• Nie Znaleziono Wyników

View of Aleksander Barszczewski, Idee służenia Bogu i wartościom chrześcijańskim w Pamiętniku białoruskiego księdza – poety – Kazimira Swajaka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Aleksander Barszczewski, Idee służenia Bogu i wartościom chrześcijańskim w Pamiętniku białoruskiego księdza – poety – Kazimira Swajaka"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

M A T E R I A Ł Y

I

R E C E N Z J E

ROCZNIKI HUM ANISTYCZNE Tom L, zeszyt 7 - 2002

ALEKSANDER BARSZCZEW SKI

IDEE SŁUŻENIA BO GU I W ARTOŚCIOM CHRZEŚCIJAŃSKIM W PAM IĘTNIKU BIAŁORUSKIEG O K SIĘDZA -

POETY KAZIM IRA SW AJAK A

Postać Kazim ira Sw ajaka oraz jeg o tw órczość są zjaw iskiem m ało poznanym i nie spopularyzow anym . Na przestrzeni całych dziesięcioleci rzeczyw istości radzieckiej, literaturoznaw stw o białoruskie dem onstrow ało lekcew ażący albo w ręcz pogardliw y stosunek do w szystkich zjaw isk artystycznych, które były zw iązane z religijnością. A w łaśnie wyjątkow ość K azim ira Sw ajaka polegała na jeg o organicznych zw iązkach z wartościam i chrześcijańskim i.

Kazim ir Sw ajak (K anstantin Stepow icz) pochodził z głęboko w ierzącej rodziny katolickiej, z G rodzieńszczyzny. U rodził się 19 lutego 1890 r. w w ielodzietnej ro d zi­ nie chłopskiej we wsi Baranie w pow iecie ostrow ieckim , guberni grodzieńskiej. Rodzina Stepow iczów liczyła sześciu synów i dwie córki. N ie bacząc na skrajne ubóstwo, ojciec rodziny M ateusz Stepow icz starał się zapew nić w szystkim dzieciom przynajm niej podstaw ow e w ykształcenie, co w ówczesnej B iałorusi było zjaw iskiem bardzo rzadkim . D zieciństw o i m łodość K azim ira Sw ajaka przypadły na lata budzenia się białoruskiej św iadom ości narodow ej, która była głów nie kształtow ana przez pierw sze białoruskojęzyczne gazety m asow e „N asza D ola-’1 i „N asza N iw a”2.

P r o f . d r h a b . A l e k s a n d e r B a r s z c z e w s k i , kierownik Katedry Filologii Białoruskiej Uniwersytetu Warszawskiego, adres do korespondencji: ul. Szturmowa 4, 02-678 Warszawa.

1 „Nasza Dola” - tygodnik białoruskojęzyczny wydawany w Wilnie w końcu 1906 r. z inspiracji Białoruskojęzycznej Hromady Socjalistycznej. Z uwagi na swój radykalizm społecz­ ny i polityczny był nękany przez cenzurę carską, która doprowadziła do upadku tego pisma po ukazaniu się siedmiu numerów.

2 „Nasza Niwa” była kontynuatorką „Naszej Doli”. Miała jednak bardziej niż „Nasza Dola” charakter polityczny i narodowy. Istniała w latach 1906-1915.

(2)

N atom iast w latach późniejszych, gdy białoruski ruch odrodzeniow y okrzepł i przejaw ił się także w rozw oju białoruskiego czasopiśm iennictw a katolickiego, K azim ir Sw ajak podjął w spółpracę publicystyczną oraz literacką z periodykam i „B iełarus” 3 i „K rynica”4. Po ukończeniu pow szechnej szkoły w iejskiej uczył się w szkole pow iatow ej w Sw ięcianach. W 1908 r. podjął naukę w K atolickim Se­ m inarium D uchow nym w W ilnie, które ukończył w roku 1914. W rok później w Pe­ tersburgu otrzym ał św ięcenia kapłańskie i rozpoczął pracę jako w ikariusz w parafii K am aje w św ięciańskim pow iecie na W ileńszczyźnie. N iebaw em przeniósł się do parafii w pobliskich K luszczanach, gdzie w krótce zasłynął nie tylko jak o ksiądz katolicki szeroko w ykorzystujący języ k białoruski, lecz rów nież jak o działacz społeczny, kulturalny i ośw iatow y. D zięki jeg o wyjątkow ej ofiarności pow stało na terenie parafii w iele szkół białoruskich, co było ew enem entem w skali całej ów czesnej B iałorusi. Probiałoruska działalność K azim ira Sw ajaka przysporzyła mu przeciw ników w kręgach kościelnych, adm inistracyjnych i ośw iatow ych. Taki stan rzeczy zaw ażył na decyzji o przeniesieniu go do odległej parafii K orycin na B iałostocczyźnie, gdzie w krótce doszło do nieporozum ienia m iędzy nim a m iejsco­ wym księdzem nie będącym zw olennikiem probiałoruskich tendencji wśród kleru katolickiego.

P ogłębiająca się gruźlica przym usiła K azim ira Sw ajaka do udania się na leczenie w 1918 r. do Zakopanego. Po roku pobytu w sanatorium osiadł we wsi Lam enica w pow iecie w ołkow yskim , gdzie proboszczem był jeg o stary znajom y, Jazep H erm a­ no w icz'. także św iadom y B iałorusin, który w okresie po II w ojnie światowej zasłynął ja k o autor znakom itych w spom nień łagrow ych, pt.: Chiny, Syberia, M oskwa, w ydanych w M onachium w 1962 roku. Tutaj K azim ir Sw ajak kontynuow ał swoją działalność w zakresie organizacji szkolnictw a białoruskiego, zespołów artystycznych i bibliotek w iejskich.

W końcu 1920 roku K azim ir Sw ajak otrzym ał parafię w Z aśw ierzu, gdzie podjął pracę ja k o sam odzielny proboszcz. W tym czasie parokrotnie w yjeżdżał na leczenie do Z akopanego. N a przełom ie 1925/26 r. jeg o stan zdrowia katastrofalnie się pogorszył. Tracąc nadzieję na w yzdrow ienie w Zakopanym , poprosił o pomoc w pow rocie do ojczystego kraju. Na krótko osiadł w W ilnie, gdzie zm arł 6 maja

1926 r., m ając zaledw ie 36 lat.

3 „Biełarus” - tygodnik ten był wydawany w Wilnie w latach 1913-1915 z inspiracji księży katolickich. Głosił idee białoruskiego odrodzenia narodowego. Domagał się wprowadze­ nia języka białoruskiego do kościołów i szkół. Szerzył idee chrześcijańskie. Przyczynił się do rozwoju piśmiennictwa białoruskiego.

4 „Krynica” lub „Biełaruskaja Krynica” - była wydawana w latach 1917-1940, kolejno w Petersburgu, Mińsku i Wilnie jako organ Białoruskiej Demokracji Chrześcijańskiej. Szerzyła idee odrodzenia narodowego i jedności narodowej. Budziła poczucie godności białoruskiej. Popierała idee białoruskiej niezależnej państwowości.

(3)

Jako pisarz K azim ir Sw ajak debiutow ał w 1912 r. w ierszem pt.: Na im ieniny

mego proboszcza. W rok później jeg o pierw sze utw ory zostały opublikow ane na

łam ach tygodnika „B iełarus” . Szeroką popularność zdobył on ja k o autor m oralitetu pt. Alkohol -1 9 1 3 , sztuki scenicznej Janka K ancaw y - 1920. N ajw iększą w artość artystyczną i filozoficzną prezentow ał zbiór j e j o w ierszy M oja lira - 1924 r.6 i pam iętnik H istoria m ojej myśli, serca i w oli - 1932 r., w ydany ju ż po śm ierci autora7.

Przew odnim m otyw em całej tw órczości i publicystyki K azim ira S w ajaka stały się w artości chrześcijańskie i jeg o głęboka w iara w Boga. Z w ielow ątkow ej spuścizny twórczej tego pisarza przeanalizujem y w yłącznie jeg o pam iętnik H istoria m ojej myśli,

serca i woli.

Najbardziej charakterystyczną cechą liczącego siedem dziesiąt stron pam iętnika je st szczerość zaw artych w nim relacji, ocen i refleksji. T w órca tej książki odstąpił od jakiegokolw iek upiększania, a tym bardziej od idealizacji swojej osoby. O dw rotnie, z dużą dozą sam okrytycyzm u mówi często o w adach i niedoskonałościach swego usposobienia, charakteru i nawyków. Przyznaje się do sw ych w ątpliw ości i scep­ tycyzmu św iatopoglądow ego w okresie m łodzieńczym . Przy tym z dużą żarliw ością i determ inacją oddaje się zw ierzeniom deistycznym , które uform ow ały się w nim w dojrzałym okresie życia.

Bodajże pierw szy zapis odnoszący się do kw estii religijnych ujęty w Pam iętniku spotykamy w trzecim rozdziale, pt. „Przed sem inarium ” :

Jesienią 1906 roku zacząłem interesować się religią i powolnie powracałem do zaniechanej modlitwy. Wraz z moim drugim ojcem wstąpiliśmy do kościoła. Ojciec z racji przywiązania do Boga, ja natomiast sam nie wiem dlaczego. Nie byłem w stanie modlić się. W kaplicy było odprawiane nabo­ żeństwo. Kilka osób, jak mi się wydawało inteligentnych, klęcząc zagłębiło się w modlitwie. Nadzwyczajna cisza, kontrastująca z ulicznym szumem wszechwładnie panowała w świątyni. Z świętych obrazów emanował nie­ zwykły spokój. Na ołtarzu powolnie tajały niczym we łzach gorące świece. Ojciec opadł na kolana i pogrążył się w modlitwach. Moje serce zadygotało od trwogi. Wyobraźnię pochłonęła osłonięta tajemnicą przyszłość. Zrozu­ miałem, że los mój nie tylko ode mnie zależy. Spojrzenie odwiecznego Boga dotyczy wszak każdego z nas. Czego On ode mnie żąda? Czyż jego pomoc nie jest mi potrzebna? Pragnąłem Jego współudziału w moich po­ czynaniach. Dusza moja ukorzyła się. Dostrzegłem swoją słabość i niekon­ sekwencję. Zacząłem się modlić8.

6 K. S w a j a k, Maja lira, Wilnia 1924.

7 T e n ż e. Dzieją majoj myśli, serca i woli, Wilnia 1932.

T e n ż e , Prad seminaryjaj, w: Dzieją majoj myśli, serca i woli, przekład własny - A. B. Następne cytaty z pamiętnika K. Swajaka także przytaczane są w tłumaczeniu własnym - A. B.

(4)

W niektórych fragm entach pam iętnika, K azim ir Sw ajak analizując kw estie relig ij­ ne rozpatruje je w aspekcie zjaw isk społecznych i politycznych. Taka tendencja przejaw iła się m iędzy innym i w podrozdziale „Przed sem inarium ”, w którym autor napisał: „C hcą w naszej parafii zakładać kółka socjalistyczne. Szkoda wysiłków i zachodów . W łaściw iej postąpiliby inicjatorzy, gdyby zasadę: «Bez B oga do ludzi» zastąpili zasadą: «Z ludem do B oga»”9. Do podobnego w ątku autor pow raca raz jeszcze konstatując: „Zapoznałem się z pew nym socjalistą. Nie w ierzy w Boga. B iedny!” 10. W dalszych fragm entach pam iętnika K azim ir Sw ajak jeszcze niejedno­ krotnie będzie podejm ow ał tem at rozprzestrzeniania się idei socjalistycznych w śro­ dow isku w iejskim na B iałorusi. Za każdym razem autor nie kryje swego krytycyzm u do prosocjalistycznych tendencji i dążeń.

K azim ira Sw ajaka niew ątpliw ie cieszył każdy przejaw przyw iązania ludzi do w artości chrześcijańskich. W jednym z zapisów konstatow ał on z radością: „Spotka­ łem się ze szkolnym kolegą, Leosiem . N ie utracił wiary w Boga, w przeciw ieństw ie do w iększości m oich szkolnych przyjaciół. Cud Łaski B oskiej!” 11.

Z pam iętnika dow iadujem y się, że koniec 1908 r. m iał przełom ow e znaczenie w życiu duchow ym K azim ira Swajaka. 21 w rześnia napisał: „W kroczyłem na niebez­ pieczną drogę. Postanow iłem w stąpić do Sem inarium . B oję się, chociaż czuję ski­ nienie ręki Bożej, która w yciągnęła m nie ze zgubnego błota zabijającego Boga w m oim sercu” 12. N astępny rozdział pam iętnika, pt. „Sem inarium ” zaw iera bardziej pogłębione rozw ażania i konstatacje K azim ira Sw ajaka odnoszące się do spraw w ia­ ry i zagłębiania się autora w kw estie religijne oraz w sens ludzkiego istnienia.

Dla Boga - konkludował pisarz, nie istnieje ani przeszłość ani przyszłość, istnieje wyłącznie teraźniejszość, która łączy w jedną całość wszelki czas. A czym jest dla Boga życie ludzkie? Jest to moment w wieczności. Tylko Bóg jest Wielki i Niezmierzony. Pragnąc unieść niski ludzki byt ofiarowuje człowiekowi Samego Siebie, na początku we współczesności, a później w wieczności.

[...] i czegóż mam żałować, porzucając to smutne życie? Doczesnego dobrobytu? Przecież on nie wypełnia pustki mojego życia. Pozycji wśród ludzi? Toć ona mnie nigdy nie zadowalała. A może ludzkich pochwał? Przecież one nie są czegokolwiek warte. Wywołują wyłącznie smutek i nie­ pokój. Może szkoda mi rodzeństwa i znajomych? W iększość z nich udała się już do Boga. A ci, którzy żyją podążą w ślad za mną. Spotkam się z nimi na Boskim Łonie, które łączy przyjaciół nieba i ziemi.

U Boga, tylko u Boga, znajduje się wyłącznie moje dobro, moja wielkość, moja chwała, moje szczęście, spokój mego serca, tak dzisiaj i wiecznie.

9 Tamże, s. 8. 10 Tamże, s. 10. 11 Tamże, s. 11.

(5)

O Boska wieczności! O wieczna słoneczność i przystań spokoju dla po­ dróżnych, droga moja Ojczyzno! Witamy ciebie z tego padołu łez. Jak najszybciej powołaj nas do cichej przystani spokoju, harmonii i ciszy” 13. Przytoczony cytat je st wielce w ym owny, gdyż zw iastuje intuicyjne w yczuw anie przez autora zbliżającej się przedw czesnej śm ierci.

Częstym m otyw em zw ierzeń K azim ira Sw ajaka są rozw ażania o potrzebie sam o­ doskonalenia i ew olucji duchowej ku lepszem u i bardziej doskonałem u we w łasnym życiu, temu, co coraz bardziej łączy człow ieka z Bogiem .

9 grudnia 1909 r. autor napisał:

Dziękuję Bogu za dzisiejszą spowiedź. Niech mnie Bóg strzeże od samo- lubstwa, od brudu serca, od samozadowolenia, od zahamowań, na szlaku do doskonalenia samego siebie. Sprzyjaj Boże czystości mojego serca, odnawiaj mnie Boże, odradzaj i zachowuj w mojej duszy prostotę14. Kontynuując naukę w Sem inarium D uchow nym K azim ir Sw ajak uw ażał, że staje wobec now ych wezwań, poszukiw ań i konieczności sam odoskonalenia m oralnego. 11 grudnia 1909 roku autor konstatow ał:

Wrócę do domu jako kleryk. Boże Narodzenie rzuci nowe światło na mój charakter i dopomoże mi lepiej poznać samego siebie. Zapewne zetknę się z różnymi okazjami i pokusami. Czy starczy mi sił, aby wytrwać w dob­ rych postanowieniach? Boże, bądź moim oparciem w Świętej Kom unii15. Z m ierzając przez całe św iadom e życie ku Bogu, K azim ir Sw ajak niejednokrotnie odw oływ ał się do postaci Chrystusa, szukając w je g o życiu i postaw ie w zoru i in sp i­ racji w swym codziennym postępow aniu. R ozw ażając tę kw estię w zapisie z 23 stycznia 1910 r. pisarz zanotował:

Przejawy doskonałości Chrystusa polegają na tym, iż wszystkie Jego du­ chowe i fizyczne siły pozostawały w doskonałej harmonii i zgodzie. Chrystus żył ludzkim życiem: Uczestniczył w biesiadach, płakał, gniewał się, i nikt nie może powiedzieć, że Bóg-człowiek był w czymkolwiek za mało cnotliwy. Nie był On mniej doskonały niż ktokolwiek z największych świętych. Święte osoby były doskonałe najczęściej w jakiejś jednej dzie­ dzinie. Chrystus natomiast zawsze i we wszystkim pomnażał chwałę Boską poprzez każdą swoją myśl, każde słowo, każdy uczynek. Na pewno nie osiągnę doskonałości świętych, a tym bardziej ideału Chrystusowego. Niemniej jednak będę błagał mego Pana, aby pomógł mi dostrzec moje

13 Tamże, s. 15. 14 Tamże, s. 15. 15 Tamże, s. 16.

(6)

niedoskonałości. Wysiłkiem własnym opartym o pomoc Bożą, będę dążył do tego, abym mógł podporządkować swoją wolę, i abym mógł zapanować nad swoimi wyobrażeniami, które są zmienne niczym chmury na niebie10

W ostatnim dniu stycznia 1910 r. K azim ir Sw ajak konkludow ał w om aw ianym pam iętniku: „Jeżeli chcesz w spółżyć z ludźm i w edług zasad Bożych, m usisz wyrzec się sam olubstw a. Podstaw ą dobrego w spółżycia z bliźnim i je st własne pośw ięce­ nie” 17.

W rozw ażaniach zanotow anych 1 kw ietnia 1910 r. K azim ir Sw ajak pow rócił do rozprzestrzeniających się w środow iskach białoruskich idei socjalistycznych. W yraził tu obaw ę, iż ideologia ta przyniesie społeczeństw u dużo szkód m oralnych oraz zada cios w artościom chrześcijańskim i narodow ym , spow oduje rozpłynięcie się tożsam o­ ści narodow ej w „m iędzynarodow ej obojętności etycznej i rozw iązłości” . „Nie porzu­ cajm y jęz y k a ojczystego, abyśm y nie um arli, nie porzucajm y naszej głębokiej religij­ ności, abyśm y nie utracili duszy” 18.

N iektóre z fragm entów pam iętnika przybierały form ę nam iętnych deklaracji, podkreślających organiczną jedność autora z etyką chrześcijańską i nakazam i B oski­ mi. P rzykładem m oże być zapis z 25 w rześnia 1910 r:

Mój Boże, ja za mało Ciebie kochałem. Moje serce nie całkiem jeszcze należy do Ciebie. Najwyższy Ojcze, rozpal w mym sercu miłość Twoją. Jeśli stanę się sługą przy Twoim ołtarzu, niech postępuję zgodnie z Wolą Twoją. Dziewico-Matko Boża! Przysięgam przed Tobą, że nigdy nie rozłą­ czę się z Bogiem. Prędzej um rę!19

Z piątego rozdziału pam iętnika, pt. „D iakonat. Początki choroby” , dow iadujem y się, ja k ciężkim w strząsem dla autora stał się m om ent, w którym dow iedział się o zaaw ansow anej gruźlicy. N aw et w tak trudnej sytuacji K azim ir Sw ajak nie za­ chw iał się w swej gorącej w ierze w spraw iedliw ość Boskich w yroków . Oto jego zw ierzenia na ten tem at:

Sierpień. Siedziałem w chacie nie smutny, chociaż i nie radosny. Jestem chory. Nastąpiła przerwa w nauce. Może trzeba będzie ją całkowicie porzu­ cić. Wyczuwam robaka w piersi, który chce zniszczyć mój zdrowy dotych­ czas organizm. Być może będę przymuszony porzucić wszystko, w tym także zamiar pracy wśród ludu dla chwały Boga. Myśl o tym jest najcięż­ sza. Boże ześlij mi wskazówkę, jaką drogą mam podążać do Twojego

іб Tamże, s. 16.

“ Tamże, s. 17.

T e n ż e , Diakanat. Paczatki chwaroby, w: Dzieją majoj myśli, serca i woli, s. 24-25. 19 Tamże, s. 25.

(7)

Królestwa. Nie pozwól abym kroczył naprzód na oślep. Przyjmę z chęcią wszystko, co mi poda Twoja ręka. Nawet cierpienie i śmierć. Byle tylko podążać śladami Chrystusowymi, byle tylko wybawić siebie i tych, których mi zlecisz. Jeżeli Bóg jest mój, to i wszystko jest moje20.

Doznania i przeżycia religijne w ystępują we w szystkich fragm entach pam iętnika. Około 30 procent sw ojego tekstu pośw ięcił pisarz różnym aspektom kw estii chrześcijańskich i osobow ości Boga Stwórcy. C harakteryzow any pam iętnik obejm uje życie jego autora do końca 1925 r. Nie znajdujem y w nim najm niejszego zw ątpienia, co do słuszności obranej drogi. Idea posłannictw a chrześcijańskiego tow arzyszyła pisarzow i do ostatnich dni jego życia. Potw ierdzenie tej tezy znajdujem y także w całym jego dorobku publicystycznym i poetyckim . N ie m a w ątpliw ości, że K azim ir Swajak był jednym z najbardziej żarliw ych i konsekw entnych rzeczników i obrońców idei Boga i wartości chrześcijańskich w całym piśm iennictw ie białoruskim .

ИДЕИ СЛУЖЕНИЯ БОГУ И ХРИСТИАНСКИМ ЦЕННОСТЯМ В МЕМУАРАХ БЕЛОРУССКОГО КСЕНДЗА - ПОЭТА КАЗИМ ИРА СВОЯКА Р е з ю м е В статье рассматривается биография и творчество малоизвестного ксендза-поэта, белоруса Казимира Свояка (1890-1926). Кроме пастырской деятельности в римско-католических приходах, ксендз К. Свояк прославился такж е общественной, культурной и просветительской деятельностью, популяризировал белорусский язык. В статье предпринимается попытка описать мемуары ксендза-поэта История м оей мысли, сердца и воли», опубликованные после смерти Свояка в 1932 г. П роизве­ дение ксендза К. Свояка это размышления о религиозных и душевных вопросах, которые свидетельствуют о его истинной вере и подлинном христианстве.

Słowa kluczowe: Bóg, wiara, naród, pamiętniki, działalność duszpasterska. Ключевые слова: Бог, вера, народ, мемуары, пастырская деятельность.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Liść dopiero wtedy jest suchy, kiedy jego ogonek i n em środkowy łamią się przy nagięciu, sama bowiem blaszka liściowa wysycha szybko i kruszy się, gdy

Co się tyczy imienia Alexandre (po polsku Aleksander): posiada ono dziwne i, na pierwszy rzut oka, nie mające bezpośredniego związku z imie- niem zdrobnienie: Olek, lub bardziej

Proszę o zapoznanie się z zagadnieniami i materiałami, które znajdują się w zamieszczonych poniżej linkach, oraz w książce „Obsługa diagnozowanie oraz naprawa elektrycznych

powyższych ćwiczeń wojskowych, winni zgłosić się najpóźniej do dnia u /L i....^ w 19° ^ r r. _______ skąd odesłani będą do swoichoddziałów wojskowych.. pfówołani

Rada Stanu ma ustalić, jaki stosunek ma być podległych jej organizacyi do niej, ale nie zjazd tych organizacyi, które rzekomo »oddają się całkowicie na rozkazy Rady Stanu«.. W

czekała się dotąd gruntow nego

izby. Jak ma wyglądać rola lekarza lecznictwa podstawowego i lekarzy innych specjalności wobec placówek odwykowych w no- wej strukturze organizacyjnej służby zdrowia.

W związku z powyższym 20 października 2020 r. zwrócił się do Piotra K. o zwolnienie go z obowiązku zapłaty czynszu dzierżawnego za 2020 r., argumentując, że za ten