzy cykliczne konferencje nauko­ we nt. Z zagadnień i doświadczeń przekładania słowiańskich tekstów religij­

nych odbyte w Lublinie i K azim ierzu Dolnym w latach 1987, 1989, 1994,

a wcześniej pod patronatem UJ konferencja w Zakopanem w 1980 roku na tem at P rzekład literacki. Praktyka i teoria2.

O problem atyce przekładow ej i dokonaniach translatologicznych prof. R. Luźnego pisał w ujęciu syntetycznym B. Łazarczyk, podkreślając jakże znam ienny fakt, że dorobek Luźnego - tłum acza stanowi ju ż dziś m ateriał dla poważnej m onografii3. W naszym om ówieniu i próbie analizy sylwetki prof. R. Luźnego jak o tłum acza zwróćm y więc uwagę na sprawy bardziej szczegó­ łowe, m ianow icie na trzy ostatnie antologie wydane w końcu lat 80. i w la­ tach 90. z przełożonym i przez Profesora tekstami epoki staroruskiej, folkloru, literatury nowożytnej, swoisty tryptyk - jak pisał R. Łużny, niewątpliwie harm onijny cykl, zjednoczony w spólną ideą ukazania duchowego oblicza kultury i epoki ruskiej - Opowieść o niewidzialnym grodzie K itieżu , Z legend

i p odań daw nej Rusi (1988), Pieśń o niebieskiej księdze (1990), Słowo o B o­ gu i człow ieku (1995). Trzy te książki ze względu na rangę i wartość artys­

tyczną tłum aczenia i z racji ich szczególnej pozycji na tle całego dorobku przekładow ego Profesora zasługują na specjalne oddzielne opracowanie.

1 W czasie, jak i upłynął od złożenia artykułu do druku, obie pozycje zostały opublikow a­ ne. Zob. A. R i e m i z o w, O pow ieści apokryficzne, z języ k a rosyjskiego przełożyli, opra­ cow ali i przypisam i opatrzyli: R. Łużny, A. R oszkow ska, A. W oźniak, w ybór i układ: R. Łużny, w stęp: A. W oźniak, Lublin 2000; R osyjskie bajki ludow e ze zbioru A leksandra A fanas­ je w a , opracow ał i przypisam i opatrzył R. Ł użny, K raków 2001.

Por. B. Ł a z a r c z y k , Profesor R yszard Ł u ż n y - tłumacz, przekładoznaw ca i inicja­ tor badań translatologicznych, w: Słow ianie Wschodni. D uchow ość - kultura - język. Księga referatów w ygłoszonych na sesji ju b ile u szo w e j z okazji siedem dziesięciolecia urodzin Profesora R yszarda Luźnego i P rofesora Wiesława W itkowskiego, red. A Bolek, D. Piw ow arska, A. R aź­ ny, K raków 1998, s. 13-18; tu: s. 17.

(3)

Chciałabym przedstaw ić twórczość tłum aczeniow ą Profesora zarów no z pozycji historii przekładu, jak i krytyki przekładu. Ale to zadanie niełatw e, dokonanie bowiem analizy tłum aczeń R. Luźnego, opis jeg o strategii transla- torskiej z zakresu przekładu tekstów literatury dawnej, rusko-ludow ej o cha­ rakterze religijnym , bo takie utwory mam na uwadze, jaw i się jako praca długotrwała i żmudna. Zadanie to niełatw e także i z tego w zględu, że doko­ nania Profesora są tu nie do przecenienia. Chodzi ponadto o tłum aczenia utworów epoki staroruskiej odległych w czasie, o różnorakim charakterze, na ogół niebeletrystycznym i niepoetyckim , z pewnym i tylko elem entam i estetyki

sensu stricto, utworów podporządkow anych nieco innym regułom i funkcjom

niż literatura właściwa. Sądzimy jednak, że problem y translatologiczne doty­ czące tekstów ludowych, szczególnie zaś poezji ludowej są analogiczne do przekładów literatury, bowiem dialog tłum aczenia z utw orem oryginalnym , dialog tradycji kulturowych i wreszcie języków w ydają się być w tym przy ­ padku takie same, jak w procesie translacyjnym z literatury.

Ograniczę się tutaj do paru zaledwie w stępnych prób analizy, spostrzeżeń, uwag, najpierw z zakresu historii, potem krytyki przekładu, dotyczących wspom nianych antologii tekstów tłum aczonych przez R. Luźnego z literatury rusko-religijnej. Sam tłum acz i kom entator utworów w pierwszej antologii

Opowieść o niewidzialnym grodzie K itieżu - chyba najlepiej i najbardziej

precyzyjnie - tak charakteryzuje zawartość książki i specyfikę przełożonych opowiadań sub specie także zastosow anych w niej operacji tłum aczenia:

Mamy tu do czynienia ze zbiorem tekstów literackich przysw ojonych polsz- czyźnie z języka rosyjskiego. [...] Określenie, że je st to przekład z rosyjskiego, me jest całkiem ścisłe, a raczej nie zaw iera pełnej inform acji o zakresie dokona­ nych operacji translatorskich. Rozpiętość chronologiczna zebranych utw orów - chodzi o ich genezę, o czas pow stania - je st bardzo rozległa, jedne ukształtow ały się w dobie w schodniosłow iańskiego średniow iecza i reprezentują najw cześniejszą fazę literatury rosyjskiej, a także w spólnego dziedzictw a piśm ienniczego w szyst­ kich Słowian w schodnich, tzw. piśm iennictw o staroruskie w ieków od X I do XVII. Inne pow stały u schyłku tego średniow iecza, gdzieś na przełom ie piśm iennictw a najstarszego z rosyjską literaturą now ożytną, najpew niej w w ieku X V II czy XVIII, bo zapisywano je i ogłaszano w gotowej postaci jako w ytw ory ludow ej, ustnej sztuki narracyjnej w dobie rom antyzm u i pozytyw izm u. Jeszcze inne to twory m istrzostw a narracyjno-fabularyzacyjnego w ybitnych rosyjskich pisarzy now ożyt­ nych stulecia XIX і XX, now ele, opowiadania, gaw ędy czy przypow ieści stylizo­ wane wyraźnie na w zór dawnych gatunków piśm ienniczych, naw iązujące do trady­ cji staroruskiej prozy religijnej oraz ludowej sztuki gaw ędziarskiej.

Stąd więc tłum acz-adaptator, mając do czynienia z korpusem tekstów tak czasowo zróżnicowanych, w istocie przekładał na w spółczesną polszczyznę literac­

(4)

ką z trzech bardzo różnych odmian czy typów języ k a rosyjskiego: z języka staro- ru sk ieg o .a raczej zruszczonej literacko-kościelnej redakcji języka staro-cerkiewno- -słow iańskiego, następnie z tej w ersji ruszczyzny, którą się posługiw ali twórcy ludow i, ludzie tw orzący i przechow ujący ustną sztukę słowa, folklor literacki w czasach, kiedy zaczęto go zapisywać, zbierać, ogłaszać i badać, a więc w wieku XIX, wreszcie z now ożytnego rosyjskiego języka literackiego. [...] Przetranspono­ wano tu na inną językow ą całość, która jako tw ór całościow y - w swej wersji oryginalnej rosyjskojęzycznej - nie istnieje, nie ma więc swojego realnego odpo­ w iednika, pierw ow zoru“.

Jak w ynika zatem z tego cytatu, antologia ma charakter poznawczy, a przy tym realizując doskonale artystyczne cele, dem onstruje nam przetransponow a­ ne na w spółczesny języ k polski utw ory zróżnicow ane pod względem języko­ wym i czasowym. Ogrom pracy tłum acza jest tu więc godny najwyższego uznania. Zebrano wszak w tomie olbrzym i wyselekcjonowany repertuar utwo­ rów podaniow ych i „legendopodobnych”, jak pisze autor, uporządkowanych w edług wyraźnej koncepcji tem atycznej - część I - utwory staroruskie (U

początków chrześcijaństw a na Rusi, Plony z posiew u Włodzimierzowego, O pow ieści z ,,Pateryka Kijowsko-Pieczerskiego ”, Ludzie i zdarzenia niskiego średniowiecza, Żywoty z „P rologu", część II - Legendy ludowe, zaczerpnięte

ze zbioru A. Afanasjewa: Narodnyja russkija legiendy sobrannyja A. N. Afa-

nasjewym , w tym też takie utwory, jak Pieśń o Jegorze Chrobrym, Opowieść o niew idzialnym grodzie Kitieżu, część III - dziedzictwo legendy staroruskiej

w nowożytnej literaturze rosyjskiej: M. Leskow, Lew starca Gierasima, Opo­

wieść o drwalu wielce Bogu miłym, Piękna Aza; M. Niekrasow, Opowieść o dwóch wielkich grzesznikach; W. Garszyn, Opowieść o pysznym Aggeuszu;

F. D ostojew ski, Legenda o wielkim inkwizytorze; L. Tołstoj, Chrześniak,

Anioł, czyli dzięki czemu człow iek żyje, Trzej starcy; A. Czechow, Student;

A. Kuprin, O dwóch świętych hierarchach, O gród Przeczystej Dziewicy; I. Bunin, Świątobliwy pasterz, Zbezczeszczony Zbawiciel; A. Riemizow,

O M ikołaju - świętym Pańskim, Job i M agdalena, O Panajezusowym zm ar­ twychwstaniu; L. Leonow, Odejście Chama; W. Panowa, O tym, ja k ikona M atki Bożej przybyła do Włodzimierza.

R. Ł u ż n y, O pow ieść o niew idzialnym grodzie Kitieżu. Z legend i podań daw nej Rusi, w yboru dokonał, tłum aczył z języ k a staroruskiego i rosyjskiego, w stępem i przypisam i opatrzył tenże, W arszaw a 1988, s. 5-6.

(5)

Drugi tom Pieśń o niebieskiej księdze. Antologia rosyjskiej ludowej p o ezji

religijnej5 jest również zbiorem utworów ludowych, sw oistą egzem plifikacją

„biblii pauperum ”, wyborem zabytków folkloru, utw orów narracyjno-epickich oraz lirycznych, „nabożnych pieśni” , czyli w ierszy duchownych; także dzieli się na poszczególne działy tematyczne: W kręgu ludowej kosmogonii, „Biblia

pauperum Szaleńcy Boży, W horyzoncie eschatologii, D ziedzictw o duchowe protopopa Awwakuma, „W iersz d uchow ny”: w fo lklo rze i piśm iennictw ie.

Trzecia wreszcie książka Słowo o Bogu i człowieku. M yśl religijna Sło­

wian Wschodnich doby staroruskiej6 zachow uje tę samą koncepcję, co p o ­

przednie antologie, czyli podział na tem atyczne grupy poszczególnych w ybra­ nych utworów, dając tym samym w ich obrębie wizję epoki staroruskiej pod kątem m yśli religijno-filozoficznej, tworzonej przez osoby duchowne: bisku­ pów, m etropolitów, ihumenów, mnichów, czy też osoby św ieckie - zw łaszcza władców. Ta trzecia część tryptyku tłum aczeniow ego przedstaw ia zatem za­ bytki afabularne, niebeletrystyczne, zbliżone do prozy oratorskiej, naukowej, teologiczno-filozoficznej (kazanie, podróż, epistoła, posłanie, spowiedź-wy- znanie). A utor-tłum acz książki w taki oto sposób łączy jej przesłanie z p o ­ przednimi dokonaniami tryptyku, tak w zakresie tem atyki piśm iennictw a i duchowości staroruskiej, jak i w zakresie rozw iązań natury form alnej przed ­ łożonych tekstów:

Tom niniejszy [...] stanowi jednak, mimo swojej autonom iczności, przejaw pewnego continuum tak w samym pomyśle jak i w w ykonaniu. [...] w szystkie trzy tytuły, łącznie z obecnym, ukazują „Ruś Św iętą”, w idzianą od strony jej bytow a­ nia duchowego, między niebem a ziem ią, w w ym iarze tak w zniosłości i w ielkości, sakralności i świętości, jak i małości oraz m izerii, człow ieczego poniżenia i u- padku grzechowego, w procesie otw ierania się ku A bsolutowi jako Dobru, Praw ­ dzie i Pięknu, ale także w relacjach wobec zła, tego zarów no z małej ja k i z du­ żej litery pisanego.

W szystkie te książki m ają charakter antologii przysw ojonych polszczyźnie poprzez wybór, przekład, ukomponowanie oraz kom entarz historyczno-literacki - wytworów dawnego piśm iennictw a ruskiego, jakim tow arzyszą niezbędne rozbiory analityczne, równocześnie jednak każda z nich czyni to od innej strony, w oparciu o odmienny m ateriał źródłowy, proponuje też inny punkt w idzenia, odm ienną optykę na Boże i ludzkie sprawy dziejące się „tam ” i „w tedy” , w czasach starej,

5 Pieśń o niebieskiej księdze. A ntologia rosyjskiej ludow ej p o e zji relig ijn ej, w ybrał, p rze­ łożył i oprać. R. Łużny, W arszaw a 1990.

6 Słowo o B ogu i człowieku. M yśl religijna Słowian W schodnich doby staroruskiej, w ybrał, przełożył i oprać. R. Łużny, K raków 1995.

(6)

dawnej Rusi między końcem X a schyłkiem XVII stulecia, na terenach, gdzie z czasem , w ciągu w ieków ukształtowały się z jednego pnia wschodniosłow iańskie- go trzy odrębne, sam odzielne języki i kultury etniczne, w dalszej perspektywie czasowej również trzy narody, kraje i państw a w reszcie „ruskie” - Rosja, Ukraina i B iałoruś7.

Podobnie ja k w cześniejsze antologie, ta ostatnia również opiera się na trójczłonow ym układzie poszczególnych zabytków epoki staroruskiej, są tu bow iem takie z kolei działy, jak: część I - Autorzy i dzieła czasów Rusi

K ijow skiej w św iatłach roku 988 (Słowo Filozofa, M etropolity Iłariona Słowo o Praw ie i Łasce, Daniela, ihumena Ziemi Ruskiej Żywot i pielgrzym owanie,

K sięcia W łodzim ierza M onomacha Pouczenie dla dzieci moich, M nicha Cyry­ la P rzypow ieść o duszy i ciele, Wędrówka Bogarodzicy po miejscach męki

ludzi po tęp ion ych ), część II - M yśl religijna i sztuka pisarska wieku XIV-XVI, czyli życie umysłowe i artystyczne Rusi między Kijowem i Rzymem (Wasylego,

arcybiskupa now ogrodzkiego Posłanie do biskupa twerskiego Teodora na

tem at sporu o raju, Wyprawa do Florencji na sobór, Notatka o Rzymie, M et­

ropolity M isaela Posłanie do papieża rzymskiego Sykstusa IV, M nicha Filoteja

Posłanie do wielkiego księcia Wasyla III), część III - Ludzie i zdarzenia Rusi M oskiew skiej oraz na ziem iach ruskich Rzeczypospolitej Obojga Narodów (Opowieść: budująca o św iątobliw ej m ęczennicy Teodorze, w świecie marności doczesnej bojarzynie Teodozji M orozowej, Protopopa Awwakum a Pietrowicza 0 trzech wyznawczyniach słowo płaczliw e, Protopopa A wwakum a Pietrowicza Księga polem ik, czyli Ewangelia wieczna, M nicha Epifaniego Żyw ot przez niego samego napisany, Żywoty książąt kijowskich: Olga, Włodzimierz, Borys 1 Gleb).

Tryptyk przekładow y stanowi - jak mi się wydaje oprócz przywołanej wyżej oceny go przez samego Autora i tłum acza - zwieńczenie zainteresowań epoką kultury i literatury staroruskiej, folkloru oraz recepcji owej silnej for­ m acji kulturologicznej w epoce nowożytnej literatury rosyjskiej, a przy tym tryptyk ów staje się znakom itą egzem plifikacją tego w ątku badań, jakie R. Łużny podjął w slaw istyce polskiej jako pierwszy, czyli nurtu eksploracji religiologicznych, herm eneutyki sfery sacrum w literaturze i kulturze wschod- niosłow iańskiej.

D orobek translatorski R. Luźnego rozpatryw ać m ożna równocześnie w pła­ szczyźnie historii przekładu jako badanie kultury, zwracając szczególną uwagę

(7)

na jego wartość poznawczą, na sferę przybliżeń poszczególnych stron epoki ruskiej kultury, na erudycyjną głębię wstępu, kom entarzy, przypisów , pom ie­ szczanych w jego książkach. Szczególnie w yróżniają się w tym w zględzie owe trzy tem atyczne książki, stanowiące w istocie kopalnię w iedzy o realiach kulturowych, religijnych, w ierzeniow ych, obyczajowych, o kontekście w resz­ cie literackim i estetycznym opisywanej materii utworów itd. Bogactw o ko­ mentarzy i aparatu przypisów, jakim charakteryzują się antologie Luźnego, rozwiązuje tak częsty przecież w przekładoznaw stw ie problem przetranspono­ wania kontekstu kulturowego oryginału na inny system kulturowy, w danej sytuacji - religijnego, praw osławnego na kontekst katolicki.

Zrozumienie tych różnic i adekw atności - wbrew pozorom wcale nie tak łatwe - um ożliw iają rozbudowane interpretujące utw ór przypisy, w które teksty tłum aczeń Luźnego są obficie zaopatryw ane. Jednak i ta kw estia może wywoływać wśród teoretyków przekładu wątpliwości. Otóż bowiem przypisy i komentarze od tłum acza, jak sądzą niektórzy - np. A. L egeżyńska8 - stano­ wią wyraz kom pleksów tłum acza wobec autora i są próbą podniesienia rangi zabiegów translacji i dow artościow ania roli tłumacza. W ażną chyba kw estią w translacji jest zaiste, jak oddać sens i ducha oryginału, jak osiągnąć najlep­ szy efekt artystyczny nie uciekając się do dodatkow ego w yposażenia przekła­ du w przypisy. Jednak R. Łużny, kom entator kulturowego kontekstu i eg- zegeta sensów tekstu, wypowiada się przecież jako historyk literatury, zara­ zem doskonały znawca i interpretator, a zatem łączy w szystkie kum ulujące się w pojęciu tłum acz „role”. Przybliża, odkrywa i wprow adza do polskiego obiegu czytelniczego i naukowego „Starą R uś” z jej ezoteryczną dla człow ie­ ka Zachodu duchowością.

Znakom ity przykład refleksji stem atyzowanej nad przekładem opow iadania A. Riemizowa O Mikołaju, Świętym Pańskim, przetłum aczonym przez Profe­ sora, a zarazem uwidocznienie roli folkiorysty-interpretatora stanowi jego szkic Kosma i Damian z gwoździem, czyli przysłow ie i porzekadło na war­

sztacie filologa i tłumacza, gdzie zam ieszczone są inform acje różnorakie,

w tym także o etnograficznym podłożu utworu Riem izowa - tj. pow iązania postaci świętych z kalendarzem kościelnym i sekw encją agrarną, z pracam i polowymi - o sensach samego wreszcie opowiadania Riemizowa. Szkic ten dostarcza też informacji stem atyzowanej o trudnościach tłum aczenia, m.in.

8 Tłumacz, czyli „drugi autor", w: M iejsca wspólne. Szkice o kom unikacji literackiej i artystycznej, red. E. Balcerzan, S. W ysłouch, W arszaw a 1985, s. 170.

(8)

tytułow ego w yrażenia „Kośm y i Damiana z gwoździem ” , utożsam ienia nie znajdującego pokrycia w odnotowanej przez słownik W. Dala parem iologii. D laczego Kosm a i Dam ian pojaw iają się z gwoździem? Łużny udowadnia tę atrybucję postaci pośrednio, przyw ołując częstą w folklorze i obrzędowości zasadę translacji cech jednych świętych na innych, w danym wypadku przela­ nia atrybutów św. M ikołaja - „na M ikołaja zima z gwoździem chodzi” - na Kosm ę i D am iana9.

Z pow odzeniem i dużym pożytkiem powinno się jednakże analizować ów dorobek przekładow y prof. R. Luźnego z pozycji krytyki przekładu, a także praktyki przekładu, odwołując się do wskazówek z tego zakresu samego tłu­ m acza i autocharakterystyki pracy przekładow cy, zawartych w jego sześciu artykułach i om ówieniach na ten tem at, pow iadam iających o technice tłum a­ czenia, a bardziej jeszcze o herm eneutyce dzieła tłum aczonego, R. Łużny jako historyk literatury i badacz kultury ruskiej jednocześnie był przekładow cą praktykiem , a to oczywiście nie jest żadną praw idłowością, ani tym bardziej regułą wśród historyków literatury, lecz też regułą być nie musi, podobnie jak nie konieczne jest, by tłum acz był poetą. Tę ostatnią zasadę dotyczącą ról tłum acza podkreślał też K. Dedecius.

I znów pojaw ia się potrzeba, by dokonać selekcji m ateriału dla opisu, m ianow icie zawęzić pole badania do tekstów z Pieśni o niebieskiej księdze, czyli do wierszy duchownych. Cechy tłum aczeń R. Luźnego ujaw niają się dzięki analizie jego przekładów , a także poprzez prześledzenie jego teoretycz­ nych uw ag i praktycznych sugestii na tem at sztuki tłum aczenia zawartych w artykułach krytycznych. Podstaw owe kryteria przekładow e wymienione przez samego tłum acza to odejście od dosłow ności i literalizm u do swobody „am plifikacyjności i starania o tzw. piękno słowa poetycko-religijnego” 10. Szczególnie jasno widać tę dom inantę przekładu przy zestaw ieniu efektów tłum aczeniow ych akatystu, a więc hymnicznej poezji liturgicznej, przełożonej przez ks. Rom ana Piętkę i R. Luźnego w artykule Hymn „ A ka tyst” na war­

sztacie polskiego tłumacza. Różnice postępow ania translacyjnego obu przekła-

dowców - jeżeli posłużym y się dwutekstem - przejaw iają się w tłum a­ czeniu R. Luźnego nasycaniem akatystu w iększą dozą m etaforyzacji,

uzupeł-R. Ł u ż n y , Kosm a i D amian z gw oździem , czyli przysłow ie i porzekadło na warszta­ cie filo lo g a i tłum acza, w: Studia porów naw cze z literatur słowiańskich, red. R. Łużny i Z. N iedziela, Prace Kom isji Słow ianoznaw stw a, nr 49, W rocław 1992, s. 31-44, tu: s. 40.

R, Ł u ż n y , Hymn „ A ka tyst" na w arsztacie polskiego tłumacza, „Roczniki H um anis­ tyczne” , 39-40 (1991-1992), z. 7, s. 21.

(9)

nianiem tekstu o dodatkowe słowa (przykłady: potrafisz, obdarzył radością...) w porównaniu z bardziej dosłow nym przekładem R. Piętki, dzięki czem u uzyskuje się u Luźnego potoczystość frazy, bardzo często staje się ona popra- wniejsza od oryginału i staranniej wystylizowana, ale zarazem znacznie bar­ dziej rozbudowana, cięższa (w pozytyw nym znaczeniu), piękniejsza, ale może zatracająca prostotę pierwowzoru. Ta bowiem prostota i w iększa literalność przekładu zachowuje się w akatyście R. Piętki.

Posługiwanie się zwrotam i i w yrażeniam i funkcjonującym i ju ż w polsz- czyźnie biblijnej i liturgicznej („niech się stanie św iatło”) to także w yznacz­ nik działania translacyjnego R. Luźnego.

Rozpatrzmy przekład pieśni-w iersza duchownego O A llelujew ej, niew ieście

litościw ej11, związanego z tem atyką biblijną - ja k pisał R. Łużny, utw oru

„osam otnionego” w zbiorze wierszy duchownych - skupiając uw agę nie na sensie treściow o-ideow ym , lecz na stronie form alnej tłum aczenia. P osługuje­ my się w ersją przekładu z artykułu Z badań nad rosyjską ludow ą p ieśn ią

religijnąn . Krytyka przekładu wzbrania się wpraw dzie przed analizą i po ­

równywaniem adekwatności, przed konfrontacją elem entów poziom u m ikro- stylistyki oryginału i tłum aczenia13, jednak uzasadnia konieczność takiego porównania dla zilustrow ania poetyki całego przekładu. Strategia translacji Ryszarda Luźnego polega na wspom nianych wyżej czynnikach tłum aczenia, czyli rezygnacji z dosłowności i ekwiwalencji leksykalnej i stylistycznej, a także na dążności do „upiękniania”, na estetyzacji przekładu. Zatem okreś­ lenie „м и л о с ти в а ж е н а , м и л о с е р д н а я ” pojaw iające się w utw orze orygi­ nalnym jako typowy dla folkloru przejaw tautologii znaczeniow ej i po w tarzal­ ny zwrot inwariantny na przestrzeni tekstu, w tłum aczeniu zostaje w yrażone przez formy „litościw a niew iasta niektóra”, „litościw a niew iasta pobożna” , „Hej, kobieto, co słyniesz z litości pełnej”, czyli m am y do czynienia z w a­ riantow ą zastępow alnością członu drugiego „ м и л о с е р д н а я ”, a naw et zam ien­ nością rzeczowników „niew iasta” i „kobieta”. Podobnie trzykrotny zwrot „ ж и д ы -су п о ст ат ы ”, gdzie „су п о стат” ma znaczenie słow nikow e „wróg, zbój”, to typ epitetu rzeczownikowego tłum aczony jako „Żydow ini okrutni”

11 Г о л у б и н а я к н и га . Р у с с к и е н а р о д н ы е д у х о в н ы е ст ихи X I-X IX в е к о в , со ст., в ступ и т, с т а т ь я, п р и м е ч а н и я JI. Ф. С о л о щ е н к о , Ю . С. П р о к о ш и н а , М о с к в а 1991, с. 171-172. W antologii tej w ykorzystano podstaw ow e zbiory w ierszy duchow nych, E. L ac­ kiego, W. W ariencow a, P. B iessonow a, P. K irijew skiego.

12 „Roczniki H um anistyczne” 39-40 (1991-1992), z. 7, s. 48-49. 1 3 L e g e ż y ń s k a , Tłumacz, czyli ..drugi a u to r", s. 163.

(10)

(dwa razy), za trzecim razem mamy bowiem - „zgraja okrutna” . Taki wariant przełożenia w prow adza do tekstu niestabilność stałych w folklorze form, narusza zasadę constans epitetów stałych, urozm aicając i m odyfikując tekst tłum aczony. Identycznie ma się rzecz z oryginalnym „Х ри ст Б о г ” przełożo­ nym różnorako jako „Jezusek m ały”, „Syn Boży”, „Jezus”, „Chrystus Jezus”, „C hrystus Pan” . Także „Д ева П р е с в я т а я ”, pojaw iająca się w oryginale tylko raz w ystępuje w przekładzie obocznie jako „N ajśw iętsza Panienka” i „M ary­ j a ” jak o form a dołożona. A m plifikacyjność wyraża się w planie zawartości poprzez dodaw anie wyrażeń w zm acniających funkcję poetycką wiersza i poe­ tyckie obrazow anie pierw ow zoru, a zarazem potęguje jego dramatyzm. To, co w tekście oryginalnym przekazuje się wedle zasad naiw ności i prym ityw iz­ mu, a naw et pewnej artystycznej nieudolności twórców ludowych, podniesio­ nej do rangi kanonu, w tłum aczeniu oddane zostaje za pom ocą zdań budują­ cych em ocjonalne napięcie i w spółczesną wrażliwość estetyczną oraz dynam i­ kę akcji. A więc czułość i m acierzyństw o M aryi przekazuje się dzięki for­ m om dem inutiw ów , np.:

A tu nagle N ajśw iętsza Panienka W biega niosąc Jezuska małego: (И д ёт сам а Д ев а П р е с в я т а я Н есёт сам о го Х р и ста н а ручах)

Z askoczenie i okrucieństw o przekazuje się z kolei dzięki nadbudowanem u opisow i sytuacji poszukiw ania Chrystusa przez okrutnych Żydów:

W pada zgraja żydow ska krwi żądna, Zbrojna, w ściekła, na wszystko gotowa, (Ж и д ы -с у п о с т а т ы н а б е ж а л и С о р у ж и е м и с о с т р ы м и к о п ь я м и ).

W cześniejsza ta fraza, swoisty pow tarzający się atrybut Żydów, przełożona jest jako:

G onią nas Żydow ini okrutni Z brojni w noże, miecze i włócznie. (Б егу т ж и д ы -с у п о с т а т ы

С о р у ж и е м и с о с т р ы м и к о п ь я м и ).

W rezultacie zabiegów am plifikacji i częstych wtrąceń tłum acz występuje więc z pew ną propozycją interpretacyjną samej formy w iersza duchownego,

(11)

a zatem w prowadza drobne zmiany w planie wyrażania. A m plifikacja obok redukcji stanowi jeden z oczywistych zabiegów transform acji redundantnych, niekoniecznych inaczej mówiąc, przeprow adzanych na tekście oryginału, świadczących o translatorskim akcie interpretacji, a nie „tłum aczenia w łaści­ w ego”, dosłow nego14.

Interpretacyjność wiersza i uw idocznienie obecności tłum acza w w ierszu

0 Allelujewej... odzw ierciedla również strona w ersyfikacyjna utw oru. Podział

na strofy jednolitego wiersza - 6 strof o ilości wersów 11, 12, 9, 7, 11, 4, co daje łącznie 54 wersy wobec 50 wersów oryginału - i rozczłonkow anie prowadzi do efektu rozbicia jednolitej struktury tekstu pierw otnego, uw ypuk­ lenia tejże struktury, generuje nowe znaczenia tkanki fabularnej, a dalej sprzyja powstaniu nowej syntaktycznej jakości. A zatem w yraźnie m am y tu do czynienia z uw idocznieniem tożsam ości tłum acza. W iersze duchow ne - pieśni epickie, epicko-liryczne lub liryczne należące do ludowej poezji nie­ licznej, wykonywanej z tow arzyszeniem m elodii - były utw oram i prezentow a­ nymi najczęściej przy akom paniam encie instrum entu sw oistym recitatiwem . Odnajdywało to wyraz w ich strukturze składniow o-intonacyjnej, układach rytm icznych, dość jednostajnych konstrukcjach paralelnych. U form ow any był wiersz duchowny w oryginalny typ wiersza białego, tonicznego, nie znającego podziału na strofy, wiersz o rymach gram atycznych, tautologicznych bądź układach bezrym owych. R. Łużny stosując zasadę segm entacji stroficznej wydobywa zaś tkwiący w nich potencjał poezji, ukryty w ym iar estetycznych mocy. Potęguje to jeszcze często używany przez niego w tłum aczeniu chwyt dyslokacji poszczególnych członów zdania i w ariacyjność składni w porów na­ niu z oryginałem (służy to oczywiście także i do celów rytm izacyjnych w ier­ sza, który w przekładzie R. Luźnego odpow iada form ie w iersza białego). Tłumacz przyw iązywał bowiem dużą uwagę do spraw ekw iw alencji oryginału 1 tłum aczenia w zakresie formy rytm iczno-w ierszow ej, o czym sam niejedno­ krotnie pisał.

W ymienię kilka innych jeszcze bardziej szczegółow ych w yznaczników tłum aczeń Profesora. Epitety stałe tłum aczone są przez niego niejednokrotnie wariantowo, tzn. z podaniem różnych w ersji przełożenia, naw et w obrębie jednego utworu: ’’borzyj koń” - „rączy koń”, czasem w ystępuje jak o „dzielny

14 Tam że; S B a r a ń c z a k , P rzekład artystyczny ja k o „ sa m o istn y" i „ zw ią za n y " obiekt interpretacji, w: Z teorii i historii p rzekła d u artystycznego. M ateriały z konferencji naukow ej w Szczaw nicy (17-19 m arca 1972), red. J. B aluch, K raków 1974, s. 47-74; J. К o r n li a u s e r, Interpretacja w akcie translatorskim , tam że, s. 75-83.

(12)

koń” . „Dobryj m ołodiec” - „m łodzieniec, młodzian, zuch udały” (ze staro­ polskim „udały”), co zdaniem tłum acza oddaje ducha i koloryt rosyjskiego „dobryj m ołodiec” (w utw orze Pieśń o Lichu-Złym Losie, Pieśń o młodzieńcu,

zuchu udałym). Podobnie stała zbitka „priekrasnaja pustynia” pojaw ia się

w przełożeniu jako „pustelnia”, „pustelnia m iła”, „pustelnia najm ilsza” (w iersz K rólew icz Joasaf-Jozafat). Dlaczego tłum acz nie użył tu słów „piękna pustelnia” , pojaw iających się ju ż wcześniej w przekładach innych tłumaczy? Pozostałe tłum aczone epitety stałe w zasadzie nie podlegają wariacyjności, a zatem odpow iadają formom oryginalnym i w ystępują w przekładzie jako form y stałe: „pierś biała”', „ziem ia w ilgotna”, „lasy ciem ne”, „łąki zielone”, „góry w ysokie”, „sine m orze” (sinieje m orie), „woda sina”, „matka rodzona”, „kopia stalow a” (wiersz Fiodor Tyrian in). W yrażenie bardzo charakterystycz­ ne dla poezji ustnej: „Oj, goj ty jesi! ”, skostniały, spetryfikowany w obrębie stylistyki pieśniow ej zwrot o zatartym znaczeniu, które pierw otnie sygnalizo­ wało „krzepę, zdrow ie, pow odzenie”, jak w yjaśniał tłum acz, oddane zostało przez „bądź zdrów ” („bądź zdrow a” w odniesieniu do M atki Boskiej; lepiej byłoby chyba „bądź pozdrow iona”, lecz byłby to wówczas sens odleglejszy od znaczenia pierw otnego), lub też przez „Witaj mi” (.Fiodor Tyrianin).

W przekładzie Profesora istotną rolę odgrywa już sam tytuł utworu, który stanow i, w edle określenia teoretyków przekładu, inform ację implikowaną, staje się sygnałem poetyki tłum aczenia i rozw iązań przekładow ych tłumacza. Rzecz jed n ak w tym, że w poezji ludowej tytuły są spraw ą wtórną, w prow a­ dzano je w szak na użytek zapisu tekstów, najczęściej przez zbieraczy, edyto­ rów, redaktorów . Profesor bardzo często odstępow ał w przekładzie od tradycji brzm ienia funkcjonującego ju ż w polszczyźnie tytułu, szukając bardziej adek­ watnego, najczęściej m etaforycznego odpowiednika, stąd Księga niebiańskiej

m ądrości - zam iast Pieśń o niebieskiej księdze, czy Księga Głębi] Pieść o Lichu Złym Losie - zam iast Pieśń o N iedoli - Złym Losie. „Licho” - w ory­

ginale „gorie” - w ybrane zostało przez tłum acza, ponieważ jego zdaniem, kontam inuje ono cechy Doli, Losu, Śmierci, a nawet Diabła, a więc ucieleśnia te kategorie ideowe, o których mowa jest w opow ieści ludowej. Także tytuły pojaw iające się w polskim obiegu po raz pierw szy w skazują na nowatorstwo i poszukiw aw czość rozw iązań przekładow ych Luźnego: Czterdziestu pielgrzy­

mów z jed n ym swoim atamanem (oryginalne: Sorok kalik so kalikoju, gdzie

„kalika” zostało przełożone jako „pielgrzym ”), Raz niewiasta pew na litościwa

(M ilostiwa żena, m iłosierdna), w innej wersji tłum aczenia oddana jako O Al- lelujewej, niew ieście litościwej.

(13)

Przekład R. Luźnego posługuje się generalnie w spółczesnym językiem polskim z bardzo m inimalnymi i dyskretnym i pierw iastkam i archaizacji ję z y ­ kowej, wyrażonej najczęściej formami zaim kowym i: ’’przeto, w ielce” , rza­ dziej uwidaczniającej się w samej leksyce. Tłum acz bowiem , jak w yznaw ał sam, nie silił się na stylizację poetycko-ludow ą czy zabiegi archaizujące, wyjątkowo tylko, zwłaszcza w przypadkach trudniejszych, tzw. nieprzetłum a­ czalnych, uciekał się „do pom ocy zasobów leksykalnych języka potoczno-m ó- wionego czy starszych formacji słow nych języka polskiego” 15. W tym m iej­ scu wspomnę, że Profesor polem izow ał z tezą J. Tuwima, w ytraw nego tłum a­ cza literatury rosyjskiej, uważającego, ze rosyjski epicki wiersz bylinow y jest nieprzetłum aczalny na język p o lsk i16. Każdy tłum acz, ja k wiem y, ma na swym koncie m niejsze bądź większe wpadki i grzechy, nie om inęło to rów ­ nież i R. Luźnego. Dotyczy to m.in. przyjętej przez translatora zasady um iar­ kowanej archaizacj i leksykalnej. W Księdze niebiańskiej m ądrości natom iast znajduje się czasow nik „psow ać”, stw arzający, moim zdaniem , w rażenie pew ­ nego zgrzytu stylistycznego w otoczeniu słów współczesnej polszczyzny i przy stosowanej w przekładzie ogólnej zasadzie koniecznego i nie narzuca­ jącego się lekkiego archaizow ania języka.

Co do innych wyznaczników Profesorskiego tłum aczenia, trzeba zaznaczyć, że imiona są na ogół spolszczone; Fiodor, Dym itr, Łazarz, Kiryk, W asyli, Paraskiewa, ale np. Jegor Chrobry. Stosowana przy onom astyce reguła spol­ szczania obowiązuje również przy toponim ii tłum aczonej, jed n ak z niew ielki­ mi wyjątkami, np. góra Tabor.

W krytyce przekładu artystycznego rozróżnia się dwie podstaw ow e p rakty­ ki tłum aczeniowe, przekład jako substytucję i przekład jak o interpre­ tację17. R. Łużny w owym dychotom icznym podziale należy bez w ątpienia do tłum aczy-tw órców, tłum aczy-kreatorów , stosuje bow iem w swej praktyce tłum aczeniowej chwyt interpretacji (sam określił się we w stępie do O pow ieści

o niewidzialnym grodzie Kitieżu jako tłum acz-adaptator)18. Tłum aczenie p o e­

zji jest, wedle przekonania S. Barańczaka, jej „interpretacją podniesioną do

15 R. Ł u ż n y , Wstęp, w: Pieśń o niebieskiej księdze, s. 44. 16 Tam że, s. 44.

17 Zob. następujące pozycje, którym i posługiw ano się w opracow aniu pow yższego tem atu: M iędzy oryginałem a przekładem , I. Czy istnieje teoria przekładu? , red. J. K onieczna-T w ardzi- kowa, U. Kropiw iec, K raków 1995; M iędzy oryginałem a przekładem . II. Przekład, je g o tw o­ rzenie się i wpływ, red. M. Filipow icz Rudeli, J. K ropiw iec-Tw ardzikow a, K raków 1996; S. B a r a ń c z a k , O calone w tłum aczeniu, Poznań 1992.

(14)

drugiej potęgi” , czy „poezją zw ielokrotnioną”, ja k pow iadał S. B a lb u s 9, stając się m ożliw ością ocalenia istoty poezji. Tłumacz, jeśli zaprzeczym y aforyzm ow i traduttore, traditore, jeśli przyjm iem y form ułę R. Frosta „nie- przetłum aczalność poezji jest niem ożliw a”, o ile sam jest poetą bądź poten­ cjalnym poetą, m oże zachow ać w artości wiersza, ekwiwalencję sensu i ducha poezji. Z darzają się też przypadki odwrotne, w yższości przekładu nad orygi­ nałem . M usim y sobie postaw ić jednak pytanie innej natury, jak rzecz wygląda w sytuacji poezji ludowej, gdzie często obecny „prym ityw izm ” formy i mało w ysublim ow ane elem enty form alne stanow ią o jej istocie? Jak pow inien za­ chowyw ać się tłum acz stając wobec takiego tekstu? Zachować świadomie ów nieśw iadom y kanon, chropow atość ludowego autentyku? Jak wiadomo, w ak­ cie tłum aczenia poezji i prozy ludowej ze względu na ich skonw encjonalizo­ w aną form ę i kanoniczność planu w yrażania dysponuje się m niejszą niż w' poezji w łaściwej m ożliw ością interpretacyjną i ujaw nieniem głosu tłumacza (np. przy baśniach). A ponadto niebagatelne znaczenie ma tutaj również daw- ność tych tekstów i w zw iązku z tym ich nastaw ienie na inną wrażliwość estetyczną. N iew ielkie m ożliw ości uw idocznienia głosu tłum acza istnieją, w ydaw ałoby się, w w ypadku tłum aczonych przez R. Luźnego „bajek-baśni religijnych” z tom u A. A fansjew a20. Praktyka tłum aczeniow a uczy poza tym, że gotow e recepty przekładu artystycznego nie istnieją, pow stają one w szak w zindyw idualizow anym procesie translatorskim i za każdym przekła­ dem jednorazow o. A pow tarzalność technik tłum aczeniow ych może dokony­ wać się w sferze pew nych tylko pól.

Propozycja R. Luźnego w tym względzie polega - jak m ogliśm y się prze­ konać i ja k pokazują jeg o tłum aczenia literatury rusko-religijnej - na niw elo­ waniu niedoskonałości form y autentyku, m ożna by powiedzieć, stosowaniu swego rodzaju m akijażu estetycznego, zw ielokrotniającego w alory tekstu oryginalnego. D okonano więc w tłum aczeniu - być może - rzeczy zaskakują­ cej, transform acji na tekście oryginalnym utworu, który nie tak łatwo poddaje się w translacji zabiegom przeróbki. Tłum acz uczynił się zatem - niech mi w olno będzie stw ierdzić - tw órcą kom unikatu artystycznego, podm iotem w szechobecnym w dziele przełożonym . Nie chcę sugerować, że „drugim autorem ”, poniew aż mimo w szystko zakres operacji interpretacyjnych nie

19 P rzekła d p o e zji i p o ezja przekładu, „N aG łos” 1993, n r 11 (36), s. 32-47, tu: s. 33. 20 Por. R. Ł u ż n y , J a k przekła d a ć rosyjską ludow ą p ro zę legendow o-podaniow ą. Z dośw iadczeń w arsztatow ych tłum acza „bajek religijnych", „R oczniki H um anistyczne” 45(1995), z. 7, s. 43-54.

(15)

przew artościowuje tekstu w sposób odległy od oryginału, m ieści się w szak w „granicach norm y” . M oje widzenie sztuki przekładu tekstów rusko-religij- nych Profesora, zaprezentow anych przezeń w ostatnich jeg o książkach różni się zatem diam etralnie od oceny B. Łazarczyka, który om aw iając teksty prze­ łożone przez R. Luźnego w serii Biblioteki Narodowej Rosyjskie czasopiś­

miennictwo satyryczne, pisał:

W szystkie tłum aczenia są pod każdym w zględem ekw iw alentne oryginałom . Cechuje je precyzja, doskonałe w yczucie słowa i intencji pierw ow zoru. O soba tłum acza jest w tych tekstach niezauw ażalna - odbiorca ma w rażenie, że obcuje z piszącym czy mówiącym po polsku autorem oryginału21.

Kto wie, czy nie nastąpiła więc ewolucja w arsztatu tłum acza u Profesora w ostatnich jego najw ażniejszych pracach przekładow ych? Problem ten w ym a­ ga jeszcze dalszych badań.

Przy takim więc ujęciu problem u: tłum aczenie-interpretacja, a ju ż bez­ sprzecznie adaptacja, wypada stwierdzić, iż przekład R. Luźnego staje się propozycją nieco odm ienną od innych praktyk tłum aczeniow ych ze starorusz- czyzny czy folkloru, bądź też stylizacji now ożytnych na te teksty piśm iennic­ twa i twórczości ludowej, różni się m.in. istotnie od strategii tłum aczeń F. Sielickiego. Odm ienności techniki translacyjnej dowodzi także tom przekła­ dów Opowieści apokryficzne A. Riem izowa, gdzie dokonane przez R. L uźne­ go tłum aczenia opowiadań parafrazow anych tw órcy posługującego się swoistą m anierą ludowego prym ityw izm u narracji i tzw. skazu, są - pow iedziałabym - wygładzone i nadające utworom Riem izow a charakter relacji zapisanej, a nie żywej, mówionej, gaw ędziarskiej22.

Profesor Ryszard Łużny jako tłum acz wytraw ny nie stronił od odniesień własnego tłum aczenia do przekładów jeg o poprzedników , translatorów rosyj­ skiej epiki ludowej, Anny Kam ieńskiej, tłum aczki pieśni ludow ej23, tłum a- czy-adaptatorów bylin - Antoniego Langego, Tadeusza Ł opalew skiego, C zes­ ława Jastrzębca-K ozłow skiego, Tadeusza M ongrida24. Przem yślenia natury

21 Ł a z а г с z у k, dz. cyt., s. 14.

"2 R i e m i z o w, O powieści apokryficznych. Zob. część: Alatyr, czyli kam ień w iary ruskiej, s. 177-265.

2j Zob. A. K a m i e ń s k a , Piołunowe ziele. W ybór rosyjskiej liryki ludowej, W arsza­ wa 1961; zob. też: Pieśń o niebieskiej księdze, tłum. taż, „W drodze” 1976, nr 1(29), s. 99-102.

(16)

teoretyczno-translatorskiej z tego zakresu om ówione zostały w jego pracy Z zagadnień przekładu rosyjskiej literatury ludowej na ję z y k p o lski25.

Bez w ątpienia przedstaw ione tu spostrzeżenia, wstępne wnioski i pytania na tem at tłum aczeń tekstów religijno-ruskich przez R. Luźnego uzm ysławiają konieczność podjęcia prac nad m onograficznym ujęciem jego sztuki przekła­ du, jak też ilustrują ogrom czekających zadań. Na koniec jeszcze jed na ważna uwaga. Sporo dyrektyw i wskazówek Profesora dotyczących zagadnień trans- latologicznych tekstu artystycznego w iązało się ze specyficznym typem teks­ tów religijnych, w tym biblijnych, liturgicznych, apokryficznych, filozoficz­ no-teologicznych. Profesor bowiem postrzegając zadania slawistyki lubelskiej jak o badanie problem atyki sacrum w kulturze, literaturze i języku Słowian W schodnich, także i ukierunkowanie specjalizacji translatologicznej na filolo­ gii słow iańskiej i w ogóle chyba przekładow e cele, jakie będzie się tutaj podejm ow ało, łączył z przekładem takich właśnie tekstów. Swoje credo na ten tem at w ygłosił na ostatniej konferencji translatologicznej w Kazimierzu D olnym w 1994 roku, mówiąc m.in. o przekładow ych dośw iadczeniach teore­ tycznych i praktycznych ośrodka lubelskiego. Oto jego słowa:

W program ie szkoleniow o-specjalizacyjnym uczestników specjalizacji trans­ latologicznej na sekcji filologii słowiańskiej zagadnienia translatoryczne naw ią­ zujące do specyficznego typu tekstów - tekstów religijnych, w tym biblijnych, liturgicznych, apokryficznych, filozoficzno-teologicznych, powinny znaleźć dla siebie należne im m iejsce26.

Obyśm y w realiach dzisiejszej rzeczyw istości o tym nie zapomnieli, zajm u­ jąc się sztuką przekładu w różnorakich jego aspektach.

25 R. Ł u ż n y, Z zagadnień p rzekładu rosyjskiej literatury ludow ej na ję z y k p o ls k i, w: Z polskich studiów slaw istycznych. Literaturoznaw stwo, folklorystyka, problem atyka historycz­ na, seria 7, Prace na X M iędzynarodow y K ongres Slaw istów w Sofii, 1988, W arszaw a 1988, s. 411-421.

26 R. Ł u ż n y, Z dośw iadczeń, przem yśleń oraz m ożliw ości i zam iarów tłum aczy sło ­ w iańskich tekstów religijnych, „R oczniki H um anistyczne” 43(1995), z. 7, s. 128.

(17)

B IB LIO G R A FIA PRAC T ŁU M A C ZEN IO W Y C H W D OROBKU RYSZA RD A LUŹNEGO*

P RZ E K Ł A D A R T Y S T Y C Z N Y

1. Rosyjskie czasopiśm iennictw o satyryczne okresu O św iecenia. W ybór źródeł, przeł. i oprać. R. Łużny, B iblioteka N arodow a, seria II, nr 120, W rocław 1960, w stęp s. III-C LX , źródła s. 3-346.

2. Literatura staroruska. W iek X I-X V III. A ntologia, W arszaw a 1971 (w yd. 2 - 1975, wyd. 3 - 1978, wyd. 4 - 1979), R. Łużny przełożył 8 zabytków literackich.

3. P r o t o p o p A w w a k u m , Listy do cara A leksego M ichajłow icza, „Z nak” , 1980, nr 307/1, s. 29-55.

4. O powieść budująca o św iątobliw ej m ęczennicy T eodorze, w św iecie m arności doczesnej bojarzyni T eodozji M orozow ej, „Z nak”, 1982, nr 331/6, s. 497-538.

5. M. N. S к a b a ł ł o n o w i с z, A kathistos do D ucha Św iętego, „W d ro d ze” , 1984, nr 6 (130), s. 96-98.

6. Z m odlitw K ościoła W schodniego, 1. (K iedy się m odlisz), „W drodze” , 1985, n r 9 (145), s. 104-106, w ybrał i z języ k a staro-cerkiew no-słow iańskiego oraz ukraińskiego przeł. R. Łużny.

7. Z notatników i listów księcia Piotra W iaziem skiego, Listy (R, Łużny), K raków 1985, wstęp: Księcia Piotra W iaziem skiego rom ans z Polską i rew olucją, s. 5-17, Listy, s. 143-165.

8. L. T o ł s t o j , O pow iadania i now ele, Trzej starcy, w ybrał, w stępem i przypisam i opatrzył R. Łużny, B iblioteka N arodow a, seria 11. W rocław 1985 (Trzej starcy, s. 322-331).

9. Z m odlitw K ościoła W schodniego, 2. „W drodze” , 1986, n r 1-2 (149-150), s. 185-186 (z ingerencjam i cenzury).

10. M odlitw a ostatnich starców optyńskich. M odlitw a egzarchy Leonida Fiodorow a, w ybrał i przeł. R. Łużny, „T ygodnik Polski - Tygodnik Podlaski” , 6 (1987), n r 7 (28), [W arszaw a] s. 7 (seria: Praw osław ie, r. III, nr 7).

11. A katyst dziękczynny ks. G rigorija Piętrow a, „W ięź” , 31 (1988), nr 7-8 (357-358), s. 30-38.

12. W. I w a n o w , Pieśń o Świętej G órze, „W drodze” , 1988, nr 8 (180), s. 32-33. 13. O powieść o niew idzialnym grodzie K itieżu. Z legend i podań daw nej Rusi, W arszaw a 1988, w stęp, s. 5-33, ss. 420.

14. H istoria o carew iczu Sw iatom irze, przez m nicha, starca klasztornego opow iedziana (przeł. - fragm enty W. Iw anow a poem atu prozą pt. P o w ie sf o Sw iatom irze-cariew icze - R. Łużny), „A cta Slavica” , vol. 2, V III, M usica A ntiqua Europae O rientalis. K ultura b izan ­ tyjska i jej późniejsze słow iańskie w cielenia i kontynuacje. M ateriały Sekcji bizantyno-słow ia- noznaw czej, Suplem entum , Bydgoszcz 1988, s. 16-28.

B ibliografię sporządzono na podstaw ie: R yszard Łużny. Spis p u b lika cji 1955-1997, red. G. Przebinda, J. Św ieży, K raków 1997. A. B e z w i ń s k i , B ibliografia p ra c P rofesora Ryszarda Luźnego, „A cta Slavica”, VIII, vol. 2. M usica A ntiqua Europae O rientalis, K ultura bizantyjska i j e j późniejsze słow iańskie w cielenia i kontynuacje, M ateriały Sekcji bizantyno- -słow ianoznaw czej, B ydgoszcz 1988, s. 25-47.

(18)

15. Sen M atki M aryi, przeł. R. Łużny, „T ygodnik Podlaski” , 7 (1989), nr 3 (43), s. 1 oraz 11 (seria: Praw osław ie).

16. D ym itrow a sobota. Z języ k a rosyjskiego na polski przeł. R. Łużny, „Życie C hrześcijań­ skie w P olsce” , w rzesień 1989, nr 9-10 (262-263), s. 75-82.

17. F. T i u t с z e w, N asz w iek; Przyroda - sfinks, tym bardziej je s t zuchw ała; Nie sposób pojąć jej rozum em ...; D opiero w tedy żyć nam zacznie...; Jak biały dym u słup jaśnieje na błękicie... (przeł. R. Ł użny), w: F. T iutczew , Sto w ierszy, w ybór i posłow ie R. Łużny, K raków 1989, s. 267 (Posłow ie: Poeta i je g o dzieło), s. 143, 155, 207, 217, 233.

18. W. I w a n o w , R ew olucja a sam ookreślenie narodow e. List do C harlesa Du Bos, „A leth eia” , 1989, nr 2-3, s. 81-95.

19. Pieśń o niebieskiej księdze. A ntologia rosyjskiej ludow ej poezji religijnej, W arszawa 1990, w stęp s. 5-49, ss. 324.

20. W. B i e l s k i , O pow ieść o niew idzialnym grodzie K itieżu oraz o Fiew ronii D ziew i­ cy, przeł., w stępem i przypisam i opatrzył R. Ł użny, K raków 1993, ss. 115.

21. Słow o o Bogu i człow ieku. M yśl religijna Słow ian W schodnich doby staroruskiej, K raków 1995, ss. 294, w stęp, s. 5-12.

U T W O R Y W Y B R A N E Z P R Z E K Ł A D Ó W G Ł Ó W N Y C H , P U B L IK O W A N E O D D Z IE L N IE

22. U początków chrześcijaństw a na Rusi (fragm . książki O pow ieść o niew idzialnym gro­ dzie K itieżu. Z legend i podań daw nej Rusi, przekład z O pow ieści lat m inionych), „Życie K atolickie” , 1985, nr I, s. 125-137.

23. Legenda o niew idzialnym grodzie K itieżu. Przekład, „Zeszyty N aukow e K U L ” , 28 (1985), nr 2 (110), s. 68-76.

24. І. В u n i n, Z bezczeszczony Zbaw iciel, „T ygodnik Polski - Tygodnik Podlaski", 4 (1985), nr 47 (149), [W arszaw a] s. 9 (seria: Praw osław ie, n r 8).

25. 1. В u n i n, Z bezczeszczony Z baw iciel, „W drodze” , 1988, nr 8 (180), s. 53-54. 26. A. C z e c h o w , Student, przeł. R. Ł użny, „T ygodnik Polski - T ygodnik Podlaski” , 5 (1986), nr 11 (175), [W arszaw a] (seria: Praw osław ie, nr 12), s. 9.

27. W kraju nienaskim , w ciężkiej niedoli... (O kienko z w ierszem ) [publikacja z: Pieśń o niebieskiej księdze..., W arszaw a 1990], „P rzekrój” , nr 2362, 30 IX 1990, s. 12-13.

28. W. I w a n o w , Pieśń o Św iętej G órze, tłum. R. Łużny, Jeśli gdzieś są ogrody... Poezja „W dro d ze” , „W drodze” , 1991, s. 148-149.

29. M. L e s к o w, O pow ieść o drw alu w ielce Bogu m iłym , tłum . R. Ł użny, „Przegląd Praw osław ny (O rthodoxia)” , sierpień 1994, nr 8 (110), s. 27 oraz 32.

P R Z E K Ł A D P R A C L IT E R A T U R O Z N A W C Z Y C H

l . W . W i n o g r a d ó w , N auka o języ k u literatury pięknej oraz je j zadania (N a m ate­ riale literatury rosyjskiej), w: W spółczesna teoria badań literackich za granicą. A ntologia w trzech tom ach, t. 1, oprać. H. M arkiew icz, K raków 1970, (wyd. 2 - 1976, s. 153-203).

(19)

2. W. Ż y r m u n s k i , Problem y historyczno-porów naw czego badania literatur, w: W spółczesna teoria badań literackich za granicą. A ntologia w trzech tom ach, t. III, K raków 1973, (wyd. 3 - 1976, s. 270-287).

3. D. L i с h а с z o w. Z asada historyzm u w badaniach, tam że, s. 288-315.

4. W. B. S z к ł o w s к i, Sztuka jak o chw yt, w: T eoria badań literackich za granicą. A ntologia, w ybór, rozpraw a w stępna, kom entarze S. Skw arczyńskiej, t. II - Od przełom u antypozytyw istycznego do roku 1945, K raków 1986, s. 9-28.

5. В. М. E i n с h e n b a u m. Teoria „m etody form alnej” , tam że, s. 164-199.

PRACE - ARTYKUŁY NA TEMAT TŁUMACZENIA

1. Z dośw iadczeń w arsztatow ych polskiego tłum acza rosyjskiej pieśni ludow ej, „R uch L ite­ racki” , 29 (1988), z. 1-2, s. 1-14.

2. Z zagadnień przekładu rosyjskiej literatury ludow ej na język polski, w: Z polskich studiów slaw istycznych, seria 7: Literaturoznaw stw o, folklorystyka, problem atyka historyczna, Prace na X M iędzynarodow y Kongres Slaw istów w Sofii, W arszaw a 1988, s. 411-421.

3. „K osm a i Damian z gw oździem ” , czyli przysłow ie i porzekadło na w arsztacie filologa i tłum acza, w: Studia porów naw cze z literatur słow iańskich. W siedem dziesięciolecie urodzin profesor Marii B obrow nickiej, red. R. Łużny i Z. N iedziela, Prace K om isji Słow ianoznaw stw a PAN w K rakow ie, nr 49, W rocław 1992, s. 31-44.

4. H ym n „A katyst” na w arsztacie polskiego tłum acza, w: „R oczniki H um anistyczne” , 39-40 (1991-1992), z. 7, s. 17-22.

5. Jak przekładać rosyjską ludow ą prozę legendow o-podaniow ą? Z dośw iadczeń w arsztato ­ wych tłum acza bajek religijnych, tam że, 43 (1995), s. 43-54.

6. Z dośw iadczeń, przem yśleń oraz m ożliw ości i zam iarów tłum aczy tekstów religijnych, tam że, s. 125-129.

PRACE OPUBLIKOWANE POŚMIERTNIE

1. Rosyjskie bajki ludow e ze zbioru A leksandra A fanasjew a, przeł. A. B arszczew ski, M. Biernacka, H. K ow alska, R. Łużny, A. W oźniak, oprać., w stępem i przypisam i op a­ trzył R. Łużny, w yboru dokonała i przygotow ała do druku H. K ow alska, K raków 2001.

2. A. R i e m i z o w. O pow ieści apokryficzne, z języ k a rosyjskiego przeł. i oprać.: R. Łużny, A. R oszkow ska, A. W oźniak, w ybór, układ: R. Łużny, w stęp A. W oźniak, Lublin 2000

.

K O N F E R E N C J E N A U K O W E N A T E M A T Z A G A D N I E Ń P R Z E K Ł A D O W Y C H Z O R G A N I Z O W A N E P R Z EZ R Y S Z A R D A L U Ź N E G O

1. Przekład literacki, Praktyka i teoria, listopad 1980, Zakopane.

2. Z zagadnień i dośw iadczeń przekładania słow iańskich tekstów religijnych na język polski, 26-27 stycznia 1987, Lublin.

(20)

3. Z zagadnień i dośw iadczeń przekładania słow iańskich tekstów religijnych, 2-3 paździer­ nika 1989, K azim ierz D olny n. W isłą.

4. Z zagadnień i dośw iadczeń przekładania słow iańskich tekstów religijnych, październik 1994, K azim ierz D olny n, W isłą.

Р Ы Ш А Р Д Л У Ж Н Ы

К А К П Е Р Е В О Д Ч И К Д Р Е В Н Е Р У С С К И Х Р Е Л И Г И О З Н Ы Х Т Е К С Т О В

Р е з ю м е

В с т а т ь е п р е д п р и н я т а п о п ы т к а а н а л и з а и з б р а н н ы х т е к с т о в и з з н а ч и т е л ь н о г о п е р е в о д ч е с к о г о н а с л е д и я Р ы ш а р д а Л у ж н о го , в о с о б е н н о с т и из его п е р е в о д ч е с к о го ,,т р и п т и к а ” 80-ы х и 90-ы х гг., в к л ю ч а ю щ е г о с б о р н и к и O powieść о niew idzialnym g rodzie K itieżu , Pieśń o niebieskiej księd ze, Słow o o Bogu i człowieku. А вто р с т а в и т п ер ед с о б о й ц е л ь о п и с а н и я Р. Л у ж н о г о к а к п е р е в о д ч и к а . В виду ш и р о к о го о х в а та р а с с м а т ­ р и в а е м о й п р о б л е м а т и к и , с т о ч к и з р е н и я и с т о р и и п е р е в о д а и к р и т и к и п ер ев о д а, и с с л е д о в а н и е о г р а н и ч и в а е т с я и з б р а н н ы м и т е к с т а м и „д у х о в н ы х с т и х о в ” из с б о р н и к а Pieśń о niebieskiej księdze. В ы в о д ы и р е зу л ь т а т ы а н а л и з а с в о д я тс я к сл е д у ю щ е й к о н ­ с т а т а ц и и : б уд учи и с т о р и к о м л и т е р а т у р ы и п р е в о с х о д н ы м з н а т о к о м к у л ь ту р н о г о к о н ­ т е к с т а Д р е в н е й Р уси , Р. Л у ж н ы п р о я в и л себ я , в о -п ер в ы х , к а к т е о р е т и к п е р е в о д а (о ч е м с в и д е т е л ь с т в у ю т его н а б р о с к и о тр у д е п е р е в о д ч и к а ), в о -в то р ы х , к а к п е р е в о д ч и к - а д а п т а т о р , ч а с т и ч н о о б н а р у ж и в а ю щ и й п р и с у т с т в и е л и ч н о с т и п е р е в о д ч и к а , в -т р е т ь и х , к а к п е р е в о д ч и к в о с о б е н н о с т и д р е в н е р у с с к о й и н а р о д н о й л и т е р а т у р ы , о т л и ч а ю щ и й с я с к л о н н о с т ь ю к э с т е т и з а ц и и п ер ев о д а. П е р е в о д с п о л ь с к о г о Р о м а н Л е в и ц к и

Cytaty

Powiązane dokumenty

M yślenie eugeniczne domaga się wprowadzenia dobra moralnego w wymiarze negatywnym, selektywnie ukazuje, czym jest dobro dla jednych, które jednocze­ śnie nie obejmuje

W celu poznania opinii na temat roli nauczy- ciela jako stymulatora rozwoju zainteresowań uczniów przeprowadzono badania sondażowe, które dały możliwość diagnozy

Podsumowując, doświadczenia i działania kobiet czy – bardziej ogólnie – osób religijnych nie mieszczą się w feministyczno-liberalnym ujęciu spraw- czości, nie opierają się

W związku z tym, nasileniu ulegają dotychczasowe mechanizmy współdziałania oraz tworzone są innowacyjne prawne formy działania administra- cji publicznej,

W ogóle nie wspomina o tym, Īe Polska teĪ miađa swoje post-zaleĪnoĞciowe problemy, naleĪađa przecieĪ do tego samego co Ukraina obozu politycznego, na szczĊĞcie jednak duĪo

Najpierw scharakteryzowane zostały gwarancje wspólne dla wszystkich pa Ĕstw członkowskich Unii Europejskiej, zawarte w prawie traktatowym – począwszy od Europejskiej Konwencji

Po oczyszczeniu ca 95 m profilu stwierdzono obecność 14 obiektów, z których kilka poza ciemnymi wypełniskam i charakteryzowało się obecnością cera­ miki i

The simulation results validated the claim that the SOSRE CgLp is behaving linear in terms of steady state output at the frequency of higher order notch and also has better