• Nie Znaleziono Wyników

Kontrola Komisji Skarbu Litewskiego na sejmie z 1778 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kontrola Komisji Skarbu Litewskiego na sejmie z 1778 roku"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FO LIA H ISTORICA 67, 2000

W itold Filipczak

KONTROLA KOMISJI SKARBU LITEWSKIEGO NA SEJMIE Z 1778 ROKU

F u n k cja k o n tro ln a odgryw ała szczególną rolę n a sejm ach okresu R ady N ieustającej. Było to konsekw encją pow stania centralnych w ładz w ykonaw czych: K om isji Skarbow ych i W ojskow ych (1764), K om isji E dukacji N a ro -dowej i R ady Nieustającej (1773-1775). Po reform ach sejmu z 1776 r., zniesieniu Kom isji W ojskowych i rozszerzeniu kom petencji R ady Nieustającej, ustrój Polski ustabilizow ał się na 12 lat. Sejm z ro k u 1778 ja k o pierwszy k o n tro lo w ał o rgany rządow e w now ym kształcie. P rzyjęte rozw iązania wpływały na praktykę p arla m en tarn ą aż do Sejmu W ielkiego. K o n tro la K om isji S karbu Litewskiego m iała, poza aspektem ustrojow ym , w 1778 r. d odatkow e, polityczne znaczenie. Przyczynił się do tego konflikt w okół osoby kierującej pracam i K om isji - podskarbiego nadw ornego litewskiego A ntoniego Tyzenhauza. B rak m iejsca nie pozw ala tu n a szersze om ów ienie ówczesnego układu stosunków politycznych w Polsce; był on ju ż zresztą przedm iotem b a d a ń historycznych. P odskarbi, bezwzględnie kierujący stro n -nictw em królew skim w W ielkim Księstwie, m iał przeciw ników nie tylko w szeregach opozycji. Ja k w ykazał Stanisław K ościałkow ski, znaczna gru p a regalistów (ówczesnych i przyszłych) z w rogością odnosiła się do działań A. T yzenhauza, któ ry nie tolerow ał jakiejkolw iek k o n k u re n cji1. D ziałania o ponentów T yzenhauza ułatw iała jego długa nieobecność w k raju (podskarbi pow rócił n a Litwę z zagranicznej podróży między 11 a 13 V III 1778 r.)2.

1 S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz, podskarbi nadworny litewski, t. 1, Londyn 1970, s. 144-145; t. 2, Londyn 1971, s. 383. N a tem at układu sił politycznych zob.: ibidem, t. 1, s. 101-164; W. F i l i p c z a k , Walka o mandaty poselskie w prowincji małopolskiej przed

sejmem 1778 roku, „Acta Universitatis Lodziensis” 1996, Folia historica 58, s. 104-106. 2 Archiwum Główne A kt Dawnych w Warszawie [dalej: AGAD], Archiwum Radziwiłłów

[dalej: AR], dział V/1213, s. 96. Leon Borowski do K arola Radziwiłła z 14 VIII 1778 r.; A G A D , AR V/1054, cz.. 4, s. 359-362. Ignacy Bohusz do K. Radziwiłła z 16 VIII (1778). Według S. Kościałkowskiego (op. cit., t. 2, s. 336) podskarbi wrócił do G rodna 13 VIII 1778 r. Szerzej zagadnienie omawiam w swej pracy doktorskiej: W. F i l i p c z a k , Sejm z roku 1778, Łódź 1997, s. 73, 97 (mps).

(2)

Sytuację skom plikow ał wrześniowy atak rosyjskiego a m b a sa d o ra O tto n a Stackelberga na politykę Stanisław a A ugusta, a ta k k tó ry w dużym stopniu wym ierzony był w lidera litewskich regalistów 3. D o antytyzenhauzow skich działań O. Stackelberga przyczyniły się interw encje w rogów podskarbiego w P etersburgu i ogólna zm iana polityki Rosji w Polsce. G eopolityczne uw arunkow ania ówczesnej sytuacji analizow ał już Jerzy M ichalski4 (zwracając uw agę na prusk o -au striack ą w ojnę o sukcesję baw arsk ą o raz w zrost napięcia w stosunkach rosyjsko-tureckich). D odatkow ym pow odem m ogła być osobista niechęć Stackelberga do podskarbiego. K a m p a n ia przedsejm ow a w ykazała, że A. T yzenhauz (pod jego nieobecność zaś najbliższy w spółpracow nik podskarbiego chorąży litewski K azim ierz W olm er) potrafił skutecznie przeciw-działać pró b o m w pływ ania am b asa d o ra n a spraw y litew skie5. D ość niejasny jest rów nież stosunek k ró la d o A. T yzenhauza. Spraw nie działający system tyzenhauzow ski zapew niał w praw dzie dw orow i k o n tro lę n a d sejm ikam i i litewską reprezentacją poselską, jednak król był niezadow olony z nadm iernej sam odzielności podskarbiego. W ydaje się, że bardzo późny p o w ró t p o d sk a r-biego d o k raju (choć T yzen h au z tłum aczył się błędnym i inform acjam i o term inie sejm ików6) w ynikał z chęci uniem ożliw ienia W arszaw ie ingerencji w działania litewskich regalistów. Z ab rak ło ju ż czasu n a konsultow anie szczegółów ostatecznej „ p la n ty ” . N iepokój m o n arch y wywoływały rów nież zaległości w w ypłatach z ekonom ii litewskich (zarządzał nimi T yzenhauz) w obec sk arb u nadw ornego. W łaśnie we wrześniu 1778 r. w pełni ujaw nił się dram atyczny stan litew skich finansów . W końcu sierpnia relacje m iędzy królem i podskarbim układały się źle, listy Stanisław a A u g u sta wypełnione zaś były pretensjam i, zwłaszcza o nierespektow anie królew skich zaleceń w czasie sejm ików (Żm udź, spraw y chorążego wileńskiego A ntoniego T yzen-h au za w Słonim iu i K azim ierza N. Sapieyzen-hy w Brześciu, sejm ik sm oleński). W tym kontekście król form ułow ał wobec T yzenhauza groźnie brzm iące przestrogi7. Jednak wobec O. Stackelberga m o n arc h a bronił podskarbiego

3 Biblioteka Polskiej Akademii N auk w Krakowie [dalej: PAN Kr.], rkps 1649, k. 134-135v.

Entretiens du Roi avec M r le Comte de Stackelberg... [dalej: Entretiens] z 21 IX 1778; Stanisław

August Poniatowski, Mémoires du roi..., t. 2, Leningrad 1924 [dalej: Mémoires:], s. 548-551. Por. J. M i c h a l s k i , Polska wobec wojny o sukcesję bawarską, Wrocław 1964, s. 97; S. K o ś - c i a ł k o w s k i , op. cit., t. 2, s. 361.

4 J. M i c h a l s k i , op. cit., s. 75-102. Por. i d e m , Dyplomacja polska w latach 1764-1795, [w:] Historia dyplomacji polskiej, t. 2, red. Z. Wójcik, Warszawa 1982, s. 596-597, 600-601.

5 W. F i l i p c z a k , Sejm..., s. 136, 141.

6 Biblioteka Muzeum Czartoryskich w Krakowie [dalej: BCz], rkps 717, s. 69. A. Tyzenhauz do króla z 13 VIII 1778.

7 Ibidem, s. 73-87, 112-114, 118, 173-174. Król do A. Tyzenhauza z 17, 24 i 31 VIII 1778. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , op. cit., t. 1, s. 144-145; t. 2, s. 336, 340; A. K i j a s ,

Działalność polityczna Antoniego Tyzenhauza, „Zeszyty N aukowe Uniwersytetu im. A dam a

(3)

(choć dość powściągliwie), co świadczyło o tym, że nie życzył sobie jego szybkiego i spektakularnego u p a d k u 8. Z p unku w idzenia interesującego m nie tem atu trzeba w spom nieć, że istniała jeszcze je d n a isto tn a różnica między poglądam i Stanisław a A ugusta i T yzenhauza. K ró l był zw olennikiem likw idacji dualizm u polsko-litew skiego, p o d sk a rb i b ro n ił zaś litew skich odrębności, z czego uczynił ważny element swej agitacji politycznej9. W kwiet-niu 1778 r. m o n arch a przedstaw ił Stackelbergow i pro g ram reform , jak i zam ierzał podjąć na najbliższym sejmie, w w ypadku zgody Rosji na jego skonfederow anie. Jednym z p u n k tó w program u była reform a litewskich w ładz skarbow ych. Sens niejasno sform ułow anego przez k ró la p u n k tu nie jest jednoznaczny. W edług ostrożniejszej interpretacji chodziło o połączenie obu K om isji Skarbow ych w jedną, działającą w W arszaw ie. W drugiej wersji, bliższej w m oim przekonaniu poglądom Stanisław a A ugusta, chodziło 0 reform ę n a wzór reorganizacji w ładz wojskowych w 1776 r., tzn. likwidację K om isji i przejęcie ich kom petencji przez D e p artam en t S karbow y R a d y 10. K ró l jeszcze we w rześniu 1778 r. liczył n a zgodę P etersb u rg a, je d n a k - m im o początkow ych nadziei czynionych przez Stackelberga - jej nie uzyskał11. C ala spraw a dobrze ilustruje dw uznaczną postaw ę m on arch y w obec podskarbiego. R ozgłos, jaki tow arzyszył działalności T yzenhauza 1 jego u p adkow i w 1780 r., spow odow ał, że k o n tro la K om isji S karb u Litew skiego w zbudziła znaczne zainteresow anie h isto ry k ó w , w yw ołując zresztą bardzo różne oceny. W tonie nieprzychylnym T yzenhauzow i spraw ę referow ał T adeusz K o rz o n 12. D o obro n y podskarbiego skłonny był jego znakom ity b io g raf Stanisław K ościałkow ski13. W śród historyków , którzy w spom inali o rozpatryw anym tem acie zajm ując się histo rią praw no-ustrojow ą lub dziejami finansów państw ow ych wymienić należy: R o m an a R ybarskiego,

8 PAN K r., 1649, k. 135v. Entretiens z 21 IX 1778; Mémoires, t. 2, s. 552; BCz, 717, s. 173-174. K ról do A. Tyzenhauza z 24 IX 1778. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , op. cit., t. 2, s. 298.

5 Ibidem, t. 1, s. 103-105; J. M i c h a l s k i , Zagadnienie unii polsko-litewskiej w czasie panowania Stanisława Augusta, „Zapiski Historyczne” 1986, t. 51, s. 101-106, 109; J. B a r d a c h ,

Konstytucja 3 maja a unia polsko-litewska, „Przegląd Historyczny” 1991, t. 82, z. 3-4, s. 385.

10 PAN K r., 1649, k. 118v—119. Entretiens z 10 IV 1778. O podobnych postulatach przed sejmem z 1780 r. Por.: S. K o ś c i a ł k o w s k i , op. cit., t. 1, s. 152; J. M i c h a l s k i ,

Zagadnienie..., s. 110. Zob. też: i d e m , Dwie misje księcia Stanisława, [w:] Księga pamiątkowa 150-lecia AG AD w Warszawie, Warszawa 1958, s. 412.

11 PAN K r., 1649, k. 139. Entretiens z 30 IX 1778.

12 T. K o r z o n , Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta, t. 4, W arszaw a-K raków 1897, s. 263-266.

13 S. K o ś c i a ł k o w s k i , op. cit., t. 2, s. 361-363. Zob. też: i d e m , Z dziejów Komisji

Skarbowej litewskiej h> początkach panowania Stanisława Augusta (1765-1780), „Ateneum

(4)

Zbigniew a Szcząskę, G rażynę B ałtruszajtys, Jerzego M a lc a 14, a zwłaszcza M a ria n a D rozdow skiego15.

Czynności k o n tro ln e n a sejmie były prow adzone według następującego schem atu: 1. Pow ołanie przez m arszałk a sejm u i k ró la deputacji k o n -trolnych. Osoby nom inow ane składały przysięgę. 2. P rzeprow adzenie przez d ep u tację k o n tro li o rganów władzy („w ysłuchanie ra c h u n k ó w ” , „e g za-m inow anie czynności”). 3. R elacja z przeprow adzonych czynności w izbach połączonych. 4. D e b ata i udzielenie absolutorium kontro lo w an y m insty-tucjom .

W praktyce schem at działalności w yglądał trochę inaczej w w ypadku k o n tro li R ad y N ieustającej. Pozostałe instytucje były k o n tro lo w an e według powyższego m odelu, któ ry przew idziano dla kom isji wielkich. D la K om isji S karbow ych został on opisany w Porządku sejmowania z 1768 r. D e p u tató w d o k o n tro li z izby poselskiej pow oływ ał m arszałek sejm u. N om inacja i przysięga deputow anych m iały być ostatnim i czynnościam i izby przed połączeniem się stanów . R elacje z p ra c d eputacji n ależało przedstaw ić w izbie senatorskiej przed w yborem now ego sk ład u kom isji. U chw ała 0 udzieleniu absolutorium trak to w a n a była ja k o czynność ustaw odaw cza 1 następow ała w czasie obrad po rozłączeniu się izb16.

Pierwszą czynnością sejmu (5 X -1 4 X I 1778 r.) zw iązaną z k o n tro lą Kom isji Skarbu Litewskiego było powołanie dep u taq i do jej „egzam inow ania” . M arszałek sejmu Ludw ik Tyszkiewicz odczytał nom inacje n a członków deputacji ze stanu rycerskiego n a początku sesji 7 X 1778 r., jeszcze przed połączeniem się izb 17. S enatorów , w im ieniu k ró la, m ian o w ał kanclerz Andrzej M łodziejowski na końcu posiedzenia 8 X 1778 r.18 Ocena działalności K om isji była ważnym elem entem walki politycznej. S karb królew ski,

re-14 R. R y b a r s k i , Skarbowość Polski w dobie rozbiorów, Kraków 1937, s. 31-32; Z. S z c z ą - s k a , Odpowiedzialność rządu w Polsce w latach 1775-1792, „Czasopismo Praw no-H istoryczne” 1975, t. 27, z. 1; G. B a ł t r u s z a j t y s , Sądownictwo Komisji Skarbowych w sprawach

handlowych i przemysłowych (1764-1794), W arszawa 1977, s. 130; J. M a l e c , Próby ściślejszego zespolenia Litwy z Koroną w latach 1764-1786, „Lituano-Slavica Posnaniensia” 1987, Studia

Historica II, s. 182.

ls M . D r o z d o w s k i , Podstawy finansowe działalności państwowej iv Polsce 1764-1793, W arszaw a-Poznań 1975, s. 124-125.

16 Volumina Legum [dalej: VL], wyd. J. Ohryzko, t. 7, Petersburg 1860, s. 289-290. Por. Z. S z c z ą s k a , op. cit., s. 72-78; R. Ł a s z e w s k i , Sejm polski w latach 1764-1793. Studium

historyczno-prawne, W arszawa-Poznań 1973, s. 126-127.

17 BCz, 2334, s. 4. Diariusz Sejmu Ordynaryjnego przypadającego na rok 1778 [dalej:

Diariusz C]; Dyaryusz Seymu walnego ordynaryinego warszawskiego... roku... 1778..., wyd.

S. Sokołowski, Warszawa 1779 [dalej: Diariusz 5], s. 16—17; Biblioteka Narodowa w Warszawie [dalej: BN], rkps 6989, k. 3. Diariusz Sejmu ordynaryjnego roku 1778 [dalej: Diariusz L],

Diariusz S, s. 22; AGAD, AR 11/3128, s. 5. Diariusz sejmu...; Biblioteka ZN im.

Ossolińskich we Wrocławiu [dalej: Oss.], rkps 1804, s. 12. S. W e r y h a - D a r o w s k i , Diariusz

(5)

prezentow any przez F ranciszka Rzew uskiego, i R ad a N ieustająca zgłaszały w okresie przedsejm owym szereg skarg i pretensji finansow ych pod adresem K om isji S karbu Litew skiego19. D eb ata sejm owa stw arzała przeciw nikom T yzenhauza m ożliw ość atak u n a podskarbiego.

G łów ny ciężar p rac kontrolnych spadał n a deputację. C hciałbym więc kilka uwag poświęcić jej składowi personalnemu. D eputacja liczyła 4 senatorów i 12 posłów (po 4 z prow incji)20. D elegow anym do ko n tro li K om isji S karbu Litewskiego przewodniczył biskup kujaw ski Jó ze f R ybiński. W ażny był zestaw o só b rep rez en tu ją cy ch Litw ę. S enatorem był A n d rz ej O giński. A. T yzenhauz w początkach sejmu spow odow ał n a Litwie działania sądow e w ym ierzone w kasztelana trockiego. W yw ołało to protesty k ró la 21. Być m oże p o dskarbi chciał w ten sposób wywrzeć presję na A. Ogińskiego. Posłowie: żm udzki Jacek A. P u ttk am er i now ogródzki Ja n Ch. R dułtow ski zw iązani byli z sojusznikiem podskarbiego, w ojew odą wileńskim K arolem Radziwiłłem . Poseł kowieński A dam K ozakow ski był „k om prom isow ym ” k andydatem partii tyzenhauzow skiej i Zabiełłów, choć biskup Jó ze f K o s-sakow ski był później rozczarow any jego p ostaw ą22. D o deputacji wszedł też poseł połocki C hrapow icki. W śród przedstawicieli K o ro n y opozycję re-prezentow ał poseł mielnicki A ntoni Bądzyński. Z niechętnym i Tyzenhauzow i Sułkow skim i związany był poseł gnieźnieński K azim ierz Bolesz23.

N a sesji 17 X 1778 r. przedstaw iono relację z ko n tro li K om isji S karbu K oronnego. W obec brak u gotowości deputacji kontrolującej skarb litewski, pom iędzy obie relacje w prow adzono spraw ozdanie K a ro la B oscam pa-L aso- polskiego z poselstw a d o T urcji oraz, na żądanie posłów , w ybory K om isji S k arbow ych24. Przyjęcie takiej kolejności było niespójne z ustrojow ego p u n k tu widzenia i wynikało głównie z przesłanek praktycznych. Pow stała

19 A G A D , Archiwum Królestwa Polskiego [dalej: AKP], sygn. 85/5, k. 65v, 69v. Materie... >v Radzie traktowane', A G A D , tzw. M etryka Litewska [dalej: ML], dział VII, sygn. 20, s. 15, 135, 162, 175-176. Protokoły Rady Nieustającej; AG A D, Zbiór Popielów [dalej: ZP], sygn. 99, s. 23-24, 50. F. Rzewuski do króla z 10 III i 1 IV 1778. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni

Tyzenhauz..., t. 2, s. 297-298.

20 Diariusz S, s. 17. Por. Z. S z c z ą s k a , op. cit., s. 74; R. L a s z e w s k i , op. cit., s. 76. 21 BCz, 717, s. 183, 187. Król do Antoniego Tyzenhauza z 11 X 1778, A ntoni Tyzenhauz do króla z 12 X 1778.

22 J. K o s s a k o w s k i , Pamiętniki... biskupa inflanckiego, wyd. A. Darowski, K raków 1891, s. 101. Por. K. Z i e n k o w s k a , Kozakowski Adam, [w:] Polski słownik biograficzny [dalej: PSB], t. 14, Wrocław 1968-1969, s. 600.

23 AG A D , ZP, 112, k. 5. Kandydaci do poselstwa z Wielkopolski. W czasie sejmu Sułkowski i W. Gurowski, przy pomocy Stackelberga, chcieli zapewnić K. Boleszowi podsęd- kowstwo kaliskie: BCz, 799, s. 1761-1762. A. Młodziejowski do króla z 25 X 1778. W skład deputacji wchodzili też: kasztelanowie gdański T. Pruszak i żamowski S. Szydłowski, posłowie: łęczycki I. Gomoliński, nurski A. Szydłowski, gostyński M . Łączyński, sandomierski Aleksander Potkański, kijowski K. Giżycki: Diariusz S, s. 17, 22.

(6)

rów nież niepraw idłow a sytuacja, w której wybory z udziałem części człon-ków dotychczasow ego składu K om isji poprzedzały jej k o n tro lę (taki sys-tem obow iązyw ał też zresztą w stosunku do R ady N ieustającej25). P rzy-czyną opóźnienia relacji było zapew ne zbyt późne dostarczenie ra chunków przez K om isję. D eputacja pracow ała drobiazgow o, o czym świadczy sp ra -w ozdanie jej prezesa26. Po przer-w ie na -w ybory obu K om isji S karbo-w ych sejm wrócił do czynności kontrolnych na sesji 22 X 1778 r. D ep u tacja prezentow ała wyniki prac z 5-dniowym opóźnieniem . Przed relacjam i poseł inow rocław ski Ignacy Zakrzew ski zgłosił wniosek, by sp raw ozdania przed -stawili tylko prezesi deputacji27. Spotkało się to ze sprzeciwem posłów litew skich - zw łaszcza żm udzkiego, J a c k a A. P u ttk a m e ra 28. C h o d ziło 0 oczekiw aną relację z kontroli S karbu Litewskiego. S tronnicy A. T yzen-hauza, spodziew ając się zarzutów wobec K om isji i podskarbiego, chcieli zapew nić sobie m ożliw ość repliki. Istotnie, dyskusja m iała bardzo burzliwy ch a rak ter, w ątki m erytoryczne splatały się zaś z politycznym i29. S praw o-zdanie z kontroli K om isji S karbu Litewskiego przedstaw ił biskup kujaw ski J. Rybiński.

J. R ybiński krytycznie ocenił k o n tro lo w an ą instytucję. Stwierdził, że K om isja S karbu Litewskiego niedostatecznie zrealizow ała plan dochodów 1 w ydatków . Zarzucił Kom isji:

1. B rak sum ariusza ta ry f um ożliwiającego pełną k o n tro lę adm inistracji w prow adzonych ostatnio podatków .

2. Nieuw zględnienie w wykazie wpływów sum uzyskanych w 1776 r. na potrzeby w ojska. J. R ybiński poinform ow ał sejm, że w ojsko p o b rało je z pom inięciem skarbu.

3. N iepraw idłow e w ydatkow anie d o ch o d ó w z subsidium charitativum i czynszu em fiteutycznego ze starostw , k tóre pow inny być przeznaczone na fundusz likwidacji długów Rzeczypospolitej.

4. Przekroczenie funduszu wypłat n a oficjalistów skarbow ych, co wynikało ze zwiększenia ich liczby.

5. B ezpraw ne w ypłacenie M alczew skiem u części k w o ty (10 tys. ze 100 tys. zł) przyznanej m u przez sejm z 1773/1775 r., choć sejm z 1776 r. zniósł uchw alone gratyfikacje.

25 VL, l - 8, Petersburg 1860, s. 66-67. Por. Z. S z c z ą s k a , op. cit.

Według: A GA D, ML, VII, sygn. 142, k. 371-386. Diariusz Komisji Skarbu Litewskiej, prace nad rachunkam i dla sejmu trwały do 12 X 1778. Por. PAN K r., 993, k. 198v. G azetka pisana z 26 X 1778; M . D r o z d o w s k i , op. cit., s. 125; Z. A n u s i k , A. S t r o y n o w s k i ,

Rybiński J ó zef Ignacy, [w:] PSB, t. 33, Wrocław 1991-1992, s. 334.

27 Diariusz S, s. 48; BN, 6989, k. 8v. Diariusz L. Według: BCz, 2334, s. 22, był to poseł gnieźnieński K. Zakrzewski.

28 Diariusz S, s. 48.

(7)

6. N iew yplacenie lu b zb y t p ó źn e w ypłacenie pensji w ielu o so b o m . Spraw ozdaw ca pow ołał się tu n a skargi i m em oriały złożone do d eputacji30.

J. R ybiński wyjaśnił przyczynę różnicy m iędzy podanym i przez K om isję 2-letnimi dochodam i skarbu litewskiego, wynoszącymi ok. 5834 tys. zł, a wid-niejącymi w rozdanej uczestnikom sejmu tabeli rocznymi wpływami określony-mi na 4911 tys. zł. W 1776 r. znaczna część dochodów szła, z pom inięciem K om isji, na w ojsko (podym ne i czopowe) oraz d o sk arb u królew skiego (kw arta, pogłów ne żydowskie). J. Rybiński dodał, że k o n tro la nie objęła, podanej w rachunkach „ p ra e n o ta to rie ” , raty m arcow ej w 1778 r., k tó ra zdaniem Komisji winna być rozliczona na następnym sejmie. Rybiński uznał, iż sytuacja ta wym aga zm iany, gdyż świadczy o wielomiesięcznych zaległościach w w ypłatach należności za 1778 r. Pow ołał się przy tym na m em oriał A d am a K. Czartoryskiego w sprawie Szkoły Rycerskiej. Opóźnienie pow odow ane było faktem , iż K om isja litewska, odm iennie niż pracująca stale K om isja k oronna, obradow ała tylko na 2 sesjach w roku (marcowej i październikowej). Rybiński proponow ał, by rachunki litewskie były sporządzane tak, ja k koronne, według schem atu podanego w 1777 r. przez R adę N ieustającą31.

Czy wystąpienie biskupa kujaw skiego było m erytoryczną oceną K om isji, czy politycznym atakiem na A. Tyzenhauza? J. R ybińskiego na prezesa deputacji zap roponow ał O. Stackelberg. Zdaniem am b asa d o ra „bezstronni e g z am in ato rzy ” m ieli dostarczyć sejm owi dow ody w iny p o d sk a rb ie g o 32. K o n tro la była du żo bardziej szczegółow a niż w sto su n k u d o K om isji S karbu K oro n n eg o , gdzie nie interesow ano się drobnym i nieścisłościami. Prezes deputacji kontrolującej K om isję ko ro n n ą, biskup łucki Feliks T urski, nie przyjm ow ał skarg w spraw ie zaległych pensji, n a k tó re pow oływ ał się J. R ybiński33. Spośród historyków opinie J. Rybińskiego akceptow ał T adeusz K o rz o n 34. Trafniej chyba jego intencje ocenił S. K ościałkow ski. U znał on, że wiele zarzutów było postaw ionych tendencyjnie. U w ażał, iż nie m ożna też było m ów ić o nadużyciach, lecz jedynie o niekorzystnej sytuacji gos- podarczo-skarbow ej35. Prezes deputacji szukał słabych punktów w działalności K om isji. Poniew aż w skarbie litewskim, co zgodnie stw ierdzają badacze, po rz ąd k u nie było36, lista zarzutów urosła d o pow ażnych rozm iarów .

30 Diariusz S, s. 49-50. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 361-362; M . D r o z d o w s k i , op. cit., s. 125.

31 Diariusz S, s. 50-51. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 242, 362; T. K o r z o n , op. cit., t. 4, s. 264.

32 PAN K r., 1649, k. 140v, 142v-143. Entretiens z 6 i 14 X 1778.

31 Diariusz S, s. 37; Mémoires, t. 2, s. 579-580. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 363; Z. A n u s i k , A. S t r o y n o w s k i , Rybiński Józef..., s. 334.

34 T. K o r z o n , op. cit., t. 4, s. 264.

35 S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 362-363.

36 Ibidem, t. 2, s. 152; T. K o r z o n , op. cit., t. 4, s. 265-266; M. D r o z d o w s k i op cit

(8)

P o relacji, poseł krakow ski M ichał W alewski wniósł, by - ze względu n a konieczność szybkiego rozłączenia się izb - zrezygnow ać z dalszej dyskusji. W obronie K om isji wystąpili deputow ani: posłow ie kow ieński A. K ozakow ski i kijowski K a je ta n Giżycki. K ozakow ski w obszernej m ow ie starał się w ykazać nieskazitelność K om isji. Z arzu ty trak to w a ł ja k o potw arz. Przekonyw ał o politycznym podłożu niechęci do K om isji. Szeroko rozw odził się na tem at zasług T yzenhauza, choć m iało to tylko luźny związek z p rzed-m ioterzed-m dyskusji37. Zapew nił o jednorzed-m yślnyrzed-m p o p arciu posłów litewskich dla podskarbiego. N ie zabrakło pochw ał pod adresem k ró la ja k o tw órcy K om isji S karbu Litewskiego. W m erytorycznej części w ystąpienia starał się odpow iedzieć na zarzuty J. Rybińskiego. Zanegow ał opinię, iż K om isja nie przedstaw iła dokum entów um ożliwiających jej pełną kontrolę. Sum ariusz ta ry f p o d atk u procentow ego uw ażał za niepotrzebny. Pow ielałby on bowiem przedstaw ione dokum enty. A. K ozakow ski stwierdził, iż zadaniem deputacji nie było pow tórzenie w szystkich czynności należących d o K om isji, lecz tylko wyrywkowe ich skontrolow anie. Pieniądze z subsidium charitativum , jego zdaniem , przeznaczono na w ydatki cywilne przew idziane w konstytucji. Po uw adze R ady Nieustającej o statnią ra tę skierow ano n a fundusz likwidacji długów. Przekroczenie w ydatków przew idzianych n a oficjalistów skarbow ych poseł kow ieński m otyw ow ał d bałością o interes sk arb u . Stw ierdził, że pow ołano urzędników o niskich pensjach, co m iało świadczyć o oszczędności K om isji38.

Polem icznie do w ystąpienia prezesa deputacji odniósł się także poseł kijow ski K . Giżycki. U znał on, że K om isja wyliczyła się zarów no z p o b o ru po d atk ó w stałych, ja k i ruchom ych (cło, czopow e, procentow y, stem plow y od k art), k tóre wzbudzały największe wątpliwości. O dpierał zarzuty J. R ybiń-skiego w następujących punktach:

1. Pom inięcie w rachunkach sum pobran y ch w 1776 r. przez w ojsko oraz skarb królew ski m iało podstaw y praw ne w konstytucjach z lat 1768 i 177539. D o chody te p o b iera n o z kancelarii g ro dzkich z pom inięciem sk arb u litewskiego.

2. W iarygodność regestru i sumariusza tary f jest identyczna, gdyż podpisuje je ten sam urzędnik (podzielał on opinię A. K ozakow skiego).

3. Niewypłacenie wszystkich sum przewidzianych w tabeli z 1776 r. wynika-ło z tego, że wpływy były o 89 tys. zł mniejsze od zapisanych w ustawie.

4. B rak w rachunkach przychodów z 1778 r. i p odanie jedynie szacun-kow ych w ydatków nie obciąża K om isji. T erm iny określonych w praw ie 37 A. K o z a k o w s k i [p. kowieński], Glos... 1778, [Warszawa], b.d.; Diariusz S, s. 51-54. Por. T. K o r z o n , op. cit., t. 4, s. 265; K. Z i e n k o w s k a , Kozakowski Adam..., s. 600.

38 K o z a k o w s k i , Glos...; Diariusz S, s. 53; T. K o r z o n , op. cit., t. 4, s. 265; K. Z i e n k o w s k a , Kozakowski Adam..., s. 600.

(9)

kadencji: m arcow ej (okres zbierania po d atk ó w ) i październikow ej (czas ob rad sejmu) pow odow ały, że skarb m ógł rozliczyć się dopiero w m arcu następnego roku. Aby zmienić sytuację, Giżycki p ro p o n o w ał przeniesienie term inów obrad K om isji na m aj i połowę września. P odanie szacunkow ych w ydatków m iało świadczyć o tym, że pieniądze nie leżały w skarbie, lecz były sukcesywnie w ypłacane40.

M ow a K . Giżyckiego spow odow ała reakcję posła wileńskiego Jerzego Radziwiłła, który uznał, że K om isja pow inna otrzym ać absolutorium dopiero po rozliczeniu się z roku 1778, czyli na następnym sejmie41. P ropozycja ta w yw ołała ogrom ne zamieszanie. Stronnicy T yzenhauza chcieli zabrać głos. K azim ierz W olm er w imieniu posłów litewskich groził, że gdyby w strzym ano kwit dla K om isji S karbu Litewskiego, Litwini nie pozw olą udzielić ab -solutorium Kom isji Skarbu K oronnego42. O ba wnioski były bezprzedmiotowe, o czym przypom niał król. M o n arch a stwierdził, że „zakw itow anie” , ja k o czynność ustaw odaw cza, jest uchw alane po rozłączeniu się izb. D alsza dyskusja była więc stra tą czasu. Prosił, by ograniczono się do w ysłuchania relacji deputow anych. Spory jed n ak nie ustały. A ntoni Bądzyński postulow ał, by w ystąpienia prezesów deputacji m ogli uzupełniać inni jej członkow ie. M . W alew ski ponow nie za p ro p o n o w ał, aby sp ra w o zd an ia przedstaw iali jedynie prezesi deputacji, co p o p arł m o n arc h a43. O pozycjoniści, Stanisław K . P o to c k i i J ó z e f M ierzejew ski, w ystąpili przeciw tem u p ro jek to w i. S. K . Potocki stwierdził, iż wszyscy deputow ani, zgodnie z przysięgą, m ają praw o uzupełniać relację prezesa. Zw iązany ze stronnictw em hetm ańskim J. M ierzejewski zajął stanow isko obrońcy „prerogatyw stanu rycerskiego”44. W ystąpienie S. K . Potockiego było na rękę A. T yzenhauzow i, którem u Puław y były zdecydow anie niechętne45. C hodziło o zasadę k o n tro li sejmu nad władzam i wykonawczym i. W krótce zam ierzano przecież k ontrolow ać R adę N ieustającą, a S. K . P otocki był wyznaczonym d o tego deputow anym . Trzeci raz w czasie tej sesji głos zabrał król, co świadczy o tem peraturze

40 Diariusz S, s. 54-55. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 362. 41 Oss., 1804, s. 25. Diariusz D; BCz, 2334, s. 23. Diariusz C; Diariusz S, s. 55; Mémoires, t. 2, s. 581. Por. M. D r o z d o w s k i , op. cit., s. 125; S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 363.

42 Diariusz S, s. 55; BCz, 2334, s. 23. Diariusz C; Mémoires, t. 2, s. 581; S. K o ś c i a ł -k o w s -k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 363.

43 Biblioteka Uniwersytetu M ikołaja K opernika w Toruniu [dalej; BUM K], rkps 96, k. 26. F. T u r k o w s k i , Diariusz Sejmu walnego..., d. 5 X 1778 iv Warszawie zaczętego [dalej:

Diariusz 7]; Diariusz S, s. 56; BCz, 2334, s. 23-24. Diariusz C.

44 Diariusz S, s. 56; Mémoires, t. 2, s. 581. Według: BCz, 2334, s. 24. Diariusz C, głos zabrał P. Potocki, a nie S. K. Potocki. Według BN, 6989, k. 9. Diariusz L, stanowisko to poparł A. M okronowski. Prawdopodobnie był to J. M arkowski. A utor diariusza mylił obu posłów. Por. BN, 6989, k. 10v. Diariusz L; Diariusz S, s. 72; Oss., 1804, s. 27; Diariusz D.

(10)

dyskusji. M o n arch a zaznaczył, że nie chciał ograniczać sw obody wypowiedzi. A p e lo w ał je d n a k o ich zw ięzłość i oszczędność c z a su 46. O statec zn ie L. Tyszkiewicz opanow ał sytuację. U znał za za akceptow aną zasadę, iż tylko deputaci m ogą zabierać głos w tej sprawie47. Udzielił go posłom: gostyńskiemu M aciejow i Łączyńskiem u i żm udzkiem u J. A. P uttkam erow i.

M aciej Łączyński, poseł gostyński i regent K om isji S karbu K oro n n eg o , zasadniczo poparł stanowisko J. Rybińskiego, choć wypowiedział się w sposób łagodniejszy. Pominięcie w ra chunkach części podatków , przeznaczonych na wojsko i skarb królewski, uznał za zgodne z konstytucją z 1775 r. Przypom niał je d n a k o zbyt niskich (o 89 000 zł) d o c h o d a c h sk a rb u litew skiego. M . Ł ączyński podzielił opinię prezesa depu tacji o niepraw idłow ościach w w ydatkach czynionych przez K om isję. Przyczynę zaległości i opóźnień w wypłacie pensji widział w użyciu dochodów n a uregulow anie zaległych w ynagrodzeń, k tó re pow inny być zrealizow ane przez K om isję Likw idacyjną. Łączyński uznał, że D e p artam en t Skarbow y pow inien przedstaw ić sejmowi pro jek t w spraw ie popraw y adm inistracji skarbow ej (zapew ne litewskiej). W ypow iedział się również za p o trzebą zrów now ażenia dochodów i w ydatków p ań stw a48.

J. A. P uttkam er, zw iązany z A. Tyzenhauzem i K arolem Radziwiłłem , w ystąpił z o b ro n ą K om isji S karb u Litew skiego. S kon cen tro w ał się na podw ażeniu opinii Jerzego R adziw iłła, iż nie m o ż n a udzielić K om isji absolutorium na tym sejmie. Przypom niał, że w ten sam sposób skarb litewski rozliczył się n a sejmie z roku 177649. Poniew aż K om isja zdaje rach u n k i za okres 2 lat, przyjęcie innego rozw iązania nie było możliwe. Był to istotny argument. P uttkam er odpowiedział na zarzut Rybińskiego dotyczący zaległości w w ypłatach za ro k 1778. Poseł żm udzki wyjaśnił, że p o d atk i z raty m arcow ej skierow ane zostały n a potrzeby w ojska. P u ttk a m e r bronił źle funkcjonującego system u kadencji K om isji litewskiej, z niechęcią odnosił się do wzorów koronnych. Zakończył m owę pochw ałą gospodarności i oszczę-dności K om isji S karbu Litew skiego50.

D yskusja form alnie się zakończyła, lecz nadal byli chętni do zab ran ia głosu. Szczególnie wytrwale dom agał się go stronnik T yzenhauza, poseł

46 BCz, 2334, s. 24. Diariusz C; Diariusz S, s. 56-57; Mémoires, t. 2, s. 582. 47 Diariusz S, s. 57; Oss., 1804, s. 25. Diariusz D.

48 Diariusz S, s. 57-58. Por. T. K o r z o n , op. cit., t. 4, s. 264; R. C h o j e c k i , Łączyński

Maciej, [w:] PSB, t. 18, Wroclaw 1973, s. 317. W arto zaznaczyć, że M . Łączyński, jak o regent

Komisji Skarbu Koronnego, był fachowcem w sprawach finansowych. Zob. „Gazeta Warszawska” z 22 VIII 1778 (nr 67).

J. A. P u t t k a m e r [p. żmudzki], Glos... miany w senacie, W arszawa, b.d. (Biblioteka Raczyńskich, stare druki, sygn. 31/52); Diariusz S, s. 58-59; S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni

Tyzenhauz..., t. 2, s. 362. Por. W. S z c z y g i e l s k i , Puttkamer Jacek Antoni, [w:] PSB, t. 29,

W rocław 1986, s. 473.

(11)

trocki F ranciszek de R aes51. O zgodę n a w ystąpienie pro sił też poseł bracław ski Janusz T. C zetw ertyński, któ ry m iał pretensje finansow e do skarbu litewskiego. D o zakończenia sporu przyczynił się K azim ierz N. Sapieha. Przypom niał on, że dalsza dyskusja jest bezcelowa, gdyż absolutorium będzie udzielane po rozłączeniu się izb. Podtrzym ał kom prom isow e stanowisko k róla i opozycji, że głos m ogą zabierać tylko d ep u to w an i52. L inia podziału przebiegała w ew nątrz głów nych ugrupow ań politycznych. D zieliła sejm n a zwolenników i przeciwników A. Tyzenhauza. Doszło do pewnego kom prom isu między stanowiskami m onarchy i opozycji. Chodziło o uniknięcie niepotrzebnej straty czasu sejm ow ego. O pozycja była zain tereso w an a p a rla m e n ta rn ą k o n tro lą w ładz wykonaw czych, nie zgadzała się n a radykalne propozycje padające niekiedy z otoczenia m onarchy. D estrukcyjną rolę na sesji odgrywali zwolennicy podskarbiego, nerw ow o reagujący na krytykę K om isji S karbu Litewskiego. Zwolennicy A. Tyzenhauza odnieśli częściowy sukces. Wypowiedzi A. Kozakowskiego, K. Giżyckiego i J. A. P uttkam era skorygowały negatywny obraz skarbu litewskiego przedstaw iony przez J. R ybińskiego.

O cena m erytorycznej strony dyskusji nie jest łatw a. Badacze problem u zajm owali często rozbieżne stanow iska. T adeusz K o rz o n zasugerow ał się pam iętnikiem M ichała Zaleskiego. Brał za d o b rą m o n etę wszystkie zarzuty staw iane K om isji i A. T yzenhauzow i53. S tanisław K ościałk o w sk i, choć d ostrzegał w p ra cac h K om isji bałagan i niepraw idłow ości, uw ażał, że w dyskusji sejmowej podw ażono większość argum entów J. R ybińskiego54. M aria n D rozdow ski krytycznie oceniał prace K om isji. P odkreślał zwłaszcza niski stopień w ykonania prelim inarza budżetow ego, w ynoszący jego zdaniem ok. 5 6 % 55. Pow yższa o p in ia budzi w ątpliw ości. Ju ż w trak cie d eb a ty w yjaśniono, że rozliczenie dotyczy 4 rat podatkow ych z lat 1776-1777. C hodziło więc w znacznej części o okres przed przyjęciem prelim inarza przez sejm z 1776 r.56 M iało to istotny wpływ na w ysokość wpływów i w ydatków skarbu. Założenie, że przez cały czas realizow ano prelim inarz, jest więc nieuzasadnione. W dyskusji nie postaw iono zarzu tu wysuw anego w literaturze przez M . D rozdow skiego, iż w sposób niezgodny z ustaw ą w ypłacono pensje konsyliarzy R ady N ieustającej57. K ontrolerzy w stosunku do obu Kom isji Skarbowych nie uwzględniali ustawowej zasady, iż należności

51 Diariusz S, s. 57, 59; BUM K, 96, k. 26. Diariusz T. Por. A G A D , AR 11/3131, s. 1.

Planta Trybunału 1778...; M . Z a l e s k i , Pamiętniki... wojskiego Wielkiego Księstwa Litewskiego,

Poznań 1879, s. 105-106; S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 1, s. 117. 52 Diariusz S, s. 59. 53 T. K o r z o n , op. cit., I. 4, s. 263-265. 54 S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 361-363. 55 M . D r o z d o w s k i , op. cit. s. 121-123. 56 Diariusz S, s. 55, 58. 57 M . D r o z d o w s k i , op. cit., s. 122-123.

(12)

członków R ad y m ają być finansow ane z nadw yżek budżetow ych. Podkreślić je d n a k należy, iż nie o d pow iedziano n a w szystkie za rzu ty skierow ane przeciw K om isji S karbu Litewskiego. D otyczyły one tego, że:

1. N astąpiło przekroczenie w ydatków na adm inistrację skarbow ą, co w ynikało z bezpraw nego pow ołania w latach 1777-1778 now ych oficjalistów K om isji58.

2. W ypłacono sumy, które powinny być traktow ane ja k o długi Rzeczypos-politej.

3. Niezgodnie z ustaw ą gospodarow ano subsidium charitativum i czynszem em fiteutycznym .

4. N adm iernie zalegano z w ypłatam i przew idzianym i praw em 59.

Historycy potwierdzają zarzut braku czytelności dokum entacji prowadzonej przez K om isję S karbu Litewskiego. U zasadniona była też negatyw na ocena zasad fu n k c jo n o w an ia K om isji. N iedogodności w ynikające z sesyjnego system u pracy zostały pogłębione term inam i zjazdów 60.

D yskusja nie w ykazała nadużyć61. D ostrzeżone naruszenia praw a nie były dużo większe niż w przy p ad k u K om isji k oronnej, choć ta fu n k -cjonow ała znacznie spraw niej. Jed n ak stosunek sejmu do obu K om isji był odm ienny. Przyczyną tego były uprzedzenia polityczne w obec A . T yzen-hauza. G w ałtow na krytyka K om isji litewskiej była dla p o skarbiego złym prognostykiem .

W ięcej pro b lem ó w przysporzyły uchw ały o udzieleniu ab so lu to riu m K om isjom Skarbow ym . Jeszcze w końcu października n a dw orze w yrażano nadzieję na zgodę Rosji w sprawie likwidacji K om isji S karbow ych i przejęcia ich kom petencji przez D epartam ent Skarbowy. Już na zakulisowej konferencji 30 X 1778 r. poruszono kwestię zatw ierdzenia działań K om isji Skarbow ych62. N a sp o tk an iu 31 X 1778 r. u A ndrzeja M okronow skiego O. Stackelberg — wbrew wcześniejszym obietnicom - zapow iedział, że bez zgody P etersburga nie ośmieli się przeprow adzić zm iany system u w ładz skarbow ych63. W tym kontekście niejasny jest sens sugestii, z któ ry m i F ran c isz ek R zew uski w ystąpił kilka dni później wobec króla. M arszałek n adw orny k o ronny proponow ał, by reform ę organizacji skarbu przeprow adzić przy pom ocy podkom orzego sochaczewskiego Stanisław a G adom skiego, L udw ika Tysz-kiewicza i A. M okronow skiego64.

5‘ S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 183. и Diariusz S, s. 49, 57-58.

60 S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 140141, 152153, 178; M . D r o z -d o w s k i , op. cit. s. 118.

61 Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 362-363. 62 PAN K r., 1649, k. 149. Entretiens z 30 X 1778; Mémoires, t. 2, s. 636. 63 PAN K r., 1649, k. 149. Entretiens z 31 X 1778.

(13)

D o parlam entarnej kontroli K om isji S karbu Litewskiego pow rócono w trakcie obrad po rozłączeniu się izb (co n astąpiło pod koniec sesji 24 X 1778 r.). D yskusję nad udzieleniem K om isjom absolutorium zaczęto na sesji 3 XI 1778 r., po zakończeniu debaty poświęconej R adzie Nieustającej. Pierwszy zabrał głos K . Giżycki, zgłaszając projekty „k w itó w ” dla obu K om isji S karbow ych65. Poseł kijowski był deputatem do kontroli K om isji litewskiej. Projekt „k w itu ” dla K om isji S karbu Litewskiego zaw ierał ab -solutorium dla podskarbich litewskich i kom isarzy skarbow ych za okres 25 IV 1776 - 30 IV 1778 r. Stw ierdzano, iż K om isja w pełni „uczyniła kalkulację” z 4 rat podatkow ych. W yrażano kom isarzom w dzięczność „za przykładne i dosk o n ałe” spraw ow anie funkcji66. R atę m arcow ą 1778 r., jak o kalkulow aną podczas kadencji październikow ej, planow ano rozliczyć w przy-szłości. Przedstaw ienie rachunków za ten okres, a także rem anentów oraz sum pozostałych w kancelarii grodzkiej upickiej i w ydatków poczynionych n a budow ę kan ału M uchaw iecB ug, pozostaw iono now em u składow i K o -m isji67.

Spraw a absolutorium dla K om isji litewskiej przestała być problem em sam odzielnym , gdyż zaczęto się nią zajm ow ać w pow iązaniu z „kw item ” dla K om isji koronnej. P ropozycja Giżyckiego odnośnie d o K o ro n y nie m iała większego znaczenia, gdyż została w ycofana, kiedy w im ieniu deputacji kontrolnej pro jek t zgłosił poseł sochaczewski Franciszek Szym anow ski68. Jednak pro jek t Szym anowskiego, choć uzyskał poparcie posłów koronnych, spotkał się ze sprzeciwem. Przedstawiciele Litwy uzależniali swą zgodę od wcześniejszego „zakw itow ania” K om isji S karbu Litewskiego69. Był to szantaż stronników A. T yzenhauza, którzy niepokoili się o udzielenie absolutorium K om isji litewskiej. Stanow isku Litwinów przeciwstawili się posłowie: podolski Ja n D arow ski i wołyński M ichał M . D enisko. D enisko uznał, że skoro obie instytucje uzyskiwały absolutorium odrębnie, nie pow inno dojść d o p róby uzależnienia od siebie tych czynności70. Denisko przedstawił również, w imieniu biskupa Józefa Rybińskiego - prezesa deputacji kontrolnej - now y p rojekt „k w itu ” dla K om isji S karbu Litewskiego. P ro p o n o w an o w nim udzielić absolutorium K om isji co do rachunków z lat 1776 i 1777 „ a niektórych ad. 1. A prilis 1778”71. Z astrzegano jed n ak konieczność złożenia rozliczeń z rem anentów w powyższych latach oraz z dochodów uzyskanych w 1778 r., które nie zostały jeszcze zatwierdzone. W obec opóźnień w składaniu rozliczeń

65 Diariusz S, s. 182; Oss., 1804, s. 46. Diariusz D; BCz, 2334, s. 53. Diariusz C. 66 Diariusz S, s. 182-183.

67 Ibidem, s. 183.

68 BN, 6989, k. 21v. Diariusz L. Por. Diariusz S, s. 182-183; Oss., 1804, s. 46. Diariusz D. 69 Diariusz S, s. 184. Por. BUMK, 96, k. 55. Diariusz T.

70 BN, 6989, k. 21 v. Diariusz L; Diariusz S, s. 184. 71 Diariusz S, s. 184-185; BN, 6989, k. 21v. Diariusz L.

(14)

sejmowi i w wypłacie należności ze skarbu litewskiego polecano zmienić sposób funkcjonow ania K om isji. O prócz 2 kadencji w ro k u p ow inna pełnić o bow iązki tak że extra cadentiam, tzn. n ieustannie. Pensje kom isarsk ie w ypłacano by osobom obecnym na posiedzeniach, w edług system u sto so -w anego -w o b rad ach R ady N ieustającej. K om isji S karbu Lite-w skiego zlecano w ydatkow ać sumy, przew idziane w konstytucji z 1776 r., zgodnie z u staw ą z tegoż roku, pt. W ydatki koronne. R achunki n a sejm m iały być składane w edług schem atu przekazanego przez R adę N ieustającą72. P rojekt oznaczał likw idację szeregu odrębności w funkcjonow aniu skarbow ości litewskiej. C hciano ją upodobnić d o lepiej funkcjonującego system u koronnego. Projekt w powyższej postaci godził więc w interesy p a rtii tyzenh au zo w sk iej73. Ponow nie doszło do polaryzacji stanow isk członków deputacji kontrolnej. P ropozycja G iżyckiego oznaczała bezw arunkow ą akceptację działalności K om isji S karbu Litewskiego. P rojekt Deniski w yrażał opinie przeciw ników A . T y zen h au za o ra z zw olenników ujednolicenia zasad fu n k c jo n o w an ia adm inistracji skarbow ej K o ro n y i Litwy. Obie propozycje oraz plan Szy-m anow skiego zostały 3 X I 1778 skierow ane d o deliberacji74.

O w ynikach debaty nad udzieleniem absolutorium K om isjom Skarbow ym zadecydow ała sesja 4 XI 1778 r., pośw ięcona w większej części tem u właśnie zagadnieniu. Z aczęto od „ z ak w ito w an ia” K om isji S k arb u K o ro n n e g o . P oczątkow o posłowie litewscy, zapew ne stronnicy T yzenhauza, pow oływ ali się n a zasadę altern aty i do m ag ali się wcześniejszego „ z a k w ito w a n ia ” K om isji litewskiej75. O statecznie w ypracow ano kom prom is. P rzełam ano o p ó r K . W olm era, który dom agał się jednoczesnego „zakw itow ania” obu K om isji76.

D eb atę pośw ięconą K om isji litewskiej rozpoczęto od przeczytania projek-tów zgłoszonych poprzedniego dnia. K . W olm er bezskutecznie sprzeciwiał się prezentacji propozycji M . D eniski, m otyw ując to faktem , że została u ło żo n a przez przedstawicieli K oro n y . Z daniem posła sm oleńskiego godziło to w przywileje W ielkiego K sięstw a77.

W trak cie dyskusji zw olennicy podsk arb ieg o do m ag ali się przyjęcia p lan u Giżyckiego. W ystępow ali w obronie K om isji S karbu Litewskiego i odrębności organizacji litewskich władz finansow ych. Ju ż pierw szy m ów ca, J. A. P u ttk am er, po d d ał krytyce propozycję D eniski. Stwierdził, że nie należy w jednym projekcie łączyć „zakw itow ania” K om isji i ustaw y w istotny

72 Diariusz S, s. 185; BCz, 2334, s. 54. Diariusz C. 73 BN, 6989, k. 21v-22. Diariusz L.

74 Diariusz S, s. 185; Oss., 1804, s. 46. Diariusz D.

75 Diariusz S, s. 193; Oss., 1804, s. 48. Diariusz D; BCz, 2334, s. 57. Diariusz C; BUM K, 96, k. 56. Diariusz T.

76 Diariusz S, s. 193. Por. BN, 6989, k. 22v. Diariusz L ; Oss., 1804, s. 48. Diariusz D\ S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 363.

(15)

sposób zm ieniającej zasady jej funkcjonow ania. Poseł żm udzki uznał, że narzucanie Litwie rozw iązań ustrojow ych jest sprzeczne z zasadam i Unii lubelskiej78. P u ttk am er stał n a stanow isku, że w spraw ach wewnętrznej organizacji K o ro n y lub Litwy sejm pow inien jedynie akceptow ać projekty przygotow ane przez osoby z tej części państw a, której propozycja dotyczyła. B ronił także K om isji przed zarzutam i przedstaw ionym i w relacji przez J. Rybińskiego. P uttkam er zauważył, iż zasady funkcjonow ania i prow adzenia ra c h u n k ó w nie były pod d aw an e w w ątpliw ość n a p o p rz ed n im sejmie. Zaległości w w ypłatach pensji tłum aczył, niezaw inioną przez K om isję, nadw yżką planow anych w ydatków nad realnym i dochodam i. U w ażał, że k o n tro la nie w ykazała niepraw idłow ości w działalności finansow ej 9. Poseł żm udzki bronił try b u prac K om isji w 2 kadencjach rocznie. U znał go za zgodny z praw em i potrzebam i. Sprzeciwił się propozycji dotyczącej zm ian w rozliczaniu ra t podatkow ych. Stwierdził, iż inicjatyw a p ow inna wyjść od posłów litewskich. Z apow iadał, że reprezentanci Litwy przedstaw ią projekt w spraw ie term inów kadencji i zalecanego przez R adę schem atu rozliczeń dla K om isji Skarbow ych. P roponow ał, by izba uchw aliła „ k w it” w wersji G iżyckiego80.

Z jeszcze obszerniejszą o b ro n ą K om isji S k arb u L itew skiego, której w artość w ysoko ocenił Stanisław K ościałkow ski, w ystąpił kolejny poseł żm udzki Franciszek B ouffał81. Polem izow ał on z zarzutam i J. R ybińskiego. W ykazał niem ożność przedstaw ienia rachunków za sum y w ybrane przez w ojsko w 1776 r. Pow ołał się na wyniki ko n tro li K om isji W ojskowej na poprzednim sejmie. Wyjaśnił, z jakich przyczyn nie rozliczono ra t podatkow ych z 1778 r. F. B ouffał przypom niał, że absolutorium udzielane jest za okres 2-letni, rów ny odstępow i pom iędzy kolejnym i sejm am i. B rak rozliczeń za ro k 1778 nie daw ał więc podstaw do krytyki postęp o w an ia K om isji82. F . B ouffał usiłował uzasadnić potrzebę w ydatków na now o kreow anych urzędników skarbow ych i pensję dla M alczew skiego. Je d n a k p odstaw y praw ne owych decyzji były w ątpliwe, choć te stosunkow o d ro b n e kw oty nie pow inny mieć decydującego wpływu na ocenę K om isji. Poseł żm udzki za bezzasadne uznał zarzuty dotyczące uchybień form alnych w rozliczeniach

78 J. A. P u t t k a m e r [p. żmudzki], Glos... 4 X I [1778]..., [Warszawa], b.d.; Diariusz S, s. 194. Por. BCz, 2334, s. 57. Diariusz C.

78 J. A. P u t t k a m e r , Glos... 4 X I [1778\, Diariusz S, s. 194-195. Por. BN, 6989, k. 23.

Diariusz L.

80 J. A. P u t t k a m e r , Glos... 4 X I [1778\, Diariusz S, s. 194-195. Por. BN, 6989, k. 23.

Diariusz L; BCz, 2334, s. 57. Diariusz C.

81 F. B o u f f a i [p. żmudzki], Mowa... 1778 oktobra w izbie poselskiey... [powinno być 4 XI 1778], [w:] Zbiór mów różnych iv czasie seymu ostatniego sześcioniedzielnego roku 1778

mianych [dalej: ZM] Wilno [1779] 1778; Diariusz S, s. 196-200; Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 363.

(16)

p o d atk u procentow ego. Bouffał często akcentow ał tendencyjność zarzutów w obec K om isji. D ostrzegał w nich chęć zdyskredytow ania jej w oczach sejm u83. U w ażał, że w świetle relacji wynika, iż władze skarbow e litewskie do k o n ały właściwego rozliczenia. D om agał się, by krytycy K om isji wskazali sumy, z których się o n a nie rozliczyła84. Poniew aż tego nie uczyniono, nie pow inno się u tru d n iać K om isji S karbu Litewskiego uzyskania absolutorium . Bouffał bardzo krytycznie odniósł się do projektu przeniesienia na skarbow ość litewską wzorców koronnych. Przeciwstawiał oszczędność (bardzo dyskusyjną) K om isji S karbu Litewskiego rzekom ej rozrzutności K om isji koronnej. Stwier-dził, że D ep artam en t Skarbow y nie znalazł n a Litwie, inaczej niż w K oronie, możliwości zwiększenia dochodów 85. Obaj posłowie żmudzcy wyrażali poczucie litewskiej odrębności i niechęć wobec zabiegów centralizacyjnych86. W ystąpienie B ouffała, choć zawierało stw ierdzenia dem agogiczne, było celne i wywarło duży wpływ na izbę. U gruntow ało przekonanie, że K om isja nie popełniła nadużyć.

W dalszej części debaty, w obronie Komisji Skarbu Litewskiego i z apelem o uchw alenie projektu Giżyckiego, w ystąpił poseł połocki C hrapow icki87. Z k rytyką propozycji D eniski, sprzecznej z poglądam i posłów litewskich, w ystąpił znów K . W olm er. W spółpracow nik A . T y ze n h au za uzn ał ten p ro jek t za przejaw dążenia do dom inacji K o ro n y , naruszający zasady unii. W olm er zapow iedział też, że Litwini sam i przygotują koncepcję zm ian w swojej skarbow ości88.

K . N . S apieha zajął stanow isko dość bliskie p o g ląd o m stro n n ik ó w A. T yzenhauza. Sprzeciwił się umieszczeniu w „kw icie” d o d a tk ó w m ających ch a rak ter ustaw y. Uważał, że tego rodzaju propozycje należy rozpatryw ać w śród „m ate rii ekonom icznych” i p o p a rł p ro jek t p o sła kijow skiego89. P odobnie w ypowiedział się sam K . Giżycki. Z adeklarow ał poparcie projektu zm ian w funkcjonow aniu Kom isji Skarbu Litewskiego. Zaznaczył, że propozy-cję pow inni przedstaw ić posłow ie litewscy90. Bliski opozycji poseł w ołyński Ignacy K rzucki uznał, że wobec „zakw itow ania” Kom isji S karbu K oronnego, spraw ę K om isji litewskiej należy rozstrzygnąć zgodnie z opinią posłów

83 F. B o u f f a ł , Mowa...; Diariusz S, s. 198-199. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni

Tyzenhauz..., t. 2, s. 363.

84 F. B o u f f a ł , Mowa...; Diariusz S, s. 200. Por. BCz, 2334, s. 57. Diariusz C. 85 F. B o u f f a ł , Mowa...; Diariusz S, s. 199-200.

86 S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 1, s. 103-105, 134. Por. J. M i c h a l s k i ,

Zagadnienie unii..., s. 106-108.

87 BN, 6989, k. 23. Diariusz L; BCz, 2334, s. 58. Diariusz C.

88 Diariusz S, s. 202; BN, 6989, k. 24. Diariusz L; BCz, 2334, s. 59. Diariusz C. Por. J. M a l e c , op. cit., s. 182.

89 BN, 6989, k. 23v. Diariusz L; Diariusz S, s. 201.

90 BN, 6989, k. 23v. Diariusz L; Diariusz S, s. 201. Por. BCz, 2334, s. 58. Diariusz C; BU M K , 96, k. 58. Diariusz T.

(17)

W iekiego K sięstw a, czyli przyjm ując p rojekt Giżyckiego. „N ieporządek Litwy nie naszą jest szkodą” k onstatow ał I. K rzucki i d om agał się przy-stąpienia d o głosow ania91.

A ntoni Bądzyński i poseł bracław ski A dam M oszczeński zajęli odrębne, kom prom isow e stanow isko. Zw iązany z N ow ą F am ilią Bądzyński stwierdził, że zaległości w w ypłacaniu pensji przez S karb Litewski w ynikały z niedo-statecznych dochodów . P roponow ał, by w tym m om encie uchw alić tylko absolutorium dla K om isji litewskiej, jed n ak z zastrzeżeniem , że sejm w o so-bnej konstytucji d o k o n a zm ian w sposobie jej funkcjonow ania. C hodziło m u zapewne o propozycje przedłożone przez D eniskę92. R ów nież A. M osz-czeński (klient Szczęsnego P otockiego) stał n a stan o w isk u , iż w zorem postępow ania pow inien być sposób udzielenia absolutorium R adzie N ieu sta-jącej. W „kw icie” dla K om isji S karbu Litewskiego m ian o zapowiedzieć

odrębne uregulow anie problem u kadencji i sposobu przedstaw iania ra c h u n -ków przez K om isję93.

K olejną grupę tworzyli posłowie krytykujący sytuację w skarbie litewskim, którzy opow iadali się za projektem Deniski. Sam M . D enisko w ypow iadał się dw a razy. W pierwszym w ystąpieniu m inim alizow ał różnice stanow isk członków depu tacji k o n tro ln ej. Stw ierdził, z czym później zgodził się K . Giżycki, że projekty różnią się tylko co do klauzuli zm ieniającej zasady funkcjonow ania K om isji S karbu Litewskiego94. Nie było to ścisłe. W p ro jek -tach absolutorium udzielano za inny okres: u G iżyckiego IV 1776 - IV 1778, u D eniski 1776-1777 r. W ypow iedź świadczyła o łagodzeniu krytyki pod adresem Kom isji. Poseł wołyński uznał, że wobec zaległości w w ypłatach ze skarbu litewskiego, nie m o żn a zrezygnować z zaproponow anych środków zaradczych. Zauw ażył ironicznie, iż przy obecnym systemie przedstaw iania rachunków „św iat by się skończył, a ro k percepty Skarbow i Litewskiem u p ozostałby” 95. W drugim w ystąpieniu D enisko zaprzeczał opinii, że w czasie przeznaczonym n a czynności kontrolne sejm nie pow inien zajm ow ać się ustaw odaw stw em . Uważał, że pogląd ten nie m a p o d staw praw nych. In te r-p re ta cja ta k a , jego zdaniem , o graniczała w ładzę u staw o d a w czą sejm u. M. D enisko polem izow ał z K . W olm erem odnośnie d o praw nej pozycji

91 Diariusz S, s. 202. Por. BN, 6989, k. 23v. Diariusz L; BCz, 2334, s. 58. Diariusz C. 92 BN, 6989, k. 23. Diariusz L; Diariusz S, s. 200; BCz, 2334, s. 57-58. Diariusz C; В UM K, 96, k. 57v. Diariusz T.

93 Diariusz S, s. 201; BCz, 2334, s. 58. Diariusz C. Odmiennie interpretow ano wystąpienie w Diariuszu L (BN 6989, k. 23v). A utor uznał, że A. Moszczeński wypowiedział się „raczej” za projektem М. M. Deniski.

94 М. M. D e n i s k o [p. wołyński], Glos... 4 X I 1778..., [Warszawa], b.d. [także w: ZM, 1778]; BN, Biblioteka Ordynacji Zamoyskich [dalej: BOZ], rkps 964, k. 618 (odpis mowy);

Diariusz S, s. 200-201.

95 М . M. D e n i s k o , Glos... 4 X I 1778; Diariusz S, s. 201. Por. BN, 6989, k. 23v.

(18)

Litwy. Stwierdził, że ustaw odaw stw o należy d o całej R zeczypospolitej, nie jest zaś w ew nętrzną spraw ą prow incji96.

P rojekt D eniski ja k o pierwszy p o p arł poseł płocki Stefan K arnkow ski. P ow ołał się na relacje Józefa R ybińskiego i M acieja Łączyńskiego, przy-p om in ał o zaległościach w w yprzy-płatach ze skarbu litewskiego. U znał, że nie m o żn a zgodzić się na propozycje um arzające powyższe pretensje97. K a z i-m ierz Bolesz, poseł gnieźnieński, krytycznie ocenił działaln o ść K oi-m isji S karb u Litew skiego i zgodził się z koncepcją M . D e n isk i98. Z w iązany z opozycją poseł podolski Jó ze f M arkow ski uznał, że nie m a przeszkód, by uchw alić zalecenia dla K om isji S karbu Litewskiego zaw arte w pro jek -cie D eniski i dom agał się głosow ania99. Jedynym przedstaw i-cielem Litwy występującym za projektem posła wołyńskiego był Ludw ik Tyszkiewicz. M arszałek sejmu nie zaatakow ał bezpośrednio K om isji. S krytykow ał n a to -m iast przepisy regulujące jej działalność. A by uniknąć opóźnień w przedstaw ianiu rachunków sejmowi, Tyszkiewicz prop o n o w ał ujednolicenie fu n -k cjonow ania władz s-karbow ych w całym państw ie100. Nie jest pew ne (d ia-riusze są lakoniczne), czy do krytyków K om isji Litewskiej zaliczał się poseł nurski A dam Szydłowski101.

D e b ata z 4 X I 1778 r. nie doprow adziła do kom prom isu. O statecznie, na w niosek posłów litew skich, decyzję odłożono. R ep rezen tan ci Litw y mieli przygotow ać n a sesji prow incjonalnej propozycję refo rm y w ładz skarbow ych102.

N a sesji 5 X I 1778 r. zaprezentow ano pro jek t pt.: O strzeżenie kadencyi

dla K om isyi Skarbu Lit. K o m isja m iała d o 10 października przedstaw iać

sejmowi rachunki z raty m arcow ej podatków . By to umożliwić, przesuw ano początek drugiej kadencji na 15 sierpnia. R achunki m iały być przedkładane parlam entow i zgodnie ze schematem opracow anym przez R adę N ieustającą103. Dzięki ustępstw om obu stron 5 X I 1778 r. jednom yślnie uchw alono „k w it”

M. M. D e n i s k o [p. wołyński], Glos Tegoż... na leyże Sessyi, [w:] Zbiór mów różnych

w czasie dwóch seymów 1775 y 1776, t. 4. M owy seymowe 1778, Poznań 1779, s. 79-81; BN,

BOZ, 964, k. 618-619 (odpis mowy); Diariusz S, s. 202-203.

97 BN, 6989, k. 23. Diariusz L\ BUM K, 96, k. 57-57v. Diariusz T. Por. Diariusz S, s. 196 Informacja zawarta w Diariuszu С (BCz, 2334, s. 57), że mówcą był M . Łączyński je s t’błędna. Wynikała zapewne z faktu, iż S. Karnkowski powołał się na relację posła gostyńskiego.

98 BN, 6989, k. 23v. Diariusz L; BCz, 2334, s. 58. Diariusz C.

99 Diariusz S, s. 202; BCz, 2334, s. 58. Diariusz C. Por. BN, 6989, k. 23v-24. Diariusz L- BU M K , 96, k. 58v. Diariusz T.

Diariusz S, s. 203-204; Oss., 1804, s. 48-49. Diariusz D; BUM K, 96, k. 59. Diariusz T.

101 BN, 6989, k. 23. Diariusz L. Por. BCz, 2334, s. 57. Diariusz C; BU M K , 96, k. 57v.

Diariusz T.

Diariusz S, s. 204; Oss., 1804, s. 49. Diariusz D\ BN, 6989, k. 24. Diariusz L.

101 A G A D , Archiwum Publiczne Potockich, sygn. 313, t. 9, s. 298. Ostrzeżenie kadencyi

dla Komisyi Skarbu Litewskiego (rkps z podpisami); Diariusz S, s. 174. Por. S. K o ś c i a ł

(19)

w wersji Giżyckiego oraz O strzeżenie kadencyilM. C eną politycznego k o m prom isu było utrzym anie nieefektywnego, kadencyjnego system u fu n k cjo n o -w ania K om isji S karbu Lite-wskiego.

K o n tro la K om isji S karbu Litewskiego w yw ołała znaczne em ocje poli-tyczne. W pływ na to m iały czynniki polityczne (niechęć d o A ntoniego T yzenhauza, dążenia centralizacyjne) i kwestie m erytoryczne. K alen d arz p ra c K om isji litewskiej unaoczniał problem niezgodności kadencji K om isji i okresu, za któ ry udzielano absolutorium . Z politycznego p u n k tu widzenia dyskusja skończyła się sukcesem zw olenników A. T yzenhauza. D o prow adził on do całkow itego „zakw itow ania” działań K om isji. Nie d o p u -ścił rów nież d o poważniejszego ograniczenia odrębności litewskiego sys-tem u skarbow ego. M im o w szystko p o dskarbi nie m ógł być zadow olony z przebiegu kontroli K om isji S karbu Litewskiego. W ykazała o n a bowiem m obilizację czynników m u niechętnych. Przeciwko K om isji w ystępow ała znaczn a część posłów k o ro n n y ch . N ależeli do nich z a ró w n o zw iązani z N ow ą F am ilią opozycjoniści (A. Bądzyński), ja k i regaliści (np. M . D enisko, S. K arn k o w sk i). N aw et niektórzy (choć była to m niejszość) posłowie litewscy zaatakow ali potężnego podskarbiego. N a to m iast przy-chylnie do T y z e n h a u z a o d n o sili się przedstaw iciele Białej C erkw i (K. N. Sapieha). Pierwszy atak został odparty. W ydaje się, że zajadłość p artii tyzenhauzow skiej w obronie swego lidera, gotow ość do posługiw a-n ia się obstrukcją p arla m ea-n tara-n ą i a-nieliczea-nie się ze staa-now iskiem króla (nie ty lk o w tej spraw ie) nie przysłużyły się p o d sk a rb ie m u . Sejm z 1778 r. pogłębił krytyczny stosunek Stanisław a A ugusta do lidera litew-skich regalistów . Już w trakcie trw an ia ob rad sejmu k ró l i Stackelberg doszli d o porozum ienia w spraw ie ograniczenia pozycji p o d sk arb ie g o 105. D oprow adziło to do puszczenia w ruch m echanizm u, któ ry spow odow ał u p ad e k A. T y ze n h au za w 1780 r. S p raw a ta je d n a k , o p isa n a zresztą szczegółowo przez Stanisław a K ościałkow skiego, nie należy ju ż do p ro b -lem atyki m ojego artykułu.

104 Diariusz S, s. 214; BCz, 2334, s. 60. Diariusz C; Oss., 1804, s. 50. Diariusz D. Por. S. K o ś c i a ł k o w s k i , Antoni Tyzenhauz..., t. 2, s. 363. Błędna jest data 4 XI 1778 podana w: M. D r o z d o w s k i , op. cit., s. 125.

105 PAN K r., 1649, k. 148v. Entretiens z 29 X 1778 (bilet O. Stackelberga do króla);

Mémoires, t. 2, s. 634; Por. A. K a l e n k i e w i c z ó w n a, Rozkład partii Tyzenhauza na tle sejmików litewskich, [w:] Księga pamiątkowa Kola Historyków Słuchaczy USB w Wilnie, Wilno

1933, s. 135; A. S t r o y n o w s k i , Pierwszy ,,wolny" sejm stanisławowski 1778 roku, „Acta Universitatis Lodziensis” 1990, Folia historica 37, s. 43.

(20)

Witold Filipczak

EXERCISING CON TRO L OVER T H E LITHUANIAN TREASURY BOARD AT T H E SEYM IN 1778

Summary

The Seym from 1778 was the first one to control the executive powers whose function was redefined as a result o f reforms from the years 1764-1776. Excercising control over the Lithuanian Treasury Board was also im portant for political reasons. The issue a t stake was the conflict involving Podskarbi A ntoni Tyzenhauz, who was a t the same time President of the Board and leader o f Lithuanian royalists. This article presents the members of the committee th at supervised the Board. Furtherm ore, it comments on the way the Board was discussed during the sessions held jointly by the Envoys’ Chamber and the Senate (22.10.1778). It was then th at the report from the B oard’s activities was submitted. The text also focuses on the debate in the course of which the B oard’s activities were accepted through the vote (3-5.11.1778); the discussion on the subject took place after the chambers had been separated from one another. The article shows the backstage political intrigues involving King Stanislaw August and Russian ambassador O. Stackelberg. Their result was imposing limitations on Tyzenhauz’s position in the future.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

Maja Skibińska, Katedra Sztuki Krajobrazu, Wydział Ogrodnictwa, Biotechnologii i Archi- tektury Krajobrazu, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego (skibinska_maja@wp.pl)

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

Kolega Martenka argumentował – będąc melomanem – że jazz jest rodzajem muzyki ludowej uprawianej przez murzynów, dyskryminowanych w Ameryce. Tym samym kolega Trzciński,

wbrew Solonowi, „żeby starzejąc się ktoś potrafił nauczyć się wiele, z pewnością mniej niż biegać, wszystkie wielkie i liczne trudy są przecież dla młodych”

Własność, paradoksalnie, nie jest już czymś trwałym, staje się dynamiczna, jest wręcz aktem, gdyż terminem „włas ­ ność” obejmuje Fichte nie tylko materialne

27 , ale ponieważ własnością cystersów został dopiero w 1432 r., wskutek zamiany z kanonikami z Trzemesz- na, zatem nie stanowił konkurencji w momencie powstawania miasta