• Nie Znaleziono Wyników

Znajomość kulistości Ziemi w Kronice Kadłubka : próba interpretacji toposu o piłce wysłanej Aleksandrowi przez Dariusza

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Znajomość kulistości Ziemi w Kronice Kadłubka : próba interpretacji toposu o piłce wysłanej Aleksandrowi przez Dariusza"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

M arek J. Karp

(W arszaw a)

ZN A JO M O ŚĆ K U LISTO ŚC I ZIEM I w K R O N IC E K A D ŁU B K A . PRÓBA IN T E R P R E T A C JI TOPOSU O PIŁC E W Y SŁA N EJ

A L E K SA N D R O W I PR Z E Z D A R IU SZA <$ < * p(

-1. M in ia tu ra p rz ed sta w iają ca cezara A u g u sta / Liber Floridus L a m b e rta z St. O m er — re p ro d u k c ja z k ata lo g u D e sto m b es'a

W ram ach, długą już tradycję mających, badań nad dziełem m istrza W incentego — zwanego Kadłubkiem — poruszono też kwestię jego poglądu kosmograficznego. Dotychczas problem ten rozw ażano w oparciu o jeden tylko fragm ent K roniki: „Quippe quid virtus humilis sol aput antipodes rutilare tamen non desint ap u t eos, quos animi generositas lippire non sustinet” 1. Refleksja zaw arta w cytowanym zdaniu nie jest jednoznaczna. Nic więc dziwnego, że w historiografii pojawiły się dwa przeciwstawne stanowiska. Chronologicznie pierwsze reprezentuje Franciszek Bujak ; przyjmuje on, iż K adłubek znał pogląd o kulistości Z iem i2. Po wojnie do tego

i M P H II s. 262.

- F r. B u j a k : S tu d ia geograficzno-historyczne. W arsza w a 1925 s. 80.

(3)

140 M . J. Karp

zagadnienia wróciła Brygida K ürbis. Uważa ona, iż fragm ent ów nie upoważnia do wysuwania tak daleko idących wniosków. Jej zdaniem dziejopis mógł myśleć tu o istotach zamieszkujących świat podziemny a praw dopodobnie cytow ana wypowiedź jest zwyczajnym zwrotem przysło­ wiowym 4.

W ydaje mi się, że mistrz W incenty jaśniej wypowiedział się po raz drugi w przypowieści o wyruszającym na wojnę Aleksandrze i szydzącym z niego D ariuszu. M ianowicie Dariusz miał wysłać swemu przeciwnikowi trzy podarunki: „Piłam, gua ludunt pueri, scuticam, gua corripiuntur, et aureos” załączając do nich list z kom entarzem : „D arius, rex regum et consanguineus deorum A leksandro fam ulo suo salutem. Puer es adhuc, revertere àd parentes, qui famuli mei sunt. Piłam misi tibi, ut ludas quum adhuc puer sis; scuticam, quia adhuc correcione eges; aureos, guia seio te indigere” . N a co Aleksander odpowiedział: „M unera, quae misisti, longe aliter interpretor.

Pile

rotunditas

spoudet mihi orbis

imperium (podkreślenie

M K) ; in scutica, tenacula quibus te cum tuis vinciam, intelligo; in aureis, guod omnis tearum debetur mihi opum possessio, et oportet te armis pugnare non verbis” 5. Celem tej moralizującej anegdoty jest krytyka pychy „nie dziwmy się więc, że wojska zbyt pewnego siebie władcy zostały zniszczone gradem i burzą” tak, że „myślałbyś, iż Bóg walczy przeciw niem u” . Brygida K ürbis wykazała, że motyw ten zaczerpnięty został z Res

gestae Aleksandri Macedonis Juliusza W aleriusza6.

Bardzo podobny topos występuje w przetłum aczonym w X w. na język łaciński traktacie arcybiskupa Leona, w którym m owa jest o kuli, krzywej lasce i złotym naczyniu. Aleksander kulę interpretuje jak o znak, że Ziemia jest kul is ta7. Analogicznie i Gerwazy z Tilbury — co zostało przypom niane przez Jerzego Strzelczyka — zanotow ał, że form a świata „rotunda est ad m odum pilae” . C o praw da cytowany tu historyk ustosunkow ał się raczej sceptycznie do możliwości świadomego przyjęcia poglądu o kulistości Ziemi przez G erw azegox.

3 B. K ü r b i s : K ształtow anie się po jęć geograficznych o S łow iańszczyżnie w po lskich kronikach przeddlugoszow ych. „S lavia A n tiq u a ” t. IV 1953 s. 256— 7.

4 B. K ü r b i s : M istrza W incentego K ronika P olska. W arszaw a 1974 s. 86, przyp. 6.

? M P H II s. 281— 282.

« B. K ü r b i s : M istrza W incentego K ro n ika , s. 107 przyp. 70. i P . E . S c h r a m m : Sphaira Globus R eichsapfel. S tu ttg a rt 1958 s. 78.

8 J. S t r z e l c z y k : G erw azy z Tilbury. S tu d iu m z dziejów u czoności geograficznej w śre d ­ niow ieczu. W ro cław 1970 s. 138; S trzelczyk zajął się tu tak ż e p ro b le m e m a n ty p o d ó w (ss. 140— 141); przy p u szc za on, iż p o łu d n io w y , n iez n an y , a zam ieszk an y p rzez an ty p o d ó w ląd nie je s t to żsam y z przeciw ległą s tro n ą kuli, P o g ląd ó w n iew ątpliw ie o d p o w ia d a p raw dzie w od n iesien iu d o o b ra z u św iata p rz ed sta w io n eg o n a zam ieszczonej w L ib er Floridus L a m b e rta m ap ie zw anej S fera geom etrica. S p o ra w yspa z leg en d ą: „H ic a n tip o d e s n o stri h a b ita n t sed n o ctem d iv ersam diesque c o n tra rio s p e rfe ru n t” zaz n ac zo n a je s t tam p rzy m arg in esie naszej tj. znanej w ów czas p ó łk u li. Ja k w idać k a n o n ik z St. O m er n ależął d o tej, liczniej­ szej zapew ne, g ru p y u czonych średniow iecznych, k tó rzy sta rali się w pełni u zgodnić odzie­ d ziczo n e z najró żn iejszy ch ź ró d eł k lasycznych i b lisk o w sch o d n ich system y n a u k o w e i

(4)

filo-Znajom ość kulistości Z iem i w K ronice K adłubka 141

N aw et z tych kilku przykładów widać, *że alegoria, zestawiająca Ziemię (Świat) z krąglością piłki, to jeden z tak popularnych w literaturze średniowiecznej wątków wędrownych. Sądzę jednak, że nie oryginalność jest tu najważniejsza. Użycie tej przypowieści przez K adłubka świadczy, że była m u ona potrzebna, że ją rozum iał oraz liczył, iż będzie jasn a dla czytelników.

Interesująca — z punktu widzenia kosmograficznego poglądu kro n ika­ rza — jest zastosow ana w przypowieści m etaforyka. Krągłość piłki, któ ra zwiastuje panowanie nad światem, może być interpretow ana dw ojako: m ogła kojarzyć się mistrzowi W incentemu z jabłkiem królewskim — symbolem władzy suwerennej lub ze światem jak o kulą ziemską.

G eneza jabłka królewskiego tkwi w starożytnościy, swój początek wywodzi ono z filozofii i nauki greckiej, a zwłaszcza z artytotelesowkiego systemu '.osmograficznego, obrazującego Wszechświat i Ziemię jak o współśrodkowe kule. Kulę jak o m odel świata i dlatego symbol wszechogarniającej władzy wzięli po raz pierwszy do ręki cesarze rzymscy. Z reguły była ona ozdabiana figurką Nike. Chrześcijaństwo zastąpiło boginię zwycięstwa krzyżem i w ten sposób ukształtow ało się powszechnie znane i jeszcze używane przy k o ro n a­ cjach współczesnych m onarchów europejskich jabłko królewskie. G lobus jak o oznaka władzy znany był G erm anom już w V wieku. Percy Ernst Schram m sądzi, że przejęty został wraz z całym arsenałem symboliki państw a choćby z m onet, a potem stopniow o wyzbywał się swych treści kosmologicz­ nych — stając się zwyczajnym atrybutem . Odnowienie cesarstwa na Zachodzie i koronacja K arola I umocniły tradycję kuli jak o symbolu władzy. Liczne

źródła ikonograficzne przedstawiają K arolingów i cesarzy z dynastii saskiej z jabłkiem w ręku. Tytułem egzemplifikacji m ożna by przytoczyć tu m. in. eksponowany w Luwrze posążek z M etzu (ok. 870), pieczęć O ttona III, a zwłaszcza powszechie znaną postać składającej hołd Sclavinii w ewangieliarzu O ttona III.

Z badań Stefana Krzysztofa Kuczyńskiego wynika, że w Polsce symbolika ta pojawiła się w początkach okresu rozbicia dzielnicowego, a mianowicie za W ładysława II. N a awersie jego m onet przedstawiony jest władca w sposób m ajestatowy, za tronem zaś umieszczono postać trzym ającą zoficzne. A przy tym o ficjaln a d o k try n a d o p u sz c za ła istn ien ie p o łu d n io w y ch ziem , nie była je d n a k sk ło n n a p rzy jąć, że są one zalu d n io n e. W szyscy trzej synow ie N o e g o w szak n a terenie zn an ej ek u m en y o trzy m ali sw oje dziedziny. L a m b e rt p rzy jm u jąc, że p o łu d n io w y k o n ­ ty n en t jes t n iezam ieszkały, m u siał a n ty p o d o m znaleźć in n e m iejsce. N ie b y ło to z resztą przedsięw zięciem tru d n y m ; ów cześni k a rto g ra fo w ie nie w idzieli p o trz e b y szczegółow ego o d tw a ­ rz an ia o b ra z u Z iem i. C h o d z iło im raczej o z ilu stro w a n ie c o najm niej k ilk u n ajw ażniejszych in fo rm acji o kształcie św iata, po ło żen iu z n an y ch m iast i k ra in , rozm ieszczeniu sław nych nacji o ra z g o d n y ch pam ięci fa k tó w z dziejów , ro d u ludzk ieg o . P rzy p u szczam , że w k o n tek ście tak o k reślo n y ch celów b ard ziej liczył się sam fa k t z azn aczen ia a n ty p o d ó w , A m a zo n e k itp. niż o k reślo n e m iejsce a k tu a ln ie im p rzy zn aw a n e. T rz e b a je d n a k zau w aży ć, że in n i — w ierniej czerpiący choćby z Iz y d o ra z Sewillii — w cale nie m usieli ro zd zielać tych d w ó c h kw estii.

(5)

142 M . J. Karp

jabłko. Również na denarach Bólesława IV Kędzierzawego, „których awers wyobraża księcia w m ajestacie, rysunek na odwrocie natom iast przedstawia pozostałych po śmierci H enryka Sandom ierskiego dwóch braci książąt, siedzących za stołem i wznoszących jabłko do góry” 10. Kuczyński twierdzi, że nasi przodkow ie mieli „świadomość tego symbolu co najmniej od początku X III w .” u . Umiejscawiając to w czasie widzimy, że świadomość niniejszego symbolu upowszechniła się jeśli nie tuż przed K adłubkiem — to w każdym razie w czasie m u współczesnym.

W średniowieczu znaczenie jabłka królewskiego tłum aczono rozmaicie, często niezgodnie z tkwiącym u źródeł tego symbolu systemem kosm ograficznym . Percy Ernst Schram m zebrał sporo przykładów różnej, często sprzecznej interpretacji. W arto — tytułem egzemplifikacji — przytoczyć tu wyjaśnienia papieża Grzegorza IX z listu z 1227 roku do cesarza .Fryderyka II. Zdaniem papieża jabłk o m a kształt kuli, a więc nie m a ani końca, ani początku, tak jak boskość. Papież wspom ina tam też o wiecznie trwającym miłosierdziu boskim i królestwie p ośm iertnym 12. W śród niemałej kolekcji takich „mylnych” interpretacji Schramm prezentuje również grupę jedenasto-i dwunastowjedenasto-iecznych właścjedenasto-iwych, tzn. kosmografjedenasto-icznych wyjaśnjedenasto-ień okrągłoścjedenasto-i j a b ł k a 1?. Jakkolwiek on sam przychyla się do sądu, iż w średniowieczu w j'abłku królewskim z reguły nie widziano m odelu kuli ziemskiej (ale jedynie tradycyjny i nie mający nic wspólnego z kosm ografią symbol świata), to jednak przypom ina, że pogląd o kulistości Ziemi nigdy nie zaniknął, tylko do X III w. był m ało znany, dopiero od tego m om entu m iał się rozpow szechnić14.

Z punktu widzenia rozpatrywanej tu problem atyki wyjątkowo interesujący wydaje się jeden z ikonograficznych typów średniowiecznych m iniatur przedstawiających władcę w majestacie. Najczęściej obrazują one starożytnych cesarzy rzymskich. Rodzaj prezentacji, o którym mowa, charakteryzuje się następującą kom pozycją: im perator siedzi na tronie, w prawej ręce dzierży miecz, a w lewej jabłko. N a podzielonym na trzy części (według kartogra­ ficznego schem atu T wpisane w O, o czym niżej) jabłku umieszczono nazwy trzech znanych wówczas kontynentów : Azji, Afryki i Europy. W roli egzemplikacji w arto przytoczyć tu wspom niane przez-M arcela Destombesa przedstawienie cesarza W espazjana w m anuskrypcie G uido Pisano, m iniaturę z Biblii K arola Łysego, cesarza A ugusta z Liber Floridus Lam berta z St. Om e r 15. Bardzo podobną do tej ostatniej i tak sam o dwunastowieczną m iniaturę cesarza A ugusta analizuje i reprodukuje Percy Ernst Schramm. Co praw da

10 S. K . K u c z y ń s k i : R ecenzja z: S c h r a m m P .E ., Sphaira, „ S tu d ia Ź ró d ło z n aw cz e ” t. IV 1961 s. 176.

11 T a m ż e : s. 178.

12 P.E . S c h r a m m : Sphaira G lobus, s. 94. >' T a m ż e s. 78— 79, 84, tab . 35 fo t 73a. 14 T a m ż e : s. 54.

15 M . D e s t o m b e s : L e s m appaem ondes m edievales: leurs caractéristique et leur typologie, M o n u m en te Cartographiques A nciens vol. I, A m sterd a m 1964 s. 5.

(6)

Z n a jo m o ść ku listo ści Z ie m i w K ronice K adłubka 143

sądzi on, iż trzym ane w lewej ręce jabłko w yobraża płaski „krąg ziem ski” i<>, ale — moim zdaniem — przedstawienie owo bezpieczniej m ożna interpretow ać jak o jabłko-globus. Sądzę, iż ten typ źródeł ikonograficznych jest w prost nie do przecenienia ze względu na swe walory poznawcze. M arcel Destombes zwrócił uwagę, że w analogiczny sposób m iniaturzyści przedstawiali C hrystusa w majestacie. On również w lewej ręce dzierżył glob ziemski.

Trójdzielny obraz świata z nazwami Azji, Afryki i Europy w yhaftow ano też na opisanym przez Ozanam a płaszczu cesarskim z VIII w. Nieco inny płaszcz koronacyjny cesarza H enryka II z 1014 r. zachował się w skarbcu katedry w Bambergu. Jest on udekorow any wyhaftowanymi ciałam i niebieskimi i inskrypcją „Descripcio tocius O rbis” . Zdaniem Destom besa płaszcze takie miały służyć upodobnieniu noszących je cesarzy do kosm okratora 17. I to każe chyba zastanowić się, czy rzeczywiście tak często — jak sugeruje Schramm — zapom niano o kosmograficznej genezie symboli jabłka. W ydaje się bowiem, iż jabłko trzym ane przez tak odzianego m onarchę jaw i się raczej jako konkretny model Ziemi — najważniejszej części W szechświata, a nie jako „pusty” symbol władzy.

Marcel Destombes m ając na uwadze wspom niane tu już m iniatury przedstawiające władców z jabłkiem , na którym zaznaczono kontynenty, wysnuł wniosek o szerokim rozpowszechnieniu małych średniowiecznych m ap świata. Jego zdaniem ów trójdzielny kartograficzny schem at wszedł na jabłko królewskie z jednego spośród dwóch typów m ap średniowiecznych — tzw. m ap ekumenicznych i*. A bstrahując już od wewnętrznych klasyfikacji tej kategorii trzeba zwrócić uwagę, iż charakteryzują się one jednakow ym układem . M ają mianowicie orientację wschodnią, czyli górną połowę koła zajmuje Azja (najczęściej z Jerozolim ą ulokow aną w środku koła). Pozostałą część powierzchni koła dzielą między siebie Afryka i Europa. Schemat ten pokryw a się z teorią o podziale ludzkości między trzy gałęzie Noeidów. Trójdzielny schem at najwyraźniej uwidacznia się w tzw. m apach T wpisane w O. Tam bowiem M orze Śródziemne, Tanais-Don i Nil (lub M orze Czarne i Czerwone) tw orzą regularną figurę w kształcie litery T.

M apy ekumeniczne — w odróżnieniu od hemisferycznych —- z reguły inter­ pretuje się jak o dowód pojęcia o płaskim „kręgu ziemskim”, ale wydaje mi się, że i one świadczą raczej o znajomości kulistego kształtu Ziemi. Aby zrozumieć średniowieczne przekazy danych geograficznych musimy starać się patrzeć na świat oczyma ludzi średniowiecza, a i same m apy służyły wówczas innym celom. N asz obecny sposób przedstaw iania powierzchni kuli

ziemskiej rozwinął się ciągu długich badań, które osiągnęły swój szczyt

w trakcie dwóch ostatnich stuleci. W epoce K adłubka nie znano nawet zapomnianej siatki Ptolemeusza.

16 P. E. S c h r a m m : Sphaira G lobus... s. 84 tab . 35 fo t 73a. 17 M . D e s t o m b e s : L es m appaem ondes... s. 5.

(7)

144 M . J . Karp

A jednak m im o wszystko nasza współczesna m apa półkuli wschodniej niewiele będzie się różnić od dokładniejszych spośród średniowiecznych ekumenicznych „m appae m undi”, gdy zdejmniemy z niej siatkę południków i równoleżników. Po prostu średniowieczni kartografow ie zaznaczali fakt kulistości Ziemi rysując lądy i na powierzchni koła — wszak figura ta jest najprostszym odwzorowaniem kuli na płaszczyźnie. N iektóre z tym m ap — jak powiedziałem — są schematyczne i podają tylko najważniejsze nazwy; inne są bardziej dokładne — obrazują wyspy, półwyspy, zatoki — w ten sposób kontury kontynentów upodobniają się do rzeczywistych i znika owo ostre rozgraniczenie wzdłuż litery T. Wystarczy taką m apę obrócić o 90 stopni i otrzym am y nasz obraz wschodniej półkuli.

Sądzę, że o poprawności takiej właśnie „kulistej” interpretacji całej grupy m ap ekumenicznych świadczy wyraźnie jedna z dziewięciu map zamieszczonych w Liber Floridus Lam berta z St. Omer (powstanie tego encyklopedyczno-historycznego dzieła datuje się na około 1120 r.). Myślę tu o m apie umownie zwanej Sfera geometrica l9. M arcel Destombes — wyraźnie podkreślając jej cechy pośrednie — zaliczył ją jednak do typu hemisferycznego (tj. obrazującego Ziemię jako koło podzielone poziomymi, równoległymi cięciwami na 5 stref: dwie zimne, dwie um iarkow ane i jedną gorącą). Jego zdaniem m ożna w niej dostrzec wpływy M arcjana Capelli, Orozjusza, Beatusa, a nawet odległe echa m apy Ptolemeusza. M apa Sfera geometrica obrazuje wydedukow aną konieczność równowagi obu półkul, aby się Ziemia nie wywróciła. W celu podkreślenia stanu równowagi kartograf podzielił koło pionow ą średnicą. W jednym półkolu umieścił obraz ekumeny i to zachowując tradycyjny, trójdzielny schem at T —0 \ w drugiej zaś narysował duży m ało rozczłonkowany ląd z dodanym tekstem wyjaśniającym jego rolę. Wydaje mi się, że to źródło dość wyraźnie mówi o uświadomieniu sobie kulistości Ziemi, a czy w tym świetle i wszystkie inne, zachowujące schem at T— O m apy ekumeniczne nie powinnyby być tak sam o interpretow ane?

Z m ap ą L am berta dobrze współgra wspomniany wyżej typ ikonograficzny przedstawiający władców z jabłkiem , na którym według schem atu T— O zaznaczono Azję, Afrykę i Europę. Fakt, że jeden z przykładów tego przedstawienia, a mianowicie m iniatura cesarza A u g u sta 20, pochodzi z tego samego Liber Floridus Lam berta co i analizow ana wyżej m apa, wydaje się bardzo symptomatyczne. Tak więc w świetle przedstawionej interpretacji m ap ekumenicznych nie powinna dziwić kosm ograficzna popraw ność jabłka- -globusu. N atom iast wyjaśnienie, dlaczego cesarz zam iast powszechnie przy­ jętego jabłka-kuli m iałby trzymać płaski „krąg ziemski”, jest — jak sądzę — przedsięwzięciem znacznie trudniejszym.

19 M onum ente Cartographiques A nciens vol. 1 s. 17, 113; J. S t r z e l c z y k , Gerwazy z Tilbury s. 217. A nalizę op ieram o m ap ę w rę k o p isie z L ejdy (re p ro d u k o w a n ą p rzez M C A tab . X ), n a to m ia s t re p ro d u k o w a n ą m . in. w H isto rii o d kry ć geograficznych. W ielcy o d kryw cy i badacze Z ie m i. W arszaw a 1963 s. 47, rys. 7 m a p a z K odeksu P aryskiego je s t d u ż o b ard ziej zag m atw a n y m odrysem .

(8)

Z n a jo m o ść ku listo ści Z ie m i w K ronice K adłubka 145

Pojęcie „jabłko” pojawiło się w Bizancjum ze względu na podobieństw o d o kuli. W Europie term in ten używany jest powszechnie, w Niemczech już od XI w. N atom iast Anglicy i Francuzi m ówią ,,globe” . Niekiedy również określano jabłko term inem „balia” czyli piłka i „orbis” . N ie sposób nie dostrzec, iż nom enklatura ta jest dość znam ienna.

W racając do postawionej poprzednio alternatywy możemy także założyć, że m istrz W incenty „krągłość piłki” porów nuje ze światem-Ziemią. Znajom ość właściwego kształtu naszej planety w środow isku krakow skim nie byłaby dziwnym fenomenem. M ożna wskazać autorów , którzy uczyli K adłubka i jego rówieśników o kulistości Ziemi (np. Pliniusz 21 i M arcjan Capella 22). Brygida Kiirbis w zamieszczonej w kronice m istrza W incentego opowieść:' 0 ptakach uranidach dostrzegła echo systemu artystotelesowskiego 23 Z przeżywającą wówczas swój renesans teorią Arystotelesa mógł K adłubek zapoznać się (w mniej lub bardziej pośredni sposób) najpraw dopodobniej w czasie swych studiów za granicą.

N a podstawie obu wzmianek (tj. tej analizowanej przez Bujaka, jak 1 tej o piłce wysłanej Aleksandrowi) m am praw o sądzić, że K adłubek użyte przez siebie słowo „antypody” rozum iał w znaczeniu obszarów położonych po przeciwnych stronach kuli ziemskiej; tym bardziej, że nie zapom niano całkowicie o kosmograficznych treściach jab łk a królewskiego.

Co więcej — przypowieść, aby m ogła spełnić swą rolę, musi być zro­ zumiała i sugestywna, a więc nie on jedyny wiedział, że Ziemia jest kulista. Jego czytelnicy musieli wiedzieć to samo, gdyż, tylko wtedy mogli zrozumieć m etaforę i dydaktyczny sens przypowieści, a głównym celem K adłubka było moralizowanie, a nie uczenie geografii. G dyby współcześni m u nie byli w stanie zrozumieć porów nania, posłużyły się zapewne innym przykładem. Zdanie — „okrągłość piłki obiecuje mi panow anie nad świa­ tem ” — jest świadectwem, że W incentem u znany był pogląd o kulistości Ziemi, kontekst zaś pozwala dom niem ać, że jego czytelnicy również o tym słyszeli. W ydaje mi się to szczególnie ważne, bo wiedza geograficzna K adłu bka m ogła być wynikiem jego zagranicznych studiów, natom iast posługiwanie się tą wiedzą w literackich m etaforach może świadczyć o pewnym poziom ie wiedzy geograficznej wśród czytelników jego dzieła (jeśli założymy, że kronikę swą adresował do rodaków ,a nie europejskiej elity umysłowej). Pogląd, dotyczący kulistości Ziemi, przekazany przez K adłubka, jak o jeden z czynników kształtujących ogólną kulturę społeczną jest świadectwem wiedzy i kultury owego czasu. Staje się natom iast dla nas interesujący tym więcej, żt problem atyka owa nie jest ani jedynym , ani dom inującym elementem nauki w dziele W incentego. Kronika, a szczególnie zastosow ana tam m etaforvka

m ogłaby wiele powiedzieć o poziomie kultury umysłowej w P:lsce przełom u

21 O . B a l z e r : P ism a pośm iertne. S tudium o K a d łu b k u t. II, L w ów 1935 s. 28. 22 B. K i i r b i s : K ształtow anie się pojęć o Slow iańszczyźnie... s. 257— 258. 23 B. K i i r b i s : M istrza W incentego K ronika... s. 170— 171 przyp. 72

(9)

146 M . J. Karp

X II/X III w., gdybyśmy potrafili dokładniej określić zasięg kręgu jej odbiorców współczesnych autorow i. Być może już pod koniec XII stulecia istniało w Polsce środowisko, dla którego napisane zostało dzieło nie odbiegające w niczym od poziom u książek czytywanych przez ówczesną elitę umysłową krajów zachodniej i południowej Europy.

R ecen zen t: A leksa n d er G ieysztor

M . K apn

O C B E f l O M J I E H H O C T b U I A P O O E P A 3 H O C T H 3 E M J 1 H B J I E T O n H C H K A ^ J I Y E K A ( n O n b I T K A H C T O J I K O B A T b J I E r E H A Y O M J H Ï E , l l O C J I A H H O M f l A P M Y C O M

A J I E K C A H Æ P Y )

Bonpoc ocBeflOMneHHOCTH, h t o 3eMjm — mapoo6pa3Ha, b jieTonncn KanjiyÔKa paccMaTpH- Bajicfi n o chx nop TOJibKO Ha OCHOB3HHH onHoro OTpbiBKa TeKCTa : „Quippe quid virtus humilis sol aput antipodes rutilare tamen non desint aput eos, quos animi generositas lippire non sustinet” . Tax KaK Mbicjib, coaep*aiuaacH b h c m , He 0flH03HanHa, b o 3 hh kjih a B e npoTHBonojio*Hbie t o h k h 3peHH* oTHocHTejibHo Toro, ôbijia jih KaztJiyÔKy H3B ecT H a

uiap006pa3H0CTb 3eMjm. Ho Be^b Kafljiyóeic BbicKa3ajica aTopHHHo, h ropa3ao acHee 06 s t o m ,

paccKa3biBaa 06 O T Ô b iB a r o m e M BoeBaTb A;ieKcan;ipe h HaevieHBaiomeMCa na/i h h m /Japnyce. nojiyMHB Tpw yHH3HTejibHbix rio/iapKa, AjieKcan/tp oTBejiHJi: „Pile rotunditas spondet mihi orbis imperium” . Ajuieropu», conocTaBJimoiuas 3eMJiio ( m h p ) c m s h o m — s t o o /ib h h3

6onee nonyjmpHbix b cpeaHeBeKOBbe m o t m b o b . IUapoo6pa3HOCTb Mjina m o îk ho TOJiKOBaTb AByMH cnocoóaMH:

— Bo-nepBbix, oHa Morjia HanoMHHaTb m h p KaK 3Cm h o h map,

— B0- B T0p w x , a e p a c a B a , c h m b o j i B e p x o B H o ü B j ia c T H .

OcBeaOMJieHHOCTb fleÜCTBHTejlbHOH (J)OpMbI 3eMJlH B KpaKOBCKOM OÓIUeCTBe He yflHBJiaeT. M b i M o*eM yxa3aT b aBTopoB , tcoTopue M orjiH ynHTb KaaxyÔKa uiap00Ô pa3H 0CTH 3cmjih (Hanp., I l j i H H H y c , Mapunan Kanejijia, BO3MO*H0e, h ApHCTOTejib). npoHCXoameHHe c h m b o j t h k h

flep*aBbi eo/tep*HTCH, BnponeM, b KocMorpa^HnecKoń CHCTeine ApncTOTeji». nepBbiMH map

K a K Mo/tenb M H p a . h n03T0M y c h m b o j i Bceo6T>eMJiK>meH BjiacTH, b3iijth b pyKH pHMCKne

HMnepaTopbi.

B n o jib m e cHMBOJiHKa 3T a no*BHjiacb npH b j i & c t h B j i a / t H C J i a B a I I . B cpejHeBeKOBbe

3H a n e H H e , i e p * a B b i o ó ł u c h u j i h n o - p a3n o M y , n a c T O B o n p e K H K0C M0r p a ( j ) H H e c K0H C H C T e M e . K O T o p a a n o j i o * H J i a H a n a j i o 3T O M y c H M B O J iy .

M pe 3B b IM a H H O H H T ep eC eH OÆHII H3 HKOHOrpa(j)HHeCKHX BHflOB C pe/nieBeKOBbIX M H H H aT IO p,

H 3 o 6 p a * a K ) u i H x B J ia c T e jiH H a b o B c e M e r o b c j i h m h h. B j i c b o h p y K e y H e r o a e p * a B a , p a 3a e - j i e H H a n H a T p n M a c T H ( c o r j i a c H o K a p T 0 rp a (J )H H e c K 0 H cxeMe „ T ” B n n c a H H o e b „ O ” ) , H a

K O T O p b l X BHflHbl H a i B a H H » T p e x H 3 B e C T H b I X B T e B p e M e H a K O H T H H e H T O B . M 3 B e C T H b I r a K * e K o p o H a u H O H H b i e iuiauiH HeM eitKHx H M n e p a T o p o B , H a k o t o p h x H a u i H T b i n o x o a c n e c x e M b i h j i h

* e H 3 o 6 p a > K e H H S i 3 B e 3 a h H a a n H C H b p o z ie : „ D e s c r i p c i o t o c i u s o r b i s ” , n o m h c h h i o M . Aec-

T 0 M 6 a T a K w e iuiaiKH a o jia c H b i 6 u j i m jie jia T b h x B JiaaejibtteB n o x o * H M H Ha K0CM0KpaT0p0B.

EcjlH 3T0 TaK, TO ZteHCTBHTejIbHO JTH CTOJIb HaCTO — KaK yTBep*,iaeT P. 3 . IUpaMM — no3a6biB ajiocb K0CM0rpa(j)HHecK0e npoHCxow/ieHHe chmbojihkh jjep*aB bi? Hmchho sth KapTbi BCejieHHOH, COCTOHIHHe H3 Tpex HaCTeH, CHHTajlHCb flOKasaTejlbCTBOM IIOHH M3HHH 3eMJlH KaK „njiocK oro 3eMHoro K pyra” ; n a caMOM * e jtejie, Ka*eTca, ohh CBHaeTejrbCTByioT o to m,

hto iuapoo6pa3H ocTb 3eMJiH 6hijia y * e hsbccthoh. M 3o6pa*eHHe KOHTypa kohthh6htob Ha noBepxHoeTH Kpyra ôbijio T o i/ia ezjHHCTBeiiHbiM ^ocTynubiM h bo bciikom cjiynae caMbiM npocTbiM cnocoóoM OTpa*eHHa mapoo6pa3H0CTH 3cmjih Ha njiocKocTH.

(10)

Z n a jo m o ść k u listo ści Z ie m i w K ronice K adłubka 147

ITpaBHJibHocTb TaKoro HMeHHo noflxoaa k iiejioft rpynne KapT Bcejieimoił y6eflHTejibHO

/lOKasbiBaer KapTa „ S fera geométrica” H3 JIn6ep «Pjiopyayca JlaMÓepTa u3 C t. O nep.

M t o 6 m noflnepKHyTb cocTonujie paBHOBecHH (.aaóbi 3eMjia He ynana), K a p T o r p a i f ) pa3/iejinji

Kpyr BepTHKajibHbiM flHaineTpoM. B o / i h o m nojiyKpyre o h pacMecTHji n3o6pa*eHiie Bce-

ueHHOH, npHflep*HBaacb ipa.iHUHomioH cxeMbi T—O, b apyroM ace nawepTujt 6ojibinyio MajiopacHjieHeHHyio cyuiy h aaji noacHaiomHH tckct.

'H a ocHOBaHHH o6ohx 3aMenaHHH (T.e. 06 anTnno/ie ho Mane, nocjiaHHOM A.ieKcaH/tpy)

MOJKHO nojioraTb, h to Ka/mySeic noHHMaji aH T H noabi KaK TeppHTopHH pacnojiOHceHHbie Ha npoTHBonojro»cHbix CTopoHax 3eMH0r0 m apa, reM 6ojiee, h to K0CM0ipa(j)HHecK0e 3HaneHHe flepjKaew He 6u jio nojiHOCTbK) nepe3a6biTO.

M . J. Karp

K N O W L E D G E O F T H E S P H E R IC A L S H A P E O F T H E E A R T H IN K A D L U B E K ’S C H R O N IC L E

A N A T T E M P T T O IN T E R P R E T T H E L E G E N D A B O U T A B A L L D IS P A T C H E D T O A L E X A N D E R BY D A R IU S

K n o w led g e o f th e sp h ericity o f th e e a rth in th e W in cen ty K a d lu b e k s ’ C h ro n icle has b een analy zed so fa r in re la tio n to its o n e section only, viz. „ Q u ip p e q u id v irtu s hum ilis sol a p u d a n tip o d e s ru tila re ta m e n n o n d e sin t eos, q u o s an im i g e n ero sitas lip p ire n o n s u s tin e t” . A s his th o u g h t is n o t fully u n eq u iv o cal, tw o o p p o sin g view s em erged as to w h eth er K a d lu b ek realized th e sp h e ricity o f o u r g lobe. H e expressed h im self m o re clerly, how ever, in a n o th e r p a ra g ra p h p e rta in in g to A lex an d er leaving fo r th e w aw a n d D a riu s m o ck in g a t him . H av in g received th ree h u m ilia tin g gifts, A lex an d er allegedly to ld : „Pile ro tu n d ita s sp o n d e t m ih i orb is im p e riu m ” .

A n allegory c o m p a rin g th e e a rth (th e w orld) to a b all c o n stitu te d a p o p u la r le itm o tiv e o f th e m edieval w an d erin g m in strels. S phericity o f th e ball m ay h av e been in te rp rete d in tw o w ays: — p rim o , it co u ld h av e been a sso c iated w ith th e w o rld a s th e terre stria l g lo b e; secu n d o — it co u ld have been a ttrib u te d to th e o rb as a sy m b o l o f sovereign pow er.

K n o w led g e o f th e real sh a p e o f th e e a rth in th e C ra co w e n v iro n m e n t d o e s n ’t co m e by su rp rise since o n e m ay n a m e th e a u th o rs w h o co u ld tea c h K a d lu b e k th e sp h ericity o f th e e a rth (e. g. P lin iu s, M a rc ja n C a p e lla, p e rh a p s A risto tle). T h e o rig in o f th e sym bolism o f th e o rb c an b e discerned in th e A risto telian co sm o g rap h ica l system . R o m a n em p ero rs w ere th e first to tak e hold o f th e ball as a m o d el o f th e e a rth , a n d , th ere fo re, a sym bol o f u n iv ersal pow er.

In P o la n d su ch sym bolism a p p e a re d u n d e r L ad isla u s th e S eco n d ru le a lth o u g h th e significance o f th e o rb w as differen tly c o n stru e d : q u ite o ften , in d e fian ce o f th e co sm o g rap h ic system w hich gave th e b irth to th e sym bol.

In this ju n c tu re , it is o f u tm o s t in te res t to recall a n ico n o g ra p h ic a l v ariety o f m edieval m in ia tu re s w h ich rep rese n ts th e sovereign. In his left h a n d , he h o ld s a n o rb d iv id ed in to th ree p a rts (p u rs u a n t to th e c a rto g ra p h ic a l schem e, T . in se rte d in to 0) b e arin g th e n a m e s o f th e th ree c o n tin e n ts , k n o w n a t th e tim e. G e rm a n em p e ro rs w o re c o ro n a tio n c lo a k s w ith sim ilar schem es o r p ictu res o f sta rs a n d in scrip tio n s lik e „D escrip c io to ciu s o rb is ” e m b ro id e re d . A cco rd in g to M . D esto m b es, such c lo a k s w ere to suggest th a t th e ir ow ners w ere the ru lers o f th e universe.

W as th e n th e c o sm o g rap h ic o rigin o f th e o rb sym bolism so o ften ig n o re d a s P. E. S ch ram m asse rts? O ecum enical th re e -p a rt m ap s w ere in te rp rete d so fa r as a p r o o f o f an

(11)

148 M . J. Karp

a p p reh e n sio n o f th e e a rth as a „ fla t terre stria l circle” ; yet it seem s th a t th ese m ap s testify th e know led g e o f th e ep h ericity o f th e e arth . P re se n ta tio n o f th e c o n to u r ' o f the c o n tin e n ts o n th e su rface o f a circle w as a t th e tim e if n o t th e only av ailab le, a t least the sim p lest w ay o f reflecting th e sp h erical sh a p e o f th e e a rth o n th e plane.

C o rre ctn ess o f su ch in te rp re ta tio n o f th e e n tire c ateg o ry o f o ecum enical m ap s is cinfirm ed by th e m a p called „ S p h e ra g e o m e tric a ” m ap s is cinfirm ed by th e m ap called „ S p h e ra g eo ­ m é tric a ” fro m L ib e r by F lo rid u s L a m b e rt o f St. O m er. T o u n d erlin e th e eq u ilib riu m is o th a t th e e a rth c a n n o t o v e rtu rn ), th e c a rto g ra p h e r d iv id ed th e circle b y a vertical d iam e te r. H e in serted th e im ag e o f th e space, re ta in in g tra d itio n a l T -O schem e, in one o f th e sem icircles, a n d a large, in co m p lecated design o f a lan d w ith the a p p ro p ria te e x p la n a tio n — in th e o th er.

T h e tw o re m a rk s (i. e. th a t on th e a n tip o d e s a n d th a t o f th e ball d isp a tc h ed to A lex an d er) p e rm it to claim th a t th e w o rd “ a n tip o d e s” m e a n t fo r K a d lu b e k th e areas s itu a te d on o p p o site sides o f th e terre stria l g lo b e ; th e m o re so th a t c o s m o rra p h ic origin o f th e o rb w as n o t yet co m p letely dism issed.

(12)

R y c . 2. X V - w ie c z n a m a p a ś w ia t a - - r e p r o d u k c j a z k a ta l o g u D e s t o m b e s ’a

Ryc. 3. M apa św ia ta zw ana „S fera g e o m etric a” z L ib e r Flo ridus L a m b e rta z S t. O m er (wg. K odeksu z L ejdy) — re p ro d u k c ja z k atalo g u D esto m b es’a

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po drugie, zachowania zwierząt, które inter- pretowano jako zwiastun trzęsienia ziemi okazują się czasem normalną aktywnością określonego gatun- ku (lub gatunków)..

uczeń przedstawia główne cechy położenia, wielkości, układu przestrzennego oraz znaczenie Paryża lub Londynu jako światowej metropolii; uczeń przedstawia położenie Londynu

czy czarowników postrzegało siebie samych jako zdolnych do „wyczarowania z niczego” pożywienia, co mogłoby oznaczać, iż Jezus po przeposzczeniu na pustyni

Zaprezentuję też typowe błędy popełniane przy obsłudze transakcji i wyjaśnię w jaki sposób

- jeśli podczas minionego tygodnia udało Ci się zbudować własny instrument, spróbuj zachęcić kogoś z rodziny do wspólnego muzykowania. Pobawcie się muzyką, wyczarujcie

i chcę się podzielić swoją pracą, proszę o wykonanie zdjęcia i przesłanie na adres mailowy – jerzysowa.jr@gmail.com a być może znajdą się na facebook'owej stronie szkoły

Można się ze mną skontaktować poprzez e-dziennik, e-mail: pawliko2@outlook.com lub telefonicznie pod numerem telefonu 660 799 663. Pozdrawiam

Podstawą prowadzenia książki obiektu budowlanego jest przygotowana zgodnie ze wzorem książka w formacie A4, z rubrykami do dokonywania wpisów zdarzeń